Komentarze użytkownika MuodyWenger

#artetaout

Taką decyzję może podjąć tylko człowiek, który nie grał w piłkę na jakimkolwiek poziomie. Żenada

Chyba jestem już na etapie akceptacji tego, że Arsenal się stoczył. Najpierw było zaprzeczenie - jak u wielu z was, później gniew, ostatnio była to depresja, ale już się pogodziłem ze swoim losem. Akceptuję to że jesteśmy średniakiem Premier League

@sickstick napisał: "Unai uwielbia analizować grę rywali, więc Arteta w meczu nr 1 postanowił pokazać jedno wielkie nić, żeby Unaiowi wyskoczył error podczas próby analizu."
Dałbym dwa plusy jakbym mógł xD

Co te zestawienie zawodników ma oznaczać? Arteta gra jak Probierz na własne zwolnienie?

Po 5 ostrzeżeniach dostaje się perma? Pytam bo coś czuję że puszczają mi nerwy

Z przodu liczę na tercet Pepe-Laca-Saka
W 60min Gabi i Auba wchodzą i skrzydełka chodzą przez cały mecz

Drugi mecz dziś oglądam o ligę mistrzów i drugi się dłuży

Jak ktoś nie widzi jakości Partey'a to albo nie ogląda meczów, albo kompletnie nie zna się na piłce.

@Dominik11: Polsat sport premium powinien wprowadzić jako pierwsza stacja w Polsce możliwość oglądania meczu bez komentarza. Aktualnie nie mają ani jednego komentatora, który by nie przeszkadzał

Wydaje mi się, czy Nahorny popełnia ostatnio dużo więcej błędów niż średnio? Zawsze kojarzył się z solidnością, a tu wpadka za wpadką

Kroenke przegryzł kabel że złości xd

Ludzie śmiali się prosto w twarz Wengerowi, który jako jedyny z wielkiej piłki wraz z zarządem Bayernu starał się zachowywać zdrowy rozsądek w szaleństwie cen transferowych, zarobków piłkarzy i zaciąganiu kredytów. Jak zwykle okazuje się, że Arsene był wizjonerem w każdej dziedzinie życia którą się zajmował. Na drugim biegunie do Francuza jest Perez symbolizujący cały dzisiejszy świat - nierozsądny, zaciągający kredyty ponad stan, używający korpomowy do ładnego nazywania najniższych instynktów.

#kroenkeout

teraz jest szansa pójść o krok dalej i zdetronizować szkodnika Ranczera ze stołka!

Jest! Znalazłem! Pozytywny skutek ogłoszenia superligi. Wywiało wszystkie antyszczepionkowe Szury z k.com, dziękuję pan Kroenke

Sorki za powielenie komentarza, ale jestem dziś zdenerwowany xD

U7 @Gunner72 napisał: "I myślę że dokładnie tak samo uważa Kroenke, który zawczasu sprzeda ten klub, gdy będzie na równi pochyłej"
Wreszcie ktoś to napisał. @ArsenalChampion napisał: "@kanapka: Niby w jaki sposób zniszczy Premier league. Według formuły Super ligi, kluby z SuperLigi bedą normlanie grać w swoich ligach, Super liga jedynie zastąpi Lige mistrzów.
I nie zahamuje rozwoju a tak drastycznie, bo z czasem ta super liga bedzie się powiekszać i takie kluby jak Everton czy Ajax pewnie w niej wystąpią.
Po za tym nie oszukujmy się w futbolu w ostatnich latach liczą sie tylko najbogatsze kluby i to one dzielą pomiedzy sobą trofea."
I właśnie temu się sprzeciwiam, hermetyczności i zamknięciu we własnej bańce, która po pewnym czasie doprowadza do patologii.
Nie sądzę aby FA oraz inne federacje były zainteresowane wciąż powiększeniem renomy klubów, które defacto do tej organizacji nie będą należeć. Arsenal, Chelsea, nawet Liverpool i Manchester United nie zawsze grały w najwyższej klasie rozgrywkowej, a że od Tottenhamu jest wiele bardziej uznanych firm w Anglii na zapleczu PL to chyba wszyscy sobie zdają sprawę. Co za tym idzie, nieuchronne jest stopniowe odejście tych klubów od federacji, najpierw z powodu przeladowanego kalendarza, rezygnacja z FA Cup, później w miarę powiększania grona drużyn również z PL.
Dlatego według mnie federacje powinny pójść na wojnę, usunąć Big6, budować renomę nowych klubów i powrócić do formuły europejskich pucharow: Puchar Mistrzów i Puchar Zdobywców Pucharów, a jestem pewien, że bez bazy kibicowskiej wszystkie klubu shiteSix przestaną istnieć.

