Komentarze użytkownika bazi
Znaleziono 41 komentarzy użytkownika bazi.
Pokazuję stronę 1 z 2 (komentarze od 1 do 40):
Stwierdzenie, że Henry, zanim przyszedł do Arsenalu, był kompletnie nieznany w wielkim futbolu, jest całkowitą nieprawdą. Nie wiem, jak można tak określić najskuteczniejszego napastnika mistrzów świata, największą i już się wówczas spełniającą nadzieję francuskiego futbolu, kupioną przez Juventus za bardzo duże pieniądze. Wprawdzie Serie A okazala się jego porażką, ale była to po prostu porażka bardzo już znanego młodego piłkarza. Wenger nie odkrył Henry'ego, on go tylko odrodził i pomógl w pełnym rozkwicie. To w pewnym sensie podobna sytuacja, jak z Bergkampem (oczywiście z tą różnicą, że na Highbury nie ściągał go jeszcze Wenger).
Określanie Henry'ego jako piłkarza w 1999 roku nieznanego, to (no ok, z drobną przesadą) trochę tak, jakby powiedzieć dziś, że Karim Benzema jest szerzej nieznany.
Skoro tak dobrze im się układa, to aż boję się pomyśleć, co stało za ich spóźnionym wyjściem z szatni na 2. połowę meczu we wtorek. Zwłaszcza, że ponoć jeden się jeszcze w trakcie wychodzenia ubierał (pardon, jeśli podobne komentarze się już pojawiały - nie śledziłem dokładnie).
Oj, już nie przeginajcie z tym Taylorem i jego miną. Tak samo pamiętam rok temu wiele netowych komentarzy, jakoby miał po tym wszystkim cyniczny uśmieszek. To wszystko bzdura. Jak pamiętam, to jego mina wyrażała, jak by to ująć, pewnego rodzaju zakłopotanie, oszołomienie (a może i na swój sposób przerażenie, w końcu nie każdy ujawnia takie uczucia w sposób histeryczny), bo już widział i czuł, jak zawinił. I też żadnego zdziwienia samą kartką u niego nie zauważyłem. Więc nie dorabiajcie już demonizujących Taylora teorii.
Obawiam się tylko tego, że za pół roku albo rok zdanie: "Arszawin transferową porażką Arsenalu" nabierze trochę innego sensu. Ale obym się mylił, skoro już (prawdopodobnie, tzn do następnego dementi ;)) jest Kanonierem.
kolek - najnowsze wieści: zniknął z Onetu ten news. Zaczynam więc podejrzewać, że coś z tym transferem jest na rzeczy :).
A na Onecie na głównej stronie twardo trzymają newsa o transferowej porażce Arsenalu :).
kolek - pisałem to z lekką ironią.
kolek - pisałem to z lekką ironią.
Dlaczego niby jego aklimatyzacja w Anglii miałaby długo potrwać? Przecież w Londynie zima niespotykana tam od lat, a dla Arszawina takie warunki, to nic szczególnego :).
Nie rozumiem, o co wam chodzi. Tyle darmowej rozrywki, zwroty akcji itd., a wy narzekacie. W takim MU dzisiaj nuda, nie mają czym się zajmować do następnej kolejki Premiership, muszą katować się dyskusjami o jakichś tam rekordach van der saara i innych pierdołach, a u nas nieee. Przy okazji brać kibicowska się integruje na tym wspólnym czuwaniu.
Teraz czekam na kolejny zwrot akcji od ostatniego zwrotu akcji. A potem jeszcze jeden odwrót od tego zwrotu. Do północy kupa czasu. Onet pisze - nie przeszedł, za to interia pisze - przeszedł.
A na końcu w Petersburgu z okna siedziby klubu wychyli się postać Arszawina w kloubowej koszulce Zenitu, zapewniająca o swojej dozgonnej miłości do tego klubu i mówiącego, że nawet, gdyby Arsenal dawał mu nie 50%, ale i 75% jego obecnych zarobków w Zenicie, to on i tak nie przejdzie. Chlip chlip, publiczność ociera łzy, kurtyna zapada.
