Komentarze użytkownika GarosS

"Eden Hazard poprosił szefów Lille o sprzedanie go do Arsenalu jeszcze dzisiaj".

Niech to będzie prawda!

"M'Vila... dead deal. They wanted £30mill"

Wielka szkoda... :(

Nie mogłem znaleźć w nowej koszulce na białym tle nikogo. A fotomontaż marny, przyznaję... :P

SPRAWDŹCIE TO! :D
i1111.photobucket.com/albums/h465/GarosS_123/Santos-arsenal.png

Wikipedia to żadne źródła... Poczekajmy na oficjalne doniesienia.

"Osiem straconych bramek w starciu z Manchesterem United wywołało spore poruszenie w Arsenalu. Klub chce wzmocnić defensywę. W tym celu złożył ofertę obrońcy Chelsea Londyn Aleksowi, za którego chce zapłacić 7 milionów funtów. Problem w tym, że dotychczasowy pracodawca zgodził się puścić piłkarza, ale za 10 milionów."

Jak dla mnie trochę zbyt emozjonalne są te oceny. Teraz dopiero widać, że ludzie z np. Goal.com prezentują profesjonalny, dziennikarski poziom. Chociaż może to dlatego, że tutaj oceniają fani...

Traore i Jenkinson to w ogóle nie jest poziom Arsenalu. Nie wiem co ci zawodnicy robią w najlepszej lidze świata. Chociaż - przyznajcie szczerze - widać, że naprawdę bardzo mu zależy, aby się zaprezentować z jak najlepszej strony. Nie mówcie, że nie. Szkoda jedynie, że niewiele w związku z tym pożytku dla nas...

Mam pretensje do Arshavina, bo jest katastrofalnie wręcz ospały, wolny i nie myśli na boisku. W jednej z sytuacji mógł podać do Walcotta, a ten strzeliłby na pustą. No cóż, do pełni formy Rosjaninowi jeszcze bardzo daleko. I bardzo dobrze skomentowali jedną z jego akcji Panowie z C+: "Gdzie się podziały te kapitalne strzały Arshavina?". No właśnie, gdzie?

Ramsey za to strasznie zwalnia akcje. Ładnie podaje, ale gdy szła jakaś szybsza akcja to zazwyczaj kończyła się na nim. Nie ten poziom!

Nie rozumiem Was, powiem szczerze. To, że mamy sporo pieniędzy nie oznacza, że mamy od razu ją wydać. Ludzie od finansów z Arsenalu nie z takimi sumami już mieli do czynienia, więc nie podniecają się jak co niektórzy z nas.
.
Poza tym wydaje mi się, że może to być psychologiczna zagrywka. Jeżeli Bolton teraz dostał 6 mln, potem dostanie 12 mln, to będzie to oferta już 2 razy wyższa, niż pierwsza. Dzięki czemu licytację skończymy na 14-15 milionach. A te 2 zaoszczędzone spożytkujemy inaczej.

Ma ktoś adres Nasriego? Chociażby mail. Zaspamujmy go! :D

U Kuby Wojewódzkiego przecież mówił, co się w takich sytuacjach mówi. Brawo Chesney!

PS W necie już krążą głosy, że Szczęsny musi sobie szukać mocniejszego klubu, bo Arsenal jest dla niego za słaby. HA Ha ha...

1. Arsenal
2. Szachtar Donieck
3. Ajax Amsterdam
4. APOEL Nikozja

Moje typy ;)

Byłby to głośny transfer, więc już sam marketing, a więc sprzedaż koszulek i gadżetów związanych z Brazylijczykiem, przyniósłby kilka milionów funtów. Więc w sumie wyjdzie on pewnie za jakieś 5-7 milionów przy ewentualnej sprzedaży za 2-3 lata.

A ja tam w Arsene'a Wengera wierzę całym sercem! Mamy u siebie jednego z trzech najlepszych szkoleniowców świata - jestem z tego dumny. In Arsene We Trust!

Moneychester City to przy Galacticos nie ma prawa nawet ustać. Kto porównuje te dwie drużyny, widocznie nie ma szacunku do tamtego dream teamu.

Tekst dobry, ale to zdjęcie jeszcze lepsze! :D

@Henry_14
Gdyby liga angielska była tak słaba jak hiszpańska (liga dwóch drużyn) to pewnie by tak było. Więc w sumie to nie ma czego żałować. :P

Mam pytanie do obeznanych kibiców Arsenalu. Co jest poprawne? "Go Go Gunners" czy "Go Go The Gunners"? Bardzo proszę o odpowiedź. :)

W jednej kwestii muszę się zgodzić z didiertheblues. Wymienianie miejscowości, w której urodził się sędzia jest przejawem gówniarstwa i braku profesjonalizmu redaktorów. Chwalicie się dużą liczbą odwiedzin, współpracą z ESPN, Nike i wieloma innymi wielkimi firmami, więc zachowujcie się jak na profesjonalistów przystało. Pozwólcie opaść emocjom i nie składajcie winy wyłącznie na sędziego. Byłem po prostu w****io*y tą porażką, rozumiem więc doskonale Waszą irytację. Ale ja w przeciwieństwie do Was nie tworzę ogromnego i bardzo popularnego serwisu o ogromnym, znanym na całym świecie klubie.

