Komentarze użytkownika anolis

ziemniaki

@darek250s: moja sugestia żeby brać tv z Android TV. W tych nowych telewizorach soft jest coraz ważniejszy, nie tak jak kiedyś, a może się okazać za parę lat że sporo programów będziesz oglądał z netu, a nie z satelity czy z kabla. Android jeszcze parę lat powinien na to wystarczyć, będą apki działające na tv podobnie jak na mobilu i instalowane ze sklepu Google Play. W samsungach niby jest Smart tv, ale to nie to samo - to jest natywny system producenta podobny do androida. Z niektórymi aplikacjami może być różnie.
Moim zdaniem android tv wygląda na bardziej przyszłościowy.

@Taki napisał: "- 45 zł - C+ Online (Ekstraklasa,1/2 La Liga)
- 34 zł - Viaplay (Premier League, Bundesliga, Liga Europy)"
Uściślając, to PL jest nadal w C+ do końca przyszłego sezonu, dopiero od 22/23 będzie w Viaplay.
Natomiast w Viaplay będzie od razu Liga Konferencji czy jak to tam nazwali.
Z kolei jeśli ktoś chce oglądać jeszcze EFL Cup, to o ile się nie mylę prawa do tych kilku meczów ma Eurosport.
Eleven ma jeszcze prawa do FA Cup i do Championship.
Bałagan kompletny.

Tymczasem okazuje się, że C+ traci prawa do pokazywania PL od końca sezonu 21/22.
Od tego czasu, na pięć sezonów, będzie mieć prawa platforma Viaplay, która od obecnego sezonu będzie mieć wyłączność na Bundesligę oraz parę innych produktów.

Taki jest efekt jak w bramce stoi Dżordan. Bramkarz dość przeciętny, a do tego niski jak na tę pozycję. Niższy od obrońców.

Welbeck 2. Niech idzie gdzie chce.

@Catalonczyk: dokładnie tak jest. To są gwiazdy reklam, Instagrama, studia tv itd.

@Catalonczyk: bo u nas są same gwiazdy a u nich jest drużyna. U nas za dużo wodzów a za mało Indian, a tam odwrotnie.

@enrique napisał: "Od znajomych wiem że to co się dzieje od kilku tygodni na lotniskach, szczególnie dla rodzin z małymi dziećmi - to jest po prostu absolutny koszmar,"
Serio?
Tak się składa, że w weekend byłem poza strefą Schengen i na lotniskach zeszło mi szybko - odprawa czy kontrola (graniczna) trwały do dwóch minut.
Jakie rozwiązanie zagadki? Paszport covidowy.

@Rafson95 napisał: "To hiperboliczny przykład ale zasada działania w przypadku szczepień jest taka sama:
Albo zrobisz to co my chcemy, albo będziesz ponosił konsekwencje swojej odmowy. Lub nie spotkają Cię benefity przeznaczone dla osób zaszczepionych."
Ależ oczywiście!
Tylko że to nie są żadne "benefity", tylko oczywiste potraktowanie kogoś jako człowieka o innej kondycji zdrowotnej.

@enrique napisał: "Każdy lek powinien przejść odpowiednie badania kliniczne by potwierdzić czy wywołuje zarówno krótkotrwałe jak i długotrwałe efekty uboczne. Taki proces z tego co czytałem trwa do 5 lat.

Tutaj nie było nawet 1 roku. Każdy dorosły bierze na własną odpowiedzialność i ja rozumiem ludzi którzy biorą, nie mam nic przeciwko temu jak długo jest to ich własna i niewymuszona w żaden sposób decyzja.

Szczerze dziwią mnie jednak rodzice którzy zgadzają się na podanie tego "leku" swoim dzieciom, nie znając żadnych efektów długofalowych które mogą wystąpić dopiero za kilka lat. A co jeśli się okaże za kilka lat że ich córeczka albo synuś zaczną mieć jakieś problemy z tego tytułu, np. zajście w ciążę czy temu podobne ?

