Komentarze użytkownika Numer10
Znaleziono 55 komentarzy użytkownika Numer10.
Pokazuję stronę 1 z 2 (komentarze od 1 do 40):
@Mastec30: A ja myślę że właśnie by się przydał. Jako naturalny zmiennik dla Ode, przy niekorzystnym wyniku jako może drugi żeby Arteta nie musiał w panice wprowadzać losowych ofensywnych zawodników do przodu, jakby dawał radę to mógłby też w jakimś meczu nastawionym na atak pozycyjnym zastąpić na przykład Sakę. Nie oszukujmy się, to póki co 2 poziomy wyżej niż Nwanieri (chociaż chłopak naprawdę ma ogromny potencjał)
Panowie, mylicie rolę lidera z rolą lidera.
Liderem o jakim jeden z was myśli jest kapitan z krwi i kości, jak Patrick Vieira niegdyś w Arsenalu, który ma taki posłuch, że wszyscy dookoła kończą wygłupy jak wchodzi do pomieszczenia. Nie musi nawet być najlepszy na boisku, ale stanowi ciągłe wsparcie i każdy wie, że cokolwiek się wydarzy to on na tym boisku będzie je dawał i będzie reprezentował swój poziom.
Drugim liderem jest po prostu piłkarz o najwyższych umiejętnościach, który nie musi nic mówić, stanowi wzór dla innych biorąc grę na siebie. Taki Leo Messi jako kapitan czy też bez opaski.
Czy Zielu będzie tym pierwszym typem? - Absolutnie, nigdy nie będzie
Czy jest tym drugim typem? Niektórzy oczekują od niego bycia tą osobą ciągnącą zespół swoją grą za uszy, ale moim zdaniem to nie jest ten profil piłkarza, ani osoby.
Piotrek świetnie panuje nad piłką, tak naprawdę podanie do niego praktycznie nie kończy się stratą, natomiast nie podejmuje w swojej grze dużo ryzyka. Nie oglądam go w serie A, natomiast w kadrze widać trochę że ma świadomość jak ewentualna strata piłki mogłaby się skończyć. Często schodzi po piłkę nawet między obrońców, nie ma go dużo z przodu. Wywiązuje się ze swoich zadań, rzadko można powiedzieć że jest jakimś niepewnym, hamulcowym, etc. natomiast tak samo nie można oczekiwać że będzie robił niesamowitą różnicę. To typ zawodnika który dostosowuje się poziomem do drużyny, robi swoją robotę, potrafi przy odpowiednich warunkach naprawdę dużo wnieść z przodu polotu. Ale takich warunków w kadrze prawdopodobnie nigdy nie będzie miał. Jakieś pojedyńcze przebłyski- tyle możemy ewentualnie czasem tego zobaczyć. Innymi słowy, nigdy nie będzie to lider mentalny tej drużyny, a przykładem jak Messi też nie będzie świecić, bo to nie ten typ zawodnika zarówno technicznie, jak i głową. Może nosić opaskę kapitańską jako najbardziej doświadczony kadrowicz teraz, dalej będzie robił swoją robotę, ale osoby lidera ciągnącego zespół trzeba szukać gdzieś indziej, a Zielowi dać po prostu robić swoje, bo nikogo lepszego w jego miejsce nawet w 10% nie mamy.
@Barney: To znaczy, Arteta też swój skład musi ulepszać co okienko. Zauważam jednak różnicę w tym na co może sobie pozwolić Arteta, a na co mógł Wenger. Tak jak wcześniej napisał @Rynkos, Wenger dostał po jednym zawodniku top class przy okazji, po 60% tego co wydawały inne kluby. Dodałbym, że nie na pozycje na których rzeczywiście potrzebowalibyśmy wtedy wzmocnień (Ozil przyszedł przy Cazorli i Rosickym, później Auba i Laca przyszli jeden po drugim na jedną pozycję) Jakby zamiast Ozila w fantastyczny sposób przyszedł Suarez, a potem jakiś szef na ŚO, nwm Varane, jakiś topowy ŚPD i prawe skrzydło to uważam, że moglibyśmy się wtedy bić o mistrzostwo. Co też charakterystyczne, gdybyśmy wtedy zainwestowali to o wiele mniej by to obciążyło kieszeń Kroenke niż teraz, bo cena zawodników ciągle idzie w górę.
Tylko że takie gdybanie nijak nie odbiera tego, że Artecie udało się poukładać totalny syf po poprzednikach i stworzyć drużynę bijącą się z Manchesterem City- który na swój cały skład wydał łącznie na pewno o wiele więcej niż Arsenal, po prostu konsekwentnie przez lata dokładając topowych zawodników do pierwszego składu i na ławkę
Arsene Wenger to legenda i można tylko zgadywać co by było gdyby dać mu Arsenal w sytuacji Artety i takie zaufanie, takie pole do transferów. Wiadomo, że dostał Ozila, Alexisa, kilka niezbyt udanych droższych transferów przeprowadził, ale to też nie to samo. Moim zdaniem, całkiem inaczej sytuacja potoczyłaby się jakby Arsenal przestał być skąpy jeszcze ze 2/3 lata wcześniej. Wtedy byłby prawdziwy test czy Wenger dałby radę w tamtym futbolu walczyć znowu o wszystko, moim zdaniem przy odpowiednich transferach zawodników klasy światowej na kilka pozycji w kilka lat mógłby wtedy.
