Komentarze użytkownika Vasquez

Całkiem prawdopodobne, tylko dla kogo?

Kiedyś ktoś powiedział, że ironia jest dobra dla zwycięzców, u przegranych jest żałosna.

Sojusznik;
Tak napisałem? Chygba ci sie przyśniło.

Mam nadzieje, ze Cesc nie przejdzie do Barcelony. Wtedy Thiago będzie się spokojnie rozwijał a Arsenal zostanie z kapitanem, który nie chce trenować, grać w sparingach i jest gotowy do dopłacania byle tylko wyrwać się z Londynu Powodzenia.

Oczywiście wygryzł bo jest Hiszpanem. To oczywiste, Guradiola miał, ma 2 najlepszych defensywnych pomocników świata ale stawia na Busqetsa bo ten jet Hiszpanem. To jasne i oczywiste. Ludzie, kto wam rozumy pozabierał?

Śmieszą hejterzy Busquetsa. Wygrał rywalizację najpierw z Yaya Toure potem z Mascherano ale co tam. Prawda jest taka, że po wyzbyciu się głupich błedów jest jednym z absolutnie najlepszych na swojej pozycji na świecie. Świetny odbiór, niesamowity balans ciała, dobra gra w tłoku, krótka gra, podanie, ustawianie się. Gracz zdecydowanie bardziej kompletny i wszechstronny niż większość grająca na tej pozycji, defensywny pomocnik nowej generacji.

"To oczywiście spotkało się z wielką radością kibiców Barcy, którzy już zaczęli drukować trykoty z zarezerwowaną dla Ceska "4" i zachwalać jego niezłomny charakter - taki Fabregas twardy i nieustępliwy, że aż na treningi Arsenalu przestał chodzić. Nie jest co prawda tajemnicą, że w realnym świecie Hiszpan zmaga się z przewlekłą kontuzją uda, ale kto by się tym w Katalonii przejmował."

"Ostatnimi czasy również starszy z Polaków odniósł się do transferowej sagi związanej z hiszpańskim rozgrywającym. Zapytany bezpośrednio o to, czy Cesc odejdzie, odpowiedział:

- Nie ma go tutaj, więc to chyba odpowiedź na to pytanie."

Widać Łukasz Fabiański piłkarz Arsenalu żyje w tym samym świecie co ci w Katalonii. Pozdrowienia dla Pana Redaktora w jego świecie.

Tylko, że to jest defensywny pomocnik a nie rozgrywający, to jak on ma Cesca zastąpić?

Pod murem? Haha .Przecież Barcelona nie musi kupować Cesca. MA kompletną kadrę po zakupie Sancheza. Mam nadzieje, że Arsenal w końcu nie sprzeda Cesca. Zostanie z kapitanem, który nie trenuję nie gra w meczach towarzyskich, chce na siłe odejść. Zostanie z 2 najlepszymi zawodnikami, którzy nie chcą grać dłużej w Arsenalu. To kto tu jest pod murem.

jarts;
No właśnie, dlaczego w Londynie a ni z drużyną w Niemczech? Barcelona da te 35mln może i da 40. To wcale nie są śmieszne pieniądze za kontuzjogennego zawodnika, który chce odejść.

jarts;
Prasa w Hiszpanii pisze o tym od tygodnia, tutaj się jej nie cytuję oczywiście w tym kontekście. Independent piszę dzisiaj o tym, że Fabregas chce odejść i że w zeszłym sezonie zgodził się zostać jeszcze rok. Podobno Wenger złamał daną mu obietnice, że pozwoli mu teraz odejść i Fabs się zbuntował. Zresztą to chyba oczywiste, skąd nagle ta tajemnicza kontuzja? Kiedy sie jej nabawił ? Jakie są rokowania. To jasne, że Cesc chce odejść.

Rzeczywiście sytuacja Fabregasa się nie zmienia dalej nie trenuje i odmawia wyjazdu na kolejne sparingi.