Testować na sobie na własną odpowiedzialność jest do przyjęcia, ale na własnych dzieciach ? Nigdy."
1. Przy opracowaniu szczepionki na covid sięgnięto do efektów wieloletnich prac nad szczepionką na sars. To jakieś 15 lat badań. Nie powtarzaj bzdur.
2. Znam człowieka w swoim wieku, którego rodzice też byli anty. Efekt był prosty - gość w wieku kilku lat zachorował na polio i (chociaż wyszedł z tego) jest inwalidą do dzisiaj.
Mam do jego starych wielki szacun, bo to było w czasach Gierka i naprawdę było trudno się bronić przed szczepieniami. On - jakoś, dziwnie - ma do nich żal do dzisiaj, bo ma trudności z chodzeniem.
3. To co wyjdzie "za parę lat" będzie oczywiście winą szczepienia na covid, a nie życia w zasmrodzonym środowisku i faszerowania się kilogramami chemii.

Szczepionka na covid na pewno szkodzi.
Na szczęście, nie szkodzi całymi picie wódy, palenie papierosów czy innych świństw, branie jakichś prochów, codzienne wdychanie smrodu spalin czy dymu, żarcie całymi garściami jakichś świństw nafaszerowanych chemią.
Natomiast na pewno zaszkodzą tym naszym oświeconym znaffcom dwie krople wody, bo spowodują na pewno raka, zawał, wylew, chorobę psychiczną, bezpłodność, ślepotę, głuchotę - i co tam kto jeszcze chce.
Nie wóda, nie dym, nie smog, nie syf zawarty w żarciu - tylko jak raz te dwie krople wody, do których przyjęcia - Uwaga! - nikt ich nie zmusza.

Brawo za tekst! Jak zwykle bardzo konkretny i rzeczowy, widać że autor naprawdę zna się na futbolu. Miło poczytać.

I znów Szczęsny w bramce.... Co oni do cholery w nim widzą?

@NineBiteWolf: bo to nie było rasistowskie tylko etniczne. Ktoś nie rozumiał co to znaczy "rasistowskie".

No to jeszcze jeden, bo postawiłem obie +3,5 i mam sporo szansy na zarobek!

Ciekawe czy Lewemu nie chce się rzygać jak gra z takimi "reprezentantami" w jednej drużynie.

@Alonso napisał: "A to nie jest tak że kontrakt jest niejako takim ubezpieczeniem? Jak Eriksen zakończy kariere przez problemy zdrowotne to chyba Inter dalej będzie mu kase wypłacać"
A niby dlaczego miałby być?
Jeśli będąc w pracy dostaniesz zawału i do pracy się potem nie nadajesz, to dalej pracodawca płaci ci pensję?

@djmacius napisał: "Paradoksalnie Eriksen miał szczęście w tym całym nieszczęściu, że to wszystko wydarzyło się w miejscu, gdzie miał praktycznie od razu najlepsze możliwe wsparcie."
To cytat z ciebie z dzisiaj,
@djmacius napisał: "Jaki to jest ***** skandal że nie było nawet ambulance na stadionie."
a to cytat z ciebie z wczoraj.
Niezorientowanym dodam, że kolega studiuje dziennikarstwo.

@Dawid04111 napisał: "Powiedz o prowokacji antyszczepionkowej rodzinom ofiar szczepionki, a znam kilka takich przypadków osobiście."
Więc to ty im może opowiadaj.
Ja znałem osobiście kilka osób zmarłych na covid, natomiast (niestety?) nie znam żadnej "ofiary szczepionki".

@djmacius napisał: "Swoją drogą media zaprezentowały dziś s****ysyństwo w pełnej krasie. Jak można było pokazywać akcję reanimacyjną, twarze piłkarzy i reakcję żony. W takich chwilach powinien być zdjęty obraz i przekazanie transmisji do studia we wszystkich stacjach."
Jeżeli chłopcze studiujesz dziennikarstwo, jak potem napisałeś, to powinieneś umieć w każdej sytuacji wypowiedzieć się bez przekleństw.

