Komentarze użytkownika Mixerovsky

No Southampton w pucharze, tam powinien być West Ham na wyjeździe.

Ja was podziwiam, że możecie wypisywać takich rzeczy, a potem oglądać mecz i wspierać nasz zespół. Nawet jak czasami wiem, że Arsenal raczej przegra jakiś mecz to jako kibic staram się o tym na głos nie mówić, bo i po co? To jest sport, tu może się zdarzyć wszystko. Trochę wiary panowie, bo tego powinno wymagać się od kibiców.

Zamiast płakać nad tym, że jak przegramy z United u nich na stadionie to będzie źle i niedobrze, porozmawiajmy może o tym jak Arsenal może wygrać ten mecz. O taktyce, o pierwszej jedenastce na to spotkanie, o dobrych i słabych stronach obu drużyn.. Nie musimy teraz, bo ten mecz to odległa przyszłość, ale przestać lamentować powinniśmy w tym momencie.

Ja nie widzę większych szans na przegraną z United. Chyba, że nasi piłkarze zaczną myśleć tak jak ich kibice. Wtedy gładkie 3-0 i zbity Arsenal wraca do Londynu.

To, że zremisujemy jakieś mecze z drużynami TOPu było przecież jasne. Szkoda, że akurat derby, no ale to jest remis a nie porażka. Nie przegrywamy z nikim, niezależnie czy to Chelsea, Tottenham, czy PSG. Jedyna porażka to ta z Liverpoolem, ale wiemy jak wyglądała tam nasza obrona.
Jak nie można meczu wygrać, to trzeba zremisować. Jak dalej będziemy ugrywać punkty z topem i bić resztę od środka, aż po sam dół tabeli, to nie widzę przeszkód jeżeli chodzi o walkę o pierwsze miejsce.

Właśnie o mecz z United mi chodziło. :) Chociaż oby nie, bo trzeba tam 3 punkty trzasnąć. ;)

Zazwyczaj po porażkach były out'y i in'y, ale teraz porażek nie ma to trzeba szukać okazji po remisach. Karuzela musi kręcić się dalej.

Moim zdaniem Ramsey pokazał, że nie jest jeszcze w najlepszej formie, ale widać u niego pewność siebie i pewnego rodzaju błysk. To może zaprocentować. Problem w tym, że na jego pozycji gra pewien mały magik. Problem Ramseya, bo oczywiście nie Arsenalu.

TW_Szczepan

Będzie więcej, o wiele więcej. :P

Śmieszne jest to, że my widzimy zawsze w sobie frajerów, ale z innych drużyn to już nie koniecznie. Nawet po meczu 1-1 z PSG pojawiły się głosy, że jesteśmy "frajerami", a frajerem tamtego meczu było właśnie PSG. Ech.. ;)

simpllemann;
Dokładnie

#kibiceout

Redzik
2014 po golu Rosy w pierwszych minutach meczu. To był marzec chyba. Wcześniej w tym samym sezonie (13/14) wygraliśmy z nimi w FA CUP (Cazorla, Rosa 2-0) a na początku sezonu było 1-0 dla Arsenalu po golu Giroud.

Spokojnie, jak na United Cazorla będzie gotowy, to zagramy zupełnie inny i lepszy mecz niż dziś.

Widzę, że słabsza forma na boisku powoduje, że jest się obrażanym przez WŁASNYCH kibiców. Tych którzy jeszcze kilka tygodni temu chwalili.
Standard

Ja bym postawił na Elnenego. Ramsey jest oczywiście bardzo dobrym zawodnikiem, to nie ulega wątpliwości. Mam jednak pewne wątpliwości co do jego formy. Uważam, że nie ma sensu ryzykować zdrowiem zawodnika, który swój pierwszy mecz po kontuzji rozegrał.. tydzień temu. Grał oczywiście od pierwszej minuty z Łudogorcem, ale czy jest sens wystawiać nieogranego jeszcze Aarona na tak odpowiedzialnej i ważnej pozycji? Elneny grał pod nieobecność Cazorli w każdym meczu pokazując się z dobrej stron) a dodatkowo odpoczywał w LM wchodząc zaledwie na końcówkę (popisując się świetną asystą). Elneny to zatem najbardziej odpowiedzialny moim zdaniem wybór.

