Komentarze użytkownika Nomad

@sWinny napisał: "każdy może edytować dane na wikipedii? Skąd Ty się urwałeś człowieku? Co za czort Cię przysłał?"


Pierwszy lepszy artykuł jaki mi wyskoczył. Dosłownie pierwszy..
Zresztą ja również przyczyniłem się do edycji profilu jednego reżysera więc jest to przeze mnie osobiście sprawdzone.

neuroskoki.pl/motywacje-wikipedystow/

@RahU napisał: "OOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOK"


Wspomniałem o otwartych umysłach. Ty się nawet na koniec takiej listy nie nadajesz. Gdybyś przestał machać ręką pod stolem gdy zawsze mi odpisujesz a skupił się na zwykłym przemyśleniu.. danie sobie czasu na ochłonięcie zanim cokolwiek odpiszesz, w czym upatruję jedynie ogromny ładunek ignorancji być może nie ściągał byś informacji z wikipedii (którą każdy może edytować) i zrobił głębszy research dla swojego i naszego dobra. Zresztą nawet nie wyszedłeś poza polską wersję tej wiki wiedzy, okrojoną w każdym niemal aspekcie wiadomości.
Wszystko jest punktem widzenia. Wypadkową oceny sytuacji postronnych (również ignorantów).

Poziom hipokryzji oraz tej właśnie ignorancji jaki zazwyczaj z ciebie uchodzi.. ta negatywna energia wszechmocnego, który wciska wszystkim kit iż robi ten portal za free! etc (a wrzuca baner meczyków, za który zbiera klik-profity) i inne bzdury.. pomiędzy wierszami (...)
Może też wtedy traktował bym cie jakoś bardziej na poziomie ale kolejny raz potwierdzasz to co zawsze o tobie myślałem :)

"davidicke.com"

Ja nie promuję Davida Icke'a. Nie powiedziałem nic ani za nim ani przeciw. Miałem na myśli jedynie to iż ktoś z otwartym umysłem, szukający czegoś więcej (...) niż popkulture ładnie przybraną i podaną na talerzu konsumenta może tam znaleźć kierunek od, którego może się odbić i być może bardziej zaspokoić swoje intelektualne potrzeby w sytuacji jakiej jesteśmy.

Gdybyś wszedł na tą witrynę to wiedziałbyś, że to jest portal z dużym polem manewru i wypowiadają się tam osoby mniej lub bardziej znane w różnych półświadkach.. Nawet te, które są blisko otoczenia politycznego ale mają swój punkt widzenia..

Zresztą nie namawiam i nie zamierzałem. Nie trudnię się fanatyzmem. Wystarczy ich już na tym świecie..

Tyle ode mnie. Jak zawsze brylujesz :) najmniejszym nakładem sił.
Życzę szczęścia i rozwoju

davidicke.com


Polecam otwartym umysłom, którzy popierają swobodę wolnego myślenia

@Spejsik napisał: "wolę polegać na jakiś naukowych badania niż na tym co mi jakoś random z internetu napiszę"


Najwidoczniej jesteśmy tak otępiali by polegać tylko i wyłącznie na autorytetach, które (JA) uważam za słuszne, wierzę w nie i staram się do tego namówić innych.
Gdzie szukać takich autorytetów? W oficjalnych mediach?...

@Serduszko napisał: "PODOBNO Arsenal CHCE spędzać Aube i oczekuje za niego"


Podobno to spędza się bydło na stepach lub czas jakkolwiek ;)
Nie wiem czy Ci się wdarła literówka czy co tam jeszcze ale weselej mi teraz

@tomash473 napisał: "Niech zacznie grać na miarę tej tygodniówki"

Są jeszcze tacy, którzy myślą iż zacznie on grać na miarę czegokolwiek?
Ten chłopak jest wypalony i spełniony zarazem. Obecnie nie ma już poprzeczek, które mógłby podnosić/zdobywać. Jego czas w profesjonalnej piłce nożnej przeminął.

Co do newsa to nie zamierzam się co wczuwać. Kolejny raz jest napisany w sposób jaki podaje źródło. Lepik na muchy

"A Wy kogo widzielibyście na The Emirates? Dajcie znać w komentarzach"

Znając ten klub to nie ma to najmniejszego znaczenia. Prześpią wszystkie racjonalne okazje zasłaniając się wirusem lub inną wymówką.

