Komentarze użytkownika gooner92
Znaleziono 1678 komentarzy użytkownika gooner92.
Pokazuję stronę 4 z 42 (komentarze od 121 do 160):
Jak dla mnie najlepszym z ostatnich pięciu sezonów był 07/08. Wtedy byliśmy najlepsi, przez ponad 20 kolejek byliśmy liderami PL. Ale sędziowie wtedy mylili się w bodajże 5 kolejnych meczach począwszy od meczu z Birmingham (kontuzja Eduardo i karny w 90 minucie...).
To samo w LM. Tam dzięki sędziom Liverpool awansował do półfinału (albo 1/4, ale raczej 1/2) jednak odpadli z Chelsea. Najsmutniejszy sezon jaki pamiętam...
clash123 >> nie mają punktów zwrotnych, bo mają piłkarzy, którzy niejedno na boisku przeszli (wygrywali, przegrywali) i oni potrafią się nawzajem motywować. U nas nie ma takich zawodników.
Wenger zamiast podziwiać zawodników innych zespołów powinien wywalić Bendtnera i kupić kogoś klasowego. A nie, po co... przyszedł do nas ZA DARMO (to najważniejsze) Chamakh.
Wie może ktoś ile kosztował Chicharito?
Ahh sezon 07/08, graliśmy pięknie, Flamini, Hleb i Cesc byli nie do zatrzymania. Szkoda, że wtedy zostaliśmy tak skrzywdzeni przez sędziów.
GrizAFCfun >> widziałem ten film. Pisałem przedtem o tym, że to niesamowite, że Alves zdołał tak się obrócić. Oczywiście za udawanie duży minus dla niego.
Sanchoo >> właśnie miałem to wrzucić. Żałośnie to wygląda. Po co w ogóle się tak zachowywać?
Arsenal_1886 >> to akurat najmniej ważne. Jak dla mnie mogą grać w najgorszych szmatach, byleby coś w końcu wygrali...
mitmichael >> niech ci będzie. Ale jest raczej ofensywnym pomocnikiem, zupełnie innym niż Cesc. Poza tym gra w L1, a PL to co innego i, najważniejsze, on ma tylko 20 lat. Nie pisz, że Wilshere też ma 20 i wymiata, bo on grał u nas od małego, a talent też ma nieprzeciętny, przypuszczam, że większy niż Hazard.
mitmichael >> czy ty wiesz na jakiej pozycji gra Hazard? Chyba, że miałeś na myśli "Hazard na skrzydło, Nasri na pozycje Cesca".
Alves też dał wczoraj niezły popis gry aktorskiej. Najpierw umiera na boisku, a chwilę potem już biega po skrzydle... Wynik został przez to wypaczony, ale co poradzić taka jest piłka. Inna sprawa to jak on to zrobił?! Jak można w tak krótkim czasie w ten sposób się obrócić? Niesamowite :D
Na deser gra aktorska Cristiano Ronaldo -
youtube.com/watch?v=4-6Zh3y_5fk
maks20 >> ja przeżywam to już po 3 odkąd jestem na tej stronie. Jedynie w sezonie 07/08, kiedy graliśmy świetnie, ale sędziowie dali dupy czuliśmy się oszukani, ale nie było żalu do piłkarzy. Teraz niestety jest...
Arsen258 >> nie miałem na myśli RvN, tylko kogoś jego pokroju. On już jest w podeszłym, jak na piłkarza, wieku.
Arsen258 haha, już daję 'normalny' link:D
youtube.com/watch?v=q0rmQYf8mrI
Teraz obejrzyjcie :)
http://www.youtube.com/watch?v=q0rmQYf8mrI
Na tym filmiku, w niektórych momentach van Nistelrooy wykańcza jak Henry. O takim napastniku w Arsenalu marzę...
Jak dla mnie van Persie to nie jest wysunięty napastnik. Było to widać w ostatnim meczu z Boltonem, gdzie cofał się nawet w okolice koła środkowego. Widziałbym go na pozycji 'łącznika' między napastnikiem, a linią pomocy. Tylko teraz jest problem... nie mamy typowego środkowego napastnika, takiego van Nistelrooy'a. Bendtner i Chamakh to nie są napastnicy klasy światowej.
Cudi >> o jakich problemach piszesz?
Wazza ma rację, chociaż akurat co do Valencii się nie zgadzam, nie podoba mi się jego gra, tak samo jak nie podoba mi się gra Walcotta.
