Komentarze użytkownika drewniane_krzeslo

Nketiah mimo dzisiejszego hat-tricka to napastnik jakiegoś średniaka w PL. Chłopu wyjdzie jeden mecz na ileś natomiast trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że Sheffield to nie jest jakiś potentat ligi a dostali od nas piątkę bez Ode w składzie to o czymś świadczy. Prawda jest taka, że taki Nkietah ze względu na staż w PL i zaufanie powinien co sezon strzelać 10-15 bramek. W praktyce jest trochę inaczej.

Już lepiej sprzedać Nkietaha niż Jesusa nie będącego w najwyższej formie. Jeżeli chodzi o Parteya to zgoda.

@sickstick napisał: "Ja uważam że gość który regularnie pisze komentarze taktyczne w stylu:
-na lewej obronie nie może grać prawonożny zawodnik, bo będzie leżało wyprowadzanie piłki
-na środku pomocy musi grać ktoś bardziej wybiegany od Zinkchenki
-Jorinho nie można oceniać przez pryzmat zastąpienia w składzie Havertza, bo w poprzednich klubach grali na różnych pozycjach
...i wiele wiele innych podobnych, to gość który zwyczajnie nie rozumie na czym polega płynna i fluidowa taktyka Artety."

FIFA i FM i nagle ludzie stają taktycznymi geniuszami

@Adamarsenal1: Trossard sprawia wrażenie, że lepiej się czuje jako Joker z ławki, a Kai w tym sezonie raczej się nie nastrzelał wielu bramek

@Armata500: komentatorzy Polsatu to nie są najwyższych lotów komentatorzy oglądałem końcówkę Sevilli Arsenal to czułem emocje jak na grzybobraniu, a pod koniec wiele się na murawie działo

Jeżeli potwierdzi się kontuzja Jesusa to jesteśmy bez napastnika. Bo Nketiaha to nie liczę. IMO lepiej byłoby żeby został z nami Balogun zwyczajnie był bardziej perspektywiczny. Turbo Nketiah jest za słaby na pierwszy garnitur Arsenalu.

Na sheffield powinien wyjść Ramsdale bo Raya zamiast dawać spokój w tyłach to daje niepokój i to nie pierwszy raz.

@maniek56 napisał: "Nie rozumiem entuzjazmu niektórych.. Wygrywamy ale na wielkim farcie, gramy źle i to nie pierwszy raz w tym sezonie.. Taki fart nie będzie trwał wiecznie.. Potrzeba poprawy i powrotu Ramsdale do bramki."

Jesteśmy pierwsi w tabeli w LM, a w PL nie przegraliśmy żadnego meczu. Za tydzień nikt nie będzie pamiętał czy graliśmy pięknie czy nie pięknie a punkty w tabeli będą się zgadzać. Po za tym graliśmy na wyjeździe podejrzewam, że niektórzy jeszcze w nogach mają pojedynek z Chelsea w nogach.

@sWinny: Podejrzewam, że redaktorzy mają swoją robotę i rodziny z resztą kiedyś na ten temat mówił RahU, że nie raz nie dwa trudno pogodzić robotę, życie rodzinne z pisaniem nt. Arsenalu. Co jest dla mnie w pełni zrozumiałe.

Wystarczy, że podejdziemy do rywala z szacunkiem tak jak trzeba i nie jak wyjazd na peryferie bo Sheffield jest ostatnie w tabeli.

@Lamoreaux napisał: "Jutro trzeba wygrać - dlatego najmocniejszy skład.
Z Sheffield pewnie zagramy na stojąco i w +70 minucie strzelimy na jedne i dwa zero :D"

Żeby nie było, że my potraktujemy mecz z Sheffield jak sparing i dostaniemy oklep. Z Nottingham też miało być lekko, miło i przyjemnie a w praktyce było, że ledwo dowieźliśmy 2:1.

Ewentualna wtopa w Hiszpanii w LM znacznie skomplikowałaby ewentualne wyjście z grupy. A grupa na papierze nie jest mocna. Inna sprawa, że Raya bo bardzo dobrym wejście do pierwszego składu nie jest mega pewniakiem. Dlatego Ramsdale powinien wejść do pierwszego składu o ile sprawy rodzinne na to pozwolą.

