Komentarze użytkownika dacR
Znaleziono 136 komentarzy użytkownika dacR.
Pokazuję stronę 3 z 4 (komentarze od 81 do 120):
eriko---> wiesz co - na moje oko Liga Angielska to na maska mocne rozgrywki; wczoraj akurat oglądałem Aston Villę z Chelsea i muszę przyznać, że "to tylko Aston Villa" (słowa jednego z kibiców Niebieskich) grała świetnie i co nieco wynik wypaczył, moim zdaniem, sędzia, niesłusznie wyrzucając z boiska Benteke; tam akurat świetne zawody rozegrał Sylla i Delph; ten pierwszy szczególnie mi zaimponował, świetnie podając i mijając przeciwników jak tyczki; ekstra technika i niesamowity przegląd pola; ciut zaryzykuję, ale gdyby Papcio przyłożył do niego co nieco swojej ręki, to może doczekalibyśmy się chociaż namiastki Bergkampa; przyzwoicie zagrał również Westwood, a dawno, o ile w ogóle kiedykolwiek, nie zwróciłem uwagi na żadnego defensywnego pomocnika ; p
Oldgunner3---> albo wprost przeciwnie - zwycięstwo z Obywatelami ich podbuduje, uwierzą w siebie i we wtorek będą silniejsi; zawsze uważałem, że na wysokim poziomie nie tyle umiejętności, co psychika sprawia, iż ktoś jest lepszy, a ktoś inny gorszy; po wygranym finale z "psychiką" piłkarzy Wigan może być tylko lepiej; dodatkowo walczą oni o życie, a ten finał to jak pozytywny wynik badań lekarskich... będzie ciekawie, a nasze ewentualne zwycięstwo będzie smakowało lepiej(:
niepotrzebnie wstałem od komputera, żeby szybko poodkurzać...
pierwszy raz napiszę pierwszy komentarz... co za debiut! co do piłkarza to jestem za i to mimo tego, iż nie widziałem go w akcji; jestem za w myśl zasady: jeden piłkarz więcej nie z Francji, to jeden mniej z kraju Franków; Ci ostatni w moim przekonaniu nie nadają się za bardzo na Ligę Angielską; są oczywiście wyjątki od tej reguły, ale nimi - jako, iż są za drodzy - Boss się nie interesuje; przekonują mnie również liczby w myśl drugiej zasady: jeśli ktoś strzela w nienajgorszej lidze, to ma sporego gabarytu argument za tym, żeby robić to dalej, bez większego wpływu otoczenia...
"Najlepiej pozostać skromnym człowiekiem i ciężko pracować" - rzadko mam w zwyczaju cytować jakieś słowa, ale akurat te, co nieco w oparciu o własne doświadczenia, są niczym odpowiedź na pytanie "jak żyć?" ; p
a wiecie co jest najgorsze i ciut smutne? a to, że jeśli Koguty wygrają z Chelsea to nic nie będzie zależało od nas...
