Komentarze użytkownika Frytek

Ale co tutaj oczekiwać od Giroud? Wg mnie zagrał dobrze, walczył, biegał, wiele razy wracał do obrony. Po drugie wszystkie świecie w jego stronę gasił, przyjmował, zgrywał. Grał bardzo dobrze. West Ham bronił na 20-30 metrze całą drużną, jak ciężki jest to styl gry to każdy wie, dlatego nie rozumiem jakichś żalów na niego.
Po drugi, Ramsey chyba już udowodnił wszystkim, że gra naprawdę dobry sezon i jego brak było wczoraj bardzo widać. Wilshere to na razie nie ta sama półka. I gdyby wczoraj zamienić nazwiska, to tutaj na k.com byłaby masa, masa wypocin pisana przeciwko Ramseyowi.

Simpllemann

Wiem, pamiętam ten mecz. Oglądałem streamy wtedy, żeby sprawdzić jak poradzi sobie Żyro. Strasznie fajnie było go oglądać. Miał/ma idealne warunki do grania w Anglii. Wysoki, silny fizycznie. Mógłby wiele osiągnąć.. Cóż powiedzieć. Shawcross prawie zakończył karierę Ramseyowi. Dostał czerwoną, schodził z boiska zapłakany. Pamiętam jak wrócił na mecz z ManU i zmienił Diabyego. Strasznie emocje wywołał we mnie ten powrót. Potem Anglia żyła tym, czy w meczu na Birtannia Stadium Ramsey poda rękę Shawcrossowi. Oczywiście podał, było zbliżenie na wzrok Shawcrossa, który wykonał gest lekkiego kiwnięcia głową w kierunku Ramseya. Strasznie inspirująco to wyglądało. Wracając do kontuzji, jak został znoszony na noszach cały stadion bił mu brawo. Teraz wszystkie burakie ze Stoke gwiżdżą jak tylko jest przy piłce. Żenada.. W każdym razie, sam grałem w piłkę, przeżyłem 4 rekonstrukcje więzadeł krzyżowych. Wydaje się nie do uwierzenia, ale tak naprawdę było. Nie porównując mojej rehabilitacji do całego procesu leczenia piłkarzy zagranicznych, to już po jednej takiej rekonstrukcji człowiek nie ma szans wrócić do sprawności sprzed. Wiem co potem przeżywa taka osoba. Kiedy chcesz rywalizować na równym poziomie, a nie jesteś już w stanie..

Żyro na wylocie z Walverhampton.. Szkoda. Jedna pechowa sytuacja i jego kariera zagraniczna skończyła się. Miał świetne wejście. Kibice go bardzo cenili. Bandycki faul i nie ma zawodnika. Klub chce się go pozbyć. Przykre. Może po raz kolejny ktoś zacznie jechać po mnie za futbolowy romantyzm, ale w pewnych sytuacjach może warto go docenić? Apel do wszystkich cisnących po Ramseyu, chłop przeżył swoje. Kto wie na jakim poziomie grałby dzisiaj. Nie jest to wg wielu światowy poziom, ale pozwólcie mi się z tym nie zgodzić. Poradził sobie świetnie aby nie dać się pokonać kontuzji. Warto to uszanować.

Dzięki DontCry
Ja słyszałem natomiast tylko kwestię Laca i Giroud. Usłyszałem, że obydwaj są świetnymi snajperami. A na pytanie dalczego Giroud mniej gra odpowiedział, że musi posadzić jednego świetnego snajpera, żeby drugi mój grać. Ale ma w planie dać mu więcej szans. Ciekawe.

Czyli Ramsey jednak nie 2-3 tygodnie? TO nieźle.

Cześć, wiadomo co z kontuzją Ramseya? Podobno klasyczne 2-3 weeks?

Marhiot

O co w tym Belfrze 2 chodziło? Wytłumacz, bo ja jestem dosyć zmieszany tym finałowym odcinkiem.

Simpllemann
Widzisz, wiele osób pisze coś co ma niewiele wspólnego z prawdą, jest zwykłym tworem subiektywnych odczuć a potem każdy to powtarza.
Sympatia lub antypatia do Ramseya to jedno. Jedni nie chcą aby podejmował ryzyko bo jest pomocnikiem i powinien grac blizej własnej bramki. Drudzy piszą, że za często gra na swojej połowie i nic nie wnosi do ofensywy. Kolejni piszą, że nie walczy a jeszcze kolejni, że wyróżnia się tylko walecznością. Jak widać każdy w jego grze znalazł coś dla siebie. I to jego wysokie miejsce w ,,kanadyjce" nie jest przypadkiem.