Do tych którym przeszkadzał brak karetki na stadionie: w przypadku zawału priorytetem jest przywrócenie akcji serca i to się robi na miejscu, tak długo jak zajdzie potrzeba. I to zostało podjęte. Karetka jest po to żeby odwieźć pacjenta do szpitala gdy akcję serca się podejmie.
Co innego gdyby był wylew - wtedy trzeba jak najszybciej do szpitala.

Cokolwiek by nie było, przy non stop prowadzonych badaniach wszelkiego rodzaju gdyby chłop miał stan przedzawałowy to by go nikt do kadry nie wziął albo na mecz nie wypuścił. UEFA nie ma nic do tego, nie siejcie bezsensownej i niepotrzebnej nienawiści.

Miał.prowadzoną reanimację w tym masaż serca więc wygląda to na zawał. Oby odzyskał zdrowie, bo powrót do sportu jest mało realny.

Jedna z lepszych wypowiedzi Szpakowskiego: w bramce z numerem szczęsnym....eee...

@Rynkos7 napisał: "Dla admina to jeszcze chyba wąsy nie urosły."
No i tym fragmentem zdradziłeś że jesteś z Podlasia
(uprzedzę: to nic złego).

Lepiej by było gdyby te kluby np. przez pół kolejki mogły grać tylko w dziesięciu zamiast w jedenastu ;)

@enrique: Przecież to od początku była piramida. Znaczy nie od początku, ale od dobrych klikunastu miesięcy.

@varatas napisał: "Nie zepnie się, bo nie można - i tyle. Z czego to wynika? Co przyniesie jakie straty, co zyski, czemu to się nie zepnie, gdzie rozwiązania są wadliwe?
Nic się od Ciebie i reszty kołchoźników nie dowiemy. A powód jest prosty. Dlatego, że tego po prostu nie wiecie. Znacie podstawowe hasła mocno już wyprane, które podaje ciągle jak mantre druga strona. Żaden z was w nie nie wnikał, bo skoro pasują do układanki to po co. Taka jest prawda, mimo tego, że za chwile pierwszy z was zaprzeczy i poprze to znowu frazesem krzykacza wiecowego "nie da się, bo nie"."
Wiesz, równie dobrze można odpowiedzieć:
a kim jest ten Mentzen, który (chyba) nie wie, że życie jest dużo bardziej skomplikowane niż tabelki w excelu? Jakie będą koszty załamania się systemu publicznej edukacji? Jakie będą koszty załamania się systemu opieki zdrowotnej?
Ile potrwa zanim powstanie system prywatnej edukacji i prywatnej służby zdrowia? Jaki będzie ubytek w edukacji i w zdrowiu do tego czasu?
Jakie będą sankcje za niepłacenie pogłównego? Do więzienia? Bo jak ktoś nie będzie miał z czego to nie da się ściągnąć. Ile trzeba będzie pobudować nowych więzień? Jakie będą koszty?
Jeszcze jedno, bo tego w tej wyliczance mi zabrakło:
czy Mentzen wie jakie są koszty obsługi długu publicznego? Czy uwzględnił je w swojej tabelce?
Skąd samorządy wezmą pieniądze na swoje cele? Będzie ciemno na ulicach wieczorami a drogi nieremontowane? Czy może po dojściu Konfy do władzy drogi nie będą się sypały a słońce będzie świecić całą dobę?
Gdzie są odpowiedzi na te proste pytania?
Wszystko naprawi wolny rynek? Sorry, ale przykład Detroit pokazuje, czym jest wolny rynek w całej okazałości.

