Komentarze użytkownika RahU

kochasz/kochacie tę drużynę? Ale tylko wtedy gdy wygrywają? Poczytajcie własne komentarze 60 minut temu...

ale zaraz pobanujemy pseudokibiców...

TomekMU: Masz rację, ale ameryki nie odkryłeś. Nie trzeba być nawet bystrym żeby zauważyć, że u nas zawodnicy nie grają tylko wtedy gdy są kontuzjowani. Nie ma mowy o jakichkolwiek odpoczynkach, bo nie mamy zmienników, którzy nawet w 50% mogliby zapełnić dziury. W MU jest inaczej, gdy Nani wszedł za CR, nikt nie zauważył różnicy, można by się pokusić o stwierdzenie, że była zmiana nawet na lepsze ;).

Nie wyobrażam sobie jak teraz zagramy w ciągu tygodnia 3 mecze z Liverpoolem (do tego bez Sagny). Przecież nasi płuca wyplują (i może jeszcze coś).

Także sprawa jest prosta, nie jesteśmy słabi, ale podstawową jedenastką mistrzostwa nie wygramy .

Dla zainteresowanych dodałem kilka ciekawych, starszych fotografii z Williamem (pierwsze trzy jeszcze za czasów Chelsea, gdy nosił warkoczyki) :)

No mogłyby, ale tak ciężko pojąć że to strasznie dochodowa branża (sprzedaż koszulek) i muszą być wymieniane? (i tak dobrze że obecne są przez 2 sezony) ;)

A ta wcześniejsza plotka ma źródło wiadomo gdzie - The Sun, "...The representative of one unnamed Arsenal player told today's Sun newspaper...".

Pewnie, piłkarze już lecą, żeby podzielić się wiadomościami z takim szmatławcem jak The Sun, tak samo jak u nas aktorzy lecą do redakcji Fuckt'u czy SuperExpressu, żeby podzielić się najnowszymi plotkami ;)

Spoko, zaraz zadzwonię do Fabregasa i zapytam co tam dziś porabiał ;)

kamil_malin: plotki czy nie plotki, jakbyś nie pamiętał, to rok temu latem też mówiło się o jego rzekomym transferze, tylko że Martins odrzucił ofertę Arsenalu. Teraz, gdy NUFC jest blisko strefy spadkowej może być inaczej...

kolejny 'inteligent' zlikwidowany

Co racja to racja, debilizm trzeba tępić.

kamil_malin: dziś chyba nie...

LFc: pomijając już, że do takich spraw jest prywatna wiadomość, na dole masz stopkę a w niej Copyright (C) 2006-2008 by Kanonierzy.com. A jeżeli chodzi Ci o dokładną datę, to 5 sierpnia 2006 roku.

Frytek: Onet jest gorszy od The Sun ;) Nie czytaj tego

I naprawione, w imieniu Patryka przepraszam za błąd ;)

Mecz Barcy był oczywisty ze względu na Boruca, nie puścili meczu Arsenalu z ubiegłorocznym zwycięzcą Ligi Mistrzów, Arsenal przeszedł dalej. Oczywistym było, że puszczą mecz Arsenalu z ubiegłorocznym finalistą.

Nikt nigdy nie mówił, że Arsenal-Milan ma być w TVP, jedynie gdybaliśmy.

Aaarsenal: to było oczywiste w dniu losowania...

martin93: Jak już, to powinieneś powiedzieć, że Eduardo przypomina Ci Bergkampa, a nie odwrotnie ;) Tak czy inaczej ja podobieństwa nie widzę.

wróć jak zmądrzejesz

Smugde: A co się będę oszukiwał? Straciliśmy w meczu z Birmingham i w meczu z Boro 4 punkty PRZEZ ARBITRA. Czemu mamy zdobywać 3 gole, żeby wygrać 1:0? Tyle.

Jeżeli wrzucasz swoje 5 groszy na poziomie to ok, nie mam nic do tego, ale 'już zaczyna się zwalanie winy na sędziego' mnie drażni.

@Smudge: Pomijając to że pomyliłeś strony dodam, że o mój poziom nie musisz się martwić.

i nie porównuj Arsenalu do Manchesteru, nie uznać prawidłowo zdobytej bramki, uznać bramkę dla przeciwnika ze spalonego, nie podyktować rzutu (nie mówiąc o drugim) karnego, nie dyktować fauli to RZECZYWIŚCIE nie jest wina sędziego, tylko Arsenalu.

Po co te nerwy? Bo przyłazicie tutaj tylko wtedy, gdy psim swędem uda wam się uzyskać przewagę.

Dla rozluźnienia sytuacji parafrazując komentarz z mojego ulubionego portalu oł-net: glory glory czerwone indory

Smudge: oglądałeś mecz, że masz czelność tu przychodzić i się wypowiadać nędzny fanie MU? Bo jak spojrzałeś tylko na wynik na livescore i przychodzisz tu żeby siać ferment, to od razu leci banik.

sojer14: Nie zwalać winy na sędziów? A mecz oglądałeś? Kto mówi o zwalaniu winy? Świetny arbiter przyczynił się do remisu, nikt nie powiedział, że tylko i wyłącznie przez niego zremisowaliśmy. Nieuznany gol, gol strzelony ze spalonego dla przeciwników, co najmniej jeden niepodyktowany rzut karny, 2 faule na van Persie'm w okolicach 16 metra bez żadnej reakcji, wiele by wymieniać ...

użytkownik liverpool wypoci się, ale na swojej stronie ;)

Fabregas_25: ok, zrób to dla Robina i poproś ;)

sojer14: 1) Nie trzeba było od razu spuentować w ten sposób? Teraz wnioskuję, że nie spodobał Ci się tylko ostatni akapit.

