Komentarze użytkownika Oldgunner3

Bardzo dobre losowanie - nasz team grał ostatnie mecze jakby chciał osiągnąć minimum przyzwoitości i wyjść z grupy i tak się stało;a w meczu z klubem którego tak b. nie cierpię jak niestety gra b. dobrze w piłkę szans niemal nie mamy - przynajmniej będziemy mogli skupić się na walce w lidze,a boss może w końcu zacznie wyciagać b. konstruktywne wnioski i nieco zmodyfikuje swoją politykę transferowo-personalną.Czas najwyższy - kibic taki jak ja może czekać na poważne trofeum[nie mylić z pucharem ligii] - 5lat czy nawet 10,ale byłby usatysfakcjonowany gdyby decydenci w klubie wyciągali wnioski z nieudanych sezonów,a nie tylko chrzanili o wiecznym dojrzewaniu - bo drużyna to ani dzieci,ani sad.Tu nie można ciągle dojrzewać tak jak i nie mogą pewne decyzje i zamierzenia dojrzewać.Nie można budować drużyny tylko na swoich wychowankach i nie można wciąż dawać szanse graczom u których nie widać postepu od kilku sezonów[Denilson,Vela].Dzięki temu 2 -meczowi trener powinien wyraźnie określić stan zespołu i zaplanować ewentualne korekty.

Gracz godny zainteresowania - warto byłoby o nim pomyśleć zwłaszcza,że Rosicky i coraz częściej Arszawin nie gwarantują nam gry na poziomie godnym drużyny o aspiracjach Arsenalu.Czas trochę przewietrzyć pomoc - przydałby się nam przynajmniej jeden ''fighter'' - w meczu z mu widać było wyraźnie,że w naszej drużynie brakuje gości z prawdziwą ikrą - typu T.Cahill.

Nie wiem czy to dobra decyzja - trzymamy jakiś ''Eastmondów czy Denilsonów'' ,a prawdziwej szansy nie otrzymuje Norweg?Oby to była dobra decyzja.

Tych chyba znowu Bóg opuścił - naszego najlepszego bramkarza sprzedać.Żart - niech biorą Almunię ,Włocha lub nawet Fabiana,ale od Wojtka wara.Swoją drogą dziwię się komentarzom,że Sz. rozegrał z mu świetny mecz etc.Przecież dla tych którzy choć odrobinę znają sie na piłce było jasne,że WSz to materiał na świetnego bramk.Dla mnie to on powinien być pierwszym br. przecież DeGea z Atletico jest od niego o pół roku młodszy,a już broni z powodzeniem.Wojtek ma to czego nie mają Almunia i Fabian - charyzmę i pewność siebie wypisz wymaluj wszystko to co cechowało jego ojca.Bramkarz powinien być pierwszym wojownikiem i on to ma - wygląda na następcę graczy tego kalibru co Schumacher,Schmeichel czy Kahn.Wenger musi to widzieć i go nie sprzeda.

Najlepszy póki co - wynik tylko 0;1;a najbardziej boli,że ze słabym jak mało kiedy mu nic nie możemy zdziałać .Żenada - 34% posiadania piłki,1 celny strzał i najgorsze mnóstwo prostych błędów popełnionych przez naszych rzekomo świetnie wyszkolonych techn. graczy 2 super bolesna i irytująca rzecz to fakt,że przegrywamy 90 kilka % tzw. piłek stykowych.Niestety straty Cesca i Robina [w formie] oraz Diaby`ego i Vermaelena są,aż nadto widoczne.Mecz można przegrać,ale coś trzeba pokazać bo póki co stara przyśpiewka fanów innych drużyn jest ,niestety,jak najbardziej na miejscu - boring,boring Arsenal...Ciężko przypuszczac żeby nawet wejście Cesca coś zmieniło - może Cesc i Theo dodaliby otuchy skostniłym dzisiaj kolegom.

