Komentarze użytkownika arsenalbarca
Znaleziono 1156 komentarzy użytkownika arsenalbarca.
Pokazuję stronę 10 z 29 (komentarze od 361 do 400):
PS (Zawsze mnie coś zatrzyma!!!) BOREKENEMA - ja nie umiem tego robić. Excel robi to za mnie :P
MiEvo,
oj tam, oj tam :P
Dwa punkty dla Ciebie za sarkazm. Tymczasem trzymaj się i miłego wieczoru :) Znikam.
Miłego wieczoru wszystkim :)
Szczególnie tym, dla których sprawiedliwość jest ważniejsza od partykularnych interesów :P
Następnym razem odezwę się, jak sędziowie obrabują naszych i część z Was będzie płakała nad niesprawiedliwością losu.
A coś czuję, że będzie to jeszcze w tym sezonie :)
Bigus,
włącz sobie tabelę Premier League i La Liga i zerknij sobie na rozkład punktowy, średnią punktów, odchylenia standardowe i inne statystyczne wielkości. Zdziwisz się, że tabele wyglądają niemal identycznie.
A potem zobacz sobie wyniki w europejskich pucharach z ostatnich 2 lat zespołów hiszpańskich i angielskich.
MiEvo, sugeruję dokształcić się z historii piłki nożnej. Na początku była gra, która była mieszanką futbolu i rugby, gdzie robiono wślizgi na nogi i atakowano przeciwnika. Do tego chwytano rękami piłkę, wyrywając ją przeciwnikowi jak mięso i aserukowano silnym ciałem.
Z czasem arystokraci z uczelni stwierdzili, że chromolą zwierzęcą grę i zrobili futbol, gdzie grano piłką nogami. Nie wolno było atakować przeciwnika, a chwytanie rękami zostało zakazane.
Z czasem do gry weszło więcej siły, ale tylko przy równej walce bark w bark. Pod koniec XX wieku wielu zawodników zaczęło stosować agresywne wślizgi, ataki na nogi, które skutkowały połamaniami i łamaniem karier wielu zawodników. W efekcie wprowadzono sensowne zasady, że za wślizg dwiema nogami, albo podniesioną nogę z nakładką daje się z miejsca czerwoną kartkę.
Bez dyskusji. Ta kilkutonowa dźwignia może złamać nogę, karierę, doprowadzić do kalectwa, albo nawet i śmierci na boisku.
To jest gra dla mężczyzn, a nie dla zwierząt. W przypadku pojedynków mężczyzn zawsze obowiązywały zasady. Przy szermierce nie wolno wyciągać pistoletu. A w piłce nożnej nie wolno kasować nóg.
W przeciwnym razie - czerwona kartka i wypad z boiska.
Jesteś śmieszny, jeśli to kwestionujesz. Tym bardziej śmieszny, że kibicujesz klubowi, który stracił w ostatnim czasie przez takie zagrania dwa wybitne talenty. Ramseya i Eduardo.
Arsenalfcfan,
wiem, masz rację. Ja nie winię sędziego, tylko UEFE, FIFE itd. Sędzia przecież nie może wszystkiego zobaczyć. Ale niesmak pozostaje.
Mecz wyglądałby zupełnie inaczej, gdyby Liverpool grał zasłużenie w 9.
MiEvo,
obejrzyj sobie mecze ligii hiszpańskiej, drugiej najlepszej ligii świata (po niemieckiej), to zobaczysz jak bardzo się mylisz.
A tam cisnął. To było takie ciśnięcie jak pokonanej Barcelony w meczu z Madrytem. Posiadanie piłki, klepanie i niewiele więcej. Chelsea w zasadzie kontrolowało mecz. Gdyby sędzia wyrzucił dwóch zawodników Liverpoolu tak jak powinien, w ogóle nie byłoby sprawy.
Burackie zachowania Carraghera i jego faul na Torresie pomijam.
Arsenalfcfan,
masz rację :) Temu nie przeczę.
Tylko, że dwóch zawodników Liverpoolu w podobnej sytuacji również powinno się pożegnać dzisiaj z grą. Do tego Suarez czerwonko.
Nie dlatego, że każdy jest inny, tylko dlatego, że nie ma technologii. Nie winię sędziego. Błędy się zdarzają, ale niesmak pozostaje.
Liverpool powinien grać w 10, albo 9, czy nawet 8.
Sędzia miał 3 okazje, żeby pokazać czerwoną kartkę zawodnikowi Liverpoolu. Bezpośrednią czerwoną kartkę. Zagrania identyczne jak zawodnika Fulham w meczu z Arsenalem.