Ale to też nie znaczy że należy Artetę przez to uważać za nikogo wielkiego. Wenger to legenda tego klubu i dlatego można się zastanawiać co by było jakby dostał wcześniej trochę tego co dostał hiszpan, natomiast to dalej gdybanie. MA zrobił to czego wszyscy od niego oczekiwali a poprzednikom się długo nie udało- zbudował zespół bijący się o mistrzostwo. Teraz już tylko kwestia dołożenia tej cegiełki
Z całym szacunkiem, ale niektórzy zdają się nie dostrzegać że nie tylko wyłożone fundusze są odpowiedzialne za budowę dobrego składu. Przykłady: United, Chelsea (zobaczymy jak w tym sezonie, ale poprzednie to umówmy się). Jakby to było takie proste to każdy klub z bogatym inwestorem po 5 latach stawałby się drugim Man City.
Trzeba zdać sobie sprawę, że poza sprowadzaniem właściwych zawodników do dobrze dobranej koncepcji, trzeba umieć to wszystko taktycznie poukładać, stworzyć wcześniej tą koncepcję, dbać o morale i nastawienie zawodników, wiele innych rzeczy. Arteta wykonał kawał dobrej roboty i umniejszanie mu mówiąc że możnaby dać komuś innemu takie środki i też by to zrobił na tym poziomie jest śmieszne. Przykładów gdzie ktoś przyszedł do klubu celującego najwyżej będącego w takim dołku w jakim był wtedy Arsenal i zrobił to co on jest może kilka na dekadę. Jaka jest ilość flopów?
Też mnie irytuje Arsenal w tym sezonie i boję się czy odbuduje swój styl, ale to pierwsza zadyszka Artety. W ostatnich 2 sezonach nie wygrał ligi nie przez sam Arsenal, ale przez to jak k** dobre jest City. Przypominam że punktowaliśmy najlepiej w całej historii klubu i biliśmy poszczególne rekordy. Jak Arteta nie wróci do końca sezonu z formą, w następnym będzie coraz to gorzej to możnaby się zastanawiać nad zmianą w klubie, że jakaś myśl się wypaliła i może trzeba zrobić kolejny krok, ale na Bozię, nie teraz..
Ale tak rozwijając to:
- Arsenal nie jest niestety chwilowo mam nadzieję takim monolitem w defensywie jak w tamtym sezonie, ale dalej problem jest raczej w braku kontroli środka i tworzeniu szans, Kadra w defensywie modli się do Boga żeby nikt im zza pleców nie wyskoczył, a fazy przejściowe z ataku do defensywy nie istnieją. Nawet jak zagramy dobrą kontrolę jak chwilami dziś czy 45' z Portugalią to zawsze znajdzie się kilka bardziej niebezpiecznych kontr
- Arteta udowodnił że potrafi zbudować drużynę jakiej się oczekuje w ostatnich sezonach. Probierz wynalazł/wdrożył kilku fajnych, technicznych zawodników i trochę przetransformował podejście do ofensywy na takie fajne, przyjemne dla oka, natomiast żeby ta drużyna była zbudowana jakkolwiek solidniej jako całość to właśnie ciężko powiedzieć. Tak naprawdę pozycję większości graczy w pierwszej 11 można kwestionować, nawet Lewego się czasem kwestionuje
- Arsenal ma problem z dynamizacją akcji z przodu i przez to mało sytuacji, Polska jest już często nawet o wiele bardziej z przodu, ale brakuje tego ostatniego zagrania albo po prostu wykończenia
Generalnie można porównać obie drużyny chyba głównie w tych kwestiach, natomiast wiadomo, że Premier League, a liga narodów to dwa inne uniwersum i jedna z drużyn ma walczyć o trofea, a druga jest raczej gorszym średniakiem, więc Arteta i Probierz za dużo wspólnego siłą rzeczy mieć nie mogą :D
@losnumeros: Jedyne co ma wspólnego Arsenal Artety z Polską Probierza jest brak pomysłu na wyjście z dołka formy. Różnica jest taka, że Arsenal dołek formy ma już naciągając od początku sezonu, a kadra dołek ma od 2018
Tak z drugiej strony patrząc na dywizję B, to może lepiej że tam będziemy grać. To już nie te czasy gdzie nas typowano na dużych turniejach jako czarnego konia
Módlmy się żeby Nwanieri pokazał dziś że umie szarpać i podawać do przodu..
@Spejsik: @pablofan:
Zauważyłem, że strona czasem przy dodawaniu komentarza wylogowuje z konta. To co pomaga to cofnięcie raz lub dwa razy strzałką, skopiowanie komentarza, zalogowanie się z powrotem i wysłanie. Komentarz po cofnięciu czeka na szczęście nienaruszony ;)
@Spejsik: Luzik, ja mam dość skrajną wizję na rozwój, Ty śledząc polską ligę na codzień możesz mieć bardziej przyziemne podejście i to też jest w porządku. Ciekawi mnie co wymyślą nasi piłkarscy decydenci. Też dziękuję za kulturalną dyskusję :D
@Spejsik: Mogłoby się skończyć kilkusezonową obniżką notowań na arenie międzynarodowej, jak już wspominałem, ale też uważam, że bez tego niewiele jest w stanie się zmienić naprawdę na plus. Przez ten czas PZPN mógłby te nasze kluby wspierać finansowo lub organizacyjnie, może to by pomogło. Jakby nie patrzeć, tylko kilka klubów co roku gra w Europie, pieniądze jakie te kluby dostają są oczywiście spore, natomiast uważam, że postawienie na skrajny rozwój akademii kosztem nich dalej byłoby w perspektywie 10 lat na ogromny plus.