Dobrze, że wygrał ofensywny futbol to fakt. Ale moje zdanie jest takie; dzisiaj da się wygrać tytuł za kasę. Czasy się zmieniły. Już nie decyduje jak kto wytrenował drużynę. Liczy się tylko $$$ a w tym konkretnym przypadku ???

Mihex- całe 2.

Gunner012

Jack lepiej rozumie grę w środku, rozgląda się i w ogóle. Hmm ciekawe tezy. Oglądałem każdy mecz LE i wg mnie na tę chwilę zdecydowanie Ramsey w pierwszej 11.

hmm, wśród notorycznych jego krytyków zauważam pewne niedociągnięcia. Wielu krytykuje Ramseya bo po prostu go nie lubi. Z jednej strony czytam narzekania, że podaje na 5 m do najbliższego, nie podejmuje żadnego ryzyka itd itp. Z drugiej czytam, że podejmuje za duże ryzyko itd itp. Ja uważam, że jest na dobrej drodze do powrotu do super formy z 2014. Oby kontuzje nie przeszkodziły bo ciąg na bramkę ma dobry.

Ramsey 3 lub 4 w klasyfikacji asystentów do tego dorzuca bramki. Zastanawiam się co musi zrobić, żeby obyło się tutaj bez ciągłej krytyki.

Że np ustawiasz kapitana potrójnego i on się liczy dwa razy.

kiedy jest podwójna kolejka w fantasy?

Oglądał ktoś One Tree Hill albo Firday night lights ? :)

Sorry, ale jak po 6-0 w nic noe znaczącym meczu widzę nadal gromy spadające na Wengera bo mogoobyc 8, lub Ramseya bo Jack lepszy to wg mnie poziom upadł porażająco nisko..

Rozumiem, że trzecie miejsce e klasyfikacji asyst plus do tego zdobycz bramkowa nadal nie czynią Ramseya godnego pierwszej 11? Rozumiem.

Siema Goście, na którym kanale losowanie grup ?

Rozjeżdża. Zrobił maszynę. Ale powiedzmy sobie szczerze ile pieniędzy w to jest włożone.

Ciągną ich też za uszy, nie ma co.

Dlaczego kolo doliczył 5 minut aż do meczu City? Historia podobna jak w meczu z Bournemouth. Tam też grali dopóki nie strzelili.

Qarol

Ale po co takie słowa typu może Wenger się ogarnie?
Przecież o to chodziło. Wyjść z grupy najmniejszym nakładem sił. Ja również jestem za tym, żeby powalczyć o triumf w tych rozgrywkach ale jak na razie Wenger zbalansował to idealnie

Wydawało się, że Zagłębie zmierza w dobrą stronę. Ułozony trener, do tego odważnie stawiający na rozwój infrastruktury klubowej. Zdecydował na wyłożenie pieniędzy na nowe boiska niż na nowych zawodników. Nawet pewien trener z Holandii bardzo chwalił sposób zarządzania Zagłębiem oraz trenera. Teraz ta bańka pękła i nie wiadomo co dalej bo Stokowiec zwolniony. Z jednej strony bardzo dziwna decyzja i wydaje się błędna. Ale z drugiej strony Zagłębie za Stokowca również nie miało stylu gry żadnego. Dla mnie jest to spory wyznacznik, czy trener jest w stanie wpoić jakikolwiek styl swojej drużynie. W Polsce takiej drużyny nie ma.

Nie będę wypowiadał się na temat Ramseya, ale uważam, ze jego oceny i przesadna krytyka jest bardzo niesprawiedliwa.

Mocny mecz QPR - Brentford. Wiele walki, górnych piłek. Brentford próbowało cośzagrać kombinacyjnie, jeśli można tak to nazwać. Natomiast wynik 2-2. QPR 2 gole w przeciągu minuty. Odpowiednio w 93 i 94. Emocje jak z PL :)

Qarol

Przez więkrszość użytkowników tutaj, status bycia poniżej Tottenhamu był mega ujmą. Ta sama większość oddawała cześć Tottenhamowi i Mauricio. Teraz mam się nie cieszyć, że udało się wrócić do TOP 4? Jasne, że się cieszę. Do mistrza nam daleko. Co nie znaczy, że nie można optymistycznie spoglądać w przyszłość.

Simpllemann

Tam 3 rok z rzędu takie pomyłki. Rok i dwa lata temu było podobnie kiedy na pasywnym spalonym stał zawodnik z City i absorbował uwagę bramkarza.

Jeśli wierzyć, że wszystko ma wyjść na 0 to teraz pasuje żeby z 2-3 mecze nam wygrali sędziowie.

I o to chodzi. Trzeba się zebrać do kupy, bo o ile piłkarze wyglądają na to, że się zebrali to o nie wszystkich fanach tak można powiedzieć.

