Komentarze użytkownika Holloway

Będę pisał to do znudzenia. Nie będzie wyników, póki w składzie będzie umieszczany Mertesacker, Flamini i Giroud. To trzej jeźdźcy apokalipsy.

Campbell spisany na straty. Wenger popełnia grzech zaniechania. Dzieje się to samo co z Velą. Odpuszcza się zawodnika z wielkim potencjałem. Mamy braki kadrowe, no ale co tam. Jak zwykle jakoś to będzie. Stara filozofia Wengera.

Campbell spisany na straty. Wenger popełnia grzech zaniechania. Dzieje się to samo co z Velą. Odpuszcza się zawodnika z wielkim potencjałem. Mamy braki kadrowe, no ale co tam. Jak zwykle jakoś to będzie. Stara filozofia Wengera.

Wenger daje odpocząć zawodnikowi z pierwszego składu. No, non, no... Nadchodzi huragan reform hehe

Wenger jest do tego zdolny. Smutne i prawdziwe.

15 mln. Standardowa Wengerowska stawka. Obecny Arsenal kojarzy mi się z przysłowiowym szkockim skąpstwem. To już nawet nie kwestia tego, czy dany zawodnik faktycznie jest tyle wart. Realia rynku są jakie są i aby kupić dobrego gracza trzeba zapłacić. U nas zwyczajnie się dziaduje, ściąga w większości średniaków i sezon w sezon liczy się na cud. Przykład Sancheza nikomu nie dał do myślenia. Warto przecież wydać trochę więcej aby zbierać korzyści. No ale zarząd nie zna takiego pojęcia jak inwestycja. Liczą się tylko bieżące zarobki. Tfu...

Znana zasada Wengera i zarządu to maks 15 baniek na transfer i średni zawodnik. Właśnie kogoś takiego należy się spodziewać w linii defensywnej hehehe No ale lepsze to niż nic (Flamini).

@theo100
Wenger wypalił się już dawno temu, ale czy jego odejście na pewno poprawi sytuację. Długo się nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku, że nie. Dlaczego? Bo ,,genialny" zarząd po raz kolejny podliczy kasę i weźmie na trenera jakiegoś nieznanego człowiek bez sukcesów. Jest duża szansa na taki scenariusz. Nie dość, że władzę nie posypią groszem na transfery, to będziemy świadkami prowadzenia klubu przez trenera bez doświadczenia na tym poziomie. Nie ma co liczyć na Kloppa i jemu podobnych. Kroenke i zarząd wzbudzają we mnie tak dużą odrazę, że momentalnie zbiera mi się na odruch wymiotny. Przykro mi bardzo, ale kibice Arsenalu są jak wyborcy PO. Nie wyciągają wniosków.

Największym problemem Arsenalu są...jego kibice. To nie jest przesadzona opinia wyssana z palca. Angielscy kibice Arsenalu to w większości tzw. piknikowcy. Idą na mecz aby się pokazać, zrobić słitaśne focie na fejsbuczka, obalić kilka piw, coś zjeść i do domu. Nie ma zorganizowanego dopingu, twardych grup kibicowskich i silnej więzi ze środowiskiem skupionym wokół klubu. Panuje głęboka obojętność. Nikt się nie sprzeciwia. Nikt nie organizuje protestu przeciwko polityce zarządu i ,,szanownego Kroenke". Taki stan skrzętnie wykorzystują władze Arsenalu. Ludzie na wysokich stołkach łącznie z Wengerem mają jedno, główne zadanie. Liczenie kasy. Do póki ona się zgadza i klub przynosi dochód, do póty nie ma potrzeby zmian. Przecież stadion i taj będzie pełny, ludzie wybulą krocie na bilet, więc wszystko jest w najlepszym porządku. Tylko duży protest kibiców może coś zmienić...

@Dominik11
Nie doczekasz się...
Jedynie ochłapy i gracze bez marki. Oto Wenger i współczesny Arsenal. Nie ma sensu mówić o jakiejś nadziei, bo jej nie było i nie będzie. 4 miejsce będzie sukcesem.

