Komentarze użytkownika gooner80

Ile osób jeszcze powtórzy zdanie "mówie wam, to będzie drugi Vermalen", skoro nie mają zielonego pojęcia jaki poziom tak naprawdę prezentuje i czy się odnajdzie w naszej drużynie. Trzeba mieć tylko nadzieje, że Arsene wie co robi, bo jak dla mnie jeśli on ma zastąpić Gallasa to ja nie widze tego jako wzmocnienia, raczej łatanie dziur, z resztą jak co sezon.

3 mln za bramkarza?!? Wenger ty sknero! :/

Ten filmik na YT z konferencji prasowej nie pozostawia wątpliwości, Cesc chce odejść, ale nie ma na tyle odwagi żeby powiedzieć to otwarcie, więc ciągle mydli oczy jakimiś pół-oficjalnymi deklaracjami... niech idzie w diabły, a Wenger musi się pogodzić z jego utratą, bo już wygląda jakby zestarzał się z 10 lat, chyba tak bardzo to przeżywa.

Oddawać Traore za kogoś, kto może reprezentować podobny poziom i jeszcze dopłacać 7 baniek... WTF?!

Jeśli Kościelny będzie przystawką do jakiegoś angielskiego defensora pokroju Cahill/Taylor to dramatu nie będzie ;)

A co powiesz na odejście Gallasa, Campbella, Senderosa i Silvestra? To jest czarny ale realny scenariusz, choć akurat odejście Silvestra uznałbym za wzmocnienie. Ale Wenger mówił o tym, że zamierza wzmacniań obronę a kupno 1 grajka bez nazwiska to żadne wzmocnienie... dlatego wciąż liczę, że najlepsze transfery Wenger zostawił na sam koniec... cóż, nadzieja umiera ostatnia.

Hmmm... ja bym nie porównywał tych dwóch graczy, tak jak już kilka osób wcześniej napisało, o Vermalenie było jednak coś wiadomo, bycie kapitanem Ajaxu do czegoś zobowiązuje, a to jest jakiś anonimowy koleś, który wyrósł spod ziemi i zagrał jeden wyróżniający się sezon... ja wiem że Wenger ma nosa do wyszukiwana diamencików, ale my potrzebujemy realnych wzmocnień jeśli chcemy walczyć o mistrzostwo i PL, a z takimi transferami to wychodzi na to że znów po raz kolejny łatamy tylko dziury.

Fabregasa na pewno przekonają do pozostania transfery pokroju Kościelnego... Wenger opamiętaj się i wyłóż w końcu porządną kasę na jakiegoś topowego walczaka!

Potrzebujemy Anglików, silnych, fizycznych, nieustępliwych! Ilu francuzów już mamy w składzie, to się robi trochę chore... przez to wydaje mi się, że nie potrafimy zbudować silnego trzonu drużyny, bo Wenger nastawia się na nieznanych obcokrajowców, licząc że oszlifuje ich na diamenciki a oni potem mówią "sorry, ale od zawsze marzyłem aby grać w Barsie" :/

Każdy klub nie chce przepłacać, ale jest różnica, jak Manchester Utd czy Chelsea za byle grajka dają 15 baniek a nie 25, a w naszym przypadku to jest zawsze zawodnik poniżej 10 baniek i targowanie się o 0,5 - 1,2 miliona... trochę to uwłaczające się już staje, brak transferów a jak już są to za przysłowiowy grosik.

Spoko, w następnej turze negocjacji Wenger dorzuci kolejne 20 tysięcy euro, 10 par korko-butów, zniżkę na przeloty liniami Emirates oraz torbę gadżetów związanych z Arsenalem i przedstawiciele Lorient nie będą już się opierać ;)

Niestety mam taki sam pogląd na sprawę - Cesc milczy bo nie wie jak to się wszystko zakończy, ale jego wypowiedzi "między wierszami" sugerują że już mu się marzy na Camp Nou... nie byłaby to jakaś wielka afera, gdyby chodziło o innego piłkarza, ale Fabregas był naszym kapitanem, którym jak się okazuje został prawdopodobnie tylko po to aby zatrzymać go za wszelką cenę na Emirates... ja nie chcę takiego kapitana na "taśmę klejącą", kapitan to jest zaszczyt, przywilej i obowiązek, należy się takim piłkarzom jak Terry, Lampard czy Giggs, u nas niestety nie ma takich piłkarzy, którzy by sobie flaki wypruli za swój zespół - oto temat do przemyśleń dla Wengera i jego koncepcji budowania francusko-afrykańskiej armady najemników.