A propos rozwoju ligi, rzeczą jasną jest, że nie stoimy w miejscu i liga się rozwija sama w sobie. Problem zaczyna tworzyć się porównując naszą ligę do konkurencji w Europie i w tym kontekście ten rozwój jest raczej średnio zauważalny.
Oczywiście, to że oglądanie ligi polskiej jest w niektórych kręgach uważane za gorsze od oglądania lig zachodnich jest subiektywne i może nie powinno być używane jako argument przy dyskusji o rozwoju polskiego futbolu. Z drugiej strony- oddaje poniekąd częściowo stosunek dużej części osób, którym polska liga kojarzy się z ustawkami kibiców i sprowadzaniem zagranicznych przeciętniaków.
W skrócie, polska liga rozwija się swoim tempem, natomiast jeśli jako 40 milionowy kraj, w którym futbol jest na szczycie zainteresowania w kontekście sportu- uważam, że potrzebujemy postawić wszystko na jedną kartę- nowoczesne akademie piłkarskie i granie jak największą liczbą lokalnych chłopaków (tj. później dawanie szansy produktom tych akademii), bo tylko to jest w stanie ogarnąć długofalowy rozwój całej polskiej piłki, być bardziej konkurencyjnym dla drużyn zachodnich, a też pozwolić większej liczbie polskich kibiców zainteresować się lokalnymi drużynami, z którymi gdy grają tam głównie Polacy i produkty akademii, łatwiej będzie się identyfikować.
Sam wielkim specjalistą od piłki polskiej nie jestem, więc możliwe że dostrzegasz więcej tego, co zmienia się na plus w naszej lidze, ja po prostu jestem zdania, że aby naprawdę rozwinąć polską piłkę, trzeba radykalnych rozwiązań. Natomiast nawet na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że chętniej oglądałem mecz Ruchu z Górnikiem, gdzie Ruch grał bardzo "polskim" składem, a w Górniku czekało się na jakieś popisowe zagrania Podolskiego, niż jakikolwiek mecz drużyn pokroju Rakowa.
A nowoczesne akademie piłkarskie, rozumiem jako wzorowane na najlepszych zachodnich, typu Ajaxu, City, Red Bulla (na skalę na jaką pozwala w danej chwili budżet), czy mniej standardowe, typu ta norweska, z której między innymi wypłynął Haaland (podejście bez wielkiej rywalizacji do pewnego wieku, nacisk na edukację, ale też najlepsi specjaliści szkoleniowi. Chciałbym zobaczyć w Polsce też podejście skrajnie nowoczesne odnośnie wprowadzania juniorów do zespołu.
@ArsenalChampion:
@Spejsik:
Gdyby nasza liga była chociaż na tym poziomie, żeby ludzie nie wstydzili się publicznie mówić, że ją oglądają- możnaby myśleć o zostawianiu rzeczy jakie są. Fakty są jednak takie, że jak na 40 milionowy kraj, gdzie piłka nożna dalej jest sportem narodowym (o największej popularności, najwięcej ludzi ją uprawia amatorsko, etc.), poziom naszej ligi powinien wyglądać po prostu lepiej.
Nie oszukujmy się, nie będzie tutaj drugiej Premier League, bo po prostu żaden inwestor tutaj nie wyłoży takiej kasy na żaden klub. W to, co należy celować, to lokalna liga oparta na krajowych zawodnikach i sieć akademii piłkarskich. Wielu specjalistów za wzór podaje ligę holenderską. Wiadomo, problemem jest też tradycja, Holendrzy od lat słyną z myśli szkoleniowej, swojego stylu gry, etc. Tego nie nadrobimy w kilka sezonów. Moim zdaniem, powinniśmy pójść skrajnie w stawianie szkółek i grę lokalnymi zawodnikami. Nawet kosztem tego, że zamkniemy sobie tym większe szanse na europejskie puchary na kilka lat. To musi być proces. Polscy kibice są różni, jedni zrozumieją, inni będą jeszcze bardziej pomstować, ale jestem pewny jednego, każdy z nich 100x wolałby oglądać mecz drużyn złożonych w większości z lokalnych zawodników, niż składy z zawodników którzy przyszli tu bo nie dają sobie rady na zachodzie. Takie rzeczy też tworzą taki lokalny klimat drużyn, co pozwala się z nimi bardziej zidentyfikować, nawet kibicować mimo gorszych wyników.
@Spejsik: Widzą, ale ten proces trwa za wolno. Liczba minut, nagrody, kary, to w zasadzie działania w jedną stronę, moje zdanie jest po prostu takie, że powinno to zostać na kilka lat wprowadzone dość drastycznie i na dużą skalę. Kluby budują akademie, ale dalej wolą pozyskiwać graczy zza granicy, a samo budowanie akademii nie oznacza, że będą tam pracować naprawdę specjaliści i będzie to miało większy sens. Musi być też jakaś myśl przewodnia, aby te akademie wyglądały tak, jak te najlepsze w Europie. Może zamiast takich przepisów, ewentualnie określony minimalny procent budżetu, jaki powinien być przeznaczany na szkolenie (opłacenie sztabu, baza szkoleniowa, doszkonalenie ludzi w szkoleniówce, etc.). Nie twierdzę że musi to być koniecznie 3 młodzieżowców w składzie, ale uważam, że może być to pomysł, który też dałby polskiej piłce wiele korzyści na przestrzeni dekady. Polskie kluby nie lubią wprowadzać młodzieży i naprawdę musi być już zawodnik wyróżniający się na dużą skalę, aby dostać swoją szansę na grę. Niestety też bez zmiany podejścia w tym aspekcie, niemożliwe jest jakiekolwiek rozwijanie młodzieży, bo wprowadzanie młodych do dorosłego futbolu zawsze jest ciężkie i poza nielicznymi wyjątkami, zawsze doświadczony zagraniczny zawodnik będzie na krótszy okres lepszy od juniora. Gdyby w każdym zespole był obowiązek obecności iluś juniorów w pierwszym składzie, zespoły nie musiałyby się martwić o to, że przeciwnik nie ryzykuje wystawiając swoich młodych zawodników, bo po prostu miałby obowiązek to zrobić.