@Dziadyga napisał: "Mudryk zrobił centrostrzal rodem z ekstraklasy.A cieszył się jakby strzelił gola po jakimś fenomenalnym rajdzie i pięknym wykończeniu :D"

Mudryk cieszył się, że w ogóle coś strzelił.

@Czeczenia napisał: "Niezmiennie bawi mnie, dosłownie co mecz, gadanie komentatorów o żonglowaniu bramkarzami przez Artetę.

Tymczasem Arteta, który zmiany zawodników z pola robi na ostatnią chwilę.

Chłop igra z ogniem. Dziś się udało. Z City się udało. Ale rwę włosy z głowy i zastanawiam się na co on czeka, kiedy przegrywamy i nie potrafimy nawet przenieść gry w okolice pola karnego przeciwnika."

Dziś akurat występ Rayi był uzasadniony gdyż partnerka Aarona spodziewa się dziecka. Przegrywaliśmy 2:0, a skończyło się 2:2

Co do rwania włosów idzie się przyzwyczaić do bycia łysym mi zaczęły lecieć jak był na obronie Mustafi + David Luiz i Luiz i Mustafi odeszli i moje włosy też ;)

@clash123 napisał: "Arsenal wciąż niepokonany w lidze . Kiedyś to w końcu nastąpi . Już czekam na tych wszystkich którzy Artete wtedy będą zwalniać :)"

Wolałbym żeby to się nie stało w tym sezonie, jest ładnie i niech tak zostanie

@Kredens: Ciekawy mecz to był wcześniej, a o linka to pyta mój braciak

Mam ktoś linka do gali w Toruniu ?

@Kanonierro napisał: "@pirell: ale denerwujesz sie kumplu. Czuje od Ciebie zapach konfy i to takiej Brauna. Pogódź się z tym, że kraj jest podzielony 50-50 a ty jesteś w tej połowie nacjonalistycznej."

@pirell napisał: "@Kanonierro: Straszna to dyktatura jak opozycyjne partie wygrywaja wybory. Skoncz juz pier** farmazony bo sie niedobrze robi czytajac te brednie. Dyktatura to byla za chyzego ruja"

Kolejny powód dlaczego trudno dyskutować tutaj na niektórych płaszczyznach.

@Melek napisał: "Na kanonierzy.com gada się tylko o polityce, bo na piłce nikt tutaj tak naprawdę się nie zna XD"

Kilka dni temu były wybory. A polityka to tak samo jak pogoda każdy się wypowiada. Z Arsenalem jest inaczej bo nie każdy ogląda pełne 90 minut spotkania żeby się szczegółowo wypowiedzieć, dla niektórych komentujących tutaj opinia = fakt. Co jest z założenia błędne.

@Insekt: na podstawie doświadczenia i obserwacji wyborca powinien mieć świadomość czy obietnice wyborcze są realizowane czy nie.

Niestety części społeczeństwu naszego się wydaje, że jeżeli jakaś opcja polityczna X dojdzie to władzy to w ciągu jakiegoś okresu czasu zazwyczaj 100 dni wprowadzi część swoich założeń. W praktyce niektóre opcje polityczne przez dwie kadencje nie są w stanie wdrożyć mechanizmów ułatwiających życia wyborcom.

W zasadzie jakiekolwiek obietnice wyborcze jedynie hak na uwagę, który ma trafić do potencjalnego wyborcy, a później jeżeli faktycznie jakaś frakcja polityczna osiągnie zamierzony cel to wówczas pojawiają się wymówki w zasadzie tak było jest i będzie. Rafson95 słusznie napisał.

Po za tym w większości przypadków na jakiekolwiek słowa polityka trzeba brać poprawkę.

Dobrze, że przerwa na kadrę dobiegła końca możemy skupić się na Arsenalu, nie mogę się doczekać meczu z Chelsea. Sobota późne popołudnie. Po tej przerwie na kadrę to zapowiada się idealny weekend

@enrique: Owszem teoretycznie gdyby PiS rządził kolejne 100 lat i by coś im się nie udało to wtedy i tak i tak byłaby wina Tuska i jego rodziny.

