Komentarze użytkownika SMTX

slavoxc
Ale jest możliwośc ze jakies baranki sie po niego zglosza i go chociaz wypozycza. Wtedy uda sie zaoszczedzic mimo wszystko sporo kasy. Miliony po drodze nie chodza. Moim zdaniem zarzad powinien zaoferowac, że opłaci 50% dotychczasowych zarobkow tego darmozjada, reszta druzyna ktora go wypozyczy. Troche hajsu pojdzie, ale lepiej stracic 2 miliony niz 4

Nie chodzi o to ze Flamini jest slaby, tylko ze Wenger spocznie na laurach i uzna ze Flamini to transfer jak kazdy inny i wiecej nie potrzeba. Ch... ze kazdra krotka, a arsenal to szpital. Denerwujaca jest jego polityka transferowa bo nie uczy sie na wlasnych bledach. Nawet jesli zrobi transfery, to dlaczego tak pozno. Kazdy zawodnik potrzebuje czasu na aklimatyzacje i zgranie, szczegolnie ci ktorzy,nie sa super gwiazdami i nie polegaja na umiejetnosciach indywidualnych

Fabregas1987 to nie klub zerwal negocjacje z Norwich tylko zawodnio ktory ma ambicje grac w lepszym klubie i przedewszystkim lm. Dac 8 mln na stol i finito, ale znajac zycie Tottenham wlaczy sie i go kupi, bo stary Wenger mocno spi

Ja pierdziele sam szrot. A przebitka 1,5 mln smiechu warta. O tyle to mozna przebic jak jakas druzyna ma kupic zawodnika juz i cena jest ustalona

patrykob

Chyba żartujesz, że Mertesacker jest słabszy od Sagni...

Bramka Wigan na konto Podolskiego. Wszyscy skoczyli tylko jemu się nie chciało jakoś, a akurat niewiele nad głową mu przeleciało. Tak ogólnie to mecz całkiem dobry, ale myślałem, że znowu będzie nerwówka do końca z ogórkami...

Pomijając fakt, że transfer tyłka nie urywa, to nie kupimy go bo:

-zimowe okienko powinno zostać zlikwidowane
-walczy o niego również Newcastle, a to przecież szejki, więc nie będziemy się z nimi licytować
-z pewnością koleś ma podobny styl gry do SS

Mógłbym tak bez końca, ale fakty są takie, że więcej niż 5mln euro w tym okienku nie wydamy...

Taka prawda, że u nas skrzydła kuleją bo mamy niepełnosprawnych w ataku obrońców. Sagna ma tylko 2 funkcje:

a- oddaj piłkę, najlepiej do Cazorli
b- wrzuć na pałę, to przynajmniej piłki Ci nie zabiorą

Teraz porównać go do Valencii czy Johnsona... Masakra, Ci dwaj wymienieni to przy nim rasowi napastnicy.

Albo jest taki głupi albo taki naiwny. PL już możemy sobie podarować, walczmy o 4 miejsce po prostu. LM to też nie jest miejsce dla nas z taką grą.

FA Cup może udałoby się wygrać, ale Arsenal gra tak, że nawet jeśli by po drodze pokonał te Swansea, Brighton, a później nawet mogłoby nam się udać z jakimś MU czy City to w jakiejś dalszej fazie trafimy na średniaka, który nas rozgniecie i tyle z marzeń.

@normekk Jaki ty mecz oglądałeś? Ramsey zagrał kaszanę jak zawsze, a tak na prawdę tylko dzięki łaskawości, a może chłodnemu umysłowi Webba nie graliśmy w 10. Jego anemiczne strzały + jakieś tam niedokładne wrzutki uważasz za dobry mecz?

Giroud dobra druga połowa, ale pierwsza połowa to tragedia. Biegać mu się chyba nie chciało. A najlepiej jak biegł z piłką i któryś z obrońców Swansea się zdążył wrócić i przepchnąć go jak pionka. LOL

Defensywa dzisiaj rzeczywiście dała dupy. Śmieszy mnie ten nasz pressing. Zaczyna się gdzieś mniej więcej na 16 metrze.