wtoczyłem się tu specjalnie tylko po to, żeby pochwalić grę Ramsey'a! szału nie było, ale pierwszy raz w mojej ocenie zagrał co najmniej dobrze - starał się być aktywny, grał do przodu i co najważniejsze odważnie; jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale jeszcze kilka ptaszków i zejdę z niego... ; d
prędzej wygramy bez niż z... na moje oko najsłabszy obecnie piłkarz, który mimo wszystko dostaje szanse - wcześniej tą opaskę dzierżył Ramsey; Walijczyk ostatnio trochę lepiej pogrywa, ale dalej uważam, że powinien co najwyżej podgrzewać kolegą miejsce na ławce rezerwowych, a nie strzępić trawę na boisku
danielosik---> wyobraź sobie, że w innych klubach też są pomocnicy i też są podania (szok!), a jakoś inni piłkarze tyle nie strzelają; jest napastnikiem - według mnie może stać cały mecz i pierdzieć pod siebie, o ile tylko będzie zdobywał bramki, a to właśnie robi, winien być noszony na rękach; ma instynkt - spójrz sobie jeszcze raz choćby na drugą bramkę, a tego nie da się kupić na targu, czy też "podaniami innych kolegów"
a ja bym bardzo chciał Roberta w naszym zespole; pamiętam, że kiedyś wyczytywałem na różnych forach prorocze opinie o tym, że jest za słąby na Wisłę Kraków; było to jeszcze zanim trafił na Signal Iduna Park; gdzie teraz jest i w jakim stanie, każdy widzi; i choć dla większości nie jest dostatecznie dobry nawet na Arsenal, w którym jedyną teoretycznie konkurencję stanowi - pożal się Panie - Giroud, to on pluje wam wszystkim w twarz, bo ma jedną wspaniałą cechę, która go wyróżnia na tle wszystkich i wszystkiego - pracowitość; i dzięki niej, moim zdaniem, jest w stanie poradzić sobie wszędzie, tym bardziej w którymkolwiek miejscu trzeciej planety Układu Słonecznego ; p
ja też się, czy też go, nie znam, ale się wypowiem w oparciu o liczby; a tym ufam, i uważam, że jeśli ktoś strzela i asystuje dużo to będzie to robił bez większego wpływu otoczenia; podsumowując - dwie bramki i sześć asyst to nielada osiągnięcie; statystyki ciut lepsze od tych, które przyciuał Ramsey, więc jak nic dobry zmiennik Walijczyka; innymi słowy, podziękowałbym panu "Xavi'emu" ; p
fajny tekst - i tu pewnie część osób rzuci się na mnie z "ręcami" - ale absolutnie nie rozumiem analizowania osobowości piłkarzy sprzed ekranu telewizora; takie cechy, jak waleczność, determinacja, charyzma, lojalność, czy nawet ambicja przejawiają się w różnych postaciach; dla jednych fakt, iż dany piłkarz porusza się po boisku niczym elektron wokół jądra i kosi z trawnikiem wszystko, co tylko widzi, może oznaczać, iż faktycznie jest waleczny, ale również to, iż jest po prostu w gorącej wodzie kąpany i nie potrafi ustać w jednym miejscu; może jest również obrzydliwie nerwowy i wręcz nierozsądny, narażając się co rusz na żółty kartonik; ocenianie charakteru sprzed ekranu telewizora jest, pewnie ciut przesadzę, jak pogrzeb - ludzie czasami, choć to zabrzmi dość kontrowersyjnie, płączą na pokaz; "prawdziwy ból i żal" człowiek przeżywa w sercu, a to nie zawsze widać na boisku... ok, ok - chyba przesadzam, co nie zmienia faktu, iż lider może gdzieś w naszej szatni siedzi... ; p
odnośnie Evertonu - oglądałem dzisiaj ich mecz z Obywatelami i jestem w ciężkim szoku; i nawet nie chodzi o ich dobrą, a nawet bardzo dobrą grę, tylko o zachowanie trybun; o kibiców! każda, dosłownie każda udana interwencja była nagradzana gromkimi (zawsze chciałem użyć tego słowa) brawami; brak oklasków wcale nie oznaczał ciszy nad murawą; wprost przeciwnie - przestrzeń w czworokącie stadionu wypełniała się wtedy gwizdami i buczeniem; a stadion - miód! świetny, ciut siermiężny i przemysłowy klimat; także to nie jest przypadkowy klub i poważnie obawiałbym się o nasze plecy ; ale spokojnie - nasi chłopcy dadzą radę ^ ^