Kolejna okazja dla chciwych władz z Kroenke na czele na wyciągnięci kilku dolców. Zarabiaj i siedź cicho. Oto dewiza obecnego Arsenalu.

Sztab medyczny to jedna sprawa, ale ilość kontuzji, to raczej inna sprawa. Przecież Ozil przed przyjściem do Arsenalu nie miał zbyt wielu kontuzji. Nagle złapał tak duży uraz, że wypadł na długi okres czasu. Przedtem nie był leczony w Londynie, bo nie miał podobnej ciężkiej kontuzji. Sztab jest zatem czysty. Wina spada na sztab trenerski z wielebnym Wengerem na czele. Fizjoterapeuci i odnowa biologiczna to bardzo ważne sprawy, ale czy akurat to jest przyczyną takie ,,masakry". Nie wydaje mi się. Wenger najeżdża zawodników na treningach. Gra w większości bardzo podobnym składem. Nic dziwnego, że mięśnie i ścięgna nie wytrzymują, bo nie mają prawa wytrzymywać. Francuz oczywiście nie przyzna się, że coś w jego metodach może być nie tak. Dla mnie jego czas w tym klubie się skończył. Tyle tylko, że ,,genialny" zarząd faktycznie jest w stanie zatrudnić na trenera jakiegoś gościa bez doświadczenia na tak wysokim poziomie. Trudno liczyć na zatrudnienie takiego Kloppa.

Sanchez prawdziwa klasa. To jeden z najlepszych graczy, jacy znaleźli się w Arsenalu w ostatnich latach. Dobitny dowód dla skąpego i chciwego Amerykanina, że warto inwestować duże pieniądze. Gdybyśmy mieli zawodników tego formatu na pozycji środkowego obrońcy, defensywnego pomocnika i lewoskrzydłowego, to spokojnie moglibyśmy walczyć o mistrza. Tak jesteśmy przyspawani do 4 miejsca.

To kolejny przykład na to jak słabiutka jest nasza obrona. Pierwsza bramka dla Hull padła w przewadze 4 naszych na 2 zawodników Hull. To jest dramat. Druga bramka dla Hull to potwierdzenie, że z Mertesackera to pipa, a nie obrońca. Chłop jak dąb, a nie potrafi podnieść tyłka i wyskoczyć do dośrodkowania. Wyczucie i ustawienie też beznadziejne. On jest zwyczajnie za wolny. Masakrycznie wolny. Niestety, ale to za wysoki poziom dla niego. Bez dobrego środka obrony czeka nas Liga Europy.

Jak widzę te kolejne komentarze o wieku, potencjale i porównywaniu do Kościelnego, który wielkim obrońcą nie był i nie będzie, to aż śmiać mi się chce. Aż brzuch mnie boli od śmiechu. Z Celticu, który przerżnął z Legią do Arsenalu? Litości. Przerąbali ze Słoweńcami. Już lepiej ogrywać młodzika z akademii. On też ma potencjał, jest młodszy i za darmo. Ściągając takich graczy za 8 baniek NIGDY do niczego nie dojdziemy. NIGDY! Kolejne łatanie dziur bo starego przycisnęło do ściany i jak zwykle obudził się z ręką w nocniku z genialnym wnioskiem, że przecież trzeba wzmocnić skład. Ręce opadają do samej ziemi. Należałoby uzgodnić z UEFA, czy 4 miejsce w PL można nazwać zdobyciem pucharu Wengera. To z pewnością podniesie morale drużyny. Dodam do tego, że ni dziwię się dlaczego wielcy graczy tak rzadko do nas przychodzą. Nie dość, że skąpić się kasy na płace, to jeszcze taka ilość kontuzji może odstraszyć każdego. Kolejne okienko i kolejne ochłapy z pańskiego dworu. Taka Chelsea patrzy z politowaniem na klub, który dawniej był w stanie dzielić i rządzić. Tyle pozostało z potęgi...