Łatwo nie będzie - jak widać Ferg rzuca na nas swoje ogary - Carrick,Anderson i Fletcher - 0 finezji ,mnóstwo bieganiny - największą zaletą tego tria jest to że mogą biegać i biegać i biegać i w końcu przeważnie uda im sie zwierzynę dopaść,mam nadzieję,że boss ma na to jakieś antidotum.2 sprawa to obrona przed stałymi fragm. przypuszczam,że Szkot uczuli swoją ekipę i będą wyraźnie pchać się na kornery,a tam Vidić,Carrick czy Fletcher mogą być niebezpieczni.Cesca nie ma - w tej sytuacji to dobrze,a w ogóle to bez Belga i Hiszpana [w formie]jesteśmy o jakieś 15% słabsi.Skoro jednak słabsze od nas ekipy Srok i WBA pojechały z nami na wyjeździe to może i nasze asy coś wykombinują i nie wyjadą z brzydkiego manchesteru z pustymi rękoma.

Trochę niepokoi mnie brak klasowego drugiego defensywnego pomocnika - Denilson w starciach z silnymi[ze słabymi zresztą też] rywalami zazwyczaj sobie nie radzi - vide: ostatnia wtopa z mu na the Emirates i dramat. wręcz postawa Brazylijczyka - oby ten mecz był wyjątkowy w jego wykonaniu - więcej zdecydowania i antycypacji i przede wszystkim max. ambicja i 90` galopu to samo Rusek - jeśli choć jeden lub dwóch odpuści będzie kaplica.Cesc`a jeśli jest po kontuzji lepiej żeby boss od początku nie wpuszczał jak ktoś wcześniej wspomniał najlepiej na podmęczonego rywala gdzieś ok. 60`.Ostatnie pół godz. ciśnienie już dawno przekroczyło stany alarmowe.Do boju Gunners,bić psubraty!

W tym sezonie mu nie wyglądają jakoś wspaniale[m.in. przez problemy ze szrekiem i kontuzjami Ferdinanda oraz Valencii],ale mimo wszystko te swoje pkt. jakoś zdobywają[ transfer niezłego Meksyk.,niestety o klasę lepszy od Veli] i mają tego ściemniacza Naniego,a że przy tym ich podstawowym walorem była i jest szeroko pojęta walka to znowu będziemy mieli problemy zwłaszcza,że nasza defensywa jest daleka od ideału - a ,brak Vermaelena i Cesca oraz nie mogący odnaleźć sie po kontuzji RvP to potężne osłabienia przed tak trudnym meczem.Jeden Nasri plus ewentualnie Song czy Sagna do pomocy to trochę zbyt mało żeby realnie myśleć o zdobyciu OT - naprawdę serducho muszą zostawić na stadionie wszyscy - Arszawinowi musi zacząć się bardziej chcieć,Chamakh powinien grać nieco szybciej i zdecydowanie,Theo - najwyższy czas by zaczął spełniać pokladane w nim nadzieje bo póki co to niestety - jest trochę jak Lennon - jeździec bez głowy ,raz mu coś wyjdzie 2 razy nie;trzeba od niego wymagać więcej regularności;najważniejsze jednak aby Robin ''zaskoczył'' to mogłoby być decydujące w tak ważnym i trudnym meczu.No i zero prezentów i klopsów - nasi środkowi obrońcy to prawdziwe bomby zegarowe wielokrotnego użytku co rusz wybuchają lecz nikt nie wie kiedy nastąpi następne bum.Boss mam nadzieję przestanie liczyć na cuda i w końcu postara się o środk. obrońcę z prawdziwego zdarzenia jeśli marzy mu się mistrzostwo Anglii.

Mimo sporej impertynencji ze strony PE to w znacznej mierze muszę się zgodzić z nim ,iż niestety zbyt często nie potrafimy dobić rywala i gramy często nonszalancko i brak nam regularności.Niemniej jednak nie mogę się z nim zgodzić w kwestii pucharów - OK są one ważne;może nawet najważniejsze;ale stylu Arsenalu epoki AW kibice piłkarscy z całej Europy nie zapomną przez wiele lat !

