Komentarze użytkownika kamo99111
Znaleziono 7935 komentarzy użytkownika kamo99111.
Pokazuję stronę 2 z 199 (komentarze od 41 do 80):
@adek504 napisał: "A jak ktoś nie widzi że ilość kontuzji miała wpływ na końcowy wynik sezonu to już naprawdę potwierdza tylko to, że nic się nie liczy oprócz krzykactwa ;)"
A dwa poprzednie? Za mocne City? Sedziowie? Co jeszcze bylo? ;-)
@Dzulian napisał: "Calafiori więcej meczów w Arsenalu zagrał na LO niż na ŚO.
To jest piłkarz dwupozycyjny, możesz go liczyć jako tu i tu.
Timber na LO i White na prawej też nie jest wykluczone w jakimś spotkaniu jak zajdzie potrzeba.
Holender też grywał na LO.
Jeśli doniesienia z Hato są prawdziwe. To jeszcze MLS może wrócić na swoją pozycje z juniorów. Czyli ŚP."
Aha czyli znowu liczymy jednego zawodnika na dwie pozycje xD czyli słynne- "załatamy jednym zawodnikiem 5 pozycji".... a potem 2-3 kontuzje i jesteśmy w dupie.
@pawel_1986 napisał: "@KapitanJack10: Tak, pokażmy wreszcie, że mamy jajca i nie zesrajmy sie metr przed kiblem bo póki co to nasza domena. Uzupełnijmy skład i grajmy. Nam wiecznie czegoś brakuje. Pozniej tacy jak Ty szukają wytłumaczenia w kontuzjach i złej murawie a nie w trenerze, braku mentalu czy braku odpowiednich transferów."
Dokładnie tak... najpierw jest "trust the process", a potem wymowki - sedziowie, murawa, zły terminarz, padał deszcz, wiał wiatr, przeciwnicy za mocni itd...
@pawel_1986 napisał: "czyli może za 15 lat będzie kadra kompletna."
Albo za 20. Arsenal jest jak polskie drogi - jedna dziurę latasz, a dwie kolejne już powstają. @coooyg11 napisał: "GK : Raya / Kepa
PO : Timber / White
ŚO : Saliba / Gabriel / Kiwior / Calafiori
LO : MLS / Zina / Tomiyasu
ŚP : Rice / Zubi / Merino
ŚPO : Odegaard / Havertz
LS : Martinelli / Trossard / Nowy Skrzydłowy
PS : Saka / Nwanerii
N : Jesus / Nowy napastnik
Myślę że dość mocno dramatyzujesz ^^"
xD no kolego to zes polecial... liczysz Tomyiasu i Jesusa co więcej ich nie ma niz jest. Nawet najwięksi optymiści jak @garfield_pl nie licza ich do składu. Liczysz też Zine na LO? Chyba każdy widzial jak wygląda jego gra obronna, poza tym on jest raczej na wylocie z Arsenalu.
ŚP : Rice / Zubi / Merino: czyli 3 (słownie TRZECH) zawodnikow na dwie pozycje. Jedna kontuzja, jedno zawieszenie I zacznie sie kombinowanie, a to nigdy nam na dobre nie wychodzi.
Czyli na ten moment z Twojego składu zostaje takie cos:
GK : Raya / Kepa
PO : Timber / White
ŚO : Saliba / Gabriel / Kiwior / Calafiori
LO : MLS / ???
ŚP : Zubi / Merino
ŚP : Rice / ???
ŚPO : Odegaard / ???
LS : Martinelli / Trossard / ???
PS : Saka / Nwanerii
N : ??? / Havertz
Czyli chyba jednak nie aż tak dramatyzuje. W dodatku jeden z Martinelli-Trossard też najprawdopodobniej wyoutuje
No to jak Partey odchodzi to potrzeba nam jeszcze jednego środkowego pomocnika. Pozostawienie tylko Rice, Zubiego I Merino skonczy się dramatem jak w tym sezonie. Wystarczy jedna kontuzja, jedno zawieszenie i jesteśmy w doopce. Będą potem kombinacje z Havertzem w srodku i łataniem środka czym sie da.
Na ten moment potrzebujemy (licząc, ze Zubi jest nasz):
- napastnik
- lewy skrzydłowy
- środkowy pomocnik (może byc do rotacji)
- 2 bramkarz do rotacji z Raya (tu duza szansa, ze Kepa jest nasz)
- ktoś do rotacji z Saka lub Ode w zależności gdzie widzialny jest Nwaneri...
Czyli jeszcze tylko 5 transferow oprócz Zubiego xD już widze jak Arsenal wyskakuje z takiej gotówki.
@Furgunn napisał: "kiedy coś do kupienia w empiku będzie?"
Nie wiem... może kiedyś wydam jakis autorski tomik xD @Garfield_pl napisał: "strasznie Cię boli coś moja obecność;) i mimo że twierdzisz, że to dla beki, to dużo rozżalenia bije , że jeszcze nie ma oficjalek w 2 dzień oficjalnego okienka;) zwariujesz do 1 września xD"
Nie boli mnie Twoja obecność :-p po prostu jak niektórzy tutaj skrajnie krytykują wszystko co wokół Arsenalu sie dzieje, tak Ciebie utożsamiam ze skrajnością w drugą strone - co będzie sie cieszył ze wszystkiego co Arczi powie na konfie. Ot co :-)
A co do września? Przecież jeszcze niedawno twierdziłeś, ze do okresu przygotowawczego kluczowe transfery będą "deal done". Czyżby największy optymista tej strony przeżywał chwile zawahania? :-D
I tak apropos. Jak sie bedzie dzialo cos dobrego to nieomieszkam zaznaczyć to w swoich wierszykach. Zmienia one ton na pochwalne peany.
