Komentarze użytkownika TaYekARS
Znaleziono 2474 komentarzy użytkownika TaYekARS.
Pokazuję stronę 5 z 62 (komentarze od 161 do 200):
Jak dla mnie Rosicky jest piłkarzem, który jeśli jest na boisku, to po prostu widać w nim miłość do futbolu. Zawsze walczy do końca, zawsze daje z siebie wszystko. W dodatku jest przywiązany do Arsenalu. Jest niezwykle doświadczony i jest wzorem dla innych zawodników, np dla Reusa czy Olssona. Piłka to pasja Tomasa. Uwielbiam go za to.
Pięknie. Bardzo dobrze dzisiaj gramy, z wielkim spokojem. Udało nam się strzelić trzy bramki praktycznie bez większego wysiłku. Widać, że ta przerwa dobrze zrobiła Giroud. Nie zawiódł nas w najważniejszych momentach i strzelił dwie bramki, w dodatku ma asystę. Cieszy mnie to. Wszyscy grają dobrze, ale najlepiej chyba Rosicky. Uwielbiam tego gościa. To on jest dzisiaj naszym głównym kreatorem oraz popisał się pięknym trafieniem. Oby tak dalej!
Podoba mi się dzisiaj Everton, bardzo dobrze wychodzi im gra na jeden kontakt. Mogli już prowadzić, lecz zabrakło wykończenia. Kto wie, może uda im się wywieźć z Londynu punkty. Oby ;p
Nie wiem, czy na świecie był/jest zawodnik, który mógłby drównać boiskową inteligencją Bergkampowi. Załapałem się na ostatki Holendra w Arsenalu, ale przez ten czas byłem w stanie zauważyć jego geniusz. Niepowtarzalny zawodnik.
No cóż, nie udało nam się pokonać Bayernu, lecz nie ma tragedii. W sumie to można wyciągnąć parę pozytywów;p Jestem zadowolony z gry Kanonierów, naprawdę zostawili kawał serducha na boisku. Przy odrobinie szczęścia ten mecz mógłby potoczyć się inaczej, no ale tak się nie stało.
Oczywiście te pozytywy można wyciągnąć raczej z pierwszej połowy. Naprawdę byłem miło zaskoczony poczynaniami Kanonierów. W pierwszych minutach zdominowaliśmy Bayern. Graliśmy na jeden kontakt, byliśmy agresywni i stosowaliśmy wysoki pressing (w końcu!). Bawarczycy byli wobec tego momentami bezradni i ratowali się dalekimi wykopami. Zawiązaliśmy kilka dobrych akcji. Niestety Neuer był w tym meczu niesamowity ;p Stwarzaliśmy zagrożenie, czego efektem był rzut karny. To był ważny moment w tym meczu. Bardzo żałuję, że nie udało nam się wtedy objąć prowadzenia. Po pudle Mesuta trochę zwolniliśmy, lecz nadal prezentowaliśmy się dobrze. Po pewnym czasie to Bayern powoli zaczynał dochodzić do głosu, aż nastąpił kluczowy moment tego spotkania, czyli czerwona kartka Wojtka. Z jednej strony nie chcę obwiniać za to Szczęsnego, lecz imo mógł się lepiej zachować. No trudno, stało się jednak inaczej. W drugiej połowie byliśmy niestety zmuszeni do rozpaczliwej defensywy i straciliśmy dwie bramki.
Jedno można powiedzieć o naszych piłkarzach - dali z siebie wszystko. W pierwszej odsłonie spotkania każdy dał z siebie 200%, w drugiej zresztą też. Mimo wszystko chciałbym wyróżnić Sanogo, który naprawdę dawał nam sporo wariantów na rozprowadzanie akcji. Dzięki niemu stwarzaliśmy groźne kontry, a w ataku pozycyjnym też nie było źle. W dodatku wygrwywał sporo pojedynków powietrznych. Czasami ładnie też rozprowadzał piłkę, chociażby te podanie do Oxa ;p To dopiero jego drugi mecz w podstawowym skałdzie w tym sezonie, a już zdołał wielu pozytywnie zaskoczyć. Imo Yaya da nam wiele jeszcze w tym sezonie. Wielkie brawa także dla kibiców, byli po prostu świetni. Już sama oprawa spotkania była imponująca, a doping fantastyczny, nawet pomimo niekorzystnego wyniku. Wierzę w to, że taka atmosfera będzie teraz częściej gościła na Emirates, ponieważ to także ma spory wpływ na grę piłkarzy.