Nie wiem w czym problem - sprawa jest dosyć klarowna - oczywiście,że na tą chwilę chelsea i mu są trochę słabsze niż w latach poprzednich[chelsea - kontuzje i brak świetnej ławki jak dotychczas,mu - pewna stagnacja] a,że inne zespoły stają się coraz silniejsze to mamy taki efekt,że tabela się nieco spłaszczyła.Tak silnych beniaminków jak w tym sezonie już dawno nie było.Reasumując uważam,że poziom ligii jak całości wzrasta,Arsenal - constans,a chelsea i mu z różnych przyczyn[niestety pewnie tylko chwilowo] grają trochę gorzej.Porównanie ligi angielskiej i hiszpańskiej jest sprawą czysto akademicką - ligii reprez. podobny poziom chociaż z pewnością[niestety!] najlepszym zespół gra w lidze hiszpańskiej- reszta jest porównywalna.Oczywiście nieporównywalna jest oprawa meczów,''klimat'' stadionów - w tym temacie liga Albionu będzie niedościgniona jeszcze pewnie przez wiele lat.Tam poprostu czuć futbol parę kilom. od stadionu;tam czuć,że to coś więcej niż gra to zwyczajnie jeden z ważniejszych aspektów życia i kultury dla ogromnej ilości ludzi.

Czy Newcastle przejął Wojciechowski?11 miejsce jako beniaminek;kilka wartościowych rezultatów i out.M.Ashley trochę przesadził;Sroki mają fajną pakę;ale nie na puchary.Chociaż w sumie max. stać ich na 7 miejsce i występ w LE.

Przegrać z Szachtarem - można to jeszcze zrozumieć;ale z Bragą to zwyczajny obciach i faktycznie 1 miejsce nam się nie należy.Kto wie czy nie wyszło by nam na zdrowie odpadnięcie w następnej rundzie LM i skupienie sie tylko na lidze gdyż uważam,że za rok moze być zdecydowanie trudniej,a nasza kadra i ciągłe urazy kluczowych graczy raczej nie pozwalają nam na skuteczną walke na kilku frontach.Gdyby tak jeszcze boss zechciał siegnąć głębiej do kieszeni i wysupłac nieco kabzy na porządnego obrońcę.

Fajnie,że zdobyliśmy te 3 pkt.,ale zwłaszcza w 2 połowie nic ciekawego nie graliśmy,a panika w tyłach to u nas już powoli standard;na szczeście mamy w swoich szeregach na tę chwilę chyba najlepszego gracza ligii.O ile niektóre akcje są wrecz cudowne to skuteczność delikatnie mówiąc u nas leży a,że niewykorzystane syt. lubią się mścić to wygląda to tak jak wygląda - zamiast spokojnego 2,3:0 nerwy do ostatnich chwil.I wyraźnie widac,ze myśląc o wygraniu ligii trzeba wzmocnić środek def.,zwłaszcza,że znowu mamy kontuzję.A z innej beczki - z Nasri`m w takiej formie i zdrowymi,w formie Cesc`iem i Vermalenem[oraz jakimś podobnym mu poziomem obrońcą] moglibyśmy sporo dokonać.

Stare grzechy - sety spaskudzili Arszawin,Chamakh i Song i było kwestią czasu kiedy klopsa popełni obrona.Zamiast spokojnego 3:0 mamy niepotrzebne emocje.Jeden Nasri meczu nie wygra.Ile bym dał żeby na środku obrony znowu grali Vermaelen z Gallasem[chociaż to jest ''mały'' człowiek].Mam nadzieję,że boss się w końcu ocknie i przestanie chrzanić,że zimą nam nie potrzeba transferów- na środek obrony kogoś to konieczność;potrzeba aż krzyczy!Tak nie można grać w defensie.Co mecz parę klopsów.Mam nadzieję,że K. szybko dojdzie do siebie,ale fakt jego kontuzji pozwoli spojrzeć trenerowi szerzej i sprowadzi jakiegoś ŚO.

