Komentarze użytkownika TrueGunner89

Tak jak przypuszczałem. Nawcastle zagra honorowo dla swoich kibiców, a nieprzewidywalne Totki udowodnią, że nie wytrzymują presji. Utrzymać wynik na Emirates i będziemy mogli cieszyć się z wysokiego drugiego miejsca (zgodnie z tradycją nad lokalny rywalem)! :)

Nie jest powiedziane, że da radę jako trener drużyn juniorskich a co dopiero pierwszego zespołu kiedyś. Jak musi niech odejdzie z Guardiolą do City. Ceniłem go jako piłkarza (niegdyś Evertonu, a później naszego) i nadal będę cenił po zakończeniu kariery. Zgadzam się, że ma papiery na bycie dobrym menedżerem bo inteligencję i wizję gry ma i pewnie byłby wzmocnieniem większości zespołu nawet w Premier League jeszcze sezon, dwa. Mimo to nic na siłę. Propozycję pewnie dostanie. Jeśli ją odrzuci teraz lub w przyszłości to trudno. Powodzenia w innym środowisku.

Wszystko wskazuje, że albo bierzemy nieopierzonych młokosów albo renomowany szrot jak Welbeck czy Sturridge. Jeśli chodzi o jakość to naprawdę niezły grajek, ale żeby coś wygrywać musimy mieć zdrowego napadziora w formie na 10 miesięcy a nie 4. Wygra nam derby z Chelsea czy Tottenhamem, a później będzie pauzował pół roku z tygodniówką rzędu 100 tys funtów.

Kolejna wymówka. Alexis jak każdy inny zawodnik Arsenalu często miewał wahania formy w trakcie sezonu, a na Copa w dodatku jechał z kontuzją. Szukanie kryzysów z powodu Copa czy Pucharu Narodów Afryki jak kiedyś to bzdura. To tylko kilka spotkań, które gracze i tak by rozegrali z klubem, a nie dodatkowa dawka treningowa. Różnice czasu w przypadku profesjonalnych graczy też raczej nie są problemem. Zazwyczaj brednie o braku formy z powodu zgrupowań kadry to wymysły pismaków.

Totki zgodnie z przypuszczeniami znów dały ciała i jest ogromna szansa na udowodnienie sobie i im gdzie ich i nasze miejsce w szeregu. Po tak nierównym sezonie drugie miejsce i tak byłby dobrym rezultatem. Do składu też nie ma co się czepiać. Niektórzy mają szansę udowodnić przydatność dla zespołu na kolejny sezon. A i na ławce jest kim straszyć po przerwie. Trochę źle weszli w mecz, szkoda straconego gola, ale czas pokazać charakter :) Brawo Żiru! :)

Mnie Szczęsny nie przekonuje. Jasne, że ma w Romie doskonałe momenty, ale ma problemy z koncentracją i czasem wpuszcza bezsensowne bramki. W Romie nie jest to aż tak bolesne, bo zazwyczaj wygrywają tą jedną bramkę lub szczęśliwie remisują. Nie chciałbym czegoś takiego w Arsenalu. Co mi z tego, że kilka razy w sezonie Wojtek zaliczy paradę miesiąca jak jego babole znów zdecydują o odpadnięciu z ważnych rozgrywek lub kompromitacji na krajowym podwórku. Nadal ma ogromne możliwości, ale Cech jest o klasę lepszy. PS Co do Tottiego z tymi statystykami nie przesadzajmy. Karny, wolny, dośrodkowanie z rożnego jako asysta ... szału nie ma. Il Capitano głównie drepcze po murawie. Może nie jak Yaya Toure z Realem, ale za wiele to on nie wnosi do gry Rzymian.

Trochę to smutne, że defensywny pomocnik zostaje uznany zawodnikiem miesiąca w miesiącach, w których walczymy o tytuł. Ciszy, że Elneny zaczyna się aklimatyzować i jest w niego pożytek. Szkoda tylko, że liderzy zespołu nie umieli wznieść zespołu na wyżyny tylko jak zwykle na finiszu pół zespołu pikuje z formą w dół.