Znak zapytania jak zawsze rozwiewa wszelkie wątpliwości, angielska prasa musi przecież sprzedawać nakład, więc wymyślają takie historie.

@ Maikelosik

Chyba nie wierzysz, że to będzie ES? Po takiej kasie jaką zarabiał w Chelsea, jedyny możliwy dla niego kierunek to Manchester City... my ściułbimy każdego grosika i nie stać nas na takie "gwiazdy".

No to mamy już przynajmniej "mega-transfer" - pozostanie Cesca w Arsenalu! Znając Wengera, to będzie na pewno jedno z jego usprawiedliwień na koniec kolejnego bezowocnego okienka transferowego... "pozostanie Cesca to dla mnie jak przyjście 4 nowych zawodników, bla, bla bla"

A ciekawe co na to Cesc...

Kisiex, nie chcę wdawać się w dyskusje, ale każdy ma swoje zdanie i jak widać są osoby które mają podobne zdanie, więc w czym problem?

Tylko ty nie dawaj nam więcej powodów do powątpiewania w twoje zaangażowanie w Arsenal, wystarczy nam kataloński tasiemiec z Fabregasem w roli głownej.

Fabregas zachowuje się jak niezdecydowana dziewczynka... on by chciał, ale sam nie wie co... po prostu wstyd! Nie wyobrażam sobie teraz, że po ewentualnym fiasku negocjacji zostaje już bez opaski kapitana (bo nie wyobrażam sobie, że po tym cyrku może dalej ją nosić!) i gra dla nas z pełnym zaangażowaniem, po prostu coś zostało nieodwracalnie zniszczone w relacjach Cesc - Arsenal - kibice, przynajmniej ja mam takie odczucia.

Czyżby nasz "kolejny" transfer? Dobrze, że podpisujemy z nim kontrakt ale wciąż głucho w sprawie potencjalnych nabytków, czas tyka, zbliża się mudnial, potem Wenger znów będzie się tłumaczył że nie było nikogo interesującego w rozsądnej cenie, a po mundialu ceny zawodników okazały się zbyt wygórowane.

Jako jedyni z B4 nie mamy żadnego anglika w składzie, jak to o nas świadczy? Ja wiem, że wielu osobom to nie przeszkadza, ale uważam, że naprawdę Wenger już przegina z ilością obcokrajowców w Arsenalu... przez to mam wrażenie, że nie potrafimy zbudować stabilnego kręgosłupa drużyny, bo Anglicy co by nie mówić są bardziej przywiązani i lojalni rodzimym klubom, a gwiazdeczki z Hiszpanii, Francji czy Kamerunu zagrają 2 dobre sezony i już im się marzy kariera w Barsie albo Milanie :/

Problem w tym, że Wenger za bardzo przywiązuje się do pewnych graczy, a Sagna jest na pewno jednym z nich, poza tym to Francuz więc spełnia wszystkie kryteria by być jego pupilkiem... jak dla mnie to jest jedno ze słabszych ogniw naszej drużyny, te jego bezproduktywne rajdy i wrzutki na nikogo... dlatego powinniśmy go sprzedać póki jeszcze jego wartość rynkowa jest wciąż dość wysoka, pod warunkiem że kupilibyśmy kogoś wartościowego w jego miejsce a nie tylko wrzucili pieniądze do skarbonki Arsenalu a potem słuchali tłumaczeń Wengera, że nie było nikogo wartościowego w rozsądnej cenie - czyli wg. Bossa ok. 3 milionów euro :/

Lepiej żeby Sagna miał lepszy przyszły sezon, bo w tym mijającym to strasznie irytował mnie swoją schematycznością gry i tymi "słynnymi" wrzutkami na nieistniejących napastników.

