Komentarze użytkownika pablofan

@Rynkos7: „Nawałka jakimś wybitnym fachowcem nie był. Dostał 11 kadrowiczów w swoim peaku w tym takich kocurów jak Lewy, Błaszczykowski, Piszczek itd. i jakoś to zagrało, a też nie jest tak że to była jakaś piękna piłka”
Zgadzam się z tym, że potencjał tamtej kadry nie został w pełni wykorzystany. Śmiem twierdzić, ze nawet nie w 50%.
„ Może nie wybitnych, ale dużo lepszych od naszych”
Austria jakiś czas temu nie była jakimś mocną repra. Przynajmniej taka, z którą można by się było liczyć. Grając z nimi w eliminacjach to jakoś radziliśmy sobie. Natomiast co do poziomu piłkarzy to bym polemizował. Obecnie mamy dobrych technicznie zawodników w polu, a kłopot polega na tym, że oni nie mają kompletnie pomysłu na grę i nie wiedzą co na boisku realizować.
Spójrz np. Na Japonię. Czy tam jest ktoś lepszy od naszych? Nie wydaje mi się. Powiedziałbym, że poziom wyrównany. Natomiast jak grają to widać koncepcje na grę, taktykę i przede wszystkim pomysł na przeciwnika. Samo z siebie to nie przyjdzie.

„ Piłka nożna to gra drużynowa i nawet PSG z Messim, Neymarem i Mbappe w składzie nie zdominowali Europy.”
I bardzo dobrze powiedziane. Ani PSG z tymi gwiazdami nie było drużyną, ani nasza reprezentacja też nią nie jest.
Przykłady takich drużyn jak Japonia czy obecna Austria pokazują jak powinna wyglądać drużyna.
Także Arteta zbudował nam drużynę w Arsenalu i od razu mamy tego efekty, i takie PSG też to zrozumiało stawiając na Enrique i młode „gwiazdy”.
A nasz PZPN i generlanie całe środowisko tego nie potrafi, nie rozumie bądź po prostu nie chce rozwijać się w tym kierunku bo im wystarczy to co mają.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nasz rodzimy „produkt” jest co raz to gorszej jakości, a pieniędzy wokół niego jest paradoksalnie więcej… jest to bardzo niezdrowe połączenie, szczególnie przy naszych wizjonerach co żyją przeszłością i wspominają (kto wie czy tylko) dobre czasy fryzjera.
Zaś jesli chodzi o poziom piłkarzy, to widzę poprawę. Mamy co raz to więcej chłopaków lepiej wyszkolonych technicznie, grających w porządnych ligach i wg. Mnie jest nadzieja. O ile wyjadą w odpowidenim wieku za granicę xD
Generlanie nie ma się czego wstydzić jeśli chodzi o naszych zawodników lecz trenerów to my nawet przeciętnych nie mamy.

Czy Austria ma wybitnych piłkarzy? Nie. Ma za to bardzo cenionego fachowca w świecie piłki nożnej w roli selekcjonera. Właśnie spuszczają manto Norwegii, a ostatniego turnieju też nie muszą się wstydzić. Jeden człowiek potrafi wiele. U nas się tego nie rozumie bo po prostu nikt nie patrzy na to co istotne. Układy, układy i raz jeszcze układy, a na koniec interes, który z piłką nie ma nic wspólnego.

@ArsenalChampion: większość tych bramek padało bo mega prostych błędach w obronie… gość niestety nie miał czasu by znaleźć odpowiednich ludzi do jego gierki. Niestety. Czasy fornalikow i smud są ponownie w zasiegu. Taki mamy klimat.

@Marzag: „ Według mnie Sousa czuł, że nie ma ciepłych relacji z nową władzą w PZPN. Czuł to w każdym geście, w każdym słowie. I po prostu stwierdził w pewnym momencie, że ma inny pomysł i drużynę, która go chce. Powiedział: "Rozwiążmy ten problem, bo się ze sobą męczymy". Gdyby prezes Kulesza chciał go zatrzymać, to by nie poszedł do Flamengo - kontynuował.

