Komentarze użytkownika KanonierKage

Dobre wyniki dziś padły dla nas. Remisy Chelsea, Fulham i Evertonu. Porażka Tottenhamu. Jeszcze jakby tak City zremisowało z WHU to już w ogóle będzie fajnie.

Niestety Manchester jest lepszy. Gdyby im się bardziej chciało byłoby już 2-0 minimum. Arsenal zalękniony, gra w poprzek i do tyłu. Kiedy już są w pobliżu pola karnego MU nie mają w ogóle pomysłu co robić.

Ramsey na skrzydle to wg mnie pomyłka. W środku - ok, niech walczy tam.

Nie mam pojęcia jaki będzie wynik. O jednej rzeczy jednak jestem w 100% przekonany. Czeka mnie jutro z nerwów solidny rozstrój żołądka...

4-5, ja cierpiedolę! :D

Może do 8 dojadą.

Ten skład nie jest aż tak zły, żeby dawać ciała. Grać im się nie chce...

Fabregas może Cazorli buty czyścić. Ma słabszy drybling, słabszy strzał i jest zdecydowanie wolniejszy. Cazorla to jeden z najlepszych ruchów transferowych Arsenalu od niepamiętnych czasów.

Cazorla to najlepszy transfer Arsenalu od czasu Henry'ego.

Chelsea najpierw miała dziś więcej szczęścia, a potem niestety więcej mądrości w prowadzeniu gry. U nas kiepski dzień mieli Koscielny, Cazorla, Podolski... paru innych też grało mocno poniżej kreski.

Szkoda tej porażki, bo ostatnio z Chelsea szło nam naprawdę nieźle. Nic to... teraz Olympiakos, więc chłopaki muszą się wziąć w garść.

Podolski znowu nie do końca chyba wie co ma robić na boisku. Gibbs często dubluje jego pozycję i Niemiec się gubi.

Ładna ta nasza bramka była. Cała obrona Chelsea pognała w kierunku bramki, Gervinho zatrzymał się nagle a Ox wiedział dokładnie gdzie ma podać.

Musimy to wygrać!

Ależ szkoda tych naszych sytuacji... kto wie czy się powtórzą. Tak jak mówili w C+, gramy z zespołem, który na własnym terenie zdobył 76/78 punktów. Teraz prowadzą 1-0... ale z Realem też prowadzili. I to dwa razy :P

Źle było znowu widzieć Arsenal, który wychodzi z opresji i prowadząc 1 bramką odpuszcza sobie grę i zaczyna się bronić. Mieliśmy dziś furę szczęścia.

Dobrze było widzieć, że Podolski i Gervinho znowu strzelają.

A tego karnego to ja nie wiem skąd sędzia wziął, ręce opadają.

Wenger ma rację, w tej ekipie naprawdę czuć dobrą energię. Nie wierzę, że wszyscy się tam lubią i kolegują, bo to niemożliwe, ale najwyraźniej brak jest jakichś większych kwasów i to widać.

Kolejne trzy mecze pokażą w jakiej naprawdę formie są Kanonierzy... Już szykuję zapasy Nervosolu. :-)

A ja go lubię i cieszę się, że został na The Emirates. Życzę mu żeby odbudował szybko formę i wskoczył do podstawowego składu.

Kto by pomyślał, że z Podolskiego taki dobry lewy obrońca... A na serio, Arsenal zagrał niezwykle dojrzale. Dawno takiej gry u nich nie widziałem.

MotM? Ciężko wybrać. Cazorla, Podolski, Diaby... i Vermaelen świetnie zagrał. Kurde, oby tak dalej!

Liverpool nawet kiedy przegrywa rzuca się przeciwnikowi do gardła i walczy do końca. Ma coś czego Arsenal nie ma od dawna. Pasję.

Boję się tego meczu, pamiętam ostatnie spotkanie na Anfield. Liverpool gryzł i szarpał, miał więcej z gry, ale to Arsenal wygrał. Pytanie czy taka sztuczka uda się ponownie. Nie jestem pewien czy w obecnej formie Kanonierzy są w stanie ograć The Reds na ich stadionie.

Wariant pesymistyczny: 2-0.
Wariant optymistyczny: 0-0 lub 1-1. W końcu oba zespoły to ostatnio spece od remisów.

Grupa D = masakra.

A ja się pewnie narażę, ale w sumie nie płakałbym gdyby odszedł. To nadal jeździec bez głowy, który więcej psuje niż buduje, takie są fakty. Jeszcze niedawno miał skuteczność dośrodkowań na poziomie 10%.

W zeszłym sezonie owszem, błysnął parę razy, ustrzelił kilka ładnych bramek, ale wolałbym widzieć w składzie stale grającego będącego nawet w przeciętnej dyspozycji Arshavina, niż Walcotta w normalnej formie...

Arsenal w ostatnich sezonach nie umiał grać na wyjeździe ze Stoke. Obawiam się, że będzie remis... oby nie porażka.

No, świetny mecz. Arsenal zagrał jak z nut. Songa nie potrzebujemy. Mamy tak silny skład, że od razu proponuję sprzedać od razu Vermaelena, Koscielnego, Artetę, Szczęsnego, po co nam oni...

Cazorla zawstydził dziś resztę Kanonierów, widać, że to inna liga jeśli chodzi o ogranie i umiejętności.

Nasz jedyny prawdziwy DM odejdzie... Zarząd Arsenalu to matoły.

Na Arsenal.com van Persie prezentuje nową koszulkę na sezon 2012/2013. Uznam to za dobrą wróżbę...

Teraz trzeba wygrać z WBA. Jeśli Arsenal znowu spierniczy meczy, to na LM nie zasługuje.

Nadchodzące pół godziny będzie najdłuższe w moim życiu...

Nawet jeżeli Newcastle jutro przegra, to Tottenham nie odpuści. Liga Europy wita. Pal ją licho, mnie to tam aż tak bardzo nie boli. Boli mnie to, że skład się posypie. To będzie koniec Arsenalu jaki znamy teraz.

Ostatnimi czasy Arsenal "lubi" grać z Newcastle na remis i takie wyniku się dziś obawiam. Sroki to kompletnie nieprzewidywalny zespół, oby Kanonierzy podeszli do tego meczu z takim samym zapałem jak do tych z Tottenhamem i Milanem.