Komentarze użytkownika maks20
Znaleziono 445 komentarzy użytkownika maks20.
Pokazuję stronę 5 z 12 (komentarze od 161 do 200):
Jedzie sobie auto wyścigowe.Nazywa sie Arsenal. Co roku bierze udział w 4-5 wyścigach. Od 6 lat wszystkie przegrywa. A to zaśpi na starcie, a to na finiszu wypadnie z trasy, a to w trakcie sezonu za długo jest w naprawie. ma kierowcę-Wengera.Ten sam prowadzi,często wylatuje z trasy, często myli gaz z hamulcem.Sa i kibice. Dwie grupy-jedna , nazwijmy ją dla prostoty, maks20 (choć są i inni), i ta grupa (nieprawdziwi kibice, ale tylko jest ich 1 %)mówi tak : a może do serwisu, bo opony marne, dwie z tyłu mocno dziurawe, a z przodu tylko jedna porządna, trzeba tez kupić nowe zapasowe, bo te dotąd już się zestarzały albo nie trzymają profilu. Trzeba też nam nowego paliwa, dość już chrzczonego, trzeba dodać oktanów. A kierowca powinien ustąpic albo doszkolić sie , szczególnie we wchodzeniu w zakręty. Warto też zrobic przegląg, bo słychac stuki. Uwazam też, że trzeba nowego serwisu, bo ci dotychczasowi nie radzą sobie z kontuzjami, pzrepraszam, z awariami i przygotowaniem auta do sezonu.A jest też jest i inna grupa, nazwijmy ją charlie-vpr.To są prawdziwi kibice, 99 % . I ta grupa mówi : jest super, kierowca dobry, bo głośno trąbi i daje rurę gazem na starcie, po diabła nam nowe laczki, te są dobre, zreztą nie laczki najważniejsze, ale klakson i wydech bez tłumika. Benzyna nowa? Po co, ta jest dobra, w dodatku kierowca dolewa wody, więc jest po prostu ekonomiczny i tanio jedzie.Korzysta wyłącznie z darmowych serwisów, żadko płaci za fachową obsługę, zresztą jej nie potrzebuje. Gazu, gazu, nie teraz , to za rok ( dwa, pięć, sześc) - wygramy wszystko.
A auto , które kiedyś miało świeży lakier i nowe chromy, traci swój niepowtarzalny styl, przepraszam, lakier. Rdzewieje tu i ówdzie, czasem kierowca wrzuca wsteczny po 6 i rozwala skrzynię biegów, czasem na wstecznym bierze zakręty. I ma 99 % kibiców na tej stronce, którzy go wspierają. To ja , a teraz mówię do tego 1 % , to ja powiem tak : kiedy już wielu z tych 99 % Prawdziwych już sobie idzie do domu , albo do innego garażu , albo po jednym czy dwóch sezonach zaczynają kibicowac Lancii , to powiem tak - ja od wielu lat macham jedną chorągiewką, jak trzeba pomagam zmienic koło i popycham, jak silnik zawiedzie. I zawsze tak bedzie. I niech mi mówią , ze jestem Nieprawdziwy kibic, ja wiem jedno : klub to jedno a błędy trenera to drugie. Nie wyrzeknę się klubu nigdy, ale też nie wyrzeknę się prawa do trzeźwego osądu, oceny ewidentnych błędów i rozumowej oceny tego, co się dzieje. A kto chce postepować wg innych (Prtawdziwych) reguł- wolna droga.
Nie plećcie bzdur, czytajcie ze zrozumienie, chocież nie wiem, czy to możliwe....Nigdy nie wyzywam klubu. Nie wyzywałem i nie bedę. Bo jestem kibicem od wielu lat i bedę wtedy, kiedy Wy, jedno-dwusezonowcy , juz przestaniecie . Ale obarczam winą za porażki ( a może nie ma porażek, może to nieprawda?) trenera. To wszystko
Strasznie wielu drażni to, że nie jestem w chórze śpiewającym , cytuję "Arsene jest wielki". A skoro jest tak świetnie, to czemu wczoraj byliśmy najwiekszej w historii ost. 25 lat Arsenalu żenady? Dlaczego ten wielki Arsene nie zmotywował, ba, zakazał , walki? Aktywności? Przez śedziego? Śmiech. Jak chcciał wygrać, skoro ANI razu nie strzelali Arsenalowcy na bramkę?
Wenger, taki dbały o "sprawidliwośc" na boisku? Śmieszne. Co mecz żenująco płacze sedziemu technicznemu i żali sie na wszystkich, kiedy tylko przegra. A , skoro taki dbzły o dobre sędziowanie, dlaczego po meczu w Londynie nie biegł do sędziego , który nie uznał prawidłowej bramki, dlaczego nie nawolywał do zmiany decyzji? A kiedy była eka arsenalczyka w polu karnym Arsenalu, jakoś nie interweniował u sędziego. To sie nazywa hipokryzja. Trudne słowo, młodszym wyjaśnię - podwójne standardy i zakłamanie. I tutaj, na tym, forum choć częste, też go nie powinno być. A na poziomie trenera Arsanalu nie może.
