Komentarze użytkownika gooner92
Znaleziono 1678 komentarzy użytkownika gooner92.
Pokazuję stronę 5 z 42 (komentarze od 161 do 200):
Arsenal_1886 >> jeśli nie wiesz (prowokujesz nas :D) to dzisiaj jest 1 kwietnia...
bmwz5 >> według mnie Theo jest szybszy od piłki i bardzo chaotyczny. Wielokrotnie gubi się w dryblingach i po prostu traci piłkę, która gdzieś mu się zaplątuje. Nie jest jakimś wyborowym technikiem, a jego atut to szybkość i nie wiem czy coś poza tym.
Dziwię się Wengerowi, że nie dawał szans Veli. Ten gość może wymiatać, ma talent, lekkość w prowadzeniu piłki, ale Arsene na siłę daje szanse Bendtnerowi. Może nie chce się przyznać do błędu, jakim było trzymanie Duńczyka w Arsenalu przez tak długi czas?
Porównajcie sobie ataki nasze, Chelsea, Diabłów i Liverpool'u. My mamy Bendtnera, w którego eksplozję talentu nie wierzę, van Persiego i Chamakha. Diabły - Rooney i Hernandez, szybki jak cholera i bardzo skuteczny. W Chelsea jest Drogba, który może ma już swoje lata, ale ciągle potrafi zamieszać, Torres, który niech tylko odzyska formę i zgra się z nowymi kolegami, a inni zobaczą co potrafi. W The Reds jest trzech napastników, a właściwie dwóch typowych bo Kuyt to gra wszędzie i pracuje za dwóch. Marnie wypadamy w takim prostym zestawieniu...
Jeszcze niech do debaty dołączą się Bendtner i Denilson. A na koniec niech swoje dorzuci Almunia, któremu wtórował będzie Chamakh... mniej gadania, więcej zapier****. Nie da się czytać tych wypowiedzi (co sezon to samo, a efektu żadnego). Jeszcze niech Wenger sprowadzi bramkarza w lecie, zamiast dobrego obrońcę i napastnika pokroju Suareza czy Carrolla, na których Czerwoni zrobili świetny interes. Za rok atak Dirk - Suarez - Carrol może wymiatać. Nasz Bendtner się może przy nich schować (oczywiście on będzie twierdził, że jest najlepszy), a Chamakh przewyższa ich pewnie tylko w grze powietrznej, jeśli w ogóle...
To będzie śmieszne, jeśli w ogóle będziemy się o niego starać. Akurat pozycja bramkarza jest w Arsenalu obsadzona bardzo mocno (teraz co prawda Łukasz i Wojtek mają kontuzje, ale to raczej rzadkość, by dwaj podstawowi bramkarze mieli kontuzję w tym samym czasie). Powinniśmy pomyśleć o solidnym obrońcy i, wreszcie, klasowym napastniku. Ostatnio straciliśmy szansę na pozyskanie chociaż jednego z dwójki Carroll - Suarez, no bo przecież mamy Bendtnera i Chamakha...
Kek >> może znajdzie, w końcu mają Wilshere'a :D
m_jagiela >> zawsze warto spróbować :)
m_jagiela >> ciekawy tekst, może zaproponuj (oczywiście jeśli chcesz), któremuś z adminów, by dać go na tę stronę. Wydaje mi się, że twój tekst może rozpocząć bardzo ciekawą dyskusję.
Jakby pozbierać "zawodników, którzy mogli u nas grać" to mielibyśmy niezłą ekipę.
Ten wywiad jest prawdziwy, czy media go sfabrykowały?
Squillaci powinien błyszczeć w tym sezonie na tle debiutanta Kościelnego i Djourou, który miał kontuzję kolana. Niestety tak nie jest. Mam nadzieję, że po Silvestrze i teraz 'El Filaro' Wenger nie kupi kolejnego 'defensora'. Z całym szacunkiem, Squillaci nadaje się do średniaka z ligii hiszpańskiej/włoskiej/francuskiej, ale nie do klubu, który, podobno, walczy o najwyższe cele.
kreacher8>> zgadzam się z tobą. Napisałem głupotę, nie biorąc pod uwagę faktu jaką pożywką dla mediów byłby Jack oraz konsekwencji jego działań. Powinien raczej brać przykład z Giggsa czy Keane'a albo Bergkampa. Jeśli zacznie szaleć to może mieć problemy w życiu osobistym, jak wielu zresztą angielskich piłkarzy - Adams, Gascoigne czy ostatnio Rooney albo Terry.
