Komentarze użytkownika Rynkos7

@venomen napisał: "Rozumiem, że wychodzą żeby szybciej wrócić do domku i totalnie to do mnie nie przemawia. Bardzo nieestetycznie to wygląda po prostu jak cały stadion pustoszeje przy prowadzeniu 5:0 w 85' minucie. To dla kogo w takim razie Ci piłkarze grają? Dla ludzi co chcą być cwani i wyjechać zanim zrobi się korek przed stadionem? Skoro wybierasz się na mecz powinienś sobie wkalkulować w czas takie rzeczy jak powrót ze stadionu. To może w takim razie warto wychodzić w połowie? Albo po przewadze trzech bramek bo i tak się nic nie zmieni?"

No tak, ale masz mecz z Nottingham, rozpykani 5:0, kibice wspierali cały mecz drużyne, swoją robotą też wykonali na trybunach i mogą spokojnie wrócić do domu. Kolejna niedziela w Londynie minęła. "To tylko i aż piłka nożna" ;)

@enrique napisał: "Spoko, ale w UK teraz wszystko nawala. Problemy z autobusami, problemy z pociągami, opóźnienia, strajki itd.
Parę lat temu było łatwiej, teraz jest koszmar. Jechałem do Londynu pociągiem 2 tygodnie temu, miałem wykupione miejsca siedzące w składzie J a podstawili tylko A-E ! Pociąg był tak zawalony że nawet jak siedziałeś to ocierałeś się o tyłek osoby stojącej."

Czyli coś jak podróż TLK w Polsce :D

@Lamoreaux napisał: "Szkoda, że w tej lidze gra City na kodach.
Bez nich byłoby fajniej."

Dobrze jest. Kto miałby wtedy z nami konkurować  ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@enrique napisał: "Kto na Emirates był, ten wie :)"

No :D Ale to nawet przecież wystarczy iść na jeden duży koncert np. na Narodowym żeby zobaczyć ile czasu potem trwa wychodzenie z takiego wydarzenia, dojazd do domu, a weź se wyobraź, że jeszcze jutro rano do roboty :D

@Galithar napisał: "wystarczy isc na koncert na narodowym i jest to samo. nie dziwie sie ze wychodzą, dla nas jest to wyprawa duze koszta ale dla nich jak maja 30 minut metrem a mieliby stać pod stadionem półtorej godziny to dużo zmienia."

Zwłaszcza, że oni pewnie jutro mogą jechać do pracy itd. My jak jedziemy na taki mecz to pewnie sobie planujemy urlop czy wolne. Dla nich sytuacja jest zupełnie inna.

@venomen napisał: "Za wychodzenie z takiego meczu przed końcowym gwizdkiem powinni karać zabraniem membershipa."

Chyba nie wiesz co mówisz.Tam ludzie dojeżdżają pociągami i samochodami na mecz. Mogą chcieć zdążyć na pociąg lub wyjechać przed korkami. Łatwo się tak gada jak się tam nie mieszka.

Jesus dzisiaj Tytaniczny. Ogólnie dobry występ, ale w meczu z Chelsea tylu sytuacji może Arsenal nie mieć i ważne jest aby strzelać takie patelnie jak dzisiaj. Musi się poprawić.

No lepszej mieć nie będzie. Jesus ....

Kilkanaście zbitych okien, kilkaset strąconych ptaków, ale w końcu po latach prób zaczyna mu siadać piłka na nodze :D

Nelson zamyka wszystkim jape :D Czyli tak jak być powinno. Dobra robota.

I teraz pytanie. W styczniu potrzebny zmiennik dla Saki na skrzydło, czy raczej nowy napastnik na środek, profilem bliższym do Haalanda, Vlahovica i przesunięcie Jesusa na skrzydło? Ja przyznam, ze na dzisiaj powiedziałbym, że druga opcja.

Jesus to jest piłkarz, który lubi być pod grą, schodzi do skrzydła, cofa się do środkowej części boiska. W tym systemie potrzeba jednak killera na środku, zaczynam rozumieć czemu Pep pozbył się Jesusa i kupił Haalanda. Zupełnie inny profil piłkarza a Jesus lepszą karierę by chyba zrobił na skrzydle/jako schodzący napastnik, coś jak Neymar, nie wykluczone, że i tak się skończy w Arsenalu.