Trzeba nadrobić zaległości z rana... nowy wierszyk jak śmietana :-)
Dziś 17 czerwca – dzień dobry,
Okienko transferowe otwarte – może Arsenal będzie szczodry.
Garfield już na transfery ręce zaciera,
Na cały głos: „Trust the process!” – się wydziera.
Nadzieja na Šeško w głowie mu się tli,
Na co Arteta się śmieje: „Hi hi hi.”
„Jednak Słoweniec to trochę za mało,
Poproszę Gyökeresa – byłoby wspaniale, śmiało!”
Już układa w głowie skład,
W ataku Šeško, na skrzydle Gyo – to będzie nowy ład.
„Teraz to będzie mistrzostwo,
Przecież Arteta nie kłamie… no po prostu!”
Bo skoro mówił, że proces trwa pięć lat,
To w szóstym roku nie może być strat.
U kibica Arsenalu nadzieja wciąż żywa,
Że tytuł w końcu… że chwała prawdziwa!
Lecz nagle – nad ranem – wśród ciszy,
Garfield budzi się zlany potem – coś mu się śniło, coś słyszy...
Patrzy, telefon łapie, internet otwiera –
A tam... Romano pisze z Twittera:
„Šeško za drogi. Gyökeres też.”
Transferów jak nie było, tak nie ma – no wiesz...
Cały ten sen prysł wlasnie w mig,
O cholera... Arsenal nie będzie znów big.
Siedzi Kroenke w Kalifornii na rancho,
Pali cygaro i liczy na koncie zera do tango.
Zamiast myśleć o piłce, o tytule, o ambicji,
Jego interes to tylko: „Jak wycisnąć kasę z tradycji”.
„Dajcie Sesko do mediów, niech kibice zadrżą z podniecenia,
Niech znowu myślą, że nadeszła pora spełnienia.
A potem dorzućcie Gyökeresa – dla smaku,
Niech sobie śnią o mistrzowskim ataku.”
W klubie marketing tańczy z PR-em walca,
Plotki rzucają jak ochłapy – dla psa bez kagańca.
A kibic klika, lajkuje, analizuje... złudnie wierzy,
Nie wiedząc, że znów latem klub go z rzeczywistością zderzy.
W tle spotkania, rozmowy, niby negocjacje trwają,
Ale to tylko teatr, który co roku odgrywają.
Bo gdy przychodzi moment decyzji i płatności —
To Arsenal znów zamienia się w zakon oszczędności.
Vlahović wraca jak bumerang z dna,
Choć był „niepasujący”, teraz „pasuje jak ulał, ha!”
Arteta z pokerową twarzą bredzi o wizji i celu,
A prawda? To po prostu najtańszy z dostępnych wielu.
Jesus po kontuzji wraca? „To nasz nowy nabytek!”
Kai w ataku? „Plan B – będzie z niego pożytek!”
A w tle Merino – kolejny do rotacji,
I znów narracja: „Nie kupujemy gwiazd – życzymy miłych wakacji!”
I tak co roku ten sam teatrzyk trwa,
Zamiast trofeów – plakaty, a zamiast ambicji – bla bla bla.
Kibic kupi koszulkę, obejrzy tournée,
A klub mu wciska gówno w złotym pudełku – ble ble ble.
Wenger może i odszedł, lecz duch jego żyje,
W każdej decyzji, co „ma sens” tylko w klubowej rodzinie.
„Ekonomia! Projekt! Proces!” – słowa jak mantra,
A na końcu znów: drugie miejsce... i pustka w gablotach.
@Mastec30 napisał: "Nieironicznie Havertz, Merino a nawet wyzdrowienie Jesusa będzie większym wzmocnieniem niż Vlahović flop w najsłabszym Juve od 20 lat. Nie wiem co ty chcesz nasprowadzać do tego klubu"
Yyy... gdzie ja napisałem, ze chciałbym Vlaho... broń nas Panie Boże. Ja sie tylko nabijam z tego, ze zaczynamy od celow typu Sesko, Gyo, a koniec końców skonczy sie wlasnie na jakimś Vlaho... jak.na Sterlingu w zeszłym roku.
Siedzi Arteta przy stole,
Kreśli coś na kartce w taktycznej szkole.
To plan na nadchodzące dni —
Już w głowie nadzieja na Šeško się tli.
Niestety, Słoweniec za drogi,
Trzeba poszukać innej drogi.
Może Gyö ze Sportingu przyjdzie,
Choć tam też cena wciąż w górę idzie...
Kartka już cała w notatkach,
Kolejna strategia leży na łopatkach.
Ale nagle — impuls mózgowy!
Mikel do Berty dzwoni gotowy:
„Może Vlahovicia do życia wskrzesimy?
Będzie to ruch, którym budzetu nie pogrążymy!”
Berta jedynie w kolano klasnął:
„Budżetu to nie zaora!” — wrzasnął.
Już dzwonią do Juve — szybko,
Vlaho pakuje walizkę z przytupem machajac krzywą grzywką.
Badania, konferencja — już gotowa,
Ale zaraz, zaraz... to tylko puste słowa.
Jesus przecież zaraz się wykuruje,
Grad bramek znów nam zafunduje!
Havertz też w ataku zagra —
Po co wydawać pieniądze na szlagra?
W razie „w” jest Merino przecież,
Z nim pasmo sukcesów... no, może gdzieś, kiedyś.
Tak oto kończy się ta historia —
Transferów w duchu Wengera unikamy jak ognia.