@badyl254
Oficjalne zadłużenie USA wynosi 14 bilionów dolarów. :)

Kanonierzy.com znaleźli się w artykule Eurosportu na ich stronie internetowej. Gratuluję! :D

A ja chciałbym zobaczyć Cahila, Zapate, Mexesa albo Tasciego w składzie Arsenalu. Szkoda, że o tych transferach możemy jedynie pomarzyć. Zapewne będzie tak jak w poprzednim sezonie - obrona się na koniec posypie i stracimy szansę na mistrzostwo kilka kolejek przed zakończeniem sezonu.

Vermaelen - we miss you! ;(

"On się nie nadaje to prowadzenia wielkich drużyn".
Już nie przesadzajmy z tą wielkością... :P Nie no, droczę się...

Nie można jednoznacznie stwierdzić, że się nie nadaje do prowadzenia wielkich klubów. Jego system w Liverpoolu się nie sprawdził, ale sami wiecie ilu już trenerów wylatywało z wielkich klubów. To normalna kolej rzeczy, a wpadki się zdarzają. Szkoda, że taką wpadką dla Hodgsona okazało się przejście do Liverpoolu, a dla The Reds zatrudnienie Roya. Miejmy nadzieję, że przyszłość będzie lepsza. :)

"Przepraszam, że post pod postem, ale to jest świetne :
Wiem, że Sir Alex nie jest zbyt wielkim fanem Liverpoolu, dlatego martwię się nieco o moje wspaniałe relacje z nim. Mam szczerą nadzieję, że przebaczy mi przeniesienie się na północ, może nawet będziemy mogli napić się razem wina, jeśli trzeba w tajemnicy".

Moim zdaniem to nic złego. To, że Roy Hodgson prowadzi Liverpool od paru miesięcy nie znaczy, że ma od razu znienawidzić wszystkich, którzy nie są za Liverpoolem. On ma w klubie robotę do wykonania, a jego życie prywatne i relacje z ludźmi to już nie moja sprawa. Poza tym Arsene Wenger i Sir Alex Ferguson również nie powinni darzyć się sympatią, ale gdyby Arsene Wenger powiedział, że szanuje i bardzo lubi Fergusona, a np. zwycięstwo Arsenalu nam Manchesterem nie popsuje ich relacji to wszyscy uznaliby to za żart.

Być może lewus podchodzisz do tego z innej strony niż ja. Ja jestem kibicem Arsenalu, który w lidze stoi zadowalająco, a poza tym gra najpiękniejszą piłkę w Anglii. Ty jesteś za to fanem The Reds, którzy stoją słabo, a poza tym wypadają ze słynnego grona Big Four (teraz to podobno Big Five). Tak więc nasze zdanie na ten temat może być odmienne. ;) Co by jednak się nie działa - mam wielki szacunek do Liverpoolu i życzę mu jak najlepiej (chyba, że gra z Arsenalem :P).

@lewus
"Fulham to tak zwany przypadek".
Jeżeli idziemy tym torem to wszystko możemy nazwać przypadkiem, więc nie przesadzaj.

"Dzięki Hodgsonowi Inter z 1 miejsca zakończył rozgrywki na 8 miejscu".
Hehehe. A mówią Ci coś słowa "Rafa Benitez w Interze"? ;)

"To on sprzedał Roberto Carlosa do Realu, to on kupił Konchesky'iego (widać zna się na obrońcach), to on kupił Poulsena (widać zna się na def. pomocnikach)".
Wenger kupił Squillaciego. To nie znaczy, że się nie zna. To znaczy, że nie wszystko może się udać, nie każdy transfer jest udany. Poza tym, gdyby Hodgson dysponował pieniędzmi takimi jak Mancini w City i robiłby kosmiczne zakupy to znaczy, że to byłoby dobre transfery? Ja wyznaję inną zasadę...

"To on prowadził i szczyci się dumnie takie wybitne eurpoejskie kluby jak Malmo, Xamaz, Halmstad, Orebo".
A czemu ma się nie szczycić? Może zostawił tam kawałek życia i zbudował całkiem silne drużyny. Rijkard prowadził Barcelonę i Galatsaray, ale co z tego? Dla mnie jest żadnym menedżerem. To nie jest wyznacznik moim zdaniem.

