Komentarze użytkownika gooner92
Znaleziono 1678 komentarzy użytkownika gooner92.
Pokazuję stronę 6 z 42 (komentarze od 201 do 240):
Wreszcie zagraliśmy jak angielski zespół - twardo i do końca. Brawo dla Wilshere'a. On ma tylko 19 lat, a gra jakby zagrał ze 300 meczów w Premiership. Kogoś takiego nam brakowało, za parę lat on będzie naszym liderem, może kapitanem? Mecz wyrównany jak cholera, chociaż Barca sprawiała miejscami lepsze wrażenie, ale co tam. Nie popadajmy w euforię, jeszcze rewanż na Camp Nou.
Mam nadzieję, że ta wygrana doda naszym ulubieńcom wiary we własne umiejętności i wreszcie będziemy grać jak mężczyźni - do końca, twardo, nieustępliwie.
Drugi paragraf doskonale oddaje mój nastrój i odczucia.
Tylko żeby ta pewność siebie gdzieś nie uciekła, gdy piłkarze zderzą się z rzeczywistością.
MM4AFC >> Barton bez talentu? Szkoda, że pokazał go w meczu z nami... Cesc jest dobrym materiałem na kapitana, ale nie kapitanem. Jest za młody. Dobrym kapitanem jest Gerrard, Terry, Gattuso - osoba, która potrafi nawrzeszczeć na kolegów kiedy trzeba i która, jak to określiłeś, potrafi zagrać ostro. W lidze takiej jak angielska taka cecha jest bardzo pożądana. Z resztą nie chodzi tylko o Premiership - Puyol też potrafi zagrać agresywnie, ostro i nawrzeszczeć na kolegów jeśli potrzeba.
Wydaje mi się, że gdyby Pique był taki znakomity to Ferguson by go nie puścił. Nie okłamujmy się przy Vidicu czy Ferdinandzie to on jest raczej słaby. Ponadto Barca raczej atakuje niż się broni, więc Pique ma spokojną robotę. Gdy przeciwnik rzuci się do ataku to Busquets wyczyści albo ktoś inny. Rzadko dochodzi do sytuacji, gdy jego wzrost jest potrzebny przy rzutach rożnych. Zauważyłem też, że jeśli Pique zostanie minięty to fauluje, nie potrafi dogonić rywala i zabrać mu piłkę. Wydaje mi się, że Vermaelen w formie jest o niebo od niego lepszy, to samo Vidić, Terry, Ferdinand, Toure.
Eyeless >> fakt, pomieszałem kolejność zdarzeń, co nie zmienia faktu, że w drugiej połowie ujrzeliśmy inną drużynę. Myślę, że fani Srok dużo dali swoim graczom, ale co to będzie jak wyjdziemy na Camp Nou przy 80 tys. kibiców Barcy? Może być kiepsko...
badyl254>> po co ma teraz u nas grać? To junior i oczywiście ogromny talent, ale nam potrzeba doświadczenia, a nie kolejnych nieoszlifowanych talentów.
Eyeless >> ok, racja po zejściu Diaby'ego straciliśmy kontrolę na 5 minut, a potem co? Przypominam sobie kopaninę w środku pola. Pierwszy karny z kapelusza, ale pamiętajmy, że przed nim sędzia nie uznał gola zdobytego prawidłowo. Drugi karny był nieco kontrowersyjny, ale Rosa faulował (delikatny kontakt to pewnie pretekst do użycia gwizdka). Nie szukajmy winnych pośród wszystkich dokoła, bo to tylko i wyłącznie nasza porażka i nie spowodował jej sędzia. Popatrzcie także na naszego kapitana. Cesc to świetny gracz, rozgrywający i w ogóle, ale jeśli nam nie idzie nie potrafi wrzasnąć, wstrząsnąć drużyną. Wilshere może kiedyś być kimś takim. Kto oglądał dzisiaj mecz Chelsea-Liverpool ten pamięta sytuację, gdy Ivanović przypadkiem kopnął Cecha. Aż miło było popatrzeć z jakim zaangażowaniem grają, czyste emocje. Carragher czy Kuyt (ten to zawsze) zostawili serce na murawie.