'Kanonierzy rozważają zakup' - następny odcinek...

skrzydłowy jest objawieniem obecnego sezonu Ligi

:D

Chwalmy wszechmocnych!

Taki młokos to ma jeszcze długą drogę przed sobą a tu wszyscy takie wielkie oczekiwania. Nie mówię o tym wywiadzie ale ogólnie już dość napompowano balonik atmosfery wokół niego.
Patrząc na De Ligt'a, który ma o wiele pewniejszy poziom widać jak duży przeskok musi przeskoczyć taki Saliba.
Fajnie, że do nas przejdzie utalentowany zawodnik ale umówmy się.. Czekamy na prawdziwego obrońce na już!
Dopóki klub nie wykona ruchu w kierunku zakupu kogoś kto z miejsca podniesie poziom tej obrony będziemy rozmawiać o wielkich nadziejach......

Nie jest zawodnikiem na drużynę z ambicjami z Topu. To taki zawodnik, który wyróżni się w średniej ekipie jaką teraz jesteśmy.. a i to mu za bardzo nie wychodzi.
Resztę trafnie opisał @thide:

Następny brytyjski zbawca z bagażem doświadczeń :D
Kupmy jeszcze jego młodszych braci z racji nacji najlepiej

@Arce:

Lukas Podolski lubi to :)


@Patriko:

Nie tylko San Sebastian ale i cały kraj Basków. Asturia i Kantabria. Coś jest w tej północnej części Hiszpanii co robi różnice (poza zielenią)..

@Sandbead:

Saliba to rocznik 2001 więc chyba 19 lat ale z resztą się zgadzam. Temu zespołowi trzeba kilku zawodników na już i to o niebanalnych umiejętnościach. To jedyne, rozsądne myślenie w odbudowie poziomu sportowego.
Młodzi wiecznie odkładani w planach na przyszłość zawodnicy to powinien być dodatek do grupy graczy, którzy teraz walczą na szczycie. Do tego co o nich napisałeś trzeba też dodać iż wielu z nich pokusi się o transfery do klubów gdzie tacy gotowi gracze już grają gdy nabiorą trochę więcej ciała i umiejętności..
Dla mnie to naturalna kolej rzeczy. Gdyby było inaczej dziś Ajax miałby dalej w składzie swoje perełki a tak wygląda jak po żniwach.. za każdym razem odkąd pamiętam.
Liczyć na to, że polityka młodych przyniesie sukces nie można nie być naiwnym. Może przyniesie FA Cup raz lub dwa na dekade

W tym klubie zawsze był problem z ambicjami sportowymi. Niektórym po prostu wystarczało to, że byli sławniejsi od niżej notowanych..
Co tu dużo dodawać. Samo trzymanie Wengera na ławce tyle lat mówi samo przez się....

@NineBiteWolf napisał: "Ale będzie śmiesznie jeśli Arteta latem wyrzuci z klubu dwóch utalentowanych graczy, bo WYKAZALI BRAK DYSCYPLINY, a po sezonie sam odejdzie. Ciekawe, czy z Nilesem i Guendouzim będzie podobnie jak ze Szczęsnym czy Gnabrym"


Trafne spostrzeżenie

@KapitanJack10:


Niczego nie sugeruje. Bynajmniej nie w sposób jaki ci się może wydawać. Podałem jedenastu zawodników, którzy przebijają/przebili się już do pierwszej jedenastki. Od tego zacząłem by było to znaczące. To nie jest coś oderwane od rzeczywistości a namacalny fakt iż conajmniej tylu już ich w składzie mamy.
Staram się wyciągać z historii tego klubu co potrafię ale ta zwyczajnie lubi zataczać błędne koło i powiem ci szczerze, że nie mieliśmy (nawet za Wengera) tak dużej ilości NIEDOŚWIADCZONYCH graczy, na których staramy się bazować, układając wyjściowy skład na daną potyczkę.

W pierwszej połowie grudnia 2012 roku podpisaliśmy 5cio-letnie kontakty z grupą młodych brytyjczyków:
Ramseyem (21lat), Ox’em (19lat), Jennkinsonem (20lat), Jackiem (20lat) i Gibbsem (23lat).

Cytując wtedy Wengera: „Planujemy zbudować drużynę wokół grupy tych młodych ludzi próbując w międzyczasie podnosić ich umiejętności”

Ta myśl była o wiele głębsza, sugerująca iż opierając budowę drużyny na rdzennych mieszkańcach łatwiej będzie utrzymać ich razem.

