Komentarze użytkownika hot995

@ TlicTlac:

Spójrz na wszystkie bramki i asysty Ben Arfy. Praktycznie każda z nich jest spektakularna. Ktoś taki może przesądzić o losach meczu jedną akcją. Francuz wcale nie musi "urywać dupy" pod względem statystyk. Wystarczy, że będzie robił swoje, tzn. dryblował robiąc liczebną przewagę. Bramkami niech zajmą się Alexis i ewentualny nowy napastnik.

P.S - Benteke to raczej nietrafiony przykład, bo on po prostu nie pasuje do koncepcji Kloppa.

@ TlicTlac:

Spójrz jakich partnerów do gry mają Walcott, Martial, czy Sterling, a potem zobacz na skład Nicei. Jego wkład w grę jest nieoceniony. Regularnie robi przewagę w środku pola, bądź na skrzydle dzięki swojemu dryblingowi. Chłopak najwyraźniej dojrzał i widać to po strzelonych bramkach, zaliczonych asystach, czy wykreowanych sytuacjach. To ostatni dzwonek na to, żeby zacząć karierę "naprawdę". Francuz na pewno czuje niedosyt tym, co do tej pory osiągnął mając takie możliwości. Nie sądzę, żeby Ben Arfa teraz to (za przeproszeniem) s p i e r d o l i ł.

"Nie będzie dobrym trenerem, bo jest przeciętnym ekspertem" - jakby to miało jakiekolwiek odzwierciedlenie w rzeczywistości. Wystarczy chociażby spojrzeć na Neville'a, żeby dojść do prostych wniosków. Ponadto nie sądzę, żeby kibice nagle zapomnieli o tym co zrobił dla klubu po ewentualnie nieudanej próbie prowadzenia Arsenalu. Legendą zostanie już na zawsze i nic tego nie zmieni. Może pójść drogą Guardioli (dostać wszystko niemal od razu), ale może pójść także drogą Enrique, czyli zasłużyć na prowadzenie klubu w innym miejscu. Wszystko zależy od niego samego i od zarządu. Jeżeli ma talent, to sobie poradzi. Tekst ciekawy, doceniam pracę i włożony czas, ale są to raczej zwykłe domysły, które wcale nie muszą mieć poparcia w rzeczywistości. Tak naprawdę nie ma dobitnych argumentów świadczących, że Henry będzie świetnym bądź słabym szkoleniowcem. O tym po prostu trzeba będzie się przekonać w swoim czasie.

United to większa marka, ale przede wszystkim większe pieniądze. Manchester może sobie pozwolić na brak gry w Lidze Mistrzów, bo i tak jest w stanie wydać 200 mln euro w każdym oknie transferowym. Teraz wyobraźcie sobie Arsenal w takiej sytuacji. Zupełnie inna bajka. Najlepszym przykładem jest Liverpool, który popadł w przeciętność na lata z wyjątkiem jednego sezonu. Obawiam się, że w przypadku odejścia Wengera tutaj sytuacja mogłaby być taka sama. To najgorszy moment na rozstanie patrząc przez pryzmat konkurencji, która będzie w następnym sezonie, dlatego niezmiernie cieszy mnie, że Arsene potwierdził chęć dalszej współpracy.

@ aguero10:

Na temat Gladbach wiem niewiele. Widziałem raptem kilka meczów, ale zawodników kojarzę bardzo dobrze. Schubert preferuje ustawienie z trójką obrońców i czwórką zawodników w drugiej linii. W pomocy gra Xhaka z Dahoudem, a po bokach zazwyczaj Johson (lewoskrzydłowy) wraz z dowolnym obrońcą (Hinteregger/Wendt/Elvedi). Skoro Mahmoud jest typowym ofensywnym rozgrywającym, to kierując się logiką Granit odpowiada raczej za defensywę.

@ aguero10:

A kto nim jest w Mönchengladbach, Dahoud?

@ Mizii:

Nie przypisuj nikomu sztywno pozycji, bo to nie ma sensu poza Mesutem i Coquelinem. Cazorla, Ramsey, Wilshere, Xhaka mogą grać spokojnie na dwóch pozycjach w pomocy. Zaczynać będą Ci, którzy akurat mają formę, są zdrowi, czy pasują do taktyki na dane spotkanie.

