Komentarze użytkownika Frankly

Teoretycznie Liverpool może sie dzisiaj zameldowac na 2 miejscu w tabeli ale obstawiam strate pkt na trudnym terenie.

Jako bezsrtonnemu kibicowi, cholernie dobrze sie ten mecz ogląda. Bardzo dynamicznie, dużo walki, angielska piłka z krwi i kości.

Trzeba przyznaz że Stoke gra u siebie na naprawde mocnym poziomie. Nie ma że drwale, że stałe fragmenty, Oni po prostu dzisiaj grają bardzo dobrą piłke.

Hahahahah podobno angielscy kibice ogarniają petycje że nie chcą Cleverleya na mundialu :D
Szkoda mi chłopaka

@paulrudy
gościu nie obracaj kota ogonem, sam sie zachowujesz jakbyś szukał zaczepki to teraz nie narzekaj że Ci niedobrze

paulrudy
Przez dodanie tego o nielotach z Emirates kompletnie pozbawiłeś swój komentarz sensu. Może to zbyt odważne w Twoim wypadku stwierdzac ze ten komentarz miał kiedykolwiek sens.

U siebie na LFC spotykam takich bystrzaków co sie chwalą 'historycznymi' tytułami, widze ze paulrudy z podobnej gliny... jakoś trzeba leczyc swoją frustracje więc powiedzmy że biorąd pod uwage poziom na którym jest obecnie Manchester United można chłopakowi wybaczyc...

aaa zapomniałem: :* :* :*

No to mi dogryzłeś CesK, nie wiem jak sie pozbierac

Ludzie nie sikajcie, wszyscy sie męczą na Britannia Stadium. Ja stawiam remis albo jednobramkową przewage jednej z drużyn.

CesK
Arsenal przegra ? xD osobiście wolałbym żeby LFC dzisiaj wygrało ;]

Remisy Arsenalu i Liverpoolu tudej ?

@Oziii - w meczach LFC i AFC pachnie remisami

Ależ ten Allen zmotywowany wyszedł na były team. Od momentu zmiany jeden z najlepszych na boisku jeśli nie najlepszy.

8 mecz z bramką z rzędu w Premier League Starydża. Wyrównuje drugi wynik w historii ligi należący do Van Nisterlooya zostawiając za plecami takie legendy ligi jak Shearer, Owen czy Henry. Najlepszy wynik w historii również należy do RVN (10 spotkań z rzędu z bramką)

Ozil jest poki co w mojej opinii lekkim niewypałem. Nie mówie że nie daje nic drużynie ale napewno nie mniej dają OX, Wilshere czy Ramsey a żaden z nich nie kosztował 40mln funtów. Może więcej czasu na aklimatyzację w lidze mu potrzeba chociaz z drugiej strony taki Coutinho po przygodach z hiszpańską i włoską piłką przyszedł do LFC w zimowym okienku i od razu w pierwszej rundzie niesamowicie błyszczał. Może każdy piłkarz potrzebuje innego okresu czasu do aklimatyzacji ale jak patrze na Mesuta na boisku to mam wrażenie że on sie ani troche nie identyfikuje z Arsenalem. Talent ogromny, forma taka sobie, ale prawdziwy profesjonalista przynajmniej zaangażowaniem powinien dawac przykład a u niemca z tym zaangażowaniem jest raczej na bakier.

Co do dzisiejszego meczu AFC, to wydaje mi sie że może byc nadspodziewanie trudny. Po takiej serii jaką ma za sobą Arsenal bardzo łatwo o rozprężenie w meczu z teoretycznie słabszym rywalem.

Będziecie jeszcze mieli z Sanogo ogromną pocieche. Już Wenga znajdzie sposób żeby stał sie klasowym zawodnikiem. Troche pewności siebie, doświadczenia i stanie sie ulubieńcem kibiców Arsenalu. Każdy fan uwielbia oglądac młodych zawodników grających na wysokim poziomie, tak jak ja, jako kibic LFC nie mogę często oderwac oczu od gry Sterlinga i Coutinho tak wy od AOC, Wilshera i moim zdaniem niedługo właśnie Sanogo.

meczyki.pl/obrazki,12216

meczyki.pl/obrazki,12216

http://www.meczyki.pl/obrazki,12216

Mogłby to ktoś z kibiców Arsenalu zweryfikowac ? Bo zazwyczaj wrzucają tam takie gówna że nie wiem czy te statystyki mają cokolwiek wspolnego z prawdą.