@Spejsik: Nie chodzi o to, że jak jest już jakaś perełka to nasze kluby na nią nie stawiają. To nie jest tak, że oni są głupi i ślepi i nie widzą jak jakiś zawodnik jest lepszy od innego, czy że można będzie za niego wyciągnąć większy szmal za parę lat jak da mu się odpowiednie warunki. Chodzi o to, że stwarzając przykładowo taką regułę gry na 3 młodzieżowców w składzie, kluby będą zmuszone zdecydowanie mocniej postawić na szkolenie młodzieży, a to za parę lat zaprocentuje większą ilością takich młodych talentów, z czego można będzie budować polską piłkę.
To jest tylko pomysł tak naprawdę żeby to drgnęło, ale coś na pewno trzeba zrobić, bo idąc tym śladem jakim podąża to wszystko, to zakopiemy się tylko coraz głębiej. Lepiej stosować kontrowersyjne rozwiązania teraz, niż liczyć na to, że coś samo się zmieni..
Ktoś może ogląda regularnie występy Williamsa w Athleticu? Często pokazuje to co z Włochami na EURO?
@Spejsik: To rzeczywiście mógłby być problem. Tyle że póki co nie ma absolutnie żadnych szans na poprawę takim sposobem, jakim żyją polskie kluby. Sprowadzanie przeciętnych obcokrajowców i liczenie na wyniki. Tutaj możliwe (chociaż nie koniecznie) że poziom sportowy na te kilka sezonów by spadł, ale jednak byłoby to zrobienie kroku wstecz aby zaraz móc zrobić kilka do przodu. Sam zresztą zauważyłeś że i tak spadamy w rankingach i tez często nie awansujemy do pucharów. Nie da się zbudować dobrej ligi bez dobrych akademii piłkarskich niestety. Dodatkiem do tego może być, że polscy kibice o wiele chętniej przychodzili by może na stadiony i oglądali piłkę w telewizji, jeśli na boisku biegaliby młodzi polscy kopacze, a nie nonamy z zagranicy, tak jak to często wygląda teraz. Oczywiście nie mówię że nie może być obcokrajowców i doświadczonych zawodników w zespołach, po prostu jednak atrakcyjniejsze, przynajmniej dla mnie, wydaje się takie podejście.
@pablofan: Zgadzam się, że kadra za Sousy też miała przebłyski. Nie wiem czy byłby on zainteresowany uczestniczyć w tym projekcie dalej zapewniając stabilizację, ale generalnie od czasów Nawałki może być tak, że to on ze stylem radził sobie najlepiej. Fanem Probierza nigdy nie byłem, ale po prostu nie ma wielu innych opcji, a nasza kadra najbardziej potrzebuje spokojnej przebudowy i on wydaje się to zapewniać.
Swoją drogą Sousa prowadził kadrę z nadmuchanym balonikiem, gdzie po klęsce w Rosji miał wrócić futbol z 2016. W naszym kraju też generalnie atmosfera dotycząca reprezentacji jest ponura, media i zwykli ludzie tylko czekają aby zacząć jazdę jacy to słabi w piłkę nie jesteśmy, może po prostu nie zniósł presji. Może też po prostu wybrał ciekawszą dla siebie ofertę pracy.
O centrum szkolenia na pewno poczytam, bo w sumie pamiętam tylko jakieś szczątki informacji o czymś takim w Polsce. Generalnie, polskie środowisko piłkarskie jest zabetonowane nie gorzej niż niejedna formacja mundurowa i wprowadzić jakiekolwiek zmiany to jest droga przez mękę. Zaczynając od góry, na samym podejściu klubów i często trenerów kończąc. Właśnie można sobie gadać, ale do czasu jak nie przyjdzie tam ktoś kto weźmie to wszystko za mordę i postawi sprawy jasno, nie spodziewałbym się fajerwerków.
@Spejsik: Raczej trzeba by żeby właśnie PZPN te fundusze właściwie dysponował. Same wyniki w Ekstraklasie nie dają aż takich pieniędzy żeby spadek o kilka miejsc w środku tabeli był równoznaczny z mniejszymi możliwościami inwestycji, poza tym, jeśli każdy klub obowiązywałyby takie same zasady, to też i każdy klub miałby takie same szanse, po prostu inaczej musiałyby kombinować ze składem. Inwestowanie w młodzież rozumiem jako nowoczesne szkółki juniorów, a nie wysokie pensje dla zawodników którzy rozegrali 10 meczów w karierze.
@Spejsik: Na przestrzeni meczu czy 10 - nic.
Na przestrzeni kilku lat, kluby będą zmuszone potraktować akademie poważniej, a samo granie młodzieżą stanie się powoli opłacalne
@pablofan:
Nie znam się na przekrętach PZPNu, nie jest mi do życia potrzebne jak sobie tam poczynają jeden z drugim. Faktycznie po Bońku jakoś mniej słychać o inwestowaniu w młodzież i to wszystko znowu wydaje się jakoś siadać.