@ grzegorz1211:

Zabawne. Zarzucam Ci brak czytania ze zrozumieniem, a teraz sam popełniłem ten błąd w wątku z Illarramendim.
Piszesz o podatku za Baska. Tam w grę wchodziło podobno jeszcze coś innego, tj. CPI, czyli wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych za rok 2012 i 2013. Strasznie to wszystko zagmatwane. Może lepiej będzie jak to zostawimy.

@ grzegorz1211:

Nie czytasz ze zrozumieniem. Taka sytuacja jest tylko w wypadku wpłacenia klauzuli wykupu zapisanej w kontrakcie (City takiej nie wpłaciło za Agüero) i tylko dla klubów zagranicznych a Illarramendi odszedł z klubu hiszpańskiego do klubu hiszpańskiego, więc Real taka zasada nie obowiązywała. Przyjrzyj się chociażby transferowi Herrery do United albo przypomnij sobie słowa Wengera, który odpowiadał na temat zainteresowania Arsenalu Costą. Cytuję: "jeżeli myślicie, że Diego kosztuje tylko 38 mln euro (taka była klauzula) to jesteście w błędzie". Nie trudno się domyślić, że miał na myśli podatek.

@ Hubertus888:

Z tego co wiem przepis jest taki, że każdy gracz musi mieć tam określoną klauzulę, nawet jeżeli mówimy o horrendalnych kwotach, vide Cristiano, która wynosi bodaj miliard euro. Oczywiście, że można się dogadać z klubem i negocjować cenę. Problem jest w tym, że Krychowiak podpisał nowy, długoterminowy kontrakt i nie widzę powodów, dla których Sevilla miałaby obniżać jego cenę.

Błąd na samym końcu. Zamiast "tego podatku" powinno być rzecz jasna "tej klauzuli".

@ grzegorz1211:

Kolega chyba nie wie, jak działają transfery w Hiszpanii. Jeżeli chce się pozyskać piłkarza z BBVA trzeba "zmierzyć się" także z systemem klauzul i podatków panującym w tej lidze. Na czym to polega - już wyjaśniam. Każdy gracz w tych rozgrywkach ma w kontrakcie określoną klauzulę wykupu. Zasady mówią, że zawodnik w każdej chwili może opuścić klub na rzecz innego z Primera Division, jeżeli dany zespół zaoferuje kwotę równą klauzuli wykupu, a sam piłkarz zgodzi się na przenosiny. Teraz najważniejsze: w przypadku ofert zza granicy jest inaczej (czyli chociażby dla Arsenalu). Istnieją dwie możliwości, pierwsza - klub sprzedający zawodnika podnosi klauzulę wykupu o podatek, jaki panuje w Hiszpanii, czyli 21%. Wtedy klub kupujący musi zapłacić analogicznie większą kwotę, druga - zawodnik sam wpłaci kwotę określoną w klauzuli, wtedy nie jest brany pod uwagę żaden podatek. Reasumując, skoro Krychowiak ma wpisaną klauzulę wynoszącą 45 mln euro, to podatek 21%-wy z tej kwoty będzie wynosił (co nietrudno policzyć) około 9 mln. Ostatecznie koszt całkowity transferu wynosić będzie 54 mln euro. No chyba, że Wenger zaprosi Grześka na kawę i namówi do pokrycia tego podatku.

Czasami zerknę na Eurosport, gdzie pokazywane są mecze Bundesligi. Nierzadko widzę więc jak gra Mönchengladbach i w tym Xhaka. Mimo wszystko za dużo powiedzieć nie mogę, ale na pewno w oczy rzuciło mi się to, że ma lepszy przegląd pola, czyli zdecydowanie lepiej rozgrywa niż Coquelin. Krychowiak? Z całym szacunkiem, ale nie widzę Wengera wydającego 54 mln euro za defensywnego pomocnika. No chyba, że Sevilla odpuściłaby klauzulę, ale nie sądzę. W końcu Polak podpisał nowy kontrakt.

@ MaciekGoooner:

Czytałem. Wyraźnie mówi, że nie widzi różnicy między byciem z Wengerem, a trenowaniem z Czerczesowem. Mam to więc traktować poważnie? Co Boniek wie na temat tego chłopaka? Ogląda go? Zapewne nie widział nawet jednego meczu w jego wykonaniu i powtarza to, co powiedział mu trener. Przykro mi, ale ja jakoś zaufania do sztabów reprezentacji nie mam (tym bardziej juniorskich). Gdzieś już to słyszałem - nie powołaliśmy, bo "był za słaby", a później grał w reprezentacji Niemiec. Mówi Ci to coś?