2) W futbolowym biznesie raczej nie ma czasu na sentymenty. Oddajmy go za darmo, bo przecież tyle dla nas zrobił, że nie jesteśmy godni brać za niego jakiekolwiek pieniądze...

Podstawową rzeczą przy transferach jest to, żeby otrzymać jak najwięcej i nie ma w tym nic dziwnego, więc nie rozumiem Twojego rozgoryczenia.

Świetna wiadomość! Niech jeszcze na tym sparingu złapie nową kontuzję, to będzie wprost cudownie (stuk stuk stuk).

Sojer14: Nie umiesz chyba odróżnić cenzury od krytyki. "Jak dla mnie Henry jest nadal najlepszy" - a co to jest wg Ciebie? Dla mnie to jest jednoznaczne z tym co napisałem. Nie przedstawiłeś absolutnie żadnych konstruktywnych argumentów, wobec których ten tekst w Twoim mniemaniu miałby być słabym.

Nie, nie jest ciężko zrozumieć, że komuś może się ten tekst nie podobać. Ciężko jest natomiast zrozumieć, że tekst, który jest prawdziwy i bardzo obiektywny spotyka sie z niekonstruktywną krytyką.

Wyobraź sobie, że ja nie komentuje dlatego, żeby kogoś negować i krytykować, tylko żeby wywołać dyskusje, bo komentarze typu 'fajny felieton' lub 'zgadzam się' ani mnie ani autora tekstu nie satysfakcjonują.

Czekam na argumenty i na to, żebyś objaśnił mi co ma do rzeczy to, że 'jest dla Ciebie idolem' i tekst felietonu, który nie poddaje krytyce Tierry'ego, tylko przedstawia go w świetle obecnych faktów...

kappa: cholernie nie trudno, tylko że to w stu procentach nierealne, dlatego też pytam.

kappa: gdzie przyjdzie?

grygu: nie ma żadnych drzwi, o czym Ty gadasz, dobrze się czujesz?

Do sojer14:

"jak dla mnie tekst słaby! Nie podoba mi sie wogóle nie" - to w końcu jest słaby, czy Ci się nie podoba? (pisze się "w ogóle").

"Jak dla mnie Henry jest nadal najlepszy zawsze bede jego wielkim fanem!" - ok, jak pewnie większość z nas, tylko co to ma do rzeczy? Oszukujesz samego siebie twierdząc, że nadal gra świetnie i jest świetny?

Misiek bardzo zgrabnie ujął fakt, że odejście Thierry'ego przyniosło nam same korzyści (ekonomiczne także).

I celowość felietonu to nie rozpamiętywanie jaki to Henry był wielki i jak strasznie go szkoda. Jeżeli ktoś tak myśli, to albo przeczytał pierwszy akapit, albo ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

Wszystkim zbulwersowanym polecam lekturę felietonu Freelovera pt. 'Sztuka kochania':

kanonierzy.com/shownews_id-6364_Sztuka-Kochania.shtml

i nie chcę więcej słyszeć, że straciliśmy lidera, że nie mamy szans na mistrzostwo.

Eduardo15: apartamenty kosztują od Ł325.000 i to jest najniższa cena, więc pewnie za te jednopokojowe

Frytek: u góry masz coś takiego jak wyszukiwarka w serwisie...

kasia: Dlaczego?

Marcel321: Bez przesady. W roli takiego czarnego konia widziałbym drużynę Bristol City, która w sezonie 2006/07 awansowała do Championship z League One, a w obecnym sezonie zajmuje pierwsze miejsce w Championship i nie zamierza najwyraźniej go opuszczać. Jeżeli sytuacja się nie zmieni, to Bristol w ciągu 2 sezonów wskoczy z League One do Premier League - imponujący wyczyn. Swoją drogą bardzo dobrze, gdyby awansowały inne drużyny niż te, które spadły w poprzednim sezonie. Zrobiłoby się ciekawiej.

Szef: To raczej współpraca między menedżerami. Teraz, kiedy Bruce odszedł z Birmingham, a 'Niebiescy' sprawili nam takie przykre niespodzianki wątpię, że ktokolwiek zostanie tam wypożyczony, gdy 'Blues' będą występować w niższej lidze ;)

kasia: nie będzie musiał dawać, sami ich rozgromimy.

peter07: to samo co wyżej. A z tą butelką wina to raczej zaznaczenie tego, że obaj dżentelmeni utrzymują bardzo dobre stosunki ze sobą ;)

Nie Kuszczak się nie popisał, tylko arbiter się nie popisał. Powinna być żółć dla Barosa za symulowanie. Kuszczak zrobił to, co powinien zrobić w sytuacji sam na sam i zrobił to bardzo dobrze, nikt nie powinien mu nic zarzucać.

Na powtórkach bardzo dobrze widać, że Polak nawet Barosa nie dotknął. Zdążył natomiast oberwać z buta od Czecha, który następnie pięknie i stylowo zanurkował (niczym Cristiano za czasów swojej nurkowej świetności - być może chciał naśladować swojego idola z drużyny przeciwnej?). Arbiter dał tutaj ciała - to nie ulega wątpliwości.

A odnośnie meczu, jeżeli nie umie się strzelić bramki przez 80 minut, to niestety może się to później zemścić i tak się stało.

gunner92: umiesz czytać ze zrozumieniem? Czy gdziekolwiek napisane jest 'przychodzi do Arsenalu'? Wszędzie pisze tylko o zainteresowaniu i obserwacji...

Gdy większość klubów tak robiła, to Grimandi by tak nie mówił. Ale oczywiście ty wiesz lepiej...