Na koniec zaznaczył, że gdyby faktycznie władze PZPN chciały kontynuować współpracę z Portugalczykiem, to nadal byłby on selekcjonerem naszej kadry. - Powtórzę: Sousa mógł pójść do Flamengo tylko pod warunkiem, że miał już rozwiązaną umowę z PZPN. Jakby usłyszał: "Paulo, sorry, ale my cię lubimy i chcemy, żebyś z nami zagrał baraże", to tak by się stało. Związek najwyraźniej chciał jednak innego selekcjonera. Tak to trzeba było przedstawić, a nie robić z Sousy zdrajcę - wyjaśnił.” sport.pl -> https://www.sport.pl/pilka/7,64946,30556783,boniek-zaczal-mowic-o-sousie-tego-sie-nikt-nie-spodziewal.amp
Jeszcze cos chyba na x swego czasu wrzucał na ten temat

@Marzag: haniebnie uciekł? A skąd takie info? To, że przydupasy dziadów wypuszczali takie a nie info, nie oznacza, że była to prawda. Jakiś czas temu sam Boniek zdradził rąbka tajemnicy o kulisach jego odejścia i w cale nie było tak jak wielu pisało. Odszedł bo na każdym kroku dawno mu do zrozumienia, że jest piątym kołem u wozu i nikt go tutaj nie chce. Nie reprezentował interesów żadnej ze stron, to robiono wszystko by go zniechęcić. W takiej sytuacji nie dziwię się, że nie chciał tkwić w tak zepsutej atmosferze i zawinął rogala. Ty byś pracował w takim miejscu, w którym każdego dnia dawno ci do zrozumienia, że twoja obecność jest nikomu tu niepotrzebna? Mimo, że robotę robisz ponad stan?
Kolejna sprawa to umowy jakie przy odejściach podpisał on czy później Santos o tym, aby nie móc wypowiadać się nt. pracy dla PZPN. Pierwsze co uderzyło Santosa to były ostre libacje na zgrupowaniu na, które się nie godził… pewien Holender z dawnych lat miał takie samo zdanie na ten temat i historia w sumie się powtórzyła ;)

@losnumeros: nie zgodzę się. Dobrze wiemy, szczególnie my - kibice Arsenalu, ile znaczy dla drużyny dobry trener. Właściwą osobą na właściwym miejscu to już jest połowa sukcesu. Daleko przykładów szukać nie trzeba. ETH to pomysły na samych zawodników nie ma a co dopiero na drużynę.
Także zwalanie winy na reprezentantów, że im się nie chce, że nie potrafią grać i ogólnie to patałachy, jest spora ignorancją faktu, że patałachy to są wokół nich.
Za daleko się cofać nie chce, ale od czasów Brzęczka poza Sousa nikt nie miał i nie ma pomysłu na tą kadrę. Także jak zawodnik ma coś grać jak on sam nie wie co ma grać? Tak było za brzęczka, za michniewicza, za którego w ogóle zadnej gry nie bylo (i nie ma się co dziwić, że zawodnicy pokroju Lewandowskiego czy Zielińskiego się wstydzili tego do czego byli przygotowani przez „trenera”) i jest za gościa, który udaje , że jest zajebisty w swoich fachu. O Santosie nie wspominam bo tylko sabotażysta lub totalny baran mógł myśleć, że ten człowiek, na tym etapie swojej kariery i z problemami naszej repry cokolwiek zmieni (według mnie to był jeden z hamulcowych Portugalii, ok wygrał ME, ale za jego kadencji kadra nie miała żadnego stylu, samograje i tyle).
Obecnie do kadry wchodzą młodzi zawodnicy, którzy grają w porządnych klubach i grać potrafią. To nie jest sytuacja jak 20 lat temu, że jaraliśmy się „Magic’em” w mocno średniej lidze szkockiej, czy od czasu do czasu bramkami Ireneusza Jelenia w Bordoux albo paroma świetnymi sezonami Krzynowka w Bundeslidze i liczyliśmy, że to wystarczy, aby chociaż się zakwalifikować do głównego turnieju…
Obecnie mamy zawodników, którzy ocierają się o największe kluby w Europie lub grają w najlepszych ligach, ale co z tego jak mentalność i świadomość polskich „sztabów” się nie zmieniła. Wystarczy tylko spojrzeć jak funkcjonują polskie kluby. Dołożysz im jeden mecz w tygodniu ekstra i zaraz jest dętka albo kompletny brak motywacji na rodzimą ligę. Z czegoś to wynika bo etos pracy zawodnika ewoluował, przynajmniej na zachodzie, ale na naszym podwórku wciąż bez zmian i niestety bez zmian jest także mentalność struktur polskiej piłki.
Także zwalanie winy na piłkarzy według mojej opinii jest po prostu robieniem z nich łatwego kozła ofiarnego (Co zresztą obecny PZPN opanował do perfekcji) w sytuacji gdzie chore jest całe środowisko. Bo po tym wszystkim taki Probierz *******nie sobie łisky ;)? rozłoży ręce, w tle ktoś nucić będzie Zizu Ziza Zaza i wszyscy będą zadowoleni. No poza piłkarzami, na ktorych to wszystko się wylewa.