zresztą znacznie trudniej ogarnąć się z przodu niż z tyłu; może porównanie nie jest najlepsze, ale: jeśli ktoś z powodzeniem stosuje rachunek różniczkowy, to bez dwóch zdań potrafi też mnożyć i dodawać ; d
DeptaGUNNER ---> również chciałbym zobaczyć Gibbsa, bo jego ciut agresywna gra jest przyjemna dla oka; co do siły ofensywnej, to mogłaby wyglądać trochę lepiej, ale nie jest źle; przez trochę lepiej mam na myśli klasowego napastnika, bo Olivier jest słabiutki; na pewno ofensywa wyglądałaby lepiej, gdyby w pomocy grali: Podolski, Cazorla, Wilshere, Rosicky i Walcott; wiem, że taki skład wygląda bardzo ofensywnie, ale przecież najlepszą obroną jest atak ; d zresztą nie przepadam za klasycznymi defensywni pomocnikami, bo co to za umiejętność - przejmowanie piłki; jeśli gracz jest dobry w ofensywie, to będzie też dobrze przejmował, czytał grę, ustawiał się itd.; a będzie dobrze to robił, bo w ogólności ma coś, co sporo osób sprowadza do słowa "talent"; pozdrowienia dla kibica (kibiców) Bayernu ; p
no i że pojedziemy tych Mogołów, z całym szacunkiem oczywiście ; d
w moim przekonaniu, wynik był "ciut" lepszy niż nasza gra; bardzo dużo prostych strat; tym razem słabiutko Olivier; zauważyłem, że ma problemy z motoryką; sprawia wrażenie ociężałego i stąpa niczym słoń, zostawiając po sobie gigantyczne ślady ; d za tysiąc lat ktoś znajdzie taki ślad i będziemy mieli Girozaura; obrona świetnie - według mnie Boss winien ewentualnue dobierać do Mertesackera; Rosicky ciut słabo wstrzelił się w mecz, ale mam nadzieję, że z Łabędziami to on wybiegnie w pierwszym składzie, obok Artety i Diaby'ego ; d Arsenal na zawsze ^^
Marex ---> potwierdzam; też wolę mecze z wyraźnymi faworytami niż potencjalnie "słabszy" klub w półfinale; oczywiście zmienię zdanie, o ile np. Galatasaray pokona Real ; p Turcy mają ciekawy skład, w tym Sneijdera, więc kto wie; jak zawsze - niech wygrają lepsi! ; p na tą chwilę według mnie: Borrusia, Real, FCB i Bayern; natomiast puchar pojedzie do Monachium ; p cóż z tego, że trochę słabo z naszymi - rozejdą to ; d
według mnie Boss to świetny fachowiec; troszkę się już jednak starzeje, a na starość trudno pozbyć się pewnych "wyuczonych" zachowań, w tym m.in. upartości; a ta właśnie cecha, moim zdaniem, sprawia, iż osiągamy takie, a nie inne rezultaty; iż gramy tak, jak gramy; nie wiem czemu akurat staję po stronie przeciwników Francuza; na moje oko, nikt na tą chwilę nie poprowadziłby Kanonierów lepiej niż właśnie on; tyle tylko, że to właśnie on jest po części winny temu, że te "najskuteczniejsze prowadzenie" ponownie pozwoli nam się emocjonować tylko i wyłącznie walką o Ligę Mistrzów... irytuje mnie również regularne desygnowanie do gry osób, które wyraźnie odstają od reszty zespołu; pomijanie świetnych piłkarzy "milczeniem", a także nieustanne zaglądanie na rynek francuski, gdzie, od dłuższego już czasu, nie ma nic i nikogo wartościowego do gry, a przynajmniej nie wśród tych "nonameów", którymi lubuje się Wenger... z drugiej strony Boss stworzył ciut wyjątkowy klub, który pozytywnie wyróżnia się na tle "worków bez dna"; i może właśnie dlatego warto go jednak zostawić, żeby nie zatracić tej wyjątkowości, pomijając już fakt, iż osiągnięcie sukcesu skromnym Arsenalem wydaje się znacznie bardziej satysfakcjonujące niż osiągnięcie sukcesu Arsenalem, który argumentowałby się przede wszystkim grubymi pieniędźmi; także pozostaje trzymać kciuki i być cierpliwym ; p
shark31 ---> wbrew pozorom statystyki nie są bez znaczenia; jeśli ktoś mało strzela rok za rokiem, to będzie mało strzelał i tego nie zmieni; a podpowiem, że na wynik meczu nie składa się liczba sytuacji, czy dobra gra, tylko liczba strzelonych bramek; nie widziałem go w akcji, więc powstrzymam się od głębszego komentarza; a tak przy okazji, to zastanawiam się, czy na mapie Wengera widnieje tylko jeden kraj - Francja...