Jestem zażenowany komentarzami tutaj . Przegraliśmy przez sedziego? A kto nam kazał grac z Barcą, wystarczyło normalnie grać z Bragą. Żenujacy Wengr, przeciwko któremu UEFA wszczęla postepowanie za atak na sędziego- to już całkiem świadczy o małym formacie Wengera. Ten człowiek nawet nie umie z honorem przegrać. Nie umie też, co gorsza, wygrać. I ro nic . Od 6 lat. Dlaczego wciąż jest trenerem Arsenalu?
Jest cała masa komentujących tu, którzy oglądali chyba jakiś inny mecz- nie ten, w którym przez 100 minut Arsenal nie kopnął ani razu na bramkę barcy, grał na czas, na przetrwanie, z przysłowiowym autobusem w bramce. Oglądali inny mecz, w którym Arsenal został po raz kolejny skrzywdzony, sprzedano mecz, sędzia to zrobił, itd. Aż z zażenowaniem się to czyta...
Dla tych mam taki obrazek : oto, co powiedział komentator angielskiej tv po 3 akcji Afellaya , cyt. " przez 5 minut gry Afellay był dłużej przy piłce, niż wszyscy razem gracze Arsenalu przez całą 2 połowę". Koniec cyt. Ale pewnie oglądałem inny mecz ( taki, w którym komentator wprost powiedział o zachowaniu RvP - idiotyczne) . I Angloe, którzy oglądali mecz , mówili "wstyd" . Ale też oglądali inny mecz. Jestem pewny, że w miarę upływu czasu, takich komentarzy, typu "gdyby nie to/sędzia/kontuzje/gdyby wojtek/ - takich komentarzy przybędzie.
matko, nie rozumiesz ironii?
Tak, oczywiście sędzia. Sprzedał mecz. jasne. I trawa była nieco za wysoka.Do tego wiatr wiał w oczy , przez całe 90 minut. I następny mecz/puchar/sezon ( niepotrzebne skreślić) będzie nasz. Tak trzymać- to jest metoda na wytłumaczenie porażki ( serii porażek). A ja tylko to powiem:
To na własne życzenie Arsenal przegrał LM na tym etapie. I nie w Barcelonie , ale w meczu z Bragą, gdzie świetna taktyka Wengera sprawiła, że Braga wygrała. Jaki to efekt nas spotkał? Ano taki, że Braga gra se dalej, a Arsenal nie.
Oho, jest jeden z99 % prawdziwych kibiców, niejaki Charlie. Kończę zatem, na normalną dyskusję innym razem, tyle tylko, że ten osobnik tkwi tu cały czas. Ale może. Pełen nadziei na rzeczową wymianę zdań, pozdrawiam ten 1 % .
Kozioł ofiarny? Po tym meczu? w którym nie oddano żadnego strzału i przekraczano połowę kilka razy w ciągu meczu zaledwie? Autobus w bramce, brak zaangażowania , zwykłego biegania nawet? Że o walce nie wspomnę. O jakim koźle tu mowa? Przecież tylko jeden jest odpowiedzialny za taktykę, motywację, ustawienie, skład i poziom zaangażowania. PRZECIEŻ wypisuję to od września, może teraz niektórzy przejrzą na oczy, co wyprawia Wenger.
Znów to samo, matko, to już trudno wytrzymać "skupmy się...mistrzostwo...." Czy nadal nie rozumie wielu z Was , co się dzieje ??
Pisałem już w innym miejscu, ale raz jeszcze przypomnę, bo niestety trzeba. Wenger już dawno rozmienił na drobne swoje zasługi, teraz trwoni i wrzuca w błoto to, co do niego nie należy- dumną historię i tradycję Arsenalu. I teraz przykłady :
. Najwieksza potwarz dla kibiców,hańba i najgorsza trauma - oczywiscie mecz u siebie z Tott'ham. Takiego upokożenia nie pamietają najstarsi kibice.
2. Najwieksze frajerstwo i kretynizm - oczywiście mecz z Newcastle, prowadzenie 4 do zera i wynik końcowy 4:4 .
3.Najwieksza żenada w poziomie gry i najniższy poziom gry a najlepsze kiksy - oczywiscie mecz z WBA u siebie.
4.Najwieksze roczarowanie - tu sprawa otwarta wciąz , ale pierwszy typ w postaci blamażu w finale z Birmingham juz jest. Też w innej kategorii- kiks sezonu.
5. Teraz doszła strachliwa postawa, zero taktyki, brak ducha w meczu w LM, z której to LM Arsenal odpada na wczesnym bardzo etapie, najgorsze, że w stylu, który powoduje wstyd
Oto, jakie dokonania prezentuje w tym sezonie Arsen Wenger. Obawiam sie, że nie jest to koniec...
kamgeorgia, mam wrażenie , nie odnosząc się do meritum , że masz pewne kłopoty z emocjami. szkoda, bo może poza inwektywami umiałbyć uzasadnić swoje stanowisko lepiej. A jeśli już nie umiesz inaczej , spójrz na to tak - fakty. Czy nie podpowiadają Ci, że boss89 ma rację?