Walcott dobrze zrobił, że nie wyszło to trudno. Ziru jak zwykle zwalil dobra akcje. Sagna też jak zwykle w ataku nic.

Zmiany Wengra jak zwykle nieprzywidywalne i na czas. Ja pierdziele on nie potrafi tego zczaić, że jak zawsze będzie tak samo robić to zawsze będziemy dostawać po dupie?!

ahahaha ale Ramzes teraz pokazał klase nie ma co

Perła rządzi w swojej cenie i tyle :P

Ramzes standardowo zachwyca swoją techniką. Wenger już jest śmieszny z tym kolesiem.
Żiru dzisiaj masakra. W ogóle nie biega, przepychają go jak pionka. Jacek spychany przeleci pół boiska, a do tego ledwo obrońca doskoczy już gleba

Ale Jacek sapie :P Świetny mecz zagrali, pytanie tylko dlaczego u nas nie ma powtarzalności. Wczoraj stworzyli dużo groźnych akcji i mogło się skończyć jeszcze lepiej, a czasami jak grają to robią jedną akcje na pół godziny i to przeważnie jakąś znikąd.

Ze słabym trenerem, nawet poukładana Barcelona by nie wygrywała. Czasy Wengera powoli się kończą, trzeba spróbować czegoś nowego. Albo się dźwigniemy, albo spadniemy na dno. Z Wengerem będziemy siedzieć w mule i nic się nie ruszy.

GambiT nikt nie mówi, że nagle mamy szukać szejka który kupi nam 10 gwiazd i będziemy grać jak MC. MU gra dobrą piłkę, święci triumfy i jest tam pełno gwiazd, a jakoś nikt nie odważy się pyskować SAFowi, bo ten ma jaja. A Papcio to Papcio. Traktuje swoich podopiecznych jak córeczki, którym ojczulek zawsze pobłaża. Jak widać na złe im to wychodzi.

Jak to nie wina Wengera?! Jego wina jest jak byk. Taki mecz powinien rezerwami wygrać, ale on po prostu jest kiepskim taktykiem i temu nie można zaprzeczyć. Nie uczy swoich zawodnikó nowych rozwiązań, nie rotuje składem nie zaskakuje przeciwnika. Jest przewidywalny, maksymalnie przewidywalny!

Ja pierd....... Staruchy sie obsraly, jak dzieci w przedszkolu. Szkoda Wojtka tylko

Żenada, wstyd

Strzelać będzie na 100% Verma, Cazorla i Rosik. Wydaje mi się że jeszcze Sagna i Jack. Mam nadzieje ze nie Czoło, bo on nie trafi

Ciekawe kogo ten mędrzec wystawi w karnych. Szczerze wątpie, że wygramy. Skoro u nas karne strzela Arteta, który jest kiepskim strzelcem karnych, to nie chce widzieć jak strzela reszta. Masakra.

Martwi mnie duet w obronie Djorou i SS. Co jak co ale oni moga nam uwalic caly mecz. Mam jednak nadzieje ze chlopaki sie ogarna i przycisna od poczatku i nie dadza Bradford rozwinac skrzydel

Matt21 czyli cos w stylu challengea. W sumie ok sprawatylko ze pilka to nie tenis. Zalozmy z Giroud wybiega sam na sam, choragiewka w gorze wiec obroncy nie reaguja nawet. Giroud trafia. Wenger bierze tego swojego challengea i co? Okazuje sie ze nie bylo spalone i dalej co? Przyznac gola czy nie, przeciez bramkarz i obroncy odpuscili. Powinno zostac raczej tak jak jest. Na tym polega pilka nozna i to jest jej urok.

Ja osobiscie nie pochwalam Cazorli, chociaz smiem twierdzic, ze gdyby nie ten karny moglibysmy nie wygrac tego meczu. WBA gralby po prostu ostrozniej, cieszac sie z 1pkt.

