Komentarze użytkownika Topek

jego - tego do AST*

Midgardsorm, podkreślam, że Le Grove, to blog, nie osoba. Jeśli chodzi o poważanie, to są bardziej rzetelne blogi, to akurat często jest zbiorowisko gimbusów, wystarczy popatrzeć na komentarze. Często nazywany bastionem idei wykopania Wengera. Bodaj jeden redaktor jest członkiem AST, to tyle. Wtyki ma takie sobie, ale ostatnio zaczęli ludzie tutaj przeklejać jego wypowiedzi, szczególnie podczas okien, cholera wie czemu (połowa nawet nie wie co czyta, bo nawet ironie ludzie ładowali na kanonierzy.com).

Jaki niby 'statut' ma Le Grove? blog, jak dziesiątki innych, zresztą nie przez jedną osobę prowadzony. Opinie miał zawsze raczej ze strony anty-Wengerowskiej.

Moim zdaniem wyszliśmy wczoraj z nastawieniem, że Norwich się cofnie by dostać niski wymiar kary, a my będziemy atakować czym popadnie. Nie wiem kto im coś takiego wpoił, ale wyszło jak wyszło. Jeśli tym zaprzepaścimy udział w LM, to zmiany latem powinny być jeszcze większe.

Jak dla mnie, to my już nie gramy z b2b. To jest de facto 4-2-3-1 z dwoma DP, z których każdy ma swoje role. Songa ciężko nazywać inaczej, Arteta jeśli już, to Deep-Lying Playmaker (nie wiem jaki jest polski odpowiednik, 'rozgrywający' to trochę za mało mówi). M'vila świetnie by się uzupełniał z Songiem, mógłby też grać obok Artety. Jak Jacka przesuniemy wyżej, a powinniśmy, to będzie brak na tej pozycji. Diaby'ego już przestałem liczyć, a Frimpong się nie nadaje. Z Coqa robimy zapchajdziurę.

Po tym co wczoraj widzieliśmy nie jesteście za transferem Yanna? on był lekiem na tę beznadzieję z Norwich.

Per też miał być lekiem na drwali, miał wygrywać wszystko, jednak wszelkie Stoke-podobno pomiatały nim jak szmatą. Po co grać wrzutki na Stoke, jak oni to ćwiczą 24/7. Serio myślicie, że ich w tym przechytrzymy?

_Dennis_Bergkamp_, przy kontrach DM goni, bo przy stałych fragmentach jest zazwyczaj przy linii pola karnego. Przewiduje i ustawia się środkowy obrońca.

Jeśli Song i Verma za bardzo szarżują w ofensywie, to nie ma co zmieniać formacji, tylko zadaniem Wengera jest ich utemperować, tak jak choćby Mourinho robi klamry piłkarzom.

My nie musielibyśmy aż tak polegać na niebramkostrzelnym Rosie, jeśliby skrzydłowi należycie wymieniali się z Robinem. Niestety Gervinho ucieka z pola karnego za każdym razem, a Yossi się cofa do środka pola. Póki był Walcott, to Robina odciążał.

Wyjście z Chamakhiem uważam za chybiony pomysł, pomimo, że ostatnio zrobił dwie dobre zmiany. To nie jest tak, że nagle mówimy 'o przestawiamy się na długi piłki i wrzuty' bo my tego zwyczajnie nie potrafimy grać. Nawet jakbyśmy Croucha postawili, to nic z tego nie wyjdzie. Popatrzcie jak porusza się po boisku drużyna Stoke, oni wszystko robią pod taką taktykę i to przynosi efekt. Nasi tego nie potrafią, będą wracać do tego co grają zawsze. Przykłady można mnożyć, bo Marouane nie wchodzi od dzisiaj i zazwyczaj całkowicie wyłączał nasz atak. Można go wprowadzać na przetrzymanie piłki przy gonieniu wyniku, ale nie w pełnym wymiarze czasowym i na pewno nie zmieniać teraz formacji.

Jeszcze odnośnie Songa. Jak dla mnie przy kontrach gonić powinien ten drugi, czyli wczoraj Ramsey, bo Alex jest zwyczajnie za wolny. On się nadaje do bronienia przy cofniętym zespole, mając przed sobą piłkarzy w ataku pozycyjnym, a nie do bronienia kontrataków.

Gervinho pierwszą połowę miał mega słabą, kompletnie nie rozumiał się z Baciem. W drugiej lepiej, choć głównie w końcówce był ogień. Ogólnie Iworyjczyk ciągle ma problemy z ostatnim podaniem. No i bramek zdecydowanie za mało strzela jak na skrzydłowego. Aktualnie facet się wręcz boi uderzać.

Trochę też pewnie Wengerowi plany pokrzyżował Diaby. Arsene pewnie myślał, że na te końcowe mecze ustawi go obok Songa (grali razem sporo w 09/10) i będzie ten środek wyglądać. Niestety na Abou nie ma co liczyć i męczymy się z Aaronem-gdzie-ja-kuwa-jestem-Ramseyem.

'total attack' nie da się grać 90 minut, z Milanem też nie potrafiliśmy. I nie co trzy dni.

Obok Songa powinien grać Coquelin, bo on wie na czym to polega. Oxem to można robić 'total attack' jak z Milanem na Emirates.