Co się z tą romantyczną myślą stało chyba wszyscy wiemy. Żaden z tych zawodników nie rozwinął się na miarę pokładanych w nich nadziei. Mało istotne z jakich powodów lub ich braku..

Skoro mówimy o inwestycji w danych graczy to trzeba też zakładać najgorsze scenariusze.

W ciągu następnych 5 lat niemal wszyscy (poza Aaronem) rozeszli się w świat. Jemu ta sztuka udała się rok później bo po tym jego najlepszym sezonie (w międzyczasie) udało się mu odnowić tamtejszy kontrakt.
W skrócie podsumowując.. Plan się nie udał! Bez dorabiania do tego dodatkowych historii. Wszyscy obserwowaliśmy co się działo.
Oparty na wielkich nadziejach projekt się nie sprawdził. A jedynym, który z nich się jeszcze rozwija jest chyba Ox. Jest teraz otoczony dojrzałymi piłkarzami, z których może brać przykład jak dojrzewać piłkarsko.

Idąc, w którąkolwiek stronę, tych przykładów było o wiele więcej. Niczego się nie nauczyliśmy. Ani jako firma ani jako kibice.
Mało tego.. Obserwując tych jedenastu zawodników, kto uczciwie i rzetelnie jest w stanie postawić swoje dobra na ich pewny punkt drużyny. Zarówno teraz jak i za jakiś czas. To strzelanie na oślep.

Tierney - Jedna wielka niewiadoma. Jego wejście w ligę przypomina delikatniejszą wersję Gibbsa. Co prawda jeszcze nic nie miał okazji pokazać ale ustawmy go wirtualnie na 50 meczów w sezonie, z czego 70% meczów przypisałbym na najwyższym.. Jeśli podoła to za 4 lata będą z niego ludzie.
AMN - W niego nawet manager nie wierzy więc jak ma wierzyć kibic. Ani nie ma pewnej pozycji ani głowy na karku. Dla mnie słabsza wersja Theo w jego wieku.
Nelson - Długa droga przed nim by w ogóle go określić. Potyka się o własne nogi. Gdybyśmy mieli na jego pozycji solidnego gracza to być może ograłby kilka ogonów w mało znaczących rozgrywkach co też rzadko teraz mu się zdarza.
Willock - Podobnie do powyższego choć jest w nim nikła nadzieja.. tylko kiedy (?) Za 5 sezonów?
Guendo - To jeden z tych, w których ja widzę iskierkę. Widzę w nim też trochę z tych co to mają przerost ego nad rzeczywistością. To też przerabialiśmy. Brak dyscypliny. Na prawdę niesmacznie się obserwuje to czego teraz doświadcza. W poprzedniej kampanii mając mniej pewności i umiejętności wyglądał jak ktoś kto rozwinie się niczym Cesc. Teraz nie wiadomo czy już w najbliższym okienku transferowym nie odejdzie gdzieś gdzie będzie mu lepiej. Idealny przykład tego o czym mówię..
Eddie - Gra z braku laku. Co prawda poszczęściło mu się ostatnio ale z nikim z Topu. On to jest w ogóle chyba w czepku urodzony. Patrzę na niego i nie widzę w nim żadnego przywiązania do barw a co to będzie dalej..
Martinelli - Liczby go bronią. Czas pokaże… 18 lat a już musi chodzić 24h na wdechu, tak go napompowano. Kibicuję mu po cichu ale to jest 18to latek. Nic więcej nie dodam.
Saka - Trudno powiedzieć gdzie skończy. To jest chyba na tą chwilę jedyny zawodnik, któremu nie mogę wiele zarzucić. Obawiam się tego, że w przypadku gdy się rozwinie to go sprzedamy za nieadekwatną do włożonej w niego energii sumę. Obym się mylił.. ale to standardowa polityka klubu.
Mavropanos - Zupełna pomyłka
Smith Rowe - Niewiele o nim można powiedzieć..
Saliba (…)

To tylko wolna myśl co do ich oceny bo przyznaję, że nie jestem w stanie przewidzieć jak potoczą się ich losy.. Jednak w Arsenalu zakładam, że uda się to dobrze garstce… lub nie!
Co chcę przez to powiedzieć to to iż jest to zlepek domysłów i ryzykownych nadziei. A obecny sezon jest teraz. To nie są zawodnicy na już. Dwóch, max trzech mogłoby grać obok solidnych i dojrzałych graczy..