Mam natomiast opinię o tym, co powinno być zrobione żeby za kilka lat móc konkurować ligowo i reprezentacyjnie na arenie europejskiej:
- szkółki juniorów- najważniejsze, cokolwiek robi PZPN z tematem szkolenia, i tak robi za mało. Wprowadzić projekt jak we Francji (wielka centralna szkółka juniorów, z topowymi trenerami, od młodego wieku dbająca o dobre przygotowanie motoryczne, techniczne, szybką grę, brak jakiś filozofii o wiecznej grze na dwa kontakty i niepozwalaniu na drybling), albo zaiwestować w jakiś sposób w to, aby kluby na mniejszą skalę, ale jednak miały szkółki na wysokim poziomie (aktualnie podobno Lech i Legia jako jedyne spełniają jakieś standardy w tym wszystkim, ale to też najbogatsze kluby w kraju)- druga opcja raczej jest ciężka, bo polskie kluby rzadko kiedy myślą tak przyszłościowo i mają fundusze na naprawdę dobrą inwestycję w szkolenia.
- w jakiś sposób forsować grę juniorów w Ekstraklasie (najlepiej juniorów wychowanych już na grę w szybki, techniczny futbol), zamiast sprowadzania bardzo przeciętnych zawodników z południa i robienia z nich gwiazd ligi (co też pokazuje poniekąd jej poziom). Serio, moim zdaniem nawet zmuszanie klubów do gry po 3 zawodników U-23 i minimum 6 HG w jakiejś części meczów jest w tym przypadku nadzieją, bo kluby same z siebie wolą kupić hiszpana z 3 ligi i wygrać mecz niż ogrywać naszych i nie ma co im się dziwić, tyle że dzięki takim praktykom jesteśmy coraz bardziej w pupie, a też i kibice o wiele chętniej się utożsamią z drużynami złożonymi z polskich zawodników niż z obcokrajowcami dla których to ma być po prostu przystanek. Bez zbudowania silnej ligi opartej na silnych akademiach piłkarskich nie pójdziemy do przodu nigdy w takim stopniu jak byśmy chcieli
- ustabilizowanie reprezentacji- nieważne czy to będzie Probierz, Tuchel, czy Fornalik- przy takim kryzysie piłkarskim (na tak duży kraj, jednak poziom zawodników powinien być lepszy, chociaż bez powyższych to tak naprawdę czysty przypadek, czy komuś uda się akurat zabłyszczeć na zachodzie czy nie)- potrzebna jest kadra, do której młodzi zawodnicy będą mogli wchodzić i będą czuli, że coś już tu jest zbudowane. Z tych zawodników póki co naprawdę ciężko sklecić drużynę na poziomie zachodnich reprezentacji, ale właśnie zgraniem i wtedy jakimiś pomysłami taktycznymi- można nawiązać walkę z lepszymi na ten moment od siebie, gdzie po prostu Probierz udowodnił meczem z Holandią że potrafi coś takiego zrobić.
@pablofan:
Jestem w stanie zgodzić się z tym, że u nas szkolenie kuleje i jesteśmy lata świetlne nawet od takiej Austrii. To jest ta poprawa szkolenia której się nie wypracuje w kilka lat, tylko to co robi się teraz, będzie zauważalne za tak naprawdę dekadę. Słyszy się o jakiś szkółkach i zatrudnianiu fachowców z przeszłością w Ajaxie i innych takich, jest to na małą skalę, zobaczymy czy cokolwiek z tego będzie. Nie chodziło mi o to, że teraz już Widzew Łódź będzie produkował piłkarzy pokroju La Masii, tym bardziej, że polska liga jest na poziomie jakim jest, więc nie ma nawet gdzie tych młodzików porządnie ogrywać (pomijając już że w E-klasie trenerzy nie lubią stawiać na młodzież). Każdy piłkarz jaki wyjedzie z Polski na zachód mówi o zupełnie innym poziomie treningu, fizyczności, podejściu i szybkości gry. Nie da się w lidze polskiej nagle wychować zawodnika, który grając siermiężną ligową piłkę, nagle wejdzie w reprezentacji na Austrię i nie zaskoczy go tempo gry i to on przejmie kontrolę. Napisałem zresztą, że zawodników klasy światowej w składzie mamy co najwyżej 3, reszta gdzieś czasem gra, ale to dopiero ewentualnie jest materiał na klasę światową, takich zawodników ma większość reprezentacji tak naprawdę, a te lepsze, jak nawet taka Austria, mają trzon drużyny złożony z zawodników po prostu na ten moment lepszych, mających miejsce w składzie w topowych europejskich ligach. Nie musi to być Ronaldo z Modriciem żeby uznać, że jednak Dawidowicz, Salamon czy Ślisz to na ten moment nie ten poziom.
Zgadzam się, że jeśli udałoby się zatrudnić nowego Leo Beenhakkera, to warto byłoby zaryzykować zwolnienie Probierza. Problem w tym, że na rynku nie ma takich pewnych dużych nazwisk, które w ogóle mogłyby chcieć tu przyjść. Przypominam zresztą że niedawno przyszedł tu trener potrafiący wygrywać wielkie turnieje jeszcze kilka lat temu i co z tego wyszło.