Czy tu nie można linków wklejać? Bo nie rozumiem, o co chodzi. Chciałem wkleić linka z informacją z godz. 16:20 z portalu gazeta.pl o tym, jakoby Arsenal jednak nie dogadał się w sprawie Arszawina i ten nie zagra w Arsenalu.
http://www.sport.pl/pilka/1,65029,6228116,Arszawin_nie_zagra_w_Arsenalu.html
A na gazeta.pl można przeczytać wiadomość z ostatniej chwili (konkretnie z godz. 16:20), że Arszawin nie zagra w Arsenalu. Nigdzie indziej jednak nie znalazłem potwierdzenia tej informacji.
Buahaha, wiedziałem! Nawet to napisałem wczoraj w komentarzu po meczu. Że będzie mówił przede wszystkim o pokazanym charakterze, bo strzelili gola w ostatniej minucie. Niestety to nie ja jestem taki genialny, tylko Monsieur Wenger jest już tak przewidywalny i nudny w swoich wypowiedziach po meczach sknoconych, że zaczyna to być coraz bardziej frustrujące.
@Szulinio
"Wróci do reala" zabrzmiało trochę dwuznacznie w świetle róznych ostatnich doniesień :).
Na pewno Wenger zacznie wychwalać swój zespół za wielki charakter, bo udało się strzelić gola w ostatniej minucie. I że oczywiście jeszcze nic straconego w walce o mistrzostwo. I że wierzy w swoich zawodników, w skład, który jest w tej chwili.
Cóż, niedawno mówił, że rywale będą tracić punkty. A ponieważ się jakoś do tego nie kwapią, więc postanowił im pokazać, jak to się robi.
No właśnie, najbardziej ascetyczny trener w najbardziej rozrzutnym klubie, byłoby to dość kuriozalne. To taki hardcore, jakby Szymona Słupnika uczynić burdelmamą. I już widzę, jak socios cierpliwie czekają parę lat, aż nadzieje Realu dorosną i dojrzeją, by wreszcie osiągnąć sukcesy.
Typowa gadka szmatka - to samo mogą powiedzieć owi rywale o Kanonierach. Z tym, że o ile można jeszcze wierzyć i liczyć na załamanie jednego zespołu nawet ze sporą przewagą, o tyle liczenie na to, że przytrafi się to wszystkim czterem zespołom, to raczej wyłącznie liczenie na cud. No ale z wielką chęcią wejdę pod stół i odszczekam te słowa w maju, jeśli kolejne miesiące zadadzą kłam mojemu sceptycyzmowi.
A co do kontuzji, to mogą się one przytrafić MU, ale równie dobrze mogą i nam. Tyle, że MU ma wystarczająco szeroką kadrę, by ich zastąpić, a my nie.
"Nie rozmawiamy o tytule, mówimy o byciu konsekwentnym" - ach, uwielbiam takie teksty.
A tak w ogóle, to powinien powiedzieć: nie rozmawiamy o tytule, rozmawiamy o awansie do przyszłorocznej LM. Bo AV jakoś złośliwie nie chce się rozlecieć, nikt jej nie rozkupuje w zimowym okienku. Chyba że to Chelsea będzie najłatwiejsza do wyprzedzenia :).
Zapewne Baptista strzeli Arsenalowi bramkę w LM, jak to się zwykło zdarzać zawodnikom, którzy odeszli z Emirates (albo Highbury), choć wolałbym się mylić. Z drugiej strony te zachwyty nad nim i żale, ze odszedł, są chyba przesadne. Facet kończy w tym roku 28 lat i jakoś do tego czasu nie zdołał pokazać, że jest takim wspaniałym piłkarzem. Nawet jak na polskie warunki byłoby to trochę za późno, by z wiecznej nadziei przeistoczyć się w gwiazdę.