Po tym meczu trzeba od razu stwierdzić, że mamy małe szanse na awans do 1/4 LM. W końcu Bayern to najlepsza drużyna na świecie, a u siebie są piekielnie groźni. Mimo wszystko rok temu było podobnie, a udalo nam się wygrać w Monachium 2-0. Kto wie, być może 11 marca będzie podobnie ;p Jedno jest pewne, nasi na pewno będą walczyć o awans do ostatniej minuty. Teraz czeka nas mecz u siebie z Sunderlandem, więc na chwilę trzeba zapomnieć o Bayernie i skupić się na starciu ligowym. Po średnim okresie przydałoby się zapunktować w BPL. Oczywiście w starciu z Czarnymi Kotami jesteśmy faworytami i mam nadzieję, że w sobotę na Emirates wszystko pójdzie zgodnie z planem :)
Co za mecz. Po prostu niewiarygodny scenariusz tej pierszej połowy. Mogliśmy prowadzić, lecz teraz musimy grać w 10. Dwie niewykorzystane jedenastki. Zawrotne tempo. Piękne akcje i niesamowite parady bramkarzy. No cóż, teraz w osłabieniu musimy postawić się Bayernowi, co będzie piekielnie ciężkie. Wierzę jednak w naszych!
Sanogo w pierwszym, odważna decyzja Wengera. Dla mnie skład jest dobry, spokojnie możemy powalczyć.
Imo najważniejsze jest to, żebyśmy zagrali na zero z tyłu. W tym sezonie na Emirates tracimy bardzo mało bramek. Wierzę, że uda nam się zachować w środę czyste konto. Mamy bardzo dobrą defensywę, która już niejednokrotnie była nie do przejścia dla świetnych ofensywnych zawodników. Ważna także będzie rola środkowych pomocników, którzy będą musieli często pomagać w defensywie. Bardzo chciałbym, żeby Wojtek nie musiał wyciągać w najbliższym spotkaniu piłki z siatki. Wszyscy chyba widzimy, jak to jest u nas ze zdobywaniem bramek, więc jeśli Bayern nam wpakuje jedną czy dwie bramki, może już być nam bardzo ciężko awansować.
Zgadzam się z ocenami. Wszyscy zagrali solidnie, lecz kilku zawodników dodało jeszcze coś od siebie ;p
Ważna wygrana. Na pewno ten mecz wpłynie pozytywnie na pewność siebie naszych zawodników. Ostatnie dwa spotkania były dla nas rozczarowaniem, więc zwycięstwo było bardzo potrzebne, aby nabrać trochę wiary. Przed pierwszym gwizdkiem byłem pełen obaw o wynik, ponieważ nie byłem zadowolony ze składu, który wystawił Wenger. Mimo wszystko udało nam się wygrać i awansować do kolejnej rundy, gdzie znów zagramy u siebie z drużyną z Liverpoolu.
Pierwsze minuty spotkania były bardzo nerwowe w naszym wykonaniu, LFC miało kilka groźnych sytuacji. Całe szczęście, że nie padła wtedy bramka. Później mecz się wyrównał, a my strzeliliśmy zasłużoną bramkę :) Do końca pierwszej części spotkania to LFC było częściej przy piłce, lecz w żaden sposób nie mogli zagrozić Fabianowi. W naszej grze podobało mi się to, że pomocnicy i obrońcy byli agresywni, za wszelką cenę chcieli odebrać piłkę. Dzięki temu goście nie potrafili rozegrać składnej akcji. W drugiej połowie mecz się bardziej otworzył, było sporo sytuacji bramkowych. My pierwsi zadaliśmy cios po podręcznikowej akcji :) Świetnie to zagraliśmy. Później to zawodnicy LFC przycisnęli, lecz my w bramce mieliśmy genialnego dzisiaj Łukasza. Ten mecz bardzo dobrze się oglądało do momentu wpadek sędziego. Webb kilka razy się nie popisał, mylił się w obie strony. Ostatecznie to nam udało się awansować, z czego jestem bardzo zadowolony.
