Komentarze użytkownika Gooner250

Uuuuuuuffff, kamień z serca, po prostu kamień z serca!

Gdy na boisku najlepszy jest 18-latek, wiedz, że coś się dzieje. Ale brawo Chamberlain! Mecz przegrany, Arsenal w słabiutkiej formie, ale to jest naprawdę ogromny pozytyw. Ściągniecie go za sporą kasę naprawdę się opłacało, będziemy mieli z niego pociechę na lata.

Marex--> wszyscy mamy takie same nadzieje co do Ramseya, ale na razie gra zdecydowanie poniżej tego, co może prezentować, posiadając taki talent.


A Kościelny okazał się bardzo udanym transferem. Pamiętam to jak wczoraj, jak wszyscy krytykowali, a przynajmniej większość, krytykowała Wengera za sprowadzenie takiego obrońcy, z przeciętnego klubu, obrońcy dość szczupłego. Dobrze się było tak mylić i przyjemnie rozczarować :)

To udowadnia, że by być znakomitym obrońcą w Premier League, nie trzeba być muskularnym byczkiem, 90 kg mięśni przy co najmniej 1,85.

Upokorzył, owszem, ale tutaj zgadzam się w 100% z Wengerem.
To były tylko marne 3 pkt, na samym początku ligi.
Przegraliśmy żałośnie, w tragicznym stylu, ale czy przegralibyśmy 0:1, czy 0:100, stracilibyśmy tyle samo pkt, i zostaje 30 kolejek do nadrobienia tych pkt.

A finał LM jest niepowtarzalny. Przegrać go, to nie tak jak stracić 3 pkt, nie ważne w jakim stylu w lidze.
Pamiętam tamten mecz jeszcze, bolało o wiele gorzej, niż porażka z Manu, bo do zgarnięcia za wygraną było bez porównania więcej, Arsenal wygrywał, zmarnował tak wielką szansę.

Ja tam Wengera rozumiem.

hei007--> niestety, futbol jest taką grą, że często jest tak, jak być nie powinno. Słabi ogrywają silnych, silni gromią silnych.

Real dostaję 5:0 od Farsy, United 6:1 od City, my od United 8:2, Farsa 0:4 od Dynama Kijów na camp nou, a wcześniej 3:0 w Kijowie, 0-7...

Dobra, starałem sam siebie pocieszyć :D

Zgadzam się z Wengerem, ale moim zdaniem za bardzo go chwali. Wenger jest ogólnie za dobry dla zespołu. Gdy grają fatalnie i przegrywają, za cholerę nie skrytykuję on teamu, nie przyzna, że to wina piłkarzy(lub jego), tylko będzie szukał wymówek, że a to sędzia zły, a to murawa krzywa.
Tak było choćby ze Swansea.

Wojtek ostatnio zaliczył zniżkę formy, to Wenger go chwali, zamiast po prostu powiedzieć, że oczekuję szybkiego powrotu do dobrej dyspozycji Szczęsnego, bo ostatnio grał przeciętnie. To by zmobilizowało Wojtka, gdyby tak trener powiedział. A tutaj mu dalej słodzą, więc sobie myśli, że jak popełnia błędy, to i tak każdy mu wybaczy, bo jest młody i mało doświadczony.

Wojtek to może nie typ człowieka, który spoczywa na laurach, no ale lekka, nie mówię że ostra, lekka, delikatna krytyka z ust Wengera czy kogokolwiek na pewno by mu się przydała.

Aha, czyli Arsenal nie jest bogaty? To bardzo dziwne, bo zawsze w rankingu najbogatszych klubów Arsenal jest w czołówce. Jedyne czego brakuje, to chęci do wydania pieniędzy. I tyle. Bo może i futbol to nie supermarket, ale dobrych zawodników którzy mogliby wzmocnić zespół jest sporo, wystarczy tylko odrobinkę odkurzyć portfel i wyjąć zalegające w nim banknoty.
Ale widać to za trudne dla Wengera.

