Komentarze użytkownika mwk

\"Ponieważ nie kosztował nas 50 milionów £.\"

Węgier już powoli dostaje obsesji przez współczesną sytuację na rynku transferowym. ^^ Mógłby już sobie i kibicom dać spokój i przejść na emeryturę. Nie śledzę innych klubów na bieżąco, ale ciekawe, czy taki urzędnik też nie bałby się nie dać pozwolenia o pracę piłkarzowi kupionemu przez takiego Fergusona albo Mourinho.

Ogólnie to Wenger jest trochę śmieszny z tymi transferami - owija w bawełnę i nie chce nic mówić wprost. Wiecie dlaczego? Bo boi się że to się skończy jak kilka razy w przeszłości i zaraz ktoś z zarządu wyskoczy i powie, że mamy do wydania 100mln, że nie stać nas może na 3 piłkarzy na świecie, że Wenger ma ich pełna poparcie i środki finansowe, jakie zechce. Dlatego Węgier będzie nie powie, że kupiłby tego i tego ale go nie stać - tylko mówi, że pieniądze trzeba wydawać ostrożnie. Rozumiem powody dla których o dokładnych celach transferowych się nie mówi... Ale nie rozumiem dlaczego nie robi się potrzebnych wzmocnień. Ps. nie ma jakości na rynku - a wszyscy się okupują poza nami.

Węgier... Oczywiście, że takie transfery jak Holding są potrzebne, ale teraz będziemy przez najbliższy miesiąc grać w składzie z takim młodzikiem...? Per wyleciał na pół roku ze składu i jest koniecznie ktoś potrzebny. Paulista też na razie ma kontuzje i nigdy jakoś wybitnie nie grał i nie ma takiego doświadczenia, żeby wystawiać go razem z Holdingiem. A Kościelny? Z formą u niego też różnie bywa - dzisiaj akurat zagrał bardzo dobre spotkanie, ale... Jest jedno bardzo duże ALE. Kościelny jest już zajechany przez politykę wystawiania składu i treningi Wengera. Daje maks jakieś 3 tygodnie i Kościelny zacznie narzekać na bóle mięśniowe - tak jak to miało kilka razy miejsce w poprzednim sezonie. I wtedy zestawienie Holding - Chambers wraca do gry.

Prawda jest taka, że żadnego z naszych piłkarzy nie da się obiektywnie ocenić tak długo jak są pod wodzą Wengera... Niech weźmie ich pod swoje skrzydła trener z prawdziwego zdarzenia, to wtedy dopiero się przekonamy, co są warci. : ) A tym bardziej na pewno jest zdecydowanie na ocenianie Xhaki.

Widzę, że nie będę jedyną osobą, która ucieszy się z gola. xD

Za kogo wszedł Jack? Bo przegabiłem.

Szkoda. :

Nie zdziwcie się, jak koło 80 minuty wejdzie tylko Gibbs. xd

Ja tam mam nadzieję, że Coq zaraz wyleci, Lester strzeli nam z jedną bramkę, a Wenger nikogo nie kupi do końca okienka transferowego. Wtedy może już największy (sami sobie uzupełnijcie jakimś adekwatnym określeniem) zobaczą, jaki z niego słaby menadżer. Wenger już dawno się skończył.

No ale to Wenger go ustawił na takiej pozycji, a nie sam Coq sobie wymyślił, że może grać w ten sposób...

sebastix11, najzabawniejsze jest to, że przegramy przez coś takiego kilkanaście meczy - ewentualnie zagramy je słabo. A później Alexis zagra jeden lub dwa dobre mecze na tej pozycji i zbiegnie się banda niezbyt ogarniętych ludzi i będzie krzyczeć \"Wenger knows the best!!!!1111 tylko on mógł to przewidzieć!\" I będą tymi dwoma meczami żyć przez kolejne kilka sezonów i wspominać, że Alexis musi po prostu wrócić do swojej optymalnej formy...

PS. to ten sam Xhaka, który miał zgnieść Pogbę? Tak - wiem, że nie ma co oceniać po dwóch meczach, ale i tak trochę beka z osób, które tak ostro cisnęli po transferze Pogby. : >

Sanchez jako napastnik biega tuż przy linii bocznej...

Trochę inaczej bym to ustawił, ale nie ma tragedii. Na obronie raczej trudno coś innego wymyślić. Holding zdecydowanie lepszy od Chambersa. Na pewno wolałbym kogoś innego w ataku niż Alexis - chociażby Walcotta tam przesunąć. Wtedy Alexis poszedłby na skrzydło. Do tego nie wiem, czy nie wolałbym, żeby Elneny grał na pomocy - bo Coq i Xhaka grają bardzo agresywnie i przydałby się ktoś bardziej odpowiedzialny, żeby zabezpieczyć z tyłu ich poczynania. Do tego jeszcze pomyślałbym nad Campbell, bo jednak Waclott i Ox w jednym składzie mi średnio pasują. Psują dużo dogodnych sytuacji, a taki Campbell fajne piłki posyłałby do takiego Wolcotta. A Oxa wpuściłbym około 60-70 minuty, żeby wprowadził więcej do dynamiki przeciwko już trochę zmęczonemu przeciwnikowi. No ale zobaczymy, co ten Wasz wielki specjalista wymyślił i jak się sprawdzi jego wizja - choć wystawiony skład nie jest najgorszy. Byle znowu nie dał dupy jako trener i umiał zmotywować zespół po poprzedniej porażce.
Wolałbym w ataku kogoś innego niż Alexis i nie wiem, czy nie wolałbym Elnenyego jeszcze na boisku.

To pewnie może mieć coś wspólnego z tym, że Kościelny ma 30 lat i w poprzednim sezonie ciągle narzekał na łydki/ścięgna Achillesa, a Pogba ma tylko 23 lata i jego organizm regeneruje się zupełnie inaczej. Poza tym budowa mięśni u czarnoskórych jest trochę inna niż u białych - tak przynajmniej wyczytałem w jakimś artykule na temat profesjonalnego biegania.

Wiem, że takich rzeczy nie da się ocenić po niecałych dwóch kolejkach, ale zapowiada się niezły sezon, bo angielscy giganci zaczynają sobie nieźle radzić - nie to co w poprzednim sezonie. Ciekawe co jeszcze dziś pokażą: Liverpool, Tottenham, Chelsea, Leicester i Arsenal. Wiem, że Tottenham i Leicester zdecydowanie nie są jeszcze jakimiś potęgami piłkarskimi, ale poprzedni sezon miały naprawdę niezły.

No i moim zdaniem to co mówi Wenger nie jest do końca prawdą... Ceny piłkarzy nie są sztucznie pompowane, gdy stara się o nie jakiś angielski klub - przynajmniej na pewno nie jest tak zawsze. Po prostu większości klubów powodzi się na tyle dobrze, że absolutnie nie chcą sprzedawać swoich najlepszych zawodników. Widać to po tym, że najczęściej trzeba aktywować klauzulę wykupu jakiegoś zawodnika, a ten wtedy najczęściej od obecnego klubu dostaje nowy kontrakt, byle by go zatrzymać a nie wysępić funty od biednego Wągiera.

Mam doskonałe rozwiązanie dla Wengera! Niech odejdzie z Arsenalu i idzie trenować klub z poza Anglii. Będzie mógł się sprawdzić w słabszym klubie tak jak powinien Guardiola i przy okazji inne kluby nie będą mu narzucać tak wysokich cen, gdy będzie pytał o transfer. :>

\"Gdy po zawodnika zgłasza się klub spoza Premier League to kosztuje on 5 milionów. Jeżeli przychodzi Angielski zespół, to okazuje się, że jest on wart 40 lub 50 milionów.\"

No to już wiemy, ile jest wart Lacazzete dla Wengera. xd

kanapka, pewnie wydałeś za dużo na transfery.

A my takich szejków nie mamy i musimy klepać biedę. : (

Oczywiście nie ma tu nic do rzeczy to, że sytuacja materialna osób w wielu krajach uległa poprawie i mogą sobie pozwolić, żeby wydać więcej na bilety na mecz piłkarski, na fanowskie fanty czy na jakikolwiek inny produkt... Drogie transfery nie wywołują dużego szumu medialnego wokół klubu a wygrywane trofea nie przyciągają nowych sponsorów. Sponsorzy nie oferują większych pieniędzy ze względu na fakty wymienione wcześniej. Inne duże europejskie kluby mogą wydawać duże sumy pieniędzy tylko dzięki zadłużaniu się i pieniądzom od szejków!!!111oneoneeleven

Większość dużych klubów mówi, że opłaca im się wydawać duże pieniądze na wzmocnienie i z czasem one się zwracają. No ale przecież przeciętni Kowalscy na stronie kanonierzy.com wiedzą od nich lepiej...

Wenger zamiast się dostosować do współczesnego futbolu, próbuje go dostosować pod swoje widzimisię... Wiadomo, że nie ma co rzucać setkami milionów na wzmocnienia, które nam nie są potrzebne, ale on już wybitnie przesadza... Nie liczy się na jaką pozycję piłkarz - byle by była promocja... Mam tylko ogromną nadzieję, ze nie przyjdzie mu do głowy przedłużyć kontraktu na przykład na kolejny rok, bo nie dość, że jeszcze bardziej będzie rujnował ten klub swoim podejściem, to dodatkowo piłkarze nie będą chcieli znowu do nas przechodził, bo będziemy mieć niestabilną sytuację z menadżerem, który za rok będzie mógł się zmienić...

Womanizer

Na Suareza też mu brakowało jednego funta i dopiero w ostatni dzień okienka transferowego udało mu się go znaleźć w kieszeni kurtki, której nigdy nie potrafi odpiąć?

Wenger jest już po prostu oderwany od rzeczywistości... Najlepiej to obrazuje sytuacja - która mnie zresztą strasznie rozbawiła - gdy Juventus chciał kupić Sancheza. Napisali do nas z zapytaniem, ile chcielibyśmy za tego gracza i dostali odpowiedź 50mln, bo Wenger myślał, że to będzie dla nich cena zaporowa. : D Chciałbym zobaczyć jego minę, gdy następnego dnia miał taką ofertę na biurku i musiał odpowiadać, że Sanchez nie jest na sprzedać. : D Oj, biedny, zagubiony staruszek...

Habiwin, to był dopiero pierwszy mecz. Do tego wszedł jak dostawaliśmy ostro po tyłku a na boisku było spore zamieszanie. Było widać po nim, że jest mocno zirytowany słabym wynikiem i \"trochę\" pokopał przeciwników. Ale dajmy mu jeszcze czas i szansę, to dopiero początek - to w przypadku Wengera mamy kilkanaście sezonów na podstawie których możemy go ocenić.

Prawda jest taka, że wystawiony skład przez Wengera w tym meczu na początku nie wyglądał tragicznie. W obronie nie mógł za bardzo nikogo wystawić - bo miał do dyspozycji praktycznie samych młodzików (tak w dużej mierze to jego wina). Xhaka nie zagrał, bo pewnie Wenger chciał mu dać trochę czasu na zgranie się z drużyną - a przecież pierwszy gol dla nas padł w dużej mierze dzięki Coq a strzelił go Walcott. Problem w tym, że Wenger po stracie bramek nie potrafił zmotywować zawodników i nam wrzucili kilka w przeciągu paru minut.

Prawda jest taka, że Wenger przez ostatnie kilka sezonów zrobił sobie duże kuku nie sprowadzając zawodników na newralgiczne pozycje u nas. W tamtym sezonie kupił tylko Cecha i wydał bardzo mało. Wystarczyło dokupić choć jeszcze jednego gracza z pola i w tym okienku już byłoby mniej dziur do załatania. Wenger po prostu nie myśli przyszłościowo i ma już jakieś swoje nawyki i dziwne myślenie - no ale w człowieku po pewnym wieku niektorych rzeczy już się nie zmieni.

Kiepomen - mimo wszystko ja nie byłbym zwolennikiem robienie jakiejś wielkiej wyprzedaży w naszym klubie i pozbywania się takich zawodników jak Walcott czy OX. Moim zdaniem każdy z nich ma spory potencjał i nie powinniśmy za szybko ich wyrzucać. Najpierw powinniśmy ściągnąć kogoś naprawdę dobrego i go przetestować. Jeśli nowy gracz wygra rywalizację o skład, a komuś nie będzie odpowiadać miejsce na ławce lub będzie dla nas za drogi w utrzymaniu, wtedy możemy go sprzedać. A jak sprzedamy zawodników za szybko, a nowy nabytek nie poradzi sobie w nowej lidze, to będzie trochę słabo... A moim zdaniem przyjścia nikogo nie blokują - Wenger po prostu ma swoją filozofię, a nie brak funduszy. On nie sprowadzi więcej graczy do pierwszego składu niż 1 - maksymalnie 2. Bo nie chce rozbijać rdzenia drużyny - przynajmniej tak mówi.

enrique, bo po golu nasi stracili wiarę w siebie i formacje zaczęły się sypać - od tego jest trener, żeby w takich sytuacjach wszystko od nowa poustawiać i zmotywować graczy. A Wenger to jest na tej ławce, bo jest...

Kiepomen, nie widzimy, jak Campbell prezentuje się na treningach. Jak Wenger sam z siebie wpuszczał go do składu, to najczęściej grał dobry mecz. Jeśli był wpuszczany z powodu nadmiernej ilości kontuzji, to sobie nie za bardzo radził. Poza tym Campbell wygląda cały czas, jakby miał problemy z nadwagą i nie jest fizycznie przygotowany na cały mecz - więc to poniekąd jego wina. Poza tym Wenger nie trzyma go u nas na siłę i sam zawodnik dostał zielone światło do transferu. Nie mówię, że Wenger robi dobrze lub robi źle nie wystawiając tego zawodnika w składzie. Bardziej chodziło mi o to, że nie ma u nas takiej sytuacji jak w ManU lub PSG. Gdzie zawodników traktuje się bardzo przedmiotowo.

Już nie marudźcie tak na tego Kroenke. Prawda jest taka, że Wengerowi też taka sytuacja nie odpowiada. Wystarczyłoby, że powiedziałby słowo, że zarząd nie chce mu dać pieniędzy i to przez nich nie możemy włączyć się o walkę o mistrzostwo - i wszyscy kibice poszliby za nim. A do stracenia nie ma praktycznie nic, bo i tak niedługo emerytura - więc wiecznie bezrobotnym za to by nie został. Poza tym niejednokrotnie słychać wypowiedzi z góry, że Wenger ma ich pełne poparcie i dostanie tyle pieniędzy na transfery, ile będzie potrzebował i chciał wydać. Jakoś nie słyszałem, żeby Wenger temu zaprzeczał.

bialysul - tak Wenger zrobi jeszcze 5 kolejnych transferów i to ostatniego dnia okienka. : P

Prawda jest taka, że my nie potrzebujemy wielu transferów, tylko zmiany trenera... Zawodników nie mamy takich złych i wystarczyłoby ich dobrze ustawić i zmotywować - ewentualnie wypełnić pewne luki nowymi zawodnikami. Ale co tu dużo mówić o Wengerze... Pod względem taktyki fatalny, zespołu od kilku lat fizycznie przygotować nie potrafi, zmotywować zawodników też nie... Było widać, że po 2-3 straconej bramce naszym już po prostu się nie chce grać. Jakby OX nie pociągnął sam akcji i nie strzelił gola, to Wenger nie umiałby im dać impulsu do podniesienia się po tych bramkach i wrzucili nam jeszcze ze 2-3 więcej... Po co nam taki trener? Co do młodzików też jest wujowy i tylko przez kontuzje ich najczęściej wynajduje. Jedyne w czym jest Wenger dobry, to ludzkie podejście do piłkarzy i bycie fair w stosunku do nich - nic poza tym. Czekam na jakąś kolejną wygraną i moment, jak wszyscy znowu go zaczną bronić. : )

Wszyscy tak narzekający na Guardiole - może Wengera powinniśmy wysłać do jakiegoś słabszego klubu, żeby się sprawdził? Bo u nas ten stołeczek ma trochę za ciepły i wygodny.

Z Wengera taki trener jak i z każdego nas. ^ ^ Nawet nie potrafi krzyknąć do zawodników, żeby ogarnęli się po straconej bramce. Widać, że naszym już się nawet nie chce przy takim wyniku i Wenger jest tak świetnym trenerem, że nie potrafi ich od nowa ustawić i zmotywować. : >

Ale czego Wy się spodziewaliście? : D

Naszym w obronie już się chyba odechciało po 3 bramce - przynajmniej tak to wygląda.

Może chociaż będę dzięki temu transfery. ^^