Komentarze użytkownika mierkiew
Znaleziono 750 komentarzy użytkownika mierkiew.
Pokazuję stronę 12 z 19 (komentarze od 441 do 480):
Vpr -----> w ogóle zdanie to wyszło mi nader ciekawie. Gdyby się straciło wątek przez nawias kwadratowy, można przeczytać to w ten sposób:
"...i zostanę w Londynie do jego końca." :P
A tak na poważnie, Gael musi zostać na The Emirates. Bez niego nasza defensywa będzie dużo słabsza, a i Kieran nie będzie miał się od kogo uczyć, z kim rywalizować. Zaszkodzi to z pewnością jego, Kierana, karierze.
Jeleń zdecydowanie jest obecnie najlepszym polskim napastnikiem, ale - przyznać to trzeba ze smutkiem - to nie jest powód, by rościć sobie miejsce do gry w Arsenalu, tudzież innym klubie z czołowej ligi europejskiej.
Niestety, polscy piłkarze mają renomę jaką mają. Podziwiam Jelenia za to co robi we Francji, za to jak się rozwinął, za to jakie cele sobie stawia, ale to nierealne. Niestety. Może kiedyś nasz futbol wyjdzie z tego dołka, z tej gry poniżej krytyki...
Ach, kończę, bo piszę jeszcze pod wpływem "gry" naszych "orłów" podczas tego wypadu do RPA...
solar ----> Nani to jednak nie C.Ronaldo. Temu ostatniemu można z pewnością bardzo wiele zarzucić, można go nie lubić (dla wielu to pewnie za mało powiedziane ;)), ale trzeba mu oddać to, że jest graczem wybitnym.
Cóż, byłoby głupio się smucić wyraźnym osłabieniem naszych rywali w wyścigu o tytuł w Anglii, ale nie chcę, by Arsenal święcił triumfy dzięki osłabieniom innych klubów. Byłoby pięknie wygrać z najsilniejszym przeciwnikiem, nie licząc na jego potknięcia.
Poza tym, okno transferowe zamknie się za przeszło 60 dni. Sir Alex ma mnóstwo czasu, by sprowadzić kogoś na jego miejsce. Tym niemniej, Portugalczyka, będącego w szczytowej formie, najzwyczajniej w świecie zastąpić się nie da. Nieważne Benzema czy Ribery - żaden z nich nie jest tak dobry jak C.Ronaldo, a ponadto trudno uwierzyć, że od razu po przenosinach do Anglii zaczęliby oni grać na najwyższym poziomie.
Okienko transferowe i nasze tutaj transferowe rozważania można podsumować jednym przysłowiem/powiedzeniem: "Pożyjemy, zobaczymy" :)
Quake85 ----> Cesc Fabregas urodził się 4 maja 1987 roku w Arenys de Mar, w Hiszpanii.
Wychodzi na to, że...obroniłem się ;) Swoją drogą, zaczynam czuć się bardzo wiekowy, gdy myślę, że kapitan Arsenalu ma 22 lata :P
Świetny tekst Mateusz!
Wiele poruszonych w nim zagadnień może być podstawą do naprawdę rozległej i niekończącej się wręcz polemiki.
Mam na myśli przede wszystkim to jak wielu Fanów twierdzi, że lepiej wie kto się nadaje do zespołu, a kto tylko go nadwątli. Wiem, że każdy ma prawo do własnego zdania, a i ta strona ma służyć wymianie poglądów, ale TYLKO POGLĄDÓW, bo czasami padają już oskarżenia pod adresem Wenger'a. Niektórzy potrafią odsądzić go od czci twierdząc, że pojęcia o futbolu nie ma i w ogóle "jak on śmie gracza X kupować, skoro Y tak wymiata na YouTubie?!"
Jeśli chodzi o mnie to ja całkowicie ufam Wenger'owi. Nie będę się podpierał infantylnym zdaniem: "Najpierw sam coś wygraj w EPL, a później krytykuj Boss'a". Kierowanym pod adresem któregoś z Użytkowników, ale czasami takowe stwierdzenie wydaje się najbardziej adekwatne.
'In Arsene We Trust'. Wierzmy w człowieka, który zbudował nam Klub na miarę XXI wieku, Klub który wszyscy Kochamy. Wierzmy, że chce on tylko dobra Klubu i naszego. Wierzmy, że...ma już na oku odpowiednich zawodników.