Co do Parka, to racja. Biega niesamowicie i zawsze potrafi nogę wstawić kiedy potrzeba strzelić gola, np. mecz z Chelsea i odpowiedź Diabłów - asysta Giggsa, gol Parka.
zuczek1987 >> tak, twierdzę, że nasze skrzydła są słabsze. Giggs na środku? Ja go widzę wszędzie, dosłownie wszędzie - środek, skrzydła, nawet czasem odbiera piłkę. Dlaczego napisałeś 3 vs 1? Oni mają Parka, Naniego, Valencię (jego styl akurat mi się nie podoba, ale trzeba go wziąć po uwagę), Giggs też czasem biega po skrzydle, z resztą, jak już pisałem, on gra wszędzie.
zuczek1987 >> myślę, że van der Sarowi dorównuje jedynie Casillas, nie interesowałem się ostatnio Serie A, więc nie wiem jak gra Buffon.
Skrzydła Manchesteru są lepsze o tego Giggsa właśnie, bo Nasri czy Walcott są jeszcze o wiele słabsi od niego, a Arszawin gra na poziomie Parka, chociaż kiedy mu się chce to potrafi nieźle namieszać. Giggs jest niesamowity.
Jak dla mnie Giggs to piłkarz wszech czasów w Premier League. Można obok niego postawić Bergkampa, jednak Giggs gra o wiele dłużej dla Diabłów, Henry'ego, wiadomo to legenda światowej piłki, ale Walijczyk jest niezaprzeczalnie najlepszym zawodnikiem w historii tej ligi.
Gigi >> Nani ma lepszy drybling niż Nasri, jednak ciężko ich porównywać. Myślę, że Nani ma trochę więcej opanowania pod bramką rywala. Nie zgadzam się natomiast całkowicie z tym, że Giggs jest tak przydatny jak Theo. Popatrz na jego grę choćby w dwumeczu z Chelsea. On ma 37 lat a hasał, aż miło było popatrzeć. Grał wszędzie, z tyłu, z przodu, na bokach. Poza tym, że jest lepszy od Walcotta (może jest jedynie wolniejszy) to ma jeszcze posłuch, jest jednym z liderów. Jego i van der Sara szanuję najbardziej w drużynie Diabłów. Co do pomocy to racja, mamy lepszy środek, ale atak i skrzydła są gorsze i, jak ciężko to przyznać, to jest faktem.
itachi >> uważam, że Moyes czy ktokolwiek inny nie byłby lepszy. Przyjść do klubu z takimi aspiracjami i w tak dobrej kondycji ekonomicznej nie jest prosto, szczególnie po tylu latach posuchy. Myślę, że Wenger przejrzy na oczy i zakupi, tak jak napisałeś zmienników dla Robina i Alexa, bo grać tym samym składem nie sposób, rotacje muszą być. Chciałbym jeszcze Younga albo Hazarda na skrzydła, bo te u nas kuleją o tyle, że nie ma zmienników tak jak w Manchesterze - ciągle gramy tymi samymi zawodnikami, co nawet widać na przykładzie Barcy - Villa zmęczony MŚ i sezonem ostatnio nie błyszczy.
FanekAFC >> RACJA!!! Wywalmy jeszcze Wengera, niech będzie rewolucja, po co patrzeć na konsekwencje... :)
chica10>> a czy ja coś takiego napisałem? Opisałem w dużym skrócie styl Mourinho i tyle. Napisałem za to coś takiego, jednak nikt nie chciał dyskutować:
"Drużyna grała ładny dla oka football. Po niepowodzeniach strasznie podupadliśmy. Żeby utrzymać ducha walki w zespole potrzeba doświadczonych graczy, którzy niejeden mecz przegrali, ale udało im się podnieść. Takich twardzieli widocznie u nas nie ma i to w tym tkwi problem. Jestem pewien, że jeśli Manchester przegrywa to Giggs czy Scholes albo Ferdinand potrafią podnieść morale drużyny, z resztą mają jeszcze van der Sara i Vidica - zawodników, którzy poza wieloma tytułami mają sporo porażek, a one kształtują charakter. Sam Cesc powiedział, że Puyol pierwsze trofeum zdobył w wieku 26 lat. Zanim do tego doszło sporo przeszedł (w sensie sportowym) i to go w pewien sposób 'wychowało'. Myślę, że jeśli uda nam się utrzymać obecny skład (piłkarze Barcy grają ze sobą od zawsze, popatrzcie na efekty szkoły La Masia), chociaż w przypadku Arsenalu to mało prawdopodobne, to zdobędziemy w końcu trofea i będziemy rządzić. Ale nie może być tak, że piłkarze ważni jak Flamini, Hleb, Adebayor czy Toure opuszczają nas w najlepszym dla nich okresie kariery, a przedtem uczyli się na błędach w Arsenalu i to tutaj odnosili swoje pierwsze porażki."