Motm - jak dla mnie Fabian. Doceniam wkład Ox'a w zwycięstwo, lecz to Polak uchronił nas przed stratą kilku bramek. Najbardziej podobała mi się sytuacja, w której Łukasz w ostatniej chwili wybił piłkę spod nóg Sturridge'a w drugiej połowie. Coś fenomenalnego. Później oczywiście AOC, który był naszym motorem napędowym. Strzelił bramkę i zaliczył piękną asystę przy trafieniu Poldiego. Ogólnie wszyscy u nas dobrze wypadli, lecz ja wyróżniłbym jeszcze Ozila, Koscielnego i Monreala. Dzisiaj bardzo podobała mi się gra Mesuta. Walczył, dużo biegał, świetnie rozgrywał i popisał się pięknym podaniem do Alexa przy akcji na 2-0. Mógł nawet strzelić bramkę. Laurent i Nacho świetnie natomiast wywiązywali się ze swoich obowiązków. Popełnili oni może razem dwa błędy, a tak to grali na wysokim poziomie. Jestem także zadowolony z występu Sanogo. Francuz wrócił po kontuzji i dopiero pierwszy raz w tym sezonie wystąpił w pierwszym składzie Arsenalu. Widać było, że Yaya się starał. Zaliczył udaną pierwszą połowę, lecz w drugiej było już gorzej. Mimo wszystko napsuł trochę krwi obrońcom LFC oraz szukał gry z partnerami z drużyny. Było jednak widać, że brakuje mu doświadczenia i zgrania z kolegami. Mimo wszystko myślę, że w przysłości będziemy mieli z niego pociechę.
Jesteśmy w 1/4 finału FA Cup. Zagramy teraz na Emirates z Evertonem. Jeśli ich przejdziemy, to pojedziemy na Wembley. Naprawdę mamy sporą szansę za zdobycie tego pucharu. Wierzę, że uda nam się zgarnąć Puchar Anglii. Już w środę wraca Liga Mistrzów, więc czeka nas starcie z Bayernem. Myślę, że pomimo klasy przeciwnika, możemy ugrać dobry rezultat u siebie. Po prostu trzeba być skoncentrowanym i powalczyć. Jedno jest pewne: dwumecz z Bayernem będzie bardzo emocjonujący. Już się nie mogę doczekać :)
Everton to dobry zespół, no ale zagramy u siebie, więc zwycięstwo to obowiązek Arsenalu.
Dzisiaj gramy agresywnie w środku pola i w obronie, co mi się bardzo podoba i w dodatku jest skuteczne. Liverpool na początku miał ze dwie okazje, lecz nie udało im się strzelić. Poźniej ich ataki były dla nas niegroźne. Kapitalny mecz rozgrywa Koscielny. W sumie to wszyscy na duży plus. Sanogo jak na razie dobrze, walczy i stara się grać kombinacyjnie. Gdyby jeszcze trafiał zawsze w piłkę byłoby super ;p No cóż, niezła pierwsza połowa, teraz jeszcze zagrać swoje w drugiej odsłonie spotkania i mamy awans.
Arteta - Flamini? W dodatku niewiadoma w postaci Jenkinsona. Boję się trochę o ten mecz. Fajnie jednak, że Wenger daje szansę Sanogo. No cóż, mimo wszystko liczę na awans.
W tym sezonie mamy jedynie przebłyski pięknego futbolu. Często jednak nie mamy pomysłów na akcje i w nieskończoność klepiemy lub traciny piłkę ;p To nie jest ten styl, kóry prezentowaliśmy jeszcze kilka lat temu.