Nie zgadzam się co do reszty twojej wypowiedzi. Rooney pomimo swoich wybryków jest piłkarzem naprawdę genialnym, Gerrard to samo - świetne strzały, podania i charakter na boisku oraz przywiązanie do klubu. Nie rozumiem dlaczego nazywasz go symulantem czy pajacem. Chciałbym ci przypomnieć, że Keane też miał wiele kretyńskich fauli, w tym łamanie nóg.
Pomijając autentyczność tej historii, to widzę, że wszyscy się cieszą, że mamy w drużynie jakiegoś 'złego chłopca'. Od wielu lat brakowało kogoś takiego w naszej drużynie (może parę lat temu Flamini, ale to cholerny sprzedawczyk). Jeśli Wilshere będzie miał taką pasję i charakter jak Rooney czy Keane albo Gerrard to nie mam nic przeciwko - w lidze angielskiej taki ktoś się przyda.
Pierwsze zdanie mnie rozwaliło. Wszyscy o tym doskonale wiemy, powtarzamy to non stop, ale co z tego skoro, jak widać, są to puste słowa? Konsekwencja, tego to akurat możemy się uczyć od Diabłów.
xThierryHenry >> akurat taki smutny filmik musiałeś dać... przegraliśmy wtedy 2-1
Wenger kocha skrajności. Albo kupuje 16-17 latków albo zawodników ponad 30-letnich (Silvestre, Squillaci). Lehmann to już w ogóle weteran i totalne ekstremum :D
CLEVER >> jedynym piłkarzem, który pomimo wzrostu grał świetnie technicznie był Henry. Szybki, silny, zabójczo skuteczny. Oczywiście był Ade, ale to nie to samo.
Niektórzy powiedzą, że Ibra gra świetnie... szczerze mówiąc nie wiem co ludzie w nim widzą, nie podoba mi się jego gra.
Popatrzcie na nasz atak 7-8 lat temu i teraz. Wtedy Bergkamp, Henry wspomagani przez Ljungberga i Piresa... Arsenal się uwstecznia, teraz na skrzydłach mamy SzybszegoOdPiłki Walcotta, który gra jak Lennon parę lat temu - nieskładnie i bardzo chaotycznie, czasem zagra Bendtner lub Rosa. Jedynymi piłkarzami, którzy się wyróżniają są Wilshere, Nasri, van Persie (ten to przynajmniej pamięta 'tamte czasy').
Co do Fabregasa... on jest świetny, ale nie jest materiałem na kapitana. Grając obok wielkich gra świetnie, jednak, wydaje mi się, że jest on zbyt młody, żeby pełnić funkcję kapitana. W dodatku jego wątła sylwetka w połączeniu z ogromną ilością gier w tak młodym wieku może skutkować kontuzjami.
Po co ma grać w tym sezonie? Pamiętacie jak grał van Persie w Holandii na MŚ? Po kontuzji trochę mu zajęło zanim doszedł do formy. Poza tym uraz Vermaelena może się nawrócić w różnej formie.
Jyba >> nie tylko twoim, z resztą pewnie wielu tak uważa, ale nie chce nic pisać, bo zostaną obrzuceniu mięsem.
Spójrzmy prawdzie w oczy, Bendtner jest słabo wyszkolony technicznie. Arsenal, podobno, chce grać jak Barca czy Brazylia, ale z takim napastnikiem to niemożliwe. Nicklas dobrze zagrał z Leyton, ale to piłkarski kopciuszek, w dodatku grający siłowo, nie technicznie. Ja widziałbym Bendtnera w drużynie typu Birmingham City albo Stoke City. Nie ma co się oszukiwać, jego atutem jest gra głową, ale nogami, podobnie jak Chamakh gra fatalnie, w ogóle do nas nie pasuje.