Jednak ryzyko w typerze nie popłaca. W szybkim tempie udało mi się dopaść pierwszą dziesiątkę, a wystarczyły dwie kolejki va banque i już 15 miejsc niżej. Trudno będzie powtórzyć dobre piąte miejsce sprzed roku, czy dwóch.

Cieszę się, że Lisy wygrały ligę. Obecny sezon jest jednym z najsłabszych od lat i taka historia na pewno nie powtórzy się przez długie lata. Leicester było najrówniejsze, grało skutecznie z przodu i odpowiedzialnie w defensywie. Przedstawiło nam kilka ważnych nazwisk, które latem pewnie padną łupem gigantów. Niemniej jednak nie wróżę szybkiego rozpadu zespołu. Sądzę, że przez kilka sezonów Lisy utrzymają się w czołówce (miejsca 2-8). Mimo kilku żenujących momentów w wykonaniu Arsenalu pozostaje nam coś na otarcie łez z czego możemy być dumni. Aktualny mistrz nie ugrał z nami nawet punktu i żaden zespół nie strzelił im w jednym spotkaniu aż pięciu bramek. Szkoda mi Pearsona, który w świetnym stylu utrzymał zespół w zeszłym sezonie. Doskonała dyscyplina to za pewne jego zasługa. Ranieri dodał swoje trzy grosze i popracował nad mentalnością tego zespołu. Do końca jeszcze dwie kolejki, ale mam nadzieję, że to nie koniec emocji. Byłoby rewelacyjnie gdyby na finiszu udało się wyprzedzić Totki. Drugie miejsce żadnego prestiżu nam nie gwarantuje i uważam, że przegraliśmy mistrzostwo na własne życzenie, ale drugiego miejsca podium nie osiągnęliśmy dość dawno. Fajnie byłoby wyprzedzić jeszcze lokalnego rywala, który podobno gra jeden z lepszych sezonów w historii.

Jak dadzą dyszkę za niego to brać z pocałowaniem ręki. Jednego szybkiego Sterlinga już wzięli za astronomiczne pieniądze. Niech biorą jeszcze Oxa i Walcotta i będą mieli najmłodszy i zarazem najszybszy reprezentacyjny, skrzydłowy szpital w lidze xD

Początki miał doskonałe, ale im dalej w las tym ciemniej. Przez sezon, dwa był drugim Vidiciem - doskonały pod swoją bramką i skuteczny pod bramką przeciwnika za co darzę do sympatią. Życzę mu powodzenia, ale od Emirates z dala!!!

Dlaczego szpital-Arsenal zamyka działalność co roku dopiero w kwietniu? :) Ja nie chcę miejsca poza top 4, bo chcę Arsenal w Lidze Mistrzów, ale kurcze ... macie rację. Bez tego nic się nie zmieni i papcio będzie odcinał kupony od mistrzostwa sprzed kilkunastu lat (jak to brzmi!) grając ciągle tym samym niepewnym i bezpłciowym składem :(

W przypadku Campbella bardziej właściwe będzie określenie, że jest wszechstronniejszy. Joel też jest bardzo szybki, ale potrafi coś więcej niż tylko szybko biegać. Ox i Theo to nieźli piłkarze, ale za rzadko im się chce. W takim Southampton gdzie kibice wybaczą im trzy mecze bez wygranej po których zagrają dwa świetne i strzelą po dwa gole trzymanie tego typu graczy ma sens. Inna sprawa, że Soton bazuje na szybkości graczy, a tak jak wspominacie my coraz rzadziej korzystamy z kontr. Niemal każdą akcję musimy rozegrać koronkowo. W związku z tym Theo i OX tracą niemal wszystkie swoje atuty. Najchętniej oddałbym Oxa i Theo do Soton za 20-30 mln i kupił jednego Kante :) Albo chociaż jakaś wymiana za Mane, czy Austina (który w formie zjada Giroud i gwarantowałby te 20 goli w sezonie.