O jakich wnioskach mówicie? Wygrywaliśmy 2 sezony (lub 1) temu z Kogutami 4-2 i mogliśmy ich dobić, ale nie... ostatnie minuty i 2 stracone gole. W zeszły sezonie porażka 2-3 z Wigan, w tym sezonie 3-2 z Kogutami i teraz 4-4 z Newcastle. O jakim wyciąganiu wniosków wy mówicie?! Ci sami piłkarze z powodu braku koncentracji tracą frajerskie gole, a co za tym idzie punkty, nie ma żadnego wyciągania wniosków. Wczoraj nasi zawodnicy na drugą połowę spotkania wyszli jak na trening. Ktoś tam napisał, że grali dobrze do około 60 minuty. Gówno prawda. Na początku drugiej połowy mieliśmy jeden atak i to wszystko, potem gra toczyła się pod naszą bramką. Tak nie gra pretendent do tytułu.
Świetna teoria spiskowa, ostatnio wiele takich krąży w mediach... Diaby dał dupy i tyle, koniec kropka.
Co do błędów Dowda... Barton powinien ujrzeć kilka żółtych kartek. Pierwsza - atak na Arszawina, gdy ten chciał zrobić ruletkę... Błędów było więcej, ale po co o nich wspominać?
Ludzie, Arsenal chce wygrać mistrzostwo a pozwala sobie wydrzeć zwycięstwo 4-0? Bez jaj. Po 2-3 z Kogutami już się w****iłem, teraz można tylko załamać ręce. Przykro mi to pisać, ale nasi chłopcy to ciągle chłopcy. Cesc to nie kapitan jak Terry czy Gerrard albo Vidić. Jeśli doping kibiców Srok naszych grajków przeraził i spowodował dekoncentrację to co się stanie na Camp Nou przy kilkudziesięciu tysiącach fanów Barcy? Zostaniemy zmieceni. Brakuje u nas mieszanki doświadczenia z młodością. Jesteśmy jak Milan - oni przesadzają z doświadczeniem, my z młodością. Nie jest to na pewno lekarstwo na wszelkie dolegliwości Arsenalu, ale sprzedawanie w ostatnich latach ikon klubu i doświadczonych graczy procentuje, jakże negatywnie. I proszę nie piszcie, że nie należał się karny Srokom. Ok, pierwszy karny był wielce kontrowersyjny, ale pamiętacie co było przed nim? Gol zdobyty ze spalonego... którego nie było, bo Rosicky stał najbliżej bramki. Można tak pisać i pisać, ale to nic nie zmieni, więc uczmy się na błędach, cieszmy się z odrobienia jednego punktu do United i czekajmy na wypowiedź Bossa, usprawiedliwiającego naszą drużynę.
Adaszko >>
pilkatv.eu/?option=com_content&view=article&id=9:4
Pasuje do nas - ciągle kontuzje to specjalność niektórych naszych piłkarzy. Mógłby zaprzyjaźnić się z van Persim czy Rosickim.
stefcio15 >> a ja zgadzam się z AlexemVanPersie. Denerwowanie się takimi pierdołami jest bez sensu. Van der Vaart celowo uderza w Arsenal - lokalnego rywala. W dodatku ma dobrą okazję - gramy z Barcą. Najlepszą odpowiedzią na te prowokacje byłoby zwycięstwo w dwumeczu. Co do tego czy za dużo gada... może i tak, ale poza tym potrafi też świetnie grać. Ma genialny sezon.
page >> o co ci chodzi? O to, że van der Vaart powiedział prawdę, o której wszyscy doskonale wiedzą? Mam rozgłaszać wszem i wobec, że Arsenal jest lepszy od Barcelony? Nie, bo tak nie jest. Kibicuję Arsenalowi i życzę temu klubowi zwycięstw, ale nie ma co się oszukiwać, Barcelona gra futbol genialny, są jedną z lepszych (prawdopodobnie najlepszą) ekip na świecie. Spójrzmy w ich statystyki. Rozwalają każdego, wygrali bodajże 11 kolejnych spotkań, w tym 5-0 z Realem, który nie jest grupą frajerów, w dodatku z Mourinho na ławce.