Kiedy komentowałem przedmeczową wypowiedź Wengera i mówiłem o kompletnym idiotyzmie tej wypowiedzi ( chodziło o to , że Wenger powiedział, że na Nou Camp nie będzie żadnej nerwówki, co uznałem za kompletny rozdźwięk z rzeczywistością) , nie przypuszczałem, że w pewnym sensie Wenger będzie miał rację. Po prostu ani mnie ani chyba większości kibiców nie mieściło się w głowie, że Wenger uzna za jedyne rozwiązanie taktyczne zaparkowanie autobusu w bramce. Tak, w tym sensie nie było nerwówki- bo nie było żadnych ofensywnych założeń taktycznych, żadnego zaangażowania, żadnej walki.Czyli brak nerwów, fakt.
To, co wczoraj zrobił Wenger, to jeden z największych blamaży w historii Arsenalu. Tego Arsenalu, który bywał ( już chyba na czas przeszły) drugą Barceloną. To się nie mieści w głowie, żeby nie oddać żadnego strzału na bramkę przeciwnika, nie przejawiać żadnej ochoty do walki. Przecież nawet wynik 3:1 nic nie przekreślał - bramka dla Arsenalu dawała mu awans. To , dla mnie i dla wielu dłuższych stażem kibiców ode mnie , z którymi oglądałem mecz, największa potwarz i policzek : to taktyka niegodna Niezwycięzonych, to żenada, na którą patrzył cały swiat, to pośmiewisko, którego autor jest jeden ( bo Arsenal aż tak słaby nie jest ) - to Wenger.
Oczywista bzdura, jesli obrona ma byc kluczem do sukcesu. Z Kościelnym? Obrona na Camp Nou? Jeśli ten człowiek zamierza naprawdę murować bramke, to już całkowicie postradał zmysły, jestem pewien, że bedzie taktyka "arsenalowa" ( a i to jest za mało) , więc po co plecie takie bzdety
Nie bedzie nerwowo na Camp Nou?? Matko, co za bzdury i głupoty ten człowiek plecie. To nawet Mourinho, nawet on, takich rzeczy nie wygadywał. A przypomnę, tylko do protokołu, że Inter strzelił u siebie jedną bramę ze spalonego, a Barca powinna miec ze 2 karne...I Murinho wiedział, ze w rewanżu zaparkuje autobus w bramce na Camp Nou , ale nie wygadywał bzdur, że nie bedzie nerwowo. Bo wiedział, ze bedzie i było. Do ost. minuty.
Co mozna powiedziec o tej wypowiedzi? Nic , bo do głupot Wenger juz nas przyzwyczaił. Przypomne tylko dwie , kuriozalne, z ubiegłego sezonu:
1. Należy zmienic przepisy tak, aby piłke z outu podawać nogą, a nie wrzucac rękami ( to po meczach ze Stoke)
2. Mecze przełozone , do rozgrywania w kwietniu, maju, to jawna niesprawiedliwość wobec Arsenalu, bo gramy wtedy z drużynami , które walcza o utrzymanie i one sie nadzwyczajnie mobilizują.
W tym sezonie , jest juz normalka : trawa w złym stanie, trawa za wysoka, zbytnie zaangażowanie przeciwników ( Braga) , sedziowie ( to po kazdym przegranym i zremisowanym) i pare innych, z litości pominę. A są trenerzy, którzy po przegranym meczu mówią : przegraliśmy, bo byliśmy słabsi.
Co mozna powiedziec o tej wypowiedzi? Nic , bo do głupot Wenger juz nas przyzwyczaił. Przypomne tylko dwie , kuriozalne, z ubiegłego sezonu:
1. Należy zmienic przepisy tak, aby piłke z outu podawać nogą, a nie wrzucac rękami ( to po meczach ze Stoke)
2. Mecze przełozone , do rozgrywania w kwietniu, maju, to jawna niesprawiedliwość wobec Arsenalu, bo gramy wtedy z drużynami , które walcza o utrzymanie i one sie nadzwyczajnie mobilizują.
W tym sezonie , jest juz normalka : trawa w złym stanie, trawa za wysoka, zbytnie zaangażowanie przeciwników ( Braga) , sedziowie ( to po kazdym przegranym i zremisowanym) i pare innych, z litości pominę. A są trenerzy, którzy po przegranym meczu mówią : przegraliśmy, bo byliśmy słabsi.
arsenal1994, wiara i pasja tak, ale za cenę rozumu i obiektywizmu - nie.
A Bossowi89 dzieki za to, że przeprasza. Ja nie mam monopolu na rację i prawdę, dyskutuję.