majormati - Następny, który nie zrozumiał myśli przewodniej. Co z tego, że pobił jakieś tam indywidualne osiągnięcia. Jako lider środka pola zawiódł w prawie wszystkich meczach 'o coś'. Z taką tygodniówką, kupiony za takie pieniądze musi dawać z siebie więcej niż taki Campbell czy Iwobi, od których nie oczekujemy, że wygrają nam mecze (a mimo to czasem zaskakiwali). Moim zdaniem w tym sezonie nie dał więcej. Chwała mu za asysty z ogórkami i milion wykreowanych sytuacji. Nadal jesteśmy na czwartej pozycji. Przypomina mi to trochę myślenie kibiców Barcy. Łupią po 5:0 pół ligi, głównie ogóry, a później dławią się Atletico w LM czy Realem Sociedad w lidze. Mamy podobnie. Z tą różnicą, że dawno nic ważnego nie wygraliśmy, a ogóry ogrywają nas w lidze częściej niż ich. Smutne, ale taka prawda. Nie ma w tym naszym zespole charakteru i to chyba wina papcia, który od lat boi się ryzykować zarówno na rynku transferowym jak i w samym ustawieniu składu. Czytałem dziś, że jesteśmy czwartym na świecie najbardziej dochodowym klubem świata. Totki mają blisko połowe mniejsze zyski, a mimo to co okienku następuje tam stopniowa przebudowa zespołu. Po odejściu Bale'a się z nich śmiałem. Teraz zaczynam im zazdrościć mądrości trenera, charakteru w szatni, ilości wariantów na boisku. Mimo wszystko nadal wierzę ... COYG.

Nie jest to zły piłkarz, ale oczekuję innego tytułu. 'Arsenal interesuje się Suarezem, trwają rozmowy z agentem', 'Varane blisko Arsenalu' a nie ... Solanke, Xhaka i powroty 10 młodzieżowców z wypożyczeń do pierwszego zespołu. Super, że Wenger daje szansę młodym, ale to doświadczeni piłkarze robią wyniki. Młodzi mogą dokładać cegiełkę, a nie wiecznie dźwigać ciężar osiągania wyników za resztę zespołu.

tyson880 - A Ciebie nie zawiódł? Nie twierdzę, że nie mamy z niego pożytku, bo broni się asystami, czyli tym czego się od niego oczekuje. Chodzi mi bardziej o to, że za często przechodzi obok meczu ... To tak jakby główny aktor filmu został przyćmiony przez drugoplanowego. Podobnie gra też De Bruyne, Lewandowski, czy kiedyś Podolski. Strzelą bramkę, zaliczą asystę i nikt nie ma do nich pretensji, że przechodzili pół meczu i nie wracali do defensywy. Oezila stać na lepszą grę i przede wszystkim bardziej regularną. Wtedy moglibyśmy powalczyć z najlepszymi o jakieś trofea. Na razie pozostaje nam satysfakcja, że mistrz Anglii sezonu 2015/16 przegrał z nami dwukrotnie. Nie wiem jak Ciebie, ale mnie to nie przekonuje.

Jeden z najlepszych i najbardziej zaangażowanych ... szkoda, ze Wenger wciąż ufa tylko nazwiskom. Mertesacker, Walcott, Oezil, Giroud czy nawet Sanchez. Mimo kilku niezłych gier moim zdaniem kompletnie zawiedli (zwłaszcza gdy jeszcze graliśmy o jakąś stawkę). Jedynie Cech, Koscielny, Bellerin, Iwobi i właśnie Campbell bronią się swoją grą w tym sezonie. To trochę mało na mistrza. Oby wystarczyło chociaż na Champions League.