@darek250s napisał: "Wyobraziłem sobie z jednej ten duet strzelecki Vlahovic i Jesus..
Ale by to chodziło.....
PO KORYTARZACH SZPITALI"
Noo myślę, ze cala PL by trzęsła sie przed tym duetem. Ja mysle, ze City I Live walkowerem by oddali. Przecież ze smiechu by ich tak brzuchu rozbolały, ze nie byliby w stanie grac....
W sumie to stare powiedzenie "Co oni tam pala na tym Emirates" dalej żywe :-D
@Mastec30 napisał: "Vlahovic is a player that Arsenal are NOT particularly hot on"
A no tak... w sumie racja. Przecież wykurowanie sie Jesusa bedzie jak transfer. A jest jeszcze Havertz, no i Merino trzeba też gdzieś upchnąć...
Czyli racja... Vlahovic to wymysł mediów xD jak nie przyjdzie Sesko i Gyo to stara prawda wygra - "wyzdrowienie zawodnika X jak transfer" xD
@darek250s napisał: "Arsenal have been among several clubs linked with a move for Juventus striker Dusan Vlahovic.
@TheAthleticBBC"
Miał być Sesko — młody, szybki, z potencjałem i klauzulą jak marzenie.
Miał być Gyökeres — maszyna z Portugalii, nie do zatrzymania, bramek łowca.
Ale wiadomo…
Za długo się kalkuluje, za długo „analizuje rynek” i szuka „optymalnej okazji”.
Aż tu nagle… na białym koniu, z drugiej ręki, lekko zardzewiały — wjeżdża Dušan Vlahović.
Tanio, bez kolejki, bo Juventus sam go chętnie wypchnie.
I co słyszymy?
„To był nasz główny cel od lat.”
„Dušan pasuje idealnie do naszej filozofii.”
„Obserwowaliśmy go jeszcze zanim nauczył się chodzić.”
Na prezentacji uśmiechnięty Berta poklepuje go po plecach,
Arteta mówi o „unikalnym profilu napastnika”,
a klubowe social media wrzucają montaż z highlightów z 2021 roku —
bo później już ciężko coś znaleźć.
A my? My znamy ten film.
Najpierw walka o topowe nazwiska, potem dramatyczny zwrot akcji
i wreszcie „alternatywa”, która nagle okazuje się „planem A od początku”.
No cóż.
Dziś jest 16 czerwca.
Za oknem pada deszcz, powietrze ciężkie, jak nasze oczekiwania.
A jedyne co przychodzi do klubu szybciej niż napastnik…
to rozczarowanie w letnim opakowaniu.
@Garfield_pl napisał: "Tylko który to ten lepszy;) bo obaj niewiadoma nadal"
Oczywiście, ze tak. Miałem na myśli to, ze jezeli np. Arteta uzna, ze Sesko mu bardziej pasuje ale Gyo wyjdzie taniej to pewnie wezmą Szweda :-p bardziej o to mi chodziło...
A to, ze obaj są niewiadoma to ostatnio pisałem:-p
BTW marzenia o Rodrygo chyba też sie kończą gdyż Real odrzucił oferte PSG na 90 mln...
@Garfield_pl napisał: "Arsenal are working on both Gyökeres and Sesko deals. However they will only sign one of them. Meeting are taking place for both before they decide who is the striker they want. The financial factor will be important.' [@FabrizioRomano]"
Czyli dokładnie tak, jak mówiłem — dwóch napastników nie będzie na pewno. Znowu słyszymy, że "czynnik finansowy będzie kluczowy", czyli zamiast sięgnąć po tego lepszego, będziemy zbijali cenę przez pół okienka, aż ktoś odpuści… albo odpadnie.
A miało być inaczej. Tymczasem wygląda na to, że perspektywa kluczowych transferów przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego znów się oddala. I tak sobie dryfujemy.
I standardowy nostalgiczny tekścik z tej okazji ode mnie:
Dziś jest 16 czerwca.
Za oknem pada deszcz, niebo ciężkie jak nastrój kibica, co znów czeka.
Ptaki nie śpiewają, może i one wyczuły, że w Londynie północnym znów bez przełomu.
Okienko otwarte, a my znów gramy w znane wszystkim „poczekajmy, zobaczymy”.
Gyökeres? Sesko? Może, ale tylko jeden — bo przecież „financial factor is key”.
Nie będzie dwóch. Zamiast tego kolejne tygodnie targów i zbijania ceny,
bo przecież po co szybko, po co pewnie, po co na obóz przygotowawczy mieć komplet?
Jak zawsze — marzenia o gotowym składzie na lipiec powoli znikają,
a wspomnienie transferowej polityki z ostatnich lat znów wraca...
A tak na poważnie to @Damper: skad pewnosc, ze za 2 tygodnie bedzie ogarnięty napastnik? Masz takie same podstawy do tego zeby tak twierdzić, jak ja do tego, ze za dwa tygodnie napastnika nie bedzie.
Prawda jest taka, ze dopiecie Kępy to lvl easy. Klub go nie chce, my potrzebujemy bramkarza nr 2, 5mln to drobniaki. Zubi byl już dogadany od jakiegos czasu. Więc tu akurat sie zgodzę, ze może tak być ze za 2 tygodnie obaj będą u nas.