Czytałem artykuł, z którego zaczerpnąłeś ten cytat. Na waszej stronie zarzuty te negował jakiś użytkownik, a ja w pełni się z nim zgadzam. Czy jest arogancki i zarozumiały? Tego nie wiem, bo nie słyszałem nigdy jego konferencji prasowej, więc nie znam go jako człowieka. Może mówił to bardziej żartobliwie. Nie wiem, więc nie chcę go ani bronić, ani oskarżać.

"Po za tym sam przyznaje, że stosuje swoje metody trenerskie od 35 i ich nie zmienia, gdyż według niego się sprawdzają. To ja już wole Kennego z 10 letnim zastojem".
Jeżeli się sprawdzają to ja nie widzę najmniejszego problemu. Poza tym musicie zrozumieć, że nowy menedżer nie gwarantuje Wam sukcesów. Życzę Wam ich, ale to nie będzie takie proste. :)

Szkoda tylko, że teraz większość menedżerów ustawia ostre krycie Samira i nie pozwala mu pokazać pełni umiejętności. Najważniejsze jest jednak to, że w Arsenalu jest kilku zawodników potrafiących siać spustoszenie w defensywie (Squillaci, Chamakh).

Ja również bardzo lubię Liverpool, ale - możecie się zdziwić i mnie wyśmiać - bardzo, ale to bardzo szanuję Roya Hodgsona. To, co zrobił za kadencji w Fulham było dla mnie niezwykłe. A co zrobił w Liverpoolu? Hmm... moim zdaniem to nie tylko jego wina. A przyczyną kryzysu The Reds na pewno nie jest tylko Roy Hodgson, który jest teraz mieszany z błotem i wyzywany przez 13-latków. Nie mówię, że kibice LFC powinni ukrywać "w****", ale ja - jako kibic głównie Arsenalu - życzę tak Liverpoolowi, jak i Hodgsonowi - powodzenia. Ze szczerego serca.

Chciałbym jednak, aby Roy Hodgson został w Premier League. Darzę go sympatią, a jego umiejętności mogłyby się przydać w jakiejś słabszej drużynie. Moim zdaniem to naprawdę dobry trener i menedżer.

@Gunner_995
Moim zdaniem nie. Kompany nie miał większych szans na zabranie tej ręki i nie zrobił tego specjalnie... Choć z drugiej strony w polu karnym ręce się przy ciele trzyma, a nie się je rozkłada nie wiadomo w jakim celu.

Powiem szczerze, że niektórych akcji Arsenalu dzisiaj to wzrokiem nie ogarniałem. Podania były tak genialne, tak dokładne, a akcje tak pomysłowe, że nie dało rady tego czasami ogarniać. Szkoda tylko, że momenty prawdziwego naporu poprzeplatane były z akcjami, z których niewiele wynikało. Ale jak się gra z WALLchesterem City...

A czy sędzia przesadził z tymi kartonikami czerwonymi? Z jednej strony to Premier League, ale z drugiej strony coś takiego na boiskach zdarzać się nie powinno... Moim zdaniem żółta kartka byłaby wystarczająca. ;)

Żal mi co niektórych komentarzy... Strona ciekawa, newsów dużo, redakcja się stara, ale użytkownicy i ich komentarze są często do dupy. Obwiniacie Arshavina, mówicie, że Cesc beznadziejnie podawał, że Wenger to dupek, bo transferów nie zrobił, skarżycie się na sędziego, mówicie, że Nasri gra słabo z dobrymi przeciwnikami (ale nie bierzecie pod uwagę tego, że menedżerowie drużyn przeciwnych wcale nie ustawiają obrony pod Nasriego, bo mógłby im zrobić mnóstwo krzywdy ze swoją obecną formą). Nie dostrzegacie zaś pewnych faktów. Manchester to jedna z najlepszych drużyn ligi, którą Arsenal absolutnie zdominował. Zabrakło trochę szczęścia i bardziej ofensywnej gry przeciwnika, który jak już zauważyli co niektórzy zamurował bramkę. Opamiętajcie się ludzie z tymi dennymi komentarzami. Wygramy następny mecz i wszyscy będą znowu wszystkim zachwyceni, a jedynym poruszanym tematem będzie mistrzostwo kraju.
.
Pozwólcie opaść emocjom, a nie wchodzicie tutaj zaraz po meczu i wypisujecie głupoty jakich mało...

Pierwsza bramka to wina Rosy i Clichy'ego. Oni zaczęli biec do Clarcka i nawet się zatrzymali. W rezultacie środkowi nieco zmyleni, ruszyli za późno do piłki i mamy bramkę.