Widzisz , arsenal1994, trafiasz w sedno - a przeczytaj, co vanpersie napisał : rzecz w tym , ze wielu Was drażni jakiekolwiek , jaqkiekolwiek inne zdanie , niż "go gunners, jest dobrze, prawdziwy kibic kibicuje, nie myśli, następnym razem wygramy na pewno " i tym podobne mądrości. Każdy, kto ośmieli się zgłosic zastrzeżenia do gry, stylu, taktyki i trenera, nie jest kibicem. To własnie Twoja filozofia jest : tu jest forum Arsenalu i wara obcym, tu się powtarza mantrę "wszystko dobrze,bog (Wenger) jest jeden a graczy mamy najlepszych" , i kto chce marudzić, wara stąd i wypad. "To po co na tej stronioe jesteście" , pytasz. I tu problem wielki, dla Ciebie, bo jak tego nie rozumiesz , to i nie rozumiesz większości dyskusji.
A studia? - kompleksik jakiś?
Ale nie powinno wyłączać rozumu
Boss89, i ty się chyba mylisz w tej kwestii rozmijania. Mnie nie podoba się polityka personalna, to prawda, uważam , w skrócie, że mamy zbyt mało wartościowych zawodników a także zbyt ubogą jakościowo łwkę, aby myśleć o tryumfach. Ale co do tego, że Wenger jest słbym taktykiem, zgadzam się w 110 %. Przykładów przełupanych meczów ( nie tylko przegranych, ale zremisowanych, kiedy powinno się wygrać) w tym i poprzednim sezonie , jest cała masa. I nie ma postępu. Tyle że, i tu też pewnie się zgodzimy, jadno jest konsekwencją drugiego , w dużym zakresie w każdym razie, - bo uboga ławka i brak zawodników do gry ogranicza taktykę.
seraphee, a co ma piernik do wiatraka? Zgadzam się z Bosse89 co do poziomu 99 % forumowiczów, a nadal uważam , że Wenger Musi Odejść. Niestety, czytasz bez zrozumienia- nie mogę zatem pogratulować przynależności do tego 1 %. Szkoda.
re-aktywacja. Oczywiście, że masz rację z wyszukiwaniem, wyszkoleniem i nawet wyleczeniem (Messi) a podbieraniem, wykorzystując przepisy. To drugie jest nieetyczne i naganne. Moze i bon mot , typu "biznes jest biznes" byłby wytłumaczeniem, ale : nie w Arsenalu i nie u Wengera- gdzie wartości etyczne są na sztandarze. Potępiam Wengera i jego doradców, mimo, że to mój trener- ale nie powiem, że pada deszcz, kiedy plują. Zresztą Wenger już dawno stracił nosa do talentów i ich wyszukiwania- o wiele łatwiej podbierać . A jak na trenera , który co chwilę chwali się młodzieżą i sprawnym działaniem szkóli młodych, odpowiem tylko tyle - przez 6 lat wprowadził z tej szkólki tylko Wilshera. Słownie : JEDEN zawodnik na 6 lat. To zobaczcie proszę, jak to działa w (zeby już tej Barcy nie przywoływać) w Ajaksie czy niektórych niemieckich nawet.
BOSS89. Zgoda w pełni, z 99 % komentatorów rzeczywiście nie daję się normalnie dyskutować, wiemy, dlaczego tak jest. To sprawa nie tylko poziomu wiedzy, której nie mają w większości i której nie chcą mieć- wystarczy im trochę pobluzgać. To sprawa też poziomu intelektualnego - a tego się już nie da nauczyć. Dlatego postuluję wciąz o profesjonalne i z prawdziwego zdarzenia forum, do dyskusji własnie tych osób z tego 1 %. Niestety, admin nie chce tego uruchomic albo nie potrafi. Dlatego wciąż te 99 % będzie nadawało ton głupstwem i miernotą. a kim są? Wczoraj na stadionie w Valencji , przy stanie 0:1 dla Barcy , schodzi z boiska Iniesta. Otrzymuje owację , w niektórych sektorach na stojąco.Od kibiców przeciwnika. Otóz te 99 % tutaj nie tylko nie zdobyło by się na podobne zachowanie , kibicując swojej drużynie. Ale to pół biedy - mam wrażenie, że większośc nie rozumie tego postępowania. I chyba nie zrozumieją nigdy. I tych mi naprawdę i szczerze żal, bo w życiu też mają ciężko... Pozdrawiam 1 %.
"Zapomnieć, co się stało" . Są głupie i debilne wypowiedzi, ale ta chyba przebija wszystko. Toż od 6 lat panuje ta filozofia i dlatego , zapominając co się stało, zapominamy , że trzeba zmienić filozofię zakupów,że trzeba wzmocnień profesjonalnych graczy , a nie smarkaczy,bzdurzących i powtarzających, jak Chamakh, brednie Wengera. Ten klub potrzebuje wstrząsu, WSTRZĄSU, a nie idiotycznego "trzeba zapomnieć.." ten wstrząs powinien uczynić trener, ale wiem, że nie jest do tego zdolny. Nie wiem, czy własciciele też są zdolni. Nadzieja w kibicach, ale nie tych , którzy nie przyjmują jakiejkolwiek krytyki , ale tych przwdziwych, na stadionie. Czekam na białe chusteczki dla Wengera.
