Horror na Reebok Stadium! Kanonierzy wygrywają 3-2!

Horror na Reebok Stadium! Kanonierzy wygrywają 3-2! 29.03.2008, 16:51, Patryk Bielski 407 komentarzy

'Mecz ostatniej szansy' - przed spotkaniem Kanonierów z Boltonem prasa nie oszczędzała zespołu prowadzonego przez Arsene Wengera. Sami Kanonierzy także nie kryli rozczarowania po roztrwonionej przewadze nad Manchesterem United. Jedno było pewne, jeśli 'The Gunners' nadal chcieli liczyć się w walce o mistrzostwo, musieli wygrać mecz z 'The Trotters'. Wenger przed spotkaniami z 'The Reds' i 'Red Devils' dał odpocząć najskuteczniejszemu strzelcowi swojego zespołu - Emmanuelowi Adebayorowi. W pierwszej jedenastce nie pojawił się także Eboue. W ataku mecz rozpoczęli więc Robin van Persie i Nicklas Bendtner. Na Reebok Stadium od początku meczu padał siarczysty deszcz.

O godzinie 16:00 czasu polskiego Pan Chris Foy rozpoczął spotkanie. Pierwszą groźną akcję po błędzie Fabregasa stworzyli gospodarze, a dokładniej Danny Guthrie, który próbował strzału z okolic 16-tu metrów, jednak piłka przeleciała obok bramki strzeżonej przez Manuela Almunię. W trzeciej minucie spotkania dobrą piłkę na dojście dostał Nicklas Bendtner. Duńczyk popisał się niezłą szybkością i z łatwością ominął obrońcę, ale wysunął sobie piłkę zbyt daleko i bramkarz gospodarzy zdołał ją wybić.

W 9. minucie spotkania Alexander Hleb zagrał świetną prostopadłą piłkę do Robina van Persiego, jednak Holender w sytuacji sam na sam z bramkarzem Boltonu trafił wprost w niego. Sędzia dopatrzył się jeszcze pozycji spalonej napastnika 'The Gunners'. Chwilę później ponownie Hleb otworzył drogę do bramki 'The Trotters', jednak Nicklas Bendtner po strzale z 16-tu metrów zdołał wywalczyć jedynie rzut rożny. Kanonierzy z każdą chwilą powiększali swoją przewagę. W 11. minucie meczu Robin van Persie próbował zaskoczyć Al Habsiego strzałem z dystansu, jednak futbolówka przeleciała wysoko nad bramką rywali.

Pomimo wyraźnej przewagi Kanonierów, w 14. minucie spotkania gospodarze wyszli na prowadzenie. Steinsson doskonale dośrodkował w pole karne Kanonierów, tam wyraźny błąd popełnił Kolo Toure, który nie upilnował Taylora, a ten z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce Manuela Almunii.

Podopieczni Arsene Wengera wyraźnie zdziwieni takim obrotem spraw, natychmiast ruszyli do odrabiania strat. Już minutę po stracie bramki, stan spotkania mógł wyrównać Bendtner, jednak nie zdążył do prostopadłego podania Cesca Fabregasa. Bardzo aktywny na prawej stronie był Kolo Toure, który chciał pomóc drużynie po błędzie z 14. minuty gry. Na boisku niewiele wynikało z przewagi 'The Gunners' w posiadaniu piłki, gdyż rywale bardzo mądrze bronili swojej bramki, wyprowadzając nieliczne kontraataki. W 26. minucie meczu po faulu Mathieu Flaminiego na El-Hadji Dioufie, Steinsson mógł podwyższyć rezultat spotkania, jednak po sporym zamieszaniu w polu karnym, piłkę wybił Bendtner.

W 27. minucie meczu po dośrodkowaniu Cesca Fabregasa z rzutu rożnego piłka trafiła na przedpole do Kolo Toure, który zdecydował się na strzał z dystansu, piłkę po drodze udem odbił jeszcze William Gallas, jednak futbolówka przeleciała obok słupka bramki Al Habsiego.

W 30. minucie meczu Abou Diaby bez skrupułów potraktował defensora rywali, Grétara Steinssona. Chris Foy bez większego namysłu wyrzucił Francuza z boiska! Oznaczało to, że Kanonierzy przez następne 60 minut będą musieli radzić sobie w dziesiątkę. Sytuacja przypominała nieco tę, ze spotkania z Birmingham City, kiedy to poważnego urazu nabawił się Eduardo.