@ Rafson95:

Grosicki też kiedyś odmówił wyprawy na turniej z juniorską kadrą, a dzisiaj szykuje się do Euro 2016 i jego dawny wybryk wszyscy mają w głębokim poważaniu, czyli w dupie. Kadra U-21, a kadra U-18 to zupełnie inny świat.

@ MaciekGoooner:

Polskim selekcjonerom kadr juniorskich wydaje się, że 18 latek nauczy się czegoś w meczu z rówieśnikami, a w klubie trenując pod okiem prawdziwego fachowca z seniorami cofnie się w rozwoju.

Boniek to się tam tylko ośmieszył w tym wywiadzie. Spójrz chociażby na ten cytat poniżej, który wkleił koczan.

Jak będzie grał w Arsenalu to będą go całować w rękę i prosić, żeby grał w reprezentacji. Nikt już wtedy o tym nie będzie pamiętać. Grosicki poszedł taką samą drogą.

Poza tym sam Bielik był zawiedziony, że nie dostał powołania do kadry starszego rocznika i przysłał do PZPN pismo, w którym argumentował, że woli skupić się w tym czasie na treningach Arsenalu i prosił o zwolnienie go z udziału w tym zgrupowaniu. Czy tak zachowuje się "gwiazdeczka"?

@ Rafson95:

Myślisz, że 18 latek nauczy się czegoś w meczu z rówieśnikami? Jeżeli miał otrzymać powołanie, to powinien je dostać do kadry U21, a nie U18. Przecież sam gra już w rezerwach Arsenalu, czyli z zawodnikami starszymi od siebie. To taki wyjazd w stylu zimowych zgrupowań w Tajlandii, czyli totalnie bezsensowny. Wolę, żeby potrenował z Bossem (nie z Janasem), czy innymi zawodnikami, którzy nie pojechali na kadrę niż jechał na jakiś pseudo-turniej reprezentacji na Łotwie, żeby grać razem z Garbacikiem, Bartoszem, Wieteską, czy Dankowskim. Najbardziej przybliży się od kadry grając w Arsenalu, a nie w młodzieżowej reprezentacji.

Podjął mądrą decyzję i wcale mu się nie dziwię. Priorytet do kadra seniorska, więc mnie interesuje tylko to, czy Bielik w ciągu roku bądź dwóch lat przeskoczy jakiś pułap w Londynie i zacznie powoli pukać do reprezentacji poprzez dobrą grę w Arsenalu. To bez znaczenia, czy zagra w jakimś ogórkowym turnieju i strzeli bramkę. Lepsze od tego będą chociażby gierki treningowe u Wengera.

@ Lucas6Z:

Nawet biorąc pod uwagę podatność na kontuzje całej trójki, tj. Jacka, Aarona, Santiego i tak cały czas jest przesyt. Tym bardziej po przyjściu Elneny'ego. Teraz wszyscy mają urazy, ale lada moment wróci Ramsey, a później Cazorla. Wilshere zapewne rozegra jednak kilka/kilkanaście meczów w następnej kampanii. Nie widzę tutaj miejsca dla Kroosa. Poza tym to, gdzie Ty widzisz Walijczyka z całym szacunkiem, ale nie ma znaczenia, bo Arsene widzi go przede wszystkim w środku pomocy.

@ dacR:

Nie mam zamiaru ciągle się powtarzać i pisać tego samego, ale zrobię wyjątek (po raz ostatni) specjalnie dla Ciebie wklejając to, co napisałem kilka tygodni temu na jego temat: pokazywarka.pl/t3yjae

Kroos to B2B, czyli o miejsce w składzie musiałby rywalizować z Cazorlą, Aaronem, Jackiem i Mohamedem. Naprawdę widzisz sens w tym, żeby sprowadzać piątego zawodnika na pozycję, która jest już w takim stopniu obsadzona? Tutaj potrzebny jest zawodnik do rywalizacji z Coquelinem.

Kroos? Jeżeli Premier League to moim zdaniem tylko United. Tam kogoś takiego potrzebują. W Arsenalu na jego pozycji jest już przesyt.