Jednak przy pozycji napastnika zaczynają sie robic schody. Ani Lipsk ani Sporting nie oddadzą łatwo swoich podstawowych napastników. Zresztą na rynku chyba obecnie jedynych, którzy spełniają kryteria odpowiedniego poziomu. Stąd spodziewam się trudnych i przeciągających się negocjacji. Nauczony tym co bylo w zeszłych latach. Ten klub za bardzo żyje mentalnością Wengera, który targował sie o każdy cent na umowie. Niestety ale dzisiaj jest inny rynek - albo płacisz kase I masz zawodnika albo nie. Im szybciej Arsenal to zrozumie tym lepiej. City zrozumialo już to dawno, Liverpool też widze po kilku latach poszedl po rozumiem do głowy. Mimo ze na nich ciśnienie bedzie niższe bo oni zdobyli tytuł w zeszłym sezonie mimo, ze nie bylo kandydatem. Tak na prawdę to największa presja bedzie na nas, gdyż od 2 lat zapowiadamy (w sensie włodarze klubu) poważne tytuły, a poki co nic sie nie sprawdza.
xD
@silvano95 napisał: "City już transfery , live też już mają swoje główne cele i lecą dalej a my się bawimy jak zawsze 5 mln za dużo , może ten może tamten . Jak masz plan transferowy to idziesz po tego czy tego a ci bd się zastanawiać ten czy tamten aż ktoś nie wparuje da kwotę którą trzeba i nara"
Spokojnie...
@Damper napisał: "Sprawa najpewniej wyjaśni się w przeciągu 2 tygodni i na początku lipca powinniśmy mieć ogarnięte 3 transfery (Zubimendi, Sesko/Gyokeres, Kepa)."
@Pikinier napisał: "Ja jestem #teamŠesko.. A jak pozostali użytkownicy tej strony? Czekam na Wasz spory odzew w tej sprawie."
A mi to rybka. Będę sie cieszył i z jednego i z drugiego. I jeden i drugi ma swoje wady oraz niewiadome w kontekście gry w PL. Wazne jest to aby w koncu Arsenal miał nominalnego napastnika a nie pol napastnika- pol skrzydłowego (Jesus) albo pol napastnika-pol pomocnika (Havertz, Merino).
@Garfield_pl napisał: "Raczej nadal nic nie wiadomo, dlatego będą dwie 9 ;)"
Bedzie jedna 9.... ;-) na ten moment wyglada, ze bedzie to bardziej Gyo niz Sesko. Lipsk odwala maniane i może byc ciężko o Słoweńca. Dodatkowo Jesus wroci w momencie w którym oknie bedzie zamknięte. A wiemy, ze Arsenal nie odsunie Jesusa od składu tylko dlatego, ze zlapal kontuzje. Stąd w Araku bedzid Gyo/Sesko + Jesus, a Havertz wtedy bedzie robil za pomocnika (jezeli Partey nie przedłuży to dalej będziemy mieli dziurę w pomocy). Dopuszczam też mozliwosc, ze gdyby nie wypalił transfer żadnego z ww. Celo (tj Gyo/Sesko) to kupimy kolejnego śp o którego łatwiej niz o napastnika. I wtedy zostaniemy z duo Havertz + Jesus, a w pomocy bedzie Rice, Merino, Zubi, nowy śp. @Garfield_pl napisał: "Ciężko mi w to uwierzyć;) bez spiny"
Nie raz i nie dwa chwaliłem tu Arsenal, Artete czy poszczególnych zawodnikow bez formy (jak np. Ode) gdy mieli lepsze momenty. Na razie ciężko jednak o zadowolenie gdy historia co sezon ta sama. @Garfield_pl napisał: "Tak, dokładnie o takiej sytuacji mówię, no chyba że Gyo będzie LS a Sesko N. Może w sumie zmienimy system na 442 , tyle bogactwa w ataku będzie;)"
xD I moze jeszcze Isak do tego? Nie wierzę w Seskk i Gyo na raz. Przyjdzie albo jeden albo drugi. @Garfield_pl napisał: "A tak już poważnie, to tak jak mówię, w okienku nie ma się co odpalać, że jedni szybciej, drudzy wolniej robią transfery, tak samo gadki o tym że my szrot ,( nie mówię że Ty tak piszesz), a inni top nazwiska, bo historia masę razy nam pokazała, że w PL z top szybko może być flop i odwrotnie:) cierpliwości i mniej nerwów, dla mnie super byłoby mieć na tournee zrobione wszystko in, ale jestem świadomy tego, że np jeśli będzie szansa na Rodrygo, to może to trwać do końca okienka, no ale tak to już bywa."
A tak na poważnie to wiadomo, ze nie ma co sie podpalać. Ostatnie teksty z rana pisałem trochę z przymrużeniem oka. Niektórzy wyczuli trolling niektórzy zaczęli sie burzyć i mnie atakować. Ale jakos zbytnio mnie to nie ruszało xD bardziej miałem szydere z tego jak niektórzy tu sie podpalają.
Tak czy inaczej nie zmienia to faktu, ze nasi glowni konkurenci swoje ważne transfery praktycznie podpopinali (mowa tu o City I Live). A to ma duże znaczenie nawet w kontekście zawodnika, który ma już wyjaśniona sytuacje i może w pełni skupić sie na odpoczynku/nowym klubie. Najlepszym przykladem jest Mbappe. Widać było, ze początek sezonu byl dla niego ciężki. Mysle, ze wkradła soe trochę dekoncentracja ta cała sytuacja wokół niego. Ale koniec końców druga polowe sezonu miał już lepsza i trochę tych bramek nastukal. Z drugiej strony szybko dopięte transfery są też dobre dla klubu. Zawodnicy wiedzą już z kim będą grali też mogą sie koncentrować na nowym sezonie. Dlatego uwazam, ze pomimo, ze do oficjalnego otwarcia okienka I presezonu jeszcze chwila, to dopięcie tych kluczowych transferow nie zadzkodzi.
