Komentarze użytkownika Oldgunner3

Bzdury;jaki on młody talent? W sierpniu skończy 27 lat;po za tym aktualnie lepszy jest Song;jako rezerwowy mógłby być O.K.

Pewnie po sprowadzeniu Marokańczyka nic z tego nie wyjdzie chociaż wg mnie to gracz lepszy od Veli i Eduardo[aktualnego-niestety po tej strasznej kontuzji wciąż nie może się rozkręcić].Inna sprawa,że klub o takich ambicjach i celach powinien mieć szeroką kadrę - żeby nie dochodziło do sytuacji w której środkowego napastnika musi grać Arszawin;przecież jest puchar ligii,Angli ,LM i liga - ok. 60 meczy - każdy może się nagrać tym bardziej,że jak uczy doświadczenie ostatnich kilku sezonów ze zdrowiem u nas kiepsko.

Mógłbym być może się zgodzić z tą opinią,ale nie do końca - niby mieliśmy b. dobry zespół,ale też często męczyliśmy się ze słabeuszami,a w pucharach nie szło nam zbyt dobrze - odpadaliśmy po rywaliżacji z takimi drużynami jak Fiorentina,Valencia,Bayer Lev.,Deportivo etc.Teraz zdecydowanie lepiej idzie nam w pucharach.Wtedy była większa stabilizacja składu,a przede wszystkim mieliśmy mniej kontuzji.Co do siły to faktycznie - w tym elemencie nie ustępowaliśmy nikomu mając w składzie Vieirę,Adamsa,Keowna,Petit czy zadziornego Ljungberga - brakowało nam natomiast dobrych zmienników.Akurat Łużny był piętą Achillesową tak jak mroczny transfer-niewypał Stepanovs.Teraz gdyby nam zdrowie pozwoliło to nasza pierwsza ''11'' też nie wygląda źle.Podstawa to RvP,Cesc i w środku dwójka nie ułomków - Song,Diaby.Trochę mocy,siły i centymetrów brakuje nam w obronie dlatego naszą najlepszą obroną jest atak w którym nie tylko nie odbiegamy od wyżej wspomnianego zespołu,ale wręcz może ich nieco przewyższamy;w defensywie to fakt - wtedy wyglądało to lepiej.Reasumując - jeśli będziemy mieli przez sezon,dwa stabilizację składu i znikomą ilość kontuzji to spokojnie możemy nawet wyglądać na drużynę lepszą niż tamta.

Miejmy nadzieję,że po powrocie Song`a do pierwszego składu w meczu z WHU będzie trochę mniej nerwowo i kwestia 3 pkt. zostanie rozstrzygnięta przed 92`.

Proponuję makaroniarzom kupno 2 świetnych graczy - mamy w promocji - Denilson i Silvestre - o Cescu to nawet niech nie marzą.Takie wymyślanie - może niech zaczną się rozglądać po słabszych klubach i ligach,a nie od razu chcą sięgać po najlepszych - tylko kaska i na zakupy niczym Real czy City.Tak jest najprościej - trzeba dać z siebie więcej .

Przyłączam się do wielu głosów,że Srok brakuje w lidze - super kibice super stadion,niezła historia;klub z ''duszą'';cieszę sie,że wracają.Czekam również na Leeds który na początku wieku potrafił dojść do półfinału LM,a miał w składzie takich graczy jak: Hasselbaink,Kewell,R.Ferdinand,Viduka,Dacourt.Duże tradycje Pawii- w 1992 mistrzostwo;podobały mi się również b. ich stroje.W tym sezonie dzielnie poczynali sobie w FA Cup - i co najważniejsze wyeliminowali mu na wyjeździe!

