Komentarze użytkownika marimoshi

Oczywiście, ze zagraliśmy lepiej niż ostatnio.
Był jakiś pomysł, pressing wyglądał lepiej.
Po strzelonej bramce nie zaczęliśmy obrony Częstochowy jak z Liverpoolem.

Chyba nie myślicie, że zespół w kryzysie jest w stanie z dnia na dzień zmienić całkowicie swoje oblicze? Dodatkowo Martin zagrał na takiej intensywności po raz pierwszy od dwóch miesięcy.

Po tym meczu widzę więcej pozytywów niż negatywów.

Masakra ile daje tej drużynie Odegaard. Gość w 93 minucie na sprincie zasuwa. Z nim wyglądamy o niebo lepiej, a na razie jest bez rytmu meczowego.
Remis sprawiedliwy. 9 pkt straty.
Czas powoli odrabiać

Trossard brawo... Mógł to puścić :(

Brawo Arteta. Załatwiłeś kartkę Kaiowi.

Arsenal może maksymalnie zgromadzić 102 pkt - założenie, ze wygrywamy wszystko do końca :D
Jestem zdania, że dzisiejsza porażka nie przekreśla Nam szans na mistrza.

Porównując punkty zgarnietę na rywalach z poprzednim sezonie to jesteśmy do tyłu -4. Przegrywając z Chelsae to -5.
Taka ciekawostka, że robiąc dublet na Fulham wychodzimy na zero.
Niby gdybanie, ale to tylko pokazuję z jak wymagającym terminarzem mieliśmy do czynienia.

Ja wierzę dalej w mistrza. Wierzę, że ten zespół stać aby po przerwie reprezentacyjnej wskoczył na wyższy poziom. Rok temu po Dubaju się udało to w tym też dadzą radę.

W LM też to wygląda dobrze
Sporting (A) - strata trenera
Monika (H)
Dinamo (H)
Girona (A) - w tym sezonie średniak, rozprzedani.

Tutaj też trzeba zgarnąć 10 pkt przynajmniej.

@Mastec30:
To nawet nie chodzi o to, że trafiają pod formą przeciwnika, a że większość meczy jest domowych.
Łagodny terminarz, brak kontuzji i dobra gra spowodowały, że tak dobrze punktują.

Od 27.11 zaczynają im się ciężary Real (H), City (H), Newcastle (A), Everton (A).

Mimo, że dwie pierwsze ekipy są w dołku to i tak są to wielkie marki.
Zobaczy my jak po tym maratonie będzie wyglądał Liverpool.

KFC rok temu też świetnie wystartowało i złapali później wielką zadyszkę.

Jeżeli Liverpool ominą kontuzję to stać ich na wygranie ligi.

ten Jaden to jeszcze większy kasztan niż Bailey. Gość biega jakby miał 2kg brązowej substancji w gaciach

Sędzia pogubił się niesamowicie. Chyba znowu pójdzie na urlop :)

@dan:
Wymieniłeś mecz z Brighton, gdzie Nas przekręcił na kartce sędzia.
Z Liverpoolem nie zagraliśmy źle i to oni są bardziej szczęśliwi z 1 pkt niż my.

Tak jak pisałem z czerwonymi kartkami MA odleciał, natomiast o terminarzu ma 100% racji.

W LM Nasze wyjazdy: zdobywca LE Atalanta oraz mistrz Włoch Inter.

Zgadzam się z MA, że nikt nie miał tak ciężkiego terminarza.
Natomiast wspominanie o kartkach mógł sobie zostawić - o ile z Brighton kontrowersyjna to w dwie pozostałe słuszne.

Cięższe wyjazdowe w tym sezonie:
Liverpool: Emirates, Old Trafford
City: St James Park, Stamford Bridge, The Amex (w tej kolejce)
Arsenal: St James Park, Villa Park, KFC Stadium, Vitality, Etihad, Stamford
Bridge

Na 11kolejek 5/6 trudnych wyjazdowych spotkań. W terminarzu to jest przepaść w porównaniu z Naszymi konkurentami.

1. Chealsea
2. Legia
3. Jagiellonia

Polska liga potęgą.

Arteta out, Siemieniec in
Pululu in

@arsenallord:
Jak taki stan rzeczy się utrzyma to wydaje mi się, że Arteta sam zrezygnuję.

Trochę cofnęliśmy się trzy sezony w tył - gra nieporywa, kontuzje, czerwone kartki z dupy, sędziowanie też z czterech liter.