@Ashburton:

Jesus musi zacząć się bronić liczbami. "Tytaniczna" praca to już za mało.

@coooyg11 napisał: "Pisanie o przemęczeniu zawodników pod koniec października, gdzie mają za sobą dopiero 2,5 miesiąca grania to jakaś abstrakcja. Przecież oni nie grają co 3 dni cały czas, dopiero co była przerwa przez śmierć królowej."

Nic dodać, nic ująć. Mi nawet wypadła z pamięci ta przerwa spowodowana pogrzebem królowej. Serio jak ktoś piszę, że w październiku piłkarze są przemęczeni i to biorąc pod uwagę tą krótką przerwę, którą mieliśmy to brak słów. Do rozegrania jeszcze 7 miesięcy rozgrywek, a tu już po 2 miesiącach sugestie, że piłkarze są przemęczeni. Halo ziemia. Ja rozumiem krótka kadra itd., ale przecież mnóstwo piłkarzy gra od deski do deski każdy mecz i dają radę a u nas najlepiej jakby na każdego piłkarza z pierwszej jedenastki przypadał dodatkowy zawodnik do rotacji co by przypadkiem się nie przemęczył.

@Garfield_pl napisał: "Arsenal potwierdził,że Mari ranny ,ale ok z nim będzie ."

Wojownik. DNA Arsenalu.

@praptak:

Ale ja zrozumiałem. Nawet dałem tobie plusa :D Mój komentarz odnosił się tylko i wyłącznie do słów @aguero10.

@aguero10 napisał: "Spoko tylko patrząc obiektywnie zagraliśmy dziś słabo i zasłużyliśmy na porażkę . Więc czemu kibic ma nie krytykować drużyny? Mamy słabsza formę ostatnio ale to Arteta musi coś z tym zrobić bo u chłopaków brakuje tej świeżości . Nie ma co głaskać tylko trzeba wymagać więcej ."

Bo krytyka to nie hejt, ale niektórym tego nie przetłumaczysz.

Krytyka (łac. criticus – osądzający) – analiza i ocena dobrych i złych stron z punktu widzenia określonych wartości (np. praktycznych, etycznych, poznawczych, naukowych, estetycznych, poprawnych) jako niezbędny element myślenia.

Między 1 składem a naszymi rezerwowymi jest zbyt duża przepaść na ten moment. Wystarczy wymienić 2-3 piłkarzy w składzie i nasza gra się sypie. Wcześniej można to było zaobserwować głównie w przypadku absencji Parteya. Teraz to było widać również w ofensywie i defensywie.

Dobra. To jest ten moment kiedy wjeżdża @ZielonyLisc i pisze "Zapominamy i jedziemy dalej"

@danielosik:

Chłopaki nie płaczą.

@Ups147 napisał: "A co mają narzekać jak idzie ?xd chyba logiczne, że więcej negatywnych komentarzy jest po słabych meczach niż po dobrych"

JAK TO ? Po przegranym meczu jest więcej negatywnych komentarzy niż po wygranym? Szok. Niedowierzanie. Zaskoczenie. Nie no musiałem. Gość jest nie z tej ziemi. E Hejterzy gdzie jesteście gdy wygrywamy. Gdzie są głosy krytyki gdy wygrywamy.

@danielosik napisał: "krytykować można ale jak ktoś pisze że wylatujemy w walce o mistrzostwo itp to śmiech na sali dziecko."

Masz jakiś kompleks dziecka. Często to słyszysz?

@danielosik:

Placek to Ciebie robił dziecko. Jest coś takiego jak konstruktywna krytyka. Nie będę się spuszczał jak mały bachor w momencie gdy Arsenal zagrał słaby mecz. Zagrał źle i nie mam oporów aby o tym powiedzieć. Jestem już tutaj dość długo abym nie musiał udowadniać, że nie jestem jakimś Arteta Out-owcem czy dzieckiem sukcesu. Weź się wyloguj i wróć jutro.

@danielosik napisał: "problemy to ty masz ze sobą jak wylewasz tu żale od kilkudziesięciu minut, ogarnij się i nie płacz dzieciaku."

Problem tylko w tym, że to Ty raczej wchodzisz tutaj i płaczesz bo się tobie komentarze nie podobają.
Przestań się mazać. Chłopaki nie płaczą.

