Komentarze użytkownika Oldgunner3

To było zgodne z przepisami i nic nie fair - to tak jakby powiedzieć,że nie można faulować w polu karnym.Urugwaj został ukarany - rz. k. ,czerwień i wszystko O.K.;a że Gyan nie potrafi wykorzystać karnego który mna 100% dałby im historyczny awans to tylko świadczy o tym,że jeszcze do półfinału MŚ nie dorośli.Brawo Urugwaj!

Gdzie tu problem - Suarez nie zachował się nie fair;chyba,że się weźmie pod uwagę jego zachowanie tuż po czerwonej kartce gdy udawał szczerze zdziwionego - bo przecież nie to,że bronił piłkę rękoma gdyż wiadomo,że może to zrobić - gola nie ma,ale jest rzut karny i czerwień także w 9 przypadkach na 10 to się zwyczajnie nie opłaca - zazwyczaj pada gol z karnego,a drużyna gra w 10.Tu zaistniał tan dziesiąty przypadek - pewna bramka zamienila się w niwykorzystany karny,a Urusi i tak nie grali w 10 gdyż to było ostatnie zagranie w 120 min. Ghana miała 2 duże szanse najpierw karny,a potem seria rzutów karnych i przegrała - wszystko,a ryzyko Suareza się zwyczajnie opłaciło - przecież ani S. nie wymusił karnego,ani nie zdobył gola po zagraniu ręką - poprostu zagrał jak zagrał zdając sobie sprawę z konsekwencji i ...udało się.Kara jest i tak niemała - nie zagra przeciwko swoim kolegom z Ajaxu,a Urugwaj znacznie zredukował swoje szanse na finał.Wygląda na to,że Holandia spokojnie powinna sobie zabukować miejsce w finale i na luzie czekac kto wyjdzie zwycięsko z rywalizacji Arg.-Niem.- Hiszp. bo Paragwaj chyba już więcej nie jest w stanie dokonać.Chciałbym zobaczyć w finale obok Holendrów Argentyńczyków,ale największe szanse daję reprez. z płw. iberyjskiego.

Co do meczu Brazylia-Holandia to jak dla mnie był to mecz 2 moich ulubionych ekip i żałuję,że nie mogli spotkac się w finale.Niektórzy z Brazylijczyków pokazali,że nie dorośli do tego by reprez. swój kraj;przede wszystkim Falipe Melo którego mam nadzieję,że nie kupimy.W drugim meczu duzo walki i jeszcze więcej dramaturgii - Suarez w ciągu paru minut przeniósł się z ''piekła do nieba' i ostatecznie stał się bohaterem i ''mały kraj wielkich piłkarzy'' znowu w półfinale chociaż bez Suareza,Lugano,Fucile i prawdopodonie Godina jego szanse w meczu z Oranje są znikome.Niemniej jednak miejsce w czwórce to ogromne osiągnięcie dla tego kraju.Mam nadzieję,że jutro odpadną szkopy.'

Przychylam się do opinii ,że powinien iść na wypoż. jeszcze na sezon do Boltonu;w końcu to klub premiership w którym póki co będzie miał większe szanse na regularne występy czyli na rozwój;a za rok o tej porze być może będziemy mieli świetnego gracza przygotowanego do gry w pierwszym zespole.

Biorąc pod uwagę wszystkie strony ''medalu'' to wydaje mi się,że JC pójdzie do tego z dwójki londyńskich klubów który da mu większa tygodniówkę.Póki co wydają się być bardziej zdeterminowani spurs.

Paradoksalnie te MŚ mogą wyjść na zdrowie Arsenalowi i Cesc`owi - może dojdzie do [słusznego] wniosku,że póki co w Barcelonie to czeka go ten sam los co w reprez. więc powinien kontynuować przygodę z kanonierami gdzie jest kimś i najważniejsze - może grać kiedy tylko jest zdrowy.