Cescowi może powiedzieć już papa. Independent podał, że Cesc nie jedzie do Niemiec i czeka na transfer w Londynie. To już chyba nie długo.

m91aciek;
Co ma Barcelona do wypowiedzi burmistrza Vilassar de Mar? No co?

m91aciek;
Tylko co ma do tej wypowiedzi Barcelona?

Haha Tak. Dokładnie. Na stronach Barcelony można popłakać nad brakiem, transferów, pucharów, lojalności swojego kapitana i wielu innych rzeczy. To tam się płacze. Nigdzie indziej.

crisfootball41;
Człowieku o czym ty piszesz? Arszawin powiedział, że odczuł iż Cesc się z nim pożegnał. Vearmalen opowiadał o tym, że Cesc ma DNA Barcy. Sam Cesc, mówił nigdy nie chciał odchodzić z Barcelony. Nie ma ani jednej jego wypowiedzi, że zostaje i nie chce transferu do Barcelony. Oczywistym jest, że nie wyjdzie i nie powie jako kapitan, że chce odejść. To byście dopiero o nim jechali. To, ze nie brał udziału w teningach z drużyną, to, że nie pojechał do MAlezji z powodu nagle objawionej kontuzji. To, że w tym wszystkim on się nie wypowiada, nie wychodzi i mówi: Zostaje, dajcie mi wszyscy spokój z tej Barcelony. Dla każdego w miarę myślącego człowieka jasne jest, że chce odejść do Barcelony,.

crisfootball41;
Tak? Cesc tak powiedział? Może dasz linka do wypowiedzi, że chce zostać.

Haha facet ma tupet. Przylatuję do Barcelony wyciąga kolejnych juniorów bez rozmawiania z klubem , nie okazując w ten sposób za grosz szacunku a potem jeszcze zabrania się innym ...wypowiadać. Dajcie spokój, spójrz Pan na siebie Panie Wenger. Nagle Bossowi Arsenalu zebrało się na sentymenty. Parodia.

Haha żeby żaden nie uciekł. Do Barcelony lub Manchesteru.

sowizz;
"Vasquez, widzisz tu nie do końca chodzi o to kto jest lepszy, albo kto jest na czyim poziomie. "

Tekst głosi:
"Warto więc zastanowić się dlaczego Barcelona oferuje zaledwie około 30 milionów funtów, za zawodnika lepszego i młodszego od własnych rozgrywających"

Na to zgody nie ma.

P.S.
Nie sadze by Fabregas był rezerwowym, raczej sądze, że Iniesta zostałby przesunięty na skrzydło co już się często zdarzało.

Acha i jeszcze jedno. Odnośnie klauzuli. To, że gracze mają klauzule po 150 mln to nie znaczy, że klub ich na tyle wycenia. W Hiszpanii jest taki przepis, że każdy zawodnik musi mieć klauzule. Tak więc klub jeśli nie ma zamiaru sprzedawać piłkarza daję mu klauzule z kosmosu, zeby dać do zrozumienia jaki jest to ważny piłkarz, dając sygnał innym: nie na sprzedaż.

Dobrze jest na poziomie Zidane. Żeby nie było ja lubię Cesca, bardzo go cenię, tylko robiienie tego typu statystycznych porównań bez analizy gry i wyciąganie wniosków to pomyłka.

Panowie
Postaram się wyrazić bez nadmiernej ekscytacji . Jak można pisać że,

"
Podsumowując, mający klauzule wykupu opiewającą na 150 milionów euro Xavi i Iniesta, nie są w stanie osiągnąć poziomu grającego "niezadowalający" sezon Cesca Fabregasa."