Szczęsny ostatnio albo szarżuje na wszystkie piłki i mija się z połową, albo zachowuje się jak ostatnia parówa i w ogóle zapomina interweniować.

lol, Messiash 72 gole w sezonie.

Pod nieobecność Mikela Aaron musi grać na jego pozycji, a nie robić za Denilsona- bezużytecznego wolnego elektrona. Albo niech spieprza na ławkę i dawać Coquelina, on wie co ma grać.

Arteta gra bardzo głęboko, więc siłą rzeczy Song będzie podchodził wyżej, bo ofensywna drużyna nie będzie grała z dwoma cofniętymi pomocnikami na pełen etat. Jack też był cofnięty, ale to może przez pierwszy sezon. Wcześniej był Diaby, który zapędzał się do ofensywy więc Alex zostawał na dupie.

Rosicky może grać jako boczny pomocnika, ale 4-4-2 to przeżytek.

Song po prostu musi mieć obok siebie gościa, który go uzupełnia. Ostatnio Arteta, wcześniej Jack. Zawodnicy, którzy są genialni na małej przestrzeni, pokazują się cały czas do podań, nie tracą, a czasem wspomogą odbiorem. Ramsey to niestety dziecko we mgle i sam nie wie gdzie ma biegać. Dzisiaj czasami myślałem, że on w ogóle gdzieś poza linią boczną się znajduje.

Arsza jest spokojny, bo on ironizuje :P

ozzy95, pracuje się, ale moim zdaniem niedostatecznie dużo, po prostu skupiamy się na aspektach ofensywnych, trochę zapominając, że nie można atakować przez 90 minut. Nie potrafimy robić klamer jak Barcelona, więc bronić też musimy się nauczyć. Wenger wybitnym taktykiem nie jest, na defensywie niespecjalnie się zna. Wystarczy wspomnieć, że jego lekiem na przegrywane stałe fragmenty było postawienie na środku kloca - Pera, który rzekomo miał wygrywać wszystko (tak się tłumaczył Arsene). Okazało się, że Niemiec przegrywa dużo więcej pojedynków główkowych niż Koscielny czy Vermaelen. Podobno nad defensywą bardziej pracuje Rice, ale efekty jak na moje oko są średnie. Był czas, kiedy robił to Keown i widać było znaczącą poprawę.

Ewenement, jak dzisiaj było 1-2 to cały czas mi się wydawało, że zaraz Robin odwinie bramkarzowi jak kiedyś Sorensenowi :P

i tak najlepsze jest to :P
s16.postimage.org/6wv1s0s6b/Wenger.gif

Malina, nie od dziś wiadomo, że Wenger nie umie przegrywać. Taki charakter i doświadczenie niewiele tu zmienia.

ozzy95, ja cały czas twierdzę, że obronnie leżymy głównie taktycznie i dodawanie kolejnych nazwiski niewiele zmieni. Najlepszym transferem byłby jakiś człowiek do trenowania zachowań defensywnych. Ile razy tracimy gole po złym ustawieniu? po braku asekuracji pomocników ? po zostawianiu zbyt dużego miejsca, nikłego pressingu? My nie umiemy bronić jako zespół, nie ma odpowiedniej wymiany pozycji, skracania pola gry, rozwiązań wyuczonych.

Nawet jak jest mecz bez super sytuacji, to bramkarz może się wykazać dobrym rozprowadzaniem piłki. Wojtek w tym aspekcie jest w ścisłej czołówce najgorszych bramkarzy w PL.

Na Heskeya nie liczcie, on ostatnio dostaje owacje na stojąco od kibiców drużyn przeciwnych xD

Szczęsny nie miał pojedynczego, gorszego dnia, bo on połowę sezonu gra gówno albo przeciętnie. W zeszłym sezonie był kapitalny, teraz ma przebłyski. Mam nadzieję, że ustabilizuje formę i uspokoi głowę.

technik1302, czemu nie wspomnisz o karnym dla Norwich, faulu bez piłki Yossi'ego i drugiej żółtej dla Ramsey'a, która powinna być pokazana?

Ogólnie gdzieś pomieszałem strony z komentarzami, więc mój poprzedni wpis dotyczy meczu Spursów.

Aston Villa gra chyba teraz najgorszy futbol z całej ligi (poza Wolves), więc cudów bym się nie spodziewał. Ja liczę, że Newcastle aż tak dobrej końcówki nie rozegra i złapiemy czwarte miejsce (niestety tylko czwarte). Będzie trzeba później liczyć na Bayern. Tak się kończy, jak Arsenal usilnie chce co rok zdobywać tytuł frajerów sezonu.

Sędzie był ślepy, ale to nigdy nie powinno być takie wyrównane. Żenujący sędzia, żenujący Arsenal, który podniósł się na 20 minut i walczące do końca Norwich.

Jak Vermaelen idzie do ataku, to ubezpieczać ma go DP, a u nas Song nie wiadomo gdzie, a Ramsey sobie truchta. Nie dziwota, że nas gnoją.

Zmiażdżeni u siebie przez Norwich, w każdym sektorze gry. Cudnie. W szatni zdzielić każdego z liścia i niech się obudzą, bo grają jak amatorzy.

Jeden z najgorszych meczów w tym sezonie jak na razie.

Ramsey trucht ala Denilson przy drugim golu

Gramy kompletną żenadę... u siebie... z Norwich...

Na urodziny :D

Podobno Robina gra.