No właśnie... Tak jak pisałem. 8 mln to dla Wengera i zarządu górna granica. Żałosne... Plotka, czy nie, ale w takie sumy są normą. Patrząc na takie transfery trzeba po prostu się cieszyć z 4 miejsca w lidze i udziału w LM. Arsenal przestaje lub dawno temu przestał być klubem z topu. Smutne...

Wenger postara się ściągnąć każdego. Powiadam każdego i będzie walczył o to jak lew. Przy tej deklaracji jest gwiazdka, a dribnym druczkiem dopisek:
,,o ile cena nie będzie wyższa od 8 mln".

Ja zgodzę się z niektórymi, że decyduje przemęczenie. Oni są tylko ludźmi, a nie maszynami. Częste treningi plus gra w wielu spotkaniach przynosi taki, a nie inny efekt. Nie mamy szerokiej kadry. Wenger za mało rotuje składem. Nawet Giroud w końcu złapał kontuzję. Dawniej jakoś dało się zauważyć wprowadzanie młodych graczy do składu. Teraz Wenger głównie wystawia żelazny skład i nie ma tu duskusji. Do tego ,,genialne" pomysły typu Ozil na skrzydle. Jeśli zawodnik ewidentnie źle czuje się na danej pozycji, to nie dość, że nie ma z nigo pożytku, to jeszcze się męczy. Są trzy rozwiązania:
1. poszerzenie składu dobrymi graczami,
2. zmiana polityki zarządu i Wengera poprzez otwarcie sakiewki,
3. zmiana systemu treningowego.
Oczywiście te 3 punkty łączą się ze sobą i wznajemnie uzupełniają.

Najlepszy komentarz do sytuacji w Arsenalu. Nic się nic się nie zmieniło. Opieka medyczna nad piłkarzami jest żenująca. Do tego dochodzi masowa eksploatacja przez Wengera. Tego nie wytrzymałby górnik w kopalni węgla kamiennego. Nic dziwnego, że od lat występuje plaga kontuzji.Oczywiście znajdą się wyznawcy Wengera, którzy stwierdzą, że to wszystko przypadek, efekt gry w najlepszej lidze świata, nasz techniczny styl itp. Taaaaa jaaaaaasne..... Tu już nie ma mowy o przypadku.

@Acapulco
Ciężka cegła spadła na główkę, czy udar trzyma od lipca?

@14tomek
Taki sam, ale lepszy? Niektóre określenia po prostu powalają na kolana. Jeśli ten facet jest dla Ciebie zapchajadziurą, to co powiesz o Merte i Flaminim? Jeśli to wszystko prawda, to powinniśmy brać go z pocałowaniem ręki, bo to szczyt naszych możliwości. Do tego rzecz jasna dobry środkowy obrońca w zamian za Merte. Taki obrońca powinien wspierać i jednocześnie pilnować Kościelnego przed mega gafami (faule, czerwone kartki). Jeśli to się uda, to będę spokojniejszy o ROZWÓJ Arsenalu.

@Leechu
Jakiego hejtu? Stwierdziłem tylko fakty. Karnego można zaliczyć na konto Cazorli i Kościelnego. Niestety. Poza tym mam słabą obronę i to też jest fakt. To, że Kościelny w tej słabej obronie jest najlepszy niewiele znaczy.

Jeśli popełnia się takie mega wtopy jak przy karnym, to nie ma co się dziwić, że zaliczamy kolejną porażkę. Cazorla i Kościelny nieudolnymi interwencjami podarowali Chelsea bramkę za friko. Hazard wszedł w pole karne jak w masło. Nie miał wielu problemów. Dopiero faul i kolejne kretyńskie zachowanie Kościelnego zakończyło sprawę. Jakieś wątpliwości w kwestii wzmocnienia defensywy? Myślę, że nie. No ale Wenger i zarząd pewnie wiedzą lepiej.