Prosta sprawa - największym wrogiem Arsenalu są kontuzje i Ferg to rozumie.Mając 0 kontuzji i grając chociaż przez sezon w niezmienionym[czyt. uszczuplonym] składzie bylibyśmy zdecydowanie równorzędnym rywalem dla che. i mu;fenomen polega natym,iż mimo doznanych z w/w 4 porażek i licznych kontuzji wciąż AFC mocno liczy się w walce o mistrza.Co do mu to chociaż z wiadomych względów za nimi nie przepadam to muszę przyznać,że niexle sobie radzą straciwszy przed sezonem graczy wielkiego formatu - Teveza i Krysię.Faktem jest,że najlepszym graczem w tym sezonie pewnie jest szrek,ale niepokojąco dobrze radzą sobie Fletcher,Nani czy Valencia.Po cichu jako kibic Arsenalu licze,że gdzie 2 się bije tam 3 korzysta i tym trzecim będa kanonierzy.

Facet robi sobie wyraźne jaja metrowy spalony,a on udaje,że go nie było - gubi się jak jego gracze - chyba w przyszłym sezonie w premiership go nie zobaczymy.

Mr nOthing - jakiś zonk wkradł się w twoje rozumowanie - Inter?Póki co to musi uporac się z chelsea,a nie będzie to łatwe;oczywiście ja wolałbym na tym etapie któryś z francuskich klubów lub mimo wszystko Sevillę która prowadzi politykę podobną do naszej - mało drogich zakupów,więcej wychowanków[Navas,Capel] lub graczy wyszperanych skądś za grosze[świetny Perotti,Fazio] - chociaż lekko z nikim nie będzie- na razie dość mam mu i chelsea;także kataloniarze,ani Bayern z Robbenem i Ribery`m mi się nie uśmiechają.Paradoksalnie w naszej sytuacji jakiekolwiek losowanie i jakikolwiek rezultat nie będą dla nas złe gdyż nawet jesli odpadniemy z LM to łatwiej będzie nam utrzymać wysoką formę w lidze.Co się nie wydarzy w LM [z wyjątkiem kontuzji],powinno być dla nas korzystne.

Nie zgodzę się ze stwierdzeniem iż Arsenal rozegrał niezły mecz - conajwyżej średnio-słaby.Dobrze grali tylko Vermaelen,Eboue,Sagna,Clichy,średnio Arszawin[świetny gol,ale i wielkie pudło],Bendtner i Sol,słabo Nasri, Diaby i Denilson chociaż paradoksalnie dzięki uderzeniu tego ostatniego mamy najpradopodobniej 3 pkt.;jednak Brazylijczyk notował wiele strat i co robi często odpuszczał[nawet zauważyli to komentatorzy],parę razy dał się łatwo ogrywać i padał jak dziecko po walce bark w bark.Mecz ten pokazał,że niestety brak Songa i Cesca na dłuższą metę jest b. odczuwalny.Cieszę sie,że w następnym meczu zagra już Kameruńczyk;Diaby mając go za plecami gra dużo lepiej.Dzisiaj niezwykle irytująca była gra w przewadze - grając 45 min. z przewagą piłkarza z zespołem gdzie grają tacy tytani futbolu jak Dawson[?],Fagan czy Marney[?] przez 25 min. nie potrafiliśmy narzucić rywalom swojego stylu gry i zepchnąć ich do głębokiej obrony.Po za tym gdy jest nas więcej nie powinien Almunia non stop wykopywać piłki gdzieś przed siebie bo jest to niepotrzebna strata w 70/80% - to jakiś styl rodem z championship.Chcąc marzyć o mistrzostwie nie można grać tak chaotycznie i bez ikry.Najlepszy jest wynik - teraz musimy czekać na powrót do drużyny Cesca i Songa i powinno być dobrze.

Pierwszy kwadrans to jakiś dramat - kto tu jest Arsenalem?Denilson swoją grą krzyczy o zmiane,a boss zdejmuje najlepszego Eboue-jakaś parodia,oby skończyło się happy-endem.