A gdzie są ci z początku sezonu, którzy twierdzili, że ławke mamy mało, że długą , to jeszcze silną...Vpr,redaktor, co powiesz?
Eduardo nie był młody, ale nie był jeszcze podstawowym graczem Arsenalu, wchodził dopiero do pierwszej 11. W tym sensie był "młody". A ochrona boiskowa? To obecnośc takich zawodników , jak np. Vieira czy Keown, dzięki którym i Bergkamp i Henry mogą sobie szaleć. I nie chodzi tu o koszenie, ale czasem samą obecnośc. Praktycy boiskowi wiedzą, o co chodzi. Pozdrawiam
Wybaczcie, ale powiem zdecydowanie : rozważania o zawodnikach takich czy innych są o tyle pozbawione sensu , że po pierwsze - są, jacy są i innych nie ma, po drugie i kluczowe, to trener odpowiada za to, czym dysponuje.A Wenger zafiksował się,trochę mi go żal, bo rozmienia na drobne swoją pozycję i autorytet (zdaje się, już rozmienił, i to bezpowrotnie chyba) , ale bardziej żal mi Arsenalu. Bo Wenger odejdzie (oby szybko) a Arsenal będzie.Powiecie, że czepiam się tego Wengera? Popatrzcie na to : wprowadzanie do pierwszego składu zawodników młodych , przez trenera , który powiada ciągle,że stawia na młodych i daje szansę wychowankom, wprowadzanie zawodników ze "słynnej" szkólki Arsenalu. No, to ilu takich zawodników Wenger wprowadził w okresie - powioedzmy ostatnie 6 lat, tak, te 6 lat bez JAKIGOKOLWIEK sukcesu. Otóż jednego ( a i to całkiem niedawno). JEDNEGO. To Wilshere. I może warto się zastanowić i nie powtarzać za Wengerem bzdur o tym, że wyszkoli młodych-tylko ich szkoli, bez efektu.Tzn.może i efekty by były, ale Wenger NIE UMIE ich wprowadzać do drużyny.Robi to nieumiejętnie i źle , zawodnicy są , mimo młodego wieku, przygotowani do gry , ale mentalnie i psychicznie - nie.Podam przykłady: pamiętacie Ligę Mistrzów 2008/9 i mecze z Man U ? 01 u nas i rewanż , rewanż, który był sprawą otwartą. I zagrał tam Gibbs. Młody, zapowiadający się -bla,bla- zawodnik. Witki nożne tak mu latały, że robił klopsy , jak junior. Zawalił dwie bramki, w czym jedna to prawie asysta. Mentalnie niezdolny do gry w tak ważnym meczu. To teraz popatrzcie, gdzie jest Gibbs po 2 latach- ano, robi takie same kiksy i klopsy, tylko już nie z Man U , ale z III ligowym Orientem. Dwa lata. Regres. Inna historia to Szczęsny- Wenger nie kupił bramkarza, z Almunią drą koty ( czy to nie tya sama historia, jak z Lehmanem??) i gdyby nie kontuzja Fabiana , nigdy w życiu Sczęsny nie wystąpiłby w meczach.Bo też nie jest mentalnie przygotowany ( czego dał dowód) do takich stresów co 3-4 dni. Więc Wenger , po wstępnych pochwałach dla Wojtka, niech nie plecie, że gra Wojtka to efekt jego celowej polityki. To przypadek i doskonale ilustruje to, co mówię. Więcej? A okropne kontuzje, złamania nogi Eduardo i Ramseya? Ktoś powie - pech.Może , w końcu BenArfa też ma złamaną nogę. Tyle, ze to wyjątek, a w Arsenalu prawie reguła.Młodzi wychodzą na boisko, nie mając odpowiedniej "ochrony" boiskowej, zawodnika, który swą fizycznością (Vieira, Campbell) strzeże , aby przeciwnik nie pozwalał sobie za dużo.Efekt? - przerwane kariery, kariery wystrzałowe. Gdzie dzis jest Eduardo? A Ramsey? Pamietam, jak w październiku niejaki Vpr dowodził (a zdaje się, że nie miał do czynienia z praktyką piłkarską, bo nie opowiadałby takich rzeczy)słuszności wypożyczenia Ramseya , bo "zagra 6 meczów, a w Ars. nie miesciłby na miesiąc się w składzie, potem wróci już ograny".i co ? Minęlo pól roku prawie od tego czasu, i gdzie jest Ramsey? Już ograny? Nie- wypchnięty na boczny tor przez Wengera, bo zawodnika, z którym się wiąże nadzieje w krótkim czasie, nie ogrywa się przez misiąc, tylko pozwala mu się trenować z drużyną. Nie wiem, w jakiej formie jest Ramsey, ale na pewno ten miesiąc nikomu nie pomógł. Inne przykłady - już ostatni- zakupy w tym sezonie.Z Koscielnego nasmiewali się od początku, nie dlatego, że taki zły ( jest ŚREDNI) , ale dlatego, że powierzył mu Wenger z dnia na dzień odpowiedzialną pozycję, na której sobie radzi rzadko(był dobry z Barcą, ale Barca dość słaba wtedy), znacznie częsciej robi kiksy i łapie kartki za brak techniki. Miałem jeszcze o Chamakhu, ale już sobie daruję, jaki jest i co gra- wszyscy widzą. WMO.