To nie są zawodnicy na drużynę walczącą o najwyższe cele. Być może kiedyś się nimi staną (jakaś część z nich).. może. Gwarancji żadnych nie ma. W tym momencie nie są kimś na kim można opierać takie tezy. A skoro takie są fakty to trzeba im dać conajmniej 4-5 lat by się do takiego poziomu zbliżyli.
A co się w tym czasie zdarzy i w jaką to stronę wszystko zmierzy tego nikt z nas nie wie.

Powyższy przykład tych masowo przeprowadzonych kontraktów jest jednym z wielu zapisanych. Podałem go jako odnośnik (i przestrogę) tego co ja osobiście obserwuję w budowie drużyny na Emirates. To „namacalny” fakt podważający strategie nagłego sukcesu bazując tylko i wyłącznie na podrostkach piłkarskich. Odkładanie go na dalszy plan w niepoprawnej wierze.. iluzorycznej wręcz nadziei na lepsze jutro. Proces nigdy się nie kończący i wcale też nie za takie małe pieniądze! (gdy przeanalizujemy fakty).. bo można te pieniądze (a nawet wypadałoby) przeliczyć na czas! Czas to też pieniądz.. zaoszczędzony a niejednokrotnie sukces.
naprawdę można się nad tym dogłębniej zastanowić.

Dodam do tego też to iż posiadamy w składzie tak dużą ilość młodych zawodników, często o wątpliwych umiejętnościach tylko dlatego, że popełnialiśmy masę błędów za czasów rozsławionego prekursora tychże właśnie wizji.
Jedno co w Wengerze bardzo lubiłem to to iż starał się on balansować drużynę. Dlatego otaczał młodych zawodników bardziej doświadczonymi. Ta myśl była dobra.. ale jej wykonanie już niekoniecznie.
Sprowadzaliśmy z biegiem czasu coraz to gorszy sort tego doświadczenia. Wielu się pewnie teraz narażę ale dla mnie ani Mertesacker ani Arteta nie byli warci objęcia tych roli. Na rynku było wielu zawodników, o których można było powalczyć gdyby odłożyć na bok dumę lub inne pochodne.

Przykład Juventusu i ich droga z Serie B zawsze będzie dla mnie jakąś wytyczną drogą sukcesu. (zakładam, że Arsenal wtedy wyprzedałby się na masę)

Nie tylko to. Ich plan wykonawczy w ówczesnym czasie przyciągał wartościowych graczy. Mądre transfery za dobrze wydane pieniądze. często nawet bez opłat pomiędzy klubami (choć to akurat wyższa szkoła jazdy i selekcji). Wolverhampton, Atalanta, Borrusia.. Nawet RB Lipsk. Można szukać takich przykładów. My bardziej przypominamy Valencie choć robiliśmy to zupełnie inną drogą.. ale nie uczymy się. Nie mamy odpowiednich ludzi ani by szkolić te młode diamenty ani wizji na skuteczny plan wdrażania sukcesu. Kręcimy się wkółko powielając otarte schematy.
Dlatego gracze, którzy się wyróżniają odchodzą z klubu do tych, gdzie widzą to bardziej przejrzyście. Nawet kosztem degradacji swojej pozycji.. (piłkarska emigracja).

Tutaj też jest wiele przykładów. Sukces przyciąga. A Vardy’ego nawet pieniądze do nas nie skusiły.. Chociaż czekaj.. 40 mln i jeden funt (?) To wiele mówi o tym, że jawnie sobie kpisz i wysyłasz w świat nieodwracalny sygnał, że masz spore problemy. Zero profesjonalizmu. Uśmiech Wengera do złej gry..

Skoro mamy już taki pakiet młodych, jakkolwiek rokujących zawodników to czy naturalną koleją rzeczy nie byłoby postarać się w końcu otoczyć ich ambicją, doświadczeniem i chęciami sportowymi (?)
Jedno co w tym klubie nie zmienia się od opuszczenia Highbury jest to, że nie kompletujemy drużyny. Wiele się mówiło i mówi o jakości, balansie.. ale na tym się kończy. Jak mamy klasowych zawodników w pomocy to nie mamy ich na ataku, zaś gdy mamy ich z przodu to brakuje ich z tył. Defensywa od 2005/06 roku jest, była i zakładam, że będzie wciąż niesmacznym żartem.. Nikt w tym klubie nie zna się na tej robocie i żaden 18to letni Saliba tego nie zmieni. Takie moje zdanie..