Ale oczywiście nacjonalistycznie bojówkarze Arsenalu przymkną na to oko, bo najważniejsze jest, że "nasi się mają dobrze".
ares765,
a Ty zapisz się do bojówki nacjonalistycznej. Nie zamierzam świętować awansu Arsenalu do TOP4 dzięki pomocy sędziów. Liverpool dzisiaj zrobił co najmniej 2, a nawet 3 zagrania na czerwoną kartkę.
Nie wiedzieć czemu, zawodnikom Fulham się takie rzeczy nie mogą upiec.
Po dzisiejszym meczu Liverpool awansuje na mojej czarnej liście. To jak się zachowywali Suarez i Carragher przechodzi ludzkie pojęcie.
Tak bardzo jak nie lubię Chelsea, zasługiwali zdecydowanie na zwycięstwo. W przeciwieństwie do Arsenalu w meczu z Fulham.
Ale spokojnie, sprawiedliwości stanie się za dość. Tabela na koniec powie prawdę.
Bardzo nie lubię być złym prorokiem, ale obstawiam, że Arsenal nie będzie w top 4.
MiEvo,
nie kibice Barcelony, tylko zawodowi trenerzy i piłkarze. Busquets jest uważany za jednego z najlepszych pomocników na świecie. Można mu wytykać jego karygodne symulki sprzed lat, podobnie jak można wytykać nurasy Ronaldo sprzed lat. Ani jedno, ani drugie, nie zmienia faktu, że to są arcywybitni piłkarze.
Tylko, że trzeba trochę pooglądać meczy i posłuchać komentatorów. Trzeba obserwować grę bez piłki i ustawianie drużyny. Tu właśnie rola pivota jest kluczowa w Barcelonie. Wielokrotnie widać było spadek jakości pressingu i szybkiego zgrania w sytuacji, gdy Sergio schodzi z boiska.
Twierdzenie, że Barcelona wybrała Busiego ponad Yaya, bo faworyzuje wychowanków jest absurdem. Barcelona co roku sprzedaje lub pożycza wychowanków, bo ma zawodników z zewnątrz na swoje pozycje (np. Ville, Alvesa). Na wylocie wylądowały takie swego czasu orły jak Bojan, Cuenca, a do Arsenalu pojechał Miquel, bo w FCB byli dużo lepsi zawodnicy, wcale nie wychowankowie.
Choć nie jestem ani fanem Barcy, ani Busquetsa, to zdaję sobie sprawę, że Busi lepiej pasuje do ich sposobu gry. Jest słabszy fizycznie, ma gorszy strzał, gorszą technikę od Yaya, ale co z tego skoro te umiejętności mają mniejsze znaczenie w Barsie niż przegląd pola i umiejętność ustawiania się?
Naprawdę wierzycie w te bzdury o jakiejś wymyślonej klątwie Wengera? Song nic nie stracił ze swoich umiejętności, jest dalej wybitnym zawodnikiem. Ale nie ma tak znakomitego przeglądu pola i umiejętności bezkontaktowego pressingu jak Busquets. Widać to notorycznie w każdym meczu, w którym schodzi Sergio, a wchodzi Song.
Jeśli ktoś myśli, że Song gra źle, bo nagle mu spadła forma, to niech sobie dalej w to wierzy. Song gra źle, bo wdrożenie się w system Barcelony jest bardzo trudne. Wymaga od zawodnika niesamowitej podzielności uwagi i oczu wkoło głowy.
Dlatego taki Xavi w formie jest bezcenny w FCB. Bo mimo iż nie ma superstrzału i nie potrafi się bardzo dobrze kiwać, to jest niezastąpiony do takiego ataku pozycyjnego, jaki gra Barca. Bo ma po 4 pary oczu z przodu, z tyłu i po bokach głowy.
Bo Yaya Toure jest gorszy na tę pozycję od Busquetsa. Niestety wielu zapomina, że pozycja defensywnego pomocnika wygląda bardzo różnie w różnych zespołach. Toure jest silniejszy, ma lepszy strzał, lepszą indywidualną technikę i lepsze dryblingi od Busquetsa, ale co z tego, skoro nie do takich zadań potrzeba pivota do FCB.