Kanonier,
Zawodników sie kupuje albo dlatego, żeby grali albo dlatego,żeby kto inny ich nie kupił.( Barca kupiła za smieszne 2 czy 3 mln euro Affelaya - założymy się, że zrobi dobry interes?Mam 12 nazwisk, i to istotnych, które Wenger przepuścił TYLKO w tym sezonie.Zobaczycie, kto sie będzie bił o Beckforda.To zawodnik, który zrobi wielką karierę...
To niewiarygodne-znowu czytam, że pech, że ktoś uderzył Koscielnego, że sędzia nie zauważył, że gdyby to, a gdyby tamto, a w ogóle to nie jest źle, jeszcze im (jakim im, bo ich przybywa....) pokażemy...Trochę to żenujące, wiem,że zabierają głos często dzieci, ale czy nie warto ( PO RAZ KOLEJNY DO ADMINISTRATORA ) odrobinę wysilic sie i uruchomić forum ( zapowiadane 2 lata ). Choćby dla tej grupy, która chetnie podyskutuje na konkretny temat w ucywilizowanej formie.Przez pewien czas myślałem, że brak forum to lenistwo admina, ale chyba to przekracza możliwości techniczno-organizacyjne. No, i zresztą wygodniej- każdy wątek ma frekwencję, bo gdzie indziej, dyskusji jednowątkowej nie ma przez to, bo każdy o czym innym, po 15 minutach temat wiodący znika i trzeba wertować wstecz....A tam 17 okrzyków , typu "go arsenal", 21 uwag uwag o d... Maryni, znów kroś sensownie zabierze głos, a potem jazda, z powrotem jednozdaniowe komentarze do wypowiedzi sprzed 2 h.Matko. To naprawdę jest żenada. Adminie !! A popatrz , jak to funkcjonuje na innych stronach , z przyzwoitości nie wymienię konkretnych nazw. Czy nie kusi kroczek w stronę wiekszego profesjonalizmu?
Ciągle to samo, co mecz, co tydzień, co sezon...To samo i na forum, to samo plecie Wenger, niestety - i to jest najgorsze- to samo na boisku.Można oczywiście znowu, tak jak to robią kibice w większości na tej stronie, mobilizować się przed kolejnym meczem ( którym? tym z Orientem czy Barcą) , prężyć się , że "tym razem na pewno" , itd. Ale mam wrażenie, że coraz większa grupa rozumie , że problem jest i to nie od dziś. Ja o tym piszę od początku sezonu - problem nazywa się Wenger.Oczywiście wielu przed sezonem nie rozumie , w czym tkwi wieloletni marazm i zastój drużyny, która nie tylko nie zdobywa istotnych pucharów, ale przestała rozwijać się sportowo - to już nie ten stary, dobry styl, to już nie te przebłyski, to absolutnie nie to zaangażowanie i walka z gryzieniem trawy włącznie, to kompletnie nie ta , co dawniej, regularność. Wielu kibiców , nawet takich, którzy kibicują lidze angielskiej już drugi czy trzeci sezon ( o jednosezonowcach nawet nie warto dyskutować) ciągle zdaje się nie rozumieć wyjątkowości tej ligii, w której jest mnóstwo ISTOTNYCH meczów ( bo Puchar Ligii jest istotny), w której sezon jest najbardziej wyczerpujący na świecie ( to przecież dlatego Anglia czy to w ME czy MŚ nie odnosi sukcesów, bo trzon stanowią grający tu Angole, a po takich sezonach rzadko się da błyszczeć na mistrzostwach) . Nie rozumieją, że tu trzeba mieć nie tylko zmienników, ale WARTOŚCIOWYCH zmienników, aby wytrwać trudy sezonu. Ci kibice, po kilku sezonach, rozumieją to jednak. Wenger nadal nie. Dlatego WMU.Wenger Musi Odejść.
Po co tyle się rozwodzić, wystarczy poprzec moje hasło - WMO. Wenger musi odejśc. Taktycznie mecz do bani, od pierwszego składu , poprzez motywację drużyne, do dennych , kompletnie niezrozumiałych zmian. brak zaangażowania to już cecha stała Arsenalu, który oddaje dzisiatki minut przeciwnikowi, nie wykazujac w tym czasie ochoty do gry.Tak przegrano wszystkie te wtopy, z WBA, z Tott. itd. WMO , chyba, że czekamy na tryumf nad tryumfami, już w lipcu - Puchar Emirates będzie nasz!!