Owszem, wszędzie zdarzały mu się lepsze momenty, ale to były tylko momenty. Przecież i w Arsenalu był pamiętny mecz z Liverpoolem, w którym, strzelił 4 bramki... Grając w Realu strzelił zdaje się kiedyś gola w Gran Derbi. A jednak nikt go ostatecznie nie chciał zatrzymać. Ostatnio w Romie zaczął grać bardzo dobrze, ale zdziwię się, jeśli to będzie jakiś stały trend. Zauważcie, że po 3 bramkach w ostatnich dwóch meczach, ma w sumie strzelonych 5 bramek. Nie jest to specjalnie powalające osiągnięcie.
@olo_18
Nie można jednak popadać w skrajność. To, że własną transkrypcją nie zawsze można oddać w 100% wszystkie niuanse obcego brzmienia, nie oznacza, iż taki zapis jest bezcelowy. Należy zapisać takie nazwisko po prostu w sposób najbardziej zbliżony do oryginału. Przecież sama wymowa obcych wyrazów też jest w praktyce upraszczana i dotyczy to tak samo rosyjskiego, jak i francuskiego, niemieckiego czy angielskiego. Nawet osoby znające język obcy, gdy mówią do Polaków, to nie silą się na precyzyjne akcentowanie i rozróżnianie różnych odcieni np. między e-o-u w języku francuskim, bo to się najczęściej mija z celem.
Bo chyba nie postulujesz, by pisać w polskich mediach cyrylicą? Jak byś to sobie wyobrażał? W każdym kraju, w każdym jezyku wszyscy posługują się swoją transkrypcją, bo jest to najbardziej naturalne i najlepsze i nigdzie nie budzi to wątpliwości.
I nie chodzi o to, by to Rosjanin pojmował ów zapis (jak o tym piszesz), tylko by w tym wypadku rozumiał go Polak. A co do Pawliuczenki, to wydaje mi się, ze właśnie taki zmiękczony zapis jest w mediach stosowany.
@vpr
Masz całkowitą rację. Tylko że bierze się to zapewne też z powszechnego uwielbienia dla języka angielskiego i z myślenia, że jak coś jest po angielsku albo w angielskiej formie, to jest to lepsze, słuszniejsze, a może wręcz bardziej światowo brzmi.
@Fierce_girl
Jest parę takich błędów powszechnie popełnianych, które mi działają na nerwy do tego stopnia, że jestem gotów walczyć z tym do upadłego, choć miałaby to być walka z wiatrakami :). Na zwykłe orty (rz zamiast ż, u zamiast ó itp.) tak nie reaguję. Ale ważne, że autorzy wiadomości na tej stronie używają zapisu polskiego :).
@olo_18
Nie można jednak popadać w skrajność. To, że własną transkrypcją nie zawsze można oddać w 100% wszystkie niuanse obcego brzmienia, nie oznacza, iż taki zapis jest bezcelowy. Należy zapisać takie nazwisko po prostu w sposób najbardziej zbliżony do oryginału. Przecież sama wymowa obcych wyrazów też jest w praktyce upraszczana i dotyczy to tak samo rosyjskiego, jak i francuskiego, niemieckiego czy angielskiego. Nawet osoby znające język obcy, gdy mówią do Polaków, to nie silą się na precyzyjne akcentowanie i rozróżnianie różnych odcieni np. między e-o-u w języku francuskim, bo to się najczęściej mija z celem.
Bo chyba nie postulujesz, by pisać w polskich mediach cyrylicą? Jak byś to sobie wyobrażał? W każdym kraju, w każdym jezyku wszyscy posługują się swoją transkrypcją, bo jest to najbardziej naturalne i najlepsze i nigdzie nie budzi to wątpliwości.
I nie chodzi o to, by to Rosjanin pojmował ów zapis (jak o tym piszesz), tylko by w tym wypadku rozumiał go Polak. A co do Pawliuczenki, to wydaje mi się, ze właśnie taki zmiękczony zapis jest w mediach stosowany.