Pomimo gry w dziesiątkę, Kanonierzy nie oddali pola gry i wciąż napierali na bramkę rywali. Piłkarze Boltonu doskonale zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakie niesie za sobą odpuszczenie podopiecznym Arsene Wengera i otwarty atak na bramkę Almunii.

W 43. minucie meczu piłkarze Boltonu po raz drugi zaatakowali bramkę Kanonierów. Niestety i tym razem Taylor umieścił piłkę w bramce! Wszystko zaczęło się od błędu Flaminiego, który łatwo oddał piłkę rywalom, następnie ta trafiła do Taylora, który zdecydował się na strzał zza pola karnego, na 11-tym metrze piłkę odbił jeszcze Gallas, a ta trafiła do bramki Almunii. Porażka 'The Gunners' stawała się coraz bardziej realna!

W 45. minucie meczu Mathieu Flamini otrzymał dobre podanie ze skrzydła od Kolo Toure, jednak z okolic 16-tu metrów fatalnie chybił. Chwilę później sędzia zakończył pierwszą odsłonę gry.

Pomimo siedzących dziś na ławce rezerwowych Emmanuela Adebayora i Theo Walcotta i niekorzystnego wyniku, Kanonierzy wyszli na drugą bez zmian personalnych. Pierwszą groźną sytuację w drugiej odsłonie spotkania stworzyli piłkarze z Reebok Stadium, kiedy po rzucie rożnym strzału z dystansu próbował Matthew Taylor, futbolówka odbiła się wówczas jeszcze jednak od Jlloyda Samuela i minęła bramkę Almunii. Niespodziewanie druga połowa rozpoczęła się od ataków Boltonu. Piłkarze 'The Gunners' nie kwapili się zanadto do akcji ofensywnych.

W 51. minucie Cesc Fabregas odważnie popędził pod pole karne rywali, po czym próbował strzału z okolic 20-tu metrów, jednak piłka przeleciała tuż obok okienka bramki rywali. Później było już tylko gorzej, 'The Trotters' coraz śmielej poczynali sobie pod polem karnym hiszpańskiego bramkarza. Kanonierzy nie mieli pomysłu na grę, a dodatkowo oddali pole gry gospodarzom. Ci jednak nie potrafili wykorzystać danej im szansy. W 55. minucie meczu po faulu Manuela Almunii za polem karnym i późniejszej wrzutce Dioufa, piłkę na rzut rożny zmuszony był wybić Senderos. Do narożnika podbiegł ponownie Diouf, który dobrze dograł piłkę do Cahilla, a ten wygrał pojedynek o górną piłkę z Toure i uderzył futbolówkę głową. Tym razem od straty bramki uchronił nas Almunia, wybijając piłkę poza obszar gry!

W 59. minucie spotkania Arsene Wenger poczynił pierwsze zmiany. Theo Walcott zmienił Senderosa, natomiast Emmanuel Adebayor wszedł na plac gry za Nicklasa Bendtnera. W 60. minucie gry Davies otrzymał dobre prostopadłe podanie z głębi pola, poradził sobie z Toure, a następnie mocno uderzył na bramkę Almunii. Hiszpan ponownie świetnie spisał się pomiędzy słupkami, łapiąc piłkę.

W 62. minucie gry nadzieje kibiców 'The Gunners' na korzystny rezultat odżyły. Cesc Fabregas wrzucił piłkę z rzutu rożnego, ta poszybowała wysoko nad głowami obrońców Boltonu, a na długim słupku całą akcję strzałem nogą zamknął William Gallas! Było już tylko 2-1!

W 67. minucie meczu po pięknej kombinacyjnej akcji Kanonierów, w polu karnym gospodarzy, Cahill sfaulował Alexandra Hleba. Sędzia bez wahania wskazał na jedenasty metr. Do piłki dobiegł Robin van Persie i pewnie wykorzystał jedenastkę, mocnym strzałem w prawy róg bramki Al Habsiego!

W 70. minucie meczu gospodarze nieco ocucili się po stracie dwóch bramek. Strzału z okolic 20-tu metrów próbował Campo, jednak piłka przeleciała wysoko nad bramką Almunii. Cztery minuty później Adebayor mógł dał swojej drużynę prowadzenie, jednak po świetnym podaniu Cesca Fabregasa, z 14-tu metrów próbował lobować bramkarza rywali i fatalnie przestrzelił. Kanonierzy po słabym początku drugiej odsłony spotkania, z każdą chwilą nabierali pewności siebie i z coraz większym impetem nacierali na bramkę rywali. W 77. minucie meczu manager Boltonu zdecydował się przeprowadzić dwie zmiany. Na boisku pojawili się Giannakopoulos i Hunt, zaś murawę opuścili Diouf i Taylor.

