Komentarze użytkownika TaYekARS

NineBiteWolf

Arteta

Od początku wiedziałem, że mecz z WBA nie będzie spacerkiem. Mimo wszystko nie spodziewałem się aż takiej nerwówki w końcówce. Zdobyliśmy dzisiaj ważne 3 punkty i to cieszy. Zrobiliśmy swoje, teraz czekamy na odpowiedź Chelsea i Tottków.

Pierwsza połowa była niezbyt ciekawa. Oba zespoły jakoś nie kwapiły się do atakowania bramki rywala. Mogliśmy zobaczyć zaledwie kilka okazji z obu stron. Na całe szczęście udało nam się trafić do siatki WBA. W dodatku bramkowa akcja była świetnie przeprowadzona przez Mikela i Gervinho, Rosa po prostu dopełnił formalności dostawiając głowę. Gra toczyła się w środku pola, żadna drużyna nie osiągnęła widocznej przewagi. WBA stwarzało zagrożenie jedynie po stałych fragmentach. Mogliśmy także strzelić na 2-0, lecz Ramsey zmarnował wyśmienitą okazję. Pierwsza, bezbarwna odsłona gry minęła.

Po przerwie, już na samym początku zaczęliśmy przeważać. Stworzyliśmy sobie 2-3 okazje, po jednej z nich Rosicky strzelił swoją drugą bramkę. Wszystko układało się po naszej myśli, aż do momentu wejścia na boisko Lukaku. Młody Belg rozruszał atak gospodarzy a nasza obrona zaczęła się gubić. Efektem tego było przejmowanie inicjatywy przez piłkarzy z West Bromu. Sytuacja dla nas skomplikowała się po czerwonej kartce Pera i bramce z rzutu karnego Morrisona. Zaczęła się wtedy niesamowita nerwówka. Ostatnie 20 minut gry dłużyło się w nieskończoność. Rozpaczliwie się broniliśmy i jakoś dowieźliśmy korzystny dla nas rezultat do ostatniego gwizdka.

Nasi piłkarze nie wyglądali dzisiaj tak jak np. tydzień temu. W poczynaniach niektórych naszych grajków widać było niepewność. Zacznijmy najpierw od pozytywnych ocen, na początku od Fabiana: kilka razy zaliczył niebezpieczne wyjścia z bramki, lecz w większości sytuacjach spisywał się dobrze. Kolejnym zawodnikiem, którego występ trzeba zaliczyć do udanych, jest Kosa. W większości sytuacji bez zarzutu, to raczej jego kolega ze środka obrony częściej popełniał błędy. Chcę też pochwalić Monreala. Zawodnicy WBA starali się go omijać i grać drugą stroną. Jak już musiał się wykazać, wywiązywał się ze swoich obowiązków. Dobrze zagrał także Arteta. Zaimponowało mi szczególnie jego podanie do Gervinho przy bramce na 1-0. Solidny też w defensywie. Kolejny Gervinho, który przeżywa ostanio dobre chwile. Zaliczył asystę przy bramce Rosy, udawało mu się dryblować. Stwarzał zagrożenie. Na plus jeszcze Rosa, ze względu na zdobyte bramki.
Santi dzisiaj nie prezentował najwyższej formy. Przez to nie stwarzaliśmy sobie wielu sytuacji, bo to Hiszpan jest naszym głównym kreatorem. Słabsza gra Cazorli = mała ilość okazji Arsenalu. Sagna zagrał przeciętnie, irytowały mnie jego wrzutki. To jego stroną szło większośc ataków WBA. Per - popełnił kilka błędów, spowokował rzut karny i osłabił drużynę. Ramsey i Giroud - ten pierwszy zaliczył kilka głupich zagrań, lecz wychodziły mu dryblingi. Co do naszego napastnika, to dał kolejny powód na to, że trzeba w lato wzmocnić atak. Był niewidoczny przez niemalże całe spotkanie, oddał chyba tylko jeden strzał (w 95 minucie ;d). Lubię go, lecz potrzebujemy lepszego napastnika.

Walka o top 4 trwa. Wskoczyliśmy na przynajmniej 1 dzień na czwarte miejsce. Jestem przekonany, że stać nas na powtórzenie zeszłorocznego wyczynu, czyli osiągnięcie trzeciej pozycji. Teoretycznie mamy łatwy kalendarz, lecz wszystko jest jeszcze możliwe. Musimy po prostu koncentrować się na każdym kolejnym spotkaniu i kontynuować zwycięską serię.

Chciałbym, żeby Reus miał okazje zagrać z Rosą w Arsenalu ;p Ma rację z tym, że Czech miał wielkiego pecha co do kontuzji.