Jeszcze raz Gratuluję tekstu Mateusz.
Ciekawi mnie jego dyspozycja, jaką będzie prezentował na boisku kiedy wreszcie wróci.
Podzielam jego zdanie co do fizycznego wzmocnienia się, gdy trenuje się samemu. Pewnie sporo czasu spędzał na siłowni. Akurat jemu nie zaszkodziłoby wzmocnienie mięśni, bo niezbyt wiele dynamiki mu to ujmie, a może pozwolić uniknąć nowych urazów. W jego przypadku każda kolejna kontuzja może być tą ostatnią w karierze. Odnowa biologiczna w jego wieku przebiega coraz dłużej, niestety.
Wierzę, że wróci równie dobry jak przed "urazem" i doda nam mocy w uderzeniach z dystansu, a także szybkości w rozgrywaniu piłki, bo przecież nawet Theo nie potrafi biegać tak szybko, jak pędzi dobrze zagrana piłka :)
Przeciwnik może i mało wymagający (swoją drogą, ciekawe kiedy ktoś oglądający grę reprezentacji Polski, pisze o Nowej Zelandii, że to przeciwnik mało wymagający ;)), ale Gratulacje dla Cesc'a!
Nie ujmując niczego Cahill'owi przyznaję, że nie widzę dla niego miejsca w ARSENALu. Fakt, Boss wie dużo dużo lepiej czego nam potrzeba, ale wydaje mi się, że nie powinien zwracać uwagi na graczy kreatywnych, a na tych grających w destrukcji. Jeśli The Gunners poprawią skuteczność to, przy naszym posiadaniu piłki sięgającym regularnie 60%, okazji do strzelania nam nie zabraknie. Słabość tkwi w nieumiejętności rozbijania akcji przeciwników.
Oczywiście, od przybytku głowa nie boli, ale nie ma sensu trwonić sił i - przede wszystkim - środków na Cahilla. Trzeba się skupić na pozyskaniu graczy destrukcji.
HALAMADRID ----> zgodzę się co do stwierdzenia, że wiele opinii na temat Królewskich, które to funkcjonują w świecie futbolu to nic nie warte stereotypy. Ja również nie uważam, że Real niszczy talenty czy nie potrafi nic osiągnąć mają gwiazdorski skład.
Jeden za to argument jest, w moim odczuciu, nie do podważenia. Chodzi mi o to, że Real po prostu zbyt często przepłaca na rynku transferowym. Królewscy wydają bajońskie sumy, a oszałamiających sukcesów nie odnoszą. W moim odczuciu jest to taka osobliwa dziejowa sprawiedliwość, bo tragedią nazwałbym czas, gdy wydane pieniądze przekładałby się wprost na trofea. Tak nie jest i - mam nadzieję, choć Tobie to pewnie nie w smak - nigdy nie będzie!
Perez wydając do końca okna nawet i 200 mln euro (a może i więcej) zawiesi sobie poprzeczkę na niebotycznym pułapie. Ta nowo powstała drużyna z Santiago Bernabeu będzie tworem w założeniu perfekcyjnym i absolutnym faworytem wszystkich rozgrywek. A z faworytami tak już jest, że ludzie - mówiąc delikatnie - nie życzą im najlepiej ;)
Real Madryt to bez wątpienia klub wielki, o ile nie największy w historii futbolu, ale ja nie widzę tam koncepcji podtrzymania Legendy, o której wspominasz. Dla mnie i pewnie dla wielu, Real jest marketingowym kolosem, który sukcesy chce po prostu sobie kupić. Legendarnego zespołu nie budują pieniądze, wielu wierzy, że tak jest, a współczesny futbol to potwierdza. Florentino Perez ma teraz w swojej talii same piłkarskie asy, ale czy wygra i zgarnie całą pulę? Szczerze wątpię. A wiesz co się stanie jeśli po takich inwestycjach nie przyjdą sukcesy? W tym momencie Los Blancos są w bardzo dziwnej sytuacji - jeśli wygrają w sezonie 09/10 The Treble to wszyscy powiedzą zgodnie "Dokonali dobrych transferów i wygrali", a jeśli real nie wygra nic lub wygra mało to - sam wiesz co będzie ;)
Moim zdaniem jego powrót na The Emirates nie jest dobrym rozwiązaniem.
