Komentarze użytkownika Wiola04

Zgadzam się, Bloc Party jest świetne. Do tego Maybeshewill.

Jeśli rzeczywiście nie dostanie pozwolenia to fajnie byłoby, gdyby na kolejny rok został w Lorient.

ArsenW--> wiadomo, klasyk. Podobnie jak to: youtube.com/watch?v=9jK-NcRmVcw

ArsenW--> jak to co? Toż to świetna piosenka.

youtube.com/watch?v=LMFqh_tiHoQ

xThierryHenry--> mina Gibbsa.

Qarol--> musisz dodać z przodu www.

RvPersie--> nie chodziło mi o to, żeby zakończyć ten temat. Po prostu uważam, że w tym wypadku wiek nie ma znaczenia. Najważniejsze, żeby byli ze sobą szczęśliwi i tyle. :)

Może i być 30 lat starsza, to ich sprawa.

Tak, i z Anderlechtem.

Dekarz--> 14.07

Dla mnie osobiście te mistrzostwa, delikatnie rzecz ujmując, nie były zbyt szczęśliwe. Ze wszystkich 31 meczów rozegranych na tym turnieju tylko 5, czy 6 razy wynik był po mojej myśli i większości było to w fazie grupowej.

Co do samego finału, Hiszpanie dopiero dzisiaj zagrali z większym polotem, jakoś szybciej, ciekawiej. Włosi za to prezentowali się słabo. Zagrali podobnie jak Niemcy w meczu półfinałowym. Ostatecznym gwoździem do trumny okazała się dla nich ta nieszczęsna kontuzja Motty i konieczność gry w osłabieniu przez pół godziny. Wtedy to już Hiszpanie mogli spokojnie dobić Włochów, co z resztą uczynili.

To są jakieś jaja. Drużyna, która w ogóle w tym finale nie powinna się znaleźć - wygrywa go. I to 4:0, a do tego Torres został królem strzelców. Włosi po półfinale zarazili się grą od Niemców, a Hiszpanie od Portugalii (tyle, że byli skuteczni). Już wcześniej robiło się niedobrze od tych zachwytów nad nimi, a teraz to już w ogóle zacznie się spuszczanie.

Theo44--> zapomniał dodać, że aktorsko.

Gra dlatego, że to Xavi...

RvPersie--> no ok, wierzę. :P Jednak wiele osób nie poprawia, więc wolałam napisać. No, ale mniejsza z tym. ;)

je*

RvPersie--> ostatnio piszę niemal codziennie, ale fakt, nie spamuję. Błędy (choć akurat nie takie) też mi się zdarzają, ale staram się jej później poprawiać. ;)

RvPersie--> niech będzie. :D Swoją drogą często widzę na tej stronie takie błędy.

RvPersie--> jak już to "niewytłumaczalny". W stopniu równym "nie" z przymiotnikami pisze się razem. :)

Jeśli chodzi o budowę ciała to może i są podobni. Gomez co prawda strzela dużo goli, ale mnie jego gra nie przekonuje. IMO Giroud jest bardziej ruchliwy od Niemca i potrafi zagrać niekonwencjonalnie, kombinacyjnie, dużo częściej też asystuje.

Marzag--> i tak ma nieduże oczy, no i fakt, często je mruży. Wygląda prawie tak samo, tylko fryzura trochę się nie zgadza.

Tak a propos Pokemonów, czy tylko mi się wydaję, że Neymar (kiedy się cieszy) jest podobny do Brocka)?

RvPersie--> ostatnio nie jestem do końca na bieżąco jeśli chodzi o transfery, ale słyszałam, że jest już z Valencią dogadany. Ponoć PSG chce dostać przynajmniej 10 mln ojro za niego. Nic więcej nie wiem. :P

Macie wypaczony gust, ot co.

Midgardsorm--> fakt, Olsson jest bardzo obiecującym zawodnikiem. IMO on i Gnabry najbardziej wyróżniali się jeszcze w U-18.

michalal--> że komu? :P

Włosi elegancko rozpracowali Niemców. Byli dobrze przygotowani fizycznie, poukładani, grali do przodu i wypracowali sobie sporo dobrych okazji. Niemcy od czasu do czasu coś tam starali się szarpać, wywalczyli na koniec karnego, a Buffon zaliczył dwie, trzy ważne interwencje, jednak Niemcy nie mogą tego spotkania zaliczyć do udanych - nie tylko ze względu na wynik, ale i na grę. Zagrali słabo. Reprezentacja "Azzurrich" awansowała zasłużenie.

NBW--> Montolivo.

W regulaminowych 90' statystyki dotyczące posiadania piłki nieznacznie na korzyść Hiszpanii, te dotyczące ilości podań także przemawiały na jej korzyść, ale już wyraźnie. Mimo to na boisku nie było widać, by Hiszpanie przeważali. Portugalczycy byli bardziej aktywni, robili więcej szumu, do tego skutecznie ukracali ofensywne zapędy Hiszpanów. Ale fakt faktem ich dobra gra nie przyniosła pożądanych efektów. Jeśli chodzi zaś La Roja, wejście Navasa, a później Pedro rozruszało nieco ich grę. Zachowali oni też więcej sił na dogrywkę. W karnych mieli więcej szczęścia. Szkoda, wolałabym Portugalię w finale.

Wszyscy piszą o Niemcach, ale Ci najpierw musieliby rozprawić się z Włochami, a z tym może być różnie.

No i znowu Hiszpanie... i decydująca jedenastka w wykonaniu Fabregasa (szkoda, że nie strzelił o kilka centymetrów bardziej w lewo).
IMO w regulaminowym czasie przeważała Portugalia. Grała dobrze i postawiła przeciwnikowi ciężkie warunki. W dogrywce Hiszpania przeważała (szczególnie pod koniec pierwszej jej części i w drugiej). Choć tak naprawdę takich dobrych okazji w całym spotkaniu było raczej niewiele. Teraz szczególnie szkoda tej zmarnowanej kontry przez Portugalczyków pod koniec regulaminowego czasu gry. W karnych więcej szczęścia mieli Hiszpanie.

Tak w ogóle to nie ma słowa "takżę".

Miejmy nadzieję, że pójdzie w ślady Laurenta i równie dobrze będzie się prezentował w barwach Arsenalu.

Haha, a to dobre. Jak w Milanie mu nie poszło, to chce wrócić. Teraz to sobie może... :)

Niestety Anglicy grali słabo, niedokładnie i nieskładnie- szczególnie z przodu. Włosi mieli wyraźną przewagę i wygrali zasłużenie.

Niestety zwycięstwo Włochów, choć dopiero po karnych, zasłużone. Anglicy mieli kilka świetnych okazji, ale Włosi mieli ich jednak dużo więcej. To co wyrabia Pirlo na tym turnieju... Szacunek, a ten jego karny kapitalny.
Gdy widziałam jaki rozbieg bierze Young, wiedziałam, że spartoli. Do tego Cole zepsuł.
Walcott, pomijając dwa niebezpieczne dośrodkowania, nie był zbyt widoczny. Także dlatego, że był trochę za rzadko "uruchamiany" przez kolegów z zespołu.

No nic, szkoda, że Anglicy odpadli. Teraz na turnieju zostały same zespoły, których nie lubię.

Ars3n--> dobry pomysł, dobry. ;)

Ars3n--> oklepane, dziennikarstwo.

Ars3n---> ja wos, angielski i polski na rozszerzeniu.

Ars3n--> podstawa, czy rozszerzenie?

Ars3n--> jeszcze tylko 5 dni ^^ Z czego zdawałeś?