Gdy piłkarze grają w zupełnie różnych systemach mając zupełnie inne zadania na boisku? W zeszłym sezonie Leo Messi nie gał w środku pola ale na skrzydle, Xavi był najpelszym asystentem La Liga, czy Xavi gra gorzej? Nie. Po prostu jego gra się zmieniła, zadania na boisku, o wiele częscięj jest autorem przed ostatniego podania niż asyst. Messi ma ponad 20 asyst bo w większości meczów gra rolę takiego wysuniętego rozgrywającego dzięląc te zadania z Xavim i Iniesta. Ich rolą jest zrobienie mu miejsca, zgubienie defensywnych pomocników rywali, wtedy Messi wychodzi na samą linie obrony i może odegrać do Pedro czy Villi. No naprawdę, trzeba by jakiś mecz obejrzeć a nie wklejać statystyki z wikipedii. Serio.
Na koniec, napisze tylko, że Fabregas ma też lepsze statystyki niż Zidane za najlepszych lat. Śmiało, wyciągajcie, wnioski.

Jeszcze jedno, według tego typu myślenia najlepszym napastnikiem EPL jes Dymitar Berbatów haha.

'Warto więc zastanowić się dlaczego Barcelona oferuje zaledwie około 30 milionów funtów, za zawodnika lepszego i lepszego od własnych rozgrywających,"|

Haha udowodniliście to Xavi i Iniest są gorsi od Fabregasa haha teraz tylko trzeba przekonać tych wszystkich, którzy głosują na złotą piłkę. Vincente Del Bosque który stawia na Xaviego i Inieste i 99 % opinii publicznej. Prawda jest taka, że większośc statystyk w Barcelonie jest na korzyść atakujących którym Xavi i Iniesta robią miejsce w pomocy. No ale to trzeba oglądać mecze żeby to wiedzieć. Jak się ma z przodu tak słabych napastników to nie dziw że rezerwowy reprezentacji Hiszpanii musi brać sprawy w swoje ręce.
Jeszcze jedno różnica jest jeszcze taka, że w bezpośrednim meczu Iniesta zabrał Cescowi piłkę jak dziecku i zaliczył asystę. Potem wraz z Xavim miał asystę w finale, który wasz kapitam oglądał w telewizji. Hahah.

Przecież jasne jest, że Fabregas nie ma żadnej kontuzji. Media w Hiszpanii już kilka dni temu pisały, że Fabregas zapowiedział Arsenalowi, że nie będzie trenował z zespołem i na żadne tournee nie jedzie. No i tak się stało, najpierw Cesc trenował sam na siłowni a teraz nie jedzie do Azji. Rzekomo z powodu jakiejś kontuzji o której nikt nie słyszał. Jasne jest, że się zbuntował po prostu.

Najwyraźniej Cesc ma inne plany.

Trzeba być naiwnym żeby myśleć, że Cesc ma jakąś kontuzje. Postawił się wreszcie, po prostu.

"Tak jak w przypadku nieodżałowanego Henry’ego. Szczerze, na co mu była ta Barcelona? Mógł zostać w Anglii absolutną legendą ligi i swojego klubu."

Hehe może po to by przez 3 lata zdobyć tyle samo trofeów ile przez całą karierę w Arsenalu w tym ten Puchar, którego Arsenal nigdy mu nie dał.

dawid_neo;

To nieprawda, że Barcelona nie uznawała go za perspektywicznego. On był już gwiazdą młodziezówek, liderem swojego rocznika. W Barcelonie była zmiana prezesa, nowy prezes Laporta starał się zatrzymać Fabregasa ale ten już był dogadany z Wengerem. Rzeczywiście nikt nie chciał dawać mu gwarancji lepszego traktowania (przypomnijmy że on był w tym roczniku co Messi czy Pique). Wenger to wykorzystał i go pozyskał. Taki life. Tylko niech nikt nie piszę, że Barcelona się na nim nie poznała i go sprzedała bo to nieprawda.

DryneK;
Ty pojęcia nie masz o czym piszesz. Barcelona nie sprzedawała Fabregasa. On nie miał profesjonalnego kontraktu bo był za młody. Przyjechał Wenger wyjął portfel, obiecał pracę tacie, duże pieniążki, pewny awans do pierwszej drużyny i Fabregas odszedł bez zgody Barcelony (bo taka nie była wymagana).

Koniecznie prosimy Pana Przemysława Szewsa o jakiś felieton z tej okazji. W przeszłości był tak "płodny" jeśli chodzi o przemyślenia na temat Barcelony. Na pewno teraz ma również nam coś wiekopomnego do przekazania.