Varane jest dużo lepszy i pewniejszy od Hummelsa czy Stonesa i byłby to świetny ruch, ale nie sądzę, że go puszczą. Niemniej jednak środek defensywy Varane-Koscielny wyglądałby obiecująco :) Xhaka czy Higuain to nic specjalnego. W kluczowych meczach nie widać ich, a takich piłkarzy jest u nas aż za dużo. Potrzeba kilka zmian, ale bardzo przemyślanych. Ludzi z jajami, bo te panienki czasem ciężko się ogląda ...

Żenujący i upokarzający występ. Kolejny zresztą. W pewnym momencie sezonu liczyłem, że mamy szansę powalczyć o najbardziej niezasłużonego mistrza od lat, ale z taką grą nie zasługujemy nawet na puchary. Szanuję Wengera i jego dokonania, ale już czas na zmiany. I nie ma tu mowy o jakimś szarlatanie pokroju Mourinho, który zrobi jeszcze większy bajzel jak w Chelsea. Tej drużynie potrzeba jaj. Na ławce (Simeone), w ataku (Suarez) itd. W innym wypadku ciągle będzie się podniecać, że jesteśmy czwartą siłą w PL i czasem wygramy z kimś bardzo silnym.

Mahrez jest świetny w Leicester, ale mam poważne wątpliwości czy gdyby miał konkurencję nadal byłby tak dobry. Wenger interesuje się połową świata, ale niestety mało tam wartościowych grajków, których realnie możemy sprowadzić. Dużo bardziej niż jego wolałbym Kante. Linia pomocy jest do zaakceptowania, nawet obrona mogłaby zostać. Brakuje nam napastnika z prawdziwego zdarzenia. Typową dziewiątką jest tylko Giroud, który mimo wielu walorów ma też masę ograniczeń. Szkoda, że taki Suarez, Ronaldo, Aguero czy chociażby Griezmann są poza naszym zasięgiem.

Z tą wiernością nie przesadzaj. Zwłaszcza jeśli chodzi o Angoli wydających kupę kasy na wejściówki, którzy burzą się po każdym sezonie hasłami Wenger Out, Spend Spend Spend czy innymi. Wenger rotuje składem, ale ten skład jest za słaby. Transfery, których dokonujemy przypominają łatanie dziur, a nie świadome wzmacnianie składu. Co z tego, że gramy nieźle jak remisujemy lub przegrywamy wygrane mecze? Tak nie zdobywa się trofeów, potrzebna jest powtarzalność i zaangażowanie. Jego brakuje mi najbardziej w obecnym zespole.

To nie trener przegrywa mecze tylko piłkarze. Wejście w mecz było niezłe, mieliśmy optyczną przewagę, która została udokumentowana golem. Pytanie co stało się później? Nie zasługujemy na zdobycie mistrzostwa jeśli nie umiemy wykorzystać atutu własnego boiska i wielu sytuacji podbramkowych. Mogę zrozumieć, że po walce przegramy z Barceloną w LM (niekoniecznie mam na myśli tą edycję), ale z Crystal Palace? Z całym szacunkiem, ale to co prezentuje Arsenal ostatnimi laty w decydujących momentach to jakiś cholerny żart, farsa. Nie zasługujemy na więcej niż czwarte miejsce, na podstawie którego powstają setki memów. Śmiejemy się z dołku Chelsea czy United, ale co my sobą reprezentujemy? Niewiele więcej :( Chyba konieczna jest rewolucja. Od ławki trenerskiej przez wywietrzenie składu. Od 10 lat ten klub się nie rozwija.

Co tu dużo gadać. Tak rozmienić na drobne taki klub. Smutne. Bez szacunku dla historii, bez szacunku dla kibiców, bez zaangażowania i pomysłu. Najgorsze, że nie widzę tam grama życia. Nie wiem, czy AV się podniesie i wróci za rok. Podobnie było z Fulham, czy jeszcze kilka lat wcześniej Blackburn i Leeds.