Yakub97 ---> oglądałem dzisiaj Kurczaków z LFC i cieszyłem się jak dziecko, kiedy Steven wyprowadził swój zespół na prowadzenie ^^ emocje prawie jak w meczach Kanonierów ; d
a w tym wypadku akurat byłbym na tak; tylko cena trochę wysoka, ale mam nadzieję, że byłby ewentualnie wart tych pieniędzy ; p
a ja jestem na nie, bo to kolejny transfer rodem z ligi francuskiej; kolejny Gervinho, Squillaci, czy też Giroud; kolejny piłkarz, który będzie na siłę instalowany w pierwszy skład, i który oczywiście się nie sprawdzi... Cazorla, Podolski, czy nawet Arshavin, który według mnie jest świetnym piłkarzem, ale najwidoczniej Wenger nie potrafi tego z niego wykrzesać, znacznie lepiej się udali Bossowi niż wspomniana trójka "trójkolorowych"
odnośnie Wengera - z czasem gwiazda zamiast wyrzucać z siebie co raz więcej energii, zaczyna ją stopniowo wytracać na "ciężką" syntezę; i w taki oto, bądź co bądź powolny sposób, gaśnie nasz ukochany Boss; najlepiej go zutylizować, bo zgaśnie razem z całym układem ; p na moje oko nie można kogoś zostawiać tylko i wyłącznie za zasługi; i to nie jest tak, że to pierwszy taki sezon, w którym gramy po prostu źle; i nie chodzi o trofea, tylko o styl; jedziemy równią pochyła w dół i zero reakcji; co do lepszych trenerów - czym odmierzacie ich "jakość"; linijką? gdy mi ktoś daje pieniądze, które nie mogę przeznaczyć na własne widzimisię, tylko na ułatwienie sobie pracy, to je wydaję! myślicie, że Mourinho wparuje do apartamentu państwa Kroenke i powie "dawaj kasę na transfery albo sam sobie pchaj ten wózek"; w Porto jakoś pieniędzy nie miał, a sukces osiągnął; podpowiem, że wcale nie jestem za tym, żeby to ewentualnie on podstawił Wengera; chcę tylko podkreślić, że zmiana trenera to jest jakieś wyjście i wbrew pozorom nie jest takie złe
Sandruus_afc & Rafson95
a mi się wydaje, że niczym się nie różnicie, bo obydwoje kibicujecie Arsenalowi; a to, że ktoś ma ciekawszą bluzę lub pokaźniejszą wiedzę na temat tego klubu, to absolutnie bez znaczenia; liczy się tylko armatka na piersi; ok, ok - próbuję trochę złagodzić sytuację, ale jak widać nie bardzo mi to wychodzi ; p
a mnie brakuje w powyższym artykule polskiego akcentu, tzn. Wisła Kraków - Real Saragossa z 2000 roku ; p
a według mnie Ramsey nie tyle "brak świeżości", ile "brak umiejętności"...