Gol ze spalonego,ale fakt,że Hiszpanie byli lepsi.Zawsze wolałem Portugalię od Hiszpanii,ale zważywszy na to,że Niemcy są w stanie wygrać nawet z Argentyną to już z Hiszpanami ich nie widzę,a bardzo nie chciałbym oglądać twarzy Klose`go i reszty niemiaszków w finale.W tym układzie idealnym finałem jak dla mnie byłby Brazylia/Holandia - Argentyna i wygrywa ktoś z pierwszej dwójki.Sądzę jednak,że zamiast Argen. większe szanse na awans do finału mają Iberyjczycy.CR pokazał,że gra w reprez. jest dla niego dużo trudniejszym zadaniem niż w lidze.

Znowu gol po błędzie sędziego - od razu wydawało mi się,że gol ze spalonego - powtórki i komentarze w TV tylko utwierdziły mnie w tym przekonaniu;chociaż oczywiście Hiszpania piłkarsko lepsza.

Cieszę się z awansu Paragwaju mimo,że ,mecz stał na miernym poziomie.Troszkę lepsi byli gracze z Ameryki Płd. przynajmniej starali się przez większą cześć meczu posiadać inicjatywę.W następnej rundzie faworytem jednak nie będą.

Mam nadzieję,że to tylko plotki - jakoś go u nas nie widzę.Z reprez. Niemiec najbardziej mógłby sie przydać Ozil.

Niestety trzeba jasno sobie powiedzieć,że Robin zachował sie jak rozkapryszone dziecko - takie jest prawo trenera;po za tym to była już prawie 80 mi n. więc nie wiem w czym problem.Jak będzie dawał taki przykład to mecz z Brazylią może być ich ostatnim.Szkoda,że już na tak wczesnym etapie spotykają się te drużyny.Dla mnie idealny byłby taki finał,a tak cóż - zwycięzca w nagrodę będzie miał dużą szansę na finał.Zapowiada się rewanż za świetny chyba najlepszy mecz MŚ w 1994 gdzie Brazylia wygrała z Holandią 3:2; a w 1998 pokonała Holendrów po rz.k.[1:1].Co by się nie działo będzie super ciekawie.

Z taką grą to Argentyna może sobie nie poradzić ze szkopami;ale skoro zostawia się w domu Casmbiasso,Zanettiego czy L.Lopeza to trudno się dziwić.Pewnie *****ów będą musieli ''załatwić'' HIszpanie.

Mnie cieszy najbardziej z tych 2 meczy jeden fakt - wyraźnie zostały wyeksponowane 2 potężne pomyłki sędziowskie - teraz to chyba nawet najwięksi przeciwnicy wprowadzenia techniki video,nie tylko nie będą siedziec cicho lecz wręcz zrewidują swoje zdanie i będa za szybką korektą organizacji meczów - czemu sędzia nie może korzystać z techniki - czemu nie ma być normalnie czy bardziej sprawiedliwie to bardzo szkodzi piłce - zamiast rozmawiać o piłce,o pięknie spotkań ,głównym tematem pozostają ''wielBŁĘDY'' sędziowskie - to szkodzi przegranym,ale także i w znacznym stopniu deprecjonuje osiągnięcia zwycięzców - i nie jest tu prawdziwe stwierdzenie,że nie ważne w jakim stylu - liczy się tylko wynik.To paranoja - Blatter & Platini - obudźcie się!

Widać,że manutd zrobił niezły biznes - my mamy niestety słabszego Meksykanina;a oni pozyskali naprawdę gościa z ''jajami'' - J.Hernandez - mam nadzieję,że nie będziemy musieli sobie pluć w brodę.Meksyk gra ładnie,ale błędy sedziów i obrońcy oraz świetny strzał Teveza zalatwiają chyba sprawę.Mimo wszystko w meczu z ''Afrika Korps'' muszą Argentyńczycy zagrać agreywniej w obronie bo ich obrona nie stanowi monolitu - do dziś nie mogę pojąć jak można było nie zabrać na MŚ Zanettiego,Cambiasso czy nawet L.Lopeza,a wziąć dziadka Verona[najwyraźniej kumpel D.A.Maradony] - to mogła być naprawdę najlepsza drużyna mistrzostw - porównywalna tylko z Hiszpanami,a tak ...będzie ciekawie.Brawa dla Meksyku;żegnają się z honorem i w b. dobrym stylu.

