Komentarze użytkownika REO

Show dominacji, nieskuteczności i desperacji.

O meczu na razie za wiele opowiedzieć nie można oprócz kilku słów: dominacja, nieskuteczność, spokój.

A tak BTW, fajna reklama Assassin's Creed: Revelations na Sky Sports :P

Jeden z najnudniejszych meczów ever. Przynajmniej warto było poczekać i usłyszeć to żywe, hiszpańskie: "GOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOOL DEL ARSENAL" ;)

Przegrywamy z ostatnią drużyną w tabeli, która do tej pory nie wygrała żadnego spotkania. To by było na tyle.

Pamięta ktoś z was "Bestie"? :D On też przyszedł do nas na wypożyczenie z Realu Madryt i takie spustoszenie siał, że ja pierdziele. Kto wie, może Benayoun nas zaskoczy :)

Skoro tworzymy historię, to ja też będę jej częścią :D A co do Artety, jak dla mnie dobry zawodnik, często mieszał kiedy grywaliśmy z Evertonem. Jestem ciekawy, czy na tym się skończy.

Z Bendtnerem to jest tak, że albo nic mu nie wychodzi, albo gra świetnie i strzela bramki. Mówcie sobie co chcecie, chciałbym, żeby Bendtner został. Nie raz dzięki niemu mieliśmy spore zdobycze punktowe.

Kibice byli fenomenalni podczas wczorajszego meczu. Było ich słychać praktycznie przez 90 minut. TO JEST ARSENAL!

Rosicky aż tak słabo nie zagrał. Według mnie zasłużył na conajmniej 4,5-5, ale nie 3,5

bobocian

Właśnie problem w tym, że nie zachowałby twarzy, a tylko podkreślił, że on nic nie może zrobić, jest skończony. Ale Wenger będzie walczył.

"Jesteśmy załamani" By Arsene Wenger

:/

"Jestem otwarty na ściąganie zawodników, jeśli to są gracze, którzy mogliby wzmocnić drużynę. Mamy wielu ludzi, którzy nad tym pracują. Jesteśmy blisko zakontraktowania jednego napastnika, ale wciąż szukamy pomocnika i obrońcę. Wiadomości związane z Artetą są nieprawdziwe. Musimy uporać się z naszymi problemami i obecnie za długo się nie wypowiadać. Jesteśmy załamani.

"Cierpieliśmy mentalnie w drugiej połowie. Oni mieli klasę i nas ukarali."

Wenger na razie stwierdził, że ta porażka jest druzgocąca. Zobaczymy co powie dalej...

Rok temu, gdyby ktoś mi powiedział, że ManU pokona Arsenal 8:2, zaśmiałbym się tej osobie w twarz. A teraz... nie mam pomysłu co powiedzieć. Kompletna załamka

Od kiedy kibicuję Arsenalowi jeszcze nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Kompletna masakra...

Rzeczywiście Coquelin daje na razie radę, robi pozytywne wrażenie. Niestety, jednak dla Carla to w chwili obecnej za duże wyzwanie. Kto wie, może później będzie naszym filarem obrony, jednakże to jeszcze nie czas.

Chociaż tyle...

Arsene musi się naprawdę sprężyć. Koniec okienka tuż tuż, a my potrzebujemy jeszcze co najmniej dwóch dobrych transferów.

Robi się coraz gorzej. Odchodzi Cesc, odchodzi Samir, odchodzi Clichy, kontuzja Wilshere'a. :/

Transfery niezbyt spektakularne, kupiliśmy Gervinho, Jenkinsona, Campbella, co dalej?

To w końcu o co kaman z Fabregasem? Jest na zdjęciu z treningu przedmeczowego, a "jest" w Barcelonie?

Przejście Fabregasa do Barcy jest już chyba oficjalne. Przed chwilą w wiadomościach sportowych TVP o typ się rozpowiedziano.

Brawo dla Gervinho :D Oby tak dalej! Dwie bramki, pierwsza szczególnie ładna. A co do Carla, cóż... przynajmniej piękną bramkę zasadził xD

No to ostatni "Invincible" poszedł się ryćkać...

Dżizas, kolejny, który marzy o grze w Barcelonie, a jeśli by już się tam znalazł, to grzał by ławę cały sezon i skończył jak Hleb.

A jeszcze chciałem dopowiedzieć jedno. Najbliżej sukcesu byliśmy w sezonie 2007/2008, kiedy to prawie przez cały czas utrzymywaliśmy się na pierwszym miejscu w lidze, Fabregas strzelał bramki w każdym meczu, a Eduardo robił furorę jak i w Premier League, tak i w Champions League. Dopiero po tym niesławnym meczu z Birmingham, kiedy Matthew Taylor ostro pokiereszował Edu, nasza drużyna się podłamała i zaczęliśmy seryjnie remisować co doprowadziło do 3-go miejsca.

Z drugiej strony niektórym kibicom łatwo mówić. Mój staż, jeśli chodzi o oficjalne kibicowanie Arsenalowi wynosi dopiero 6 lat. Jako kibic Arsenalu nie doświadczyłem jeszcze żadnego trofeum, więc raczej mam prawo wątpić w końcowy sukces. Teraz potrzebujemy sporo szczęścia i zwycięstwa nad Diabłami, aby w końcu wygrać ligę

Aż trudno uwierzyć, że zremisowaliśmy wygrany mecz w 102 minucie...

Kurcze. Pierwszy raz od wielu tygodni poczulem znajome drgawki. To chyba dobry znak.

Odniosę się do tego, co napisał Midgardsorm. Tak rzeczywiście takie opcje się pojawiają. Proszę, oto zdjęcie:

premierleagueguide.com/wp-content/uploads/2011/04/arsenal-away-jersey-2011-2012.png

Tak PODOBNO mają wyglądać koszulki naszego klubu na przyszły sezon. Jak na 125 lecie mała zmiana, ale zawsze coś :D

footballshirtculture.com/images/Arsenal_1112_nike_leaked_small(2).jpg

Boring, boring Arsenal

Ech... jak zwykle. Dzisiaj nie oglądałem meczu, ponieważ sam postanowiłem trochę pobiegać za kawałkiem skóry, a kiedy zadowolony wracam, myśląc o sporym zwycięstwie Kanonierów, potwornie się zawiodłem...

Twardy chłop, da radę :D Trzymaj się i wracaj do zdrowia!

@Stanley
Z kolei mi się wydaje, że Wenger za długo pracował nad tą drużyną, żeby teraz odchodzić.

Ja tylko się boję, żeby zarządowi broń Boże po głowie nie chodziło zwolnić Bossa po tym sezonie, jeśli nie zdobędziemy mistrzostwa :/

No chyba sobie jaja robicie...

Ech... to już kolejny... Najpierw Hleb, teraz Ade. Kto jeszcze od nas odejdzie i będzie tego żałował?

Żeby być kibicem Arsenalu, trzeba dużo znosić, być po części masochistą (:D), również trzeba być bardzo wytrwałym. Żeby kibicować Barcelonie, nie potrzeba wiele. Takie jest moje zdanie.

Ja, jak już napisałem, wychodzę jutro w koszulce The Gunners. Niech moje miasto się dowie, że tam jest jakiś kibic Arsenalu!