Ta faza rozwoju cywilizacyjnego w aspekcie sportowym,jaka jest teraz w naszym kraju sprzyja wciąz fobiom, szowinizmowi i rasizmowi. To minie. Jak dojrzejemy i wespniemy się na trochę wyższy poziom. A co mam na myśli? Wyjasnię przykładem-kiedyś, sporo lat temu, mecz Chelsea-Arsenal musiałem oglądac w pubie (nagła awaria tv) i wybrałem najbliższy ówczesnego miejsca zamieszkania.Kiedy wlazłem, spóźniony, do pubu-było już za późno...okazało się, że wszyscy kibicują Chelsea. Po chwili postanowiłem się ujawnić , bo takie oglądanie z tłumieniem emocji jest bez sensu. Powiedziałem, komu kibicuję.I co? w odpowiedzi Angole klepnęli mnie i postawili piwo. To teraz wyobraźcie sobie to samo w naszych realiach.
To wcale nie jest dziwna postawa, doskonale ją rozumiem i, skromnie przypomnę, nie jeden raz apelowałem o wyzbycie się nienawisci. Nienawiść, nawet w kibicowskim (kibolskim?) wydaniu , nie pozwala na pełny ( a tym samym własciwy) odbiór spektaklu piłkarskiego.W jakim sensie? Ano w takim, że zubaża nas o dostrzeżenie istoty tego widowiska i jego piękna , które tworzy 22 GRACZY . Nie 11. Szowinizm,nienawiśc,pogarda które sąsiadują często z głupotą, zwykłą i prymitywną. czynią kibiców ślepymi i niezdolnymi do przeżycia prawdziwego tryumfu : bo jeśli nie doceni się jakości i klasy przeciwnika , to przecież tryumf nad nim nie ma pełnej wartości. Oglądam mecze od wielu, wielu lat i nigdy nie przyszło mi do głowy nie szanować przeciwnika, często nagradzam jego udane akcje brawami.Co nie przeszkadza mi kibicować tylko mojej druzynie.Ale to kibicowanie realizuję poprzez pozytywną jakośc kibicowania, nie negatywną : tzn. cieszę się z sukcesu własnej drużyny a nie z klęski przeciwnika.To niby to samo, ale kto nie widzi różnicy, zawsze pozostanie ślepy na tę częśś życia, która nazywa się kibicowaniem sportowym.
Tak własnie wygląda dłuuga ławka Arsenalu...Rezerwy , nawet rezerwy ( a to nie do końca prawda) muszą sobie poradzić z trzecioligowcem. I zabawię się w proroka : tak wychwalany wielokrotnie i namiętnie nawet , przez wielu, Kieran Gibbs - a przypomnę, że chłop już 3 LATA !! dobija się do pierwszego składu Arsenalu- otóż ten wspaniały Gibbs moim zdaniem NIGDY nie wejdzie na stałe do piwerwszej 11 Arsenalu. I to na tyle, jeśli chodzi o funkcjonowanie szkółki talentów Arsenalu.
Ja nie o meczu. Ten nie był jakiś niesamowity, wszystko rozstrzygnie się w Barcelonie. Na wszystko mozna patrzeć z dwóch stron- są sędziowie, którzy wywaliliby Songa juz po 20 minutach, są tacy, którzy odgwizdują karne za rękę w polu karnym, a tak chyba było ze 2 razy w 16-tce Arsenalu.Gol nieuznany ze spalonego, a spalonego nie było , zdaje się. Więc wszystko możliwe. Ja o czym innym. Oczywiście , mam swiadomość, że większośc tego forum to dzieciaki, nie pamiętają ani Arsenalu - Niezwyciężonych, ani tym bardziej wcześniejszych czasów. Ale , mimo młodego wieku i braku doświadczeń , mimo to , apeluję o włączenie szarych komórek.Dla własnej korzyści. Podam przykład- w 1978 w finale Mundialu częśc kibicowała Argentynie. Ale ci ludzie , po latach, przyznają , że Holandia z 78 i 74 , z Cruyffem, to była w tamtych latach najlepiej grająca drużyna na świecie, mimo, że przegrała oba finały. Ludzie ci są szczęsliwi, że dane im było tę drużynę oglądać . Dlatego,że nawet kibicując innym, nie zamykali oczu, klapek i nie zasłaniali ich nienawiścią, małostowością,agresją i po prostu głupotą. Do dziś ci kibice uważają, że przeżyli wyjątkowe mecze i są wdzięczni (sobie? losowi?) , że mogli tego doświadczyć.