Zgodzę się z opinią waldek_89 międzynarodówka pod niemieckim sztandarem pokonała Anglików;nie zmienia to jednak 2 faktów po pierwsze Anglicy razili brakiem szybkości i dynamiki[zwłaszcza Barry]-większość drepta,słabo zagrał James;brakowało gry z pierwszej piłki.Trochę to wyglądało jakby większość graczy pierwszy raz grała ze sobą,a pierwszy stracony gol to popis nieudolności i słabości defensywy angielskiej - asbstra****ąc od wielu rzeczy;wygląda na to,że Capello obrał złą drogę zamiast nieco odmłodzić drużynę to najlepszych młodych[oprócz Milnera] nie zabrał;może trzeba było więcej szans dawac A.Johnsonowi,Theo,Agbonlahorowi czy A.Cole`owi.Cała drużyna wyglądała jak ekipa niezłych ale oldbojów;same umiejętności to trochę za mało.Może warto jednak rozejrzeć się za jakimś reprez. Niemiec;na tle gwiazd premier. wyglądali nieźle.Druga rzecz;na szczęście dla futbolu,a na nieszczęście dla Anglików to nieuznana br. Lamparda.To skandal!!To nie było tuż przy linii - tam między piłką,a linią było conajmniej 30-kilka cm odstępu!Rozumiem - spalony na styku,można nie dostrzec,ale taki nr w 2010r przy takiej technice w meczu o taka stawkę -to dramat!-dlatego uważam,że ta porażka Anglików nie pójdzie na marne i dziadzio Blatter wespół ze swoim pupilkiem Platinim się obudzą i wprowadzą w końcu mozliwość prowadzenia b. sprawiedliwych spotkań niż dotychczas.FIFA I UEFA rządzą piłką bardziej apodyktycznie i autokratycznie niż Kim Dzong Il Koreą Płn.Miejmy nadzieję,że takie gigantyczne błędy wpłyną w końcu na światowe władze piłkarkie i VIDEO POMOŻE PIŁCE. Mam też nadzieję,że w następnej rundzie *****y spotkają się z Argentyną i ...szybko wrócą do Berlina - oby tylko Argentyńczycy nie złapali kontuzji ani kartek dzisiaj.

Mam nadzieję,że dziś *****y przegrają,ale znając życie może byc różnie;zwłaszcza jak dojdzie do karnych.Wydaje mi się,że nieco za mało Capello wykorzystuje Crouch`a który jest przecież suwerenem w powietrzu;do tego gra nieźle technicznie;po za tym jak widać po miernej grze W-P i Lennona mści sie nie zabranie Theo ,a zwłaszcza A.Johnsona którzy byliby idealni na nieco podmęczonego przeciwnika.JCole chyba też jak na razie nie doszedł do pełni formy;przydałoby się,żeby w końcu liderzy Gerrard,Lampard i Rooney zaczęli grać tak jak zazwyczaj grają w lidze - wiecej ruchu i strzałów z dystansu - cała 3 to potrafi.Wkurza mnie jak zwykle szrek - w mu gra jak z nut,a w reprez. ....bieda;mimo wszystko kibicuję przedstawicielom premiership i liczę,że wygrają.Zresztą kibicuję każdemu kto gra z Niemcami liczę,że szybko dołączą do ''gumowych'' mistrzów świata makaroniarzy i dwie najbardziej nie lubiane przeze mnie drużynki szybko wylądują w domku i będzie można spokojnie oglądać mistrzostwa;a w następnej rundzie byłby znowu prawdziwy hit Anglia- [chyba] Argentyna.

