Komentarze użytkownika kaman17

Nie ma co porównywać statystyk meczu z City do meczu z Lisami. Przecież to ani trochę nie jest miarodajne.

Cedric pokazał dzisiaj, że jest dobrym zmiennikiem. Walczak i dużo biega, ale technicznie bardzo surowy. Bellerin skończyłby z bramką zapewne, bo Pepe idealnie go wprowadził w czystą sytuację. Tylko przyjąć i uderzyć. Niestety nie mamy obecnie złotego środka, bo jeden i drugi mają tyle samo minusów ile plusów. Na plus dla drużyny jest to, że się od siebie różnią piłkarsko i można ich trochę ustawiać pod przeciwników.

Na wyróżnienie dzisiaj na pewno Pepe, Xhaka, Willian. Kolejność nieprzypadkowa.

@Szogun:
Motm

Auba dzisiaj obronił się bramkami, ale poza tym dalej była lipa. Z Laca gra była bardziej pod Sake ustawiona, a teraz to Saka musi o wszystkim myśleć, bo jak on nie pociągnie to małe szanse, że ktoś inny to zrobi.

Legenda.

@Sandbead

W pełni się zgadzam.

Arsenal w jakim jest miejscu wie każdy. A o City niektórzy myślą, że to chyba nadal klub z 2005 roku. Przepaść w jakości zawodników była wczoraj widoczna jak na tacy, indywidualnie każdy z naszych zawodników przegrałby z zawodnikiem na tej samej pozycji w City. Nie mieliśmy podjazdu, a jednak można było zauważyć jakiś pozytyw w grze Arsenalu.

Pamiętacie kilka lat temu jak wyglądały mecze z drużynami, które na nas siadły od początku i strzelali szybko bramkę? Kończyło się 6-0. Arsenal nigdy nie potrafił grać z drużynami, które atakują wysokim pressingiem. Jeśli nie udało się drużyny zdominować, Arsenal zbierał przeważnie bęcki. Aktualnie w PL już nie ma drużyn, które murują się w polu karnym i czekają na kontrę, teraz każdy musi opierać grę na pressingu, bo tak zmieniła się piłka. Arsenal został ze swoją Wengerowską filozofią daleko w tyle i było widać z każdym kolejnym rokiem jak Wengerowi futbol odjeżdża.
Ja widzę progres jaki zrobiła drużyna od kiedy objął ją Arteta. Wyniki są okropne, ale przyglądając się wszystkiemu na spokojnie i analizując sposób poruszania się drużyny po boisku oraz inne kwestie sportowe, uważam że ta drużyna ma największy potencjał na to, żeby wrócić do normalnej gry, spośród wszystkich naszych drużyn, które widzieliśmy od czasu ostatnich słabych sezonów Wengera.
U Wengera pod koniec nie było już widać pomysłu. Zawodnicy na boisku wyglądali na zbłąkanych i z każdym meczem siadali co raz bardziej.
Ljungberg próbował wprowadzić coś swojego, ale trenował za krótko, żeby go ocenić. Nie mógł wprowadzić swojej wizji, chociaż również potrafił zirytować swoimi decyzjami, np. uważał, że Laca i Auba nie mogą grać jednocześnie na boisku. A to oznacza, że nie potrafił zbalansować drużyny na boisku.
Emery widać było, że ma swoją wizję i plan, ale kompletnie nie potrafił tego przełożyć na boisko. Czasami potrafił zareagować na wydarzenia na boisku robiąc zmiany w połowie meczu, by w kolejnym męczyć bułę i czekać ze zmianami do 80 minuty. Arsenal na początku leciał na fali i osiągał dobre wyniki, ale jak już zaczęli przegrywać to kompletnie nie potrafił sobie z tym poradzić. Z każdym meczem kryzys był co raz większy i gra wyglądała gorzej. Nie było nic co mogłoby dać chociaż gram nadziei na lepsze czasy, Arsenal grał takie dno, że nie dało się tego oglądać. Nie obejrzałem w tym okresie kilku meczów, bo po prostu oczy krwawiły, a nie zdarzyło mi się takie coś od kilkunastu lat. Emery miał plan A, ale kompletnie nie przygotował się na plan B.
Arteta natomiast powoli, bardzo powoli, ale realizuje swoje założenia. Zaczął od ogarnięcia defensywy, która wciąż nie gra rewelacji, ale widać bardzo duży skok, w porównaniu do poprzednich lat. Robi czystki w drużynie i sprzedaje większość zawodników, których nawet kibice chcieli się pozbyć. Kiedy na naszych zawodników rusza pressingiem 10 przeciwników to nie wybijają lagi w przód jak to było dawniej tylko każdy z zawodników wie, w którym miejscu ma stać i gdzie ma podać piłkę. Udało się obejść pressing Leeds, udawało się wyjść z pod pressingu City. Ma wady, które mnie też irytują, ale czysto obiektywnie widać, że robi z tą drużyną coś dobrego.