@Garfield_pl napisał: "A tak czysto hipotetycznie. Robimy w najbliższym czasie transfery naszych głównych celów, i na okres przygotowawczy gotowe, na co narzekasz wtedy?"
A tak na poważnie- na nic. Stoję i klaszcze Bercie, ze ogarnął temat.
Ale mówimy tu o conajmniej 4 transferach:
N, LS, ŚP, GK no i w zależności od outów zastępstwa...
@Garfield_pl napisał: "A tak czysto hipotetycznie. Robimy w najbliższym czasie transfery naszych głównych celów, i na okres przygotowawczy gotowe, na co narzekasz wtedy?"
Na nic...
Zapominam i jedziemy dalej xD
Ehh ten słownik w telefonie..
Zamiast:
"bo będą by była z nas znowu ze chlop woli iść do drużyny z dołu tabeli bez lm itd..."
Miało byc
"Bo by była z nas znowu beka, ze chłop woli iść do drużyny z dołu tabeli bez LM itd.."
Ale serio po tym tweecie Romano:
Viktor Gyökeres’ priority is to join Arsenal this summer despite calls from Manchester United in the recent weeks.
Gyökeres always an option amid Šeško talks with no deal sealed so far, Arsenal keep assessing situation.
United remain keen but believe deal now unlikely.
Wyglada na to, ze sesko sie oddala. Jedynie co może cieszyć to, to ze chlop woli nas... ale nie wiem czy sie cieszyć czy płakać bo będą by była z nas znowu ze chlop woli iść do drużyny z dołu tabeli bez lm itd...
@Garfield_pl napisał: "Być może, może inne AI ;)"
Żadne Ej Aj Oj... sam pisałem...
@Furgunn napisał: "I to jakiś w wersji demo, kiepskie :)"
Nigdy nie bylem dobry w pisaniu wierszy :-p
Aczkolwiek do wersji chata premium mam dostep - w pracy ;-)
@Garfield_pl napisał: "coś mi się wydaje, że to jednak chat GPT ;)"
Pudło... ;-)
Już Garfield bardzo się cieszył,
Że Sesko do Arsenalu spieszył,
Lecz nagle nastała cisza — cud,
Bo Lipsk za młodziana chciał kasy w brud.
Wtem Andrea, nasz kochany,
Był tym faktem zszokowany,
„O nie, tak to nie będzie!
Już w głowie nowy plan przędzie,
Trzeba zrobić małe zmiany,
By w ataku nie było dramy!”
Już do ręki słuchawkę bierze
Do Sportingu dzwoni w dobrej wierze
Halo, Varandas? Ile funtów Gyokres stoi?
Choć uważaj bo rozmowa o pieniądzach dzentelmenom nie przystoi
Varandas tylko parsknął śmiechem szczerze
Tylko klauzula nas zadowoli w swojej złotej mierze
Berta tylko wzdechnal, zrobił mine twardą
Bo wiedział, ze budżet to wąskie gardło
Niestety, tym razem sie nie dogadamy
Moze innym razem spotkamy.
Nazwisk do transferu już brakuje
Na szczęście Jesus już niedługo sie wykuruje
Do tego jeszcze nasz Havertz uniwersalny
W ataku jest zawsze genialny
W odwodzie jeszcze Merino zostaje
Co przy Artecie trwa i nigdy z pressingiem nie ustaje
Tak właśnie kończy się ta historia —
transferów do ataku brak, w duchu Wengera.
Dziś jest 14 czerwca. Kolejny piękny dzień – słońce świeci, ptaki śpiewają, trawa rośnie, a w biurach transferowych Arsenalu... cisza jak makiem zasiał. Zen absolutny. Spokój, kontemplacja, może nawet jakieś matchy popijane do tabeli scoutingowej z 2022 roku.
Tymczasem nawet Barcelona – klub, który ekonomicznie balansuje jak akrobata bez siatki – zaczyna coś ruszać. Może nie domykają jeszcze transferów taśmowo, ale są konkretne nazwiska, są przecieki, są działania. Nico Williams, João García – cokolwiek, ale życie tam widać.
A u nas? Wciąż magiczna mantra: „okienko dopiero się zaczęło”. I jak zwykle to „dopiero” potrwa do sierpnia, kiedy znów się okaże, że „rynek był trudny”, „ceny były nie do zaakceptowania”, i „zrobiliśmy co się dało, ale nie za wszelką cenę”.
Liverpool? City? Już zaklepani. Najważniejsze cele przyklepane, plany wdrażane. A my? Medytujemy nad „optymalnością”. I jak co roku – obserwujemy, monitorujemy, rozważamy, przeczesujemy.
Nie oczekuję cudów, nie chcę burzy medialnej codziennie. Chcę tylko nie oglądać tego samego filmu po raz piąty – gdzie bohater szykuje się do wielkiej bitwy, ale zapomina założyć zbroi, bo w sklepie była kolejka.
@RyChU84 napisał: "jesteś pewnie jednym z tych, których boli wojna na ukrainie, ale ludobójstwo w Palestynie już nie?"
Boli mnie wszystko i wojna na Ukrainie i sytuacja dalej na wschód... oczywiście uważam, ze Netanjahu to taki sam zbrodniarz wojenny jak Putin. Prawda jest taka, ze gdyby nie oni to żadnej z tych wojen by teraz nie bylo. Mówimy o Rosja vs. Ukraina i Izrael vs. Palestyna/Iran.
@Damper napisał: "Zdaję sobie sprawę, że masz ból tyłka, że nie mamy mistrzostwa, ale myślisz, że Berte, ktory dopiero sie pojawil w klubie obchodza Twoje wieloletnie frustracje? On bedzie pracowal po swojemu. Dostal zaufanie i nikt go nie bedzie rozliczal w polowie czerwca, bo to niepowazne. Dziala po swojemu i nie bedzie robil transferow na hura tylko po to, zeby Ciebie mniej pieklo."