U7 @Gunner72 napisał: "I myślę że dokładnie tak samo uważa Kroenke, który zawczasu sprzeda ten klub, gdy będzie na równi pochyłej"
Wreszcie ktoś to napisał.

Przepaść nie byłaby aż tak wielka 12 klubów stać na zatrudnienie około 300 piłkarzy na gwiazdorskich kontraktach. To mały promil wszystkich uprawiających ten sport na świecie. W superlidze sprzedaje się markę @QnLeo napisał: "UEFA oraz FIFA próbują teraz grać mocnych, ale są na straconej pozycji. Albo się podporządkują albo przestaną istnieć, bo żaden kraj nie będzie chciał występować w ich mistrzostwach, bez swoich najlepszych zawodników. Wtedy powstanie nowa federacja i nowe mistrzostwa."
A może właśnie wszyscy będą woleli występować w tych mistrzostwach dostępnych w pewien sposób dla wszystkich niż w pseudoelitarnej lidze największych?

Przepaść nie byłaby aż tak wielka 12 klubów stać na zatrudnienie około 300 piłkarzy na gwiazdorskich kontraktach. To mały promil wszystkich uprawiających ten sport na świecie. W superlidze sprzedaje się markę

@QnLeo: tak jak UEFA pójdzie do sądu z klubami superligi.

@domino178: dla mnie byłaby to dużo bardziej atrakcyjna opcja niż plastikowe kluby z zachodu z którymi nie mam nic wspólnego. Dodam, że Arsenal, Chelsea i inne kluby też nie zawsze grały w PL. Życie nie znosi próżni i życzę wszystkim klubom łącznie z Arsenalem wrocenia z podkulonym ogonem do federacji i zaczynania przygody od najniższej klasy rozgrywkowej.

IMO jedyna opcją dla UEFA przy powstaniu konkurencji jest powrót do korzeni i tylko dwa europejskie puchary: Puchar Mistrzów i Puchar Zdobywców Pucharów, system Playoff od pierwszej rundy tylko dla zwycięzców wszystkich lig i pucharów. Zatrzymałoby to rozkład pucharów krajowych. Możnaby to ładnie sprzedać jako tradycyjne wartości w kontrze do rodbuchanej plastikowej Superligi. Niestety w UEFA liczy się tylko hajs, a nie myślenie długofalowe

Gdzie zawodnicy będą wychowywani aby dostąpić zaszczytu gry w superlidze? Stworzą farmy i nikt spoza układu nie będzie się mógł tam dostać? W nba jest liga akademicka która dostarcza zawodników, w Europie nikt nie podpisze umów z superliga. Jak miałyby wyglądać transfery drużyn spoza superligi do tych najlepszych? UEFA zbanuje kluby które będą uczestniczyć w takiej transakcji.

@RoMbi: nie widzisz nic zlego w zagarnieciu dla siebie całego tortu praw tv, reklamodawców przez 12-20 klubów na swiecie. Cała europejska piłka pracowała na obecny stan rzeczy ponad 100lat, kluby były tworzone przez robotników.
Problemów jest więcej:
-Amerykanie z całą pewnością będą zmieniać zasady piłki nożnej, aby była ciekawsza, szybsza, lepiej oglądalna, jestem pewien, że znalazłby się czas na reklamy podczas przerw w grze, coś jak Time w koszykowce
-zminimalizowanie roli reprezentacyjnej piłki. Lewandowski swój wizerunek sprzedaje prawie wyłącznie na rynek Polski. Myślisz, że bez gry w kadrze byłby ambasadorem huaweia albo gillette?

@RoMbi: Przestań pisać po sowiecku. Czy wina jednej strony, oznacza nieskazitelność drugiej?

