Komentarze użytkownika TheRealBart

Dobrze wiemy, jak ta sytuacja zakończyłaby się, gdyby to np. Gabriel faulował

@FilipCz: U mnie dokładnie to samo

Dzisiaj ciągle coś mi nie wychodziło, znajomym też. Jakiś taki pechowy dzień. A tu na dodatek aura przeniosła się na Arsenal

Chyba WOŚP powinien się dorzucić na okulary dla sędziego

Przepraszam, VAR jednak został użyty. Do tego, żeby zrobić podgląd jak sędzia dyktuje karnego

Nie rozumiem nasilonego krytycyzmu wobec Luiza. Ja to bym się w ogóle zastanawiał czy to był karny. A taki kolor kartki jest według mnie bardzo krzywdzący dla Arsenalu

Ocena VAR sytuacji trwała chyba z 20 sekund

Nie zazdroszczę kibicom Świętych. Spalony, gdzie sędziowie na VARze interpretują, w którym miejscu "zaczyna się" ręka

I za to żółtej nie było...

Szacun dla Laci za to jak zasuwa cały mecz

Wiem, że Ozil już od dawna był dla nas jak taki zombie - niby był, ale jednak tylko pozornie, bo i tak ostatecznie nie grał. A jeszcze kiedyś jak grał, to wielu narzekało. Rozumiem to, ale mimo tego wciąż naprawdę mi szkoda, że to wszystko tak się kończy.
Wiem nawet dlaczego mam takie a nie inne odczucia. Nie wiem czy jestem osamotniony w takim postrzeganiu Arsenalu, ale "kiedyś to było" hehe. Nie mówię, że było pod każdym względem lepiej, ale niektórzy nasi zawodnicy mieli coś takiego w sobie, co ciężko jednoznacznie nazwać.

Dla przykładu Giroud potrafił kopać się po czole przez wiele meczy z rzędu, ale był też w stanie strzelić jednego z największych goli, jakie widziałem (skorpion).

Aaron "Piętka" Ramsey łamał się na potęgę, kręcił jakieś kółka bez sensu, ale potrafił wykonywać spektakularne zagrania, albo chociażby strzelić takiego gola jak z Galatą (chyba to było Galatasaray, ale nie jestem pewien).

Sanchez to wiadomo jak grał w swoim prime, nie wspominając już o Santim, który był uosobieniem Wengerball.

Wymieniłem tylko kilku graczy, ale jest ich więcej. A więc zmierzając do sedna: Özil też miał (podkreślam: miał) w sobie to coś.
Patrząc natomiast na obecną kadrę, czasami mam wątpliwości czy oni kiedykolwiek zaskoczą mnie chociażby jedną taką "spektakularną" akcją, żebym mógł sobie po latach przypomnieć. Jeszcze gdyby teraz były chociaż wyniki...
Cóż pozostaje "trust the process" ;)

@Jack_Herrer: Widzę, że jest szansa na powrót króla: Yaya Sanogo dostępny i to za free

Na pochwałę zasługuje w tym przypadku też Xhaka

@Chakaa: I o to też mi właśnie chodziło. Nie była to w żadnym wypadku klarowna sytuacja, niezależnie od ewentualnego zakończenia sprawy

I to nawet nie poszło pod oko VARu

Nie wiem skąd te zachwyty nad Leno. Martinez skleiłby tę piłkę do nogi.

Komentatorzy na poziomie...

@maniekuw: Ja ogólnie wolę piwa od wódki, więc się podpisuję :D

@drewniane_krzeslo: k.com to społeczność jedyna w swoim rodzaju. Nie spotkałem się jeszcze z żadną stroną, na której użytkownicy byliby w stanie popisać "o wszystkim i o niczym".

@Bednar: Szczerze mówiąc to chyba nie spotkałem na swojej ścieżce tych dwóch, wymienionych przez Ciebie. Ale dzięki, jak będzie okazja, to zapewne dokonam tego "lepszego" wyboru ;)

W ogóle jaki tutaj zlot koneserów wódeczki się zrobił :D

Po Finlandii jeszcze w życiu się źle nie poczułem. Może przez to, że droższa, to człowiek tak jakoś z większym szacunkiem podchodzi :D

Latem jakiś orlik, później do domu, gdzie czeka zimne piwo i mecz Arsenalu, takie soboty to było coś

Szkoda mi tak po ludzku dzisiaj Auby

No i bym zapomniał - "truskawka na torcie", czyli poziom debaty i dyskusji Polaków. Żenujące jest to, że te wszystkie osoby (tutaj mówię o komentarzach, a nie bezpośrednio o Staśko i Stano) nie potrafią rozmawiać bez jakichś wyzwisk, i personalnych ataków.
Jak powiesz, że kobiety poczuły się urażone, to jesteś Julką i lewacką ścierą. Natomiast, jak powiesz, że artykuł Staśko jest nierzetelny i mocno generalizuje, to będziesz zacofanym prawicowcem z ciemnogrodu.

