Komentarze użytkownika Michal95
Znaleziono 1113 komentarzy użytkownika Michal95.
Pokazuję stronę 12 z 28 (komentarze od 441 do 480):
Bardzo wiele osób może się zdziwić tym co tu napiszę ale takie jest moje zdanie. uważam, że Arsenal pokazał się w dwumeczu z bardzo dobrej strony. W pierwszym spotkaniu Arsenal mimo, że na początku słabo sobie radzil pokazał charakter, natomiast w drugim grał dobrze i mało brakowało a awansowałby gdyby strzelił zaraz po pierwszej drugą bramkę, a niewiele brakowało. Przede wszystkim jednak nie można zapominać, że Kanonierzy występowali bez wielu bardzo ważnych zmienników. tak naprawdę the Gunners mieli dużo pecha bo w przypadku braku tak wielu kluczowych zawodników w swoim zespole Barcelona również by sobie nie poradziła. Po losowaniu, kiedy jeszcze nie wiedziałem o brakach kadrowych w Arsenlau i tak spisywałem Kanonierow na straty. Teraz jednak jestem prawie pewny, że gdybyśmy zagrali najmocniejszym zestawieniem bylibyśmy w półfinale. Dwie bramki Barcelony to konskwencja błęów indywidualnych, a ostatnia padła w ostatnich minutach spotkania, kiedy Arsenal już się poddał. Krótko mówiąc szkoda, że szczęście nam nie dopisało bo patrząc na to jak zagrał "rezerwowy" zespół Kanonierów, podstawowy raczej dałby radę. Pozostaje tylko liczyć na mistrzostwo Anglii i czekać na Champions League 2010/11.
-------------------Almunia-------------------
--Sagna--Vermaelen--Campbell--Clichy--
------------------Denilson-------------------
---------Diaby--------------Nasri------------
-----Eboue------Bendtner-----Walcott-----
Postawiłbym na Walcotta od początku bo jak widać po meczu z Wolves wytrzymuje cały mecz a jak wejdzie w drugiej połowie to może być już "pozamiatane". Szczerze mówiąc to na niego obok Nasriego najbardziej liczę w meczu z Barceloną. Na prawym skrzydle Eboue a nie Rosa bo "Wybrzeżokościosłonianin" racze nie spisuje się w roli zmiennika a Czech wręcz przeciwnie. Wiem, ze to trochę bez sensu ale takie są moje spostrzeżenia.
Mam nadzieję, że Liverpool ogra Chelsea bo to zepół potrafiący zmobilizować się na mecz z silnym rywalem, posiadający wielki potencjał. Na Emirates The Reds są trudni do pokonania ale nie zapominajmy, że Chelsea i tak będzie musiała jeszcze stracić punkty bo mają zdecydowanie lepszą różnicę bramek od Kanonierów i do końca sezonu raczej się to nie zmieni bo średnio co mecz musielibyśmy ją poprawiać o 3 gole więcej niż the Blues a to raczej niewykonalne.
Te braki zapewne korzystnie wpłyną na widowisko bo Arsenal musi zaatakować i dodatkowo w zespole Barcelony zabraknie dwóch podstawowych stoperów więc wątpię aby Kanonierzy nie zdobyli na Camp Nou bramki. Ataki the Gunners oznaczają, że Arsenal odsłoni się i Barcelona również będzie miała wiele swoich sznas i również Blaugrana nie zakończy raczej spotkania bez gola.
Nietsety obawiam się, że to właśnie braki kadrowe spowodowane kontuzjami odbiorą nam awans do półfinału Champions League a nie Barcelona a to zdenerwowałoby mnie zdecydowanie bardziej niż porażka w meczu dwóch zespołów grających najsilniejszymi jedenastkami. Oczywiście w Barcelonie nie wystąpi kat z Emirates - Ibrahimović i para środkowych obrońców ale z tego co wiem wraca Iniesta więc na urazy absencję podstawowych graczy może bardziej narzekać Arsenal.