Oczywiście pozbycie się takiego gracza bez sprowadzenia odpowiedniej klasy zastępcy byłoby conajmniej nieodpowiedzialne.Wydaje się,że jeszcze przez ten i przyszły sezon Czech byłby w stanie nam pomagać;potem zważywszy na nękające go przez całą karierę kontuzje mógłby odejść.Swoją drogą mogliby kupić Denilsona,Velę i Almunię [w promocji;ewentualnie za A.Younga]przynajmniej boss nie mówiłby,że nie ma miejsca dla nowych graczy.

Oglądam często championship i muszę przyznać,że o ile moglibyśmy ewent. mieć problemy z QPR czy Cardiff C. to Ipswich T. jest drużyną tak przecietną,że aż dziw bierze jak mogli pokonać WBA - pewnie ci chcąc skupić się na walce o utrzymanie wystawili rezerwy.Nawet z Almunią ,Velą,Eastmondem czy Denilsonem nie możemy nie awansować do finału;a w finale chciałbym trafić na bohaterską drużynę młotów.

Facet ma trochę racji - możemy wygrać;ale przede wszystkim bez nowych kontuzji ,bez niego i jemu podobnych Velii,Eastmondów etc.Patrząc realnie oprócz pucharów krajowych to mistrzostwo w tym składzie i przy tylu absencjach byłoby nie lada wyczynem.O zwycięstwie w LM nawet nie marzę.

Zdecydowanie muszę się zgodzić z AlexVanPersie - No mercy - dla wiecznie się zapowiadających.Co prawda Bendtnera bym nie skreślał gdyż i u nas troszkę już pokazał,a w reprez. to już w ogóle nieźle mu się wiedzie - pytanie czy to gracz na pierwszą ''11'' czy na zmiennika,a to rodzi kolejne pytanie - czy byłby gotów zaakceptowac taką sytuację i nie płakać - prędzej bym go się pozbył ze względu na charakter [lub jego brak] niż n aumiejętności piłkarskie - gość wraca właściwie po kontuzji - szansę wypada mu dać.Co do Denilsona,Veli i Eastmonda w pełni się zgadzam - chyba tylko ich krewni mogą się łudzić,że reprez. poziom godny Arsenalu;czas Almunii też już minął,a Eboue sukcesywnie obniża loty.Boss natomiast czeka i czeka i liczy nie wiadomo na co,a zegar bije...

Kadrę mamy w miarę dobra na walkę o puchary czy nawet LM;ale nie na mistrza.Trochę boss zaciemnia obraz - Ramsey,Diaby , Vermaelen czy nawet Cesc - kiedy wróca i kiedy dodją do formy ? A jaka jest gwarancja,że nie będzie nowych kontuzji - dokładnie żadna[raczej na 99% -będą] po za tym jak to nie ma miejsca w składzie dla świetneych graczy? - dla lepszych powinno być zawsze!Trzeba poprostu wypożyczyć Denilsona,Velę i być może przedłużyć do końca sezonu wypoż. Ramsey`a do NF.Miejsca dla świetnych graczy nie może poprostu brakować gdy walczy się o mistrzostwo,a drużyna wyraźnie tego potrzebuje[zwłaszcza w def.] - gdyż nasza gra obronna pozostawia wiele do życzenia.Mam nadzieję,że trener stawia tylko zasłonę dymną gdyż jego argumentacja jest conajmniej mocno naciągana.Wystarczy czasem kupić 1 gracza,ale gościa od razu do pierwszej ''11'' - tzw. dojrzewających mamy mnóstwo.

W pełni się zgadzam;dodałbym jeszcze,że do opaski kapitana ''dołożyłbym'' Belgowi porządnego[klasowego] partnera.

Na ten moment,[a wiele wskazuje,że na zawsze] gra w wyjściowej ''18'' Arsenalu to dla niego za wysokie progi - szkoda,że boss nie trafił ''właściwego'' Meksykanina zamiast Veli powinniśmy mieć J.Hernandeza ;to zawodnik o klasę lepszy który w premierchip może grać z powodzeniem - Carlosa trzeba sprzedać póki coś wart lub ewentualnie wypożyczyć na rok;ale w to,że mógłby zdecydowanie poprawić poziom swojej gry niespecjalnie wierzę - to prawdopodobnie casus Denilsona.Za niego trzeba sprowadzić jakiegoś porządnego napastnika ,nie gracza ''na sztukę'' do PL -

Mimo wszystko jest pięknie - my 2:0,a mu 0:4.Uwielbiam taki manchester i brawo młoty.