Dwie minuty później Theo Walcott przeprowadził świetną akcję prawą stroną boiska, a następnie doskonale dograł futbolówkę do Robina van Persiego. Holender spanikował w dogodnej sytuacji i z okolic 5. metrów fatalnie przestrzelił! Być może byłą to piłka meczowa. W 80. minucie meczu na boisku pojawił się Polak - Grzegorz Rasiak, który zastąpił Nicky'ego Hunta. Anglik najprawdopodobniej doznał jakiegoś urazu, gdyż kilka chwil wcześniej zmienił Taylora.

W 85. minucie gry Theo Walcott z impetem wbiegł w pole karne rywali, minął Hunta, po czym został zahaczony. Młody Anglik ustał jednak na nogach, a następnie stracił piłkę. Gdyby napastnik Kanonierów zdecydował się wcześniej paść na murawę, arbiter wskazałby na rzut karny. Trzy minuty później Flamini dobrze dograł piłkę do van Persiego na 11-ty metr, jednak Holender ponownie zachował się zbyt nonszalancko i przestrzelił.

Arsenal zawsze gra do końca i przekonał się dziś o tym Bolton! W 90. minucie meczu Alexander Hleb przeprowadził świetną akcję lewą stroną boiska, po czym dobrze dograł futbolówkę do Fabregasa, a ten w sporym zamieszaniu zdołał uderzył na bramkę rywala. Futbolówka po drodze odbiła się jednak jeszcze od Campo i Samuela, po czym trafiła do siatki rywali! Gol został zaliczony ostatniemu piłkarzowi, który dotknął piłkę.

Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie i Kanonierzy zanotowali jakże cenne trzy punkty w dalszej walce o tytuł mistrza Premier League. Podopieczni Arsene Wengera zaaplikowali nam dziś potężną dawkę emocji i gdy wszyscy myśleli już, że z Reebok Stadium, 'The Gunners' odjadą pokonani, bramki Gallasa, van Persiego i samobójcze trafienie Samuela doprowadziło do ostatecznego zwycięstwa Arsenalu 3-2!

Bolton Wanderers - Arsenal Londyn 2-3 (2-0)

1-0 Matthew Taylor 14'

2-0 Matthew Taylor 43'

2-1 William Gallas 62'

2-2 Robin van Persie 78'

2-3 Jlloyd Samuel 90' (sam.)

Miejsce: Reebok Stadium

Godzina: 16:00

Data: 29.03.2008

Frekwencja: 22431

Arbiter: Chris Foy

Żółte kartki: Davies, Diouf - Toure, Fabregas

Czerwone kartki: Abou Diaby

Bolton Wanderers: Al Habsi, Steinsson, Cahill, O'Brien, Samuel, McCann, Campo, Taylor (78 Hunt - 81 Grzegorz Rasiak), Guthrie, Davies, Diouf (78 Giannakopoulos)

Ławka rezerwowych: Walker, Hunt, Giannakopoulos, Cohen, Rasiak

Arsenal Londyn: Almunia, Toure, Senderos (59 Walcott), Gallas, Clichy, Hleb, Flamini, Fabregas, Diaby, Bendtner (60 Adebayor), Van Persie (90 Hoyte)

Ławka rezerwowych: Lehmann, Adebayor, Eboue, Hoyte, Walcott.

Bolton WanderersPremier League autor: Patryk Bielski źrodło: własne
Aby dodawać komentarze, musisz być zalogowany. Załóż konto lub zaloguj się w serwisie.
poprzednia123456następna
AntonioThe komentarzy: 3817 newsów: 505.09.2008, 22:17

NO i dobrze zachowujemy wciąż szanse na mistrzostwo.

sciebes komentarzy: 121 newsów: 102.04.2008, 14:53

sorry!!!poniosło mnie!!!