Oczywiście takie spotkania są bardzo emocjonujące i kochane przez kibiców ale trzeba przyznać, że nie świadczy to o klasie czy umiejętnościach drużyny. Niektórzy mogą powiedzieć, ze Arsenal pokazuje charakter ale wg mnie to jest zwykłe szczęście. Gdyby sędzia doliczył 3 a nie 4 minuty, bramka by nie padła i tylo minuta i decyzja sędziego, która mogła być zupełnie inna przedłużyła nasze szanse na mistrzostwo Anglii. Mówiąc szczerze na tytuł najbardziej zasługuje Manchester bo gra równo i jest solidnym dobrym zespołem . Chelsea od początku sezonu ma dużo szczęścia a o Arsenalu już pisałem. Oczywiście najbardziej ucieszy mnie końcowy triumf kanonierów ale nie zmienia to faktu, że obiektywnie powinien zwyciężyć Manchester.
Fatalna wiadomość. To tak jakbyśmy stracili 2 środkowych obrońców. Niestety nie widzę szans Silvestre'a na atrzymanie Messiego. Mam nadzieję, że Campbell zdoła się wyleczyć bo inaczej Arsenal nie ma co marzyć o awansie do połfinału.
Nic dodać nic ująć. Petit powiedział całą prawdę przed tym spotkaniem i pozostaje liczyć, że to 30% szans wystarczy.
Nie wyobrażam sobie Arsenalu bez Wengera i mam nadzieję, że nie odejdzie bo trudno będzie znaleźć godnego zastępcę dla tak znakomitego szkoleniowca. Nie rozumiem dlaczego wielu kibiców jest negatywnie nastawionych do Francuza. To, że ostatnio Arsenal nie zdobywa trofeów nie oznacza, że powinno zmieniać się trenera bo można tak szybko podjętej decyzji bardzo żalować.
Trzeba jescze dojść do finalu w co wątpię i dopiero zacznie się rozmawiać na temat występu Cesca. Niestety najpierw trzeba przejść Barcelonę, co będzie bardzo trudne. W obliczu absencji kilku zawodników Blaugrany pojawia się szansa i Arsenal jest w stanie awansować.
To bardzo poważne osłabienie Barcelony i w tej sytuacji otwiera się przed Arsenalem ogromna szansa ale ja osobiście nie cieszę się z urazu Szweda bo nikomu nie życzę kontuzji.
Po tak wspaniałych występach jak w ostatnich spotkaniach i będąc w takiej formie Walcott powinien być pewny wyjazdu do RPA na Mistrzostwa Świata z Anglikami. Capello najprawdopodobniej zauważył jego świetną grę i nie pominie go przy ustalaniu kadry. Mam tylko nadzieję, że ominą go kontuzje bo to najgorsze co może mu się przytrafić.
To dobrze świadczy o tym zawodniku. Niewiele osób byłoby stać na coś takiego. Widać, że chłopak jest człowiekiem. Mam tylko nadzieję, że ta wypowiedź jest szczera a nie aby przypodobać się kibicom.
Ciekawa statystyka bramkarzy. Wynika to chyba z tego, że grają w słabych zespołach i mają dużo do roboty.
W meczu z Kazaniem Barcelona nie grała pod taką presją. teraz stawka jest większa i mobilizacja zapewne też. Będzie bardzo ciężko ale Barcelona jest do pokonania. Nie zagra nasz kat - Ibrahimović oraz para środkowych obrońców. Moim zdaniem nasza jedyna szansa to wykorzystanie wszystkich sytuacji. Jeżeli zagramy skutecznie i wykorzystamy słabości przeciwnika to awansujemy ale Kanonierzy muszą wyjść na ten mecz skupieni. Będzie ciężko bez Fabregasa bo Arshavin i Gallas są do zastąpienia. Wierzę w zwycięstwo.