Widzę, że się nie zrozumieliśmy... transfery transferami. Mi bardziej niż o same transfery chodzi o całokształt. Transfery to tylko jedna składowa, ale właśnie kluczowa dla całej reszty. Co sezon brakuje nam „tego jednego zawodnika” – im szybciej dopniemy transfery, tym większa szansa, że zostanie czas na załatanie wszystkich dziur.
Zobacz na zeszłe okienko – gdyby Calafiori i Merino przyszli szybciej, może udałoby się nabyć kogoś lepszego niż Sterling. A tak braliśmy, co było, bo nie było szans na kogoś sensownego. Dlatego bardziej chodzi o to, że później są wymówki, że zawsze coś... ale sami sobie rzucamy kłody pod nogi, a potem słuchamy „we tried”.
Liverpool i City, czyli nasi najwięksi rywale w lidze, już dopięli najważniejsze transfery i jakoś tam nikt nie mówi: „Ale przecież dopiero jest czerwiec – mamy czas”. Ja nie oczekuję, że Berta wszystko zrobi w tydzień. Ale nie kupuję też narracji, że krytyka jest „niepoważna”, bo mamy czerwiec. Właśnie teraz jest najlepszy moment, by działać szybko, sprawnie i z głową – a nie potem opowiadać, że „we tried”.
A najlepszy dlatego, że konkurencja na rynku aż tak się jeszcze nie rozhulała. Potem zaczną wchodzić inne zespoły i zaczną się negocjacje jak o Rice’a z City – czyli walka o transfery na zupełnie innych zasadach.
@ArsenalChampion napisał: "Sam przyznałeś że masz potężny ból tyłka, bo Arsenal nie zdobył trofeum. Czyli jak to nazwać jak nie wylewaniem żali? Ja nie zakładam że będzie optymistyczny scenariusz, ale również nie zakładam pesymistycznego. Nie potrafię przewidywać przyszłości. Ale na przykład zdaję sobie sprawę z tego że po to Arsenal negocjuje żeby dokonać jak najbardziej optymalnych ruchów żeby pozyskać jak najwięcej piłkarzy w tym okienku i nie zablokować się w przyszłych. Tutaj kilkanaście milionów wydane na napastnika może przesadzić to czy Arsenal pozyska jeszcze skrzydłowego czy będzie wypożyczał kolejnego sterling albo nie kupi nikogo na tą pozycję. Arsenal to nie jest manchester city. Nie ma nieograniczonego budżetu i przelewów od arabskiego państwa, który tam nagnie przepisy tu da komuś w łapę. Zaraz będziesz pisał że szukam wymówek, ale może to jest realna ocena sytuacji i próba zrozumienia dlaczego coś może trwać."
Oczywiście, że przyznałem, że mam ból tyłka – i wcale się tego nie wstydzę. Tylko gdybyś czytał uważniej, zauważyłbyś, że nie chodzi o frustrację po „jednym sezonie bez trofeum”, tylko o coś znacznie szerszego. Pamiętam czasy Henry’ego, Vieiry, Piresa, Bergkampa – czasy, kiedy Arsenal nie tylko walczył, ale realnie wygrywał. I mam pełne prawo oczekiwać, że klub, który od lat kreuje się na „projekt z ambicjami”, będzie wreszcie mierzył wysoko – a nie rzucał te same slogany o „kolejnym kroku” po każdej kolejnej klęsce.
I nie, nie jestem naiwny – wiem, że budżet Arsenalu nie może równać się z City. Ale przypomnę, że Liverpool też nie miał nieograniczonych funduszy, a mimo to potrafił pobić rekordy transferowe za Van Dijka czy Alissona i zbudować mistrzowski skład. Tam po prostu działała konsekwencja i plan, a u nas od lat brakuje tej jednej, pieprzonej kropki nad „i”.
Co do „rozsądnych negocjacji” – serio, ten refren słyszymy co okienko. Że niby nie warto przepłacać, że wszystko przemyślane… tylko że na koniec znów jesteśmy bez priorytetowych wzmocnień, albo klepiemy last-minute jakiegoś półśrodka „z braku laku”.
I jasne, nowy dyrektor sportowy może coś zmienić. Tylko że ja już widziałem Gazidisa, Sanlehhiego, Edu – i za każdym razem miało być „nowe otwarcie”. Efekt? Za każdym razem brakowało tego samego. To już nie wygląda jak problem konkretnego dyrektora, tylko po prostu jakoś tak… klubowa specjalność.
Dlatego szanuję, że nie zakładasz czarnego scenariusza. Ja po prostu wolę się pozytywnie rozczarować niż znów nieprzyjemnie zdziwić. Tyle razy już to przerabialiśmy, że trudno mi dalej udawać, że „tym razem będzie inaczej”. @Imtari napisał: "I kto wie, może w maju zbijemy sobie razem piątke po tym jak będziemy wkładać puchary do gabloty, pomimo tego że postanowiliśmy do tego dojść różnymi drogami."
Super. Tego życzę wszystkim użytkownikom tego forum - sukcesu naszego ukochanego klubu. Można narzekać, można sie frustrowac, wyzywać.. ale chyba każdy chce jednego? Triumfu Arsenalu.... @nielegalny napisał: "xDDD Rivaldo nie świruj i tak wiemy, że to Ty, Twoja "merytoryka" mnie nie przekona, że jest inaczej."