Na każdą porażkę odpowiadają często zmieniający się do tego zadania zawodnicy. Ci, którzy się w kiepskim meczu wyróżnili przejmują rolę polityczne.
„..Musimy, wiemy już, potrzebujemy, damy z siebie..” itp. 
Temat rzeka..

Stanowiska w tej firmie okupują nieodpowiednie osoby. Zarówno na wyższych jak i niższych szczeblach. To samo się tyczy drużyny, która jest lustrzanym odzwierciedleniem tego kto tym zarządza. Brak wyobraźni spychany po szczeblach w dół.. aż dotyka nas. A „my” to łykamy.

Tej drużynie potrzeba skompletować braki prawdziwymi zawodnikami. Z doświadczeniem (tego nie mają młodzi), umiejętnościami (to nabywają) i charakterem (etc..)

@KapitanJack10:

* Kieran Tierney - 22 lata
* Ainsley Maitland-Niles - 22lata
* Reiss Nelson - 20 lat
* Joe Willock - 20 lat
* Matteo Guendouzi - 20 lat
* Eddie Nketiah - 20 lat
* Gabriel Martinelli - 18 lat
* Bukayo Saka - 18 lat
* Konstantinos Mavropanos - 22 lata
* Emile Smith Rowe - 19 lat
* William Saliba - 18 lat

Może od razu ustalmy, że zawieszamy drużynę na 4-5 sezonów aż ogramy (przynajmniej ze 2-3) zawodników na poziomie walki o najwyższe cele!?

Ja rozumiem, że młodzi, zdolni zawsze mile widziani w akademii ale czy my gramy w Premie lidze czy Eredivise?


A teraz spójrzmy na tych "młodych zdolnych" co to jeszcze Wenger w nich wierzył i co z nich wyszło...

* Rob Holding - 24 lata i wiecznie nic poza kontuzjami
* Calum Chambers - 25 lat i wiecznie nic poza kontuzjami. Z nim to nawet nie wiadomo do końca na jakiej pozycji miałby w ogóle występować
* Matt Macey - 25 lat, wciąż wierzymy
* Emiliano Martínez - 27 lat

i reszta...

bbc.co.uk/sport/football/20788025


Nadążasz za sensem mojej wypowiedzi czy poszukać lepszych przykładów?

Ja nie mam nic przeciwko młodym graczom ale pod pewnymi warunkami..
Zresztą odsyłam do newsa nt Jonathana David'a. Takiego gracza przyjąłbym z otwartymi rękoma...
Tylko pytania nasuwają się same.
Walczymy o miejsce premiowane grą w Europie? Jaki to ma być poziom? Czy chcemy sukcesów.. a jeśli tak to czy też końcowych, nagradzanych?
Piszemy historię sportową czy romantyzm??

@Thrall:

Skauci Arsenalu to chyba ten sam poziom co lekarze chociaż nie wszystko też zależy od nich w kwestii transferów.
Trzeba by zapytać Cazorli, Diaby-ego, Rosicky-ego i reszty. Nie wiem

Ręce opadają jak czyta się z kim my czasem jesteśmy łączeni. Takimi transferami to na następną dekadę będziemy gotowi

Ja też lubię Gueno i podoba mi się jego przegląd pola. To chyba jego najmocniejszy atut. Nie rozumiem dlaczego nie potrafią się dogadać bo pomijając ten wycinek z prasy to widać to już od jakiegoś czasu..

Historia trochę przypominająca 'reżimy' Wengera. Wielu zawodników odchodziło tylko dlatego, że nie potrafili się dostosować do pewnych wytycznych a potem nagle grali lepiej gdzie indziej lub nie.
Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wątpię by wymiana dużej ilości zawodników z miejsca polepszyła jakość tej drużyny.. ale w kwestii dłuższego czasu mogło by to nam wyjść na lepsze - jeśli tylko dochodzący byliby lepsi niż każdy z tych co mamy a to może nie być łatwe patrząc na naszą pozycję w tabeli i szanse na końcową lokatę

Dawno o nim pisałem ale znając Arsenal to będą się zastanawiali tyle czasu aż jego syn wejdzie w podobny wiek a narazie na świecie go nie ma.
Chłopak wymiata aż miło. Patrzę na niego jak na nowego Romario

Zagra 2-3 mecze na poziomie i dostanie pełną akceptacje. Tak dzisiaj działa środowisko kibicowskie.. (z braku laku albo z innych łał powodów)

Nie wiem o co się tu licytować. Dla mnie to typowe podejście południowca. Nie ma spiny i nie ubarwia niepotrzebnie.