Dobry mecz - Korea bardziej wybiegana i dynamiczna,ale troche zbyt chaotyczna; Urusi nieźle zorganizowani;lepiej ułożeni taktycznie i posiadający więcej indywidualności.Dotychczas nie byłem przekonany co do umiejętności Suareza,ale muszę chyba powoli przyznawać sie do pomyłki;jego gra robi wrażenie;dynamika,świetny start do piłki i instynkt prawdziwego napastnika to walory które coraz wyraźniej się ujawniają.Podejrzewam,że Ferg który podobno chciał go sprowadzić po tym meczu tym bardziej nie odpuści.

USA przegrali gdyż jedynie Dempsey zagrał na swoim poziomie.Teraz wydaje się,że Urusi są faworytem,ale Ameryk. też byli więc będzie ciekawie.Jedno jest pewne w best ''4'' będzie przynajmniej jedna drużyna spoza Europy.

Z taką zachłannośią to facet musi liczyć jedynie na Arabów.Troszkę chyba mu się w głowie przewraca;młody nie jest ,kontuzje łapie nierzadko,a kasy chce mnóstwo - cwaniaczek.

Zgadzam się z Cesc`iem - drużyna USA to najbardziej waleczna ekipa tych mistrzostw - w ogóle wszystkie ekipy z obu Ameryk grają świetnie - w komplecie awansowały - mi imponują zwłaszcza dwie - Chile i właśnie USA.Jeśli faktycznie przejdą Ghanę i zwyc. pary Uru.-Korea to w półfinale prawdopodobnie czekać będzie na nich ktoś z dwójki Brazylia/Holandia,a Hiszpanie po wielce prawdopod. zwyc. nad sąsiadami bedzie faworytem z chyba Paragwajem[a może Japonią],a w pólfinale kto Argentyna lub Anglia[Niemcy mam nadzieję ża z jedną z tych ekip odpadną].

Ci Turcy kompletnie oszaleli - 4 mln za takiego gracza to kpina!Po za tym Song przecież nie wybiera się jeszcze na sportową ''emeryturę''.

Przydałby się jakiś transfer bo konkurencja nie śpi,a my jakby trochę zostaliśmy w blokach.Zegar tyka....

Świetny gracz - w sam raz aby zasilił szeregi Blackpool - może pomógł by im w utrzymaniu[raczej bez szans] Z PSG - jedyny gracz którym moglibyśmy się zainteresować to M.Sakho

Co tam Pedro czy Paco - podobno jutro w sprawie Cesca ma się wypowiedzieć wielki szatny[!] srarcelony oraz prezes tajnej organizacji popierającej dążenia do wzmocnienia ławki rezerw. Będzie się działo.

Niech idzie i to szybko - facet jest za dużym fermenciarzem z nieprzeciętnie wybujałym ego.Temu panu już dziękujemy.

Niestety też o tym słyszałem parę godzin temu i specjalnie mnie to nie dziwi -byłoby to zbyt piękne- pewnie znowu się okaże,że to wartościowy gracz,ale my mamy świetny zespół i tak naprawdę nie jest nam ktoś taki potrzebny,a za parę miesięcy znowu lament.Wielka szkoda bo to świetny gracz kogo pozyskiwać jak nie takich zawodników?Wake up mr Wenger!

I tak do nas nie przejdzie;gorsze jest to co opublikowało ''The Sun'' - podobno Joe Cole chce przejść do man utd - to byłaby potężna wtopa;chociaż już się przyzwyczaiłem do naszych licznych porażek transferowych.Póki co nasz bilans transferowy jest niemal tak udany jak MŚ w wykonaniu Francji.Jaden Chamakh wiosny nie czyni,a czas leci...