Temu panu już podziękujemy. Wydaje mi się, że kiedyś mówił, że kocha Arsenal. Chyba sobie jaja robi dupek, kochać, to on kocha, ale pieniądze, a nie Arsenal. Skoro zarząd wyniki klubu ma w dupie, i to tak wielkiego klubu, jak Arsenal, to do cholery, ale coś jest chyba nie tak. Zarządy wszystkich wielkich klubów świata poczynając od United na Barcelonie kończąc, WYMAGAJĄ jak najlepszych wyników. A u nas rządzi kompletny dureń rodem z PZPN, i mamy efekty.
Oby ten Usmanov nas poratować coś, bo ciężko już mi zdzierżyć całą to posuchę i takie gadanie frajera w garniturze, który myśli, że kibice podzielają jego zdanie, bo myślą tylko o kasie jak on.

oczywiście, że w niedzielę... Mój błąd. Przy okazji, tak bezradnego Arsenalu jak wczoraj to jak Boga kocham, nie widziałem od czasu dotkliwej porażki z United. To po prostu jakiś koszmar.

"Nie możemy panikować za każdym razem, gdy przeciwnik zbliża się z piłką pod nasze pole karne. "

Buhaha, dobre!

Obrona czołowego klubu świata(teraz czołowego?) panikuje gdy napastnik beniaminka atakuje bramkę.
To co będzie, jak będzie atakował Rooney i Nani? Obesrają się na miętowo na murawie chyba. A to już w sobotę.

rvparsen--> hmm. Wydaje mi się, że nie, bo trzeba rozegrać odpowiednią ilość spotkań by zdobyć medal, nie wiem ile dokładnie, ale obawiam się, że Henry zagrałby za mało spotkań, ale może się mylę :)

Robinowi chyba metka wystaje :D

A Wojtek fajny fryz :)

Robinowi chyba metka wystaje :D

A Wojtek fajny fryz :)

Niestety ten powrót wcale nie jest spełnieniem marzeń każdego kibica Arsenalu, co już widziałem w wielu wypowiedziach na forach( w tym fanklubu polskiego). Thierry jest brutalnie przez niektórych jechany, od judaszy, po psy, co jest dla mnie po prosty chore, niedorzeczne i straszne zarazem. No ale cóż, to chyba tak w Polsce tylko... Bo polska mentalność.

Ja tam Titiego kochałem i kocham i nie rozumiem nienawiści niektórych kibiców Arsenalu do niego. W końcu jak można nienawidzić legendy, bo co, bo odszedł do farsy? Żeby jeszcze do innego zespołu w lidze. Ale nie, odszedł do zespołu z innej ligi, na dodatek jeszcze wtedy, kiedy nie było "kosy" z farsą. I po to, by wygrać LM, bo z Arsenalem w Anglii osiągnął wszystko. Można to zrozumieć.



I mam nadzieję, że zostanie jak najdłużej, a tamci niech sobie piszą co chcą, na zdrowie...

Szczęsny znacznie za nisko, 6,5 to odpowiednia nota. Może i niedokładnie wybił, ale na szczęście nie przyniosło to konsekwencji. Tak to bronił pewnie. No i obrona w ostatnich minutach- świetna. I za to daje się 5?

Nic do Leeds nie mam, ale Pawie to trochę kojarzy mi się z bełtaniem :>

adamaggio--> jeżeli chodzi o tottenham to koguty...

Kevin Prince Boateng- ten gość zrobił naprawdę oszałamiające postępy. Jeszcze nie tak dawno śmigał w słabiutkim Portsmouth, teraz jest jedną z większych gwiazd Milanu, bo co tu ukrywać, i to na niego trzeba będzie m.in. zwrócić uwagę w tym dwumeczu.

Jest 1:1, 93 minuta gry, mecz z United na Emirates Stadium, Henry wszedł przed 20 minutami zastępując zmęczonego Robina. Nagle akcja prawym skrzydłem, dośrodkowanie, Henry wyskakuje najwyżej i gooool :)

Ta akcja sprzed 4 lat ma realne szanse :)

Wiecie co? Część z was to ja nie wiem, hipokryci jacyś czy nie wiem jak was nazwać inaczej.
Gość jest ekspertem w TV, więc jak ma się nie wypowiadać? Chyba to oczywiste, że może zabrać głos. Poza tym to były gracz z ogromny doświadczeniem, więc swoje wie. Teksty typu, "sam był nie lepszy" są żałosne i nijak mają się do tego co powiedział.

