Komentarze użytkownika Gigi

Oczywiście te epitety to apropo Xaviego

Zawsze go lubiłem za jego grę, ale kretyn z niego i upierdliwa gnida jakich mało.. niech idzie, ale pod warunkiem, że Arsene sprowadzi Gourcuffa :]

Powiem tylko jedno: ufffffff...

Poza tym, podobno cenią Gallasa jako zawodnika, a sam Hill-Wood przyznał, że ten ma zbyt wygórowane wymagania (80 tys. tygodniowo), a tutaj mowa o 100 tys, więc to raczej wykluczone..

Mówi się o tym, że Arsene Wenger jest gotów przystać na pensję w wysokości 100 tys. funtów tygodniowo

Niewiedza: To ich właśnie tak boli.. że oddali nam wychowanka i teraz muszą bulić kasę ;D

Z czego howareyou ma się dokształcić? Z wiedzy o Barcelonie? ogarnij się człowieku.. i powiedz mi, że Keita nigdy nie zagrał na DP, to możesz przestać się nazywać kibicem Barcelony.. Poza tym czego ty tą dupę trujesz z tymi osiągnięciami.. Co z tego, że ktoś coś osiągnął? to jakby jeden zawodnik wygrywał mecz.. Czyli idąc Twoim tokiem myślenia, Quaresma jest teraz wart jakieś 30 mln. funtów, bo przecież nie grał nic, ale zdobył ptorójną koronę z Interem, nie? Tak samo za sprowadzenie Gabriela Milito trzeba sobie liczyć 40 mln, no bo przecież zdobył ligę mistrzów, 2x mistrzostwo Hiszpanii.. no przecież normalnie to by trzeba ze 100 mln zapłacić, ale obniżyć mu trzeba za wiek, formę i długość kontraktu.. Ale ma osiągnięcia, więc cena powinna być wysoka, tak ?

Nepharnin - apropo ceny Cesca, to pamiętasz o 5 letnim kontrakcie i jego zarobkach? 45 mln, nawrt funtów to dalej nie jest właściwa oferta.. co z tego, że grzałby u Was ławę? Mario Gomez kosztował 36 mln euro o ile sięnie mylę i też grzeję ławę.. Poza tym nie wyjeżdżaj mi tu z marketingiem, bo gdyby liczył się tak bardzo marketing, to każdy piłkarz Barcelony miałby wartość po 40 mln euro, po w zeszłym sezonie wszystko zdobyli.. Cesc to najskuteczniejszy, oprócz Lamparda pomocnik w Premier League, a także chyba najlepszy asystent (Czy też go Lampard wyprzedził w tej kategorii - tego nie wiem) Poza tym jest kapitanem zespołu, czołową postacią i jest znacznie młodszy, niż Xavi i Iniesta, bo jeżeli już mówisz o marketingu, to liczy się tak zwana "inwestycja w przysłość", bo na co komu teraz Xavi ( mówię o ewentualnym kupnie go przez inny klub, co jest i tak niemożliwe), jeżeli jest on w stanie zagrać jeszcze 2-3, no może 5 lat na wysokim poziomie, a Cesc ma na dobrą sprawę jeszcze kawał kariery za sobą. Z twojego tesktu wynika, że jesteś kibicem Barcelony, więc powiem Ci tak: Albo Wasz prezes wykłada na stół te 60 + mln funtów, albo możecie sięz tym transferem pożegnać, bo sam Fabs przyznał, że swoje interesy zostawia w ręcę Wengera, a ten go za małe pieniądze nie sprzeda na pewno.

No i dobrze, jak pan Laporta chce sprowadzić jednego z najlepszych pomocników świata za 30 mln, a nie pasuje mu cena 2x wyższa, to żegnamy. Tylko więcej niech nie płaczą na łamach mediów, że kupują Fabregasa ;)

niesamowity jest, future number one ;)

Trzeba o niego koniecznie powalczyć, chłopak ma OGROMNY potencjał.. polecam ten filmik: youtube.com/watch?v=lWTPtZW5q-0NY

Nie pogardziłbym nim..

10-tke za niego? I po co on nam... potrzeba obrońców przede wszystkim, a także bramkarza.

Nothing: okazuje szacunek Arsenalowi? kpisz?

