Komentarze użytkownika iAMjustAgirl

Rośnie presja, mam nadzieje, że młodzi zawodnicy nie \"wymiękną\". Z drugiej strony mają Wengera, który na pewno będzie trzymał ich w ryzach i nie pozwoli by oddali lidera.

Żadna z gwiazd nie doznała kontuzji? Przepraszam, a Persie to co? Zawodnik rezerw? Gerrard chyba ma jakiś chwilowy bezwład mózgu...
Możliwe, że młodzi gracze będą mieli lepsze i gorsze chwile, jednak jego wypowiedz jest chyba efektem obaw o miejsce Liverpoolu w tabeli... zajmują teraz zaszczytne 7 miejsce.
Wenger jest mistrzem w łataniu dziur po kontuzjowanych zawodnikach, więc nie wiem skąd te obawy ;>...

Najbardziej niedocenianym? Może...
Podoba mi się na boisku, dobrze się go ogląda.
Co do tego odpoczynku, to zgadzam się, że Wenger miał słuszność dając im wolne...

To jest chyba pracoholizm...
Jak to ujął misiek_86 Wenger jest FAJNY :P

Jeśli będzie miał słabszą końcówkę sezonu to nie przejdzie, Barca się nim znudzi. Nie będzie już świecił to gdzie indziej pójdą na shopping... eeee wiecie co mam namyśli ;P.
Mam nadzieje, że to tylko ploty...

to trzeba wygrać :)

Kurcze przegrać /zremisować z Reading to tak jakby ... wstyd /"siara"?

Na błędy powinno się zwracać uwagę, gdyż jest to tylko na korzyść piszącego.
Dobrze by było jakbyś umieścił więcej Twoich opinii w środku i na początku. Bo na końcu jest spoko. I jak już Ci pisałam to zdanie "Francuski szkoleniowiec nauczył Arsenal grać pięknie dla oka i widowiskowo, a przede wszystkim efektownie i efektywnie." w zestawieniu z kolejnym mi nie gra.

Ogólnie na wielgaśny plus :)

Jak jest napisane powyżej 24...

Nawiązując do wypowiedzi \'Knolek\'. David i Vici w \"Ameryce\" i nie mają o czym pisać ;)

Niemniej jednak mogli strzelić chociaż tego jednego gola... Po wyniku 7:0 remis jest na pewno rozczarowaniem dla większości kibiców. A zdecydowanie jest zaskoczeniem.

W zasadzie zgadzam się z tymi notami... z kilkoma wyjątkami... Nie wiem dlaczego Anderson ma taką samą notę jak Cesc , Flamini czy Hleb...

Arsenal bardzo mi się teraz podoba. Jest niemal tak widowiskowo i magicznie na boisku jak w 2003/4 roku. Przyjemnie się ogląda mecze, w których zawodnicy grają ze sobą a nie pod siebie lub za siebie/ obok siebie. W zeszłym sezonie grano pod Henriego, nic dziwnego w końcu on jest wielki. Będę kroczyć dumnie w czapce Arsenalu ;P

Jezusie...
Zacznę od końca bo punkt 6 mnie najbardziej rozśmieszył... Moje piękne oczęta to nie Twoja rzecz nie interesuj się ;P.
Nie wiem o co chodzi w punkcie 5, także nie wiem jak się to tego odnieść,- ustosunkować, nie jest on w żadnej mierze negacją mojego wcześniejszego komentarza. Przecież nie twierdzę, że są ludzie nieomylni...
Cris... Napisałam, że remis jest \"beee\" bo ten pajac Cris strzelił, jakby nie strzelił to by było \"cacy\". Nie wiem gdzie wyczytałeś, że jestem zwolenniczką tego śmiesznego kolesia... To się nazywa nadinterpretacją...(chyba)
Punkt 3 - cytuję \"Gramy ładnie i grajmy tak dalej bo gramy naprawde piekną piłke\" a to moję słowa \"gramy ładniej a musimy dzielić się z nimi punktami...\" także nie wiem gdzie ty tu widzisz sprzeczność...
Punkt drugi doprowadził mnie do łez swoją absurdalnością... Również nie wiem z czym się nie zgadzamy... Ale najwyraźniej nie umiem zinterpretować tego wywodu... wszak miałam tylko dwa konwersatoria z dr. Jarzębowskim z \"Analizy i interpretacji\"...
I nareszcie !!! Allelujaaa!!! Punkt pierwszy jest tym wspaniałym momentem, który utwierdził mnie w przekonaniu, że po prostu mnie nie zrozumiałeś. Jak napisałam ze względów niżej wymienionych przez Aaarsenal ten remis jest do przełknięcia...

Sori ale straszliwie się zbulwersowałam...

Masz rację Aaarsenal.
Chodź z drugiej strony remis jest niezadowalającym wynikiem bo:
-kibice MU łudzą się, że ich team jest równy naszemu...
-co gorsza uważają, i to znaczna większość, że MU jest lepszy (będą się smażyć w piekle ;P)
- gramy ładniej a musimy dzielić się z nimi punktami...
- Cris strzelił bramkę...

Szkoda mi Gallasa... naprawdę... strzelić samobója... i to ręką... z tego co widziałam na 42 calach na C+sport HD siedząc 2 metry od TV.
Na szczęście odpracował...

Wieść dobra...
Chelsea z Liverpoolem?

Jeszcze lepsza...
Arsenal z Blackburn...