Dobra to robimy zaklad... jeżeli jest tu jakis Admin to:
1. Jeżeli jestem multi Rivaldo proszę o bana for ever
2. Jeżeli natomiast nie jestem multi Rivaldo to bana dostaje nielegalnuly...
Idziesz na to? ;-) ja sie nie mam czego obawiać Sherlocku Holmesie ;-) @NicolasJover napisał: "Ale po cholerę o tym codziennie gadać ? Już wiemy, jesteś zawiedziony poprzednimi okienkami, uważasz że ta historia powtórzy się znowu. Po co piszesz po 10 razy dziennie to samo?"
No chyba po to jest forum - żeby dyskutować? Czy nie czy sie pomyliłem?
@ArsenalChampion:
Pożyjemy, zobaczymy – jak to mówią: lepiej się przyjemnie rozczarować, niż nieprzyjemnie zdziwić.
Tylko wiesz… sugerowanie, że każde zdanie podszyte sceptycyzmem to „wylewanie żali” albo brak merytoryki, to też wygodna zasłona – szczególnie dla tych, którzy nie lubią, gdy ktoś burzy ich optymistyczną narrację.
Jeśli piszę, że od lat mamy problem z finalizowaniem kluczowych transferów, to nie dlatego, że mam zły humor, tylko dlatego, że... tak było. Regularnie. A to, że teraz zmienił się dyrektor sportowy? Okej, odnotowuję. Ale zmiana nazwiska nie równa się zmianie działania – to dopiero pokaże czas.
Więc ja nie „zakładam pesymistyczny scenariusz”. Ja po prostu pamiętam, jak było, i nie będę się zachwycał ciszą transferową w czerwcu tylko dlatego, że ktoś ma nadzieję, że „teraz będzie inaczej”.
Rozmawiajmy dalej – ale nie oczekuj ode mnie hurraoptymizmu na kredyt.
@nielegalny:
Siema Rivaldo"? No błagam, to już naprawdę desperacja. Każdy, kto ma inne zdanie, to od razu multi jakiegoś usera sprzed lat? Może najpierw sprawdzaj fakty, zanim rzucisz kolejnym oskarżeniem z d...
Zamiast bawić się w forumowego detektywa i robić z siebie paranoicznego łowcę multikont, spróbuj choć raz odnieść się do treści. Ale wiem — to trudniejsze niż rzucić „multi!” i poczuć się jak król śledczych z forum FM.
Słabe, stary. I z każdym kolejnym postem coraz bardziej żałosne.
@ArsenalChampion napisał: "grubo się dzieje na Bliskim wschodzie"
No niestety… świat, w którym żyjemy, coraz częściej przypomina beczkę prochu. I jasne – rozumiem, że wiele osób ma ogromny dystans, a wręcz niechęć wobec Izraela. Sam mam bardzo krytyczny stosunek do wielu decyzji tego państwa i jego polityki – zarówno wewnętrznej, jak i zagranicznej.
Ale co innego wyrażać poglądy, nawet ostro i bez owijania w bawełnę, a co innego podsycać nienawiść i jechać po bandzie, jak robi to Braun. Skrajność nie jest rozwiązaniem. Wręcz przeciwnie – szkodzi sprawie, ośmiesza ją i pogłębia podziały.
Zresztą to, że się różnimy – jak widać też tutaj, na forum – jest naturalne. Nie chodzi o to, żeby wszyscy myśleli tak samo, tylko żeby potrafili się różnić z klasą. Ja szanuję tych, którzy się ze mną nie zgadzają, dopóki rozmowa toczy się na cywilizowanym poziomie. Bo bez tego zostaje tylko krzyk – a z krzyku jeszcze nigdy nie wyszło nic mądrzejszego.
@Imtari napisał: "Szczerze Ci współczuję. Jesteś tak przekonany o tym, że zawalimy że oglądanie przyszłego (oczywiście przegranego) sezonu będzie musiało być dla Ciebie katuszą (co widać już po tym okienku)."
Ooo, współczucie? Serio? No tak, klasyka – jak ktoś nie klepie entuzjastycznie „trust the process” pod każdym newsem, to musi cierpieć. A może po prostu nie każdy ma ochotę co roku łykać tę samą gadkę o „najlepszym okresie w historii klubu bez trofeów”?
Ale spoko – dzięki za troskę, wzruszyłem się. Serio. Szczególnie jak przypomnę sobie ostatnie dwa sezony, gdy byliśmy „o krok”, tylko że ten krok to była przepaść, a my jak zawsze polecieliśmy w nią z bananem na twarzy, trzymając w rękach planszę z napisem „building something special”.
Więc wiesz co? Zachowaj współczucie na maj 2026. Wtedy będzie idealne – jak znowu ktoś powie, że „to był udany sezon, bo zdobyliśmy więcej punktów niż Leicester w mistrzowskim sezonie”. Tylko że... no właśnie – znowu nie wystarczyło.
Ale hej, przecież liczy się droga, nie cel, nie?
@Garfield_pl @Marzag @Imtari – piszę zbiorczo, bo nie mam już siły odpowiadać na każdy atak z osobna. Widzę, że znowu uruchomiono tryb zbiorowej mobilizacji „obrońców procesu” – czyli klasyczny repertuar: „to tylko plotki”, „dajmy czas”, „najlepszy okres od lat”. No to jazda, po kolei:
1. Tak, zrobiliśmy postęp. Ale postęp to nie sukces. Można trzeci rok z rzędu „prawie” wygrać ligę – tylko że pucharów dalej brak, a gablota nadal robi za lustro.