Ach te dwie bramy Flaminiego! Człowiek się jak głupi cieszył, a był to przecież puchar rezerw.
Czuć te derby coraz mocniej, nie ma co.

Zostałem oficjalnie napełniony pełnym optymizmem co do naszego składu i wyniku w tym meczu. Jesteśmy lepsi, czas to udowodnić. Przed i po meczu z Chelsea nasi piłkarze mówili, że czekają na wielkie mecze i że wolą grać właśnie w takich. No to mamy Tottenham, United i PSG. Więc do dzieła. ;)

Och ile bym dał by Cazorla był gotowy. O Bellerina raczej można być spokojnym. Walcott też by się bardzo przydał. Monreal raczej na ławkę. W każdym razie ja dałbym szansę Gibbsowi.
Oby te twittery bez kitu były prawdą. :D

Tak czy inaczej co ma być do będzie. I tak zagramy w finale. ;)

Trequartista;
Do czasu losowania. Wtedy kończą się ciekawostki, a zaczyna płacz, że "już pograne".

Trequartista;
Bo to Liga Mistrzów, trzeba być gotowym na mecz z każdym. Co mi z tego, że awansujemy do półfinału ogrywając "ogórki" a tam dostaniemy po łbie od kogoś lepszego? Za to dojście do półfinału po pokonaniu np. Bayernu to już jakoś wygląda. I ta radość po ich eliminacji też byłaby czymś wyjątkowym, nie?
Jeżeli mamy pękać przed najlepszymi i uważać od początku, że z Barcą, czy Realem nie mamy szans, to po co gramy w tej Lidze Mistrzów? Narzekamy często, że nasi piłkarze nie mają jaj i nie mają "mentalności zwycięzców" a sami trzęsiemy portkami na samą myśl o Bayernie. Tak być nie może. Jeżeli chcemy by Arsenal był traktowany poważnie, to sami go tak traktujmy.

Wy tak serio z tymi wyliczeniami?

Lubię to zarzucanie Arsenalowi braku "mentalności zwycięzców" a potem to płakanie, że możemy trafić na kogoś silnego nawet po zajęciu 1 miejsca.
Panowie, to jest Liga Mistrzów, nie?

Absolutnie nie skreślałbym Tottenhamu. Może i ostatnio nie grają najlepiej, ale to będą derby. Oni zrobią wszystko by nas pokonać. Jestem przekonany, że zagrają dobry mecz. Problem leży w tym, byśmy my zagrali lepszy.

Jeśli nie będzie Cazorli to Elneny obok Coquelina. Po to Elneny moim zdaniem zaczął na ławce z Łudogorcem, by być gotowym na derby.

Kopiując komentarze kibiców którzy pisali tu przy stanie 0-2 "Buhahahaha"

A ja głupi myślałem, że Ramsey jest świeżo po kontuzji i trzeba dać mu czas, a nie najpierw go cisnąc, a potem mówić "może"

Mecz meczowi nie równy "ekszperty piłkarskie"

Fabri4;
Bo kiedyś mnie to śmieszyło, a teraz irytuje i drażni. Co to za "kibice"? Banda.. a szkoda słów na nich, może masz rację.

Po pierwsze bądźcie kibicami, a nie bandą głupich patałachów ok? Po drugie nie jechać po Jenkinsonie który generalnie gra swój pierwszy mecz o stawkę od kilku miesięcy. Po 3 trochę wiary w Arsenal. Jeżeli nie potraficie tego zrobić, to wyjazd ze strony i nie nazywać się kibicami Arsenalu. Bo bycie kibicem to nie tylko przynależność do danej drużyny, ale pewne idee które za tym płyną.

Do wszystkich ktorzy pisali "hahahaha" albo "buhahaha" Jestescie totalnym zerem intelektualnym i kibicowskim. Zal mi ze istnieja tacy "kibice" Arsenalu.