Nie wiem czy to wielki problem;Gibbs sprawiał wrazenie,że gra niemal tak dobrze jak reprez. Francji - pytanie brzmi co z jego zdrowiem?

Cieszę się,że Chile wygrało,ale może to być pyrrusowe zwycięstwo o ile przegrają 2 br. z Hiszpanią,a Helweci pokonają Honduras.Dzisiaj wieczorem niespodzianki nie przewiduję;raczej gładkie 3:0 Iberyjczyków.Tak jak i Paragwaj;Chile pokazało klasę i to,że póki co Ameryka Płd.górą - bilans niesamowity 8 zwyc.- 2 rem.

Patrząc z jakich klubów pochodzą gracze to kto wie czy WKS nie powinien być faworytem w meczu z Brazylijczykami tymczasem jest tak,że Brazylia ma zespół,a Wybrzeże ma zlepek gwiazd i gwiazdeczek.Dużo wskazuje,że znowu skończą mistrz. na 3 meczach;inna sprawa,że 2 gol to podwójna ręka Fabiano!Video jednak musi wejść;chociaż pewnie i tak reprez. Afryki dostaliby lanie.

No i sobie sam odpowiedział - przecież taki sam los mógłby go czekać w srarcelonie.Może w końcu zaskoczy,że wszędzie dobrze,ale w Arsenalu najlepiej.

Fajny meczyk ;zwłaszcza,że z b.dobrej strony pokazali się gracze naszej drużyny.Cieszę się,że grono krytyków Duńczyka się zmniejsza.P.S. Włosi pobili rekord nieudolności Anglików - remis z NZ to jak na mistrzów świata mega blamaż;nie zmienia to faktu,że pewnie nawet remis ze Słowacją da im awans bo Paragwaj raczej załatwi ALL WHITES.Wielki szacunek dla tej dzielnej drużyny - niemal samych amatorów!

To już chyba z 10 środk. obr. łączony z AFC - cięzko mi go oceniać - ligę holenderską oglądam z rzadka.ale zważywszy jego warunki fiz.,cenę oraz fakt,że grali razem z Vermaelenem to chyba warto byłoby zaryzykować;a swoja drogą to wygląda na to,że znowu Belgowie doczekali się ciekawego pokolenia - Vermaelen,Hazard,Fellaini,Dembele i teraz Vertonghen - może awansują do Euro 2012,ale łatwo nie będzie mają w

Sam wczoraj sprokurowałem temat Bendtnera i Veli - jestem pełen podziwu dla uporu i wiary którą darzą Meksykanina jego wierni kibice - patrząc na Velę [zaledwie rok młodszy od Duńczyka] widzę gracza szybkiego,dynamicznego ,nienajgorszego techn. chociaż niskiego- poprostu świetny materiał na gracza w piłkę nożną halową.Ludzie wake up!Facet jest dobry lub może być dobry,ale nie lidze angielskiej - który z drobnych zawodników podbił ostatnio premiership - K.Phillips w sezonie 99/00 czy Owen kilka lat później i to wszystko - teraz jest inna piłka rządzą czy chce ktoś czy nie gracze silni[Rooney] lub wysocy[Drogba] ewentualnie obdarzeni np. świetnym strzałem[RvP] czy też umiejący świetnie przyspieszyć,wyprzedzć obrońcę,oddać precyzyjny strzał[Torres].Patrząc na to wszystko trudno mi zobaczyć tam Velę;zdecydowanie bliżej Duńczykowi.Poza tym mówiac ,że wczoraj NB strzelił ''do pustaka'' niektórzy popisują się totalnym ''analfabetyzmem'' piłkarskim - to nie była tak prosta sytuacja jak wyglądała- trzeba było chociażby znaleźć miejsce i wyprzedzić obr. Kamerunu i antycypować wypadki boiskowe,a asysta - sam się zdziwiłem,że to Nicklas podawał - ale świadczy to o tym w co nigdy nie wątpiłem widząc go po raz pierwszy - gość ma papiery na grę na wysokim poziomie o ile ''głowa'' będzie na miejscu.Bendtner poprawia się techn. i to widać;a Vela wypada nieźle na tle wolnych graczy[RPA] o określonym poziomie,a paskudzi nie gorzej od Bendtnera w towarz. meczu z Anglią spartaczył 2 setki[sam na sam].Póki co fakty zdecydowanie przemawiają za Skandynawem [i tak zostanie] - Velę najlepiej byłoby teraz dobrze sprzedać póki jest coś warty i w końcu kupić paru porządnych graczy.Małe sprostowanie do komentarzy w TVP - ciagle o utratę bramki obwiniali Kjaer`a,a sprawcą był doświadczony Ch.Poulsen.Kjaer niezły mecz .