Jak to parwszywe katalońskie ścierwo może mieć jakiś szacunek? W dupie ma Arsenal, jeżeli zarząd i Wenger mówią "Fabregas nie jest na sprzedaż", a ten mówi " FAbregas na 100% przejdzie do Barcy", to ja się pytam GDZIE TU JEST SZACUNEK?

"Nicklas zawsze uważany był za kogoś z wielką pewnością siebie, być może nawet za dużą. "

Nawet nie być może, tylko na pewno.. No ale życzę mu dalszego rozwoju, jak już miał okazję grać to nie spisywał się najgorzej, ale nie wiem po co takie wypowiedzi..

A ja na onecie gdzieś czytałem, że legendarny niemal już dla Kamerunu Rigobert był kuzynem, a nie wujem Songa. No ale to jest onet.. :P

Jego wypowiedź dla skysport + to oświadczenie utwierdzają mnie w przekonaniu, że jednak zostanie..

F1~ Cieszę się, że jesteś obiektywnym kibicem, mogę z Tobą z chęcią podyskutować, ale często reaguję już z automatu na "kibiców" Barcelony, takich jak kolega niżej mówiący o masakrze i oceniający nasze szanse na triumfy w sezonie nadchodzącym. Ważne jest to, żeby wypowiadać się godnie na temat innych klubów, a nie lubię bardzo takiej dumy i pyszności.. w pamiętnym sezonie "The Invicibles" mogłem spokojnie wchodzić na strony innych klubów i gadać, że Arsenal jako jedyny nie przegrał w lidze, ale to nie jest w moim stylu. Nie mam nic przeciwko kibicom innych klubów na tym forum, jeżeli są oni w stanie wnieść coś wartościowego do dyskusji, Pozdrawiam, obiektywizm zawsze na pierwszym miejscu.

Bardzo dobrze! Niech Wenger, Hill-Wood i cała reszta pokażą, że na prawdę nadszedł czas na zmiany, to ten sezon ma być w końcu przełomowy.. Tak trzymać panowie, The gunners for life !

Brawo, brawo i jeszcze raz brawo ! wychodzi na to, że w tym meczu Arsenal 2-1 Man U ;) Ciekawe jak tam Vela się spisał..

"w tym meczu byliście tylko kukiełkami rozumiesz to?? czy masz na imię bezmózg?? Gdybym był fanem Arsenalu to po takim meczu bym się pod ziemię zapadł" I tym się różnimy drogi kolego: Ty po słabym meczu swojej Barcelony się zapadasz pod ziemię - nie ma Cie na forach innych klubów, siedzisz cicho jak mysz pod miotłą, a ja jako kibic Arsenalu nie załamuję się i robię swoję - wspieram swój zespół, także nie wyskakuj mi tu z głupimi argumentami sezonowcu.. Oj tak.. wielka Barca prowadzi dwa zero i dostaję w dupę dwie bramki od Arsenalu, który traci w przerwie podstawowego obrońcę i podstawowego napastnika (grając poza tym chociażby baz Van Persiego, czy z nie w pełni zdrowym Cesciem), także ja Ci proponuje postawić tablicę upamiętniającą ten mecz. Poza tym co ja mówie.. ty nie wiesz co to znaczy dekada, poza tym poziom Twojej wypowiedzi również pozostawia wiele do życzenia, także nie powinienem w ogóle Ci odpisywać, pozdro ;)

F1: no sam widzisz, tutaj są bardzo źli ludzie, także uciekaj na swoje forum i podniecaj się dalej swoim mega teamem. Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom, wy dajecie idiotyczne komentarze, obrażacie nas i przychodzicie walić farmazony na temat swojej Barcelony. Poza tym, jeszcze raz ci powtórzę: to jest forum Arsenalu, a nie Barcelony więc jeżeli czujesz się urażony, to wchodzić tu nie muszę. Na stronie Twojego klubu się nie wypowiadam..