Gdy przyglądam się składowi United na te mecz pucharu myszki mikki, to widzę kibiców United w taki oto sposób (w tle Old Trafford)

diariodonordeste.verdesmares.com.br/polopoly_fs/1.1520876!/image/image.jpg

Ja absolutnie nie skreślam United. Zbyt wcześnie jest jak na razie, by skreślać kogokolwiek. Szyderczo podśmiewam się z United ze względu na to, że wystawili 1 skład w tym oto pucharze. Wiem, że stać ich na więcej więc sarkastycznie podśmiewam się z tego, że Pogba i Ibra musieli wybiec wczoraj w pierwszym składzie.

Jeżeli okaże się, że faktycznie Walcott ma jakąś kontuzję, a Cazorla i Perez nie będą gotowi by chociaż usiąść na ławkę, to znów w Arsenalu grozi efekt domina. Czyli jeden się wyleczy, ale drugi musiał grać co mecz przez krótką ławkę i wypada z kontuzją. I tak w kółko. Na szczęście póki co zarówno Ramsey, Cazorla jak i Perez powinni być gotowi w miarę szybko, a na dodatek po meczu z Sunderlandem z zawieszenia wraca Xhaka, więc mam nadzieję, że jakoś to będzie.

(sorki)... to fajnie a jak nie to trudno. Poważniej bym zaczął myśleć w półfinale. Jeżeli chcemy by ten klub miał ambicje, to nie skupiajmy się na takim pucharze i nie zaklepujmy go dla nas w ćwierćfinale. Wciąż jesteśmy bliżej niż dalej, bo do ćwierćfinału były dwa mecze, a do wygrania jeszcze 3. Niech Manchester United sobie ten puchar wygra jak będzie trzeba. Widać, że im zależy. Pogba i Ibra przybyli na wyspy właśnie po niego. ;)

thegunner4life
Sezon 10/11. Graliśmy wszędzie, nie wygraliśmy nic. Straciliśmy Nasriego i Fabregasa przed następnym sezonem. To była tragedia.

Co do naszego kalendarza, to od razu widać, że mamy ważniejsze sprawy i mecze niż to "trofeum". Na Southampton powinniśmy wpuścić rezerwy i jak wygramy

W końcu mamy rezerwę dla Bellerina. Tego brakowało. Może następny mecz z Łudogorcem w LM?

Zacznijmy myśleć o tym pucharze jeżeli awansujemy do półfinału. Na Southampton rezerwy i tyle.

Zaobserwowałem już dawno pewną rzecz.

Kiedy ktoś pisze, że "całe k.com" coś robiło, coś pisało, lub coś głosiło, to oczywiście Ci którzy tak nie robili/pisali bronią się, że nie całe. I mają rację, bo trzeba się bronić.

Jednak, jeżeli ktoś z nas napisze coś w tylu "zobaczcie co wypisują kibice Liverpoolu/United/Chelsea" i wstawia jakiś cytat, to zazwyczaj śmiejemy się tu ze wszystkich kibiców (większości) tego klubu. Czasami tak było, że przez jeden cytat jednego kibica danego klubu, potrafiliśmy zdefiniować wszystkich pozostałych. Mądre to?

Śmiejemy się z kibiców innych klubów, a często największa polewka jest tak na prawdę z nas.

Pamiętam finał Fa Cup z Hull. Przy 0-2 były wpisy ludzi, że żaden z zawodników nie jest godny koszulki Arsenalu, że idą oglądać Barca-Atletico, że po meczu, że to i tamto. Ci sami pisali po zwycięstwie coś w stylu, że płaczą ze szczęścia, że kochają ten klub, że warto wierzyć.

Świętych kibiców nie ma nigdzie, nawet w Southampton.

Gunnerrsaurus;
Wiem, że chodziło o Emirates Stadium, ale wyszło zabawnie. :p

Społeczność Kanonierów.com w ostatnich latach sprzedała już Theo Walcotta, Aarona Ramseya, czy Coquelina. Teraz czas na Oxa. Potem postarajmy się gdzieś opchnąć Jacka i Campbella. Na koniec zostaje wywalenie Arsene Wu i otwieramy szampana.

Nie defensywa lecz jej zabezpieczenie. Jest to różnica z której by po krytykować sobie Wengera ludzie wolą nie zdawać sobie sprawy.


Co ten Xhaka teraz?