Niestety nie mogłem oglądać meczu ale skoro bramkę dającą nam prowadzenie dopiero w 80 minucie to musiało być bardzo kiepsko. Niestety moim zdaniem możemy przestać myśleć o mistrzostwie. Kolejna sprawa to Almunia. Nie będę go tu wyzywał jak niektórzy ale ktoś kto go jeszcze broni po tym meczu chyba nie widział bramki na 1-1. Manuel jest niestety zbyt słabym zawodnikiem aby być podstawowym zawodnikiem. Niestety ten mecz prawdopodobnie podłamie naszych zawodników. Przed starciem z Birmingham nasze szanse na awans do półfinału Ligi Mistrzów oceniałem na jakieś 10%, teraz moim zdaniem jest to 5%. Obawiałem się tego spotkania no i niestety tracimy do Manchesteru i Chelsea odpowiednio 4 i 3 punkty. Oba zespoły musiałyby tracić punkty w minimum 2 spotkaniach (Manchester musiałby w tym co najmniej raz przegrać) przy komplecie punktów Arsenalu.
Nie bardzo rozumiem jak można nazywać siebie kibicem i jednocześnie śpiewać takie piosenki. Kibic powinien wspierać swoją drużynę, a nie imać się wszelkich środków aby dobić przeciwnika. Prawdziwy kibic powinien przede wszystkim kochać piłkę nożną i nie kaleczyć tak pięknej jej części jaką jest doping fanów w tak okropny sposób.
Mam nadzieję, że ta bariera znajduje się w jego głowie i zostanie przełamana właśnie w meczu z Birmingham. Wydaje mi się, że jeżeli Eduardo zaliczy świetny występ tak właśnie się stanie.
Bardzo bym chciał aby Arsenal zdobył mistrzostwo nie tylko dlatego, że im kibicuję ale również z powodu chęci zobaczenia reakcji wszystkich ekspertów, którzy podobnie jak Terry skreślili Kanonierów z walki o mistrzostwo już w listpoadzie. Wypada tu też zacytować Sir Alexa Fergusona, który niejednokrotnie powtarzał: mistrzostwo zdobywa się w meczach ze średniakami. Jeżeli chodzi o wyniki rozgrywanych spotkań Arsenal z obecnego sezonu bardzo przypomina mi Manchester z ubiegłego. Obie drużyny ce****e waleczność i duża liczba szczęśliwych odnoszonych jednak regularnie zwycięstw różnicą 1 lub 2 bramek z drużynami, które polegały z innymi nieraz 5 czy 6 do 0.
Szkoda, że polski Canal+ nie transmituje tego meczu. Pozostaje internet. Mam nadzieję, że dzisiaj punkty stracą The Blues bo w tym sezonie polegli już w spotkaniu z Aston Villą. Na porażką Manchesteru raczej nie liczę bo Bolton, nawet na Reebok Stadium to jednak tylko Bolton...
Niestety nie jestem optymistą przed tym meczem (ogólnie nie jetem optymistą ale to nie istotne). Niektórzy mogą powiedzieć, że Birmingham to Beniaminek, że nie ma potencjału aby ograć Arsenal, że okres świetnej gry się skończył, że nie zagra 3 ważnych zawodników itd. Wszysto się zgadza ale nie zapominajmy, że środku Kanonierów zagra Campbell i Slivestre, co mnie osobiście przeraża. Ja zamiast Francuza chętniej zobaczyłbym na tej pozycji Songa ale Wengera chyba niewiele to obchodzi. Poza tym Birmingham gra brutalną, siłową piłką, co może spowodować powiększenie się liczby kontuzjowanych w zespole Arsenalu.
Zapewne przed sezonem nikt nie typował, że to właśnie Bendtner zostanie bohaterem Arsenalu ale w wypadku ewentualnego zwycięstwa kanonierów to chyba właśnie Duńczyk będzie uznany za kluczową postać bo nie tylko jego bramki ale i sama obecność na środku ataku pomaga drużynie.
To, że La Liga jest priorytetem Barcelony nie oznacza, że Blaugrana odpuści Champions League. Poza tym piłkarze Dumy Katalonii mogą mieć inne zdanie na ten temat i walczyć do upadłego. Ta wypowiedź więc nie zmieniła mojego myślenia przed spotkaniem ćwierćfinałowym.