Mówisz że Ragnick prowadzi kadrę 2 lata, ok- nie jest to tak dużo, ale jednak wystarczająco żeby zbudować kadrę, wprowadzić jakiś pomysł na grę i zapewnić jakąś stabilizację. Probierz przyszedł tu praktycznie na baraże eliminacji na drużynę w chaosie, zbudował wstępnie zespół, który może i nie ograł Austrii, ale mimo wszystko pokazał jakieś małe światełko w tunelu, że potrafimy zagrać odważnie na lepszych na papierze rywali. Odważnie=/=ciągle konrolując mecz, bo nie graliśmy z Anglikami i byłoby cholernie ciężko lepsze od siebie w tym elemencie, zgrane już na ten sposób gry, stabilne, lepsze kadrowo drużyny dominować większe części meczu.
Oczywiście, ja też nie uważam, że Probierz w meczu z Austrią się popisał, gra dwoma dziewiątkami, brak Urbańskiego po takim pierwszym występie, wpuszczenie Grosika i Świderskiego, cały pomysł na ten mecz (chociaż wstępnie dało się to wytłumaczyć)- okazał się nietrafiony. Ale to nie skreśla tego, że od czasów Nawałki ta kadra jechała równią pochyłą do dołu, a Probierz dał nam sygnały, że może się to w tej kadrze jednak obrócić ku lepszemu. Dać mu pracować i ustabilizować to wszystko to jedyna nadzieja na to, że ta kadra naprawdę się skonsoliduje i będziemy mieli drużynę, a nie- jak do jego przyjścia- zbiór indywidualności. Ale jak załatwisz nam Tuchela, Naglesmanna, albo innego trenera "ogranego" na tym poziomie, który dałby radę na 100% taktycznie wygrać Polską każdy mecz z taką Austrią, to ja nie widzę przeciwskazań :D
Nasza kadra tragedii nie zagrała, Austria generalnie sprawiała lepsze wrażenie, ale i Polacy mieli momenty. Zaważyły w sumie niestety dwie bramki na konto Bednarka.
Swoją drogą, ludzi którzy nie znają się na piłce, mogę zrozumieć kiedy mówią "Francuzi jakoś mogą biegać, a nasi jak zawsze", ale osoby, które uważają się w jakimś stopniu za zaznajomione z realiami tego sportu i jednocześnie piszą o zwalnianiu trenera i wymianie całej kadry po takich meczach to jakiś naukowy fenomen.
Ostatnią rzeczą której teraz potrzebuje kadra jest kolejna wymiana trenera i czystka w kadrze. Przed mistrzostwami atmosfera była fatalna, nikt nie spodziewał się nawet dobrej gry, z każdej strony było słychać, że wszyscy nas zmiotą. Nagle przyszły mecze towarzyskie i mecz z Holandią, gdzie nasi pokazali się z dobrej strony, to znowu oczekiwania urosły. I ok, fajnie że znowu była nadzieja, ale dalej taka Austria jest piłkarsko 3x wyżej od nas. Każdy w zasadzie to wiedział i obiektywnie punkty w jakimkolwiek meczu w tej grupie to byłaby niespodzianka. Nasze szkolenie dopiero powoli dogania jakkolwiek zachodnie, a aktualnie i tak Probierz wystawił wydawać by się mogło zawodników po prostu najlepszych spośród dostępnych i dorzucił trochę ciekawej młodzieży i jakikolwiek ofensywny pomysł na grę, który przy jego ostatnich poprzednikach wyglądał fatalnie. Sam Lewy, Zieliński i bramkarz, których możnaby zaliczać do jakiejś topki futbolu (powiedzmy te TOP 20 na swojej pozycji) to za mało żeby stawiać się na równi z drużynami, które są całe naszpikowane zawodnikami tej klasy jak Holandia, czy złożone z solidnych ligowców w topowych ligach, którzy są zgrani, mają jednego trenera od lat, pomysł i w końcu naprawdę dobre wyniki.
Nasza kadra to nie jest już Polska z Euro 2016, nasza kadra bardziej niestety wygląda jak jakaś dawna reprezentacja Bułgarii z Berbatovem w składzie, jedna wielka gwiazda, kilku zawodników grających gdzieś wyżej i dalej po prostu to co akurat jest do wzięcia. Trzeba zachować szacunek do młodych twarzy, Kiwior, Zalewski, Urbański, Piotrowski, Ślisz i reszta chłopaków mają potencjał w przyszłości rzeczywiście stanowić o sile kadry, ale najpierw każdy z nich musi przejść długą drogę, żebyśmy mogli zobaczyć to co wszyscy chcemy i zbudować z tego dobrze działającą maszynę. A taką maszynę buduje się latami, ufając jednemu selekcjonerowi i jednemu pomysłowi na to wszystko. Albania czy Słowenia to kadry, które mają może nawet mniej jakości w kadrze, ale za to są naprawdę zgrani i mają wspólną wizję tego wszystkiego jak mi się wydaje. Do tego trzeba stabilizacji.
Też byłem zwolennikiem zatrudnienia Rumaka na to stanowisko, ale Probierz mimo wszystko pokazał się z dobrej strony, zbudował coś w tej kadrze i wydaje mi się, że zasługuje na szansę, aby długofalowo popracować nad tym wszystkim, aby każdy kto przyjeżdża na kadrę wiedział gdzie jedzie i jaki jest pomysł na to wszystko. Tylko w ten sposób da się osiągnąć jakąś stabilizację.
Może jakbyśmy dostali reparacje od Niemiec i przeznaczyli je na pensję selekcjonerską dla Kloppa, albo Guardioli to byłby to dobry plan, ale rzeczywiste opcje żadnymi pewnikami na poprawę nie są i trzeba w końcu skończyć tą karuzelę ;)
@JuanRiquelme:
W gruncie rzeczy tak, Foden jest szybki, ale on będzie starał się sam rozgrywać bardziej niż atakować wolne przestrzenie. Kane za to w ogóle dynamiczny nie jest, tylko ma ściągać na siebie obrońców.