2. Zasada Pareto, ostatni guzik, detale… Serio? Od trzech sezonów szyjemy ten sam płaszcz mistrzowski i co roku brakuje nici. Ile jeszcze będzie tej opowieści o „prawie się udało”?
3. Liverpool domyka Frimponga i Wirtza zanim okienko wystartowało, a my nadal błądzimy w oparach Sesko, który już dawno wyparował jak mgła nad Emirates. A jak ktoś porównuje Kepe – drugiego bramkarza – do topowych wzmocnień rywali, to chyba desperacja przebrała się za narrację.
4. Może i nie jestem Szekspirem, ale przynajmniej nie piszę bajek o tym, że Arsenal był najlepszy w Lidze Mistrzów. Gdyby był – to miałby tytuł, a nie wymówki.
I na koniec – ta „terapia”? Spokojnie, poradzę sobie. Bardziej przydałaby się tym, którzy traktują każdą krytykę jak herezję i zaklinają rzeczywistość, jakbyśmy w klubie sukcesów się dusili.
Mniej kadzidła, więcej trofeów.
@ArsenalChampion napisał: "Czyli ile z tych tranferów jest oficjalnie potwierdzonych?"
Frimpong już oficjalnie, Wirtz z here we go — a u Romano to prawie jak podpis pod kontraktem. Kerkez? Finalne rozmowy, ponoć kwestia dni, nie tygodni.
U nas? Na razie tylko Zubimendi z here we go, a reszta to bardziej sfera marzeń niż realnych negocjacji.
Sesko? Jak poranna mgła nad Emirates — niby unosi się w powietrzu, coś się majaczy, ale wystarczy cieplejszy powiew (czytaj: złoto z Arabii albo wymagania Lipska z kosmosu) i znika szybciej, niż się pojawiła. @Damper napisał: "Pojedyncze przypadki i wyjatki od reguly? Przeciez to jest wiekszosc naszych transferow z ostatnich okienek. A do tego grona mozna dodac chocby Vieire (transfer zrobiony 1 lipca). Zreszta przyklad Vieiry (transferu zrobionego na poczatku okienka) a przyklad np. Rayi (okazja wyhaczona na koniec okienka) pokazuje, ze to nie czas przeprowadzania transferow jest problemem. Zreszta, jakbys spojrzal na to na chlodno i nie kierowal sie tylko obecnym okienkiem, ktore ledwo co sie zaczelo tylko spojrzal szerzej w perspektywie ostatnich 3 lat to zobaczylbys, ze tempo i czas przeprowadzania naszych transferow nie odbiega od innych zeapolow. To Ty musisz posilkowac siw przykladem Sterlinga, ktory jest w zasadzie wyjatkiem od reguly zeby udowodnic, ze robimy panic buye w DD."
Oczywiście, zgoda – były transfery domykane szybko. Ale serio chcesz mi pokazać Vieirę jako przykład, którym mamy się chwalić? Gość nie spełnił oczekiwań i był brany z myślą o rotacji, nie jako kluczowe wzmocnienie. A mówimy przecież o transferach, które mają realnie podnieść poziom zespołu, nie uzupełniać ławkę.
Bo nawet jak czasem zrobimy coś wcześniej, to i tak prawie zawsze brakuje kropki nad „i”. Teraz też – raz Sesko, raz Gyokeres, za chwilę się obudzimy z Watkinsem, który swoje najlepsze lata może mieć już za sobą. Tempo to jedno, ale konsekwencja i jakość na końcu – to już zupełnie inna bajka.
@Imtari napisał: "Eeee... my ogarniamy Sesko, mamy zaklepanego Zubimendiego i dopinamy Kepe. No nie wiem, ale najwidoczniej nieźle podgrzewamy te nadzieje, bo timingiem od wychwalanego Liverpoolu zbytnio nie odstajemy"
Hahaha, ogarniamy Sesko? No chyba coś się posypało, skoro teraz mamy zamiast tego Gyokeresa... a za niego też chcą grube miliony, więc może nie do końca ogarniamy, co?
Co do Kepy — fajnie, że dopinamy, ale jeszcze nie jest oficjalnie w drużynie, więc na razie to tylko obietnice.
I serio porównujesz gościa, który ma przyjść jako drugi bramkarz, do transferów takich jak Wirtz czy Frimpong, którzy od razu wskakują do podstawowego składu, zastępując kogoś takiego jak Trent? To jakby porównywać zapasowe opony do kompletu felg z najwyższej półki — niby są, ale na drodze do sukcesu to jednak trochę inna liga.
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|
-
A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
-
Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
-
Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
-
Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
-
Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
-
Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
-
Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
-
Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
-
Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
@Dzulian: @Garfield_pl:
Okej, rozumiem miec kadrę 25 zawodnikow z czego kilku jest uniwersalnych w razie "w". Ale przed tym sezonem były podobne gadki jezeli chodzi o atak. Brakowało tego jednego - dwoch zawodnikow przed sezonem. I między innymi Ty Garfield byłeś zwolennikiem teorii - spoko, tam jest taka uniwersalność, ze damy radę. Ehe - to daliśmy. Jak dla mnie kadra musi mieć 24-25 zawodnikow. Jeżeli do tego jest 5-6 uniwersalnych to spoko. Ale nie, ze kadra liczy 22-23 zawodnikow i liczymy, ze w razie kontuzji 5 obskoczy nam caly sklad. Na każdej pozycji musi byc dubler. Jeżeli jest, to wtedy rzeczywiscie można mówić o pechu. Jeżeli pozycje nie są zdublowane to niestety nazywa się to - "zbyt wąska kadra". Co miało miejsce w tym sezonie. Więc kontuzje to tylko wymowki. Gdyby przyszedl napastnik inaczej by sie to skończyło IMO.