Apropo jeszcze szacunku, drogi kibicu.. Jeżeli faktycznie szacunek jest dla Ciebie wartością przednią, to popatrz na swoich kolegów, którzy nazywają Arsenal "małym klubikiem" wychwalają swoją Barcelonę wniebogłosy i jeszcze mają czelność nazywać nas złodziejami (Bo Cesc do nas doszedł w wieku 16 lat) podczas gdy to wy co chwila robicie medialne nagonki to na Glichy'ego, Sagne, a zwłaszcza na Fabregasa.. Chcesz kultury i normalnej, rzeczowej dyskusji? To sam sie należycie zachowuj i popatrz jakie bydło repezentujące Twój klub wchodzi na tą stronę. Tymczasem idę spać, Dobranoc wszystkim.

No tyle mnie obchodzi ile Ciebie Arsenal, bo specjalnie sobie założyłeś konto, żeby napinać jak ten troll, zamiast się skupić na swoim klubie. Piszę "Farsa" na forum Arsenalu więc ch*j Ci do tego. Ja na fcbarca.com nie wchodzę i nie gadam głupot na temat waszych piłkarzy..

przepraszam, następców* ;)

No tak, cali sezonowcy.. Ale ja z tą Farsą nie mówiłem na złość temu czubowi, tylko autentycznie mam wrażenie, że przyszły sezon będzie dla nich pełen rozczarowań, podałem zresztą argumenty, wedle których zostaną z pustymi rękami po przyszłym sezonie.. Zresztą gówno mnie to za przeproszeniem obchodzi, liczy się dla mnie, żeby w końcu polityka i ideologia Arsene'a przyniosły skutek, tak więc zanim coś wygramy, to trzeba sprowadzić obrońców, bramkarza i zatrzymać podstawowych graczy, albo zakupić na ich miejsce godnych zastępców.

"PS. Czekamy na Ciebie Cesc

Po co wy tutaj kretyni dwaj siedzicie? Swojego forum nie macie?Poplotkujcie trochę na swoich portalach, słyszałem, że Rooney do was ma dojść, także lepiej mu pozycję ogarnąć, nie? A i jeszcze nie zapomnijcie, o Xavim, który musi wspomnieć, że Rooney ma DNA Barcelony i bardzo chce do was dojść. Jacy działacze, tacy kibice.

A mój wniosek jest prosty: On chce odejść, ale liczy się z tym, że ma kontrakt przez 5 lat i że to w głównej mierze Wenger i Arsenal zadecydują, czy go puścić, czy nie. Moim zdaniem też jest w stanie się pogodzić z ewentualnym spędzeniem kolejnego sezonu w szeregach "The Gunners".

Piootrus, popatrz kilka komentarzy/stron wstecz i znajdziesz link do filmiku na youtubie z krótką rozmową z Fabregasem. Jeżeli ogarniasz coś po angielsku, to bez problemu zobaczysz, że to prawda ;)

Jasne, nie mam przecież pretensji o ewentualny "dubel", to tylko potwierdza moją i twoją tezę ;) Co do tłumaczenia redakcji, to bardziej bym się przyczepił, że to trochę skrócili i nie podali pewnych ważnych faktów z tej rozmowy ;)

Arnold14: Dobrze gadasz, poniżej napisałem praktycznie to samo.

Ja bym to troszkę inaczej przetłumaczył, niż redakcja.. chociaż można by uznać, że to to samo, ale jednak.. Patrzcie:

Cesc mówi, że ma respekt dla Wengera i że Arsene mu powiedział, że z nim zawsze będzie bez względu na to co zadecyduje, że W arsenalu go kochają, że ma respekt dla kibiców itp. Powiedział też, że miał chyba jedną z najprzyjemniejszych, czy też najważniejszych rozmów swojego życia z Wengerem. Arsene mu powiedział, żeby się nie martwił niczym, że on się zajmię wszystkim, bez względu na to, co się stanie, niech się po prostu skupi na mundialu, cytując: " he(Wenger) told me to concentrate on world cup, he told me to leave it on his hands, he'll deal with whatever happens in my future"
Potem powiedział: "And that's what I'm doing, Im concetrating on football, it's not up to me anymore, it's all about Arsenal and whatever it has to be, that's it." I to jest bardzo ważne: Dla tych co nie rozumieją: "Koncetruje się na piłce nożnej, teraz to już nie zależy ode mnie, tylko od Arsenalu, cokolwiek się stanie(cokolwiek będzie) i tyle." Także widać tutaj pewne pozytywy..
końcowe pytanie dziennikarza:
"Możesz dać jakąś gwarancje?"
Cesc: "Na temat?"
dziennikarz: Na temat twojej przyszłości, na temat Arsenalu.
Cesc: Nie, nie będę dawał żadnych gwarancji na temat mojej przyszłości (Wychodzi, że nie gwarantuje ani Arsenalowi ani BARCELONIE gry w przyszłym sezonie i po prostu zawiesza wszelkie spekulacje do czasu końca mundialu, na którym chce się teraz skupić) Nie jestem do końca pewien co powiedział w swoich ostatnich słowach.. "until ???? is finished" może ktoś mi pomoże w interpretacji bo powiedział dosyć niewyraźnie, nie wiem czy nie chodziło po prostu o "untill this is finished" - this, jako w tym kontekście te wszystkie spekulacje..