@DawidAL
No to wysoko mierzysz...

Całkowita racja. W krytycznych momentach kanonierzy po prostu spuszczją głowy i już są myślami w szatni. Brak jest prawdziwego kapitana, który albo wrzaśnie, doprowadzi zespół do porządku albo poklepie po ramieniu i wesprze dobrym słowem. Ten zespół nie ma kręgosłupa. Najlepsze określenie z możliwych.

Słowa prawdy. Wenger często z uporem maniaka forsuje ten sam model składu i tą samą taktykę. W meczach ze słabszymi drużynami zatrzymujemy się tuż przed linią pola karnego i bijemy głową w mur. Natomiast z silnymi drużynami sytuacja jest odwrotna. Zbyt często się bronimy. Dopuszczamy do niemalże pełnej kontroli przez rywala. Przy nielicznych ofensywach nie ma dbałości o asekurację w tyłach. Zwyczajnie brakuje wartościowych graczy defensywnych. Kościelny nadal popełnia błędy. Niektóre są wręcz katastrofalne, ale to nadal najlepszy gracz defensywny w Arsenalu. Mertesackera nie chce mi się zbytnio komentować. Robiłem to wiele razy. Facet nie nadaje się do wysokiego pressingu i szybkiej gry. Czasami mam wątpliwości, czy on potrafi skakać (dośrodkowania, stałe fragmenty). Chambers bardzo mi się podoba. Widać, że ma duży potencjał, ale jeszcze nie gra na poziomie tych najlepszych. Mimo wszystko ja osobiście wystawiałbym go zamiast Merte. Gibbs również nie prezentuje nie wiadomo czego, ale myślę, że jest solidnym defensorem. Potrzeba dwóch nowych graczy z górnej półki (środkowy obrońca, defensywny pomocnik). Inaczej Arsenal nadal będzie tracił bramki nawet ze słabymi drużynami.

Jemu po prostu należy się szacunek. Poszedł do Barcelony z zamiarem zdobyczy pucharowych, a nie finansowych. Nie poszedł dla kasy godząc się na ławkę rezerwowych. Nie poszedł do wielkiego rywala z płaczem, że już go tu nie chcieli. Zachował fason i szacunek do Arsenalu. Moja ulubiona postać, która pozostanie w pamięci do końca życia. Warto byłoby go ściągnąć do szkolenia młodzieży. Taki autorytet robi swoje.

Arsenal ma braki i nie osiąga sukcesów. To oczywista sprawa. Wytłumaczenie tego stanu rzeczy też jest oczywiste. Arsenal nie jest klubem, tylko dochodowym przedsiębiorstwem. Zapowiedzi wielkich pieniędzy na wzmocnienia to bzdura. Tych pieniędzy nie było i nie będzie. Możemy sobie pozwolić na maksimum jednego piłkarza z topu na sezon. Reszta to uzupełnienia i przymusowe transfery. Każdy wymienia tu kogo na brakuje. To nie ma sensu. Zarząd nie zezwoli na wykładanie pieniędzy na świetnych graczy. Z tego też względu jesteś, gdzie jesteśmy. Nawet ludzie nie wspierający Arsenalu doskonale wiedzą, że Arsenal trzyma Wengera ze względów finansowych. Do tego dochodzi limit wysokości tygodniówek dla graczy. To jest chyba główny powód rezygnacji z transferu takich piłkarzy jak Khedira. Nie ma co wynosić pod niebiosa Wengera, deklarować dla niego wsparcia, bo on doskonale o wszystkim wie. Dlatego tak ochoczo stawia się na młodych i ściąga głównie graczy tanich. To oczywiście ma swoje dobre strony, ale nie ma szans aby w ten sposób realnie walczyć z Chelsea i City. Coś za coś. Pora się z tym pogodzić, bo w tym sezonie również nie powąchamy mistrzostwa.