Nie ma takiej opcji żeby AW kupił za 25mln obrońcę.Do 12 może 13 mln tak,ale na pewno nie więcej;pewnie uważa,że aby znaleźć kogoś b. dobrego nie zawsze trzeba rozbijać bank.Po za tym 25mln to póki co zbyt wygórowana cena za tego gracza.Nie przesadzajmy.

Ten mecz pokazał[nie po raz pierwszy],że Bendtner ,chociaż czasem mu odbija to w piłkę grać potrafi - gol i asysta w takim meczu to chyba coś.Może w końcu szanowne grono wielbicieli Veli przestanie porównywać go do Duńczyka bo póki co to Meks. może mu buty pastować no i w końcu powinny przestać ukazywać sie komentarze typu: Bendtner to drewniak - taki kom. będzie tylko świadczył o głębokim dyletanctwie piszącego.Brawo Danowie ;wielki szacunek dla Kamerunu.

Fajnie,że Holandia pokonała Japońców;szkoda tylko,że 1:0;przez to Duńczycy muszą wygrać,a Japońcom starczy remis.Jak dotychczas najbardziej emocjonujący mecz.Gdyby w pierwszym meczu grał Song,a cała drużyna Kamerunu tak jak z Duńczykami pewnie Japońcy mieliby 0 pkt.Mecz godny mistrzostw świata.

Arabusy chyba do reszty powariowali - takiemu rzadziakowi 4 mln za sezon - to niemal zbrodnia.Z drugiej strony- kto bogatemu zabroni?

Doprawdy piłkę trudno czasem zrozumieć.3 graczy the reds,3 chelsea,2 av,1mu i 1 tott + bramk.pompey i taka nędza.Przez eliminacje przeszli w świetnym stylu m.in. bijąc 2 - krotnie silną przecież Chorwcję,a tu się strasznie męczą - czy to odbijają się trudy sezonu,czy są nienajlepiej ustawieni przez trenera czy może nie są w stanie znieść presji faworyta?Trudno powiedzieć - chyba wszystko po trochu,bo ciężko zrozumieć taką zapaść.Gola zawsze można stracić,ale żeby nie strzelić nic drużynie co by nie mówić dalekiej od czołówki.W końcu z kim wygrać na MŚ jak nie z Algerią.Mam nadzieję,że pokonają Słowenię,ale żeby zajść dalej muszą znacznie poprawić grę,a trener skład - JCole,Crouch i Carrick do pierwszego składu!

Blamaż z Algierią .Uważam,że Capello niewiele nauczył mecz z USA - czemu nie gra JCole;Barry po kontuzji - słabo - czy nie lepszy Carrick;Heskey walczy,ale gol to dla niego big surprise - powinien zdecydowanie grać Crouch - lepszy tech. i wyższy + słaba postawa całej obrony,shreka i Lamparda i ...kicha.Do dziś ciężko zrozumieć brak powołania dla A.Johnsona - S W-P czy Lennon po kontuzji to słabsza para niż Theo - Johnson;mimo wszystko licze,że teraz już musi być lepiej i Słowenię zmęczą.Gdyby nie wygrali z nimi to nie zasługiwaliby na awans.