Sturridge to zdaje sie ten sam rocznik co Łolkot, nie ma co ich traktowac jako młodzików,
ale do tej listy spokojnie bym dodał dwóch chłopaczków od świętych: Ward-Prowse i Luke Shaw

Chłopaki nie graliście chyba w piłke nigdy ;) od dziecka maluchom sie wbija do glowy żeby unikac jakiegokolwiek kontaktu z rywalem w swoim polu karnym a zwłaszcza kontaktu z nogami.
Podolski zachował sie głupio bo zahaczył Suareza stojącego do niego tyłem, dał mu powód do przewrócenia sie i Hałardowi do uzycia gwizdka.
W drugiej sytuacji było wiecej przypadku bo OX i Suarez scigali sie do pilki i Urugwajczyk po prostu byl pierwszy i wpadł na nogi Anglika, oczywiście hałard znowu mial podstawy żeby odgwizdac karnego. Karny Skrtela na Cazorli ewidentny.
Tylko moje pytanie, po co to roztrząsac? Mecz już skończony, czy za sprawą arbitra, szczęscia czy po prostu porządnej, konsekwentnej gry to Arsenal jest w ćwierćwinale i tylko to sie teraz liczy ;)

a tak z innej beczki... Arsenal kojarzy mi sie z klasowym zespolem, AW jest bardzo dobrym (niedlugo legendarnym wręcz) menadżerem, zawsze podkreślacie waszą jakośc i wymagacie poważnego traktowania ale wybor zdjęcia do tego newsa to tak jakby redaktor za wszelką cene chcial odciąc sie od tego co sie ogólnie o Arsenalu mowi. Cytując klasyka: mozemy sie nie lubic panowie ale sie szanujmy.
;)

Kowalczyk
hah, nie chciałem obalac niczyich teorii :D gdyby na LFC.PL był taki przepływ informacji (komentarzy) to tez by pewnie wbijało pełno [kibicow] innych klubów i wyrażało swoje dziecinne opinie. Nie zależy to od tego komu sie kibicuje tylko od poziomu człowieka jako jednostki.

Mecz na remis, Liverpool był nieco lepszy i najbardziej sprawiedliwym rozwiązaniem byłby mecz rewanżowy ale wyszło jak wyszło i trzeba pogratulować Arsenalowi wygranej i awansu ;)

Henderson ma problemy z nadgarstkiem i jest duże prawdopodobieństwo że opuści mecz z Arsenalem. Biorąc pod uwage że gra u nas w tym sezonie praktycznie każdy mecz i świetnie sie rozwinął pod okiem Rodgersa w grze defensywnej i pressingiem może to byc spore osłabienie. Prawdopodobnie w jego miejsce wejdzie Joe Allen.
Jeśli Brendan nie bedzie rotował za bardzo składem ani nawet wymieniał bramkarza na puchar to LFC powinno zagrac takim skladem:

Mignolet,
Flannagan, Skrtel, Agger, Cissokho,
Gerrard, Allen, Coutinho,
Sterling, Sturridge, Suarez

Liverpool prawdopodobnie bez Hendersona w meczu z Arsenalem. Anglik ma jakieś problemy z nadgartkiem. Z tego co pamietam to Hendo gra w praktycznie każdym możliwym meczu w tym sezonie także będziemy troche słabsi w środku pola, zwłaszcza że Hendo świetnie sie rozwinął pod okiem Brendana w grze pressingiem i w defensywie. Prawdopodobnie Allen w jego miejsce wejdzie.

Jeśli nie bedzie rotowania składem ani nawet grania drugim bramkarzem to skład LFC powinien wygladac tak:

Mignolet,
Flannagan, Skrtel, Agger, Cissokho,
Allen, Gerrard, Coutinho
Sterling, Sturridge, Suarez

Piłka była tam poźniej przez kogoś odbita ale zdaje sie że tym kimś był Arteta.

mlody13 hahahahah i gdzie jest Skrtel w momencie dośrodkowania ? 10 cm za ostatnim obrońcą ? Pretensje do takiego spalonego to można tylko w kontekście humorystycznym rozpatrywac. Dlatego miedzy innymi AW czy sami pilkarze nie roztrząsali w mediach tej sytuacji bo było by to po prostu śmieszne.

@mlody13, nie ośmieszaj sie z tym spalonym ;]

@Rivaldo. 35-40 mln, i moim zdaniem mimo szalonych transferów Bejlów i innych Ronaldów to to jest ogromna kasa.
Inna sprawa że praktycznie niemożliwe jest żeby na chwile obecną Arsenal był w stanie przekonac z Starydża na transfer. Taki pomysł chyba trzeba traktowac jako totalną abstrakcję.

Arsenal musiałby wydac na Starydża ogromna kase a do tego zapewnic mu jakąś chorą tygodniowke żeby w ogóle myślec o tym zeby go przekonac.

@Rivaldo 'czerwoniaki' prawdopodobnie wierzą od dłuższego czasu ale po prostu sie w ten sposob nie wypowiadają a Brendan zgodnie ze szkołą Mourinho na jednym wywiadzie mówi że mamy szanse a na drugim że nie myślimy o tytule.