Szkoda, że Wenger poskąpił funtów na Suareza czy Carrolla, Liverpool ma teraz genialny atak. Jeśli dodamy do tego niezmordowanego Kuyta to naprawdę jest się czego obawiać. Chyba większość widziała jak Suarez wkręcał w ziemię obrońców United.
Innym zawodnikiem, który do nas nie pasuje jest Denilson. Nie chodzi tu o brak formy, on po prostu jest za słaby. Ok, ma dobry strzał z dystansu, ale co z tego skoro z tego nie korzysta. Ponadto ciągle gra do tyłu bądź na boki, notuje wiele strat. Już taki Barton z Newcastle jest od niego lepszy.
RomanAbramov >> mów co chcesz, jednak dzisiaj, pomimo zawsze identycznej postawy Wengera po porażce, zgadzam się z nim. Graliśmy tak dobrze jak Manchester, o ile nie lepiej, jednak byliśmy mniej skuteczni. Tak to już jest - z Barceloną w pierwszym meczu na Emirates graliśmy słabiej, a jednak wygraliśmy, dzisiaj było odwrotnie - to my byliśmy lepsi, jednak jak się nie wykorzystuje takich okazji przeciwko Diabłom, kończy się to w ten sposób.
Wszystkim optymistom chciałbym przypomnieć, że graliśmy przeciwko Leyton Orient, drużynie z trzeciej klasy rozgrywkowej. Dla klubu jak Arsenal to była formalność, dodatkowo graliśmy na Emirates. Oczywiście graliśmy rezerwowym składem, ale naszą prawdziwą siłę poznamy w meczu z Sunderlandem, a potem zobaczymy jak uda nam się zagrać na CN.
Ostatnie 5-6 minut i pastwienie się Drogby nad Manchesterem było wspaniałe. Mógłbym się na to patrzeć cały czas.
vielson5g >> bądź łaskaw oceniać całą drużynę nie pojedynczych graczy. Uważam, że poza obroną zagraliśmy całkiem przyzwoicie, na pewno lepiej od Birmingham, które postawiło 'autobusik'.
vielson5g >> bodajże 2 strzały Arszawina, ze 4 Nasriego, 1 Wilshere'a. Song trochę dawał dupy jeśli chodzi o odbiór, Rosicky zagrał zwyczajnie słabo. Mecz oglądałem od 5 minuty :) O Chamakhu zawsze mówiłem, że słabo gra nogami (drybling, strzał z dystansu).
KanonierTH1411>> umówmy się, że z Valdesa bramkarz taki jak z Squillaciego obrońca. Niby dobry, klasowy i doświadczony, ale jak przyjdzie co do czego to daje ciała.
Szkoda, że nie udało nam się wcisnąć tego drugiego gola, bo sytuacje były i to sporo, ale Brimingham, jak sam McLeish powiedział wypełniło plan. Świetna obrona, gryzienie trawy przez 90 minut i proszę, mają puchar. O szczęściu nie mówię, bo nie uważam, że coś takiego w ogóle istnieje. Liczę, że nasi się nie załamią, a ta porażka ich wzmocni, w końcu sezon wchodzi w decydującą fazę.
Jeśli wczoraj Arsenal wygrałby po słabej grze nikt nic by nie pisał, ewentualnie: "wreszcie się przełamaliśmy", "zwycięzców się nie osądza", "jedziemy po poczwórną koronę" itp.
Uważam, że zagraliśmy dobrze, mieliśmy od cholery strzałów, jednak Foster świetnie łapał. Jak to kiedyś mój kolega, nawiasem mówiąc fan Diabłów powiedział: "Co ma zrobić taka drużyna jak Stoke, żeby nie dostać wpier***? Bronią 10, a potem długa i może się jakoś uda." Wczoraj było, to samo. Cisnęliśmy niesamowicie, Birmingham nie wychodziło za połowę, ale jeden kretyński błąd i po zawodach. Mam nadzieję, że to nie podłamie naszych, bo bycie ciągle drugim może ich wpędzić w takie przekonanie, że nigdy niczego nie zdobędą. Ciągle jesteśmy w grze, ale przy takiej grze obrony jak wczoraj nie mamy co szukać na CN. Co do Wojtka... liczę, że ten mecz mocno nim wstrząśnie. Nie krytykujcie go, z Barcą wielokrotnie ratował nam dupę i wtedy nikt nie wieszał na nim psów, a po incydencie z Colem było jasne, że jeden błąd pogrąży go w mediach czy w oczach posranych gówniarzy, mających się za kibiców i znawców piłki :)
Błędy bramkarzom po prostu się zdarzają (vdS, Cech, Dudek, Casillas, Valdes może nie, ale Barca nigdy się nie broni, więc to co innego :]), ale chodzi o to, żeby wyciągnąć wnioski i iść dalej.