Senderos nigdy, w mojej opinii, nie "grzeszył" umiejętnościami i popełniał sporo błędów. Teraz jest zawodnikiem, którym przez cały sezon nie miał zbyt wielu okazji do gry, nawet na niższym od Premiership poziomie. Ponadto, deklarował publicznie przywiązanie do Milanu czym niewątpliwie w pewien sposób "odciął" się od Kanonierów. Biorąc pod uwagę przytoczoną powyżej wypowiedź Galliani'ego, Senderos mógłby teraz odebrać grę w Arsenalu jako swoiste "zesłanie". Takiego obrońcy nam nie potrzeba.
muchia i kubeusz95 ---> cierpliwości :) niedawno sam zostałem "wtajemniczony" w ten nasz kanonierski upgrade i powiem Wam jedno: nie będziecie zawiedzeni! :) Pomysł jest, moim zdaniem, wręcz rewolucyjny i przeniesie ten serwis na zupełnie inny pułap. Prace nad wdrożeniem tego pomysłu w życie muszą jednak trochę potrwać. Wiem, że to wszystko brzmi nieco enigmatycznie, ale nie mogę zdradzić tajemnicy.
Już niedługo... :)
Theo10 ----> Masz sporo racji, ale pozostaje nam jedynie banalnie stwierdzić, że taka jest dzisiejsza piłka. Jest wolny rynek, każdy może "kupić" kogo mu się żywnie podoba. Ciężko jest oceniać piłkarzy, którzy zmieniają pracodawcę mając w perspektywie tak astronomiczne sumy. Oczywiście, tak jak piszesz, chwała Cesc'owi i jeszcze kilku innym, wiernym swoim klubom, ale i tych odchodzących trudno potępiać.
Wiesz, istnieje alternatywa dla Pereza i jego koncepcji. Po prostu jego pomysł i jego 140 mln (a pewnie będzie więcej) wydane na transfery mogą nie przynieść żadnych efektów czysto piłkarskich! Był już jeden zespół Galacticos i świata nie zawojował. Przyszły sezon pokaże, czy nowy prezes Realu będzie umiał, z wielkich piłkarzy stworzyć wielki zespół. Pomyśl sobie co będzie, jeżeli mu się nie powiedzie.
Inna sprawa, że ktoś taki jak Perez może się niespecjalnie skupiać na sukcesie sportowym, a nad niego przedkładać ten marketingowy.
Odpowiedź na pytanie nr 1:
(od razu zaznaczam, że rozgryzłem tylko tę jedną z zagadek, ale to tylko dlatego, że nad resztą "nie siedziałem" :P)
Wszystkie 9 sakiewek trzeba podzielić na 3 grupy po 3 sakiewki w każdej. I ważenie: Kładziemy na wadze grupę nr 1 i grupę nr 2 - jeśli szale są równo to sakwa ze złotem jest w grupie nr 3. Jeśli natomiast któraś z grup 1 lub 2 przeważa to ważymy którąś z tych grup sakiewek. II ważenie - kładziemy na szalach dwie sakiewki z grupy wskazanej w I ważeniu - jeśli się równoważą to złoto jest w sakiewce niezważonej, a jeśli nie to widzimy, która jest cięższa i to jest nasza złota sakwa :)
RahU ---> ten wpis "do żywego poruszonego" czytelnika rzeczywiście zaskakujący. Ja jednak widzę w nim pozytyw, a mianowicie to "Nara" na zakończenie. Mam nadzieję, że autor chciał przekazać, iż już nie wróci na Kanonierzy.com :)
Co do "perełki" z cieniem. Jak to się mówi: fantazja w narodzie nie zaginie :)
Maciekkk10 ----> masz rację. Tym bardziej, że nie byłoby wiadomo czy złościć się na takiego delikwenta czy mu dziękować za odciążenie Theo ;)
A tak całkiem już poważnie, Walcott jest głodny gry i to mu się chwali, ale ktoś musi z nim poważnie porozmawiać i wyjaśnić mu, że czasem trzeba sobie odpuścić. Zwłaszcza będąc tak filigranowym i szybkim skrzydłowym. Ta pozycja w połączeniu z jego dynamiką sprawia, że często będzie faulowany, nie złośliwie czy perfidnie, ale po prostu przez brak szybkości u przeciwnika.
reculo ---> ale z tym wypoczynkiem podczas kontuzji, tj. w okresie zimowym to nie jest do końca tak jak piszesz. Przede wszystkim, mając uraz barku i nie mogąc grać, Theo z pewnością musiał się dużo napracować, by reszta mięśni była utrzymana we właściwej kondycji. A tak poza tym to - tak jak ze snem - nie można sobie wypocząć "na zapas". W końcu i na naszego młodziana przyjdzie zmęczenie, no chyba, że w porę ktoś przerwie ten niekończący się łańcuch gier.