acha, bym zapomniał - Arsenal na zawsze! fakt, że wypowiadam się negetywnie wynika z tego, iż jak dla większości użytkowników również w moim przypadku prawdziwa jest zależność: dobry Arsenal, świetne samopoczucie ; p
juby931 -> chyba nic Cie nie zaleje, bo wczoraj w trakcie meczu brat skonstruował podobny komentarz; dorzucił tylko inny przykład: Brian Clough - Peter Taylor; koniec końców padły również słowa, iż widać Pat nie odszedł przez przypadek... ostatnio wyraźnie przechodzę na stronę przeciwników Wengera, co nie zmienia faktu, iż według mnie jest świetnym szkoleniowcem, tylko jakby skończyła mu się data ważności; uległ przedawnieniu, stał się ofiarą własnych ideii, które nijak przystają do dzisiejszych czasów; i jakby wzrok mu się pogorszył - przykład Ramseya, Rosicky'ego, a także teksty o dużym potencjale drużyny (Ba i Giroud); i jakiś taki wrażliwszy - gdzieś niedawno przeczytałem, że nie warto z nim polemizować, bo stadiony świata; więc moja teoria brzmi następująco: Ramsey obraca jego córką, wnuczką, natomiast Podolski i Rosciky coś krzywo powiedzieli... ; d
i ja dorzucę swoje trzy grosze, bo powoli mam już dość Wengera i jego poronione decyzje! dlaczego gra Ramsey, dlaczego Giroud! dlaczego, k... dlaczego!? 90% ostatnich podań Arsenalu kończy się właśnie na tych dwóch piłkarzach; tracą prawie wszystkie piłki, jakie dostają i w ogólności grają żałośnie; Ramsey oczywiście nie dostał żółtej kartki, bo jak zwykle świetnie sobie radził, co nie? Rosicky wszedł i od razu stworzyliśmy ze dwie okazje, w tym jedną miał boski Ramsey - nie wiem, czy ktoś zwrócił uwagę na fakt, iż "cudowne dziecko" patrzało się przez 10 sekund na piłkę zamiast choć raz zerknąć na bramkę; no ale albo się udo, albo się nie udo; strzał, oczywiście, i tak oddał beznadziejny; nie rozumiem dlaczego nie gra Podolski; po kilku bardzo dobrych występach w ramach nagrody dostał podgrzanie ławki; Ramsey nawet raz tak nie zagrał, jak gra Podolski przez cały sezon; owszem Niemcowi też się zdarzają słabsze mecze, ale jego przynajmniej ZAWSZE stać choć na jedną akcję, na jedną, która może odmienić losy mecz; o takiej jednej akcji Ramsey może tylko pomarzyć; z reguły ta jedna akcja Ramseya odmienia losy meczu i Arsenal przegrywa 0:1; nie radzi sobie ani z przodu, ani z tyłu...
na moje oko Wenger wyciska z naszej drużyny bardzo dużo, zaryzykowałbym nawet twierdzenie, iż wyciska maksimum; nie ma się co oszukiwać - kadrowo wyglądamy słabo, a mimo to jakoś sobie radzimy... dlatego nie zwalniałbym Wengera, choć brak reakcji na słabą kadrę mocno irytuje; nie oglądałem akurat powyższegp meczu, ale z Sunderlandem graliśmy bardzo dobrze... na moje drugie oko to brakuje piłkarzy z charyzmą, z mentalnością zwycięzcy, takiego Wodza, przez duże W ; d
dołączę się do większości komentarzy - naprawdę świetny mecz! emocje do ostatniej minuty. w końcu chłopaki pokazali to, czego nie było widać wcześniej - charakter i wolę walki. tak przy okazji - Ramsey słaby mecz, znowu...
ups, miało być tak: youtube.com/watch?v=5tLE62dvSfI
nie wiem, czy Arteta odebrał piłkę prawidłowo czy nie, ale mam nadzieję, że go jednak nie ukarają; jeden z ostatnich piłkarzy, których pamiętam biegać z powodzeniem podczas mojej pierwszej poważnej przygody z piłką w telewizji, czyli we Francji w 1998 roku; niezapomniane mistrzostwa, wręcz magiczne! do dziś pamiętam jego piękną bramkę z Argentyną i słowa komentatora (Szpakowski?), że przed nim wielka piłkarska kariera; szkoda, że kontuzje ją pokrzyżowały...