A Wenger i tak powie, że nie wyda tych pieniędzy bo nie widzi takiej potrzeby :P

Ile chłopak miał czekać na swoją okazję? Przez 4 lata zagrać w 16 spotkaniach?! Coś Wenger traci wyczucie do swojej młodzieży, niby ciągle na nią stawiamy a coraz więcej i więcej osób chce odchodzić z Arsenalu i - o ironio - się rozwijać.

Osłabiają mnie transfery łączone z Arsenalem... jakieś trzecie garnitury za 4-5 baniek!?! Mieliśmy się wzmacniać a nie jak zawsze łatać dziury kitem... :/

Znając Wengera to i 5 baniek stanie jemu ością w gardle i będzie czekał następne 2 lata żeby go wziąść za darmo... a tak poza tym to żadne wzmocnienie na pozycji bramki, ale ja byłem pewien że Wenger nie zakontraktuje jakiegoś topowego bramkarza, niestety Arsenal stał się taką dziwną hybrydą młodzianów i dziadków na wylocie w innych klubach :/

Spośród wszystkich drużyn wielkiej 4 (i nie zaliczam do nich Tottenham) my jedyni praktycznie nie mamy żadnego wyrazistego lidera, człowieka ikony, związanego z Arsenalem od lat, jesteśmy ciągle jak przesadzane drzewo, które nigdy nie może zapuścić trwałych korzeni - teraz odchodzi następny który miał być tym jedynym, ten dla którego Wenger zrobił wszystko aby tylko został - zrobił z niego kapitana w tak młodym wieku, proponował mu najwyższą w historii klubu tygodniówkę, wszystko na nic! I jak my możemy budować drużynę z charakterem skoro nie mamy w ogóle fundamentów, od której powinna być budowana silna drużyna? Manu na Giggsa i Rooneya, Chelsea ma Thierry'ego czy Drogbę, Liverpool ma Gerrarda... a my? 35-letniego Campbella z pół-rocznym kontraktem? Aż mi żal dupę ściska, bo jesteśmy od lat tylko i wyłącznie szkółką i kuźnią talentów :/

On nie ma szans na rozwinięcie skrzydeł w PL, odbija się od każdego obrońcy jak od ściany.

Niestety chyba miarka dla Cesca się przebrała, ciągle co sezon zostajemy z pustymi rękoma, gatka Wengera o zdobytym doświadczeniu a w okienku letnim pozbywanie się kluczowych piłkarzy i brak konkretnych wzmocnień, w sumie nie dziwię się, chyba chłopak był już tym sfrustrowany i w końcu skusił go blask Barcelony, choć miałem nadzieję, że zagra jeszcze ten jeden sezon, który jeśli byśmy odpowiednio wykorzystali transferowo mógłby być naprawdę przełomowy...

Obawiam się, że po tej bezczelnej nagonce hiszpańskiej prasy i samej Barcelony na Arsenal odnośnie szybkiego zakończenia negocjacji podpierane rzekomą wolą Cesca to Wenger uniesie się honorem i weźmie za niego jakąś śmieszną sumkę, żeby pokazać jaki to on ma gest i że poczuł się urażony :/

Ile jeszcze Arsenal ma być kolonią francuską w Anglii? Czas wzmocnić naszą drużynę wyspiarskimi twardzielami, bo to oni potrafią dodać drużynie charakteru i woli walki, a tego nam wciąż brakuje!

Kiedy usłyszymy news Almunia piłkarzem X (gdzie X to dowolny klub, prawdopodobnie z drugiej połówki dowolnej ligi)??? Przecież to będzie kpina jeśli ten średniak będzie drżał tyłkiem między słupkami bramki Arsenalu w następnym sezonie, dla mnie to jest równoznaczne z absolutnym brakiem wyciągania najprostszych wniosków przez Wengera, ewentualnie totalnym brakiem funduszy na transfery w naszym klubie.

Pipito - nie jest tak różowo jak to przedstawiasz. Diaby to błędny jeździec bez głowy, poprzedni sezon to udowodnił, z nim nigdy nie wiadomo czego się spodziewać, najczęściej jednak zawodu. Ramsey na razie chyba nie powącha piłki przez dobrych kilka miesięcy a potem i tak będzie pół roku wracał do formy, Nasri był cieniem siebie w mijającym sezonie, Arshavin podobnie.... tak naprawdę jeśli odejdzie Fabregas to będziemy musieli kupić jakiegoś rasowego rozgrywającego w jego miejsce, chyba że znów Arsene wyskoczy ze swoimi frazesami w stylu "wierzę w swój skład, mamy jakość itp." a wtedy po prostu będziemy mieli kolejny sezon w plecy i powiększoną do granic możliwości frustracje ze strony kibiców.