Zbudował najlepszą w historii Barcelonę. Właściwie od podstaw. Jeżeli chcesz wypowiadać się na dany temat, to najpierw się w niego zagłęb.

@ marimoshi:

Nie musisz się powtarzać. Znam Twój poziom. Zero argumentów. Śmiało żyj we własnym świecie. Jak już mówiłem mnie w to nie wciągniesz.

@ PietrasM:

Fanboyowi nie wytłumaczysz. Szkoda Twojego czasu.

@ Kondziu10:

Cytat: "Na dwanaście spotkań Walcott osiem rozpoczął w podstawowej jedenastce". Nie potrafisz nawet czytać ze zrozumieniem, a głupio się mądrzysz.

P.S - lays nie podawaj przykładów podstawowych zawodników, bo to normalne, że mogą strzelać bramki nawet w momencie rozstrzygnięcia meczu. Tutaj "mowa" jest o wejściach z ławki, kiedy spotkanie jest właściwie zakończone.

Wenger jakimś trafem uważał inaczej, bo mimo bramek Francuza konsekwentnie stawiał na Anglika. W takim razie, jeżeli "gol to gol" podam ciekawy przykład, którego już kiedyś tutaj użyłem. Z tego co pamiętam było to także podczas naszej dyskusji Rafson. Drugi mecz z Bayernem. Porażka 1:5, Giroud zaczyna w pierwszym składzie. Arsenal dostaje trzy bramki do przerwy i spotkanie zostaje właściwie zakończone. W tym czasie "nie byliśmy" w stanie przeprowadzić nawet jednej składnej akcji, po której mógłby paść gol. Olivier nie potrafił się nawet utrzymać przy piłce. Grał fatalnie zupełnie tak jakby go nie było. Przypomnijcie sobie teraz konfrontację na Emirates i sytuacje jakie miał zespół już na samym początku z Walcottem jako napastnikiem - zupełnie co innego. Teraz dodajmy do tego fakt, że Giroud strzelił bramkę przy wyniku 0:4. Czy to znaczy, że zagrał dobry mecz? Gdzie był w pierwszej połowie, kiedy zespół go tak bardzo potrzebował? Czasami w footballu trzeba spojrzeć na coś z szerszej perspektywy. Gol to nie zawsze "gol".

Asyst nie uwzględniłeś, a to było spotkanie z United, gdzie Theo zagrał bardzo dobrze. Z tym porównywaniem goli to przesada. Sucha statystyka. Dla przykładu: wszedł na 10 minut z Lester przy wyniku 4:2, czy też z Watford na 20 minut przy wyniku 2:0. Słowa uznania, ale zdobyć bramkę w momencie, kiedy mecz jest rozstrzygnięty, a strzelić gola na samym początku to zasadnicza różnica.

@ Rafson95:

Nie widzę powodów, dla których mielibyśmy się unikać. Zwykła wymiana zdań bez żadnych obelg.

@ Rafson95:

Zakończył sezon w dobrym stylu pomagając nam w końcówce i na dodatek przyczynił się do zdobycia Pucharu Anglii otwierając wynik spotkania, więc to normalne, że zacząłem traktować go jako ewentualną alternatywę, gdyby nie udało się pozyskać klasowego napastnika. Chciałem czegoś nowego. Powtarzamy się. Ten "rzadziak" wygryzł Twojego idola, czy Ci się to podoba, czy tez nie. Pisaliśmy już o tym na samym początku i przyznałeś mi rację. Na dwanaście spotkań Walcott osiem rozpoczął w podstawowej jedenastce. Strzelił ostatecznie cztery bramki i zaliczył 3 asysty. Słabo? Prawie gol bądź finalne podanie na jeden mecz. Całkiem sprytnie zaniżyłeś jego statystykę, ale mnie nie oszukasz. Na sześć spotkań pięć z nich było wygranych (mowa o Premier League) poza pojedynkiem z CFC, ale tam sytuację znacznie utrudniła czerwona kartka. Wenger widział, że zespół dobrze funkcjonuje, dlatego regularnie stawiał na Anglika kosztem Francuza. Podajesz przykład Evertonu - w porządku, ale nie sądzisz, że niemal po ośmiu meczach z rzędu Boss zastosował po prostu rotację i dał odpocząć Theo? To wydaje się bardzo logiczne. Dlaczego niemal? Dlatego, że Olivier zagrał w tym czasie jedynie w COC i nic poza tym. Tak napisałem, że "jest idealnym napastnikiem" mając na myśli charakterystykę gry. Od początku uważałem i nadal uważam, że Arsenal potrzebuje napastnika, który gra przodem do bramki, a nie tyłem. Zresztą nie jestem sam, bo 99% tego portalu myśli podobnie. Pisząc o tygodniówce odnosiłem się do ludzi, którzy płakali nad tym jakby to były ich pieniądzem. Nie uważałem, że na to zasługuje. Ta wypowiedź jest z zupełnie innego newsa, więc nie mam absolutnie pojęcia po co to łączysz. Ot dlaczego napisałem, że: "zarzucasz mi napisanie czegoś, co w ogóle nie miało miejsca" - wypisz, wymaluj.