ArsenP >> chodzi o fragment z Interem? Z drugiej strony mogło chodzić o mecz w fazie grupowej...
Mizzou >> oczywiście załapałem ironię, mój komentarz tego nie odzwierciedla... :D
Mizzou >> to trochę naciągane, wszak narodowość to co innego, ale porównanie całkiem trafne.
adipetre >> nie pamiętam czasów 'przedwengerowskich'. Arsenalowi kibicuje od sezonu, gdy grał w finale LM z Barcą => sezon 2005/2006 :)
Z drugiej strony idąc tokiem rozumowania użytkownika SamirRosicky można napisać, że ci co mieszkają poza granicami Polski, nie są prawdziwymi Polakami, tylko... nie wiem jak ich określić ;D. W końcu nie czują atmosfery Polski, nie wiedzą jak to jest tu żyć, a wszystkie aktualności mają z prasy, nie 'na żywo'. Oczywiście to nie jest moje zdanie :)
SamirRosicky >> masz trochę racji, ale zauważ, że nie każdy ma środki i możliwości, by móc oglądać mecze Arsenalu na żywo. Ja mieszkając na końcu Polski, parę kilometrów od Ukrainy mam kawał drogi do Londynu :D z tego co mówisz to na świecie jest powiedzmy 100 mln sympatyków i około 100 tys. kibiców...
Chciałem odnieść się do wypowiedzi bergkampa, a tu proszę, 115 komentarzy później...
bergkamp >> zauważ, że nie mamy możliwości (przynajmniej ja jako uczeń, utrzymanek rodziców) pójścia na taki mecz. Z tego co mówisz wynika, że kibice Arsenalu istnieją tylko w Londynie i jest to grupka około 100 tysięczna (zakładam, że różne osoby chodzą na mecze, zapełniając Emirates).
Co do tematu... nie lubię Milanu za ich styl, jeszcze z czasów, gdy grał Maldini, Inzaghi, Szewa. Po prostu nie mogę patrzeć na ich grę. Tak samo nie lubię Barcy => podkradanie zawodników (Henry, Hleb, zakusy na Cesca). Gdy ostatnio grał Tottenham z Milanem, to oczywiście cieszyłem się, gdy Kurczaki strzelały gola, i co w tym złego? Manchesteru Utd nie lubię za ich arogancję, ale szanuję za to, że ciągle są na topie. Liverpool jak Liverpool, fajnie jakby grali dobrze, bo byłoby na co popatrzeć, nie czuje wobec nich nic, tak samo jak wobec Chelsea czy Manchesteru City (może lekkie obrzydzenie z powodu monopolizowania piłki).
Frajersko daliśmy dupy. Rewanż jest 2 marca, 5 gramy z Sunderlandem, a 8 Barca... Liczę, że Wenger wystawi skład podobny do dzisiejszego, może przed własną publicznością pokażemy coś więcej (chodzi mi o wynik, bo meczu nie oglądałem).
Coś nasi piłkarze zbyt pewnie się poczuli. Poczwórna korona? Najpierw ograjcie Birmingham, potem Barcelonę i nie traćcie głupich punktów jak z Newcastle to może się uda.
szefu91 >> teorii względności nikt nie wymyślił. Co najwyżej została opisana przez jakiegoś Włocha(zapomniałem nazwiska), a potem Albert się pod nią podpisał (zebrał prace owego włoskiego fizyka).
Co do obrażania was... uważam, że Barca gra najatrakcyjniejszy futbol na świecie, jednak kibiców ma rozwydrzonych jak cholera. Przypuszczam, że z 50% z nich nie pamięta ostatniego sezonu, który skończylibyście z pustymi rękoma. Nie wiem czy jesteś sezonowcem czy nie, sam sobie na to odpowiedz - od ilu lat jesteś kibicem Barcy.