Miałem nadzieję, że kara zostanie anulowana ale niestety jak widać tak się nie stało. W meczu z Birmingham będzie bardzo ciężko bez dwóch środkowych obrońców. mam nadzieję, że Wenger wystawi naśrodku obronyu Songa a nie Silvestre'a u boku Campbella. Birmingham to bardzo trudny przeciwnik zwłaszcza u siebie. Może nie jest już w takiej formie jak jescze kilka miesięcy temu ale to zawsze groźny rywal.
Pewność siebie Parka może go zgubić. W meczu z Liverpoolem Koreańczyk strzelił bramkę i nagle zaczął uznawać się za geniusza futbolu, a swój klub za niepokonany. Szczęśliwe zwycięstwo z the Reds absolutnie nie świadczy o tym, że Manchester jest najlepszym zespołem w Anglii. Nie rozumiem też dlaczego kiedy Chelsea była liderem więlszość osób uważała, że Arsenal ma ogromne szanse na tytul, kanonierzy nie stracili ani jednego punktu od tego czsu ale nie wiedzieć czemu nagle przestali być uznawani przez Parka za groźnego rywala.
Kolejny ekspert docenia wysiłki, umiejętności i szanse Arseanalu na mistzowski tytul i to musi motywować Kanonierów do walki. Bardzo chcaiłby, aby the Gunners zwyciężyli w Premiership czy Cgampions League, nie tylko dlatego, że jestem kibicem Arsenalu ale również dlatego, aby ludzie oduczyli się przedwczesnego skreślania zespołów w dążeniu do danego celu.
Bardzo dobra decyzja. Jeżeli nie można nic stracić to czemu nie spróbować powalczyć. Może się wygra. Anulowanie kary dla Vermaelena byłoby świetną wiadomością w kontekście zbliżającego się bardzo trudnego meczu z Birmingham na wyjeździe.
Ostatnio przemyślałem jeszcze raz ewentualne konsekwencje losowania par ćwierćfinałowych i doszedłem do wniosku, że trafienie na Barcelonę nie jest tak fatalnym rozwiązaniem jak początkowo mi się wydawało. Wydaje mi się, że Barcelona to najlepsza drużyna w Europie i jeżeli Arsenal ją wyeliminuje raczej wygra Ligę Mistrzów, jeżeli zaś odpadnie, będzie to świadczyło, że Kanonierzy sa na to zbyt słabi i nie warto tracić sił skoro i tak w końcu trafi się na Blaugranę i polegnie się. W Champions League liczy się tylko końcowy triumf. Jeżeli się nie wygra można uznać walkę w tych rozgrywkach za niepotrzebną stratę sił.
Ja osobiście jestem zachwycony umiejętnościami Songa. pamiętam, jak jeszce na końcu ubiegłego sezonu był krytykowany przez wielu kibiców Arsenalu. Teraz natomiast jest jednym z najważniejszych punktów zespołu, zawodnikiem pewnym, uniwersalnym i dojrzały. W spotkaniu z WHU grał świetnie przez cały mecz na dwóch pozycjach, co zapewne nie udałoby się wielu zawodnikom klasy światowej.
To świadczy najlepiej o jego zaangażowaniu w grę. Po bramce, którą strzelił z rzutu karnego w ostatnim spotkaniu z West Hamem widać było jego ogromną radość. To spowodowało, że zmieniłem moje zdanie na temat jego odejścia. Jeżeli zawodnik tak cieszy się po bramce, ktora jedynie podwyższa prowadzenie i to jeszcze z karnego, to znaczy, że klub w którym gra i jego wyniki są dla niego bardzo ważne. W tej sytuacji mam nadzieję, ze Cesc nie opuści w lecie Arsenalu i nie zasili szeregów Barcelony.