Moim zdaniem Kościelny rozegrał bardzo dobre zawody. To samo Nasri i Arshavin. Chamakh również rozegrał nie najgorsze zawody, ale fanem jego talentu to ja nie jestem.

Trzeba też przyznać, że Arsenal za dużo się bawi. Będąc na 12 metrze Song podaje górą do Arshy - no to już lekka przesada. Na szczęście dzisiaj komentatorzy Canal+Sport pochwalili Arsenal za wspaniałe widowiska, jakie zawsze dostarcza - aż się dumny poczułem. ;D

"Nie sądzę, że jesteśmy w ogromnych opałach, ponieważ czeka nas mecz z Partizanem na własnym stadionie."

Z tego, że gramy u siebie, to ja bym się tak bardzo nie cieszył, patrząc na ostatnie batalie na The Emirates...

@Gigi
Jestem ogromnym fanem Wengera, bardzo lubię to, w jaki sposób prowadzi Arsenal, ale nawet największa sympatia kibiców Arsenalu do Wengera nie odkręci obecnej sytuacji - nie zdobyliśmy nic od 5 sezonów. Ty z kolei mówisz, że na Wengera nie znajdzie się żaden dobry argument, aby go zwolnić - a taki, niestety, jest. Nie ma co do tego wątpliwości.

Tyle tylko, że Arsenal bez Wengera to nie ten sam Arsenal. Dlatego chcę, żeby Wenger został. Zresztą o jego odejściu nie powinno być mowy.

maks20 ma trochę racji. Zauważcie, że nigdzie na świecie nie jest tak, że gdy drużyna gra słabo, to zmienia się cały skład. Zmienia się trenera i może to przynieść zaskakująco pozytywny efekt. Bardzo lubię Wengera, ale tyle lat posuchy to zbyt wiele. Roman Abramowich nie wahał się zwolnić Mourinho po nieudanych sezonach. Portugalczyk bodajże 2 lata nic nie zdobył. My jedziemy "na sucho" już 6. rok. Niech Wenger zostanie w drużynie, niech wychowuje młode gwiazdy, ale niech nie opiera na nich całej drużyny. Tak się zwyczajnie nie da wygrywać.

"Wy nigdy nie macie argumentów"
5 lat bez żadnych trofeów to nie argument? Jestem ogromnym fanem Wengera, a raczej jego taktyki piłkarskiej i transferowej, ale moglibyśmy wreszcie coś wygrać...

Theo44
Najpierw sam się naucz pisać, dopiero potem krytykuj innych. Nie używasz znaków interpunkcyjnych, nie zaczynasz zdań z dużej litery, a do tego dwa zdania, jakie napisałeś, połączyłeś czterema kropkami. To nie jest język polski.

Fabiański is back... Jedna akcja, w której mógł poczuć się zagrożony - myślę, że właśnie to zawyżyło. Był mało skoncentrowany i niezdecydowany przy wyjściu w powietrze. Szkoda...

GOOOOOOOOOOOOOOLLLLLLLLLLLLLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie przesadzajcie z tym doganianiem Chelsea. Nie pamiętacie zeszłego sezonu, gdy Carlo Ancelotti głośno mówił o zakupie nowego bramkarza? Każda drużyna ma w sezonie słabsze okresy, a Chelsea początek sezonu miała naprawdę łatwy. Zagraliśmy raptem 9 meczy, a Wy już, że nie ma szans ich dogonić... :P

Ale wy głupoty wygadujecie. Jasne, że Arsenal ma szanse na zdobycie tytułu. Gramy - moim zdaniem - piłkę najpiękniejszą w całej lidze. Warunkiem zdobycia mistrzostwa jest tylko ilość kontuzji odniesionych przez naszych zawodników. Mamy "trenera dekady" i całą masę zdolnych, młodych ludzi. Ale co nam po nich, jak leczą kontuzje?

@Griz
Modliłem się, żeby nie powiedział tego, co chciałbyś usłyszeć. Cesc to kapitan a takie słowa po jednym wygranym meczu byłyby parodią. Błędnie myślisz. Gdyby Cesc powiedział "Dogonimy Chelsea i wygramy ligę", "Damy z siebie wszystko, ten sezon będzie nasz", to część zawodników wyszłaby na kolejne spotkania kompletnie nieskoncentrowana. Cesc jak przystało na przywódcę "ogarnia emocje", bo tylko taką drogą można wygrać ligę (to w końcu 38 meczów!).

Kocham, gdy pieniądze Manchesteru City przegrywają!!! Wreszcie widzimy taki Arsenal, jakim naprawdę jest. Brak kontuzji (nie liczę panieneczki Robina) i gra się świetnie układa. Fabian, Nasri - zawodnicy meczu. :)