@atemisan
A co ma do tego mój staż kibicowania? No ale dobra. Skor tak bardzo chcesz wiedzieć. Jakieś 12 lat.
Teksty o stadionie są już mdłe i nieznośne. Otwarcie mówiło się o dużych pieniądzach, a z wielkich tranferów tylko Sanchez. Co z tego, że zajmujemy to 4 miejsce? To jest dla Ciebie sukces? Cieszy cię to? Mnie nie. Mamy super młodzież? Jakoś nie widzę aby ostatnio Wenger ochoczo wprowadzał do I składu wychowanków. Z resztą w przeszłości ci młodzi zawodnicy, którzy potem się rozwinęli zostali sprzedani. Więc perspektywa 5-10 lat, sprzedaż i znowu 5-10 lat? Do czego to niby nas zaprowadzi lol To nie jest udane okienko. Może dla Ciebie tak, bo przecież przyszło aż 5 graczy, ale fakty są inne. Debuchy, Welbeck i Ospina przyśli z konieczności. To nie jest najwyzsza półka. Chambers będzie świętny, ale za jakiś czas. Jedynie Sanchez robi dużą różnicę na boisku. Brakowało typowego, doświadczonego napastnika z dobrą techniką, defensywnego pomocnika i środkowego obrońcy. Wenger nie ściągnął nikogo, kto mógłby zapewnić duże bezpieczeństwo na tyłach. To cały czas się mści. Flamini gra tak, że aż butelka sama wpada w rękę, a Mertesacker to kłoda. Radzę przejrzeć na oczy.

,,Wenger wie co mówi"... To chyba ulubiona fraza miłośników Francuza. No co kto lubi. Dla mnie Arsenal pod jego wodzą po raz kolejny nic nie osiągnie. Pozostaje wspominać stare dobre czasy, kiedy Wenga miał pomysł.

Dostanie większą tygodniówkę i pójdzie gdzie indziej. Niestety Arsenal nie jest seryjnym zdobywcą trofeów aby niższa płaca była rekompensowana szansami na sukcesy. Coś za coś jak to się mówi. Jakby co, to od razu mówię, że nie miałem na myśli wydawania setek milionów jak City ;)

Wszyscy płaczą nad formą piłkarzy i ich słabą grą, a chyba niewielu dostrzega, że w tej drużynie nie ma już żadnej konkretnej taktyki, świeżości i pomysłu na grę. Kto za to odpowiada? Trener panie i panowie. Patrząc na poczynania Wengera nie można powiedzieć wiele dobrego. Totalne skąpstwo Wengera i zarządu nie pozwala na zrównoważenie składu, szeroki skład i konkurencję w szeregach Arsenalu. Wystawianie na prawą obronę młodzika to zwykła desperacja. Tak samo wystawianie powolnego Mertesackera na taką drużynę jak BvB to coś strasznego. Dodatkowo idiotyczne zagrania Kościelnego wymagają surowej reprymendy. To zagranie ręką nie było przypadkowe. Gibs jak widać ma wielkie problemy. Nie doszedł jeszcze do siebie. Ogólnie gra defensywna to kompletna porażka i seria błędów. Udowodniły to mecze z City i Borussią. Minęły 4 kolejki PL, a już mamy 6 pkt straty do lidera. Powtórzę jeszcze raz. Wenger nie ma już pomysłu na prowadzenie drużyny. Wystawianie Ozila na skrzydle to najlepszy dowód. Chłopak niemiłosiernie się tam męczy. Widać to dobitnie. Popatrzmy jak za fachową robotę zabiera się Klopp. Mimo utraty wielu zawodników facet nadal ma pomysł i potrafi sprowadzać konkretnych graczy. A u nas co? Średni Debuchy, młody Chambers i Ospina z konieczności. Jedynie Sanchez wnosi coś konkretnego. Tak się po prostu nie da grać z najlepszymi.