Busquets ma lepszy przegląd pola, ma oczy z tyłu głowy, lepiej się ustawia, lepiej dostosowuje się do drużynowego pressingu i ma lepszy refleks przy zgrywaniu, co sprawia, że jest lepszy na tę pozycję od najbardziej uniwersalnego piłkarza świata, czyli yaya toure. Uważam Toure za najlepszego defensywnego pomocnika na świecie, ale w schemacie Barcelony jest gorszy od Busquetsa.
Macie rację, tylko, że ten marazm już jest. Ich się nie da oglądać. Mecze Arsenalu przestają być transmitowane. Zarówno w ligach krajowych jak i w LM.
Oggy, transfery? Jakie transfery?
Naszym najdroższym zawodnikiem jest Arshavin. Bądźmy poważni ;)
Słuchajcie, wyjaśnijcie mi po co nam ta LM? Wygrana LE naprawdę jest zaszczytem, a na pewno lepiej grać w finale LE niż znowu wykaraskać się z przeciętnej grupy i odpaść w 1/8 LM...
Nie mamy czego szukać w LM już od paru lat, więc pora spojrzeć prawdzie w oczy.
Anglicy grają padakę w tym sezonie, ale tak samo było w zeszłym, nie licząc megafarta Chelsea, która powinna odpaść z Napoli, Lizboną, Barcą czy Bayernem.
Bedzie smiesznie.
Real chcialby trafic na Barce, Barca na Borussie, Borussia na Bayern, a Bayern na Real. Lol :)
Panowie, Song jest bardzo dobry, ale doświadczenie w Barcelonie pokazuje, że ma słaby przegląd pola.
Zresztą pod tym względem Busquets (i Alonso) to mistrzowie. Nawet Yaya Toure odstaje. Sam się dziwiłem Guardioli, ale w tym sezonie widzę, że Sergio widzi wszystko na boisku tak jak Xavi, a to przy taktyce Barcelony jest bezcenne. Dlatego Toure przegrał rywalizację.
No i Sergio jest lepszy technicznie, mimo iż Song jest całkiem, całkiem i nieźle się rozwinął ostatnio (w ostatnim roku w AFC).
Przypadek Songa pokazuje niestety, że ten co u nas jest królem, w wielkiej piłce znaczy dużo mniej. W Barcelonie, gdzie trzeba mieć znacznie większy przegląd pola, znacznie szybciej się ustawiać, podejmować decyzje i znacznie szybciej podawać piłkę, Song okazuje się wyraźnie słabszy.
To tylko pokazuje jak Arsenal jest daleko od czołówki światowego futbolu. Niestety :(
Ci, co twierdzili, że Busquets to ciapa, którą Song zjada na śniadanie, powinni jeszcze trochę pooglądać piłkę.
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że o ile City gra gorzej niż rok temu, o tyle to MU gra niebiańsko, a nie City jakoś fatalnie.
Policzcie sobie co się stanie, jeśli MU wygra resztę meczy. 101 punktów.
City by miało 86.
W zeszłym roku obydwa kluby miały po 89 punktów.
Chyba nie muszę tłumaczyć co to znaczy? :)
Poza tym, że Wenger załatwił MU tytuł i bardzo możliwe, że rekord punktów w lidze.
Ale z Realem rzeczywiście tak jest, że ma farta.
Niby trafili do grupy śmierci, ale bądźmy poważni. Ajax to żadne zagrożenie, podobnie jak Manchester City. Kogo obchodzi vicelider jakiejś ligii, która żadnego reprezentanta nie ma w ćwierćfinałach? ;)
A poważnie, City naprawdę grało piach. Gorzej niż Ajax.
Real trafił na MU, bo zajęli drugie miejsce, a i tak mieli szczęście, że Nani wyleciał.
Teraz znowu losowanie i znowu słaby zespół na poziomie 1/4.
Z drugiej strony myślę, że Barca też dobrze trafiło. Łatwiej im pójdzie z PSG niż z Drogbą ;)
Arteta odstaje umiejętnościami od tych gigantów. To jest oczywista oczywistość, której nie mogą zrozumieć tylko zapatrzeni w Hiszpana :)
Arteta zagrał OK z plusem, ale żadne wyśmienicie. Wyśmienicie to zagrał Busquets z Milanem.
Z Artety na koniec spotkania wyszedł kompletny brak doświadczenia i umiejętności.
Mam nadzieję, że po tych meczach skończą się tutaj kosmiczne symfonie o tym, jak to Michel zasługuje na grę w kadrze hiszpańskiej. On na pewno nie jest w pierwszej dziesiątce pomocników z zadaniami defensywnymi, a mam poważne wątpliwości, czy jest w pierwszej 20.