To już moje zdanie, ale uważam że Arsenal był w tak głębokim dołku, że nikt by w jeden sezon tego nie ogarnął tak, żeby z tego kryzysu wyjść już na dobre. Efekt nowej miotły może by zadziałał lepiej u innego trenera, ale każdy i tak musiałby w końcu poświęcic sezon, dwa czy trzy na ogarnięcie tego. Ja daję Artecie jeszcze cały przyszły sezon. Jeśli w następnym nie będzie poprawy w wynikach, wtedy stwierdze, że nie podołał.

Obawiam się, ze w aktualnym Arsenalu nawet Mbappe by uja grał.

Bez przesady... Jakby nie ten głupi błąd Holdinga to nie jest źle. Od 20 minuty to Arsenal był konkretniejszy. Niestety naszym trzęsą się nogi i popełniamy głupie błędy. Oddajemy czasami piłkę City za darmo.

Nie rozumiem, który z zawodników jest tutaj dowodem na "obsraną zbroję". Bo wychodzimy dwoma SPD przeciwko drużynie w najlepszej formie w całej Europie w chwili obecnej? Przód bardzo ofensywny, Pepe i Saka w formie. Auba wydaje się najsłabszym ogniwem w formacji ofensywnej, ale to jest top, on w każdej chwili może strzelić z niczego.

Trochę zaskoczył, szkoda że Auba, a nie Laca.
Ciekawe jak poradzi sobie Mari.

Może to nie było nic poważnego i mógł grać już ostatnio, a teraz to tylko zagrywka taktyczna. Weźcie pod uwagę to kiedy zobaczycie Parteya w składzie i zaczniecie psioczyc na Artete. :/

Wczoraj Xhaka zagrał mocno średnio. Tak jak i Luiz. Za mało grali do przodu i za dużo akcji spowalniali. To za co można było ich chwalić w ostatnich meczach, we wczorajszym kulało.
Kilka razy Leno szybko rozpoczął grę, podal do Xhaki albo Luiza i zatrzymywali kontrę. Rozumiem, że czasami należy uspokoić grę, ale oni robili to za często.
Cebula i Odegaard to fajne połączenie na słabsze drużyny, z każdej pozycji potrafią posłać prostopadle podanie w pole karne.

Ale ten mecz był trudny do obejrzenia... A już w ostatnim czasie lepiej pod tym względem się robiło.:/

Nie no, Auba do zmiany. ESR też mógłby odpocząć. W przerwie Laca, Pepe in

Ale mnie te spalone irytują

Ale te spalone to gwiżdżą na wyrost... 3 już można było puścić, bo według mnie bardziej tego spalonego nie było niż był. A sprawdzić varem można.

Ooooo ale by się tutaj działo jakby to Laca tak przestrzelił :D

@RIVALDO700:
No i co z tego? Śmieszkowanie innych to żaden argument.
Mbappe też ma liczby z kosmosu.
Nie twierdzę, że gość nie jest dobry, tylko że jeśli ktoś chce się bić o miano najlepszego na świecie to najwyższy poziom musi utrzymać przez długi czas, a Haaland jest jeszcze bardzo młody.

Wielu piłkarzy z buta wjeżdżało do świata piłki i wydawało się, że tylko kwestia czasu, aż zostaną najlepszymi na świecie. Równie szybko to światełko gasło jak się zaświeciło.
Haaland musi włożyć jeszcze sporo pracy jeśli chce kiedykolwiek dorównać statystykami Lewandowskiemu.

Emi Martinez w ataku > Werner

@Arecky78:
a co jest sprzecznego w tym co napisałem?

@FabsFAN:
Marquinhos najlepszym śo na świecie? Ciekawa teza.
Zgodzę się z tym, że jest dobry, ale najlepszy to nie wiem... Jakoś to uargumentujesz? Z ciekawości, może nie dostrzegam niektórych rzeczy.

Daleko szukać nie trzeba. Może nie na taką skalę, ale nawet na tej stronie można natrafić na bardzo obraźliwy komentarz. Niestety większość kibiców to typowe chorągiewki, wszystko zależy jak zawieje.
Chwała tym, którzy potrafią kogoś konstruktywnie skrytykować czy po prostu obiektywnie ocenić.
Jeszcze większa chwała osobom, które tego nie potrafią zrobić, więc sprawę przemilczają. Ja kiedy jestem bardzo sfrustrowany wynikami drużyny to czasami przez kilka dni nie piszę żadnego komentarza dopóki emocje nie opadną.
Nie jestem też święty, nie raz z pewnością napisałem coś głupiego, ale jednak trzeba nad sobą pracować całe życie. Traktujmy innych tak jak sami chcielibyśmy być traktowani.

@majormati:
Ależ byłem wściekły po tej decyzji sędziego... Taki przekręt, że w głowie się nie mieści. A była już 56 minuta, w tamtym momencie Arsenal miał awans... Arshavin, Fabs, RVP i Nasri. Ten skład mógł wtedy namieszać gdyby przeszli dalej eliminując Barcelonę.

Ahhhh to gdybanie...