Co jest tragikomiczne odejście dwóch generałów zdaniem obecnej władzy jest spowodowane a jakże Tuskiem i jego wypowiedziami. Jest to delikatnie mówiąc absurdalne. Jest to jeden z wielu dowodów na to, że obecna władza żyje w jakiejś alternatywnej rzeczywistości.

@enrique napisał: "A ja mieszkam poza UE i w sklepach nie ma nic do jedzenia.

Wina Tuska."

W zasadzie jeżeli obecnie obóz rządzący nie ma na coś odpowiedzi albo coś zrobił źle to jest to wina Tuska. Dymisji dwóch generałów także.

@nt2b: zaznaczasz tekst i robisz cytuj @nt2b napisał: "PS
Może mi ktoś powiedzieć jak się robi te piękne CYTATY? Bo zawsze chciałem umieć, a nie umiem. :("

wtedy wyjdzie Ci coś takiego

@Armata500 napisał: "@gabilondo napisał: "LM to nie LE, ze można sobie rotować skład wychowankami."


Jak to? Przecież według wielu użytkowników tej strony trafiliśmy do grupy śmiechu na poziomie LE. A tu się okazuje, że Lens potrafi grać w piłkę. Naprawdę, jak to możliwe? Przecież mieliśmy grać rezerwami według bardzo wielu osób na tej stronie."

rezerwy można wystawiać kiedy mamy zapewniony awans o ostatni mecz w fazie grupowej jest o pietruszkę. W innym przypadku nie ma sensu wystawiać młodzieżówki.

Też uważam, że jutro wyjdziemy optymalnym składem na Lens, jeżeli po 5 kolejkach w LM będzie wszystko jasne to wtedy pewnie będą rezerwy, a tak to nie ma co jakiś rezerw wystawiać bo przez lekceważenie można łatwo sobie skomplikować sytuację w grupie

@mar12301 napisał: "@Piotrek95: lepiej się nie śmiać z kontuzji, bo karma wraca... ciekawe co z Bukayo u nas"

+100

@Piotrek95 napisał: "@ksowa90 napisał: "no ja bym się z tego nie śmiał."


Czemu? Każde niepowodzenie United mnie cieszy"

Niepowodzenie na tle sportowym to jedno, a radość z kontuzji to drugie. A to drugie nie ma nic wspólnego z fair play. Też nie znoszę United od zawsze bardziej niż Totków i cieszy mnie jak dostają manto to prawda, natomiast bardziej cieszy kiedy dostają manto kiedy wychodzą swoim najmocniejszym składem.

Przykładowo nie wyobrażam sobie cieszyć się kiedy jakikolwiek piłkarz obojętnie jakiej drużyny miałby zerwane więzadła albo złamanie otwarte.

Arteta na początku sezonu twierdził, że będzie chciał rotować składem i przygotowywać na każdego rywala inną, dopasowaną taktykę. Kontuzje wymusiły dopasowanie taktyki. Miejmy nadzieję, że zmiennicy oraz Ci którzy na teraz grają poniżej poziomu zapewnią nam 3 punkty, a rywal ku temu bardzo dobry.

@Garfield_pl napisał: "@amiapsycho napisał: "Arteta nie jest idealny, ale to jest już na max irytujące, magiczne consistency, które Havertz ma a ESR nie, i niech ktoś nie odpisuje, że to Arteta ich widzi na treningu..."

To Arteta ich widzi na treningu xD"

Arteta widzi na treningu to o czym my nie mamy nawet pojęcia. Po za tym większość jego decyzji się broni o czym świadczy poprzednia kampania i miejsce w tabeli. W obecnych rozgrywkach też jest co najmniej dobrze.

kurde czwarty jestem

@Adi17: Josh i Stan Kroenke z tego co wiadomo też jest z USA i jakoś mieli cierpliwość do projektu Artety.

@Adi17 napisał: "@Rynkos7 napisał: "Poche na bank. W United Ten Haag dostał dość spory kredyt zaufania, tak mi się wydaję. W Chelsea wiadomo nie będą czekać 2-3 lata na wyniki więc kwestia czasu aż Pochetino poleci."