"Trudno mi poruszać tę kwestię, bo sam byłem w podobnej sytuacji, ale nie wierzę w to, co mówi Mourinho. Być może w tym sezonie Barcelona wydaje się być uprzywilejowana, ale zdarza się to incydentalnie. Być może reagują dość ekspresyjnie, ale grają najlepszą piłkę na świecie i trzeba im to przyznać"

Arsene Wenger. Tyle w temacie.

Arsen258;

Nie rozumiem, przecież autor napisał ten artykuł do właśnie takich napinaczy i dzieciaków jak ja. By ich zganić, pogrozić palcem moralizatorskim tonem i przestrzec przed zbytnią pychą a w konkluzji wyrazić nadzieje, że ktoś utrze nosa mnie i mi podobnym. Nic więc dziwnego, że moja noga rwie się do tupania. Rozhisteryzowane dzieci tak mają, musisz wybaczyć.

RahU

Haha tak, autor nie ma pretensji do Fabregasa czy do sędziego. Ma pretensje do kibiców Barcelony:) i daje tytuł bezpośrednio odnoszący się do nich. Nazywa się ich dziećmi wznoszącymi histeryczny płacz, kpiąc z ligi w jakiej gra ich ulubiony klub.
Nikt tu nie wymaga przyznawania się do niższości czy jakiś pokornych pokłonów. Można by jednak oczekiwać po tak ważnym meczu jakiegoś felietonu o futbolu, o przyczynach słabszej gry, ewentualnie o przyszłości drużyny. Nie. To wszystko mniej ważne, najważniejsze jest poświęcić najważniejsze miejsce na stronie na artykuł piętnujący "tupiących nóżką' dzieciaków. Jakież to wzniosłe i dojrzałe. Czuję się przywołany do porządku i postaram się nie lamentować gdy " coś pójdzie nie po mojej myśli". Na pewno nie wyskrobie felietonu o kibicach klubu, który "utrze nosa" mojej ulubionej drużynie. Zachowałbym się wtedy jak rozhisteryzowany dzieciak.

"I raz jeszcze, Manifestum non eget probatione, więc po co o tym wszystkim nam piszecie? "

Uderz w stół a londyńscy hipokryci zaczną gardłować w tonie wiecznie pokrzywdzonych męczenników. Przecież wiadomo, że kibice Barcelony to nadęci napinacze, którzy po 10 razy dziennie wołają "més que un club”. Wiadomo to nie od dziś i nie tylko na Tamizą. Po co więc pisać o tym kolejny felieton i wyrażać kolejny raz nadzieje by ktoś "utarł nosa Dumie". Ano po to by inni się napinali i można by ich było banować chociaż na chwile poprawiając sobie humor. Interes się kręci, hipokryzja kwitnie.

Żeby była jasność do Arsenalu ma niemały sentyment i duże pokłady sympatii od lat . Do osobników typu @Rahu, zdecydowanie mniejsze.

Brawo, widzę, że polscy fani Barcelony zasłużyli sobie na felieton na stronie fanów Arsenalu. To jest dopiero powód do Dumy.

Nie ma to jak dać najpierw prowokujący tytuł o zraszaczach a potem zarzucać pychę fanom Barcelony. Po stokroć Brawo.

Poza tym, na tej stronie to co zwykle : Gdyby , gdyby.....
Hymn Arsenalu powinien się zaczynać tymi słowami.
"Gdybynierzy" w akcji.

P.S.
Tak wiem, mam sp.....ać na stronę kibiców Barcelony. Tylko jak się kieruję połowę felietonu do kibiców innej drużyny to wiadomo, wiatr, burza takie tam.

Cesc1994;

Tak.

darq

Rozumiem, że wkurzają Cię wypowiedzi tego typu.

"Cesc ma Barceloną w swoim sercu, w swoim DNA. Niemożliwe jest, aby o niej zapomniał "

To zagadka, kto jest autorem tych słów?