:)
chica10 >> napisałem przecież "(...)po próbach walki." Próbowaliśmy, ale nie wyszło. Chcieliśmy grać na CN jak to robiliśmy na Emirates. Na Barcę trzeba mieć świetną defensywę, zawodników o wydolności Kuyta (ostatnio Real strasznie podupadł w drugiej połowie, nie mieli siły biegać za zawodnikami Barcelony) oraz grać dobrze z kontrataków.
chica10 >> defensywnie? Ostatnio Real wygrał 3:6 na wyjeździe, przedtem rozwalił Tottenham (ten, z którym my raz przegraliśmy i raz zremisowaliśmy...), przedtem były zwycięstwa po 3:0, a jedno nawet 7:0. Mourinho gra defensywnie kiedy zachodzi taka potrzeba. Skoro nie da się z Barcą wyjść na otwartą wymianę ciosów to chyba lepiej pokonać ich 'sposobem', nie? Wolałbym skromne 1:0 i 0:0 na Camp Nou po fatalnej grze niż porażki 4:1 i 3:1 po próbach walki.
Drużyna grała ładny dla oka football. Po niepowodzeniach strasznie podupadliśmy. Żeby utrzymać ducha walki w zespole potrzeba doświadczonych graczy, którzy niejeden mecz przegrali, ale udało im się podnieść. Takich twardzieli widocznie u nas nie ma i to w tym tkwi problem. Jestem pewien, że jeśli Manchester przegrywa to Giggs czy Scholes albo Ferdinand potrafią podnieść morale drużyny, z resztą mają jeszcze van der Sara i Vidica - zawodników, którzy poza wieloma tytułami mają sporo porażek, a one kształtują charakter. Sam Cesc powiedział, że Puyol pierwsze trofeum zdobył w wieku 26 lat. Zanim do tego doszło sporo przeszedł (w sensie sportowym) i to go w pewien sposób 'wychowało'. Myślę, że jeśli uda nam się utrzymać obecny skład (piłkarze Barcy grają ze sobą od zawsze, popatrzcie na efekty szkoły La Masia), chociaż w przypadku Arsenalu to mało prawdopodobne, to zdobędziemy w końcu trofea i będziemy rządzić. Ale nie może być tak, że piłkarze ważni jak Flamini, Hleb, Adebayor czy Toure opuszczają nas w najlepszym dla nich okresie kariery, a przedtem uczyli się na błędach w Arsenalu i to tutaj odnosili swoje pierwsze porażki.
mitmichael >> drużyna grała ładny dla oka football. Po niepowodzeniach strasznie podupadliśmy. Żeby utrzymać ducha walki w zespole potrzeba doświadczonych graczy, którzy niejeden mecz przegrali, ale udało im się podnieść. Takich twardzieli widocznie u nas nie ma i to w tym tkwi problem. Jestem pewien, że jeśli Manchester przegrywa to Giggs czy Scholes albo Ferdinand potrafią podnieść morale drużyny, z resztą mają jeszcze van der Sara i Vidica - zawodników, którzy poza wieloma tytułami mają sporo porażek, jednak one kształtują charakter. Sam Cesc powiedział, że Puyol pierwsze trofeum zdobył w wieku 26 lat. Zanim do tego doszło sporo przeszedł (w sensie sportowym) i to go w pewien sposób 'wychowało'. Myślę, że jeśli uda nam się utrzymać obecny skład (piłkarze Barcy grają ze sobą od zawsze, popatrzcie na efekty szkoły La Masia), chociaż w przypadku Arsenalu to mało prawdopodobne, to zdobędziemy w końcu trofea i będziemy rządzić. Ale nie może być tak, że piłkarze ważni jak Flamini, Hleb, Adebayor czy Toure opuszczają nas w najlepszym dla nich okresie kariery, a przedtem uczyli się na błędach w Arsenalu.
dziki >> niestety marzenia pozostaną marzeniami. Aguero pewnie pewnego dnia zasili Barcelonę czy Chelsea, a my będziemy tylko ze smutkiem i zazdrością na to patrzeć :(
"(...)gdybyśmy pokonali Liverpool i Tottenham mielibyśmy ledwie 2 punkty straty do United (...)" Hahahahaha, większej głupoty dawno nie słyszałem. Ferguson powie, że gdyby oni wygrali jakieś tam mecze to już byliby mistrzami... a nie, nie powie, bo on działa a nie karmi kibiców pierdołami.