Dodatkowo odszedł Edu, osoba która miała być jednym z głównych zarządzających projektem.

Pewna formuła się u Nas wyczerpała.

Sezon temu była pewna drużyna, która po 10 kolejkach zdobyła 26pkt, zremisowała na Emirates 2-2, miała nowego trenera, miala łatwy termianrz, a koniec sezonu skończyli na 5 miejscu.

@Armata500:
Nie mówię o rozkładaniu nog, ale chyba lepiej jechać i grać na "leszczy" niż mierzyć się z City, AV czy KFC na wyjeździe.

Mecz z Bournemouth do momentu wylewu Trossarda i Saliby był bezjajeczny i żadna z druzyn nie miała przewagi. Zauważasz, że to Martinelli spartaczył sam na sam przy 0 0.
Inna sprawa, że drużyna Iraoli od połowy poprzedniego sezonu gra bardzo dobrze i w obecnej chwili powinni mieć 6 pkt więcej

@Furgunn:
Do meczu z Bournemouth mieliśmy świetna serie nie przegranych spotkań wyjazdowych.
Nam się łatwiej gra w delegacji, ponieważ drużyny nie graja takiej murarki oraz mamy większą koncentrację

Szczerze nawet w przypadku porażki z Chelsea to porównując mecze z poprzedniego sezonu z tym będziemy 5pkt do tyłu. Wszystko to można nadrobić wygrywając dwa razy z Fulham.

@Furgunn:
Ok strata jest może 7pkt, ale spójrz na termianarz.
Nam z trudnych wyjazdów zostały 3 mecze - SB, Anfield i Old Trafford.
Jest pole do odrabiania.
Największy problem to było nagromadzenie się ciężkich wyjazdów w tydzień- KFC,Atalanta, City i teraz Newcastle, Inter i Chelsea.
Mieliśmy do tej pory najgorsza rozpiskę z wszystkich drużyn

Arteta out Siemieniec in
-młody trener,
-osiągnął sukces,
-jego druzyna gra widowiskowa piłkę,
-nie ma u niego świętych krów,
-potrafi robić zmiany i wprowadza młodych piłkarzy
-potrafi wyjsc z kryzysu i zmienić styl gry

Do tego na napastnika Pululu i walczymy o poczwórną koronę;)

@piter1908:
Klub jest podobno na 5 etapie projektu i tutaj już nie ma czasu na spokojne wprowadzanie gracza. Powinniśmy kupować kogoś kto da impuls do rozwoju drużyny.
Czymś takim był pierwszy sezon Zinchenko i Jesusa.
Będziemy teraz czekali na Merino pół roku zanim odpali jak Havertz?
Nie ma za bardzo teraz miejsca na eksperymenty i wprowadzanie go do składu. Miał pecha, że złapał na początku kontuzje, ale gramy z nim totalny piach i jego miejsce jest na ławce

Niesamowite ile tracimy grając Merino.
Po jego zejściu z Newcastle i z Interem gra przyspieszyła i ruszyła do przodu.
Gość na ławkę i do grania w Carabao Cup. Już lepiej grać w pomocy Kaiem i w ataku Jesusem niż tym klockiem

Gra lepsze niż wynik.
W niedziele nie może grać Merino. Po jego zejściu coś ruszyło

Wiw, zmiana w przerwie.

Trossard dostaje idealna piłkę na 18metrze i przy przyjęciu odskakuje mu ona na 3metry. W ostatnich tygodniach niesamowity zjazd.
Merino tak wolno i topornie gra, że szkoda gadać.
Fajnie byłoby coś zmienić w przerwie

Stay Humble Haaland :)

@Czeczenia:

Panie daj spokój. Krzysiek widocznie jest ukrytym kibicem City. To było niewiarygodne jak na ten 1 mecz zapomniał jak się gra w piłkę.
Podobny przypadek wystąpił u Sona :D

@dan:
Możemy również poczekać na koniec sezonu.
Lubię sobie gdybać i tym samym wlewać w moje życie kibicowskie nadzieję na lepsze jutro.

Porównując mecze z poprzedniego sezonu z tym
AV +3
Brighton -2
Liverpool -2
Bournemouth -3

To jesteśmy -4 pkt. Niezbyt dobrze, ale wygrywając z Chelsea ten bilans już wyniesie -2 pkt. To wówczas patrząc przez pryzmat problemów zdrowotnych oraz mega ciężkiego terminarza to nie jest taki zły start.