Temat Mitroglu przewijał się już w dwóch okienkach. Może to nie plota? I nie zgodzę się, że to typ Chicharito. Grek jest bardziej dynamiczny i częściej cofa się po piłkę. Co do Griezmana nie byłbym taki pewny. To zawodnik stworzony do ligi hiszpańskiej. Mógłby co prawda być drugim Vardy'm ze względu na budowę ciała, spryt i szybkość, ale nie mam przekonania czy jest to to, czego aktualnie nam potrzeba.

Ktoś z tej trójki faktycznie mógłby przyjść. Wcale nie trzeba pozbywać się Coquelina. Jak Grzesiek wróci do formy, a Xhaka i Kante będą się tak szybko rozwijać jak to robią to byłoby niesamowicie gdyby któryś do nas przyszedł. Nie wierzę jednak w to. Brednie daily mail są jak zwykle wyssane z palca a wszyscy mają długoterminowe kontrakty. Nie damy za żadnego z nich 30-40 mln euro a tyle będzie trzeba wyłożyć na stół. Gdy my damy 15, PSG da 30. Szkoda. Mimo to uważam, że są ważniejsze pozycje do poprawienia niż środek pola i to one powinny być priorytetem.

Ox i świetny drybling? To chyba inne mecze oglądamy. Jest szybki ... tak jak Walcott. I nic poza tym. Mało pożyteczny w defensywie (tak jak starszy kolega). Tak jak ktoś wcześniej napisał. Theo na sprzedaż (na pewno ktoś rzuci ok. 10-15 mln funtów). Ox na wypożyczenie ... tylko czy on się może rozwinąć? Dala mnie to drugi Walcott. Stać nas na lepszego skrzydłowego, bardziej kreatywnego, bardziej pomagającego w defensywie i co najważniejsze umiejącego strzelać bramki i asystować. Gdyby ktoś dał połowę tego na ile wycenia go transfermarkt (20 mln) to brać z pocałkowaniem ręki. Od Campbella z kolei wara. Dla mnie to drugi Douglas Costa. Rok temu miałem wątpliwości, ale z Joela będzie wielki piłkarz :)

Zabawne jak część z Was myśli, że kupienie takiego Kane'a coś by zmieniło. Kane nie wygrywa meczy. Kane tylko lub aż dokłada cegiełkę do gry całego zespołu. W tym sezonie czarną robotę wykonują Lloris (znowu), Alderweireld, Dembele, Alli, czy Lamela. To że Eriksen asystuje a Kane dokłada nogę nie oznacza, że u nas robiliby to samo. My zawodzimy jako kolektyw (przynajmniej w ważnych meczach). U nich gdy jeden gra słabszy mecz inny bierze na siebie ciężar gry. Gdy u nas Oezil lub Sanchez jest w cieniu zaczynamy grać piach albo bić głową w mur, bo nie ma komu oddać strzału na bramkę albo atakuje cały zespół i dostajemy kontry po których padają gole. Co do wyboru gracza i trenera miesiąca. Ranieri nie jest geniuszem trenerskim, ale sprawił, że przeciętni piłkarze uwierzyli, że sercem można wygrywać mecze. Kane z kolei nie marnuje tylu okazji co na początku sezonu, więc obaj zostali nagrodzeni zasłużenie :) Swoją drogą pamiętacie żeby graczem miesiąca został jakiś obrońca? :)

Szkoda tego sezonu ... znowu. Człowiek myśli, że jak faworyci dają ciała to można na tym skorzystać a tu ... Leicester :) Niech wygrywają. W tym sezonie niestety nawet Totki prezentują się lepiej niż Arsenal i prawdopodobnie zakończą sezon przed nami. Mam tylko nadzieję, że nie na pierwszym stopniu podium.

Oba zespoły zmiany ofensywne. Walczyć do końca, bo remis nikomu nic nie daje!

Brak słów. Co oni wyprawiają?

Na razie jest świetnie. Koncentracja do końca spotkania i pozostanie kilka małych kroczków do świetnego wyniku na koniec sezonu.

Najbardziej obawiam się Payeta, Antonio i nieprzewidywalnych Sakho i Lanziniego. Równie dobrze możemy łatwo wygrać 3:0 lub 3:1 jak i przegrać 0:2.