To chyba jakaś zasłona dymna przecież gołym okiem widać,że mamy tylko jednego naprawdę klasowego środk. obrońcę,a jest nim kontuzjowany obecnie Belg.Jeśli nikogo nie pozyskamy na tą pozycję to Wenger sam będzie sobie winien jeśli znowu będziemy tracić ''dziwno-głupie'' bramki.Nasze 2 Francuziki są poprostu zbyt cherlawe[zwłaszcza nasz niedoszły reprez. Polski];a potem boss szaleje na ławce i wszystkich wokół obwinia o stratę gola przez drużynę ;a to przecież on sam ma największy wpływ na skład zespołu;a niestety Kościelny,Squillaci czy Denilson nie powinni grać w pierwszej ''11'',a i Fabiański broni w kratkę i jeśli trener myśli realnie o walce o mistrzostwo to powinien dostrzec nasze bolączki i je skorygować,a nie mówić,że gramy tymi kogo mamy chociaż wiadomo,że to nie wystarczy do skutecznej walki o najwyższe laury.AW mówi tak jakbyśmy byli pierwsi w lidze i mieli przynajmniej kilka pkt. przewagi nad następnym.Co gorsza obawiam się,że jeśli w tym sezonie nie wygramy ligii to możemy na mistrzostwo poczekać jak LFC - mutd ma problemy z Rooney`em;kontuzjami i nie ma wcale super składu[mnóstwo ''dziadków''];chelsea po kilku kontuzjach chwilowo rozsypana;a spurs i MC jeszcze nieregularne;ale w przyszłym sezonie ta cała czwórka,a przynajmniej 3 pójdzie ''w górę'';więc - jak nie teraz to kiedy;przecież mamy zawsze tyleeee kasyyyy na transfery?!Takiej szansy jak w tym sezonie dawno już nie było i żeby znowu nie było jak w piosence Budki ...znowu w życiu mi nie wyszło...byłoby zwyczajnie żal.

Z dwojga złego wolę graczy ze stolicy H.;od B. to wolę nawet mu czy spurs.

Na pewno facet by się przydał - facet zna realia ligii i robi postępy ;z pewnością lepszy od Kościelnego czy Squillaciego chociaż wolałbym Stevena Taylora lecz on dopiero wraca po przewlekłej kontuzji barku która niestety co rusz się odnawia.Jakby ne to nie patrzeć - wzmocnienie w styczniu środka defensywy klasow-ym/-ymi gracz-em/-ami jest koniecznością jeśli w ogóle chcemy marzyć o najwyższych laurach bo bez Vermaelena kruchość i niepewność naszej defensywy jest widoczna - brak w niej lidera,widać chaos i niezrozumienie.Cóż z tego,że z przodu wyglądamy nieźle skoro panika i popłoch w grze obronnej często niweczą cały wysiłek.

Patrząc w jakim składzie grała AV i jak grała nietrudno było dojść do wniosku,że nie wygranie tego meczu byłoby zbrodnią i faktycznie o ile w grze z przodu wyglądaliśmy conajmniej dobrze to gra obronna zespołu pozostawia wiele do życzenia.Sposób w jaki tracimy bramki jest w najlepszym wypadku irytujący;tak jak i dużo niepotrzebnych przekombinowanych akcji - prowadząc 2 bramkami można odnieść wrażenie,że nasi gracze zaczynają sie bawić i kombinują do bólu i z np. 3:0 robi się 2:1 i nerwówka gotowa.Walcząc o mistrzostwo nie możemy tracić tyle głupich bramek.Mimo wszystko 3 pkt. cieszą bo po meczu ze spurs do dziś nie mogę się otrząsnąć - dzisiejsze zwycięstwo choć w części pozwala zapomnieć o dniu wielkiej sromoty.