Po co to piszę? Otóż czytam fora, przepełnione nienawiścią, zawiścia, często zwykłą przekorą graniczącą z brakiem rozumu, fanatyzmem i zwykłym chamstwem. Apeluję, by nie wyłączć rozumu !!! To ta sama sytuacja z przykadu-dzisiejsza Barcelona to najlepsza drużyna świata, grająca football XXII wieku, to dream-team, który już przeszedł do historii i o którym będzie się mówić i pamiętać latami. Nie kładźcie klapek szowinizmu na oczy, uczestniczcie w tym niezwyłym wydarzeniu, po to , aby za 10-20 lat móc powioedzieć: "tak, widziałem to. To była wspaniała drużyna". Tym większy sukces Arsenalu, że zdołał ją pokonać.
A ja uważam, że poziomem zaangażowania, motywacją i tym, kto ma kogo zastąpić na boisku, steruje trener. On widzi, przewiduje, decyduje. Skoro nic nie robi, każdy zawodnik uważa, że jest ok. Kolejny błąd taktyczny Wengera , prawie równie bolesny, co z Tott.
Panie Wenger, Sunderland, WBA,oba mecze z Newcastle,Tottenham,pierwszy z Wigan - to mecze , w których straciliśmy punkty przez złą, koszmarną taktykę. Raz to może byc wypadek przy pracy ( chłopoki nie słuchają....) ale tyle razy to , niestety, prawidłowość. Do tego te mecze, które szczęśliwie wygraliśmy ( pierwszy z Evertonem, Aston Villa) , ale które taktycznie też były beznadziejne i gdyby trwały odrobinę dłużej , pewnie tez byłoby to, co wczoraj.Powtarzam to od początku sezonu : WMO - Wenger Musi Odejść. I wtedy może do woli sie dziwic innym, że kupują zawodników do strzelania bramek i czynią wzmocnienia. Wzmocnienia ? Niepotrzebne ? Niestety, jest to myślenie tak niewiarygodnie archaiczne w dzisiejszej piłce, że musi zastanawiać. To chyba już nie tylko upór i zafiksowanie sie na swojej wizji, to niestety, coś gorszego. To niesłychana u trenera na takim poziomie i w takim klubie, nieumiejetnośc przeewidywania kontuzji, kartek, utraty formy. To nieskutecznośc w przekazaniu zawodnikom założen taktycznych i ich kontrola : przecież widział całe 45 minut drugiej połowy, do czego to zmierza. Nie reaguje, po meczu, jak zwykle, na sędziego i kartki.Kompletny stupor i brak reakcji na wydarzenia. To niewiarygodne, ale powstaje wrażenie, że traci kontakt nie tylko z rzeczywistością, ale i z drużyną. W meczu z Barceloną obawiam sie najgorszego i wcale to nie jest obawa przed przegraną....
W Arsenalu nie ma lepszego księgowego niż Wenger : nawet własciciele często są zdumieni brakiem żądań zakupowych...Od 6 lat ta polityka nie przynosi skutku, kto wierzy, że w tym sezonie przyniesie, raczej nie wygra dolarów a raczej kasztany. Wenger nie tylko nie wzmacnia drużyny, ale dziwi się niesłychanie, że inni to robią, niektórzy nawet biorą wypędzonego Adebayora...Wengerowi nie przychodzi do głowy jakiekolwiek wzmocnienie transwerowe, nawet w obliczu spotkania z Barceloną. I co z tego,że na koniec sezonu okaże się, że znów , o włos lub dwa , przegraliśmy mistrzostwo. A ten włos, to czasem wydanie pewnej kwoty na rasowego gracza, kwoty, o której nikt po tygodniu nie pamięta, może poza księgowym. No, ale w Arsenalu jest dwóch...
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 11 | 9 | 1 | 1 | 28 |
2. Manchester City | 11 | 7 | 2 | 2 | 23 |
3. Chelsea | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
4. Arsenal | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
5. Nottingham Forest | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
6. Brighton | 11 | 5 | 4 | 2 | 19 |
7. Fulham | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
8. Newcastle | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
9. Aston Villa | 11 | 5 | 3 | 3 | 18 |
10. Tottenham | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
11. Brentford | 11 | 5 | 1 | 5 | 16 |
12. Bournemouth | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
13. Manchester United | 11 | 4 | 3 | 4 | 15 |
14. West Ham | 11 | 3 | 3 | 5 | 12 |
15. Leicester | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
16. Everton | 11 | 2 | 4 | 5 | 10 |
17. Ipswich | 11 | 1 | 5 | 5 | 8 |
18. Crystal Palace | 11 | 1 | 4 | 6 | 7 |
19. Wolves | 11 | 1 | 3 | 7 | 6 |
20. Southampton | 11 | 1 | 1 | 9 | 4 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
E. Haaland | 12 | 0 |
Mohamed Salah | 8 | 6 |
B. Mbeumo | 8 | 1 |
C. Wood | 8 | 0 |
C. Palmer | 7 | 5 |
Y. Wissa | 7 | 1 |
N. Jackson | 6 | 3 |
D. Welbeck | 6 | 2 |
L. Delap | 6 | 1 |
O. Watkins | 5 | 2 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
sorry za bład ort, cos za często mi się to zdarza ostatnio :)