Dla mnie osobiście to on jest obojętny. Nie zrobił na mnie wrażenia w ani jednym sezonie. Nikt kogo by można żałować ale też nikt do kogo miałbym pretensje. Po prostu średni poziom. Nie na ambicje fanów.

@kuzguwu napisał: "Nie powiem kto miał znakomite wejście do drużyny grając na podobnej pozycji na boisku"

Nie zatrzymujmy się przypadkiem na jednym przypadku ;)

@RIVALDO700 napisał: "Nie pisz o kiepskim poziomie w piłce bo paru X zaraz Ci wyskoczy, ze po prostu byłes młodszy i wtedy piłkarze wydawali Ci sie lepsi"

Zasadniczo nie przejmuję się opiniami osób, które zgadują mój wiek :D Nie jestem też nieomylny ale nie trzeba być piłkarskim omnibusem by dostrzegać iż w obecnych czasach im więcej technologii tym bardziej ogłupiałe zarządzanie. Statystyki, strategie, taktyki, umiejętności.. Wszystko napompowane do granic przyswojenia! a gołym okiem widać, którzy piłkarze mają to coś a inni tego nie mają..

Mówi się o wszechobecnym rozwoju ale trzeźwi na umyśle nie dadzą się zbajerować wszystkim co teraz na pokaz.. bo to jest na pokaz.
Brak dobrych reżyserów, aktorów i całego zaplecza na poziomie. Takie to jest obecnie show

Kwestia przemyślanych decyzji kadrowych. Dawno u nas takich nie było. Wydawać na potęgę można ale kupić właściwego zawodnika lub ich kilku to już wydaje się w czołowych ekipach wyczyn ostatnimi czasy.
Biorąc pod lupę większość czołowych ekip to poza Borussią i ostatnio L'poolem mało kto przeprowadza rozsądne transfery.
Nawet patrząc na Pepe to jego wartość do tego jak się u nas odnajduje nie była strzałem blisko dziesiątki..
Problemów może być wiele w związku z takim wydawaniem. Kiepski poziom piłkarski, wielkie boom na pompowanie ich po kilku dobrych występach i co ważniejsze, pozycje w klubach oraz siatki skautingu okupywane przez takich samych 'ekspertów' jacy są w tv i na boisku.

Nie wiem jak oni poukładają ten bajzel ale na rezultaty możemy jeszcze poczekać..

Największy - widoczny - postęp!

To chyba naturalna reakcja wspierać go. Ta piłka po pierwsze była dosyć nagła i niewygodna a po drugie Gabończyk był non stop w grze czego nie można powiedzieć o innych. Zresztą niemal cały sezon jest to samo....

oni jeszcze mistrzostwo przegrają :)

@Cesc1994 napisał: "Ma ktoś link do Liverpoolu? :)"


http://strims.world/WatfordLiverpool.php

@tomash473:

Zgadzam się. Ale trzeba nadmienić, że doświadczenia to on nie ma Jedynie jakąś tam wizję więc zobaczymy czy okaże się on dobrym wyborem bo za rok o tej porze to ja nie widzę wymówek poza jedną - jakie transfery zostaną przeprowadzone w letnim okienku transferowym i (odrazu zaznaczam) kto je tak spier....

@Fabri4:

Guendouzi nie potrafi grać w piłkę? Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia..
Ma chłopak wady ale przegląd pola to mu może każdy nasz pomocnik pozazdrościć. Gdyby popracował nad podaniami (i pokorą) to mógłby zgasić Ozila na dzień dobry...

@Elastico07:

Poczytałem i oddaje część honorów..
Ja jednak nie myślę iż jest to wina Artety, że nim gramy

@Elastico07 napisał: "Przecież on był dogadany z Hertha,a Arteta go przekonał.Najgorsza decyzja Hiszpana do tej pory"

i że to jego najgorsza decyzja. Nie było nikogo na horyzoncie aby go z mejsca zastąpić (z jakichkolwiek powodów, nawet bezpłodności naszych managerów od transferów).
A teraz wyobraźmy sobie ten sam skład bez Xhaki! Zdrowaś Maryjo..Amen.