Ja tam jestem jakoś spokojny o to, że zajmiemy 3 miejsce i znów będziemy najlepszą drużyną w Londynie :)

Muszę przyznać, że na początku dałem się nabrać ;p

Bez wątpienia to dobry zawodnik. Jest młody, świetnie się zapowiada. No cóż, wątpię, czy będzie chciał wybrać Arsenaj, jeśli dojdzie do takiej sytuacji, że złożymy za niego ofertę. Konkurencja o jego podpis imo będzie za silna dla nas.

To mogła być bramka sezonu ;p

I taki Arsenal chcę oglądać cały czas ;D

Pięknie :) Fajnie, że to Giroud strzelił ;p

Kontrolujemy ten mecz, Reading nie ma nic do powiedzenia. Gramy ładną piłkę, brakuje tylko skuteczności.

Ale mamy pecha ;p

Skład całkiem dobry. Ciekawe, jak zaprezentują się Gervinho i Rosicky :)

Bez wątpienia duży wpływ na Nacho wywiarają Arteta i Cazorla. Widać, że tych trzech Hiszpanów trzyma się razem. Jak na narzie Monreal gra dobrze, dzięki temu konkurencja na LO będzie zacięta, co wyjdzie na korzyść Arsenalowi ;)

Normalnie szkoda mi go strasznie, przez większość kariery leczy kontuzje. Musi on czuć się z tym fatalnie. Do tego taka długa przerwa. Jest bardzo dobrym piłkarzem, lecz taki gracz jest nam niepotrzebny parząc na jego tygodniówke i ilość jego występów. Mimo wszystko życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.

Fajnie by było, gdyby nasi wygrali ten turniej :)

Odnieśliśmy dzisiaj bardzo ważne zwycięstwo, w dodatku na trudnym terenie. Cieszą trzy punkty i zbliżenie się do czołówki :) My już zrobiliśmy swoje, teraz czekamy na Chelsea i Tottenham.

Pierwsza połowa przebiegała w monotonnym tempie. Mało akcji, głównie kopanina w środku boiska. Oglądaliśmy tylko kilka przebłysków, chociażby strzały AOCa i Michu. Mimo wszystko lepiej w pierwszych 45 minutach prezentowali się gospodarze. Częściej byli przy piłce i próbowali stwarzać okazje strzeleckie. Walijska drużyna zaimponowała mi tym, że bardzo dobrze radzą sobie pod pressingiem przeciwnika. Ładnie i łatwo potrafią wyjść z opresji. Co do naszej obrony, to nie popełniała większych błędów. Na dodatek świetnie spisywał się powracający do formy Kościelny, tak samo Fabian. Z przodu brakowało nam zdecydowanie ruchu. Przez to musieliśmy podawać piłkę do tyłu, bo w ataku nikogo nie było.

W drugiej odsłonie spotkania gra wyglądała już lepiej. Z jej czasem zdobywaliśmy przewagę nad Swansea i strzeliliśmy bramkę :) Potem było troszkę nerwowo, lecz zakończył wszystko Gervinho. Obrona wyglądała cały czas solidnie. Zdobyliśmy także przewagę w środku pola, czego wcześniej brakowało. Częściej gościliśmy na połowie Swansea, co zakończyło się debiutancką bramką Monreala. Potem troszkę się cofnęliśmy. Gospodarze jak atakowali, to robili to lewą stroną, jednak bezbłędny był Carl. Jenks zostawił na boisku kawał serducha. Ogólnie graliśmy spokojnie, nie daliśmy stworzyć Swansea klarownych sytuacji, co zaowocowało meczem bez straty bramki ;) Nasza gra nie była zbyt efektowna, lecz nadrobiliśmy to efektywnością ;) Ogólnie jestem zadowolony z dzisiejszego występu.

Co do gry poszczególnych zawodników - jak dla mnie MoTM Kosa. Widać, że wraca do formy z zeszłego sezonu. Czyścił co się dało, nie popełniał błędów. Co do jego partnera na środku obrony, to Per zagrał solidnie. Również nie popełniał błędów, lecz za często grał do tyłu. Nie wiem jak u was, ale moje serce przy każdym kontakcie piłki Niemca biło szybciej ;d Kolejny Fabian, który umacnia swoją pozycję w bramce :) Jestem także bardzo zadowolony z gry bocznych obrońców. Zapewniali bezpieczeństwo z tyłu i niebezpieczeństwo pod bramką Swansea. Jeden z nich zdobył nawet ważną bramkę :) Arteta solidnie. Teraz kolejny piłkarz z Hiszpani. Mowa tu o Cazorli. Santi w pierwszej połówce grał dobrze, lecz dopiero w drugiej części pokazał swój geniusz :) Robił dużą różnicę. Świetnie wykorzystywał swoją technikę, wypracowywał groźne akcje kolegom z drużyny. Na plus także AOC, który wreszcie zagrał tak, jak się od niego oczekuje. Miał jednak trochę pecha do tych poprzeczek ;p Muszę pochwalić też rezerowych. Dali dużo dobrego drużynie, choć mało osób się tego spodziewało ;p Giroud średnio. Diaby bez szału. Podawał za wolno i zbyt przewidywalnie. Rozczarowałem się natomiast grą Walcotta. Czasami zapominałem, że jest na boisku. Ogólnie to już od dłuższego czasu nie ma z niego pożytku. Jeśli będzie tak dalej grał, to czeka na niego ławka rezerwowych.