Nic dziwnego, w końcu chce grać regularnie. To dobry piłkarz, chociaż mamy w składzie dwóch świetnych stoperów i Belg nie dostaje wielu szans na grę. Mam jednak najdzieję, że Thomas nie trafi do United. Wszędzie, byle nie do MU ;p
Musimy w tym sezonie powalczyć o FA Cup. Jeśli przejdziemy dzisiaj Liverpool, to z tych poważniejszych kandydatów do zdobycia tego pucharu zostaną Arsenal, MC i ewentualnie Everton. Reszta to średniaki z Premier League albo zespoły z Championship. Po spotkaniu z The Reds możemy stanąć przed bardzo dobrą okazją do zdobycia pierwszego trofeum od ośmiu lat. Warto więc dzisiaj wystawić silny skład i zrobić wszystko, by awansować do kolejnej rundy FA Cup.
Echhh, chyba nigdy już z nimi nie wygramy. Ten remis to jak bolesna porażka ;/
Widać, że porażka z Liverpoolem odcisnęła swoje piętno na Kanonierach. Gramy bardzo nerwowo, brakuje pomysłów na akcje oraz gramy za wolno. Szkoda kilku okazji Giroud. Ten mecz jest jak najbardziej do wygrania, po prostu trzeba zagrać w drugiej połowie tak jak zawsze.
Bardzo się cieszę z obecności Rosy i Gibbsa w pierwszym składzie. Mam nadzieję, że Kanonierzy nie zawiodą :)
No cóż, Fabian to świetny bramkarz, który bez najmniejszych problemów moze wskoczyć do bramki podczas kontuzji Wojtka i mamy pewność, że nie zawiedzie. Jest juz parę ładnych lat w Arsenalu, miał wzloty i upadki ;p Ma spore umiejętności, lecz ma pecha, że musi konkurować akurat ze Szczęsnym. Rozumiem jego decyzję, w końcu chce grać regularnie. Na pewno znajdzie sobie jakiś dobry klub :) Mam nadzieję, że jego pobyt w Arsenalu zostanie zwieńczony jakimś trofeum ;p Należy mu się.
Bayern jest nie do zatrzymania, praktycznie cały czas wygrywają. Mimo wszystko wierzę, że jesteśmy w stanie powstrzymać Bawarczyków.
Imo nie ma sensu sprowadzać Barry'ego. Po pierwsze ma już ponad 30 lat, poza tym stać nas na kogoś lepszego i młodszego.
Dobra wiadomość dla nas, na pewno Bayern odczuje brak takiego piłkarza, jakim jest Ribery.
Najlepsza okazja do zrehabilitowania się już w środę. Trzymam ich za słowo, bo naprawdę rozczarowali wszystkich swoją postawą na Anfield/
Trzeba się zrehabilitować po fatalnym występie na Anfield. Naszym następnym przeciwnikiem jest MU. Chyba nie mogliśmy znaleźć lepszego rywala do podniesienia się z kolan. Mam nadzieję, że przełamiemy kompleks Manchesteru, tak jak dzisiaj zrobił to Liverpool z Arsenalem ;p
Bardzo zimny prysznic dla Kanonierów. Fatalny mecz całej drużyny. Kilku naszych zawodników walczyło do końca, inni natomiast przeszli obok tego spotkania. Katastrofa w ofensywie, jeszcze słabiej w obronie. Liverpool nas zdominował prawie w każdym aspekcie gry. Byliśmy tylko tłem dla gospodarzy. Szczególnie zawiodłem się na defensywie. Nasi defensorzy fatalnie się ustawiali, wyglądali jak dzieci we mgle. Nie mieliśmy w ogóle pomysłu na grę i przegraliśmy z kretesem. Zastanawiam się gdzie jest ta pewność siebie naszych zawodników? Mam wrażenie, że duch drużyny zostaje w szatni przed każdym starciem z topowym rywalem. Boli mnie to, że w ostatnim czasie gramy zbyt zachowawczo i bez polotu. O naszych zwycięstwach decydują przebłyski niektórych piłkarzy. Na słabsze ekipy to wystarcza, jednak na mocniejszych rywali już nie za bardzo, co dzisiaj się potwierdziło ;p No cóż, nasi muszą szybko zapomnieć o tym spotkaniu. Zazwyczaj po takich klęskach szybko się podnosiliśmy. Mam nadzieję, że tak będzie i tym razem. W końcu to tylko jeden mecz, który właściwie nic nie przesądza. Jesteśmy w bardzo ważnym etapie sezonu, gdzie gramy jeszcze na trzech frontach. Nie ma się co załamywać, trzeba podnieść głowę i pokazać sportową złość w starciu z MU.