@Czeczenia
Ja się kompromituję? Masz tego Jenkinsona? Nie masz, bo jak sam wspomniałeś jest na wypożyczeniu. Debuchy kontuzjowany. Zostaje młody Chambers, który bardziej pasuje na środek obrony bądź defensywnego pomocnika. Na środku masz drewnianego Mertesackera, który przy szybkiej kontrze mocnego rywala momentalnie się gubi. Zastanów się najpierw zanim coś napiszesz. Ok?

Kolejna kontuzja. Do przewidzenia. No ale po co więcej transferów. Wenger mądra głowa niedługo będzie musiał dać Ospinę na środek obrony.

Życzę mu powrotu do zdrowia, ale powrotu na boisku już nie :)

Kto ogląda dzisiaj Anglików?

Ściąganie obrońcy Celticu do Arsenalu, to jak próba montowania silnika poloneza do Mercedesa. Niesmaczny żart albo pogoń za tanią sensacją. Wenger musiałby kompletnie postradać rozum. Transfer Serba, który w City grał bardzo mało też jest wielce wątpliwy. Na gwałt potrzebujemy środkowego obrońcy i defensywnego pomocnika, ale muszą to być zawodnicy klasowi. Po prostu muszą i kropka. Duet Mertesacker i Kościelny popełniają masę błędów, a przymierzana dwójka obrońców ma być od nich lepsza? No śmiech na sali. Pora skończyć z tanizną i w końcu zainwestować w dwóch dobrych defensywnych graczy. Mertesacker na ławę. Kościelny mając obok wyjadacza z górnej półki też będzie grała lepiej, więc może zostać.

Nie z tą obroną.

To już nawet nie chodzi o to, czy Welbeck jest dobry, czy zły. Po prostu dostaliśmy takich zawodników, na jakich było na stać. Mam tu na myśli z góry określoną płacę dla zawodnika. W Arsenalu maksymalna płaca jest o wiele niższa niż w Chelsea, United, City i pewnie w Liverpoolu. Taka jest polityka władz Arsenalu. Z tego powodu nie przyszedł chociażby Khedira. Niestety ,,quality" kosztuje. Takim oto sposobem do Arsenalu nie przychodzą najlepsi. Jestem bardzo zadowolony z zakontraktowania Sancheza. Co do Welbecka, mam duże nadzieje, że się sprawdzi. Oby posadził na ławkę Giroud. Ponadto moim zdaniem pierwsza połowa sezonu pokaże, że Arsenal nadal ma słabą obronę oraz, że Ozil jest w gorszej formie.

Jeśli chcemy trofeów, to trzeba inwestować. Obecny rynek i realia sportowe są nieubłagane. Niektórym oczywiście wystarczy 4 miejsce w lidze, kolejne eliminacje o LM i ewentualnie Puchar Anglii. Do tego dojdzie chwalenie się, że przecież nie jesteśmy City i sami dajemy sobie radę pod względem finansowym. Są jednak ludzie i piłkarze w Arsenalu o większych ambicjach, dla których tyle lat bez mistrzostwa to bardzo smutna sprawa. Są ludzie, którzy mają dosyć traktowania Arsenalu jak skarbonkę i dobrze prosperującą firmę, dla której najważniejszy jest zysk. Spieszę od razu z wyjaśnieniami dla pieniaczy z gimnazjum, że w cale nie chodzi mi o wydawanie setek milionów i wpędzanie klubu w długi, ale o INWESTOWANIE. Wielu takie pojęcie nie mieście się w głowie, ale jednak tego u nas brakuje. Jest tylko łatanie dziur i małe wzmocnienia. Takie są fakty. Zaraz ktoś wytoczy ,,ciężką artylerię" w postacie zarzutów, że nie wierzę w klub. Kwestie wiary rozstrzyga ksiądz. Ja jestem realistą i opisuję co widzę. Dla wielu to niezrozumiałe, ale pora się z tym pogodzić. Daleko nam do Chelsea i City. Jak to się mówi: ,,wyżej dupy nie podskoczysz". Bez wzmocnień nie mamy realnych szans ani na mistrzostwo ani na zdobycie LM. Arsenal potrzebuje zmian. Proste.