Wierzę, że Arsenal ma szanse na zwycięstwo w dwumeczu, ale musi zagrać na 100% możliwości, z żelazną dyscypliną w obronie i ogromną skutecznością w ataku, a z tym u nas różnie bywa. Jeśli najważniejsi gracze (Cesc, van Persie, Song) będą zdrowi i w formie to możemy powalczyć. Można też mieć nadzieję, że Barca, jak co roku trochę opadnie z sił w okresie luty-marzec.
fabregas1987 >> zgadzam się, jednak weź pod uwagę, że nie zawsze grał w pierwszym składzie i ponadto ciągle był kontuzjowany, więc nie zawsze grał w najlepszej dyspozycji.
Nie wyobrażam sobie Campbella goniącego Messiego w meczach z Barcą... co tam Messiego - zostają jeszcze Pedro, Iniesta, Villa.
Nareszcie! Może teraz Liverpool będzie znowu grał na wyższym poziomie.Dziwnie to wygląda, kiedy The Reds są tak nisko.
couval >> fakt, pomyliłem się.
Coś mi tu śmierdzi. Pomimo wszelkiej logiki i zdrowego rozsądku Katar będzie organizatorem mundialu. Pomyślcie ilu piłkarzy może tego nie wytrzymać kondycyjnie. 50 gier w sezonie, a potem kilka kolejnych w 40 stopniowym upale. Oczywiście chodzi o kasę, ktoś na tym nieźle zarobi i na pewno część kasy trafi do kieszeni ludzi z FIFY. Poprzedni mundial też był przepełniony korupcją (kontrakty na budowanie stadionów, dróg, infrastruktury w ogóle).
To śmieszne. Popieram Radziala i radzio_TRN, te rankingi są bez sensu. Czy brane są pod uwagę tylko pierwsze lata tej dekady, kiedy to graliśmy świetnie? Od 5 lat zero trofeów. Co prawda Wenger wykreował graczy jak Cesc, Flamini, Henry itd. jednak w innych aspektach nie jest lepszy od Fergusona.
Chwila, chwila. Może to i prawda, jednak spójrzmy na Barce czy choćby Chelsea.
Mourinho wygrał 2 tytuły mistrzowskie, Avram Grant po objęciu stanowiska menadżera wygrał ligę i dotarł do finału LM, teraz Ancelotti wygrał ligę. Brak stabilności, a jednak sukcesy. Guardiola w swoim debiutanckim sezonie wygrał wszystko, a w każdym kolejnym coś wygrywał. Pewnie ktoś napisze, że był piłkarzem Barcelony, trenował młodzież (czy tam rezerwy, nieważne). Zaprzeczeniem moich słów może być postać Fergusona. On wygrał wszystko i to wielokrotnie. Wenger też odniósł kilka sukcesów, ale kiedy? Myślę, że stabilność jest potrzebna wtedy, gdy w klubie dobrze się dzieje, gdy tak nie jest potrzeba zmian.
Na zakończenie... Wenger mówi o stabilności. W Arsenalu stabilna jest tylko i wyłącznie pozycja menadżera. Co z piłkarzami? Po każdym sezonie opuszczają nas kluczowi piłkarze. Gdzie tu stabilność?
Charlie >> wydaje mi się, że większość goli dla Chamakha wypracowali koledzy z drużyny. Ponadto gra on słabo nogami. Nie jest napastnikiem o jakim pewnie większość marzy (choć w połowie tak dobry jak Henry).
Jakoś nie wyobrażam sobie Ronaldinho w Blackburn. Ten piłkarz na zawsze będzie kojarzył mi się z grą w Barcelonie. Nigdy nie zapomnę jego gry z meczu przeciwko Chelsea. Myślę, że był to bardzo dobry piłkarz, jednak jego kariera została zahamowana przez kretyńskie pozaboiskowe wybryki. Jestem przekonany, że gdyby prowadził inny tryb życia, dopiero teraz byłby u schyłku genialnej formy.
IceMan >> fakt zapomniałem o tym zwycięstwie, dzięki za przypomnienie :) A propos pechowych bramek, jeśli dobrze pamiętam to w tym meczu właśnie Arsenal zdobywał nieprzepisowe bramki.