Nie pierwszy zawodnik, który przyszedł tutaj głównie ze względu na Wengera, ale co najważniejsze nie ostatni. Francuz to jedna z najbardziej szanowanych osób w świecie footballu.

@ Rafson95:

Nie robiłem nigdy z Walcotta żadnego "super napastnika". Szukałem po prostu innego rozwiązania na wypadek, gdyby nie udało się pozyskać klasowego "snajpera" (wszystko masz na screenach). Wyraźnie pisałem, że Giroud dostał już swoje szanse i czas na kogoś innego. Miałem i nadal mam dość nieudolności Oliviera, który pewnego poziomu nie przeskoczy. Arsenal z nim w składzie nie jest w stanie zajść dalej. Cały czas powtarzam Ci, że pisząc "idealny" miałem na myśli jego specyfikę, czyli grę przodem do bramki (to również jest na screenach). Poza tym w niczym się nie pomyliłem, bo Anglik ostatecznie wygryzł Francuza i pokazał, że potrafi grać lepiej niż on. Niestety kontuzja zrobiła swoje i nigdy się już nie dowiemy jak byłoby dalej. Teraz kiedy Theo jest bez formy łatwo Ci go oceniać.

"I tak samo NIE PISAŁEŚ, że jakiś kozacki zawodnik o charakterystyce Walcotta jest idealny na szpicę dla AFC".

W komentarzu na temat Dybali masz sedno. Komplementowałem go i uznałem za najlepszy wybór. Wszystko musi być dla Ciebie napisane dosłownie? W takim razie nie potrafisz czytać między wierszami. Moje stanowisko nadal jest takie samo. Niczego nie zmieniam ani tym bardziej nie przeinaczam. Dla Ciebie są to głupoty, bo nic nie potrafisz zrozumieć. Znowu zarzucasz mi napisanie czegoś, co w ogóle nie miało miejsca. Dokładnie tak samo było z United, o którym kiedyś dyskutowaliśmy. Jeżeli się w czymś mylę, to zawsze przyznaję się do błędu (vide Martial). Ot taka moja natura. "Debilizmów" musisz szukać dalej, bo na razie ich nie znalazłeś. Jedyne co potrafisz to wyrywać zdania z kontekstu i nic poza tym.

@ Rafson95:

Co on może wiedzieć na ten temat skoro ledwo napisał dwa zdania nie wyjaśniając niczego. Szkoda czasu. Wracamy do tematu. Dobrze, że pokazałeś te cytaty wyrwane z kontekstu. Teraz zobaczymy jak wyglądają one w całości. Mam nadzieję, że będziesz w stanie dostrzec różnicę. Spójrzmy, dlaczego uważałem Walcotta jako "idealnego napastnika" dla Arsenalu z uzasadnieniem.

pokazywarka.pl/tpernx

Wczoraj zarzucałeś mi, że nie pisałem o żadnym innym "snajperze" o charakterystyce Theo. Teraz pokaże Ci dowody na to, że domagałem się klasowego snajpera z jego walorami (Dybala, Benzema).

Argentyńczyk - pokazywarka.pl/6dhxuk
Francuz - pokazywarka.pl/qx55jy

Dopiero w przypadku braku możliwości pozyskania któregokolwiek z nich zacząłem sondować możliwość przesunięcia Anglika.

pokazywarka.pl/8q63xu

P.S - Wybierałeś tylko to co Ci pasowało, czyli wypowiedzi złożone z raptem kilkunastu słów. Wszystko co obszerniejsze ignorowałeś. To zabawne doprawdy. Podtrzymuję, skoro tak bardzo się nudzisz możesz szukać dalej, bo na razie słabo to wychodzi.