@varatas napisał: "Z tego co widzę, to program liberalizmu podatkowego widzicie tak - aparat państwowy i wydatki państwa zostają jakie są, ale zmniejszamy wpływy. Założenie jest jednak trochę inne, obcinamy wydatki państwa do niezbędnego minimum, dostosowując do tego minimalne obciążenie podatkowe, oparte na prostych daninach publicznych."
Tak, to wszystko by było ładne i proste, ale:
1. należąc do UE mamy obowiązek przestrzegać określonych zapisów unijnych i do tego potrzebni są urzędnicy (kontrola i rozdział środków unijnych), więc nie ma mowy o "minimum",
2. należąc do unijnego obszaru celnego mamy obowiązek utrzymywać akcyzę i być może jakieś inne podatki w określonej wysokości. Więc tu też nie ma "minimum" i też potrzebne są określone urzędy.

@Simao12 napisał: "Nie rozumiem co masz do jakości polskich produktów?
Że się obniży bo będą gorsi pracownicy? To odsyłam cię do pierwszego zdania mojego komentarza. Popyt, podaż na rynku pracy."
To pójdź do pierwszego lepszego sklepu i znajdź polskie towary.
Zagadnienia popytu i podaży, które mi sugerujesz "ogarnąć", mają taki wpływ na to wszystko jak górski wiatr na porost włosów.
Dzisiaj "polski przedsiębiorca" może co najwyżej bawić się w deweloperkę, produkcję zniczy, folii ogrodniczej, patyków do uszu albo pustaków. Cała reszta wymaga know how, potężnych pieniędzy i wykwalifikowanej kadry. I tenże Janusz nawet nie jest przy tym zerem.
Dlatego dzisiaj na topie są nie ci, którzy bawią się w "wolność gospodarczą", ale ci którzy postawili na kapitalizm państwowy jak Chiny. Tak, to co proponują konfederacyjni "znawcy", cofnie Polskę o jakieś 30 lat, bo nie mamy ani technologii, ani kadry, ani możliwości. Jeśli ktoś uważa że szybko pójdziemy naprzód to pierdzieli głupoty, bo obecnie świat się zamyka w swoich bańkach. A poza tym na ten wielki skok konfoPolski nikt nie będzie czekał, tylko będzie robił swoje i szedł naprzód.

Dodam jeszcze, żeby nie być gołosłownym - obecnie taki problem ma już zachodnia Ukraina. W wielu miejscowościach nie da się rozkręcić żadnego biznesu, bo fizycznie nie ma pracowników. Wszyscy co mogli wyjechali do pracy za granicę. Ci mniej obrotni - do Polski. Ci bardziej obrotni - do Niemiec i Skandynawii. Zostali starzy i dzieci. A jakoś np. z Indii nikomu na Ukrainę do pracy się nie pali.

@Simao12: miałeś pewnie na myśli prawo pracy - tak, zgadza się. Ale jest taka różnica, która każdy wolnościowiec powinien znać: ludzie głosują nogami. Jeżeli mam pracować za 8 zł za godzinę od rana do nocy u lokalnego Janusza, to wolę pracować za 8 E za godzinę osiem godzin u wąsatego Hansa.
Każdy wykwalifikowany pracownik od razu będzie kombinował jak uciec z Polski. Zostaną ci od łopaty i od dwóch lewych rąk - niestety, ale takich w świecie jest nadmiar.
Polska nie jest Wielką Brytanią - wystarczy że wychodząc z UE stracimy niemiecki rynek zbytu. To raz.
Dwa - że chcąc sprzedawać towary na rynku unijnym nadal będziemy musieli spełniać unijne standardy. No chyba że będziemy chcieli sprzedawać nasze towary w Rosji czy w Ukrainie - ale tam sobie radzą bez nas.
I to tyle.

@grzegorz1211 napisał: "@Rafson95: Oczywiście lepsi faszyści z Pisu czy PO co głosowali za paszportem covidowym. łamiąc wszelkie prawa demokracji"
Chyba nie odróżniasz demokracji od wolności. W demokracji właśnie tak jest jak napisałeś - wygrali głosowanie i ustalają co wolno a co nie.