Zgadzam się, że zarowno Xhaka i Ozil nie są zawodnikami na pierwszy garnitur wyjściowej 11 klubu jakiego "my" mamy wyobrażenie ale to, że przekonał go Mikel do pozostania nie było złą decyzją. Tylko on powinien oglądać lepszych z tych wygodnych fotelów na Emirates co to je Wenger nam wszystkim zafundował.....

Torreira, Guendouzi i Xhaka to zawodnicy, którzy w ambitnym sportowo klubie wchodzili by grać ogony aż do polepszenia swojej sytuacji.
Tak tylko mówię :)

@Elastico07 napisał: "Trzeba dac mu spokojnie popracowac i na pewno znowu bedzie czarowal nas swoja gra"

A kiedy on nas za przeproszeniem czarował tą grą? :)
No dajmy spokój. Solidny zmiennik, ot cały Xhaka.
Potem się dziwić, że klub takiej renomy dostaje łomot od greckiej ligi

Nie chciałbym być teraz na miejscu Mikela bo jest w czarnej doopie.. Nie jego wina. To co dostał w spadku w połowie sezonu to musi ogarnąć a co z tego można posklejać..... (?) No nie wiem.
Mimo wszystko wczorajszy mecz był do wygrania. To powinien być mecz do wygrania i żadne słowa tego raczej nie zmiękczą.

Ten sezon jest raczej już do odhaczenia. Wątpię aby z tak niepoukładaną drużyną można było walczyć o TOP 4. Ja już nie mowię o rzekomym wygraniu LE bo jest mnóstwo poważnych ekip w grze ale Grecy? Oni mieli swoje chwile w latach 90tych.. Ciężko zrozumieć jak klub o takiej renomie może sobie pozwolić na grę 1-0. Na mentalność minimalistów. Byle się prześlizgać..
Nie ma na to innego wytłumaczenia aniżeli to iż ta drużyna jest zupełnie nie dopasowana ani do renomy ani do siebie względem zawodników.
Kompromitacja!..

@Alonso napisał: "Kasztan z gorszą kadrą prawie zrobił top4 i doszedł do finału LE pokonując po drodze Valencie i Napoli. Arteta odpadł na dzień dobry z klubem który gra chyba w 20 lidze rankingu uefa. Ciężko o większą kompromitacje, musiałby odpaść z Portsmouth by to pobić."


Ewidentnie regres mentalny. Tylko, że to się nie zaczęło za Artety, Ljungberga czy Emery-ego. Zaczęło się to wraz z wielkimi pieniędzmi za Wengera i cały czas "komfortowo" kieruje się w jednym kierunku.
Gdybym był ambitnym zawodnikiem na poziomie 1 ligi to wystrzegałbym się wysp. Wszędzie indziej również można godziwie zarobić (a nie się nachapać) a aspiracje sportowe i rozwój to przepaść

@damianARSENAL napisał: "ale ta kiwka Pepe w polu karnym podobała mi się, zabrakło zakończenia golem. Widać, że ma potencjał"

To mi przypomina Gervinho :D Może nie ta sytuacja, o której wspominasz ale jej opis to już na pewno

Ciekawi mnie to jak się ten wynik znowu odbije na samopoczuciu naszych gwiazd.. ile czasu zajmie im przewinięcie pieluch i powrót na ścieżkę sportowych amibicji
bo na pewno nie było ich zbyt wiele wczoraj widocznych. Granie na 1-0 zawsze się temu klubowi odbijało czkawką

To jest właśnie czas Arsenalu na Emirates.. w okolicach lutego, marca zazwyczaj po Europie. Czy to była LM czy ostatnio LE.... Stary dobry Arsenal.
Z czym do LM (?!)

Aubameyang dzisiaj odpali czerwone gitary "Co ja robie tu" :)

@Daymon:

Dla niego dobrze, że odszedł! Chłopakowi obcięli by nogę..(pół żartem, pół serio). Gdyby jednak nie odszedł to nie doszedł by na wyspach do zdrowia.
Trzeba się cieszyć z oglądania go w Villareal. To co możemy to kibicować mu z daleka..

..ale fakt! Takiego zawodnika to teraz ze świecą szukać. Miał wszystko (a nawet o wiele więcej), czego brakuje temu klubowi.
Tych zawodników przed nim jeszcze za kadencji Wengera było więcej, których odejścia nie sposób nie żałować. Niestety