Komentarze użytkownika KySiO

Panowie i panie, dobranoc. I nie kłóćcie się, w takich chwilach trza być razem.
Nie zwracajcie uwagi na sezonowców i innych kibiców przeciwnych klubów którzy będą się śmiać z Arsenalu.

Panowie...Panie...dobranoc...i powodzenia.

Wenguś, Wenguś...przejrzyj na oczy i zrób z naszego klubu potęgę a nie chłopców do bicia.

Wenguś, Wenguś...przejrzyj na oczy i zrób z naszego klubu potęgę a nie chłopców do bicia.

Możemy liczyć jeszcze na kontaktówę, nic więcej niestety

Jedynym plusem jest to, że Wenger może w koncu kogos kupi, a nasi nabiorą doświadczenia.

Gdyby był Van Persie...ach ;d

Jedynym plusem jest to, że Wenger może w koncu kogos kupi, a nasi nabiorą doświadczenia.

Panowie, nie kłóćcie się. w takich chwilach trza się trzymać razem i być ze sobą niż przeciwko sobie.

Panowie, nie kłóćcie się. w takich chwilach trza się trzymać razem i być ze sobą niż przeciwko sobie.

Przez takie głupie, malutkie minimalne błędy tracimy szanse na trofea.. ;[

Jezu, jakby wyglądał mecz gdyby Silvestre nie zawalił albo Diaby strzelił na 2-0...

Popekns - no racja, racja.


Po co Clichy strzelał zamiast podawać ? ;f

popekns Ty to każdemu byś dał :D

Kurdgfjsgs no, Rosicky albo Bendtner niech zostanie zmieniony przez Eduardo, może to coś pomoże

prowadzić 0:1 i przegrywać po kilkunastu minutach 3:1...parodia

Źle.

jupi, 1-1.... ;[

Zobaczymy. Teraz jest to gdybanie - połowa wierzy w awans, połowa już spisała cały sezon na straty. Ja osobiście wierzę że się nam uda. Rubinowi Kazań się udało wygrac z nimi na ich stadionie, czyż nie ? Dodam jeszcze fakt (ktoś ostatnio zauważył) że ligowy średniak potrafił strzelić 2 gole na Camp Nou. Nie możemy się dać tak zdominować jak na Emirates. Jeśli przegramy, nic się nie dzieje. Po prostu odpadniemy z najprawdopodobniej najsilniejszą drużyną na świecie, za rok może się uda po transferach może jakichś, a teraz skupiamy się na lidze. Jak to będzie, przekonamy się jutro.
Wiele osób psioczy na Wengera że nie ma transferów, że nie stawia na jakiegos zawodnika, czy coś. Ale spójrzmy prawdzie w oczy - gdyby nie on, Arsenal nie liczył by się w walce o mistrzostwo czy o lm. Gdyby nie on, wielu piłkarzy mogłoby nie odnieść sukcesu - np. Titi.. Podsumowując: Jak jutro przegramy, nic się nie stanie takiego, za rok będzie lepiej, na pewno. In Arsen We Trust..

Co do składu :
Ja bym jednak zaryzykował Campbella i Verme (i raczej tak będzie, chyba że Sol nie będzie mógł grać, wtedy vitaj Silvestre), po prawej Sagna i po lewej Clichy. w pomocy Denilson, Diaby i Nasri a w ataku Eboue, Benio i Rosicky lub Walcoot.

Zobaczymy. Teraz jest to gdybanie - połowa wierzy w awans, połowa już spisała cały sezon na straty. Ja osobiście wierzę że się nam uda. Rubinowi Kazań się udało wygrac z nimi na ich stadionie, czyż nie ? Dodam jeszcze fakt (ktoś ostatnio zauważył) że ligowy średniak potrafił strzelić 2 gole na Camp Nou. Nie możemy się dać tak zdominować jak na Emirates. Jeśli przegramy, nic się nie dzieje. Po prostu odpadniemy z najprawdopodobniej najsilniejszą drużyną na świecie, za rok może się uda po transferach może jakichś, a teraz skupiamy się na lidze. Jak to będzie, przekonamy się jutro.
Wiele osób psioczy na Wengera że nie ma transferów, że nie stawia na jakiegos zawodnika, czy coś. Ale spójrzmy prawdzie w oczy - gdyby nie on, Arsenal nie liczył by się w walce o mistrzostwo czy o lm. Gdyby nie on, wielu piłkarzy mogłoby nie odnieść sukcesu - np. Titi.. Podsumowując: Jak jutro przegramy, nic się nie stanie takiego, za rok będzie lepiej, na pewno. In Arsen We Trust..

Titi...wróć...

No, to po lidze mistrzów.

No, to po ptokoch

Pan jest moim Pasterzem...i zła się nie ulęknę...

to nie szczęście marcel, to edwin van der sad ;d

Glock ----> RABIN VAN PERSIE XD

Ja z Rzeszowa jestem :)

1-2 :D

1-1 :D

Lubię słowo parodia. A wiecie co się okazuje ? że pan redaktor Vpr zawsze ma racje :D

przydałaby się muzyczka z benniego hilla

Ramsey po za 1-2 akcjami słabo wypada

4:1 mogło być już.
"uśmiechy nie schodzą z twarzy zawodników Stoke"
z mojej też uśmiech nie schodzi :D

Vela padakę gra :\

wiedziałem że nie przegramy, wiedziałem i nie traciłem wiary. Fabregas Bogiem.

TAAAAAAAAAAAAAAAK

teraz mi się przypomniał mecz ze standardem lieche ;p

i już 1-2...Jezuu, wy to się tak denerwujecie... :D

przypomina mi się thriller z bodajże 2007 roku, kiedy Arsenal przegrywał 0:2, żeby w końcu wygrać 3:2.. spokojnie, jeszcze ugramy coś, a jak nie - mówi się trudno i czeka na kolejne mecze.

Ja nadal wierzę.

przypomina mi się thriller z bodajże 2007 roku, kiedy Arsenal przegrywał 0:2, żeby w końcu wygrać 3:2.. spokojnie, jeszcze ugramy coś, a jak nie - mówi się trudno i czeka na kolejne mecze.

przypomina mi się thriller z bodajże 2007 roku, kiedy Arsenal przegrywał 0:2, żeby w końcu wygrać 3:2.. spokojnie, jeszcze ugramy coś.