LFc komentarzy: 17902.04.2008, 14:21

sciebes- do mnie to było?????

sciebes komentarzy: 121 newsów: 101.04.2008, 18:29

idiota LFc!!!!Arsenal złapał forme;p;p;p

LFc komentarzy: 17931.03.2008, 18:10

No i teraz mecz Lfc- Arsenal... Tym rzem nie będe po waszej stronie

gooner92 komentarzy: 1678 newsów: 530.03.2008, 23:06

Przyznam, że pierwszy raz w tym sezonie prawie straciłem wiarę w sukces... jednak odżyła ona po golu Gallasa. Sam nie wiem... nie mogę uwierzyć w to, że wygraliśmy. Oby to były dobre początki dobrego:). Czekamy na środę i mecz z Liverpoolem.

Patryk (administrator) komentarzy: 751 newsów: 587530.03.2008, 22:29

Davids7: W newsie o spotkaniu do pobrania zamieściłem skrót, niestety w chwili obecnej nie mogę wrzucić bramek, gdyż serwis SevenLoad, na który uploaduje bramki nie działa poprawnie, w najbliższym czasie wszystko powinno znaleźć się w Videotece.

polandblood komentarzy: 12006 newsów: 130.03.2008, 20:53

Odbilismy sie od dna teraz musi byc tylko lepiej!!!Armaty wycelowane w Liverpool.TVP2 20:30
Go go go The Gunners!!!]=]

kasku2 komentarzy: 46830.03.2008, 15:57

Taylor 1: 0
d1g.com/video/show/?id=1895340
Taylor 2:0
d1g.com/video/show/?id=1895396
Gallas 2:1
d1g.com/video/show/?id=1895462
van Persie 2:2 (karny)
d1g.com/video/show/?id=1895474
Cesc czy tam Samuel 2:3
d1g.com/video/show/?id=1895504
Czerwona kartka Diaby'ego
d1g.com/video/show/?id=1895419

kamil_malin komentarzy: 933230.03.2008, 15:46

Davids7 ---> pewnie admini niedługo wrzucą bramki i może skrót.

Szulinio komentarzy: 15830.03.2008, 15:35

wielkie brawa dla drużyny, w końcu przełamano złą pasę i to w jak świetnym stylu, jeżeli zawodnicy zagrają z tak wielkim zaangażowaniem jak w tym meczu mają szanse pokonac liverpool, fajnie że w końcu pokazują arsenal w tvp bo mam już dość oglądania meczy typu : szachtar-celtic czy celtic-farsa,

Davids7 komentarzy: 6330.03.2008, 15:14

Gdzie można zobaczyć skrót albo chociaż bramki??

gunner92 komentarzy: 120630.03.2008, 14:32

patryk8787 ja tez :D

Gunner95 komentarzy: 8930.03.2008, 14:31

Ładny mecz ;) 3 mecze z rzędu z Liverpoolem :( Nie wiem jak nasi to zniosą

Cudi komentarzy: 12754 newsów: 9830.03.2008, 13:59

Noooooooooooooooooooooooooooooooooo.
Pierwszy raz obejrze Arsenal w tym sezonie na żywo i w normalnej rozdzielczości i świetnej jakości.

SUPER!

Frytek komentarzy: 319730.03.2008, 13:27

Mam dobre wieści, mecz będzie transmitowany w TVP 2 w środe o 20:30

Frytek komentarzy: 319730.03.2008, 13:25

Teraz będą prawdziwe sprawdziany dla Kanonierów.. Kiedy pierwszy mecz z Liverpoolem? Będzie w TVP ?

Piecia komentarzy: 1030.03.2008, 13:02

Wrzucicie brameczki do sciągniecia?

domino komentarzy: 104430.03.2008, 12:52

Listek-- tez jestem fanem Realu... moje ulubione kluby z Arsenalem i Roma... a mecz napewno musialby byc ladny... horror... dobrze ze wygrany

piotr1984 komentarzy: 630.03.2008, 12:44

Dziękuje za uznanie Listek i nie piszę tego z żadną ironią oby było takich kibiców więcej jak My.

Listek komentarzy: 330.03.2008, 12:34

Witam piotr1984 zgadzam się z tobą co do słowa.

piotr1984 komentarzy: 630.03.2008, 12:28

Witam jestem kibicem Realu Madryt ale zaczynam podziwiać klub Arsenal za styl grania wole walki i trenera którego w przeciwieństwie do Manchesteru United uważam za obecnie najlepszego. Wielkie słowa uznania za wczorajszy mecz z Boltonem oby tak dalej i powodzenia w meczu z Liverpoolem i Manchesterem !

xqvz komentarzy: 2030 newsów: 530.03.2008, 12:05

Syjon ja o tym wiem już gdzieś 10 dni ;) Mam nadzieję, że zagrają nasi cudownie, że wygrają wysoko, i pokarzą jak powinien wyglądać piękny football. Żeby te ciołki z mojej klasy którzy są za Manchesterem, zobaczyli czemu ja jestem za Arsenalem.