Sędzia zafundował nam niepotrzebne emocje;ale sporo żalu mam do naszych graczy - po zdobytym golu zamiast iść zdecydowanie za ciosem i ich dobić - spoczęli na laurach,dużo niepotrzebnego kiwania,oddawanie inicjatywy rywalom;najlepszy jak prawie zawsze ostatnio Eboue;w 2 połowie chyba ich załatwimy na amen o ile nas nie pozabijają lub sędzia znowu coś stworzy z niczego.W okolicach 60 min. Walcotta za Denilsona i mam nadzieję,że piłkarska/sportowa złość pozwoli na zdecydowane zwycięstwo.Ten mecz musimy wygrać bo jak nie z Hull to z kim;45 min. z przewagą zawodnika powinno przynieść efekt.

Mój ulubiony sędzia i jak widać człowiek b. mocno doświadczony przez los - nie tylko sam walczy z chorobą,ale również ciężka choroba dotknęła jego żonę.To jeden z nielicznych sędziów którzy czują grę- nie starają się być ważniejsi od piłkarzy;cieszę się,że wraca do zawodu.

Mecz z Porto to trochę inna bajka - inny czas rozgrywania meczu,inne rozgrywki,własny stadion + Song,nie wiadomo czy zagra dzisiaj Sol [Silvestre - to jednak nie ta klasa] + prwdopodobnie od pierwszej minuty Denilson - może wcale nie być łatwo;najważniejsze są 3 pkt. i zero kontuzji.

Może być para Rudzki [O.K. - zna temat]- Wolski[ten trochę smęci] - jak dla mnie najważniejsze,że nie ma Rosłonia - mądrala,wyrocznia,sztuczny ''budowniczy napięcia''- porażka.Ważne,że Canal to pokazuje.

Porażki z głównymi rywalami do tytułu bolą,ale nie sa decydujące - w zeszłym sezonie manu dostał 2 -krotnie od the reds,miał 2 razy wiecej porażek od nich i ...wygrał ligę.

Sądzę,że najlepiej byłoby i dla klubu i Fabiana aby został na rok wypożyczony - najlepiej do słabszego klubu premiership bądź beniaminka - tam się ''nabroni'',a Arsenal będzie mógł spokojnie monitorować jego grę.Uważam,że w niedalekiej przyszłości pierwszym bramkarzem zostanie Polak - lecz będzie to Wojciech Szczęsny!

Ta sytuacja dobitnie pokazuje,że latem priorytetem będzie sprowadzenie środkowego obrońcy czy Gallas zostanie ,czy odejdzie gdyż posiadanie 2 klasowych środkowych obr.[w tym jednego niemłodego] + weterana Sola to trochę za mało aby móc spać spokojnie i myśleć o laurach.

O ile w minionych latach Real miał ''normalną''drużynę i odpadał w 1/8 było to zrozumiałe zwłaszcza,że grał wtedy z b. silnym rozpędzonym Liverpoolem czy solidną Romą,ale w tym roku to prawdziwa klapa sezonu - zainwestować w i tak już b. silny zespół tyle mln. i grać z przeciętnym w tym sezonie Lyonem i odpaść to sztuka i wstyd;ale jestem zadowolony zwłaszcza,że to dobra nauczka dla C.Ronaldo;tak samo jak cieszy mnie odpadnięcie Milanu i lanie jakie zebrali od manu to powinno dać do myślenia Flaminiemu - teraz gustek już wie,że popełnił wielki błąd idąc do makaroniarzy.

Ja wybrałbym jednak zwyciestwo w LM - z prostej przyczyny - zdobywca LM jest uznawany za najlepszą drużynę Europy,po za tym tego trofeum nie mamy,a mistrzostw aż 13.Trochę głupio aby tak wielki klub,ani razu nie zdobył tego najważniejszego pucharu;pewnie gdybym był kibicem the Reds to wolałbym mistrzostwo Albionu,ale gdy się czeka 20 lat...