Jestem w szoku ;o
Dobry skład. Bardzo dzisiaj liczę na Monreala. Mam nadzieję, że Hiszpan udowodni, że jego ostatie słabsze występy były tylko i wyłącznie dziełem przypadku ;p
Spoko skład, no może jedynie Monreala wymieniłbym na Gibbsa. No cóż, Nacho musi porządnie zagrać w defensywie ;p
Gervinho dostawał sporo szans od Wengera, lecz ich nie wykorzystywał, więc Arsene stracił do niego cierpliwość. Był po prostu za słaby na Arsenal (na 1-szy skład).
Niby Bayern ma bardzo szeroką kadrę, jednak Ribery jest tam kluczowym piłkarzem i na pewno Bawarczycy odczują ewentualny brak Francuza :p
Brawo, zasłużyli sobie. Mam nadzieję, że nagrody za luty powędrują do Kanonierów :)
Świetna wiadomość, jak ostatnio grał to dobrze się prezentował. Ciekawe, czy wyjdzie w pierwszym składzie na Liverpool.
Brawo dla Santiego, zaliczył świetny miesiąc, a jego bramki pomogły nam utrzymać 1 miejsce w BPL oraz przechodzić dalej w FA Cup. Mam nadzieję, że Cazorla już na dobre się odblokował i udowodni to w następnych spotkaniach ;)
Szkoda, że Wojtkowi nie udało się namówić Roberta na transfer do Arsenalu. Lewy to świetny zawodnik, który imo idealnie pasowałby do stylu prezentowanego przez Kanonierów. No cóż, Polak wybrał inaczej. Ciekawe, jak sobie poradzi w Bayernie.
Również jestem zaskoczony tym, jak sobie Negredo dobrze radzi w City. Myślałem, że Soldado będzie lepszy. Co do walki o tytuł, to imo ostatecznie mistrza będziemy znali dopiero po 38 kolejce, tak jak to było w sezonie 2011/2012. Będzie bardzo ciężko, lecz ja wierzę w tytuł dla Arsenalu :)
Spodziewam się bardzo wyrównanego i ciężkiego dla obu ekip spotkania na Anfield. Liverpool ma swoje problemy w defensywie, a my swoje w ataku. Naszą siłą jest środek pola, więc trzeba to wykorzystać. Całe szczęście, że wraca Jack, będzie on dobrym partnerem dla Artety. Nasza defensywa będzie musiała po raz kolejny w tym sezonie się wykazać, to samo Wojtek. W ostatnich latach mamy patent na Liverpool, więc mam nadzieję, że tym razem nasi nie zawiodą i wywiozą trzy punkty z bardzo trudnego terenu :)
Haha, to teraz zawodnicy Chelsea się popisali. To powinno być 1-0 dla ekipy Mourinho.
Tylko Bayern z Bundesligi może pozwolić sobie na usługi Draxlera, dla reszty zespołów jest za drogi. Imo w lato będzie niezła batalia o niego, kilka klubów ze ścisłej światowej czołówki będzie zabiegało o jego podpis. To chyba będzie jedna z ciekawszych sag transferowych w nadchodzącym okienku ;)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Piękna brameczka Campbell'a :) Ładną akcję przeprowadził. Kto wie, być może w przyszłym sezonie znajdzie się dla niego miejsce w Arsenalu :)