LordCarrington ----> mówisz mi masz :) dane nt. kontuzji Fabregasa masz w kolejny newsie ;) może brak jest zdjęć z prześwietlenia, ale i tak najważniejszego się można dowiedzieć. To tylko uraz i - na mój nos - 2 do 3 tygodni i Hiszpan będzie zdrów!
Gratuluję Autorowi. Muszę przyznać, że czasem lektura Twych felietonów stawała się dla mnie ciężka - brakowało mi tej nieuchwytnej i trudnej do zdefiniowania "lekkości" lektury. Wiem, że to raczej wina mojego indywidualnego czytelniczego gustu, niż Twojego stylu. Wszak nie jest tak, że każdy może trafiać do wszystkich. Inaczej już porwaliby nam Ciebie do Times'a lub innego tytułu :P Tym razem jednak czytało mi się Twój wpis bardzo przyjemnie i lekko właśnie.
Co do treści to ja również jestem zdania, że przed nami okienko transferowe z emocjami nie mniejszymi niż te w szczycie sezonu.
Po Waszych uwagach (Dziękuję Peter_HK44 i Freelover :)) i lekturze wiadomości w kilku innych serwisach postanowiłem dokonać małych korekt w tym newsie.
Nie ma co polegać na spekulacjach, gdy są one aż tak mało prawdopodobne. Choć dokładnej kwoty pewnie nie poznamy to 65 mln euro wydaje się dużo bardzie prawdopodobne.
A zatem, Zidane wciąż najdroższym piłkarzem, on akurat wart był każdej kwoty.
Dziękuję za interwencję raz jeszcze.
ivexo1123 ----> wiesz, jak patrzę na lot tej piłki to - o zgrozo! - przypomina się rzut karny w wykonaniu Jaapa Stama. Miało to miejsce w 1/2 finału Euro 2000, w meczu przeciwko Wochom, gdzie Holendrzy nie strzelili 2 karnych w regulaminowym czasie gry, a później chyba 3 w serii rzutów karnych i przegrali. Stam wtedy z 11 metrów uderzył równie wysoko!
Bardzo cieszy mnie taka postawa naszego młodego obrońcy. Widać, że Kieran ma wszystko czego potrzeba, by iść w ślady Gael'a Clichy lub nawet prześcignąć Francuza. Moim zdaniem jego dodatkowym atutem jest narodowość, bo Anglicy "chuchają i dmuchają" na swoich młodych zawodników.
Może niektórym wyda się to nieco nie na miejscu, ale ja niejako użyję tej postawy Gibbsa do obrony koncepcji Wengera. Boss nie obdarzyłby zaufaniem 19-latka, gdyby nie wiedział, że tam ma talent i może podołać grze, nawet w 1/2 finału Ligi Mistrzów. Jeśli nie liczyć tego poślizgu to Kieran radził sobie dobrze, że o meczu na Old Trafford nie wspomnę.
Ciekawie zapowiada się jego rywalizacja z Clichym.
couval ----> toż to prawie jak Turcja na Euro 2008. Widać, że coś jest w tej koncepcji taktyki-chaosu :) Może Boss zacznie ją sprawdzać w Carling Cup i zagra Fabiańskim w środku pola. :P
Ja jestem bardzo zasadniczy w tych kwestiach. Pokrótce moje zdanie można wyrazić tak: nie chcę, by z czasem nasz kapitan stał się rozpoznawalny tylko dzięki oryginalnemu uczesaniu. Ale póki prezentuje odpowiedni poziom to może na głowie mieć co mu się żywnie podoba :)
Myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy, czyt. przerazi w komentarzach niektórych Użytkowników, ale to "wyciągłeś" w wykonaniu "damson'a" odebrało mi wszelka nadzieję :)
Co do przedmiotowego piłkarza to czekam na oficjalny news i prezentację piłkarza, bo jego przejście do Arsenalu jest już "zaklepane". Czy okaże się on wzmocnieniem, czy nie jest za niski, czy odnajdzie się w Premiership - odpowiedź na te i wiele innych pytań poznamy już wkrótce.