Jestem w stanie stolerowac nurkowanie typu Cazorla, ale nigdy nie stoleruje nurkowania typu Barcelona. Nurkowanie typu Busquets czy Sanchez tylko po to zeby przeciwnik zgarnal czerwien jest szczytem chamstwa. Wymuszanie karnego to przy tym pikus.

krzychu i to jest właśnie żałosne. W niczym nie byliśmy mocni i taki jest właśnie Arsenal. Żenujące jest też to, że tak mało biegają (co zresztą widać). Mamy zawodnika dopiero na 92 miejscu, które przebiegł o połowę mniej od podstarzałego Pirlo. Wstyd po prostu. Nie chce nawet wiedzieć ile reszta przebiegła.

Jest taka zasada, albo się ma technike albo płuca. My nie mamy ani jednego ani drugiego.

Najlepiej Malaga, bo do lutego zapewne straci forme (już traci powoli), bo tak jest ze średniakami które nagle zaczynają zachwycać. Jednym udaje się to przez cały sezon innym tylko przez jakiś czas. Widać to po Newcastle czy West Bromie.

Moim zdaniem nic się nie zmieni. Tak na prawdę pomimo tych wszystkich kompromitacji, nadal jesteśmy na tyle blisko celu Wengera (udział w lm w przyszłym roku), że będzie uważał, że to tylko chwilowa zniżka formy. Mistrzostwo od początku się nie liczyło, a 3 miejsce to raptem 5 pkt. Tak na prawdę to gdybyśmy wygrali z AW, Fulhamem i zremisowali ze Swansea to bylibyśmy na tym 3 miejscu czyli idąć tokiem myślenia Wengera, brakło nam po prostu szczęścia i tyle.

taa lays, a Van Persie to co? Nie dość, że jeszcze starszy, to poszedł za całkiem dobry hajs, więc dlaczego Cazorla miałby zostać? Nie zdziwie się jak City w lato znowu będzie robić porządki i zapuka do naszych drzwi.

@piter1908 Zgadzam się z tobą w 100%. U nas problemem nie jest wcale brak techniki, szczęścia czy zgrania. Po prostu oni nie walczą na tym boisku, więc nic dziwnego, że nie potrafią wygrać. Mówi się, że Barcelona wygrywa wszystko, bo ma techników typu Iniesta czy Messi, ale u nich tak samo jak w Manu widać, że cisną od 1 do 90 minuty. Poza tym te drużyny się nie pieprzą w tańcu. Wygrywają 1:0 to szukają okazji na 2 a
później 3.

My jak już wygrywamy to oddajemy inicjatywe, rozleniwiamy się, a jak już przeciwnik uwierzy i się rozkręci to nie ma odwrotu i później są tragiczne takie grania skutki.

karolzzr a mi się śmiać chce z tych, którzy są ślepo w niego zapatrzeni. Dobre decyzje Wengera są tak rzadkie, jak przebłyski Ramseya. To, że czasami wygrają mecz, nie znaczy, że jest dobrze. Każda drużyna gra super mecze, jedni częściej inni rzadziej, ale my to robimy tak często jak QPR. Jak już wygrywamy to mało przekonująco.

I nie hejce tutaj, bo jestem na gorąco po meczu, tylko tego się już nie da wytrzymać. Oglądam taki mecz jak z Reading, popadam w euforie na tydzień, tylko po to, że wszystko się zje.. w następnym meczu i tak w kółko. Najgorsze jest to, że się już przyzwyczaiłem do tego że przegrywamy. Mnie to smuci, że nie mogę jak kibice Barcelony czy Manu denerwować się o to, że przegrali jeden mecz. Ja po prostu nie mam już na to siły.

Krb17AFC dokladnie żenada. Zagralismy standardowo czyli słabo, co już nie jest żenujące tylko smutne. Mamy mase niekreatywnych zawodników w pomocy, a Gibbs i Sagna pomimo że są świetni w obronie to też nie pomagają.