Z tą sukcesywną redukcją graczy w dogrywce to byłoby chyba popadanie z jednej skrajności w drugą;prędzej widziałbym w konkursie rz.k. przesunięcie punktu wykonywania z 11m na np.13 - to znacznie zwiększyłoby szanse bramkarza i zmusiło piłkarzy strzelających do zademonstrowania nieco wyższych umiejętności niż dotychczas- podczas meczu utrzymałbym jednak rz.k. na 11m.Oczywiście video musi wejść bo ostatnio to błędnych pomyłek w b. ważnych meczach jest zatrzęsienie,a lepiej nie będzie.Zostawiłbym układ sędziów jak dotychczas ,a dodał tylko sędziego video który reagowałby tylko w najważniejszych momentach - sędzia w razie niepewności prosi o obraz bądź opinię s. video i wszystko.Tylko tyle,a efekt kilkaset % mniej błędnych decyzji.

Kiedy ostsatnio jakiś makaroniarz wyeliminował angielski zespół w LM?Dawno [chyba Milan pokonał Liverpool 2:1 w finale w 2006,ale pewności nie mam]- teoretyczne szanse ma Inter który miał masę szczęścia w pierwszym meczu z nieuznanym karnym dla chelsea włącznie;ale że nic 2 razy się nie zdarza to wydaje się ,że i oni odpadną.To już powoli staje się normą.Klapa sezonu to jednak odpadnięcie Realu z wcale nie najmocniejszym zespołem francuskim OL.Pamiętam gdy w końcu lat 90` to my mieliśmy problemy z wyjściem z grupy nie mówiąc już o awansach do najlepszej ósemki.Teraz rok w rok w Europie pokazujemy siłę i Arsenal stał się już stałym członkiem ścisłej czołówki europejskiej i to nie dzięki magii nazwy lecz dzięki wynikom i to jest niewątpliwy sukces Wengera.

W sumie boss ma rację - po za tym te 2 mecze pokazały,że piłka go ''szuka'',a to podstawa dla napastnika;patrząc dalej to Duńczyk ma niezłą serię - świetny gol ze Stoke,bramka w reprez.,Burnley - 0,ale Porto 3g. - 4 ostatnie mecze - 5 goli.Jak dla mnie wystarczy.Ważne,że coraz lepiej gra piłką,nieźle głową i potrafi się przepchnąć - kolokwialnie mówiąc jest O.K.

W dobrze pojętym interesie klubu,trenera i wszystkich kibiców wypadałoby oczekiwać,że uda się boss`owi dogadać z Gallas`em.

Oprócz niezłego strzału z dystansu to b. daleko mu do dynamiki i techniki Rosy,że już nie wspomnę o G.Silvie któremu dorównuje tylko szybkością ; odbiór ogólnie kiepski,gra ciałem to samo,przegląd pola słabo,potrafi kilka razy w ciągu meczu w prostej sytuacji stracić piłkę lub beznadziejnie podać lub co najgorsze nagle odpuścić [vide: mecz z manu na Emirates - odpuścił szreka].Jeżeli powiemy,że w aktualnym sezonie Song i Diaby zrobili spory postęp natomiast Denilson to totalna stagnacja - najlepiej byłoby sprzedać go po tym sezonie póki jest jeszcze coś warty i zainwestować w kogoś na poziomie;o dobrych warunkach fiz. jak Song czy Diaby - widać jak gra ta dwójka,a jak gra to nasze brazylijskie ''nieboże'' - mile widziani myślę,że byliby np.Bylialetdinow lub Fellaini z Evertonu.Co do meczu z Hull to niestety chyba znowu przez nasze ''cudowne'' zdrowie musimy sięgać po ''wirtuoza'' z kraju kawy;najbardziej w meczu z rywalem typu Hull będzie odczuwalny brak Song`a;problem jakiś może wystąpić gdyż i Sol ma kontuzję,a więc bedzie grał wirusek z mu Silvestre - żal tylko ściska jak się pomyśli ile mocy mogliśmy potencjalnie posiadać - Gibbs,Djourou,RvP,Rosa,Cesc,Song,Gallas,Ramsey i Sol - niemal druga jedenastka po za kadrą - smutny standard.Wierzę jednak,że Diaby,Nasri,Eboue,Arszawin i Bendtner jakoś uporają się z - przecież nie tytanami futbolu,a już w następnej kolejce skład bedzie znacznie mocniejszy.