Co by nie mówić - straszny obciach.W kontekście mocarstwowych planow klubu porażka z zespołem Bragi jest kolejnym dowodem,że zespół jeśli dojrzewa to robi to b. powoli - niestety niektórzy gracze najwyraźniej nie dorośli sportowo i psychicznie do roli jaką powierzyło im życie w postaci klubu z płn. Londynu;najbardziej utytułowanego klubu ze stolicy Anglii.Póki oni będą występowali póty będziemy notowali ''zaskakujące'' wyniki.Swoją drogą,abstrahując od corocznych plag kontuzji,któryż to już słabszy listopad drużyny Arsenalu,czyżby gracze naszej drużyny byli w większości melancholikami i źle znoszą jesienną aurę?Może to jest przyczyna postawy którą reprez. w ostatnich meczach...Poważnie mówiąc,to po takim meczu ,gdyby mieli klasę to powinni przynajmniej po jednej tygodniówce oddać na jakiś szczytny cel np. na budowę oddzału dla znienacka trafionych, wyczynami swoich pupili,kibiców kanonierów.

Łatwo nie będzie.Cała nadzieja,że walory Bale`a,Modric`a czy v der V. zneutralizuje Song,Nasri czy Cesc.Niepokoi fakt,że od pierwszej minuty zagra Denilson[Diaby wracaj!!] i pytanie;byc może kluczowe - w jakiej dyspozycji znajdują się obecnie Arszawin i Cesc.O formę Sagna,Nasri`ego,Song`a czy Marokańczyka powinniśmy być spokojni.Reasumując spodziewam się ciężkiego,zaciętego,ale zwycięzkiego meczu[2:1].

Mimo wszystko straszny obciach - są rywale z którymi żaden mecz nie jest towarzyski - dla Anlii są to np. Niemcy czy Francuzi,a dla Hiszpanów Portugalczycy;strasznie prestiżowy mecz więc tym boleśniejsza wtopa.

Tralalala - oczywiście,że rozegrał niemało dobrych czy nawet b. dobrych meczy,ale też siał straszny ferment,a po za tym niemało kazał sobie za swoje usługi płacić .Gdyby facet wierzył w cokolwiek innego niż w mamonę to mógłby iść wszędzie,ale nie do spurs.No mercy mr Gallas!

Nie wiem czy dobry ruch wykonał Affelay - wielu się na tym klubie sparzyło - na pewno klapę zanotował PSV Eindhoven - 2,5 mln funtów to w tym układzie tragedia.

Pamietam ten mecz - super gol;to były czasy!Drobna nieścisłość wdarła się w artykuł dublet oczywiście zdobyliśmy w 1998r po finale ze srokami [2:0].Świetnie się oglądało ''overa'';super depnięcie.Zwycięstwa na OT smakują nawet lepiej niż na WHL.

Rozmiary porażki ch. są zaskakujące,ale zważywszy to co mówi Nasri czyli brak Essiena,Lamparda,Terry`ego,Alex`a oraz Drogba tuż po przebyciu malarii to ta klęska już tak nie dziwi,a zmiennicków na poziomie wielu nie mają.Teraz wszyscy powinni zrozumieć dlaczego Arsenal od ponad 5 lat nie zdobył żadnego pucharu [chociaż osobiście zdecydowanie wyżej sobie cenię finał LM niż zdobycie np. PL] - kanonierzy rok w rok przechodzą przez pasmo kontuzji.Poza tym obserwując od wielu lat rozgrywki ligii angielskiej mogę zdecydowanie stwierdzić,że poziom całej ligii się podniósł chociaż najlepsze drużyny w tym sezonie wydają się nieco słabsze.

Łatwo było przewidzieć,że po zejściu najlepszego aktualnie naszego gracza Nasri`ego lepiej już nie będzie.Brawo Newcastle,byli lepsi;dlaczego mnie to nie dziwi?Na szczęście są tylko 3 beniaminki.