Boss już zdecydował, że ten zawodnik przyjdzie nam z pomocą (nie kupowałby przecież zawodnika z myślą o tym, by osłabić zespół!), a ja mam do niego pełne zaufanie.
Cierpliwości Drodzy Fani, już niedługo nowy sezon i...Arsenal silny także w defensywie :)
afcforever ----> jeśli chodzi o Amsterdam Tournament to turniej ten rozgrywany jest jako swoiste zakończenie sezonu. Dlatego też, choć mecz a Ajaxem graliśmy de facto w 2007 roku, to grany był w ramach zakończenia sezonu 2006/2007, a zatem...obroniłem się :)
Peter_HK44 ----> wiesz, rzeczywiście jeśli się tak dłużej zastanowić i nieco wczytać to można się doszukać sensu i znaczenia w tym moim lapsusie :)
Myślę, że w chwili obecnej kwota odstępnego nie jest najważniejszym z czynników decydujących o transferze. Moim zdaniem obecnie dużo większe znaczenie mają zarobki piłkarza, a właściwie jego niezadowolenie z zarobków jakie otrzymuje. Mam na myśli sytuację, w której piłkarz jest wyraźnie niepocieszony faktem, że gra w klubie, co bezpośrednio wynika z niskich zarobków. W takich okolicznościach zaczyna on niejako "ciążyć" zarządowi, menadżerowi i wreszcie kolegom z drużyny, na każdym kroku uskarżając się i czyniąc z siebie męczennika. Drastyczny przykład takiej sytuacji mieliśmy np. w relacji Gallas - Chelsea. The Blues nie byliby skłonni go sprzedać za taką cenę i to jeszcze do lokalnego rywala, ale brali pod uwagę fakt, że bez całkowitego oddania klubowi nie ma z gracza pożytku.
Ja także należę do grupy bardzo ostrożnych optymistów w kwestii transferu młodszego z braci Toure. Jednak, jak dla mnie, jedyną szansą na jego pozyskanie jest jego determinacja, by do nas przejść. Krótko mówiąc: jeśli się uprze i znajdzie wspólny język(finansowy) z The Gunners to możemy mieć nasze panaceum.
*Yaya byłby
ale mi wyszła zbitka wyrazów przypadkiem. To aż nie przystoi :)
olo_18 ----> zgadzam się z Tobą, co do faktu, że Yaya były naszym futbolowym panaceum. Jednak nie wydaje mi się, by Arsenal był w stanie - tak jak pisze "stefan" - przebić Barceloną ofertą. Pozostaje wiara w to, że na The Emirates gra jego brat.
Myślę, że włodarze Arsenalu powinni wziąć pod uwagę fakt, jak wielkie znaczenie marketingowe miałaby ich wspólna gra. Może to być argument za sięgnięciem do kieszeni (a właściwie to skarbca-wiem, że interesujesz się średniowieczem olo_18 :P) nieco głębiej.
Christian -----> nie chcę podejmować polemiki co do przydatności i potencjału Bendtnera, bo to jest temat rzeka. Ja, choć póki co po cichu, wierzę, że Nicklas zrealizuje swój plan, że ma ku temu możliwości.
Zapytam Cię jednak o jedno:
Skoro twierdzisz, że "Ronaldo to panienka" to jak, według Ciebie, można nazwać te wszystkie drużyny, którym Portugalczyk strzelał bramki?
Nie wspominając o tym, że i nam niedawno zaaplikował aż dwie i to na naszym stadionie.
Można kogoś nie lubić, czy być uprzedzonym, ale zaprzeczanie rzeczom oczywistym nie jest w dobrym tonie. Skoro tak już zagadnienie savoir-vivre Duńczyka poruszyłeś to pomyśl o swoich uwagach.
Peter_HK44 ---> proszę bardzo:
www. onlinegooner.com/exclusive/index.php?id=1197
Naprawdę sporo gorzkiej prawdy o ludziach mieniących się "kibicami" ARSENALu.
Miłej lektury życzę i Pozdrawiam
ivexo123 ----> racja, Nicklas czasem zbyt dużo mówi, ale musisz przyznać, że sama deklaracja brzmi obiecująco. A co dopiero będzie jeżeli ten sen Duńczyka się spełni?!
Ja jestem jak najbardziej 'za' i po cichu w to wierzę.