Pięknie - na 5!!!Przyda się trochę pokory purtkom,a nam dodatkowy zastrzyk pewności i mocy!Po takim meczu nasi kontuzjowani chyba o połowę czasu szybciej wrócą na boisko,a zwłaszcza Ramsey!

Jest super tego nawet Denilson nie popsuje!Magiczna akcja i bramka Nasri`ego - należy mu się odpoczynek - teraz najważniejsze żeby nie złapać kontuzji.

B. dobry mecz Arsenalu i właściwie powinno być po zawodach gdyby np. na pustaka trafił Arszawin,ale i tak jest nieźle;żeby awans sobie zapewnić trzeba strzelić jeszcze jedną bramkę bo przy naszej grze defensywnej [vide: pusty przelot Clichy`ego,-wybicie Almunii] i aptekarkim sędziowaniu[dla Belga kartka z powietrza] jakaś szmata może wpaść.Póki co Brawo!

Czemu Eboue na ławie? Chyba boss obawia się zbyt ofensywnego wariantu;pewnie o ile wynik w 2 połowie nie będzie korzystny zobaczymy reprez. WKS-u;mimo wszystko trochę szkoda;ostatnio był w niezłym gazie.Po za tym jest jeszcze na podmęczonego rywala możliwość ''rzucenia'' Theo powinno być good.Grunt to Diaby i Song w środku pola.

Coś dla nas na pewno wpadnie;ważne abyśmy zachowali czyste konto.

Wszystkim nam trochę smutno;zważywszy,że nie ma RvP i Gallasa;na szczęście będą wypoczęty Song i Diaby oraz będący ostatnio w niezłej dyspozycji Eboue,Nasri,Rosa i Walcott + Arszawin i Bendtner - powinno wystarczyć.Oby tylko nie było dalszych kontuzji i jakiś kuriozalnych bramek niczym w pierwszym meczu - oraz zero Silvestre,Denilsona i Fabiana - i będzie dobrze.

Facet ma rację;innymi słowy mówi,że ten sędzia był zwyczajnie słabiutki - niestety nie pierwszy raz.

Co tu można powiedzieć - wielu chce zmian w PZPN bo to faktycznie skostniała instytucja działająca nieudolnie i ''zarządzana'' w archaiczny sposób,ale teraz wiadomo dlaczego - bierze przykład z centrali - tylko idiocta i kretyn nie byłby za czymś co nie jest sprawiedliwe,tylko totalny dyletant powie: suma błędów sędziowskich w sezonie w stosunku do danej drużyny równa się 0 - bzdura[ale tak mówią],tylko mocno ograniczony gość rzecze: to znacznie zwiększyłoby czas meczu - kolejna bzdura - o ile nie rozstrzygalibyśmy dzięki video każdego rzutu wolnego,rożnego etc. to nie byłoby to dłużej niż 2/3 min. ,ale chyba najbardziej poraża tłumaczenie przeciwników wprowadzenia techniki,że ''błędy sedziego są częścią tej gry,są w nią wpisane?!? - no comments! Mimo wszystko wierzę,że wykorzystanie tech. żeby pomóc sędziom nastąpi niebawem bo ich gafy są coraz bardziej spektakularne i liczne,a im bardziej wzrasta prędkość gry tym bardziej staje się pewne,że te klopsy bedą coraz większe i boleśniejsze zważywszy,że nawet jeden ''wielbłąd'' sędziego może zmienić wszystko - więc dycydenci : OBUDŹCIE SIĘ - CZAS NAJWYŻSZY!!!