Holender świetnie broni znakomity strzał Nasri`ego,a Fabian znowu wyszedł jak na zakupy - takich goli nie możemy tracić!Inna sprawa czemu Carroll`a nie kryło ze 2 graczy przecież wiadomo,że głowa grać potrafi jak mało kto.Przewidziałem,że będzie ciężko,ale liczyłem na zwycięstwo chociaż gol stracony w takich okolicznościach może nieco podciąć skrzydła.Gramy tyle piłką na ich połowie,ze może nie powinniśmy starać się wejść z piłką do bramki tylko oddawać więcej strzałów z dystansu.

Typowanie niezwykle optymistyczne;Newcastle jest drużyną nieobliczalną o sporym potencjale - potrafią przegrać u siebie z Wigan czy Stoke by wygrać 6:0 z AV czy 5:1 z Sunderlandem - wynik z pucharu ligii nie powinien nikogo zmylić;teraz to bedzie inna drużyna z Collocinim,J.Enrique,Ameobim,Nolanem i Carrolle`m oraz J.Gutierrez`em od początku.Mimo wszystko gramy u siebie i takie mecze trzeba wygrywać nie ważne w jakim stylu i stosunku - liczą się tylko 3 pkt.Co do Wilshere`a to oczywiście może grać - liczą się kolejne mecze w jakichkolwiek oficjalnych rozgrywkach w Anglii - czyli puchar Anglii,ligii i liga.

To faktycznie spory cios dla drużyny;Diaby w optymalnej formie to spore wzmocnienie,a tak ''za karę'' musimy męczyć się z Denilsonem.Pozostaje tylko liczyć na jego szybki powrót do zdrowia i formy.

Fakty mówią za siebie - z Denilsonem gralismy gorzej bez niego padł gol.Trochę nasz trener dorabia teorię,ale trudno go za to winić - każdy trener ma tzw. ''syna'' być może jego jest Denilson.W tym miejscu żeby nieco uciszyć ewentualne ''święte oburzenie'',że ośmielam się nie zgadzać w tej kwestii z Wengerem,muszę stwierdzić,że Denilson jest naprawdę niezłym,a nawet dobrym piłkarzem,ale gra w Arsenalu - dobrzy to grają w Boltonie,Sunderlandzie,B`burn etc. ARSENAL potrzebuje graczy najlepszych,wybitnych w przeciwnym razie jeszcze długo poczekamy na mistrzostwo.Potrzebujemy na defensie prawdziwego kilera z wyobraźnia i techniką kogoś podobnego do dawnego Vieiry,Essiena czy właśnie drugiego Songa;poza tym u siebie z ostatnią drużyną nawet gdy był to derbowy rywal WHU to trzeba zagrać ofensywniej i szybciej,a goście typu Parker,Boa Morte muszą ''wysiadać'';bez Denilsona i Arszawina nasz zespół w tamtym meczu zaczął wyglądać zdecydowanie lepiej;zresztą większość obserwatorów nie będących kibicami kanonierów dostrzega słabość Brazylijczyka.DIABY wracaj szybko!!

Oby to była prawda,a w końcu zrobiliby coś pożytecznego i najlepiej niech o nas zapomną na zawsze.

Pełen szacunek i pełna zgoda z opinią GunnersFan9;sam bym tego lepiej nie ujął Denilson NIE NADAJE się do pierwszego składu takiego klubu jak Arsenal- ile lat można dojrzewać?Pewne rzeczy widać od razu;facet w sam raz do WHU czy B`burn,ale nie do nas mam nadzieję,że szybko wróci Diaby i nas od niego uwolni.Arszawin ostatnio wyraźnie sie meczy na boisku i jak to określił GunnersFan9 gramy w 9/11.Co do meczu to niepotrzebne nerwy wzięły się nie tylko ze słabej gry w/w dwójki lecz w tym,że pierwszą połowę przechodziliśmy liczac,że i tak coś wpadnie;no i te niepotrzebne kiwki z kilkoma rywalami,bezmyślne strzały etc.Całe szczęście,że City przegrało,a ktoś lub obaj ''żli'' spurs& mu stracą dziś pkt.;chelsea pokazała nie po raz pierwszy[niestety]klasę.