Maciekkk10 ----> :) mnie bardziej zastanawia to "praktycznie". Oby to nie zrobiło różnicy, tak jak "prawie" :)
Christian ----> proszę Cię, przestań ocierać się o malkontenctwo.
Wiem, że jesteś Fanem The Gunners i nie uwierzę, że interwencja Łukasza to jedyne co Cię w tym sezonie ucieszyło. Nie uwierzę, że nie cieszyłeś się z triumfu jaki odnieśliśmy 8 listopada na The Emirates. Nie uwierzę, że nie cieszyłeś się, gdy Robin strzelał bramki na Stamford Bridge, a Andriej na Anfield.
Wiesz, może to banalne, ale musisz zrozumieć, że można wygrywać wszystkiego. Ambicje niektórych kibiców są zbyt wygórowane i zasłaniają im to, że - mimo, ze i w mojej opinii stać ich na dużo więcej - Kanonierzy odnoszą sukcesy!
Wiesz, wczoraj czytałem bardzo dobry artykuł nt. "kibiców", którzy potrafią wygwizdać gracza mającego na sobie koszulkę ich Ukochanego Klubu. Autor zżymał się nad "fenomenem", jakim są ci "sympatycy". Jeśli chcesz to mogę przesłać Ci link (tekst jest po angielsku)?
Ja także jestem ciekaw, czy nie uda się tego "wybryku" jakoś usunąć z naszych, kanonierskich annałów. Jako autor wpisu zwracam się niniejszym do Ciebie, RahU z prośba o interwencję ;)
A tak odnośnie Waszej dyskusji to trochę się zadumałem nad stanem polskiego wychowania. Parafrazując Twoje słowa RahU napiszę: kiedyś rodzice dawali dzieciom wychowanie, a dziś wspomniane przez Was prezenty... Coś melancholijnie się robi :)
olo_18 ----> gdyby był taki system weryfikacji to w sieci...bylibyśmy tylko my :P Trzeba się nawzajem chwalić, bo nikt nas nie pochwali ;)
kkulfan -----> moim zdaniem "rusak" to nic innego jak obraźliwe określenie człowieka z Rosji. Nie uważasz, że obrażanie kogoś z powodu jego pochodzenia nie jest niezbyt fair.
To, że Usmanov ma odmienne zdanie na jakiś temat świadczy tylko o tym, że on inaczej widzi pewne sprawy. O ile nie zaprzecza logice i prawdom oczywistym to jest po prostu osobą, która ma inny pogląd, inną koncepcję. A to, podobnie jak miejsce zamieszkania, nie jest powód, by obrażać kogokolwiek.
Necro ----> bardzo dobrze to ująłeś. Mamy teraz bardzo drażliwy czas dla The Gunners. Czas, w który bardzo wiele się wyjaśni i w którym można nieodpowiednimi decyzjami wiele zaprzepaścić.
ArseFan ---->
Tak: na dwa sposoby, dwojako, dwutorowo etc.
Jakoś mnie tak leksykalnie poniosło :P
Peter_HK44 i Poki21 ----> Dziękuję Wam za interwencję w kwestii komentarza Użytkownika "everled" :)
Uprzedziliście mnie trochę, bo już sam miałem napisać dokładnie to co Wy.
Ach, "młody" Redaktor musi się nauczyć przede wszystkim...cierpliwości i dorównać Stoikom ;)
Ad rem: dam nie wiem ile w tym newsie prawdy, ale coś jest na rzeczy, bo spotkanie Pereza z Gallinanim to fakt - jak mawiał klasyk - autentyczny ;)
ivexo123 ----> wydaje mi się, że teraz dla Wengera najważniejsze jest, by czuć poparcie zarządu. Na Francuzie ciąży teraz naprawdę wielka presja -
(tak na marginesie: jestem pewien, że Arsene sobie z nią świetnie poradzi, nie zapominajmy, że jest on naprawdę trenerskim fachowcem najwyższej próby, jeśli nawet nie geniuszem!)
- i musi on wiedzieć, że ludzie u władzy poprą każdy jego krok. Na Bossa patrzy teraz cały piłkarski świat, bo jeszcze nigdy jego koncepcja nie była tak mocno krytykowana, jak ma to miejsce teraz. Jestem przekonany, że zarząd świetnie zdaje sobie sprawę, że okienko transferowe jest tak ważkim okresem, że warto załagodzić ewentualne spory, by zrobić wszystko dla dobra Klubu. A co zrobić, by w Klubie było dobrze?