Słucham tego studia i się zastanawiam, ile jeszcze lat musi minąć, żeby te barany zrozumiały, że na boisku się gra w piłkę a nie walczy. Spinają się do Oeydele, że chłop „nóg nie łamał”, a to typ zawodnika, który czyta grę i rozgrywa od tyłu… od walki to właśnie były drewna z tyłu w obronie i tak się wykazali, że tylko z trójką skończyli. Polska otoczka polskiej kopanej to takie samo dno jak ten nasz PZPN i ekstraklasa. Baran baranem poganiał.

Ale te akcje z okolic 85 minuty to były jak perełka ;) jeden skrzydłowy w ataku podaje do Portugalczyka, a drugi kopie się po czole w dryblingu ;D jest moc

@KapitanJack10: a dlaczego uważasz, że kvara by pasował do naszego zespołu?

@pablofan: 12*

@fabregas1987: na dodatek w listopadzie po 22 kolejce kolejna przerwa reprezentacyjna;)

@KapitanJack10: na potwierdzenie tego co napisałeś warto jeszcze przytoczyć kategorie trudności z jaką Liverpool miał okazję się mierzy. Jak do tej pory rozegrali chyba jedno spotkanie o wadze 4 według kwalifikacji PL i byl to wyjazd do mułów, choć generalnie to poziom tej wagi powinien być ustalony na 3, a nie na 4. Cała reszta spotkań to waga 2 lub 1. Gdzie my już mamy mecze za soba kilka spotkań o wagach 5 czy 4, a jesteśmy tuż za nimi i bez porażki.

@Oldgunner3: Evans jest zadowolony z remisu :D

@Patriko: nigdy nie twierdziłem, że Osimhen to świetny napastnik :) wręcz byłem temu przeciwny.
Statystyki nie grają. Watkins z nami też się nie popisał. Dziś z kolei nie było zawodnika.
Co do Kaia, to w obecnym roku nie kojarzę żadnego jego meczu, w którym by zagrał tak jak chociażby dziś Watkins.

@Dziadyga: w sumie siłę PL można podzielić następująco: 1-3: Arsenal, city, Liverpool
4-6:Aston, Chelsea (od końcówki zeszłego sezonu idą do góry i w obecnym sezonie potwierdzają formę. Już tak nie gubią głupio punktów co 2/3 mecz) i Toki
7-9: muły (głównie ze względu na indywidualności jakie posiadają), NU i Brentford
10-12: Brighton, fulham i na obecną chwilę NFO, choć WHU posiada jakościowy skład to jak na razie nie potwierdzają tego na boisku i na razie ich nie widzę w okolicach 10tego miejsca.
Jak ETH nic nie zmieni (co na obecną chwilę wydaje się nie realne) nie zdziwię się jak kluby środka tabeli będą mocno rywalizowały z nimi o LKE w przyszłym sezonie

@krzykus1990: z czego większość z karniaczka ;)

Ogląda ktoś Chelsea? Skąd tam 13 minut doliczonego czasu gry ?;O

@Patriko: poza kilkoma występami w tym sezonie gra bardzo przeciętnie. Z Osimhena też robili wielkiego napastnika, a jest gdzie jest. Natomiast Watkins jak na razie nie potwierdza formy z poprzedniego sezonu i jest kwestią czasu aż straci miejsce w składzie na rzecz Durana. A pisze o nim bo wielu twierdzi, że „prawdziwy” napastnik by odmienił nasz zespół, a prawda jest, że my potrzebujmy drugiego takiego jak Kai. Im więcej osób z zespołu jest zaangażowanych w grę tym tworzy się większa przewaga nad rywalem.
Stad m. In. Problemy mułów, które zaczynają się głównie od tego, że ich ofensywni zawodnicy mają wywalone jajca na grę w obronie i na rzecz drużyny.

