Komentarze użytkownika Simpllemann

@KapitanJack10 napisał: "Pytanie, czy uważamy, że to jest docelowy Arsenal Emery'ego, w co wątpię, czy po prostu mamy gorszy okres."

Arsenal gra słabo nie od 8 meczów a od długiego czasu, który trwa od poprzedniego sezonu. Nawet gdy Kanonierzy notowali długą serię bez porażki, to gra była podobna. Oczywiście zdarzały się przebłyski, jednak uważam, że to zdecydowanie zbyt mało. I na tę chwilę można przeżyć swoiste deja vu - drużyna Emery'ego punktuje/punktowała, ale teraz, jak i wtedy pojawiało się wiele głosów, że tę ekipę ciężko się ogląda i wygrane w wielu przypadkach były szczęśliwe. I zespół został boleśnie zweryfikowany w dalszej części sezonu, co skutkuje tym, że wszyscy kibice Arsenalu zasiadają przed telewizorami/monitorami w czwartkowe wieczory.

@Czeczenia napisał: "Tylko co na obronę hiszpana kiedy karta się odwróci? A odwróci się na pewno. Nie dziś to za miesiąc."

Możliwa jest powtórka z poprzedniego sezonu. Do pewnego momentu też mówiono, że styl się nie liczy, bo Arsenal punktuje i notuje serię bez porażki. Przyszedł kryzys, z którego Kanonierzy już się nie podnieśli.

@ArsenalChampion napisał: "Ahh ale tu niektórzy nie mogą przetrawić że Arsenal z Emerym zmierza w dobrym kierunku"

Tym kierunkiem jest bronienie wyniku w domowym meczu z Bournemouth?

Jakim cudem Arsenal nie wygrał z Manchesterem Ubited?

Arsenal od 31. minuty nie oddał celnego strzału na bramkę Bournemouth. Godzina bez celnego uderzenia z takim rywalem. Na własnym stadionie.

Trwający sezon wygląda trochę jak ten poprzedni. Oby tylko nie zakończył się tak fatalnie.

1 punkt za City, a jak przyjdzie mecz z Obywatelami to Arsenal przegra go już w szatni.

@Rafson95
Po to była zmiana trenera, by coś podobnego nie miało miejsca.

Emery broni wyniku. Z Bournemouth. U siebie.

Mnie Pepe nie przekonał. Przeciętny mecz. Jedyny plus za asystę ze stojącej piłki.

@enrique
Tego nie wiem, ale za ewentualne błędy trzeba ganić tych, co siedzą przy monitorach, nie arbitra głównego.

@Marcinafc93 napisał: "nawet Var mu nie pomógł"

A w czym miał mu pomóc? Przecież Anglik nie ma dostępu do powtórek. Dostał wiadomość, że faulu nie było i taką decyzję ostatecznie podjął.

Nareszcie będzie to Arsenal, który chce się oglądać. Nie to, co w czwartek. Ładna, szybka gra bez kompleksów? Na co to komu? Siermiężna piłka - tego chcą kibice.

@Matelko napisał: "Szczerze powiedziawszy nie pamiętam jaką drogę przebyliśmy oraz jaki styl prezentowaliśmy wygrywając finały z Hull, Aston czy Chelsea a puchary w gablocie stoją."

Arsenal po drodze pokonał wszystkie drużyny z TOP 6. A i finały były bardzo dobre w wykonaniu piłkarzy Wengera.

1. miejsce - 22.91
2. miejsce - 22.90
3. miejsce - 22.90
4. miejsce - 22.53

Fenomenalny poziom finału pchnięcia kulą.

Kapitalny konkurs pchnięcia kulą. Już 3 wyniki powyżej 22 metrów a Walsh z 4. wynikiem w historii tej dyscypliny: 22.90.

@patryksz napisał: "Pierwsze miesiące po sprowadzeniu do klubu już były negatywne. Się nie pamięta za bardzo, co?"

Pamięta, ale w całej dyskusji nie chodzi o cały pobyt Xhaki w Arsenalu a jedynie o sytuację z meczu z Manchesterem United. To różnica.