Pomijam już sam fakt, że DJ zagrał fatalny mecz, i wyleciał zasłużenie, a Arsenal przegrał na własne życzenie.

Krytykowanie gościa za to, że mówi prawdę, bolesną prawdę o występie naszego zawodnika, tylko dlatego, że był graczem nie lubianego united, jest głupie.

Zdecydowanie za wysoko Gervinho. Właśnie, prócz fajnej bramki nic nie pokazał. 6,5.

Za nisko Arshavin. No ludzie, litości. Na 5,5 to grał ostatnio cały czas. Tym razem jednak wniósł nieco ożywienia i był bliski strzelenie bramki. 6,5

Rosie dałbym mocną 7-kę. NA 8 raczej nie zasłużył moim zdaniem.

Reszta ocen w porządku.

Zawader--> nie przesadzajmy. Nie zagrał źle. A na pewno lepiej od Ramseya z Villą.

Dobry mecz Rosy. Powinien dostawać więcej szans zamiast Ramseya.

Święte słowa, gość ma rację.

Albo jak Henry, w końcu jest czarnoskóry :) Albo przynajmniej być takim Kanu.

Oj Robin chyba trochę kłamię, kłamczuszek nasz jeden ;) Twierdzi że nie stara się za wszelką cenę pobić rekordu, a wczoraj to co niby robił :)?

Gołym okiem było widać, że nie gra tak jak zwykle. Presja tylko 2 spotkań by strzelić te bramki zrobiła swoje. Każdy jest tylko człowiekiem i nawet Robin w takiej formie temu nie sprostał.
Normalny Robin w wielu sytuacjach by wczoraj podawał, zamiast indywidualnych akcji i byłoby więcej pożytku z tego, normalny Robin by też wykorzystał 2 sytuacje sam na sam, gdy dostawał piłkę za plecy obrońców. Ale jak się coś bardzo chce uczynić, to wtedy presja niszczy wszystko. Tak jest zawsze, i wczoraj to było widać.

Ale jak każdy wie, Robin wyciągnie wnioski z wczorajszego meczu i z QPR strzeli hattricka :)

arshavin25--> niestety nie ma.

O, to dopiero byłby prezent na święta, nieco spóźniony, ale za to jaki ;)

Ale lepiej niech za szybko nie wraca, tylko wykuruje się do końca.

Cóż, szkoda by było gdyby nie pobił tego rekordu, z drugiej strony, ważne, by Robin był wypoczęty i gotowy na wiosnę.

"To dziwne, bo strzela się bramki wtedy, gdy się o tym nie myśli – zakończył Francuz"

Święta prawda. Dokładnie mam tak samo jako amator. Gdy gram, i chcę za wszelką cenę zdobyć bramkę i tylko o tym myślę, nie potrafię tego zrobić, marnuje sytuacje, lub tracę piłki. Ale gdy się wstrzelę, to po prostu robię to automatycznie, jak maszyna, nie myślę jak strzelić, przychodzi to tak po prostu, a po meczu 3/4 bramek w ogóle nie pamiętam :)
Kwestia psychiki. Robin jest w transie strzelania i oby był w nim jak najdłużej.

Nie wiem czemu, ale też darzę sympatią tego człowieka, może dlatego że wygląda jak taki potulny dziadzio w tej siwiźnie ;) I nawet podobny do mojego dziadka :>

To jest dobry pomocnik, ale nie prawy obrońca, tak więc kontrakt niech podpisuje. Mam nadzieję, że już nigdy Wenger nie będzie musiał wystawiać go na obronie.

Niech robi co chce, jak sprowadzimy Henrego, to jego sytuacja już w ogóle będzie nie do pozazdroszczenia, a jak piłkarza na jakiś dłuższy okres czasu, np. Podolskiego, to jak przyjedzie z PNA, to chyba tylko jako obserwator z trybun.