Syjon komentarzy: 66930.03.2008, 12:01

Będzie transmisja meczu Arsena-Leverpool!!! w TVP2... nareszcie:D

kamil_malin komentarzy: 933230.03.2008, 11:59

Ale mieliśmy farta. Oby te zwycięstwo w końcu nas przełamało. Super, że pokazaliśmy walkę do ostatnich minut.

xqvz komentarzy: 2030 newsów: 530.03.2008, 11:58

piootrek2----->>> Jak to czego, TROFEÓW !!!

cesc723 komentarzy: 47630.03.2008, 11:49

Zaciekawiła mnie sytuacja z 67 minuty, konkretniej- mimo młodego wieku Hleb bardzo umiejętnie wykorzystał sytuację, wiedział, że Cahill(?) będzie wchodził wślizgiem by zablokować strzał i fantastycznie to wykorzystał. Mimo młodego wieku niektórym na prawdę nie brakuje doświadczenia. I to powinno zaprocentować

polandblood komentarzy: 12006 newsów: 130.03.2008, 11:26

Odbilsimy sie od dna i musi byc juz tylko lepiej!]=]

FuzBal komentarzy: 832 newsów: 7930.03.2008, 11:06

etam ja mam nadzieje na benarfe...;]

piootrek2 komentarzy: 101830.03.2008, 00:24

W Naszych meczach jest wszystko co najlepsze:P GOLE:D DRAMATURGIA:D POLOT:D KARTKI:P Czego wiecej trzeba:P

van_persie komentarzy: 19830.03.2008, 00:08

najwazniejsze zatrzymac obecnych zawodnikow, dopiero pozniej myslmy o wzmocnieniach, z reszta na Modrica i tak cena byla by pewnie zaporowa dla Wengera

Reaper komentarzy: 9729.03.2008, 23:32

Arsenal gra obecnie słabo, nie ma co tego ukrywać. Przyczyna jest prosta, nie mamy rozległej kadry. Na początku sezonu wygrywaliśmy wszystko bo nie było tylu kontuzji, a jak widać wypadnie ważne ogniwo, kreatywny Rosicky i cała machina przestaje działać. Spójrzcie na Manchester, obecnie są nie do zatrzymania bo mają właściwie dwie równorzędne jedenastki. Chciałbym Modric'a, Rosicky'emu dobrze zrobiła by rywalizacja z nim.

kanonier1991 komentarzy: 8229.03.2008, 23:23

mininova.org/tor/1280748

A bramki są na tvgolo.pl

maq komentarzy: 996 newsów: 15529.03.2008, 23:08

sory za blad skrót...
macie jakies linki?

maq komentarzy: 996 newsów: 15529.03.2008, 23:01

gdzie mozna zobaczyc bramki albo jakis skrut meczu? xD

Frytek komentarzy: 319729.03.2008, 22:33

2 połowa cudo.. Walcott coraz bardziej puka do drzwi pierwszej jedenastki, martwi mnei to, że Gilberto nie znalazł się nawet na ławce, już któryś raz z kolei..

waldek_89 komentarzy: 573529.03.2008, 21:35

Brawo Arsenal, nigdy sie nie poddajemy i to udowodniliśmy dziś na Reebok Stadium!! szkoda tylko że nie widziałem meczu...brat nie dopuścił do kompa i meczu nie widziałem... zal! mam nadzieje ze zobaczę powtórkę, szkoda ze nie widziałem meczu na żywo.. ehhh:(

ManU_Mike komentarzy: 229.03.2008, 21:29

warto wspomniec, że Manchester też nie stracił gola w 5 ! ostatnich meczach ligowych.. co na tym etapie jest bardzo ważne ;] także prosze Was nie gadajcie tak o Manu tylko dlatego że jakieś dzieciaki, które uważaja się za kibicow Red Devils jadą na Arsenal .. jaki to ma sens :P lepiej zrobic ustawke gdzies tam wykazac swoje emocje .. a nie skakac do siebie na stronce online ^^ wtedy to kazdy mocny i kozaczy ;] Podziwiam waszego Theo Wallcota.. niezły z niego grac będzie :D