Dlaczego zawsze o Bellerinie piszecie wychowanek Barcelony? Tak jakbyśmy mieli mieć kompleks z tego powodu xD W podobnym tonie przez kilka lat opisywano Fabregasa .... wychowanek, katalońskie DNA. Co z tego? W dorosłej piłce grał tylko w Arsenalu i co ważne więcej miał świetnych spotkań niż słabych. Dla mnie jest produktem Arsenalu a nie jakiejś Barcy. Co do ocen nie mogą być inne skoro Watfor zostało rozbite w puch. Mam nadzieję, że oceny po kolejnym meczu będą równie dobre. Moim zdaniem zdecyduje on o mistrzostwie dla nas. Podobnie jak mecz z City.

Jak mówiłem Totki i WHU zaczną tracić punkty :) Teraz czas na Leicester, City i United.

PS Typera odświeżcie, bo nie wiem ile mam straty do lidera :D Dzięki :)

http://www.goal. com/en/news/11/transfer-zone/2016/04/02/21950052/sammer-cant-imagine-ibra-at-bayern?ICID=TP_HN_HP_RI_1_2

Skoro Bayern sobie nie wyobraża Ibry u siebie to my też nie musimy :) http://www.goal.com/en/news/11/transfer-zone/2016/04/02/21950052/sammer-cant-imagine-ibra-at-bayern?ICID=TP_HN_HP_RI_1_2

Informacja cieszy, ale byłoby fajnie gdyby oboje ustabilizowali swoją formę. Tylko wtedy będziemy mogli coś wygrać. W decydujących momentach niestety często zawodzą. Gdyby jednak zaczęli grać regularnie tak jak Coq w zeszłym sezonie, czy Ramsey i Cazorla dwa, trzy lata temu mielibyśmy najsilniejsza linię pomocy na świecie. Mimo wszystko i tak uważam, że w tym sezonie Arsenal wygra ligę. Będzie to dziwne mistrzostwo, bo na nie nie zasłużyliśmy, ale inni gają strasznie nierówno. Tottenham znów stracił punkty, Leicester też straci jeszcze nie raz chociaż i tak wieli szacunek dla nich, bo zagrają w Lidze Mistrzów. Nad City, West Hamem i United mamy bezpieczną przewagę i nienajgorszy terminarz.

Nic odkrywczego nie powiedział. Reklamuje go jak może póki coś strzela. Tak samo wychwalał pod niebiosa dołującego Balotellego, przeciętnego van der Wiela mydląc oczy potentatom jaki jest wspaniały, czy van Bommela, który odcinał kupony od prawdziwej kariery. Ibra zaszkodziłby tylko Arsenalowi w tym momencie. Potrzebujemy napastnika, ale nie takiego, który będzie miał władzę nad szatnią, trenerem i zarządem. Zlatan mówi, wy słuchacie. Jest świetny ... ale wole żeby siedział w PSG.

Te kwoty wydawane na kończącego karierę Ibrę, rok temu za wschodzącą gwiazdkę Sterlinga ... chore. Niestety pieniądz strasznie zawładnął piłką. Za pieniądze kupuje się puchary, organizację turniejów ... połowa kwestii załatwiana jest pod stołem. Coraz mniej w piłce romantyzmu, klasy, piękna. Na szczęście są jeszcze takie historie jak Leicester, jak Nicea z Ben Arfą i inne :)

Hehe stary dobry Eboue :) A z tym RvP w Tottenhamie nie przesadzaj. Zrobił dla nas wiele dobrego. Podjął kilka nietrafionych lub mało popularnych decyzji i powiedział o kilka słów za dużo, ale wciąż podkreśla, że Arsenal obok Feyenoordu był najważniejszym klubem w jego życiu. Pierwszy go ukształtował. Drugi zrobił z niego napastnika światowego formatu. To że ostatnio przygasł tego nie zmieni.