Aston villa ma typowego napastnika w postaci Watkinsa i obecnie przez to gra w 10tke. Kompletnie gość obok meczu przechodzi. Zero pożytku.
Kai jest po prostu nie do ruszenia na obecną chwilę.

Kto chciał tego Zirkize w naszym klubie?! ;D
Gość jakiś czas temu ponoć sam w wywiadzie przyznał, że nie jest napastnikiem ;D

@Furgunn: naszego klubu się to nie tyczy ;p

@Furgunn: kolejna decyzja z tych należących do utrzymania ducha gry ;)

@Arsenal2004: wydaje mi się, że on już nie ma i tak przyszłości w tym klubie. Dzisiejszy wynik nic nie zmieni. Grają taką k*pe, że po prostu nie da się dłużej trzymać takiego trenera. Dostał kolejny raz w cholerę siana a kupił zawodników co obecnie nawet do 1 składu się nie nadają… o ile są rozsądni ludzie u sterów MU to go zmienia, jeśli nie, to nie mamy się co martwić i manto mogą dziś zebrać ;p

Niech emery zmienia watkinsa bo gość jest słaby jak flaki z olejem w wielkich meczach. Choć remis to idealny wynik, to jednak pastwienie się nad mułami poprawia mi humor xD

Rodgers z villi to taki Martinelli środka pola xD

@minio7: ja nie mam żadnego tłumaczenia ;o

@sonic: szkoda, że wood tak nie strzelał z city pod koniec zeszłego sezonu:( miał kilka setek w jednym meczu:/ ale grunt, że kolejny klub z top 6 ma z nimi duże problemy. Dobra robotę robi santos.

@Damper: w takim razie bardzo kiepsko ze strony niemieckiej federacji, że wiedzą mniej niż Romano czy, że ich sztab medyczny kiepsko się zna na fachu ;D później ktoś pisał, że niemiecka federacja informowała, ze to ze względu na kostkę ;p

Stawiam dyszkę, że duran strzeli dziś bramę z dystansu.o ile wejdzie z ławki ;D

@Garfield_pl: oby zaraz nie było info, że mu nogę amputują :O jedni informują o problemach z kostką, a drudzy o kolanie xd

@Damper: a to nie mowa o kostce była?;p

@tomaszszef: nie wiem czym się kierował ETH stawiając na tą dwójkę obrońców, ale uznał, że są jednak sprawniejsi i szybsi niż para De Ligt i Martinez XD
Generlanie AV lubi wcigac rywala na swoją połowę i uruchamiać jednym, szybkim podaniem swój atak także spodziewam się, że muły dziś wyjdą nastawieni dość defensywnie licząc na kontry… mentalność godna mistrzów :D

@enrique: a propos tego co napisałeś. Dziś zmierzą się ze sobą dwie ekipy, które w podobnym czasie wymieniły swoich sterników. Choć Emery przyszedł ok. Pół roku później do swojego klubu niż ETH, to sądzę, że trzeźwo myślące osoby, w strukturach mułów dostrzegają jednak pewien dysonans. A mianowicie chodzi mi o to, że Unai nie wydał prawie 700 mln euro na transfery, nie potrzebował nowych twarzy w zespole, aby stworzyć konkurencyjny zespół (i to z top 6 w PL!), nie potrzebował konfliktów wewnątrz zespołu by stać się autorytetem w szatni, a co najważniejsze! Potrzebował tylko kilka miesięcy, aby odmienić oblicze zespołu i skleić z tego co ma ekipę, która obecnie bije się w LM gdzie na tle Bayernu Monachium wygląda naprawdę dobrze :)
Tak jak mówisz, im dłużej ETH u sterów mułów tym lepiej dla nas ;) nic tak nie smakuje jak kłopoty wiecznego rywala ;p

@Topek: „ Co do grania Martina(…)”
Według mnie trafne spostrzeżenie. Dodałbym jeszcze, że Ode gra bliżej prawej strony bo robi miejsce dla 6tki. Widać to wyraźnie gdy zamykamy rywala w jego polu karnym.
3 sezony temu, gdy był jeszcze xhaka, to Szwajcar w fazie ataku gral podobnie jak Ode, a pomiędzy nimi był właśnie Tomek impreza, który był odpowiedzialny za centralną część. Po prostu współpraca Saki, Ode i White’a jest na tak wysokim poziomie, że aż rzuca się w oczy;)
Oczywiście ustawienie zależy od sytuacji na boisku i tego gdzie w danym momencie na boisku jest piłka, ale według mnie takie jest główne założenie. Po wejściu Merino widać było, że ma realizować podobny schemat, ale właśnie na lewej stronie boiska.