Z resztą jak spojrzę w terminarz to w przeciągu tygodnia mieliśmy 3 mecze wyjazdowe na KFC, Atalanta oraz MC. Teraz znowu Newcastle, Inter, Chelsea.
Każdy z tych przeciwników jest mega wymagający i nie pamiętam dawno tak niekorzystnego rozkładu spotkań.

Mimo, że Nasza gra nie wygląda optymistycznie to sezon jeszcze nie jest przegrany.
Liverpool nie da rady przez cały sezon przepychać spotkań. City straciło Rodriego. Więc dalej trzeba wierzyć w mistrza, chyba że potężny Chris Wood z Nottingam zrobią cosplay Leicester :D

I Trossard koniecznie na ławkę. Gość wygląda tragiczniej niż Martinelli. Wczoraj nie potrafił przyjąć piłki i każda odskakiwała mu

Śledząc ostatnie mecze to tak na prawdę tylko z Liverpoolem strzeliliśmy więcej niż powinniśmy. W pozostałych zawiodła skuteczność.
Martinelli pudłuje sam na sam z Bour przy 0-0
W meczu z Szachtarem powinniśmy strzelić 3-4
Wczoraj też Rice spartaczył niesamowicie sytuację.
Gramy dosyć słabo, ale przy lepszej skuteczności z 1 punkta na 9 mogliśmy zrobić 7.

Sklad z Rice, Merino i Parteyem wydaje się taki toporny i przewidywalny. Jestem zdania że jeden z nich musi siedzieć na ławie i porą zacząć rotować. Przydałyby się 3-4 zmiany na Inter, aby pobudzić rezerwowych - wolałbym stracić teraz punkty w LM niż z Chelsea. Impuls drużynie jest potrzebny tu i teraz, a nie po przerwie reprezentacyjnej

Czerwonka już rok temu leciała po poczwórną koronę, a jak złapali zadyszkę to zostali tylko z Pucharem Ligi :) Najważniejsze jest trzymać się czołówki.

Powinni zatrudnić trenera od zmian. Arteta chyba nie wie, że można zmienić kogoś po 45minutach.
Pod tym aspektem jest jednym z najgorszym w PL.

Zostały 84 punkty do zebrania jeszcze. Ba jest miejsce jeszcze nawet na remis :)
Ciężki terminarz się powoli kończy, wraca Ode to trzeba zacząć się odbijać.

Jak nie będzie 3 punktów na Stamford to wypisujemy się w walce o mistrza. Zbyt dużo wpadek

Dwa następne ligowe mecze bardzo ciężkie. Gdyby udało się wygrać oba to wówczas będziemy +5pkt względem poprzedniego sezonu.

Oby dotrwać do przerwy reprezentacyjnej, a później się rozkręcamy :)

@Rynkos7:
Casado, Martinez i Rapinha super się pokazują się pod Flickiem. Natomiast reszta wymienionych zawodników miała większe czy mniejsze przebłyski w poprzednim sezonie.
Podwaliny miał na pewno dobre. Potrafił to poukładać i efekty widać.

@KapitanJack10:
Flick to doświadczony manager. Prowadził już Bayern.
Ciężko wymagać od świeżaka jakim jest Arteta szybkiego poukładania drużyny.
Poza tym Barcelona miała dobre podwaliny i nie musiała robić rewolucji kadrowej jak Arsenal.
Ogromnym plusem Flicka jest, że potrafi zaufać młodym zawodnikom czy budować rezerwowych czego nie można powiedzieć o Artecie.

Mecz do zapomnienia. Powinno się skończyć 3-0. Z Live nie możemy marnować takich sytuacji

Panowie fajnie się Was słucha.
Jednak absolutnie nie zgadzam się z opinią na temat czerwonej kartki.
To jest bardzo duża wina Saliby i należy go za to po prostu skrytykować.
W 30 minucie w takiej sytuacji jako ostatni obrońca przy takim wyniku odpuszczasz napastnika i gra toczy się dalej. Zachował się jak junior.
Co on myślał, że w 10 będzie się łatwiej grało? Kompletnie zawalił mecz.
Przegrana idzie na jego konto.
Cegiełkę do tego dołożył również Trossard

@Luki342:
Wydaję mi się, że Arteta chce wrzucić Timbera na Liverpool.
Stąd w pierwszym składzie Saliba.
Kiwior na ten moment wydaje się spalony. Gdyby miał zagrać z Live to dzisiaj musiałby nabierać pewności i rytmu meczowego

Szkoda meczu. Saliba przegrał to - po cholere w takim miejscu i w takim czasie faulować gościa.
Raya również fatalny, babol za babolem