:D

Moja ulubiona strona :D

Jezusie... emocjonujący mecz. 2 bramka MU -> byłam załamana... Nienawidzę Ronaldo... pajacyk... po meczu chodził prawie nago... DRAŃ przecież to oglądają dzieci :D ;P.
Brawa za wyrównanie bo MU miał dziś sporo szczęścia.

Jeeeeeeeeeee !!!!!!!!!! Uwielbiam go!!!

Może i strzeliła. Jednak Henry wielkim piłkarzem był, jest i najprawdopodobniej będzie jeszcze jakiś czas. Ian świetnie określił to, że młodzi przy Henrym nie mogli się otworzyć ani liczyć na to że zabłysną... Liczył się tylko on, WIELKI HENRY. Teraz mogą rozwinąć skrzydła...

Mam nadzieje, że będą mieli możliwość wyleczenia urazów w spokoju... i niedługo wrócą. Nie wiem jak wy ale ja za Robinem tęsknię :P

Ten mecz jest cholernie ważny. Nie możemy przegrać... nie z nimi... Mam nadzieje, że wpadnie sporo bramek do siatki MU ;)

Faktem jest, że w porównaniu z początkiem sezonu , są lepsi, więcej strzelają... Mam nadzieję, że w meczu z Arsenalem coś popsują i będą popełniać sporo błędów, a my to wykorzystamy.

Chyba Cesc chciał delikatnie dać do zrozumienia, że nie ufa Jensowi...

Opaska kapitana to spore wyróżnienie i chyba pewne obciążenie psychiczne. Fabiański sobie dobrze poczyna. Myślę, że niedługo będziemy go częściej widywać w składzie. Ale w prasie nie będzie częstym gościem bo tak jak Hleb jest z tej \"gorszej\" Europy. Mało angielska prasa rozpisuje się o mało efekciarskich i skromnych piłkarzach. Tak to już jest.

Karis7 to był sarkazm? żartujesz prawda?

Ważne jest by zawodnicy na sobie mogli polegać. Wiedzieli czego mogą się po sobie spodziewać. Podania z meczu z Liverpoolem pokazały, że zawodnicy są zgrani.

:) Brawa za wygraną i owacje dla Łukasza !

Mateuszu Twoje relacje są świetne (2 mecze na raz) :P psim swędem... zapiszę, zanotuję koniecznie... ;P

Cenie Wengera, to wspaniały menadżer. Podziwiam go. Jednak trudno nie zgodzić się z Platinim, że przez taką politykę transferową (kupowanie od małych klubów utalentowanych młodych piłkarzy) nie daje się możliwości na polepszenie sytuacji czy na wybicie się. Z drugiej strony Wenger chyba nie \"kradnie\", \"wykrada\", \"zabiera\" talentów tylko i wyłącznie małym i biednym klubom. Nie róbmy z niego jakiegoś łotra i potwora...

Mam nadzieje, że Łukasz zachowa czyste konto i niedługo będziemy go oglądać na ławce rezerwowych jako zastępcę Almuni :)
To spora szansa dla wielu piłkarzy na pokazanie się Wengerowi z dobrej strony.

W zasadzie w drużynie nie ma dominanty jaka była w tamtym roku...
Często przytaczane są wypowiedzi, w których piłkarze podkreślają, że drużyna jest ważniejsza niż indywidualne osiągnięcia. Jestem w stanie nawet uwierzyć, że naprawdę tak myślą...

On chyba pisze fonetycznie...

I o to mi chodziło DRE.... po co jęczy, skoro doskonale wiedział w jakiej dyspozycji jest Torres...

A u nas nie było przez całe spotkanie van Persiego więc niech tak nie szlocha, bo jego płacze daremne...
Jedyne z czym się mogę zgodzić z tym PANEM to kwestia podziału punktów. Mecz był wyrównany, ale jeśli chodzi o widowisko to Arsenal bardziej się postarał. Liverpool grał topornie i brzydko najprościej mówiąć... Niczym słoń w składzie porcelany..

Hagi... ty debilu... ktoś się chyba musiał dowartościować, bo jego drużyna więcej bramek traci , mniej zdobywa(chodzi mi o LM), a Arsenal ma 1 mecz mniej(w ang lidze)... Czyli jak by nie patrzeć "Jego drużyna" nawet jeśli wygra (zakładając czysto abstakcyjnie, bo to się nie stanie chyba, żę ktoś doda czegoś do karmy naszych...) nie będzie tak rewelacyjnie jak mu się wydaje...
Poza tym wszyscy zachwycają się Arsenalem...
A Cris jedyne co może to sobie poszlochać... co mu się często zdarza zresztą...

Chyba jestem w stanie zaakceptować te noty... chodź za te debilne faule i ogólnie za pyskowanie (czy też za niesportowe zachowanie jak kto woli) nie dała bym 7 Mascherano. Ale to moja opinia, zapewnie panowie/panie ze SkySports są bardziej obiektywni / sprawiedliwi/ lepiej się znają...

Zdecydowanie ten macz zasłużył na taki wyróżnienie. Ani jednej minuty nie można określić nudną czy nieciekawą.

Mecz był zacięty, prawie dostałam zawału. Jednak wydaje mi się, że wynik nie adekwatny do gry obu drużyn. Ajjj jeszcze w pubie siedział obok kibic liverpoolu i musiałam przez 1 połowę znosić jego komentarze... ;P

Piękny początek sezonu w lidze jak i w LM. Jeśli nie zdobędą któregoś z tych tytułów to będzie wielgaśny cios...

I tak go nie lubię...