Widzieli kontuzje Carvajala? Gdyby nie jego chęć zrobienia krzywdy rywalowi może by tą nogę oszczędził, ale w sumie to nie leży w jego charakterze. Generlanie szkoda faceta, kolejny pretendent do złotej piłki z rozwalonym „kolanem”, a w sumie jemu najbardziej się należy. Zapowiada się, że podium o trofeum popularności o kulach będzie stało

@Damper: nam jest po prostu potrzebny zawodnik na lewego skrzydło umiejętnościami zbliżonymi do Saki. Lub chociaż z większą inteligencją boiskową niż Martinelli, a będzie lepiej.
Ktoś napisał w tekście meczu z soton, że gdyby połączyć Trossarda umiejętności z dynamika Martinelliego byłoby idealnie, i się w sumie zgadzam. Może Martinelli odpali. determinacji z pewnością mu nie brak i jak mogę go pochwalić za pracę na boisku na rzecz gry w obronie, tak niestety za grę w ataku będę krytykował. Ok, strzelił dziś bramkę, ale widzac co robi saka z piłką czy bez niej, to jednak Martinelli traci w moich oczach. Na jego pozycji jest potrzebny ktoś kto weźmie odpowiedzialność za grę, pociągnie z piłka, zaangażuje kolegów wokoło, prawidłowo poda, uspokoi czy po prostu wejdzie w pole karne jak po swoje i strzeli na tą bramkę. Na obecną chwilę on tego nie ma. Jest bardzo jednowymiarowy i nie widzę, aby z meczu na ten cos się w tej materii poprawiło.

@Dominik11: ja jestem daleki od tego by tak twierdzić. Dziś strzelił, ale miał kilka sytuacji by zachować się o wiele lepiej.
Np. Przy fatalnym podaniu do saki, który stał sam na przed polu czy w sytuacji po której Trossard wyrzucił go na bok po swoim podaniu w polu karnym. Szczególnie właśnie w tej. Miał w cholerę miejsc i czas by zrobić coś więcej z tą piłką a pozbył się jej jakby go parzyła. Saka dziś większość akcji tworzył praktycznie dryblując na dwóch metrach, a gm11 kompeltnie nic nie potrafi gdy przed nim stoi obrońca i nie ma możliwości biec do przodu.

@mlody323323: tak jak napisałeś, MA potrafi się jednocześnie kochać jak i nienawidzić ;) ale grunt, że szybko oprzytomniał i nie czekał zbytnio za długo na zmiany. Choć oczywistym było, że potrzebne są od startu drugiej połowy.
Ethan jeszcze się nagra. Ten mecz był marchewka dla takich zawodników jak właśnie Jesus. Natomiast sterling dostał po prostu kolejne minuty by się zgrać.

@Arsenal2004: generalnie jego sytuacja to mocny kontrast dla Jesusa. Facet wygląda na zawodnika kompletnie bez wiary w siebie i w swoje umiejętności. Także powoli można snuć domysły, że Brazylijczyk stracił poczucie sensu i przynależności do naszego zespołu. Generlanie cała jego gra wygląda po prostu na tzw. „Alibi”. Niestety. On już był wypalony w city przez brak regularnej gry u przyjście do nas wlało w niego trochę wiary i było to widać przez pierwsze kilka miesięcy i trochę w poprzednim sezonie, ale jak stracił miejsce na rzecz Kaia i Trossarda to z niego pożytku już po prostu nie ma.

@pawel_1986: tak to właśnie wygląda. Jakby się uczył się ligi. Zobaczymy jak to dalej będzie wyglądało. Southampton sie otworzyło i ciężko mi ocenić czy jego obecność rozkręciła nas w ataku, ale mimo wszystko
Wyglądało to lepiej niż gdy Rice tam biegał.