Arsenal jest w formie i członkowie naszego zespołu są świetnymi zawodnikami. Jedyne co potrzebne jest nam teraz do osiągnięcia sukcesu to właśnie koncentracja. Często obserwuje się sytuacje, kiedy drużyna po serii sukcesów wpada w samozachwyt i zaczyna grać zdecydowanie gorzej. fabregas jest kapitanem i to właśnie jego zadaniem jest odpowiednie zmotywowanie i przygotowanie psychiczne kolegów do walki w kolejnych spotkaniach. mam nadzieję, że się z niego wywiąże, bo zbliżają się najważniejsze dla Arsenalu mecze w sezonie.
Mam nadzieję, że wróci na kilka ostatnich spotkań tego sezonu i odciąży zmęczonych napastników. Przede wszystkim mam nadzieję, że zdąży wrócić do formy przed Mistrzostwami Świata w RPA i poleci na nie wraz z kadrą Holandii.
Cieszę się, że zawodnicy Arsenalu nie zapominają o innych ludziach. Często młodzi zawodnicy, ktorzy nagle zaczynają zarabiać ogromne pieniądze stają się skąpi i zapominają o tym, że dawniej niejednokrotnie byli w potrzebie. Wielu Kanonierów angażuje się w akcje charytatywne i świadczy to bardzo dobrze o nich jako o ludziach.
Jeżeli henry zdecyduje się na taki krok bardzo straci w moich oczach bo zmiana klubu dla pieniędzy (bo to chyba jedyna rzecz mogąca przekonać zawodnika światowej klasy do przenosin do USA) to nie jest postawa godna piłkarza. Ja na jego miejscu wróciłbym do któregoś klubu z Francji na zakończenie kariery.
Wydaje mi się, że ta wypowiedź została nieco zmieniona przez media bo niektóre fragmenty wydają mi się niewiarygodne. Mam nadzieję jednak, że jeżeli Henry wejdzie na boisko to zostanie przez kibiców przywitany brawami a nie gwizdami.
To niezły zawodnik ale wydaje mi sie, że zainteresowanie nim ze strony takich klubów jak Arsenal, Chelsea czy Liverpool to jedynie wymysł mediów i zawodnik musi jeszcze trochę się nauczyć aby trafić do jednego z nich. Od poziomu spadkowicza do mistrza Premiership daleka droga...
tak częste urazy z pewnością bardzo przeszkadzają w rozwoju temu młodemu zawodnikowi. mam jednak nadzieję, że Walcott uniknie już tak niefortunnej serii i zacznie się rozwijać tak jak powinien i wkrótce stanie się jednym z najlepszych zawodników na świecie.
Oceny raczej sprawiedliwe, bezdyskusyjnie zawodnikiem meczu był Song. Grał świetnie i to na dwóch pozycjach więc należy mu się wielkie uznanie.
Komplementy pod adresem Denilsona muszą bardzo pomóc brazylijczykowi stać się bardziej pewnym siebie i lepszym zawodnikiem. Wypowiedzi Arshavina są bardzo wyważone i spokojne. Jeżeli takie nastroje panują w całym zespole to może bardzo dobrze wpłynąć na wyniki nadchodzących spotkań. tak jak Arshavinowi jednak brakuje mi jakiegoś pewnego, wysokiego zwycięstwa, mam nadzieję, że już za tydzień z Birmingham, co dałoby Arsenalowi pewność siebie przed meczem z Barceloną.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
To będzie bardzo ważne spotkanie. Jest to najtrudniejszy mecz jaki pozostał Arsenalowi do rozegrania w tym sezonie. Jeżeli wygra, Kanonierzy staną się znacznie bardziej pewni siebie, natomiast jakakolwiek strata punktów będzie oznaczać kolejny sezon bez trofeum. Mam nadzieję, że Wenger wymyśli na to spotkanie coś specjalnego i kilku zawodników będzie już w stanie zgrać. Dodatkowo to spotkanie derbowe, które trzeba wygrać niezależnie od okoliczności isytuacji w jakiej sie zespół znajduje.