Simpllemann

Dosłownie centymetrowy. Jeśli taki spalony się obroni to z City i z Watford to buble totalne.

Qarol
Zawsze tutaj pisano, że liczy się miejsce na koniec sezonu. A tak się składa, że miejsce na koniec sezonu zawsze mieliśmy nad nimi. Nie bronię Arsenalu broń Boże, ale tutaj blisko było palenie na stosie każdego w klubie a tutaj.. nie ma co, szkoda tych punktów ze Stoke i z Watford. Z Evertonem też kręcili na nas bat przy 1-0 gdzie Xhaka był ewidentnie faulowany. Szkoda, że zakończono nam przedwcześnie mecz z City. Ale prawda jest taka, że nastroje były by zupełnie innei aura k.com również.

Qarol ale ciężkie mecze w LM też graliśmy i miejsce nad Tottenhamem zawsze było ;)

Ze Stoke 3 karne. 2 ręki i faul na Bellerinie. Plus ten ,,spalony" Lacazette. Z Watford straszliwy nur i skoro Niasse dostał bana to również Richarlison powinien .Cleverley strzelił nam ze spalonego przypominam. Z City też można było zawalczyć o remis no ale.. Każdy widział co się działo.

Qarol dokładnie. Zupełnie jak Arsenal przez ostatnie 20 lat.

Klub pogrążony w kryzysie z beznadziejnym managerem jest nad super poukładaną drużyną z kocurem Mauricio oraz latającym Hurri Kane'm. Strach pomyśleć jakby nie kradzież ze Stoke i z Watford co by się tutaj działo.

Dzięki Simpllemann

Macie jakieś streamy odnośnie championship w tym konkretnym przypadku QPR - Brentford?

To, że Lukaku nie został ukarany to jakiś żart?

Mistique

szacun :) jaki koszt podróży? Ja ostatnio na Arsenalu byłem na Emirates Cup. Tyle pracy i nauki, że nie ma kiedy się wybrać.

Pytanie do poliglotów. Ma ktoś jakieś dobre źródła do nauki online francuskiego?

Pierwszy gol spalony był. 5 cm gdzieś, ale był. Drugi gol Lacazette miał jedynie rekę wysuniętą, a jak wiemy, spalony tylko wtedy, jeśli wysunięta jest część ciała, którą można strzelić gola. Pierwszy spalony nie do wychwycenia.

A jeśli znajdzie się ktoś, kto napisze, że sędzia wygrał nam mecz, to szkoda się kłócić. Dodam do tego jedynie, że za Stoke.

Zostało jeszcze za Watford, za City, i oddanie tej śmiesznej decyzji z Evertonu przy golu Rooneya gdzie był ewidentny faul na Xhace.

Super gra i super mecz w wykonaniu Arsenalu. :)

Nie było faulu na Sanchezie tam przy pierwszym golu co ? Uważacie, że wg przepisów gol Mustafiego powinien być uznany czy nie ?

A w przypadku gola Sancheza Lacazette był na spalonym czy nie? Nie widzę powtórek.

3 mecz z rzędu jaja. Byliśmy gorsi ale jakim ignorantem trzeba być żeby pisać, że sami jesteśmy sobie winni i nie ma co zrzucać na sędziego.
Rok temu z City 2 bramki ze spalonego. Dzisiaj..szkoda gadać. Sterling był cholernym nurkiem w Liverpoolu i tak samo jest cholernym nurkiem w City. Do tego 3 gol. Faktycznie, sami jesteśmy sobie winni, że caly stadion i wszyscy przed TV wiedzieli, że był spalony a jedynkę perfekcyjnie (!) ustawiony sędzia nie widział.

Stoke, Watford, Everton, City. O co tutaj chodzi ?

K.com robi z siebie pośmiewisko w sieci. Wstyd w ogóle czytać tutaj te brednie.

Kyrtap

Pamiętam jak niegdyś toczyliśmy dyskusję o kontuzjach. W zasadzie to ja napisałem, odnośnie kontuzji Wilshera czy Ramseya, że kontuzje kolana, złamania, zerwanie więzadeł krzyżowych itd, mają ogromny wpływ na funkcjonowanie danej kończyny. Jeśli Wilsherowi padło kolano, to zaraz nastąpił problem z kostką. Generalnie to skończyło się na tym, że oprócz Twojego niegodzenia się z tą teorią, ironicznie mnie określiłeś... ;)

Byłem tydzień temu na kursokonferencjach w Lublinie. Miałem okazję słuchać wykładów lekarza, który operował Artura Boruca. Ów lekarz stwierdził, że nawet jeśli problem jest w śródstopiu czy kostce, to reszta stawów tej samej kończyny w każdym momencie może się ,,wysypać".
Stwierdził to lekarz. Nie student farmacji.