@vpr
Masz całkowitą rację. Tylko że bierze się to zapewne też z powszechnego uwielbienia dla języka angielskiego i z myślenia, że jak coś jest po angielsku albo w angielskiej formie, to jest to lepsze, słuszniejsze, a może wręcz bardziej światowo brzmi.
@Fierce_girl
Jest parę takich błędów powszechnie popełnianych, które mi działają na nerwy do tego stopnia, że jestem gotów walczyć z tym do upadłego, choć miałaby to być walka z wiatrakami :). Na zwykłe orty (rz zamiast ż, u zamiast ó itp.) tak nie reaguję. Ale ważne, że autorzy wiadomości na tej stronie używają zapisu polskiego :).
@Fierce_girl
Kiedyś już na tej stronie toczyłem spór na ten temat. To był wręcz powód, dla któego się tu zarejestrowałem. Ale mogę wyjaśnić, jeśli chcesz.
Zadam Ci pytanie: dlaczego w wyrazie "wszystko" użyłaś zapisu "sz", a nie "sh"? Albo w wyrazie "pies" użyłaś pisowni "ie", zamiast "e"? Odpowiedź jest prosta - takie są reguły pisowni w języku polskim i nikogo to nie dziwi. Dlaczego więc przy zapisie rosyjskich czy ukraińskich imion i nazwisk tak często internauci używają transkrypcji angielskiej, skoro piszą w języku polskim? Nie uważasz, że jest to nie tylko niepoprawne, ale przede wszystkim nielogiczne?
Oczywiście, przy błędnej pisowni wyraz zwykle i tak będzie zrozumiały, ale jakoś Ty też przestrzegasz w swoich komentarzach zasad polskiej ortografii i zapewne nie postulujesz, by było wszystko jedno, czy się pisze np. klub czy klób, rzeka czy żeka itp.
Jeśli więc pytasz, jakie to ma znaczenie, to odpowiem jednym zdaniem - chodzi o niezaśmiecanie języka polskiego nieprawidłowymi i nielogicznymi kalkami języka angielskiego.
Zdaję sobie przy tym sprawę, że zwykle takie komentarze nie spotykają się z aplauzem, a często wręcz z atakami, ale trudno :).
@corthal
Akurat Gourcuff to już obecnie zakup nierealny. 15 mln, o których wspominasz, to kwota prawa pierwokupu, która przysługuje wyłącznie Bordeaux i była ustalona w momencie, gdy Gourcuff jeszcze nie wystrzelił. Obecnie Bordeaux, o ile tylko znajdzie kasę, to wykupi go z wielką chęcią, a jeśli nie zdoła wykupić, to Yoann wróci do Milanu, gdzie obecnie na pewno by go potraktowano zupełnie inaczej, niż w poprzednich sezonach, o czym wspominał ostatnio sam Galliani. W Mediolanie zaczęto dostrzegać, że jednak popełnili błąd w stosunku do Gourcuffa. A jeśli Bordeaux nie skorzysta z opcji pierwokupu, to inni mogą zapomnieć o kwocie 15 mln za Francuza. To trochę jak z Riberym - wszyscy, w tym Arsenal, się spóźnili, gdy ci byli do wzięcia za ceny w miarę rozsądne. Teraz można zapomnieć albo płacić kwoty kosmiczne.
A co do Arszawina, to też jestem sceptyczny i obawiam się, ze jest on przereklamowany, poza tym z tego, co mi wiadomo, to on nie jest przecież naturalnym środkowym pomocnikiem, rozgrywającym, więc nie wiem, jak miałby zastąpić Fabregasa. Jeśli już, to raczej mógłby zluzować na skrzydle Nasriego, który poszedłby wówczas do środka.
No i moje nerwy nie wytrzymają ciągłego czytania w niemal każdym komentarzu internautów pisowni "ANDREI ARSHAVIN".
"Sprowadzenie Bischoffa było kompletnym ryzykiem, ponieważ był całkowicie darmowy."
Jasne, gdyby kosztował kilka milionów byłby nabytkiem o wiele mniej ryzykownym ;).