Błędy Xhaki to jedno, ale obwinianie go za wszystko (nawet gdy nie zawinił) to drugie.

O jakiej nagonce na Pepe mowa? Z tego, co widziałem, to w zdecydowanej większości jest tutaj jedynie ocena jego występów w koszulce Arsenalu. A te są fatalne. Można oszukiwać, że jest inaczej tylko po co?

@lays
Byłeś największym orędownikiem sprowadzenia Pepe do Arsenalu. Jak oceniasz jego początek w barwach Kanonierów?

Obejrzałem sobie mecz od wejścia Pepe i na ten moment trudno patrzeć z nadzieją w kontekście tego zawodnika. Same złe decyzje. Wchodzenie w niepotrzebny drybling (nawet wtedy, gdy przed nim kilku rywali), fatalne dośrodkowania, złe strzały. Istnieje nawet problem, by zabrać się z piłką, bo zostaje ona za nim, niepotrzebne kółeczka. O grze obronnej lepiej nie wspominać, bo nie mówi się o czymś, czego nie ma. Najbardziej jednak uderza jedna rzecz: gracz Arsenalu wchodzi w 66. minucie i fizycznie wygląda gorzej od swoich kolegów. Napisać, że człapie to nic nie napisać. Jest źle i podtrzymuję zdanie z wczoraj - z obecną formą Pepe nie powinien wychodzić w podstawowym składzie.

Pepe w obecnej formie nie powinien wychodzić w podstawowym składzie.

Nie dziwię się, że Pepe czuje presję. Nie jest łatwo zastąpić takiego piłkarza jak Iwobi.

Czekam aż Emery "zamknie mordy" po efektownych meczach w PL a nie tylko po rozgromieniu słabego rywala w LE.

@thide
20 strzałów, 7 celnych, 8 niecelnych, 5 zablokowanych.

@thide
Dziś czy we wszystkich meczach?

Mam wrażenie, że Pepe w obecnej formie nie trafiłby nawet do pustej bramki.

Jaki jest sens wpuszczania Aubameyanga w takim meczu?

Irytujący jest Pepe. Z każdym dryblingiem coraz bardziej.

A w niedzielę znów defensywa, znów strach i nudna gra.

@ArsenalChampion @Kowal96
Przecież to był komentarz z przymrużeniem oka. Miałem nadzieję, że to jednak jest widoczne.

@thide
Skład wystawił Ljungberg. Widać różnicę.

Jestem zawiedziony. Tylko 3:0 po 45 minutach.

Czyli plan Emery'ego jest znany - wystawia podstawowy skład na LE.

Nie mam zamiaru bronić Ozila, bo jego czas w Arsenalu minął, ale argument o aktualnej formie można sobie w buty włożyć. Zwłaszcza gdy spojrzy się, że w podstawowym składzie wychodzą Luiz czy Xhaka.

Ljungberg ustalił skład i od razu lepiej to wygląda.

@Barney
Faktycznie, ma 2. Ale ten błąd wynika z faktu, iż istnieją sprzeczne informacje, bo jedni podają, że z Eintrachtem zanotował dwa ostatnie podania, drudzy wspominają tylko o jednym.
Teraz sprawdziłem na oficjalnej stronie i przy nazwisku Saki widnieje tylko jedna asysta, więc tak, masz rację.

Pepe w Arsenalu: 8 meczów (527 minut), gol i 2 asysty.
Saka w Arsenalu: 8 meczów (387 minut), gol i 3 asysty.

W kontekście Pepe teraz chyba każdy mecz będzie tym "na podbudowanie się" i w wielu przypadkach "lepszego przeciwnika na przełamanie już nie będzie".

@Gunnerrsaurus
Moje zdanie odnosiło się do konkretnego komentarza, ale dla mnie życzenie kontuzji komukolwiek jest głupie. Wiem, że ewentualny brak Xhaki jest kuszący, niech o tym zdecyduje jednak trener. Choć na ten moment trudno sobie to wyobrazić.