Posłuchać człowieka, który od 13 lat jest jego nieodłączną częścią!!
kkulfan -----> a kto to jest "rusak" i skąd wiesz, że człowiek, który inwestuje takie pieniądze w futbol, ma o nim małe pojęcie? Nie zapominaj, że jego stać na to, by...mieć ludzi, którzy się znają :)
* "odsądzony od czci i wiary"
taka mała errata ;)
Drużyna | M | W | R | P | Pkt |
---|---|---|---|---|---|
1. Liverpool | 17 | 13 | 3 | 1 | 42 |
2. Arsenal | 18 | 10 | 6 | 2 | 36 |
3. Chelsea | 18 | 10 | 5 | 3 | 35 |
4. Nottingham Forest | 18 | 10 | 4 | 4 | 34 |
5. Newcastle | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
6. Bournemouth | 18 | 8 | 5 | 5 | 29 |
7. Manchester City | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
8. Fulham | 18 | 7 | 7 | 4 | 28 |
9. Aston Villa | 18 | 8 | 4 | 6 | 28 |
10. Brighton | 18 | 6 | 8 | 4 | 26 |
11. Brentford | 18 | 7 | 3 | 8 | 24 |
12. Tottenham | 18 | 7 | 2 | 9 | 23 |
13. West Ham | 18 | 6 | 5 | 7 | 23 |
14. Manchester United | 18 | 6 | 4 | 8 | 22 |
15. Everton | 17 | 3 | 8 | 6 | 17 |
16. Crystal Palace | 18 | 3 | 8 | 7 | 17 |
17. Wolves | 18 | 4 | 3 | 11 | 15 |
18. Leicester | 18 | 3 | 5 | 10 | 14 |
19. Ipswich | 18 | 2 | 6 | 10 | 12 |
20. Southampton | 18 | 1 | 3 | 14 | 6 |
Zawodnik | Bramki | Asysty |
---|---|---|
Mohamed Salah | 15 | 11 |
E. Haaland | 13 | 1 |
C. Palmer | 11 | 6 |
A. Isak | 10 | 4 |
B. Mbeumo | 10 | 2 |
C. Wood | 10 | 0 |
Matheus Cunha | 9 | 3 |
N. Jackson | 9 | 3 |
Y. Wissa | 9 | 1 |
J. Maddison | 8 | 4 |
- A wszystko to przez Havertza...
- 19.02.2024 30 komentarzy
- Red Dead Redemption
- 17.07.2023 12 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Tequila
- 25.09.2022 15 komentarzy
- Zagadnienia Taktyczne: Idealny początek
- 19.08.2022 16 komentarzy
- Zagadnienia taktyczne: Podsumowanie sezonu 21/22 cz.3 - Widoki na przyszłość
- 05.07.2022 27 komentarzy
- pokaż całą publicystykę
- Wywiad z Emilem Smith-Rowem: Jego inspiracje na boisku i poza nim
- 05.09.2022 10 komentarzy
- Pot, cierpienie i egoizm
- 11.11.2021 8 komentarzy
- Wywiad z Przemkiem Rudzkim
- 08.10.2021 16 komentarzy
- Historia Jacka Wilshere'a
- 27.08.2021 35 komentarzy
- Obszerny wywiad z Xhaką dla The Guardian
- 07.02.2021 21 komentarzy
- pokaż wszystkie wywiady
Wkocin ----> właśnie, czy to się komuś podoba czy nie, polska reprezentacja piłkarska gra gorzej niż źle.
Tak wiele razy już konstatowałem ten bolesny fakt, a mimo tego, zawsze zasiadam przed ekranem, by kibicować, dopingować i liczyć na błysk, na dobre widowisko. Cóż, bardzo rzadko dane mi jest zobaczyć takowe, ale taki to już nas, polskich fanów futbolu los.
Przejście, a raczej niemożność takowego, Jelenia do Premiership to temat rzeka, ale póki co można go włożyć między bajki. Może kiedyś doczekamy się piłkarzy na miarę tych z 1974 roku, którzy to potrafili pokonać Włochów, Argentyńczyków, a nawet Brazylijczyków, gdyby nie "mecz na wodzie" to i Niemcy dołączyliby do tego grona trofeów.
Czekamy na podobny czas już 35 lat - smutne...