@TW_Szczepan:
A ile grał meczów z Barceloną w wieku 19 lat, w których mógł ich ustawić?

Wilshere do drużyny miał wejście bardzo dobre, każdy bez wyjątków mówił, że to jeden z największych talentów od wielu lat, a mecz z Barceloną jest takim symbolem związanym z Wilsherem. Na jego przykładzie chciałem pokazać, że talent to nie wszystko i potrzeba dużo pracy, ale i szczęścia, aby kontuzje omijały. Talent miał na skalę światową, a gdzie jest teraz każdy wie. Saka teraz ma bardzo trudny okres przed sobą.

Saka gra mega fajnie i bardzo dojrzale, ale Wilshere w jego wieku ustawiał Xaviego i Inieste.
Jeszcze bardzo dużo pracy przed nim, żeby swój talent szlifować, a zmarnować jest bardzo łatwo. Trzymam mu mocno kciuki, bo gość robi mega dobre wrażenie.

Według mnie pierwsza bramka trochę na konto Luiza, bo za mało agresywnie atakował piłkę tylko czekał aż spadnie mu na głowę.
Druga bardziej Bellerina, bo źle się ustawił i nie stał tam gdzie powinien.
Ogólnie ESR nie grał dzisiaj fajerwerków, ale dzięki niemu utrzymywaliśmy się przy piłce wtedy, kiedy traciliśmy ją po wejściu Williana.
Bardzo fajna pierwsza połowa pary Cebula-odegaard.

Ceballos bardzo dobry początek meczu. Świetnie czyta grę

Nie mogę zdzierżyć tego Luiza.

Niles kolejny mecz na śp. Pogra na środku pomocy to już nie będzie chciał wrócić do Arsenalu by być zapchajdziurą.

@Czeczenia:
Ale jednak brakuje teraz takich zwycięstw w końcówkach.
Jak przegrywamy do 70 minuty to mecz jest już praktycznie rozstrzygnięty... Tu jest jeszcze takie widoczne pole do poprawy na poziomie mentalnym. Jeśli masz tą pewność siebie, to wydrzesz to zwycięstwo w końcówce, nie zawsze oczywiście, ale na pewno częściej niż robi to Arsenal.

Pewne jest tylko to, że każdy umrze i że gdyby kibice rządzili Arsenalem to ten klub już dawno przestałby istnieć.

@Forever4:
Absolutnie nie. Tylko Thomas i Gabriel to opcje długoterminowe, reszta to tymczasowa opcja, bo na nic lepszego nie mógł sobie pozwolić. Dopiero w ostatnich kilku meczach widać co chce grać, a wcześniej nie dało się za bardzo określić stylu gry, bo ciągle był inny. Musiał dostosowywać taktykę do posiadanych zawodników, a nie zawodników pod taktykę.

Może Zaha, ale on jest bardziej skrzydłowym niż typowym środkowym napastnikiem.

@Bednar:
Żaden z nich nie jest lepszy.

Z głównym wątkiem słów Mersona się zgadzam, bo sam dostrzegam, że Arteta już wykonał trochę brudnej, dobrej roboty. Kończy sprzątanie, chciałbym zobaczyć ile będzie w stanie osiągnąć kiedy będzie miał do dyspozycji taką kadrę, jaką oczekuje. Wtedy będę mógł obiektywnie stwierdzić czy jest słaby czy wystarczająco dobry na Arsenal.

Arsenal na FB wrzucił fajny filmik z meczu z AV. Zza bramki Ryana, wszystkie słowa jak podpowiada zawodnikom są dodatkowo napisane. Fajnie można zobaczyć jak mało czasu ma bramkarz na reakcję i jak ciągle musi zachowywać koncentrację.

@MVTI:
W kolejnym zdaniu dopisałem właśnie, że kibice Arsenalu robią robotę w każdym głosowaniu.
Myślę, że gdyby w internecie odbywały się wybory na prezydenta to któryś z piłkarzy Arsenalu miałby spore szanse przejść do drugiej tury.

@NineBiteWolf napisał: "W ogóle co to za fake info na głównej o tym, że Saliba dostał nagrodę piłkarza miesiąca w Nicei? Przecież to niemożliwe. Gość nie radził sobie w rezerwach Arsenalu i nie jest gotowy do gry na wysokim poziomie, wystarczy poczytać wywiady z naszym trenerem."

Oglądałeś Salibe w u23?
Oglądałeś Salibe we wszystkich meczach w Nicei?
Biorąc pod uwagę ten sarkastyczny komentarz, domyślam się że niezbyt regularnie.
Saliba w styczniu w 3 przegrane, remis, wygrana. W pierwszych meczach bardzo niepewny i popełniał błędy.
Został wybrany zawodnikiem miesiąca w internetowym głosowaniu kibiców, a nie przez stronę klubu. Także teraz sobie przypomnij co robią kibice Arsenalu w internetowych głosowaniach, pozbieraj wszystko do kupy, połącz i jeszcze raz zastanów się czy Twój komentarz ma sens.

I ta czerwona Luiza z każdym dniem denerwuje co raz bardziej.