ku odświeżeniu pamięci: http://www.youtube.com/watch?v=5tLE62dvSfI
o tym, że Cuenca idzie do Ajaxu było już wiadomo cztery godziny temu (nie z wikipedii z pozdrowieniami dla kogoś obrzydliwiego bystergo); ktoś oczywiście może napisać, że wtedy to jeszcze nie było potwierdzone itd. tylko co to się ma do rzeczy; jedna osoba napiszę, że nie przejdzie bo Cuenca i każdy to kupuje, jak świeże bułeczki... ja wam mówię, że przejdzie, bo Cuenca się ma tak do rzeczy, jak moje majtki do wyborów w Afganistanie
Monreal już jest! (Spójrzcie sobie choćby na taką wikipedię.) Villa też przyjdzie. Czemu miałby nie przyjść, skoro jedzie już do Londynu. Piszecie, że BBC jest wiarygodne, a to właśnie ono podało tą informację, że David zbliża się do stolicy. Według mnie jest wart tych 18 milionów!
według wikipedii "Nacho" już jest kanonierem: Ignacio "Nacho" Monreal Eraso (born 26 February 1986) is a Spanish professional footballer who plays for Arsenal as a left defender"... szkoda, że na stronie Villi nie ma analogicznego opisu
mitmichael ---> zgadzam się z Tobą; albo chce go kupić jako podstawowego bramkarza, albo dailymail zaprzestało zmieniać datę w kalendarzu 1 kwietnia; trochę kijowe czasy z tymi brukowcami - nikomu już nie można ufać; połowę wiadomości prasowych można na spokojnie wsadzić między bajki... ; d
trochę buraczany ten Ba... z drugiej strony szczerość to bardzo wartościowa cecha ; d wydaje mi się, że dałby radę w Arsenalu; teraz tylko, pozostaje mieć nadzieję, że Boss nie zechce jednak ściągnąć kolejną gwiazdę z Francji; tych, a świecą bardzo mocno (z podrowieniami dla Giroud' i Chamakh'a), mamy aż nadto
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 15 | 11 | 3 | 1 | 36 |
2. Chelsea | 16 | 10 | 4 | 2 | 34 |
3. Arsenal | 16 | 8 | 6 | 2 | 30 |
4. Nottingham Forest | 16 | 8 | 4 | 4 | 28 |
5. Manchester City | 16 | 8 | 3 | 5 | 27 |
6. Bournemouth | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
7. Aston Villa | 16 | 7 | 4 | 5 | 25 |
8. Fulham | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
9. Brighton | 16 | 6 | 6 | 4 | 24 |
10. Tottenham | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
11. Brentford | 16 | 7 | 2 | 7 | 23 |
12. Newcastle | 16 | 6 | 5 | 5 | 23 |
13. Manchester United | 16 | 6 | 4 | 6 | 22 |
14. West Ham | 16 | 5 | 4 | 7 | 19 |
15. Crystal Palace | 16 | 3 | 7 | 6 | 16 |
16. Everton | 15 | 3 | 6 | 6 | 15 |
17. Leicester | 16 | 3 | 5 | 8 | 14 |
18. Ipswich | 16 | 2 | 6 | 8 | 12 |
19. Wolves | 16 | 2 | 3 | 11 | 9 |
20. Southampton | 16 | 1 | 2 | 13 | 5 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 13 | 9 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
Matheus Cunha | 8 | 3 |
J. Maddison | 7 | 4 |
A. Isak | 7 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
jedna rzecz mnie zastanawia, mianowicie pozycja Sportingu w lidze; są raczej nisko, a co najgorsze ich równie znani konkurenci, tj. Porto i Benfica zostawili ich daleko w tyle, zresztą nie tylko ich - zostawili daleko za plecami całą ligę... to daje co nieco do myślenia; mimo wszystko Bruma wydaje się interesującym zakupem(: