Komentarze użytkownika mierkiew

edgar149 -----> proszę, doczytaj wpis kamil-malin do końca i wtedy się wypowiedz. Trochę szacunku dla innych Użytkowników i poziomu dyskusji proszę Was.

kamil_malin -----> wiesz, zacząłem czytać Twój post, a wiem, że jesteś tutaj stałym bywalcem i przestraszyłem się , że piszesz poważnie ;)
Drugi akapit jednak znacznie mnie uspokoił.
Jakoś to nieporozumienie poprawiło mi humor, nieznacznie...ale zawsze to coś.

Teraz tylko czekam na PRZEPRASZAM od Cesc'a i Boss'a...ciekawe co powiedzą...

Wczorajszy wieczór był jednym z tych, które bolą jeszcze bardzo długo...zawiodło wczoraj absolutnie wszystko...

Zawiódł mnie wczoraj przede wszystkim, co oczywiste, nasz zespół, który nie był w stanie nawet podjąć równorzędnej walki z United. Miałem nadzieję na to, że Kanonierzy rzuca się na diabły i będą WALCZYĆ o zwycięstwo, a tymczasem kompletnie się skompromitowali, dali się upokorzyć i teraz wszyscy - piłkarze, sztab szkoleniowy, Fani - muszą przełknąć tę klęskę...

Na jakąś analizę tego dwumeczu nie chcę się nawet silić, bo gry The Gunners po prostu nie ma co analizować, jak to się mówi, nie kopie się leżącego...tak bardzo boli mnie, że to właśnie ARSENAL leży...za całą analizę niech wystarczy fakt, że w dwóch meczach straciliśmy 4 bramki oddając jakieś 5 strzałów w światło bramki United. Po prostu żenująco zagraliśmy i moim zdaniem NIE ZASŁUŻYLIŚMY na to, by grać w półfinale Ligi Mistrzów. Nie zasłużył zespół i "kibice" na The Emirates!
Właśnie "kibice"...to wstyd na całą Europę, te puste sektory po pierwszej połowie zapamiętam do końca życia. Ich widok uzupełnił obraz klęski Kanonierów we wczorajszym spotkaniu. Nie wiem co ci ludzie sobie myśleli wychodząc w przerwie ze stadionu, ale chyba wiem co czuli piłkarze wychodząc po przerwie z tunelu i widząc, że kilka tysięcy serc ich opuściło...
Niektórzy pewnie powiedzą, że 1/2 finału LM to sukces, ale ja będę się upierał przy tym, że ARSENAL nadal jest w kryzysie...mój Ukochany Klub, który wczoraj zawiódł na całej linii, był o 2-3 klasy gorszy od United, był niegodny gry na tak wysokim poziomie...tyle lat już jestem i ZAWSZE będę sercem z Kanonierami, ale już od przeszło 10 lat zbyt często mówię sobie "Zobaczymy co będzie w następnym sezonie..."

Dziś czekam tylko na "PRZEPRASZAM" ze strony Zespołu(Cesc'a jako kapitana) i Boss'a!

Jak myślicie, doczekam się???

łzy same płyną do oczu...UPOKORZENIE, oto co nam zafundowali dziś The Gunners! Zawiodłem się strasznie na nich, sercem byłem na Ashburton Grove, a oni nie potrafili podjąć walki...

czekam na 'przepraszam' od Bossa i Cesc'a...

łzy same płyną do oczu...UPOKORZENIE, oto co nam zafundowali dziś The Gunners! Zawiodłem się strasznie na nich, sercem byłem na Ashburton Grove, a oni nie potrafili podjąć walki...

czekam na 'przepraszam' od Bossa i Cesc'a...

zapowiedź świetna pod każdym względem, a za najlepsza rekomendację niech służy fakt, że właśnie obejrzałem ją będąc w pracy i...dla mnie to jej koniec na dziś :) spokojnie, pracy nie rzucam, ale myślami jestem już na The Emirates :)

a wieczorem mecz oglądam w barze pełnym fanów United...w koszulce Kanonierów na sobie i The Gunners w sercu!!!

GO GO GUNNERS!!!

Emirates Effect!! :)

WSZYSTKIEGO DOBREGO CESC!

O najlepszy z prezentów dla siebie możecie się postarać jutro na The Emirates

GO GO GUNNERS!

Wysokie miejsce ARSENALu w rankingu cieszy niewątpliwie, ale rzut oka na miejsce nr 10 zajmowane przez Dynamo Kijów i miejsce nr 58 zajmowane przez Ajax Amsterdam poddaje w wątpliwość jego wartość. Tym niemniej kiedy Kanonierzy (już niedługo) zajmą w nim pierwsze miejsce, nie będę obrażony :)

odliczamy godziny do jutra...

Z góry przepraszam wszystkich, którzy ARSENAL noszą w sercach, ale mam takie spostrzeżenie: przybywa na Kanonierzy.com tzw. sezonowców. Może nie powinienem zwracać na nich uwagi, ale tak jakoś mierzi mnie to w tej chwili....Pozostaje wierzyć, że wyrosną na przykładnych Kanonierów.

A tak ad rem:

Masz całkowitą rację Panie Walcott, to jest najważniejszy mecz jaki wielu z Was do tej pory grało. Macie niepowtarzalną szansę, by pokazać, że ARSENAL jest wielki(choć my to już od dawna wiemy)całemu światu i jednocześnie zagrać na nosie Man Utd pokonując ich niewątpliwie świetny zespół w bezpośrednim starciu na niebotycznym poziomie.

Nasze serca będą z Wami The Gunners!

To będzie mecz...Man Utd przeciwstawi nam całe swoje wyrachowanie zagęszczając środek pola i wysoko grając pressingiem. Będą się bardzo starać, by nie dać nam grać piłką. Tytaniczna praca czeka naszych pomocników, muszą złamać Red Devils i narzucić im nasz styl gry.

Mówiąc krótko, zadanie jakim jest awans jest wykonalne, ale ARSENAL musi zagrać wielki mecz!!!

Bądźmy sercem na płycie The Emirates Fani Kanonierów!!!

grygu ----> moim zdaniem nie ma się co obawiać Barcelony. Wczorajszy mecz z Realem widziałem w całości i nasuwa mi się takowy wniosek: Królewscy reprezentowali poziom porównywalny z np. Boltonem czy innym średnikiem Premiership!Obrona Realu grało przeraźliwie słabo, na Cannavaro zal mi było patrzeć-kiedyś bronił świetnie, a teraz...
Weź po uwagę fakt, że do wczoraj Real wygrał 17 z 18 ostatnich meczy, a tu Gran Derbi na Santiago i oni przegrywają z Barcą 2:4 - odechciało im się grać, byli w szoku, a w dodatku musieli atakować mając w ofensywie potencjał jak wspomniany Bolton i Barcelona to wykorzystała...

Nie zachwycajcie się Barcą, na ile ich stać pokazali w meczu z Chelsea i moim zdaniem na Stamford Bridge nie poradzą sobie! Nieco dyscypliny taktycznej i da się ich zatrzymać!

We wtorek będę sercem na płycie The Emirates, bądźmy wszyscy w każdej piłce zagranej przez Cesc'a, w każdym zwodzie Robina, w każdej interwencji Manuela i RAZEM w...siatce Man Utd -TRZY RAZY :D

GO GO GUNNERS!!!

ach...śnił mi się dziś ten mecz, ale nie chcę, by ten sen się spełnił, bo Cesc w nim opuszczał boisko w 30 minucie z kontuzją :/

cóż to będzie za mecz, cóż to będą za emocje. Moje, jak i pewnie milionów kibiców na świecie, serce będzie z Cesc'em i resztą The Gunners na płycie The Emirates!

GO GO GUNNERS!

Jedno, zasadnicze pytanie:

czy Theo zszedł z uwagi na jakiś uraz??? (aż boję się pomyśleć, że mogłoby go zabraknąć we wtorek)

z góry Dziękuję za odpowiedź.

a we wtorek wieczorem idę do baru fanów Man Utd - mam nadzieję, że Kanonierzy wprawią ich w osłupienie i pozwolą mi napawać się ich minami ;)

Vpr ----> może teraz nieco "polecę Kolegą Christian'em" (przy całym szacunku dla Ciebie Christian), ale moim zdaniem wielki klub, a do bycia takowym aspirujemy już długo, powinien mieć ławkę zdolna znieść takie sytuacje, które są nieodłączną częścią futbolu. Mało kto wie, że drużyna, którą w tym sezonie dotknęło najwięcej kontuzji jest...Chelsea! (dane za physioroom.com) Wiem, oni zbudowali drużynę na pieniądzach Romana, ale pokazują, że rotacja w składzie i łatanie dziur po kontuzjowanych jest możliwe!
Według mnie The Gunners mają potencjał, by nawet w takim osłabieniu wygrać i rewanż z Man Utd i Ligę Mistrzów - ławki nie mamy słabej, ale brakuje (a raczej brakowało, bo myślę, że rewanżu się to zmieni:))determinacji i woli zwycięstwa - czynników, które pozwalają niekiedy pokonywać lepsze drużyny samemu będąc w kryzysie kadrowym, vide przypadek Turcji na EURO 2008.

GO GO GUNNERS!!!!

i BARDZO DOBRZE, że Ferdinand zagra! tak, dobrze widzicie, mnie cieszy, że Rio zagra!
ARSENAL musi wygrać z Man Utd grającym w pełni sił, a nie polegać na kontuzjach ich czołowych graczy! Jeśli chcemy być wielkim zespołem to musimy wygrywać, tłamsić KAŻDEGO przeciwnika, KAŻDEGO i ZAWSZE!

klysek95 ---- > owocnej nauki :)

And did those boots of Arsenal's team
Walk upon Highbury's turf so green?
And did they play with great esteem
The best football we've ever seen?

And with a cannon on our chest
We play with heart, mind, and zest
And we are proud to be Arsenal
In Victory Through Harmony

VICTORIA CONCORDIA CRESCIT V

Irytuje mnie ta Wasza radość z tego, że Ferdinand nie zagra w rewanżu! ARSENAL nie powinien oglądać się na kontuzje, a po prostu wychodzić, grać piękny futbol i ogrywać każdego, KAŻDEGO!

Już nie raz chłopaki pokazywali, że stać ich na to.

Obejrzałem sobie właśnie skrót,zobaczyłem okazję, którą po rzucie wolnym miał Bendtner i chciałbym napisać, że cieszę się, że bramki nie było, tak CIESZĘ SIĘ (sic!) Wielu z Was pewnie to zdziwi, ale ja mam właśnie takie trochę “romantyczne” podejście do piłki i nie chciałbym, aby wczorajszy mecz zakończył się remisem, bo ARSENAL zwyczajnie na remis wczoraj nie zasłużył!!!1-1 byłoby obrazą dla widzów i dla samego futbolu. Mecze z takimi przeciwnikami jak Czerwone Diabły trzeba wygrywać pięknie, prezentując to co najlepsze w piłce nożnej, ja szczęśliwych zwycięstw nie uznaję dlatego albo zagramy “football from paradise” (były takie opinie komentatorów w niektórych meczach z ubiegłego sezonu) albo odpadniemy z LM - na finał w Rzymie możemy zasłużyć tylko bezapelacyjnym zwycięstwem w Północnym Londynie.

Tak, Drodzy Fani The Gunners albo będziemy wymagać na każdym kroku, by Kanonierzy grali piękny, ofensywny futbol albo za kilka sezonów tez będzie grać jak Chelsea czy Man Utd czyli bronić się i tak - mimo wszystko czasem ładnie -zabijać futbol! Bądźmy romantykami futbolu :)!!!

GO GO GUNNERS!!!

majicz ----> tak wyobrażam sobie, że mówiąc "co za cioty" tupiesz jeszcze dodatkowo nóżką - bardzo Cię proszę, nie sprowadzaj dyskusji na poziom piaskownicy.

kamil_malin ---- > zgadzam się z Tobą w zupełności, granie 4-5-1 nam w tym sezonie niezbyt wychodzi. Moim zdaniem wczoraj nie wychodziło, ponieważ brakowało nam lidera, Cesc grał zbyt zachowawczo i - co jest do niego zupełnie niepodobne - bezproduktywnie. Brakowało nam kreatywności w ofensywie, a to dlatego, że graliśmy zbyt wolno. Dostawaliśmy się w okolice 30 metra dość szybko i sprawnie, a później było granie w poprzek boiska i ani metra do przodu, a United spokojnie sobie czekało 8 zawodnikami w swojej strefie obronnej - niestety umieją to robić nad wyraz dobrze :/

Pozostaje nam, Fanom wierzyć w to, że Piłkarze The Gunners czują się po tym meczu fatalnie i są teraz...rządni krwi :) tylko takie nastawienie pozwoli nam wepchnąć broniące się United razem z piłką do bramki (2 razy) w rewanżu na Emirates.

GO GO GUNNERS!

1-0 to nie tragedia i pewien jestem, że awans możemy jeszcze wywalczyć, bo stać nas na to z pewnością. Boję się jednak, że United się na Emirates totalnie zamuruje - oni niestety świetnie umieją się bronić, a strzelać wcale nie muszą za to Kanonierzy muszą trafić 2 razy...

co do wczorajszego meczu. Spodziewałem się tego, że na początku Man Utd ostro ruszy do ataku licząc, że Arsenal będzie czuł się nieco "nieswojo" przy ogłuszającym dopingu z trybun...miałem nadzieję, że te pierwsze 15-20 minut przetrwamy bez straty bramki, a później zaczniemy grać swoje - niestety, nie sprawdziło się ani jedno, ani drugie...

Straciliśmy bramkę po błędzie w obronie - później już obrona grała bezbłędnie (o fantastycznym wczoraj Almunii nie wspominam), ale nie graliśmy nic w ofensywie. Właśnie to mnie najbardziej boli. Taktyka grania na Ade zawiodła totalnie, Togijczyk to klasowy napastnik, ale sam jeden przeciwko obronie United nic nie zrobi. Theo został kompletnie wyłączony z gry. Cesc nie zachowywał się jak prawdziwy lider, nie poderwał drużyny do walki. Samira nie było widać w ogóle. Diaby stracił dużo, za dużo piłek w środku pola. Dla mnie najlepiej-o dziwo- w środku pola zagrał Song - to pokazuje jaką grę prezentowaliśmy.

Mam strasznego "kaca" po tym meczu. Jestem bardzo rozgoryczony. Była szansa, by pokazać całemu światu, że stać nas na triumf na Old Trafford, była szansa, by pokazać naszą dojrzałość, była szansa, by...zamknąć usta p. Szpakowskiemu gloryfikującemu United na każdym kroku. Szansa była, ale The Gunners wyraźnie się bali. Dali się zastraszyć - ja takiego ARSENALu nigdy więcej oglądać nie chcę!

5 maja musimy pokazać na co nas stać, udowodnić, że możemy TU I TERAZ a nie KIEDYŚ!!!

"Inny Arsenal" - święte słowa Panie Trenerze - ja takiego bojaźliwego AFC oglądać nie chcę, nigdy więcej!!!

Moim zdaniem kluczowe dla wyniku będzie pierwszych 15-20 minut meczu. Jestem pewien, że Man Utd rzuci się na AFC od pierwszych sekund licząc na dekoncentrację choćby Gibbs'a. Myślę, że większość ataków będzie prowadzona właśnie prawym skrzydłem United, a Kieran będzie miał dużo pracy z Ronaldo i Rooney'em!
Ja oczywiście wierzę w naszego młodego defensora i czuję, że będzie to jego wielki mecz. Mam nadzieję, że Cristiano zlekceważy tego "chłopaka", a jak Gibbs pokaże na co go stać to już będzie...za późno na łzy :)

to już jutro....

GO GO GUNNERS!!!!

P4teX ---> Dziękuję bardzo za szybka reakcję na mój apel/prośbę. Skrót aż nadto obszerny.

Proszę jednak o jeszcze jedno: mój nick to m i e r k i e w ;) V

P4teX ----> co do uaktualniania galerii Video to mam takie pytanie:

co ze skrótem spotkania z 1/2 FA Cup z Chelsea??

zbieram skróty z każdego meczu AFC w tym sezonie i tego mi akurat brakuje (nie jestem masochistą i pewnie rzadko będę do niego wracał, ale dla porządku warto byłoby go mieć :))

dodam również, że ogromną większość ze skrótów, które mam ściągnąłem z Waszych, kanonierzy.com zasobów za co Wielkie Dziękuję :)

Pozdrawiam

Podziwiam Twoją odwagę, odwagę do wyrażania swoich myśli, swojego zdania na forum publicznym.

Jednak po lekturze tego felietonu podziw mój ograniczę tylko i wyłącznie do tej odwagi.

Stać Cię na dużo lepsze, dojrzalsze teksty. Wnoszę to z lektury Twoich "Ojców Chrzestnych"

Najgorsze co można zrobić to starać się być zabawnym na siłę...

Stać Cię na więcej... Pozdrawiam

mecz widziałem na żywo w Canal + - miałem to szczęście :)

!!UPRASZAM O "WRZUCENIE" SKRÓTU NA INNY SERWIS!!

z góry Dziękuję.

GO GO GUNNERS!!

mecz widziałem na żywo w Canal + - miałem to szczęście :)

!!UPRASZAM O "WRZUCENIE" SKRÓTU NA INNY SERWIS!!

z góry Dziękuję.

GO GO GUNNERS!!

Sytuacja nieco dziwna dla mnie jako Fana The Gunners, ponieważ z jednej strony trzymam kciuki za Nasz triumf na Anfield, a z drugiej wiem, że taki wynik mocno ułatwi sprawę mistrzostwa Man Utd...
ach, szkoda, że Nasz udział w walce o "majstra" jest tylko taki...tym niemniej liczę, że AFC pokona lfc i Man Utd na ich terenie-satysfakcja dla Kibiców ARSNEALu gwarantowana, a na Mistrzostwo w EPL poczekamy do przyszłego sezonu :)

Fabregas_25 ----> żałosny poziom ortografii

Cesc WRACA i widać, że bardzo bojowo nastawiony - nie widzę przeciwwskazań :)
GO GO GUNNERS!

krótko: podpisuję się pod takim pomysłem obiema rękami :)

z tym, że pozostaje kwestia na ile jest to realne, a na ile fantastyka...mimo wszystko pomarzyć warto

SERCE ROŚNIE!!!

właśnie takich słów, takiego ducha, takiego morale The Gunners potrzeba teraz już nic Nas nie powstrzyma!!

Theo uskrzydla :)

nie wiem czy to "sprawka" kogoś z Kanonierzy.com, ale MADIAFIRE już działa poprawnie. Dziękuję.

lukaszksso ----> wybacz taką drobna uwagę:

"solenizant" to ktoś kto obchodzi imieniny, a urodziny ma "jubilat" :)

ALL THE BEST FOR CARLOS VELA!!!

z bólem stwierdzam to, że na chwilę obecną Man Utd to zespół zupełnie dla AFC niedościgniony.

fakt, jesteśmy w stanie ich pokonać w bezpośrednim pojedynku przy odrobinie szczęścia i przy "błysku" jednego,kilku zawodników (vide Samir 8.11 na The Emirates), ale w toku sezonu Czerwone Diabły jawią się jako ekipa z zupełnie innej półki...

ja jednak jestem dobrej myśli...z tym, że pomijając niektóre mecze The Gunners, które raczej są wyjątkami potwierdzającymi regułę, to w tym sezonie jako Fan AFC funkcjonuję wyłącznie w oparciu o nadzieję, że coś się zmieni...póki życia póty nadziei, jak mówią... dopóki piłka w grze...

odbiegnę nieco od tematu (nie chcę sobie psuć naprędce poprawionego po wczorajszym 0-0 humoru wdawaniem się w analizy,komentarze-jest źle...)

CHCIAŁBYM ZGŁOSIĆ PROBLEMY Z POBRANIEM SKRÓTU Z MEDIAFIRE-pojawia się komunikat o tym, ze plik jest już usunięty z serwera!

bardzo proszę osoby posiadające wiedzę i zdolności i odrobinę dobrej woli i naprawę zaistniałej sytuacji:)

Pozdrawiam i z góry Dziękuję.

KANONIERZY w sercach NA ZAWSZE!!!

Zawsze do usług, polecam się na przyszłość :)

Korzystając z okazji składam najserdeczniejsze podziękowania za pracę na rzecz bieżącego informowania społeczności o ich Ukochanym Klubie :)
a że błąd się czasem zdarzy, nie śmiem pretensji mieć.
Dzięki raz jeszcze.

Panie Piotrze - proszę wybaczyć, że tak poufale :)
zwracam uwagę: *Polaka!!!

Christian ----> czyżbyś martwił się o pierwszy zespół?? jestem trochę zaskoczony, że nie liczysz na potknięcie, niczego nie wytykasz :P

kryzys się skończył, juz nawet Christian w to wierz!! :P

CB OVERLAP - tak z angielska nazywa się wspomniane przeze mnie rozwiązanie taktyczne

wybaczcie dwa posty z rzędu

GO GO GUNNERS!

ivexo123 ----> takie "podłączanie się" Kolo do akcji ofensywnych jest częścią taktyki funkcjonującej w futbolu już od lat. Toure po prostu stwarza przewagę w polu karnym i jest takim zawodnikiem, który "pojawia się znikąd" i defensorzy przeciwnika są nierzadko zaskoczeni takim zagraniem. W dodatku Toure jest silny fizycznie i potrafi dość mocno uderzyć - jeśli drużyna przeciwna w porę się nie "połapie" i ktoś nie dojdzie do takiego podłączającego się stopera to jest spora szansa na błąd obrońców-posypanie się ich linii.

taki mały wykład z taktyki ;)

Pozdrawiam

Kolo i William to zdecydowanie nasz najlepszy duet na środku obrony - Silvestre i Djouru mają do kogo równać z tym, że dla Mikael'a może być za późno, bo gdy osiągnie odpowiedni poziom będzie zbyt wiekowy :) jednak mimo wszystko taka "klęska urodzaju" cieszy bardzo :)