Zresztą Song jest od niego lepszy.
Borekenema, loool :)))))))) hahaha, dobre! :)
Real wtłukł Barcelonie, która dostała baciska od Milanu i która prawie straciła u siebie punkty z Sevilla.
To, że Barcelona gra padakę w lutym, to żadne odkrycie.
Mourinho wszedł w 3 sezon. Co to oznacza każdy widzi, dojście do ćwierćfinału LM i finału pucharu króla tego nie zmieni.
Każdy kibic jest "sezonowcem", tylko jedni są bardziej długodystansowi, a inni bardziej krótkodystansowi.
Taka prawda, którą ludzie boją się wypowiedzieć. Szczególnie maniacy :)
ares, że zajestrowałem się 3 sezony temu na tej stronie zaraz po meczu arsenal-barca,
co Ty na to? :D
Jaki spalony przy samobóju??
ares, a kto powiedział, że jestem fanem Barcelony? :P
Chociaż chyba mi się zdarzało, że byłem tak zły na mój zespół, że życzyłem im lania (o ile pamiętam było tak z Arsenalem).
Ręki Rafaela by prawdopodobnie nie było, gdyby nie czerwo dla Naniego.
Arsene,
ale ja nie mieszkam w Londynie. Mogę kibicować takim drużynom jakie mi się podobają i nieparlamentarnie mówiąc olewam, co sobie inni myślą i jakie między sobą nienawistne stosunki ustalają.
Mam nie lubić Tottenhamu, bo jakieś dwie grupy sobie tak zdecydowały? A co ja jestem? Pod dyktaturą demokracji?
Arsenal 23,
bardzo dobrze - kibicowałem Realowi :D
Niuchacz, ta, ta, ta, ta... bo Ty jesteś kapłanem stwierdzającym co to jest "kibicowanie", co nie?
A po mnie londyńskie przepychanki spływają, bo nie jestem kibolem, tylko fanem futbolu :)
Nie ma nic nielogicznego w kibicowaniu dwóm zespołom na raz.
Swoją drogą kibicem Barcy nie jestem, ale mogę Wam wbić ćwieka, bo oprócz Arsenalu kibicuję także Tottenhamowi. Teraz możecie się karmić bzdurami o tym, jak to rzekomo niemożliwe :P
Pinguite,
Tutaj co druga osoba bawi się w jasnowidza (na przykład Ty, twierdząc, że to się nie spełni :P).
I nie trolluje, tylko jest mi zwyczajnie przykro, bo na najbliższe lata Arsenal jest pozamiatany. Wenger prawdopodobnie w końcu odejdzie, a Arsenal się pogrąży w taką spiralę, w jaką wpadł Liverpool.
Niestety.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 22 | 16 | 5 | 1 | 53 |
2. Arsenal | 23 | 13 | 8 | 2 | 47 |
3. Nottingham Forest | 23 | 13 | 5 | 5 | 44 |
4. Manchester City | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
5. Newcastle | 23 | 12 | 5 | 6 | 41 |
6. Chelsea | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
7. Bournemouth | 23 | 11 | 7 | 5 | 40 |
8. Aston Villa | 23 | 10 | 7 | 6 | 37 |
9. Brighton | 23 | 8 | 10 | 5 | 34 |
10. Fulham | 23 | 8 | 9 | 6 | 33 |
11. Brentford | 23 | 9 | 4 | 10 | 31 |
12. Manchester United | 23 | 8 | 5 | 10 | 29 |
13. Crystal Palace | 23 | 6 | 9 | 8 | 27 |
14. West Ham | 23 | 7 | 6 | 10 | 27 |
15. Tottenham | 23 | 7 | 3 | 13 | 24 |
16. Everton | 22 | 5 | 8 | 9 | 23 |
17. Leicester | 23 | 4 | 5 | 14 | 17 |
18. Wolves | 23 | 4 | 4 | 15 | 16 |
19. Ipswich | 23 | 3 | 7 | 13 | 16 |
20. Southampton | 23 | 1 | 3 | 19 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 18 | 13 |
E. Haaland | 17 | 1 |
A. Isak | 15 | 5 |
C. Palmer | 14 | 6 |
C. Wood | 14 | 2 |
B. Mbeumo | 13 | 3 |
Y. Wissa | 11 | 2 |
Matheus Cunha | 10 | 4 |
O. Watkins | 10 | 4 |
J. Kluivert | 10 | 3 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Węszę wielbłąd po stronie sędziego :) Nie powiem, że bez satysfakcji :)