@bizooon napisał: "Amen, ale... nie ma na tej ławce innych którzy mogliby wejść. Zapomniałes o Fabio. Tez lipa znowu"

Zgadza się, kusiło mnie aby dopisać i jego nazwisko, ale chłopak jest tutaj w sumie od 2-3 miesięcy i na niego można trochę oko przymknąć, ale zgadza się, raczej dzisiaj nie dał żadnych argumentów aby i na niego postawić w meczu ligowym.

Już zapominając o wyniku, jakby nie patrzeć dzisiaj szanse otrzymali Nketiah i Lokonga i kolejny raz udowodnili nam, że na taką szansę w meczu ligowym obecnie nie zasługują.

@alexis1908:

Daj spokój mamy dopiero 2 miesiące gry. Dużo innych piłkarzy o takim samym profilu grają od deski do deski cały sezon. Wiele drużyn potrafi grać jednym składem przez cały sezon i wygrywać trofea. Nie kupuje kompletnie argumentu przemęczenia na tym etapie sezonu

@alexis1908 napisał: "Gabi to jest przemęczony widać po nim od kilku meczy ."

W październiku?

Teraz nawet nie wystarczy powiedzieć, że no widać że brakuje tego dodatkowego zawodnika do pomocy, że brakowało Parteya czy coś bo dzisiaj wszyscy po kolei grają kupę.

@danielosik napisał: "dokładnie bo jest 2 razy lepszy"

A potem się budzisz.

@Elastico07 napisał: "Martinelli jest beznadziejny od kilku spotkań,najgorsze jest to że nje ma żadnego zmiennika"

Może kilku chłopaków spuści trochę z tonu tutaj na stronie, bo komentarze niektórych użytkowników tutaj były takie jakby Martinelli był jakimś nowym Neymarem.

@GreKa napisał: "Ja nie wiem skąd tyle osób podnieca się Nketiahem. Gościu miał kilka dobrych spotkań w ubiegłym sezonie i tyle. Dla mnie to typowy na EFL..max EFL"

On już w styczniu był praktycznie na wylocie i mówiło się, że mają nawet z nim nie przedłużyć kontraktu. Zagrał kilka solidnych spotkań w końcówce na tle beznadziejnego Lacazetta i zdecydowano się go zostawić. Jako rezerwowy na jakieś ogórkowe mecze może być, ale on nigdy nie będzie decydować o silę tego zespołu. Dobrze, że jest Anglikiem to za 2 lata zgłosi się po niego Everton z 40 milionami :D

Stary dobry Arsenal, stary dobry Xhaka :D

Nketiah to nowy Lacazette.

@Ech0z napisał: "Piłkarze Liverpoolu grali więcej i bardziej intensywnie przez 7 lat a my nie mamy siły w październiku ? Bez jaj"

To raczej nie zmęczenie. Bez przesady. To piłkarze Premier League a jeszcze nie mamy listopada. Do tego w LE nie gra nigdy pełna pierwsza 11. Po prostu wpadliśmy w dołek.

Nie podoba mi się to bo poprzedni sezon pokazał, że Arsenal lubi wpadać w serie czy to zwycięstw czy porażek. W poprzednim sezonie też mieliśmy moment gdy byliśmy na fali i kilka takich momentów, że przez kilka tygodni byliśmy w dołku i ciężko było się z niego wydostać. Całe szczęście, że wyjście z LE zapewnione i najtrudniejszych rywali przed MŚ mamy za sobą.

@Dziadyga napisał: "Ramsdejl xD gościu też komediant Raz wybitny,raz pajac.."

Tak jak David Seaman kiedyś. Parady i robinsonady na zmianę z kiksami i błędami.

Dla Lokongi gość uciekł xDD

@Gunner18AFC napisał: "O a jak pisałem że ostatnio mamy więcej farta niż umiejętności to się jakiś burak zagotował, że hejtuje xD"

Na k.com nie ma czegoś takiego jak racjonalne myślenie :D Do tej pory jak powiedziałeś coś neutralnego, jak powiedziałeś coś negatywnego na temat jakiegoś gracza czy ogólnie drużyny to z miejsca otrzymałeś łatkę "hejter" lub "frustrat" :D

Duch Mustafiego nawiedził szatnie Arsenalu.