Strasznie ciężko będzie połączyć w sumie style tych wszystkich piłkarzy. Szybki atak, mała gra Fodena, klasyczna 9 Kane, nawet nasi Rice i Saka, zupełnie inaczej grają w klubie, gdzie jest pressing po każdej stracie i kontrola z częstą zmianą stron, a inaczej w reprezentacji. Brakuje trochę takiego głównego pomysłu na styl gry. Takie hybrydy są ciekawe, ale jednak jak nie idzie, przydałby się albo ten jeden główny pomysł.
@JuanRiquelme
@Chlopek
Przeglądając tą komplikację TAA można zobaczyć, że 90% jego wybitnych zagrań to długie podania górą przy szybkich atakach. Dlatego ja postawiłbym taką odważną tezę, że na rywali jak Serbia, których Anglia ma kontrolować na ich połowie cały mecz, TAA będzie miał mało pola do popisu, bo przy zwartej defensywie cholernie ciężko zagrać takiego crossa z głębi pola. Za to na rywali z tej najwyższej półki, typu Francja, Niemcy, gdzie będą taktycznie wyrównane mecze i będzie więcej opcji na wyjście z szybkim atakiem, ten środek pola może się sprawdzić. Nawet pomysł z Fodenem na LS nie wydaje się na takie mecze bezcelowy, bo może jakiś pomysł właśnie na to jest.
Jednocześnie w meczu z Serbią po pierwszej połowie, gdzie w miarę dominowali Anglicy i często wymieniali długo piłkę na połowie rywali, przyszła druga, gdzie to Serbia zdominowała Anglię, co może być argumentem za tym, że TAA i Foden na tych pozycjach się nie sprawdzą, bo nie są w stanie nawet wyjść spod kontroli Serbów. Nie mówiąc już gdyby zaczęli ich dominować Francuzi czy Portugalczycy.
Pytanie czy ta 2 połowa to wypadek przy pracy, albo jakieś błędy taktyczne, czy po prostu cały pomysł na turniej Southgate'a jest po prostu kiepski.
W pierwszej połowie trochę brakowało albo takich setek, albo napastnika, który z takiej półsytuacji stwarzałby za każdym razem szansę bramkową. Miał w pierwszej połowie kilka takich sytuacji Havertz, gdzie taki napaścior z krwi i kości miałby po prostu zakodowane: przyjęcie-strzał-gol..
W drugiej połowie za to pękła bańka i jak już zaczęło wpadać to dokonała się jakaś "obfitość bramkostrzelności" :D
Partey-Rice razem to naprawdę świetny duet, moim zdaniem w dobrej formie będący w stanie zdominować nawet środek City (patrz pierwszy mecz).
Ciekawe jak się potoczą dalsze losy tej dwójki w tym sezonie. I jak dalsze losy Parteya w AFC. Gdyby nie te kontuzje, moim zdaniem skład naszego środka byłby tak samo pewny jak White-Saliba-Gabriel...
Dalej, w tym meczu wszyscy zawodnicy zagrali naprawdę świetne zawody.
Szkoda może tylko, że Martinelli się nie przełamał..
Martinelli bardziej szarpie, ale mało z tego wychodzi póki co, Bukayo jest bardzo anemiczny, ale robi liczby.
No i na prawą stronę nie mamy zmienników, a i Leo i Gabi średnio tam chodzą, więc nawet jeśli, to nie ma jak..
@Gunner18AFC: Jesus? Jorginho?
Kiwior i Zina jako alternatywy na boku rzy dobrym/złym wyniku.
Martinelli.
Może nie mamy rezerwowych jak w City, gdzie na ławce siedzi Alvarez czy Grealish, ale nie można powiedzieć że nie mamy alternatyw dla 1 składu. To że ESR i Vieira nie dostają minut, a siedzi tam jeszcze Nketiah, który formę miał póki co w jednym meczu w tym sezonie, nie znaczy że reszta zawodników do niczego się nie nadaje..
Co do meczu, według mnie zabrakło tego egzekutora niestety. Jak lubię Jesusa i widzę jak dużo wnosi do rozegrania, te małe dryblingi, czy jak walczy w pressingu, tak w tym meczu zabrakło takiego napastnika, do którego po prostu chciałaby spadać piłka w polu karnym.
Ciekawi mnie też, jak potoczy się kariera Havertza w Arsenalu. Chłop jest dobry jako wbiegający pomocnik i jako napastnik, ale póki co- ani tu, ani tu nie jest wybitny. Myślicie że skończy jako zapchajdziura, możliwe jeśli kogoś kupimy, że z rezerwy, czy w następnym sezonie pokaże znów nowe oblicze?
Moim zdaniem LO, ŚP i atak, to pozycje, które jeśli tylko będzie jak to trzeba wzmocnić zawodnikami, ale koniecznie top class.
LO- możliwa reinkarnacja Timbera
ŚP- rozwój Havertza? Idziemy w 2 ŚPO czy Rice+ ŚPD?
N- niestety ani Havertz, ani Jesus raczej tu na ten wybitny poziom nie wskoczą, a przydałby się ktoś kto wykończy pół sytuacji
Myślę, że bez sensu jest analizowanie czy mamy czy nie mamy szans. Wszystko jest możliwe póki piłka w grze i to, że mamy trudniejszy terminarz i 2 punkty straty nie oznaczają od razu brak szans. Obiektywnie patrząc, oczywiście że teraz City ma większe szanse i z racji na swoje doświadczenie jest ogromnym faworytem. Ale jako kibice no nie jesteśmy od bycia obiektywnymi znawcami, tylko od wspierania, albo w tej naszej biednej internetowej wersji, wiary, że może się udać.