Niestety ''Arsenal-standard'' znowu działa.Zastanwiam się kiedy nadejdzie dzień w którym zagramy w potencjalnie najsilniejszym składzie - brak Cesc`a jest kolejną niepotrzebną komplikacją,ale jeśli nie będzie Denilsona, Silvestre`a ,ani Fabiana w pierwszym składzie,a będą Song i Diaby to powinniśmy dać sobie radę.

Najwazniejszy wniosek płynący po tym meczu - Theo - pokazał klasę i nie chodzi o zdobycie bramki lecz o ewolucje którą zaprezentował podczas meczu - w pierwszej połowie wrzucał piłki w pole karne raz za razem,nie dawało to jednak rezultatu w drugiej odsłonie zaczął sam wykańczać akcje,schodzić do środka i przyniosło to efekt.Co do Bendtnera to faktycznie sporo pudłował,ale potrafił sie znajdować w sytuacjach strzeleckich i wygrywać pojedynki jeden na jeden natomiast Eduardo jak widać po kontuzji daleki jest od formy.Cała nadzieja,że Duńczyk tak się napudłował,że limit na jakiś czas wykorzystał co jest ważne w kontekście pucharowego meczu z purtkami - ostatecznie przed tym meczem parę bramek zdobył.

Patrząc na grę zwłaszcza Walcott`a i Eboue i ilość szans które mieliśmy to mecz powinien się rozstrzygnąć w pierwszej połowie,ale skoro chrzani się takie sytuacje jakie wczoraj mieliśmy i traci gola- kuriozum to nic dziwnego,że wynik długo jest niepewny. W burnley najlepiej zagrał Eagles po za tym widać,że to drużyna ułożona taktycznie ,wybiegana,ale bez błysku - poziom czołówki championship i obawiam się,że tam wrócą chociaż życzę im utrzymania.

Byłby może sens go sprowadzić,ale jedynie za Denilsona.Oczywiście,że pozycja Songa i Diaby`ego w środku pola jest niepodważalna;problem polega na tym,że często jeden bądź drugi jest niobecny w skladzie z różnych przyczyn i potrzeba podobnej klasy i gabarytów pomocnika;a gości pokroju[wielkości] Denilsona mamy sporo - Cesc,Rosa,Nasri,Arszawin,Eduardo,Walcott,Ramsey - z tym,że on jest z nich ...najsłabszy i nie nadaje się na def.pom.,może powinien grać na innej pozycji;stawianie go na DP to trochę tak jakby Eduardo ustawić na stoperze.W tych okolicznościach Melo mógłby się przydać;pytanie brzmi - czy sprawdziłby się i czy podobnej klasy pom. nie dostaniemy za mniejszre pieniądze?

Bendtner chyba uparł się trzymać nasze emocje na wysokim poziomie.

Parodia - my chrzanimy akcję za akcją i jak zwykle tracimy bramkę -kuriozum.

Różnie bywa z tą celowością brutalnych wejść,ale niewątpliwym faktem pozostaje ilość kontuzji w Arsenalu - od conajmniej 4 sezonów jesteśmy niekwestionowanym liderem tej ''bolesnej'' klasyfikacji i to w głównej mierze nie pozwala nam zdobyć ostatnimi laty trofeum,a gdy dodamy do tego coroczny ''upływ krwi'' w postaci odejść 2/3 podstawowych graczy,a boss nie lubi zbyt dużo kupować - mamy obraz klubu - niemal fenomenalnego mimo tych wszystkich przeciwności od wielu sezonow pozostaje w czwórce najlepszych zaspołów ligi i jest w scisłej czołówce europejskiej;aż żal bierze,że nie możemy pójść o krok dalej gdyż kontuzje i co sezonowy exodus graczy nie pozwalają nam na to.Póki co pozostaje nam oglądać jeden z najładniej grających zespołów w Europie i liczyć [po cichu],że może nie koniecznie będziemy zmuszeni mówić: [tak jak hiszpańscy kibice przez lata] - gramy pięknie jak nigdy,przegrywamy jak zawsze.