Myślę, że niektórzy na tej stronie nie pamiętają ostatniego zwycięstwa nad Chelsea (1-0 po bramce Gallasa). Może trochę więcej ma w pamięci wygraną z Man Utd (2-1 Samir Nasri ).
Zapomniałem dodać, że Wenger traktuje klub świetnie i na pewno nie grozi nam bankructwo. Jednak dla kibiców ważniejsze są trofea. Barca czy Man Utd mają o wiele większy dług niż Arsenal, jednak te drużyny coś wygrały, my niestety od wielu lat nie, a to dla większości z nas jest najważniejsze.
"Jesteśmy silnym zespołem. Drużyną, którą nie boi się żadnego rywala i potrafi wygrywać. " Tak było choćby 3 sezony temu. W obecnych rozgrywkach tak nie jest, a ta gadka to zwykłe mydlenie oczu. Pokaz naszej niestabilności widzieliśmy w LM. Wygraliśmy 3 pierwsze mecze, a do ostatniej kolejki nie byliśmy pewni awansu z powodu frajerskich porażek. To nie jest zespół, który może wygrywać. Innym razem przegraliśmy wygrany mecz z Tottenhamem. Drużyna, która chce się liczyć w walce o cokolwiek nie może tak grać. Przypominam, że bodajże 2 sezony temu zremisowaliśmy 4-4 z Kogutami, gdzie prowadziliśmy 4-2. Bramki padały w ostatnich minutach, po naszych frajerskich błędach.
"Po porażce zawsze jesteśmy zmartwieni i sfrustrowani, ale trzeba zauważyć, że w ostatnich meczach przeciwko Chelsea i United traciliśmy bardzo pechowe bramki."
Kiedy? Przegrywając 3-0 nie można mówić o pechu. Nasi defensorzy nie mogą się równać z Terrym, Vidicem czy Ferdinandem. W naszej pomocy grają zawodnicy, którzy zostali rzuceni na głęboką wodę, nie mają jednej z najważniejszych rzeczy - wzoru do naśladowania. Cesc mimo swego doświadczenia nie będzie dla Nasriego takim przykładem jak choćby Scholes czy Giggs dla Carrica, Naniego, Fletchera. Byli Hleb, Flamini, Silva, którzy pamiętali Piresa, Henry'ego. Wenger dobrodusznie pozwolił im odejść, bo po co budować drużynę w oparciu o doświadczenie. Niech żyje młodość! Teraz wszyscy widzimy efekty. Możecie pisać, że wierzycie w sukces, ale ta wiara jest ślepa. Przypomnijcie sobie naszą grę sprzed 2 lat. Graliśmy pięknie, mieliśmy dobry skład, a przez większość sezonu (chyba ponad 20 kolejek) byliśmy liderami. Z tamtej drużyny został Clichy, Sagna, Cesc, van Persie. Piłkarze tacy jak Denilson czy Song byli rezerwowymi. Bardzo żałuję odejścia Hleba, Flama, Ade, Toure. Nasza drużyna jest w rozsypce.
maciekbe>> skąd masz te fotki? :D
sebasz >> zgadzam się co do twojego postu o zawodnikach z ligi hiszpańskiej. Jednak chciałbym zwrócić waszą uwagę na pewnego znanego piłkarza, Hiszpana. Cesc Fabregas nie jest przecież kolosem jak Samba czy Campbell, a jest jednym z najlepszych zawodników w PL. Liga hiszpańska jest mniej fizyczna, ale pisanie, że grają tam panienki to znaczna przesada.
Tak trochę z innej beczki i nie wiem czy było pisane... Merida strzelił gola dla Atletico :) szkoda, że go u nas nie ma.
Chciałbym jeszcze dodać, że nasza gra w tym sezonie wcale nie wygląda powalająco. Wiele zwycięstw jest raczej wymęczonych. Pamiętam jak 3 sezony temu rozwalaliśmy każdego. Myślę, że mało kto zapamięta ów sezon z powodu na naszą genialną grę. Niektórzy zapamiętają go z powodu odejścia Flaminiego i Hleba, a reszta go zapomni, bo nic nie wygraliśmy. Chociaż trzeba przyznać byliśmy wtedy bardzo blisko, ale co z tego...