Niedługo Chelsea skończą się trenerzy i amerykaniec wieźmie Steve'a Kerra z NBA :D"

Steve Kerr mógłby ich nauczyć dobrze rzucać piłkę z autu dobrej gry to nawet Nostradamus by ich nie nauczył.

Chelsea zamiast pompować balonik i kupować grajków za dziesiątki milionów powinni zrobić tak jak totki ściągnąć trenera nie z najwyższego topu tylko człowieka z jakąś wizją i dać spokojnie pracować. Wtedy efekty same przyjdą.

@Traitor napisał: "my jeszcze nie przegralismy spotkania w tym sezonie, niektorym chyba juz odbilo z tym hejtem/nagonka na wszystko"

dokładnie tak, zgadzam się z tym w 100%, strach pomyśleć co by tutaj było jakbyśmy byli w położeniu united albo chelsea.

O ile poprzedni sezon był dla dosyć łaskawy bo praktycznie Mikel miał swój żelazny skład o tyle w tym sezonie nie jest za różowo.

Powiem wam, że nigdy nie byłem fanem Nketiaha dla mnie chłop ma swoje chwile natomiast jako napastnik w kluczowych momentach nie robi tego co trzeba i bardziej pasowałby do jakiegoś średniaka w PL niż jako partner w ataku Jesusa. Jesus potrafi zrobić coś z niczego natomiast jest trochę szklany i praktycznie cała ofensywa spada na i tak nadwyrężoną pomoc tj. Saka, Ode i Martinelli ( Trossard ewentualnie) Wniosek z tego taki, że młode chłopaki z pomocy są zajechani bo nie dadzą grać w pressingu i dużej intensywności w PL+LM. Dlatego widzimy, że Martinelli wypadł, Trossard wypadł, Saka ledwo żył pod koniec meczu z Tottenhamem.

Na domiar złego zmiennicy którzy powinni wziąć odpowiedzialność za grę nie zmieniają obrazu gry znacząco żeby wziąć odpowiedzialność za grę. Rice nie będzie snajperem z krwi i kości chociaż ma naturalne predyspozycje żeby dyrygować środkiem pola. Vieira ma lepsze i gorsze momenty, Havertz sprawia wrażenie jakby się uczył gry Arsenalu i nie do końca wie o co chodzi, a ESR to rekonwalescent który nie wiadomo czy wytrzyma np 10 spotkań z rzędu.

Jak wspominałem wcześniej nie tyle nie jest niepokojący wynik z dziś tylko skład na najbliższe spotkania w PL + LM. Bo skład Vieira + Hav + Rice nie jest gwarantem jakości zwłaszcza jeżeli rywal będzie mocno presował, a wisienki nie mają nic do stracenia.

Bodajże w zeszłym tygodniu Vieira zagrał dobre zawody to były komentarze typu "nareszcie przebudzenie", "do podstawy go" itp, teraz mówi się, że to jakiś dziad itp.

Jeszcze zachowanie niektórych tutaj jakbyśmy dostali piątkę w plecy, a skończyło na 2:2. Za kilka dni i tak nikt nie będzie pamiętał o tym, a dla tych których najbardziej ponosi fantazja krytykując naszych przypominam, że PL ma 38 kolejek a nie 6.

Przy okazji mamy w nogach środowy mecz LM, więc to też ma wpływ.

Bardziej niż wynik mogą martwić ewentualne urazy Saki i Rice'a. Tottenham jest w gazie a błędy się w piłce zdarzają tak już jest. Nie ma co się rozwodzić nad rozlanym mlekiem tylko na za tydzień przygotować się na wisienki.

Z naszej strony było mnóstwo nerwowości i niedokładności, niewiele brakowałoby i byśmy przegrali ten mecz. Jakby to był mecz, że jeżeli wygramy to jesteśmy przykładowo na czwartym miejscu i gramy w LM jak zremisujemy to nie to wtedy bym się martwił i analizował.

Bardziej niepokojące jest to, że powoli się robi mały szpital u nas.