@Simao12: dobrze że zacytowałeś wyliczenia pana Mentzena.
Cieszy mnie, że pan Mentzen uważa, że "ludzie przyzwyczajeni do życia z pomocy społecznej oraz urzędnicy będą musieli znaleźć normalne zatrudnienie, a i tak nie wystarczy to do zaspokojenia popytu na pracę. Nasze firmy będa musiały szukać pracowników za granicą."
Otóż mało kto będzie szukał pracy w tej szczęśliwej Polsce, bo przy likwidacji praw pracowniczych, stawki za pracę będą duzo niższe niż w krajach sąsiednich. Na wyciągnięcie ręki nadal będą Niemcy z wyższymi stawkami za pracę i przestrzeganiem praw pracowniczych.

No i hit:
"Wyjście z Unii Europejskiej dałoby kolejne dziesiątki miliardów oszczędności."
Pan Mentzen zgrabnie pominął temat tego, że wychodząc z UE wychodzimy ze wspólnego obszaru celnego. Ciekawe komu będziemy sprzedawać te wytwory przedsiębiorczości Polaków. Podkładki pod gorące garnki i podobnie zaawansowane towary produkują już od dawna w Wietnamie. Taniej.

@sWinny napisał: "dlatego napisałem, ze diabeł tkwi w szczegółach. A czemu niby wyciągnie pojedynczych rozwiązań jest bez sensu? Dla mnie to jedna z najlepszych opcji. W tym państwie jest fajne to wiec próbujemy skopiować w innym państwie jest fajne to wiec próbujemy skopiować itd. Jak coś nie działa to szukamy dalej.
Dodatkowo jak widać jedni piszą, ze nie ma sensu porównywać singpuru bo to państwo - miasto a innym nie przeszkadza, żeby porównać je do USA. Xd"
Ale ja nie o tym piszę.
Piszę o tym, że tam wszystko jest zaplanowane w najmniejszych szczegółach - wszystko! - i kontrolowane przez państwo. Przy czym tam wszystko jest zaplanowane nie na dwa - trzy lata jak u nas (czyli do najbliższych wyborów), ale na dwadzieścia - trzydzieści lat. I wszystko ma ze sobą grać (i gra).
Jest to kraj azjatycki, z konfucjańską ideą władzy, i dlatego przenoszenie jakichkolwiek rozwiązań, czy pojedynczych czy nie, u nas się nie sprawdzi. Na takiej samej zasadzie jak byś chciał wprowadzić przymus jedzenia pałeczkami. Można to wprowadzić, ale za trzy lata znajdzie się następny oświecony wybrany z woli suwerena który wszystko rozwali (czytaj: urządzi po swojemu). Tam się myśli jedno - dwa pokolenia naprzód, a nie dwa lata naprzód.

@sWinny napisał: "konfederacja nie chce wprowadzić w pełni prywatnej służby zdrowia, tylko model Singapurski. Bardzo ciekawy. Polecam poczytać."
czy Konfederacja zamierza również wprowadzić model totalnej inwigilacji społecznej, skoro już jesteśmy przy Singapurze? czy może - klasycznie - wybierają to co im wygodniejsze i chlapią bez sensu na prawo i lewo? (pardon, oni chlapią tylko na prawo....);
O porządkach w Singapurze można by jeszcze sporo napisać, również gdy chodzi o służbę zdrowia, ale nie ma to większego sensu bo czym innym jest państwo-miasto a czym innym kraj wielkości Polski. Dość napisać, że Singapur jest zbudowany całościowo wg konkretnego pomysłu i wyciąganie stamtąd pojedynczych rozwiązań jest bez sensu.

Brentford dzisiaj słabo jakoś, Bou ciśnie i ciśnie.

Składając ofertę i trąbiąc o tym non stop w mediach, Daniel Ek pokazał że nie nadaje się do interesów nawet na wiejskim targu.

Jeśli przez złe stosunki z trenerem trzeba sprzedać piłkarza, to coś jest nie tak.