Wygląda na to, że Arsenal zrobi wszystko aby nie sprzedać Fabregasa, nawet wbrew jego woli, ciekawe jak to będzie wpływało na jego dyspozycje na boisku, morale pozostałych zawodników i ogólną chemię? Generalnie to my jesteśmy naprawdę w dupiastej sytuacji, nie dość, że kiepsko u nas z transferami to co sezon inne kluby tylko podkradają nam naszych liderów, żyć nie umierać :P

Cesc to świetny piłkarz ale nie wiem po co Wenger robił z niego kapitana, jak dla mnie nie ma on w ogóle cech przywódczych, pierwszy spuszcza głowę kiedy nam nie idzie, nie ma ambicji żeby gryźć ziemię... no ale w sumie to Wenger robił wszystko żeby tylko Cesc nie myślał o przejściu do Barcy, teraz już raczej wiadomo że to i tak było za mało, nawet najwyższa tygodniówka go nie przekonała... też uważam, że nie będzie to żadna tragedia jeśli go sprzedamy za właściwe pieniądze pod warunkiem że wydamy je co do funta na konkretne wzmocnienia a nie na zasilenie klubowej kasy.

W końcu ktoś ruszył ten temat, nie może być tak że mamy co sezon najwięcej kontuzji w PL... może faktycznie zmiana sztabu medycznego okaże się naszym najlepszym transferem?

On mówi o szacunku wobec Arsenalu i w tej samej wypowiedzi stwierdza "Fabregas wyraził chęć gry dla Blaugrany.." przecież to kolejna pinezka w tyłek naszego klubu tyle że zawinięta w okrąglutkie zdania, tak naprawdę ta wypowiedź jest niczym innym jak kolejnym dniem na froncie o Cesca, którego chyba niestety jednak tracimy...

To jest też niestety symptomatyczne dla Arsenalu, zawodnik wokół którego niby budowana jest drużyna co chwila łączony jest z odejściem z zespołu, przecież tak nie da się zbudować silnej mentalnie i piłkarsko ekipy, skoro jej filar wciąż flirtuje z innym klubem. Jak to wpływa na morale reszty drużyny? Wg. mnie Wenger popełnił jednak duży błąd budując całą drużynę wokół Cesca. To świetny piłkarza, ale kiepski kapitan i mało charyzmatyczna postać, która nie potrafi wstrząsnąć drużyną kiedy ona tego potrzebuje.

Wenger musi przestać co sezon owijać w bawełnę i mówić, że zrobiliśmy ogromny postęp, skoro w tej chwili mamy 72 punkty - tyle samo co w zeszłym roku na koniec, z tą różnicą, że teraz jest jeszcze 1 kolejka do końca. W LM odpadliśmy już w ćwierćfinale, co prawda z Barcą, no ale przecież co sezon słyszymy i chyba wierzymy w to że jesteśmy jednym z najlepszych klubów w Europie. A więc gdzie jest ten postęp w porównaniu z zeszłym rokiem?

Mam również coraz większe obiekcje co do tej naszej utalentowanej młodzieży, która ponoć jest przyszłością Arsenalu a prawda jest taka, że poza Gibsem, Wilsherem i Ramseyem nie ma nikogo innego kto by się wyróżniał. Bo kiedy dostają szansę, zarówno w pucharach, jak i teraz kiedy mamy tak wiele kontuzji, to są tłem dla naszych przeciwników i jakoś dalej nie widać przyszłych Henry'ch, Piresów czy Vieirów... nie widać waleczności, zęba, ani nawet jakiś bajecznych umiejętności technicznych.

Przyszły sezon zweryfikuje ostatecznie co ze sobą reprezentuje obecny Arsenal, koniec wymówek o zdobytym doświadczeniu, zgraniu i jakości... słyszymy to od 4 sezonów, teraz przyszedł czas na efekty.