A Wengera nie ma już co bronić moim zdaniem. Zasługi zasługami, ale ile można ciągnąć na wcześniejszych zasługach. To już nie jest słabszy sezon, tylko kilka sezonów i cały czas się staczamy. Potrzeba jakieś pomysłowego trenera, który nie boi się podejmować męskich decyzji, a nie tak jak Wenger kula schematy.

Dlaczego nie spróbujemy 4-4-2 z Walcottem? Dlaczego nie da szansy Arshavinowi na środku, ani jakiemuś młokosowi pokroju Eisfelda? Przecież jak nie wychodzi to siłą rzeczy trzeba coś zmienić, a nie liczyć na to że stanie się cud.

Krb17AFC dokladnie żenada. Zagralismy standardowo czyli słabo, co już nie jest żenujące tylko smutne. Mamy mase niekreatywnych zawodników w pomocy, a Gibbs i Sagna pomimo że są świetni w obronie to też nie pomagają.

A Wengera nie ma już co bronić moim zdaniem. Zasługi zasługami, ale ile można ciągnąć na wcześniejszych zasługach. To już nie jest słabszy sezon, tylko kilka sezonów i cały czas się staczamy. Potrzeba jakieś pomysłowego trenera, który nie boi się podejmować męskich decyzji, a nie tak jak Wenger kula schematy.

Dlaczego nie spróbujemy 4-4-2 z Walcottem? Dlaczego nie da szansy Arshavinowi na środku, ani jakiemuś młokosowi pokroju Eisfelda? Przecież jak nie wychodzi to siłą rzeczy trzeba coś zmienić, a nie liczyć na to że stanie się cud.

Ludzie nie przesadzajcie. Huntelaar to świetny napastnik. To, że w Realu czy Milanie strzelał mniej bramek niż w innych klubach nie znaczy, że jest dobry na leszczy. A nawet jeśli, to Arsenal ostatnimi czasy ma problem z pokonaniem drużyn z dołu tabeli, wtedy przydałyby się 3 pkt, a nie super bramki.

Poza tym mógł mieć problemy w takich klubach jak Real czy Milan bo tam nie daje (dawało w przypadku Milanu) się szans zawodnikom którzy mają zniżkę formy. Higuain to przecież dobry napastnik, a staty też nie są najlepsze, bo rzadko go widać, poza PD

seba130794 nie wiem jaki ty mecz oglądałeś, ale
wtedy w bramce stał Damian Martinez, a nie Vito, więc hejt bezsensowny.

Tak teraz wszyscy wielbią Wojtka, a to że kaszanił ostro w tamtym sezonie to nikt mu już nie wypomina. Mannone gra całkiem dobrze, po prostu nasza obrona- a w szczegolności środek to jedno wielkie nieporozumienie.

Mam nadzieję, że Szczęsny widząc, że w końcu ma jakiegoś godnego konkurenta nabierze ogłady i zacznie bronić tak jak dwa sezony temu kiedy to on walczył o 1 skład.

hei007 ja już przyznawałem wcześniej, że zwątpiłem. I myślę, że każdy widząc 4:0 po 20 minutach zwątpił... chyba że ktoś tak jak Andrzej przed meczem 0,7 :P

Niesamowity mecz. Ogólnie jedne z lepiej spędzonych 120 minut w moim zyciu :D

Moim zdaniem Arsha i Walcott udowodnili dzisiaj, że zasłużyli na pierwsze skład. Pokazali nie tylko umiejętności, ale włożyli wiele serca w grę. Widok niemłodego już Andrzeja zapieprzającego w 120 minucie na bramke przeciwnika bezcenny!

nie wierze co za mecz. W tego chłopaka to nie wierzyłem nigdy :P

Arsenal chyba pierwszy raz od kilkunastu meczy pokazał co to gra do końca. Teraz żeby tylko to wygrali, bo jak przegrają w dogrywce to się chyba poplacze.

hahaha lol, brawo! Mają za swoje, za gre na czas!

Przyznaje, jak dostawaliśmy 4:0 to nie wierzyłem! :P