ManU_Mike komentarzy: 229.03.2008, 21:24

ehh czemu uważacie, że ManU bez CR7 nie ma szans wygrac ;> może i zdobywa gole, ale zauważcie, iż sam nie wypracowuje sobie okazji tylko wspiera go team.. BTW.. niezła końcówka Arsenalu :) pozdro

Frytek komentarzy: 319729.03.2008, 21:17

Ale horror, mam nadzieję, że tak samo uda nam sięzdobyć PL, rzutem na taśme..

Guzik29 komentarzy: 112229.03.2008, 21:12

Te dzieci (przepraszam prawdziwych kibiców MAN U) nie wiedza z kim graja nastepny mecz. Są pzrekonani ze za tydzien graja z nami.

tomke komentarzy: 26529.03.2008, 20:38

Dobrze że wygralismy morale pójda do góry przed meczem z liverpoolem , ale muły ciężko bydzie dogonic liczyłem że villa urwie im punkty , a w tym manchesterze to cwaniaki krystynki i naniego nie póscili na mecze reprezentacji tłumaczac sie że niby kontuzje maja cioty jedne jak ich nienawidze najbardziej z wszystki drużyn

fabregas13 komentarzy: 88229.03.2008, 20:37

mecz był jaki był najważniejsze że wygraliśmy:)

sojacz24 komentarzy: 20529.03.2008, 20:13

Kurde... menczyser wygrał :\ ale liczmy że jeszcze gdzies straca punkty :D

sojer14 komentarzy: 1751 newsów: 229.03.2008, 19:52

jasne ze cieszy wygrana szczególnie ze gralismy w 10 i przegrywalismy juz 2:0 to jednak potrafilismy sie podniesc:) oby tak dalej sprawa mistrzostwa nie jest jeszcze rozstrzygnieta:)

Danielo komentarzy: 26329.03.2008, 19:49

nie ważne jest czy wysoko czy nie ważne że wygrywa a mnie cieszy ta wygrana bo gralismy w 10 i zagraliśmy pięknie:)

Syjon komentarzy: 66929.03.2008, 19:48

Man zawsze wysko wygrywa obojętnie z kim gra a my czemu nie;/???

travis komentarzy: 8729.03.2008, 19:33

ja juz bylem pewien ze bedzie remis atu taka niespodzianka. GO GO GUNNERS

kluch_lbn komentarzy: 176529.03.2008, 19:29

CFC_rlz>> a ja sobie wyobrażam, w końcu Liverpool też nie zachwyca zbytnio ostatnio. chociaż muszę Ci częściowo racje przyznać że było słabo

Danielo komentarzy: 26329.03.2008, 19:27

jakie słabiutko!!!!!! grać w 10 na stadionie Boltonu i po 1 połowie prze grywać 2:0 żeby potem wygrać 3:2 to jest coś!!!!!!......Gallas jest wielki otwiera wynik potem z górki!!!!!!!

poprzednia123456następna
Następny mecz
Ostatni mecz
Tottenham - Arsenal 28.04.2024 - godzina 15:00
? : ?
Wolves - Arsenal 20.04.2024 - godzina 20:30
0 : 2
Tabela ligowa
Tabela strzelcówStrzelcy
DrużynaMWRPPkt
1. Arsenal34245577
2. Liverpool33228374
3. Manchester City32227373
4. Aston Villa34206866
5. Tottenham32186860
6. Newcastle321551250
7. Manchester United321551250
8. West Ham341391248
9. Chelsea321381147
10. Brighton3211111044
11. Wolves331271443
12. Fulham341261642
13. Bournemouth331191342
14. Crystal Palace33991536
15. Brentford34981735
16. Everton331081530
17. Nottingham Forest34791826
18. Luton34672125
19. Burnley34582123
20. Sheffield Utd33372316
ZawodnikBramkiAsysty
C. Palmer209
E. Haaland205
O. Watkins1912
D. Solanke183
Mohamed Salah179
A. Isak171
Son Heung-Min159
J. Bowen155
P. Foden147
B. Saka147
SondaMusisz być zalogowany, aby posiadać dostęp do ankiety.
redbox.pl
Publicystyka
Wywiady
Piłka nożna
Probukmacher.pl
UdanaRandka.com