@ AlexVanPersie:

W takim razie wyrażaj się jaśniej, bo zabrzmiało to raczej tak, jakby on przejmował tego "samograja". Messi grał dość przeciętnie, kiedy Guardiola obejmował stery w Barcelonie. To on nauczył go wszystkiego po czym zmienił mu pozycję, dzięki której stał się najlepszym piłkarzem.

P.S - Te "teczki" to kompletne bzdury, które w mig obaliłem.

Ibra i Guardiola? Stary teraz to zwaliłeś mnie z nóg po prostu. Przecież oni taką "kosę" mają między sobą, że szok. Hiszpan odstawił go w końcu z Barcelony. Słabą masz chyba pamięć.

Pep tego samograja stworzył sam osobiście. Kiedy przejmował Barcelonę ta była w kompletnej rozsypce. Blaugrana zakończyła sezon na trzecim miejscu za Realem i Villarrealem. O Wengerze pisz ile chcesz, ale resztę tematów lepiej zostaw.

W reprezentacji Hiszpanii na bokach obrony jest po prostu niebywała konkurencja. Bellerin rywalizuje z Juanfranem i Mario Gasparem, a Monreal z Albą i Azpilicuetą.

@ Rafson95:

"I tak samo NIE PISAŁEŚ, że jakiś kozacki zawodnik o charakterystyce Walcotta jest idealny na szpicę dla AFC, tylko pisałeś, że to właśnie konkretnie nasz Theo Walcott jest idealnym napastnikiem dla naszego klubu. To też jest kolosalna różnica, a teraz oczywiście mówisz co innego".

Odniosłem się do tego, ale zrobię to jeszcze raz i bardziej przejrzyście, żebyś nie miał najmniejszych wątpliwości. Wszystko co piszesz to zwykłe androny. Wręcz przeciwnie było na odwrót. Podawałem nazwiska dwóch "snajperów" (moim zdaniem klasowych), których widziałbym na Emirates, tj. Dybala i Benzema. Dopiero (zaznaczam DOPIERO) kiedy okazało się, że żaden z nich nie przyjdzie zacząłem pisać o możliwej opcji z przesunięciem Walcotta jako napastnika. Tak bardzo lubisz przeglądać czyjeś komentarze, a tego nie dostrzegłeś? Może po prostu dostrzec nie chciałeś? Jeszcze dzisiaj postaram się to znaleźć i pokazać Ci czarno na białym, żebyś nie miał złudzeń.

@ Rafson95:

Wychwalałem Walcotta, bo grał bardzo dobrze, więc to chyba logiczne. Strzelał bramki, asystował i zespół kolekcjonował zwycięstwa. Czego chcieć więcej? Nie zmieniam zdania na jego temat. Po kontuzji jest bez formy, ale wróci. Możesz być pewien. To cały czas dobry zawodnik, który w Arsenalu ma jeszcze sporo do zrobienia. Niczego nie zmieniam ani też nie wymyślam. Pisałem przed rozpoczęciem sezonu, że jeżeli Wengerowi nie uda się pozyskać napastnika wysokiej klasy to dałbym szansę Theo zamiast kupować przeciętniaków. To chyba wystarczający dowód na to, że domagałem się innej opcji ze względu na brak lepszych. Wyrywasz z kontekstu jedno/dwu zdaniowe komentarze, ale tych bardziej obszernych, gdzie wszystko jest opisane od A do Z już nie zamieszczasz, bo są dla Ciebie niewygodne. Zaufaj mi, wiem lepiej co mam w historii nawet bez zaglądania tam.

@ Hubertus888:

Dlaczego? To bardzo proste. Większość ocenia go przez pryzmat tego co było nie śledząc jego aktualnych poczynań. Osobiście uważam, że przy dobrej ofercie Aubameyang dołączyłby tutaj. Jest jednak jedno "ale". Gabończyk zbyt otwarcie mówi o Realu, więc po dwóch, trzech sezonach chciałby odejść, dlatego moim faworytem także jest Lacazette.