DayMan >> dlaczego o braku charakteru? Evra podnieca atmosferę to wszystko. Powiesz, że Mourinho nie ma charakteru, bo przed ważnymi meczami udziela buńczucznych wypowiedzi?
evelred >> Evra idiotą? Prawda, w RPA 'dał dupy', jednak to dobry zawodnik. Poza tym powiedział całą prawdę. Trofea są tym co się liczy. Kto zapamięta naszą piękną grę, jeśli nic nie wygramy? Nie sądzę, żeby Evra nas tym zmotywował. Zawsze jest burza w prasie przed wielkimi meczami. Niestety rzadko Arsenal te spotkania wygrywa...
konsiq >> spokojnie, przecież nikt cie nie pobije za twoje zdanie, jedynie, niektórzy mogą cię obrazić - ci mniej inteligentni, ci bardziej, którzy się nie zgadzają, mogą zechcieć polemizować.
W pewnym stopniu się z tobą zgadzam. Oczywiście nie jestem przekonany, ze Złotą Piłkę dostanie ktoś z La Liga, jednak jest to bardzo prawdopodobne. Messi, Iniesta, Xavi są ze sobą niesamowicie zgrani co czyni ich świetnymi. Nie wiem czy graliby tak dobrze w jakiejkolwiek innej drużynie, ale gdybanie jest bez sensu. W tym roku Złotą Piłkę powinien otrzymać Sneijder.
... tylko musimy przestać tyle gadać i nie tracić głupio i frajersko punktów".
concrete13>> dzięki :)
concrete13 >> o co chodziło z Robinem? ;>
Ahh wy to jesteście. Pamiętam jak narzekaliście na Fabiana i nie chcieliście go w Arsenalu, teraz większość go kocha. Dzisiaj widzę, że wielu straciło wiarę w Velę. Spokojnie, on jeszcze pokaże na co go stać. Jak dotąd nie dostawał zbyt wielu szans na grę i pokazanie swych umiejętności.
evelred>> jeśli piszesz do mnie to mogę z całym przekonaniem odpowiedzieć, że Wenger traktuje ich po matczynemu. Był taki mecz, już nie pamiętam przeciwko komu graliśmy, ale pierwsza połowa to było dno. W przerwie Wenger zjechał zawodników za to co robią i poskutkowało, bo wygraliśmy. Tylko potem przepraszał ich za to co zrobił => uznał, że nie powinien na nich krzyczeć.
W mojej opinii Mourinho zrobił genialny i prosty zarazem trick. Co z tego, że mogło to wyglądać mało szlachetnie? Jeśli Real wygra Ligę Mistrzów, a w pierwszym meczu po fazie grupowej Alonso lub Ramos strzelą gola kto będzie pamiętał o tych kartkach? Wenger dużo gada, zajmuje się pierdołami tego typu, a nie widzi, że jego drużyna daje dupy na całej linii. Pamiętam mecz Bolton Arsenal, kiedy grając w 10, po czerwonej kartce Diaby'ego zdołaliśmy wygrać 3-2. Wtedy trener Boltonu powiedział, że Bolton sam był sobie winien, nie szukał głupich usprawiedliwień. Co zrobił Wenger po dramacie ze Spurs? Pierdzielił o pechu, o niesłusznie podyktowanym karnym, stara, wyświechtana gadka-szmatka. Większość pewnie też pamięta mecz z Kogutami (4-4), kiedy bodajże prowadziliśmy 4-2 i nie powinniśmy byli przegrać (remis w tym wypadku to porażka) takiego meczu. Nie ma pecha, nie ma braku koncentracji. Wenger zbyt ulgowo traktuje piłkarzy. Powinien być surowszy, jak choćby Ferguson.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Zapomniałem dodać, że ci goście z eNki są strasznie wkurzający. Faworyzują Barcę jak cholera. Najlepsze zdanie => "To bardziej Barcelona przegrała, niż Arsenal wygrał"...