youtube.com/watch?v=5B9_Mh9lGL4&feature=player_embedded


Tu jest link do tego wywiadu, jakby co.

Pozdrawiam.

baska_17skc: Bingo! Właśnie w ten sam sposób rozumiem jego słowa, pozdro ;)

FuzBal: Ja to interpetuje na odwrót: On do Barcelony chce odejść i chciałby, żeby do transfery doszło, jednak jeżeli Arsenal go nie puści, to nie będzie robił problemu..

No i na to czekałem, wypowiedź Fabregasa.. nie jest na pewno w takcie to, że powiedział, że nie jest w stanie zagwarantować pozostania w klubie, bo przecież jeszcze niedawno deklarował, że na 100% zostanie. Jasno dał jednak do zrozumienia, że on chce odejść, ale wszystko zależy od Arsenalu: "Decyzja zależy od Kanonierów. Jestem tutaj bardziej kochany niż w moim własnym domu!" Jednym słowem, podpisał kontrakt długoletni i liczy się z tym, że klub będzie chciał go zatrzymać i z tego co tutaj widzę, nie będzie z tego powodu płakał i strzelał fochów tylko ewentualnie podejdzie ambitnie do następnego sezonu w premiership. Oby to były słowa prawdziwe.

Po raz drugi chyba, po wypowiedzi Hill-Wooda mam dobre przeczucie apropo tej całej transferowo-medialnej afery..

No i dobrze, nie jestem zwolennikiem jego transferu, Per bazuje niestety głównie na warunkach fizycznych

Najlepiej by było, gdyby został i mimo to sprowadzilibyśmy Gourcuffa.. Wariant bardzo optymistyczny i zapewne mało prawdopodobny, ale w takim wypadku Nasri mógłby grać na bocznym ataku wraz z RvP, a na środku Chamakh. w pomocy Song, Gourcuff i Fabregas, a jak Hiszpan będzie strzelał fochy przez pół sezonu, to można by go posadzić na ławie, do środka posłać Gourcuffa i Nasriego a na skrzydło Theo/Arshavina.. Wszystko pięknie, tylko wygląda na to, że Cesc odejdzie.. w tej rozmowie z Wengerem musi być ziarno prawdy, no i jeszcze ta wypowiedź tatuśka.. No i tak samo krew mnie zalewa, jak rzekomo Wenger miał chęć kupić 37-letniego Schwarzera, bo nie chce przepłacać, podczas gdy wcześniej mówił, że może na prawdę realnie wzmocnić skład, no ale może to tylko plotki..

Nie przesadzajcie, to że rozważa nie znaczy, że od razu odejdzie..

Ale mi wzmocnienie.. najpierw mówią, że jest kasa, a teraz Wenger nie chce przepłacać.. chyba po to, żeby mieć kolejny sezon bez trofeów..

flaczek: Nie sądzę, żeby ta różnica była tak widoczna, gdybyśmy mieli w OBU meczach w pełni zdrowych (a nie ledwo co wracającyh po kontuzji, lub kontuzjowanych w jednym, lub nawet obu meczach) : Fabregasa, Songa, Gallasa, Van Persiego, Arshavina - tych przede wszystkim.

Psychologoa Tarzan zgrywa.. ale i tak go bardziej lubię od uszola Alvesa czy wielkoustego Xaviego, który co chwila płacze do mediów, że Cesc musi odejść. Przynajmniej powiedział całą prawdę, no i wspomnienie o respekcie budzi we mnie jakiś tam szacunek dla obrońcy Blaugrany.