Obiektywnie patrząc, City ma wolną autostradę do mistrzostwa, ale żaden specjalista nie podejmie się już teraz teorii, że my czy Live nie mamy szans. Pytanie czy oni zrobią sobie na tej autostradzie przerwę na WC i kwestia abyśmy się sami nie zatrzymywali.
@Arsenal2004: jeszcze raz na miliard lat ktoś sfauluje Trossarda, ale to by było na tyle. My nawet jakiś ciekawych wolnych mamy mało.
Rice dzisiaj zagrał przeciętny mecz, nie zrobił nic źle, ale daleko mu było do przechwytywania każdej możliwej piłki i bycia ostoją spokoju przy rozegraniu. Mam nadzieję, że w rewanżu zaprezentuje się nam Declan znany z Premier League.
Wnioski po meczu:
- Gabriel Jesus na określony typ rywala jest ogromną wartością dodaną w ofensywie, wiadomo, że nie ma co oczekiwać po nim tego co po Haalandzie, ale to jak ten jego drybling w miejscu potrafi zrobić miejsce uświadczylismy przy bramce Trossarda
- Trossard w aktualnej formie raczej powinien wychodzić kosztem Martinelliego, chociaż ten drugi o wiele mocniej pressuje. Obaj są trochę elektryczni w przyjęciu. W ogóle nasi skrzydłowi ostatnio wydają się nie robić wiatru, ale co im najdzie na nogę to wpada do bramki.
- Hazard jest nowym Xhaką- nie robi fajerwerków, ale taktycznie idealnie pasuje Mikelowi do łatania dziur w taktyce
- Saliba i Gabriel są genialni, ale mają też gorsze mecze
- Wielkim atutem Bayernu było głównie to, że umiał i w atak pozycyjny, i w kontry. My kontrolowaliśmy grę nieco dłużej, ale to Bayern chyba lepiej wykorzystywał swoje momenty, albo chociaż widać było to doświadczenie
- Polsat powinien zatrudnić jakiś komentatorów piłkarskich jeśli mamy płacić 40 zł miesięcznie za Ligę Mistrzów, futbol to nie to samo co sporty walki i nie trzeba się podniecać każdym podaniem między liniami
- wolny na Ode może się należał, Saka odwalił mocno, może i ta noga mu poszła tam ze względu na zmianę kierunku biegu, ale żaden sędzia nie odgwiżdże karnego jak napastnik po prostu wbiegnie w bramkarza (przynajmniej nie powinien)
@sWinny: Dla ćwierćfinałów mogliby zrezygnować z tego formatu i zrobić te mecze w różnych godzinach albo rozłożyć już na inne dni w tygodniu.
@ksowa90: Mam takie samo podejście. Z drugiej strony, to już ćwierćfinał. Udowodniliśmy już w tym sezonie że możemy walczyć z City. Nie ma co z góry zakładać, że nie możemy zostać czarnym koniem w CL
Faworytem nie jesteśmy i dajmy jeszcze temu projektowi się dalej rozwinąć żeby od początku sezonu uważać się za faworyta, ale legendarną przecież już jakość aby zaskoczyć mamy.
Z jednej strony Van Dijk sam niejako trzyma pierwszą linię Liverpoolu na tak wysokim poziomie, z drugiej- to Arsenal ma póki co najlepsze statystyki defensywne w tym sezonie, a to, że nasi środkowi tak dobrze współpracują i się uzupełniają, nie powinno być brane za minus.
Za pierwszą połowę sezonu bezkonkurencyjnie top 1 należał się Salibie, teraz nieco więcej spokoju zdaje się wnosić Gabriel. Na koniec sezonu mam nadzieję że rozstrzygnięcie gry o mistrzostwo przesądzi o przesunięciu naszych obrońców o 1 pozycję w tym zestawieniu ;)
Nie powiedziałbym, że całkiem nie odczują braków, Walker swoją fizycznością sprawiłby większe problemy Martinellemu, dalej to jeden z najlepszych PO. Nie odczują ich na pewno tak jak odczuliby brak Haalanda czy znowu De Bruyne.
W sumie jakbyście mieli robić ranking skrzydłowych na świecie pod względem czystych umiejętności piłkarskich i tego co dają swoim drużynom, to jacy zawodnicy byliby u was wyżej niż Gabi?
Ja zacząłem coś z Vinim to sprostuję. Chodziło mi tylko i wyłącznie o umiejętności czystopiłkarskie. Sam za nim nie przepadam za jego zachowania boiskowe i inne tego typu rzeczy. Też wolałbym z Realu Rodrygo jeśli już w ogóle coś takiego miałoby się dziać.
Natomiast Gabi jest tak naprawdę świetnie się rozwijającym młokosem, który już dość często ratował nam mecze. Ma swoje wady jak właśnie ta spuszczona głowa i może nie tak dobry przegląd pola, natomiast sprzedaż jego tak naprawdę byłaby czystą głupotą. Chłopak za 3 lata może być naprawdę topowym skrzydłowym na świecie i którykolwiek klub (może poza United i Chelsea z wiadomych względów xd) który by go nie kupił, miałby z niego pociechę
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Numer10: Jako drugi ŚP przy bardziej ofensywnym ustawieniu oczywiście, pozwoliłby na więcej opcji rozegrania