A wg Sky Clichy dostał 6, najmniej z całej drużyny!!!!! To chyba jakiś żart, bo na poważnie przecież nikt tego napisać nie mógł.
A niech to, przez jakiś czas pozostawilem stronę bez odświeżania i zostałem uprzedzony w sprawie Eboue. na przyszłość trzeba być szybszym.
Arsenal ma w drużynie jednego straszliwego, irytującego symulanta, ale nie jest nim akurat RVP.
Gratulacje dla autora za świetną ilustrację artykułu zdjęciem Wengera :). Zapewne tak wyglądał Boss, gdy usłyszał o tych doniesieniach.
Ok, nie czytałem wszystkich poprzedzających komentarzy, ale mimo wszystko swoje podtrzymam, bo błąd bramkarza nie polegał na nieużyciu rąk, tylko na nieumiejętnym użyciu głowy (chyba go po prostu słońce oślepiło), tymczasem komentarz, choć oczywiście żartobliwy, zarzut czynił z nieużycia rąk. Sytuacja bramkarza po tym podaniu nie była tak rozpaczliwa, że musiał odbijać piłkę rękami. Tak więc - decyzja była słuszna, a dopiero wykonanie fatalne.
W każdym razie temu bramkarzowi do Gregory Coupeta (pamiętna niesamowita interwencja w meczu przeciwko Barcelonie) trochę brakuje. Choć Francuzowi prędzej można by uczynić zarzut, że nie wybijał piłki rękami, tylko głową i w efekcie też naraził drużynę na ryzyko utraty gola.
Z jednym komentarzem autorskim nie mogę się zgodzić. Co do miejsca 13. Bramkarz odbijał piłkę głową, bo przecież za zagranie ręką byłby odgwizdany wolny pośredni z pola karnego. Dlatego też akurat ta ironia o skurczu rąk nie jest zbytnio trafiona. Ale ogólnie całość pasjonująca :).
A może to pomyłka? Może sformułowanie: jesteśmy zadowoleni z decyzji puszczenia go oraz to, że czuje się komfortowo, miało dotyczyć odejścia Lehmanna? Bo takie teksty w odniesieniu do Hleba brzmią lekko groteskowo. A może to tylko jakieś nieprecyzyjne tłumaczenie?
Nie bardzo mi się Toulalan widzi. Na Euro zaprezentował się bardzo przeciętnie. Aż dziw bierze, że w kraju słynącym ze wspaniałych defensywnych pomocników, to on musiał grać w podstawowej jedenastce. Toure rzecz jasna byłby wielkim wzmocnieniem, ale bądźmy szczerzy, szanse na niego są praktycznie zerowe, dlatego nawet nie ma co się nad nim zastanawiać.
Eto'o z dopłatą - jak najbardziej. Oczywiście pod warunkiem, że to wszystko nie był jakiś wymysł dziennikarzy. W każdym razie czytając forum kibiców Barcy pod tą informacją, i tę niemal wściekłość i pukanie się w głowę, tylko utwierdziłem się w przekonaniu, że bardzo chciałbym takiej zamiany, a potem wejść ponownie na stronę Barcelony patrząc na reakcje. No oczywiście, o ile Kameruńczyk nie wyląduje w Uzbekistanie (buuahahahaha).
Huntelaar - no może ostatecznie, gdyby trzeba było uzupełniać skład po Adebayorze.
Arszawin - dooooooooość! Ja chcę wreszcie na tej stronie jakąś fotkę WAG's zamiast w kółko jego "twarzyczkę".
Ktoś pod informacją o możliwej zamianie Adebayora na Eto'o pisał, że nie wiadomo, czy Kameruńczyk sprawdziłby się w Premiership. Wydaje mi się, że o wiele bardziej niepewny pod tym względem byłby właśnie Aguero. Mam wrażenie, ze to typ piłkarza delikatnego, filigranwoego, stworzonego do gry w Primera Division. Wprawdzie ktoś powie, że Tevez się sprawdził, ale Tevez jest chyba jednak ciut mocniejszy. Choć na zdjeciu powyżej Aguero jest podobny do Teveza :).