Ważniejsze od wyniku był styl w jakim go osiągnęliśmy. Może wreszcie z 'dzieciaków Wengera' nasi ulubieńcy przekształcą się w mężczyzn, gotowych do zwycięstw. Liczę, że ta wygrana ich zmotywuje i nie poczują się zbyt pewni siebie. Dodatkowo mam nadzieję, że na Camp Nou pojadą jako zdobywcy Carling Cup - może to niewiele, jednak od czegoś trzeba zacząć zdobywanie trofeów i taki mały sukces może bardzo pomóc.
Dobra, emocje trochę opadły, więc apeluję o rozwagę i powstrzymanie optymizmu. Czeka nas trudny rewanż, a taka zaliczka nie jest zbyt wysoka. Jeden gol dla Barcy i jesteśmy udupieni. Bardzo chciałbym utrzeć nosa tym cholernym kibicom Barcelony, którzy wszystkich obrażają i uważają się za więcejniżchu*wiekogo. Z resztą co to za kibice, którzy są ze swoją drużyną tylko w chwilach sukcesu? Jestem pewien, że gdyby Barca zaczęła przegrywać to odeszłoby od nich z 50% 'kibiców'.
"Bo sie posracie zaraz...przegrana i tyle kto by sie spodziewal??
Na Camp Nou bedzie juz po staremu..4-0 i po sprawie..Oni do tego rewanzu podejda inaczej..jak ja to mowie z "zemsta Barcy" niby komentrze beda ze Arsenal dobry i wogole ale miedzy soba oni napewno rozmawiaja inaczej ,wiec Arsenal na Camp Nou nie bedzie mial czego szukac..Nie oszukujmy sie bo ciagle jestesmy najlepsza druzyna na swiecie i nawet ta porazka nic nie zmieni..gdzie nie pojedziemy i z kim nie zagramy zawsze jestesmy i bedziemy faworytem!
Gratulacje dla Arsenalu bardzo dobre spotkanie.Jak dla mnie ulubiona angielska druzyna..ale w rewanzu to..SORRY juz tak kolorowo nie bedzie"
Taka, i temu podobne wypowiedzi można przeczytać na fcbarca.com. Mam nadzieję, że pokażemy całemu światu, że można wyeliminować więcejniżklub.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Dziwne te ćwierćfinały w tym roku. Wszystkie praktycznie rozstrzygnięte po pierwszym meczu... jedynym ciekawie (emocjonująco, nie chodzi mi o ilość bramek) zapowiadającym się spotkaniem będzie Manchester Utd - Chelsea.
PS. Tak piłkarz jak Giggs to skarb. Pomyślcie co by było jeśli ciągle graliby u nas Pires, Ljungberg, Vieira. Manchester ma Scholesa, Giggsa czy Fletchera, który może nie jest wiekowym piłkarzem, ale gra dla Manchesteru pewnie z 10 lat. U nas zawodnicy zmieniają się co sezon, tak nie można stworzyć drużyny. Wenger trzyma, a może nie ma chętnych do kupna, Bendtnera czy Denilsona, porównajcie ich sobie do Giggsa czy Scholesa za najlepszych czasów... Jak to możliwe, że Fergie potrafi utrzymać najlepszych graczy w składzie, a Wenger konsekwentnie ich wyprzedaje? Ostatnio odeszli Toure, Adebayor (może nie najlepszy, ale lepszy od Bendtnera), Flamini, Hleb...
Ostatnimi laty z budowaniem składu przez Wengera jest jak z łataniem polskich dróg po zimie... niby co roku coś się dzieje i dziury (zawodnicy, którzy odeszli) są łatane (transfery), ale po kolejnych śniegach (sezonie) wszystko trzeba robić od nowa (kolejne transfery, by 'zapełnić' nowe 'dziury'). Dodatkowo te nowe 'łaty' są słabej jakości (Manchester może kupić świetnego Hernandeza, a my wydajemy kasę na Squillaciego, dodatkowo oddajemy Velę, żeby Beniek mógł się rozwijać...)