Cieszę się ze zdobytych punktów. Morale w drużynie rosną. Czekają nas duże emocje związane z walką o top 4. Rywale na pewno nie odpuszczą, więc musimy dawać z siebie wszystko w każdym meczu, bez względu na przeciwnika. Będzie ciężko, lecz jestem optymistą :)

Czoło zakończył mecz :) Brawo !

Świetna druga połowa w wykonaniu Santiego ;)

Echhh i teraz będzie nerwówka ;p No chyba, że Arsenal wciśnie im jeszcze jedną bramkę :)

Jak na razie Kosa i AOC najlepiej a Theo i Diaby najgorzej.

Mając w zespole Cazorle i Artete, wolne wykonuje Walcott -.-

Skład taki, jaki chciałem, cieszy mnie to ;) Mam nadzieję, że wygramy.

Statystyki szału nie robią, lecz liczą się bramki :)

Real i Barca już praktycznie w półfinale. Bardzo ciekiawie zapowiada się FCB - Juve. Wreszcie zobaczymy jak poradzi sobie Juventus z drużyną ze ścisłej światowej czołówki :)

Poza tym świetnie zagrał Fabian. Był pewnym punktem drużyny, tylko raz miał ryzykowne zagranie. Zagraliśmy tak jak kilka lat temu Chelsea grała przeciwko nam - Bayern grał, my strzelaliśmy ;p Obrona zagrała ok, bez większych błędów. Rozczarowałem się dzisiaj trochę Rosickym. Miał bardzo dużo niecelnych zagrań. Walcott praktycznie niewidoczny. Santi się starał, tak samo jak Giroud. Co ciekawe Czoło i AOC dali dobre zmiany, ten pierwszy mógł zdobyć bramkę (szkoda tej akcji). Kolejna sprawa to sędziowanie. Było ono tragiczne. Większość spornych sytuacji gwizdał dla Bayernu. W dodatku ten "spalony" Theo. Szkoda, mam podobne uczucie jak po meczu na ES z Milanem. Jestem dumny z postawy naszych graczy, lecz jest też ten niedosyt.

Jest pewien niedosyt. Przed tym meczem większość wróżyła nam porażkę, lecz udało nam się nastraszyć Bawarczyków w końcówce ;p Znów do szczęścia brakuje nam jednej bramki, tak samo jak rok, dwa lata temu. No cóż, szkoda pierwszego spotkania.

Będzie bardzo ciężko wbić Bayernowi jeszcze dwie bramki. W pierwszej połowie mieliśmy jedną sytuację, którą wykorzystaliśmy ;p No cóż, trzeba wierzyć ;)

Niewątpliwie Laudrup zasłużył sobie na to :) Ściągnął dobrych piłkarzy, którzy szybko się wkomponowali w zespół (np. Michu), poprowadził ich także do zwycięstwa w COC :) Poza tym wydaje się być opanowanym i inteligentnym człowiekiem. Chciałbym go kiedyś zobaczyć w Ar

Szkoda Jacka :/ Mam nadzieję, że szybko wyleczy kontuzję. Cieszy natomiast powrót Gibbsa :)

Już to widzę, jak Poldi po sezonie od nas odchodzi ;p Wydaje mi się, że Lukas dobrze się czuje w Arsenalu :)

Kurcze, jak mogliśmy to zepsuć, mieliśmy łatwą drogę do finału...

Musiał tak powiedzieć, żeby zmotywować chłopaków ;p

Ciężko powiedzeć. Ostatnio Higuain nie gra najlepiej, choć ma duże umiejętności. Nie mam zdania.

Jestem zdecydowanie na tak. Świetny zawodnik :)

Miałen nadzieję ,że to nic poważnego, lecz się myliłem ;/ Szkoda mi go.

Najlepsze jest to, że Kroenke ma fanów Arsenalu gdzieś...

Jedyne trofeum na które mamy szanse w tym roku :D

Szkoda Afobe, mam nadzieję że to nic poważnego. On po prostu potrzebuje gry w tym ważnym dla niego okresie. Wierzę ,że szybko wróci do zdrofia ;)

Mimo wszystko szacun dla MU za to, że walczyli do ostatniej minuty.

W lutym przeżyliśmy sporo rozczarowań, np. porażka z Blackburn. Słaby miesiąc w wykonaniu Arsenalu, o czym świadczy powalająca ilość zdobytych bramek. Jak już mam wybierać, to bramka Santiego z Sunderlandem najładniejsza.