Jak dla mnie to Giroud oprócz głowy miał także całkiem niezłe wyczucie tempa akcji. Albo on to stracił albo akcje Arsenalu straciły tempo. Możliwe że i jedno i drugie.

Noi właśnie ta niższa eksploatacja mogłaby paradoksalnie wpłynąc pozytywnie na Giroud.
I to też jest powiązane z tym drugim napastnikiem w drużynie. Jak Dzeko, albo Negredo wchodzą na boisko to za wszelką cene chcą wypasc lepiej od Aguerro albo chociaz na tyle dobrze zeby grac z nim razem w skladzie. Adebayor wchodzi nagle do drużyny zamiast wielimionowego Soldado i gra na maxymalnej intensywności żeby ten stan rzeczy pozostał już do konca.
Kazdy kto kiedykolwiek spróbował uczesniczyc w jakiejs drużynie, nieważne na jakim poziomie, wie o tym że jeśli w drużynie jest rywalizacja to jak dostajesz szanse to chcesz dac z siebie 120%, tak ja wiem że Żiru jest ambintym chłopakiem ale widmo siedzenia na ławce mogłoby wydobyc z niego 100% potencjału. Zeby było jasne nie mówie że Żiru jest zawodnikiem topu bo nie jest, i według mnie Arsenal powinien sie rozejrzec za napastnikiem najwyższej klasy ale wszechobecny hejt na francuza jest mocno przesadzony.

Sorry, nie ma lepszego przelicznika od Lukaku ale na tym samym poziomie.

@Rosomak
Nie twierdze że grałby w podstawie co kolejke (bo chyba po to byłby ten drugi napastnik żeby nie grac co tydzien w kółko tym samym zawodnikiem) ale konkurent mógłby sie okazac zbawienny dla jego formy i zbawienny dla Arsenalu w ogóle. Żiru nawet w tym sezonie, na początku strzelał bramki jak na zawołanie, a przelicznik bramek na mecz ma lepszy niż chocby Negredo, Dzeko czy Lukaku. Brak konkurencji (albo wręcz pomocy) nie może działac dobrze na zawodnika zwłaszcze jeśli nie jest, podkreślam NIE JEST piłkarzem światowego topu ale napewno ma potencjał na dawanie co sezon w lidze 15-18 bramek co moim zdaniem jest bardzo fajnym wynikiem.

Tak jak mowie, gdyby Żiru miał porządnego konurenta to raz że sam mógłby sie rozwinąc i grac na lepszym poziomie a dwa że nie tylko na nim ciążyłaby odpowiedzialnośc za zdobywanie bramek. Kto wie może Wenger postanowił w styczniu dograc sezon 'na wariata' bo ma już na oku transfer drugiego napastnika w lato i wszyscy beda sie za rok zachwycac tym jaka to AW miał świetną wizje ;) poczekamy zobaczymy, poki co Arsenal choc nie zachwyca to jest tylko pkt za liderem, a koncówka sezonu zapowiada sie rewelacyjnie biorąc pod uwage małe różnice punktowe.

Moim skromnym zdaniem troche niesprawiedliwie najeżdżacie na tego Żiru. Nie mówie że jest napastnikiem kompletnym i w ogóle trzeba sie z niego cieszyc ale waszym problemem nie jest fakt że macie tego konkretnego napastnika tylko fakt że macie (nie oszukujmy sie) jednego napastnika. W City jak Negrego obniżył loty, a Aguerro złapał kontuzje to bramki potrafił dołożyc Dzeko. W LFC obecnie Suarez nie strzela wcale ale jest Sturridge. Nawet w junajted oprócz Rooneya i RVP pojawił sie Welbeck i dołożył od siebie 8 bramek (tak tak na poważnie z tym welbeckiem bo ma lepszy współczynnik bramka/mecz niż chocby Lukaku czy Negrego).
Rzeczą absolutnie normalną jest że zawodnik nie trzyma równej formy a zwłaszcza cięzko mu może byc jeśli odstaje od najlepszych (Suarez, Aguerro) a ciąży na nim dużo większa odpowiedzialnośc bo jest kompletnie osamotniony. Wenger jako stary wyjadacz powinien brac to pod uwage i jeśli chce sie liczyc w walce o trofea jak mówi to musi brac pod uwage że taki Ziru moze doznac w trakcie wymagającego sezonu Premier League jakiejs kontuzji. Nie zrobił tego i wydaje mi się że to zaniedbanie z jego strony.

Jezu ależ nerwy na meczu LFC, pokazali charakter dzisiaj bo w meczu sie nie układało. Kapitan jest nieoceniony brawo Stiven!!!