Kontynuujmy politykę młodzieżową. Za rok pewnie opuści nas Cesc, w sumie dzięki naszej polityce promującej młodzież jest jednym z najlepszych rozgrywających na świecie, niech Barca z tego skorzysta. Kto następny? Może Bendtner? Nie, jego nikt nie zechce. To może Denilson? Jak wyżej... Wenger wychował Flaminiego i Hleba, zrobił z nich gwiazdy, dał im 'piłkarską duszę' i co? I odeszli, taka jest ta nasza polityka. To samo z Toure, Adebayorem, Ljungbergiem. Manchster ma autorytety w składzie - Giggs, Scholes, Ferdinand. Gracze, którzy grają tam wiele lat. To samo Chelsea. Tam jest Drogba, Lampard, Terry. Młodzi mają z kogo brać przykład. A u nas kto? Jedynie van Persie może być autorytetem, ale to za mało.
Kolejna kwestia to ławka rezerwowych. Niektórzy powiedzą, że ją mamy. Ok, zgoda, ale jakie są u nas rotacje? Po co trzymać piłkarzy jak Rosicky, Eboue? Niech Wenger ich puści, niech sobie wreszcie pograją, a w ich miejsce sprowadzi kogoś kto będzie potrafił wejść i coś nam dać, kogoś jak Park czy któryś z braci da Silva albo Chicharito w Manchesterze. Młody Meksykanin na początku dawał jedynie zmiany dla Berbatova, teraz on gra w pierwszym składzie, a Bułgar 'siedzi'. Fergie miesza w składzie i to jest interesujące, efektywne. A my jakie mamy opcje w ataku? Van Persie, van Persie, van Persie... Bendtner (van Persie kontuzjowany...)
kamil_malin >> co prawda takie rzeczy się zdarzają, ale nie wierzyłbym w eksplozję jego talentu. On pasuje do przeciętnego klubu, gdzie gra się siłowo (myślę, że w takim Cardiff czy Birmingham by się odnalazł). Szkoda, że Wenger wypożyczył Velę, zamiast dać choć połowę szans, które otrzymał Bendtner. Najlepszym przykładem szybkiego, zwinnego napastnika jest Chicharito. Zazdrość mnie zżera, gdy widzę transfery napastników przeprowadzane przez naszych rywali (Manchester - Chicharito, Liverpool - Carroll i Suarez, Chelsea - Torres [obecnie brak formy, jednak lepiej żeby jej nie znalazł...]). Chciałbym, szczególnie mając w pamięci Henry'ego, Bergkampa (trochę mniej go pamiętam :D) czy nawet Adebayora albo Baptiste, żeby przyszedł do nas ktoś klasowy, z sercem do gry tak wielkim jak Wilshere i choć w połowie tak zdolny jak Henry.
Innym wariantem jest wypróbowanie Bendtnera na pozycji środkowego napastnika, bo po jaką cholerę dawać go na skrzydło?! Wtedy tracimy jednego zawodnika i gramy w polu 9 piłkarzami...
ziom >> widzisz Hulka, bo parę dni temu pojawił się news o nim. Napisaliby o Olicu czy Grafite to ich byś 'widział'. Tak samo każdy pisze o wzmocnieniach na dowolną pozycję - był news o Sakho, to wszyscy chcieliby jego oraz paru innych, którzy byli bohaterami dawniejszych newsów...
Nie wiem jakiego napastnika nam potrzeba (może Vela, on nie dostawał u nas zbyt wielu szans...), ale chciałbym kogoś silnego i szybkiego i żeby przede wszystkim potrafił grać nogami. Bendtner jest zbyt drewniany. W Birmingham grał dobrze, bo to jego styl gry - długa piłka w przód, dużo biegania i przepychania się.
kamil_malin >> młody jak młody. Pamiętam, że 3 sezony temu sam go broniłem jego błędy argumentując tym, że jest właśnie młody i miałem nadzieję, że się rozwinie. Teraz co raz bardziej widzę, że się myliłem. Co prawda gra na skrzydle (?!), a tam trzeba raczej kogoś typu Nani czy Lennon albo Pedro. Bendtner może grać w środku, ale podobnie jak Chamakh kiepsko gra nogami, a sama gra głową na najwyższym poziomie nie wystarczy.
Poprawka:
Hleb odszedł, Flamini uciekł, jak to z resztą już zrobił w Marsylii.