Korpogadki "fani są najważniejsi w futbolu" tyczą się już tylko do dobrze wychowanych pikników, którzy biorą wszystko co im zrzuci pan Kroenke, Perez i Glazer z pańskiego stołu. Nie możesz się przeciwstawić rewolucji, bo jesteś dziadersem, albo wywrotowcem, albo nie leży ci na sercu rozwój klubu.

Kibicujecie Arsenalowi i nie widzicie, że wszystkie środowiska kibicowskie, dziennikarskie, nawet rządy krajów sprzeciwiają się powstaniu tego tworu. To patologia, która UEFA wychowała na własnej piersi. Korporacje zagarniają każda dziedzinę naszego życia. Tu już nawet nie chodzi o piłkę, a tworzenie własnych korpomocarstw z własną konstytucją, własnymi zasadami i wielkim dyktatorem na czele który wszystkich niewygodnych ludzi usuwa.

Winna w dużej mierze jest również chytra UEFA, która zamiast pozostać przy formule pucharu mistrzów i PZP dała paliwo wielkim do wiecznego gotowania się we własnym zgniłym sosie.

@varatas: faktycznie niczym, jeśli kompletnie nie znasz struktury klubów piłkarskich

Serio będziecie kibicować korporacji w korporacyjnej lidze?

Kroenke przez ostatnie lata, lobbując nowy projekt, kompletnie obsrał wszystkich kibiców, wypisując się z walki o premier league i LM. W tym samym czasie mydlil oczy korpo-gadką i transferami i wypożyczeniami odpadów od głównego zwolennika superligi - Pereza. Coś we mnie jako kibicu umarło, byłem bardzo zaangażowany w życie Arsenalu. Dzięki stan, wyleczyłeś mnie z tej toksycznej miłości

@aikon90 napisał: "Zapamiętaj sobie, z kim grajesz takim się stajesz."
Co to miało wnieść do dyskusji?

@aikon90: oczywiście że tak, powiem Ci więcej. Nawet walka o uchronienie się przed degradacją jest bardziej emocjonująca od grania nie o zwycięstwo, a o zwiększenie majątku właścicieli klubów.

@ziom napisał: "@aikon90: Jest jasne jak słońce,że ludzie rzucą się na oglądanie superligi kosztem innych rozgrywek itp.Według mnie te kluby zyskają jeszcze więcej fanów ponieważ ludzie,zwłaszcza ci młodzi nie lubią się utożsamiać z przegranymi.Jakie dziecko w Azji czy w Polsce oglądając rozgrywki superligi zostanie fanem Evertonu?Może jedno na tysiąc"
A jakie dziecko zostanie kibicem Arsenalu i Tottenhamu którzy rok w rok będą dostawać od wszystkich w łeb? Bycie Sunderlandem Superligi będzie emocjonujące?

@ArsenalChampion: tak jak mówiłem, oczywiście że kanapowcy się na to rzucą. Kibice zaangażowani się od tego odwrócą, każdy wybierze swoją drogę, nie będę oglądał czegoś co mi się nie podoba.

@ArsenalChampion: ale właśnie ja już wiem, że się odwrócę xD nie będę oglądał starcia wielkich korporacji

@Garfield_pl: no nie xD ludzie się po prostu odwrócą od tego tworu i przestaną być kibicami, nie będą generować wpływów dla klubów Superligi. Na froncie "kibicowania" zostaną pikniki, Azja i Usa. Poczekajcie na reakcje ultrasów z Niemiec

@QnLeo: co więc powiesz o lokalsach, dla których w wielu przypadksch matchday to wręcz świętość? Wielkie korporacje wpierdalają się w każdą dziedzinę życia i tworzą z czegoś co stworzyli ludzie, twór klubopodobny nie generujący żadnych emocji. Rozumiem, że dla ciebie kibicowanie wiązało się z siedzeniem z piwem przed tv, ale dla wielu to kupowanie co rok nowej koszulki, rozmowy z tak samo zaangażowanymi kibicami o przyszłości klubu, uczucie przynależności do grupy.
Wszystkie wartości są aktualnie odbierane. Ja przerzucam się na rugby, bo to sport który pięknie się rozwija przez ostatnie 20 lat, nie ma płaczących panienek na boisku i nawet wśród zawodników są wartości, w piłce niestety ich nie ma