@rahu
Bez urazy z tym bezmyślnym kopiowaniem. Chodziło mi o nazwy własne, które są tak kopiowane, a nie o wszystko. Poza tym nie miałem żadnych innych uwag do tego serwisu.
"powiedział, będąc upierdliwym i czepiając się" - bo ja nie chcem, ale muszem :p. Po prostu mam lekkie zboczenie na tym punkcie, co zrobić. Ale na punkcie Arsenalu też.
W każdym razie wielkie dzięki i wielki szacunek za wysłuchanie pojedynczego głosu z ludu. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się efektów mojego czepialstwa.
A do rzeczy (w sensie - do treści) już też zacząłem pisać zgodnie z życzeniem Lorda. Pozdrawiam.
Jestem za. Przynajmniej za jednym zamachem byłby zamiennik Adebayora, który potencjałem od niego na pewno nie odstaje. Problem Eto jest problemem z konkretnym klubem, a nie problemem formy ogólnie. Zresztą nawet patrząc na jego statystyki z ostatniego, podobno tak bardzo nieudanego sezonu, widać, jak skuteczny to piłkarz. Co w takim razie będzie, gdy znów powróci do wielkiej formy? O jego adaptację w Premiership bym się nie bał. Torres czy CR teoretycznie nadawali się jeszcze mniej, a jak się to skończyło wszyscy wiedzą. Eto zaś nie jest jakimś boiskowym mięczakiem. A kontuzje zdarzają się każdemu (jak ktoś już słusznie zauważył, co w takim razie powiedzieć o RVP?).
Adebayora mam już dość. Przewróciło mu się w główce po jednym dobrym sezonie, widać, że nie będzie lojalny, więc chyba najlepiej sprzedać go teraz, gdy jest naprawdę w cenie. Nie wiadomo, czy uda mu się taki sezon powtórzyć. A w Barcelonie pewnie i tak skończy jako niewypał.
Dodatkowo za te 10 mln będzie można kupić jakiegoś dobrego defensywnego pomocnika. I w ten sposób wszystko by się zbilansowało. Ubytki byłyby zastąpione bez dopłacania. A przecież jest jeszcze kwota przeznaczona na transfery, z której by można sfinansować jakieś dwa poważne wzmocnienia.
Zastanawia mnie tylko jedno. Czy zarobki w Arsenalu satysfakcjonowałyby Kameruńczyka. Nie wiem, ile dostaje w Barcelonie, ale pewnie więcej, niż Adebayor w AFC.
Aaaa, zapomniałbym dodać, że akurat Tobie LordzieCarrington trzeba oddać, iż pisałeś poprawnie (zresztą chyba tylko Ty).
To nie chodzi o to, że ja się chcę czepiać i że chcę być za wszelką cenę upierdliwy, złośliwy itd, ale po prostu to zjawisko, o którym piszę, ostatnimi czasy bardzo irytuje swoimi rozmiarami. O ile duże portale już tak nie piszą, o tyle zwykłe strony www robią to nagminnie. Można to sobie nazywać drobnostkami czy pierdółkami, ale poprawność językowa chyba jakieś znaczenie powinna mieć, moim skromnym zdaniem.
A co do samego ANDRIEJA ARSZAWINA, to już mam dość słuchania i czytania o nim wszędzie. Nie chcę go za chwilę znaleźć w swojej lodówce. Życzę mu wszystkiego dobrego w Tottenhamie, niech sobie tam idzie, a w Arsenalu go nie chcę. Zresztą wizja czytania newsów na temat ARSHAVINA na tej stronie przez kolejnych kilka lat po prostu napawa mnie przerażeniem. Brrrrrr.
A tak w ogóle, to dlaczego wszędzie na tej stronie spotykam nazwę LONDYN"? Przecież angielski oryginał brzmi LONDON, a tutaj jak widzę obowiązują reguły języka angielskiego, a nie polskiego, więc pisanie tego w wersji spolszczonej jest daleko posuniętą niekonsekwencją, prawda?