Asiek69 >> nie w tym sezonie tylko w ostatnich sezonach. Przed sezonem 07/08 brakowało skuteczności, w dodatku Wenger pozwolił odejść najlepszym, a sezonie 07/08 sędziowie zabrali nam szanse na Mistrzostwo (pasmo gier, w których sędziowie 'dawali dupy' w każdej możliwej akcji, przez co straciliśmy wiele punktów) oraz odpadliśmy przez nich z LM (1/4 LM z Liverpoolem, faul na Hlebie i brak reakcji arbitra, za to niby-faul na Babelu i 'jedenastka' w końcówce), ale graliśmy pięknie i nie było na nas mocnych, walczyliśmy do upadłego. Potem odeszli Hleb z Flaminim i pomoc się posypała i od tego czasu nie gramy tak jak powinniśmy, tak jak możemy. Niby jesteśmy w czołówce, ale nie wygrywamy trofeów, zawodzimy w najważniejszych momentach. Stąd taka frustracja kibiców, przez to są poirytowani...
carlota4 >> a ciebie to nie irytuje? Jeśli klub daje dupy na wszystkich frontach to kibice mają się uśmiechać i przytakiwać polityce klubu, bez cienia irytacji? Każdy komentarz, który krytykuje naszą grę czy zespół spotyka się z ostrą reakcją, tyle, że te komentarze mają uzasadnienie.
Mnie cholernie irytowała gra Denilsona (na szczęście gra Jack) i ciągle płakać mi się chce jak widzę Bendtnera (szczególnie mając w pamięci grę Henry'ego czy Wiltorda).
A jak nazwiecie frajerskie straty punktów chociażby z Kogutami? Bodajże dwa sezony temu: prowadzenie 4-2 i możność do dobicia rywala... skończyło się 4-4 po bramkach w końcówce. Po tym meczu po raz pierwszy byłem w szoku, zaniemówiłem (jeśli chodzi o ligę, bo pierwszy poważny szok to MŚ i mecz Anglia - Francja i 2 gole Zizou w końcówce). Ostatni mecz u siebie, prowadzenie 2-0, ostatecznie porażka 3-2 i mecz wczoraj. Prowadzenie 3-1 i remis 3-3 na koniec. Nie jest to irytujące? Jak do tego dojdą mecze jak z Newcastle (chociaż to był ewenement, nikt nigdy czegoś takiego nie 'dokonał') to osoba, która śledzi mecze Arsenale od wielu lat może być poirytowana, ale jeśli to wyrazi to od razu zostaje 'zjechana' z góry na dół...
Berbatov strzelił (dostawił nogę) w dwóch meczach, w których strzelił łącznie 10 goli i od razu wielki napastnik. Jestem pewien, że jeśli Carroll nie doznałby kontuzji to byłby na jego miejscu. BALE?!?! Strzelił parę goli w LM i wielki piłkarz od razu. Jak dla mnie nie jest on wyróżniającym się zawodnikiem, owszem jest szybki i silny, ale nie jest to jakiś wielki zawodnik.
Jak to możliwe, że piłkarz w wieku lat osiemnastu potrafi dokopać piłkę w okolice 5-11 m w polu karnym, a dorosły, doświadczony (van Persie, Fabregas) dokopuje ją w okolice krótkiego słupka?
Tytuł trochę nietrafiony... :D
Taki piłkarz jak Giggs to skarb. Pomyślcie co by było jeśli ciągle graliby u nas Pires, Ljungberg, Vieira. Manchester ma Scholesa, Giggsa czy Fletchera, który może nie jest wiekowym piłkarzem, ale gra dla Manchesteru pewnie z 10 lat. U nas zawodnicy zmieniają się co sezon, tak nie można stworzyć drużyny. Wenger trzyma, a może nie ma chętnych do kupna, Bendtnera czy Denilsona, porównajcie ich sobie do Giggsa czy Scholesa za najlepszych czasów... Jak to możliwe, że Fergie potrafi utrzymać najlepszych graczy w składzie, a Wenger konsekwentnie ich wyprzedaje? Ostatnio odeszli Toure, Adebayor (może nie najlepszy, ale lepszy od Bendtnera), Flamini, Hleb...
Ostatnimi laty z budowaniem składu przez Wengera jest jak z łataniem polskich dróg po zimie... niby co roku coś się dzieje i dziury (zawodnicy, którzy odeszli) są łatane (transfery), ale po kolejnych śniegach (sezonie) wszystko trzeba robić od nowa (kolejne transfery, by 'zapełnić' nowe 'dziury'). Dodatkowo te nowe 'łaty' są słabej jakości (Manchester może kupić świetnego Hernandeza, a my wydajemy kasę na Squillaciego, dodatkowo oddajemy Velę, żeby Beniek mógł się rozwijać...)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wojtek delikatnie sugeruje Wengerowi czego brakuje w naszym klubie - doświadczenia.