@songoku95: Nie chodzi mi zupełnie o to, że Stano ma coś z tymi ludźmi wspólnego. Myślę, że nikt normalny nie chciałby z nimi zamienić nawet słowa.
Bardziej chodziło mi o mylną interpretację wypowiadanych przez Stanowskiego słów w tym filmie (akurat tyczy się to bardziej śmieszkowania) i pokazanie, że są też takie osoby, którym ten materiał dodał skrzydeł na tyle, żeby utwierdziły się w przekonaniu, że Staśko (tutaj cytat) "brakuje bolca".

A jeszcze wracając do samej dramy na linii Stano - Staśko.
Niepokojące są niektóre komentarze pod tym filmem. Czytałem je jeszcze wczoraj: zarówno te najbardziej like'owane oraz najnowsze, żeby mieć lepszy pogląd na "nastroje" i niestety bardzo często widziałem komentarze typu:
-"Dobrze Stano, krótko z nimi trzeba" - to pewnie odnosiło się do kilku kwestii poruszanych w materiale.
-" - widać, że niedo*****a klacz" - minuta wskazująca na omawianie wpisu Staśko.

Jak można w ogóle tak o kimś napisać. Myślę, że nawet największego wroga nie byłbym w stanie tak opisać.

Nie jestem fanem Stanowiskiego tak w ogóle. Uważam, że zbyt często robi niepotrzebny szum i odnoszę wrażenie, że celem takich działań są wyświetlenia, kliknięcia.
Cała drama z Najmanem. Ciągnie się to niemiłosiernie... Wiadomo, że jest śmiesznie jak kark stoi sam na placu i krzyczy "STANOOSKI", ale czy to się kiedyś skończy. Powoli zaczyna to przypominać jakiś słaby serial, którego każdy odcinek opiera się na tym samym schemacie: prowokacja (jednej ze stron), działania Najmana, próba ośmieszenia Najmana.
Choć fakt faktem, że facet sam się ora.

@songoku95: Śledziłem ostatnio trochę te wydarzenia, tym bardziej, że regularnie oglądam Kanał Sportowy.
Uważam, że teksty pisane przez Staśko nie są na najwyższym poziomie, ale starają się budować pewną świadomość społeczną na dosyć istotne tematy: gwałt, przemoc, ekshibicjonizm itp.
Stano moim zdaniem przesadził z tym wyśmiewaniem omawianego wpisu. Chodzi głównie o to, że śmiejąc się z samej treści (co starał się wytłumaczyć na mediach społecznościowych), jednocześnie deprecjonował - moim zdaniem - zawarte w nim problemy. Być może nie taki miał być efekt, ale niestety tak wyszło.
Nienawidzę popadania w skrajności: zarówno poprawności politycznej, jak i niepoprawności. Ale myślę (ba, nawet wiem), że treść tego odcinka Dziennikarskiego Zera była dla niektórych osób krzywdząca.

Dożyłem momentu, w którym Arsenal musi holować piłkę do narożnika, żeby kraść czas Brighton :/

Zaraz będzie, że się uwziąłem, ale... No mógł ten Runnarson wyjść z bramki teraz :/

Zgodzę się z komentatorem Eleven, że momentem kluczowym był ten wolny Mahreza. Runar nam trochę położył mecz

@majormati: Były głosy, że polecał go Artecie trener bramkarzy

Hahahaha XD

Ale jajca - nasi pobiegali /pressingiem/ przez pierwsze 5 minut, ale chyba później doszli do wniosku, że "to by nic nie dało i tak"

Elneny klaskał, bo dobrze się bawi w cyrku

Mustafi swoją drogą, ale Runar syn Runara to naprawdę bardzo przyjemny, delikatny i mięciutki ręcznik

@Vermaelen5: Ozil nie został zgłoszony do kadry, więc póki co nie może zagrać ani w PL, ani w Lidze Europy.

Już bym chyba wolał, żeby na boisku został Nketiah niż Willian

Jak on mógł zostawić na boisku Williana...