@kluch
Nie, nie wszystko można spolszczać. Spolszczać należy tylko te nazwiska, które są w oryginale pisane nie w alfabecie łacińskim, lecz w innym, tak jak to się dzieje z Rosjanami, Ukraińcami itp. Nie istnieje tam oryginalny zapis łaciński, więc W KAŻDYM JĘZYKU ZAPISUJE SIĘ TAKIE NAZWISKA ZGODNIE Z WŁASNYMI REGUŁAMI.
No bo czy już na pierwszy rzut oka nie wydaje Ci się śmieszne, że nazwisko rosyjskie (czyli słowiańskie) w języku polskim zapisujesz zgodnie z regułami angielskimi? Gdzie tu logika i zdrowy rozsądek? Od kiedy głoska "sz" zapisywana jest w polskim języku za pomocą "sh"? Taki zapis jest w ogóle sprzeczny z regułami języka polskiego - a gdy czytam zawsze o naborach na stanowisko redaktora na takich stronach, jednym z warunków jest prawidłowe poslugiwanie się językiem polskim.
A pisownia nazwisk, które wymieniłeś, jest pisownią oryginalną (czeską i portugalską), a nie angielską, wiec akurat Twój argument jest totalnie chybiony.
Tymczasem, zwłaszcza na takich stronach, jak ta, istnieje bezmyślne kopiowanie wszystkiego ze stron anglojęzycznych, stąd te bezsensowne wersje nazwisk rosyjskich. I to razi mnie w oczy.
Ale jeśli Ty zamierzasz uparcie niczym osioł trwać przy nielogicznych błędach, to już Twój problem.
Ech, widzę, że na tej stronie w dalszym ciagu wszyscy (począwszy od redaktorów) piszą uparcie ARSHAVIN, nie zważając na kompletną bezsensowność stosowania angielskiego zapisu rosyjskich nazwisk. Będę się powtarzał: jesteśmy w Polsce, używamy jezyka polskiego i obowiązująca u nas forma zapisu tego nazwiska to:
ARSZAWIN.
Powtarzam: ARSZAWIN, ARSZAWIN, ARSZAWIN, ARSZAWIN, ARSZAWIN, ARSZAWIN, ARSZAWIN, ARSZAWIN, ARSZAWIN, ARSZAWIN, ARSZAWIN.
Oczywiście też ANDRIEJ, a nie, o zgrozo, jakiś Andrei.
Prosze o to, bo chcę, żeby nasz klub faktycznie miał najlepszą stronkę klubową w Polsce.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 16 | 12 | 3 | 1 | 39 |
2. Chelsea | 17 | 10 | 5 | 2 | 35 |
3. Arsenal | 17 | 9 | 6 | 2 | 33 |
4. Nottingham Forest | 17 | 9 | 4 | 4 | 31 |
5. Bournemouth | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
6. Aston Villa | 17 | 8 | 4 | 5 | 28 |
7. Manchester City | 17 | 8 | 3 | 6 | 27 |
8. Newcastle | 17 | 7 | 5 | 5 | 26 |
9. Fulham | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
10. Brighton | 17 | 6 | 7 | 4 | 25 |
11. Tottenham | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
12. Brentford | 17 | 7 | 2 | 8 | 23 |
13. Manchester United | 17 | 6 | 4 | 7 | 22 |
14. West Ham | 17 | 5 | 5 | 7 | 20 |
15. Everton | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Crystal Palace | 17 | 3 | 7 | 7 | 16 |
17. Leicester | 17 | 3 | 5 | 9 | 14 |
18. Wolves | 17 | 3 | 3 | 11 | 12 |
19. Ipswich | 17 | 2 | 6 | 9 | 12 |
20. Southampton | 17 | 1 | 3 | 13 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Może mi ktoś wytłumaczyć, o co chodziło Pedersenowi gdy się wywrócił na polu karnym?