Chyba że ustrzeli hattricka z Wolves, to coś w końcu się ruszy w jego przypadku :)

Umiejętności by znaleźć się w kadrze na ten turniej ma, ale bądźmy poważni, z taką podatnością na urazy(nie kontuzjogennością:D ) to on sobie może pomarzyć o tym wyjeździe i co najwyżej pograć w UEFA Euro 2012 na Xboxie, o ile taka gra wyjdzie.

Rozpisywał się nie będę, po prostu życzę Wszystkim Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku.

Chciałbym również podziękować Redakcji za ten serwis, najlepszy na świecie jeżeli chodzi o fanowskie strony i oby następny rok sprawił, że Kanonierzy.com będą jeszcze fajniejsi i popularniejsi niż obecnie. By Redakcja dalej tworzyła go z taką pasją jak teraz i by przyciągał jak najwięcej fanów Arsenalu z całej Polski.

Kangur--> nawet jakbyśmy pozyskali Cavaniego, to w LM nie zagra...

To naprawdę dobry piłkarz, więc cieszyłbym się z jego pozyskania.

Co do Lewego, bo ostatnio i media go wciskają do klubów większych od BvB, i dużo kibiców go chce w swoich drużynach.

Ja również bym go chciał, bo wiadomo, chłopak ma wielki talent, jest ciągle młody, rozwija się niezwykle dynamicznie i o jego jakości świadczy 12 goli w Bundeslidze w rundzie jesiennej, co jest wynikiem co najmniej dobrym. No a poza tym, to Polak :)
Wyobrażacie sobie to uczucie gdyby Polak w naszym ukochanym klubie strzelił bramkę na wagę zwycięstwa w jakimś meczu? Po prostu rozpierałaby nas duma wtedy, podwójnie.

Ale niestety zejdźmy na ziemię. Lewy by u nas nie pograł, bo RvP jest w znakomitej formie. Grałby ogony jak teraz Chamakh. Po prostu by się zmarnował.
Chętnie bym go powitał, gdybyśmy grali dwoma napastnikami obok siebie, a tak nie gramy.
Tylko w razie kontuzji Robina by grał, a ja nie chcę nawet myśleć o takiej okoliczności.

W swoim wieku Robert musi grać, a nie siedzieć na ławie. Co prawda może też grać jako ofensywny pomocnik, ale też wątpię, by Wenger go tam wsadzał.

No ale zobaczymy, ja powtarzam od początku, że taki transfer byłby w stylu Wengera, młody, rozwijający się piłkarz, na dodatek tani.

Ale szczerze mówiąc, bardziej bym Lewego widział w LFC. Caroll wiadomo, jaki jest. Lewy spokojnie by go wygryzł. Kuyt- widzicie jego formę? Nie, nikt jej nie widzi, nawet fani LFC.
Bellamy? No błagam :D
A Suarez... Suarez nie zawsze gra na szpicy i nie musi grać na szpicy, zresztą Lewy też nie, więc daliby we dwóch radę.

Mecz nie był zły w naszym wykonaniu, był nawet niezły. Zabrakło wykończenia.


A z wypowiedzi Wengera co do okienka, można jasno wywnioskować, że będzie chciał pozyskać obrońcę i kogoś do ataku.
Kto wie, może Podolski? Ciekawe kto na obronę.

Poza tym jego firmowym zagraniem można rzec jest dokładne podanie piętka, już tyle razy tak podawał, że nie wiem.

MateuszK4nonier--> tak, Lewy ma dobrą technikę, więc nie wiem z czego tak ryjesz człowieku. Oglądasz jego akcje chociaż? Oczywiście że nie, a ja oglądam i w meczach technicznie prezentuje się momentami bardzo dobrze, przykład to choćby jego mecz przeciw Bayernowi, kiedy jechał rywali jak chciał.
Zanim zaczniesz więc z kogoś się nabijać, doinformuj się.

Oj, tam, facecik farmazony wygaduje i tyle, jutro Robin pokaże mu klasę.

Od Śląska to won, bo akurat Denilson jest za słaby na ten klub, a Mila bije o klasę.