Komentarze użytkownika pablofan

@Moegi14: na Jesusa! Nasi są pełni wiary ;)

Ale pierd. I parteyu. Dobrze gra chłop.

@Czeczenia: może droższy był Nelson? XD

To granie po obwodzie powoduje, że nasi nawet pokazać się do podań nie potrafią w środku pola. Stoją jak kołki i tylko się przesuwają

@alexis1908: och. Zwracam honor na sporting, ale za
Monaco nie. Pomimo 3 goli pokazaliśmy fatalny poziom wykończeniaz

Normalnej drużynie sterlingoei już by ktoś wychodził na skrzydło…

@majormati: no ja go kojarzę głównie z tych słabszych momentów. Kilka spotkań nie sprawia, że był to dobry deal. Nie wiem czy śmieszne. Z tego co pamiętam to nie były w cale takie małe pieniądze jak na tamte czasy

Czuję, że tu 3jke nam wcisną

@enrique: XD najpierw stworzmy sobie dobrać okazję i! Celnie uderzmy na bramkę :)

@Barney: za MA nie pamiętam żadnego dobrego występu w pucharach. Spotkanie z PSG, to wyjątek od reguły.

@Barney: nic nie poradzisz. Ja to wiem, ty to wiesz, ale MA nie wiem czy jest w stanie to osiągnąć.

@majormati: zakupy po jakichkolwiek mistrzostwach kontynentalnych zawsze się tak kończą. Patrz -> Calafiori czy arshavin.

Generalnie ten mecz na miękko. Wątpię, że MA przewidział tutaj wygraną.

@Freo98: w tym właśnie rzecz :)

@Ranczomen: na razie bankrut xD

Trener w a klasie zawsze mowil, zeby nigdy nie pozwolić piłce skozłowac bo nie wiadomo gdzie się odbije… Kiwior najwidoczniej tej drogi nie przeszedł w swojej karierze xD

Polski holding. Tyle, że za 25kk.

@adek504: to niech wpadną na pomysł, aby po prostu oddawać strzały na bramkę. Bez nich nie będzie korzystnych rezultatów.

@Nicsienieda: nie no doucure miał dobrą okazję, ale Gabriel wykonał świetną interwencję. Ten strzał miał szanse wpaść

@M4rcin: słuszna uwaga. Wielu tutaj zapomniało, że nasze najlepsze wyniki „po powrocie z Dubaju” miały miejsce gdy white grał jako CLS a Kiwior biegał wzdłuż linii podłączając się do ataku. Do tego doszedł Kai na 9tce i zyskaliśmy spory element zaskoczenia dopóki Kiwior się sprawdzał. Potem wróciliśmy do starych założeń i gra jak i wyniki zaczęły siadać

@marimoshi: gdyby nie było Martinelliego na boisku to w gole byśmy dzis nie rozmawiali o problemach

@ozzy95: no dobrze, ale kto ma być tym Game changerem? Nie ma nikogo na lewej stronie w ataku, kto by ogarnął grę tak jak na prawej saka i ode. Młodym Arteta nie da szans bo jeszcze się ludzi, że wciąż walczy o mistrza i nie będzie ryzykował punktów.
CP jest w formie i jeśli nie staniemy na wyżyny swoich możliwości to czeka nas kolejna strata punktów! Co więcej, jeśli znów w składzie wyjdzie martinelli a obok niego Merino lub w ogóle gdziekolwiek, to możemy zgasić tv.
Nie mówię nic o zwalnianiu MA, ale chciałbym zwrócić uwagę, że od 3 sezonów mentalność zespołu się nie zmieniła. Wciąż nie potrafimy wziąć się w garść w ważnych momentach, a mecze w pucharach gramy z obsranymi portkami. Jest to bardzo niepokojąca niezmienna tendencja u Artety. Na niekorzyść działa też fakt, że poważni rywale z ligi, po kilku sezonach snu się właśnie zbudzili.

@Er4s: dlatego wyje**li edu. Uświadomili sobie co za syf mamy. Przyszły dwie kontuzje i się okazało, że nie ma kim grać a setki milionów wydane. Jego odejście to nie przypadek.
Można marzyć o mistrzostwie, ale z taką formą jest ono niemożliwe i nie ma co się łudzić, ze Liverpool i Chelsea spuchną.
Liverpool swój kryzys ma za sobą. Tak samo Chelsea. Niebiescy akurat już pod koniec zeszłego sezonu wskoczyli na dobry, stabilny poziom już za Pochettino do tego atmosfera już była o wiele lepsza niż na początku tego szalonego projektu. Tym samym Maresca dostał już poukładany skład i musiał tylko wykonać selekcję pod siebie.

@marimoshi: Ale dalej nie rozumiesz. Na ch ci napastnik jak nie dostaje żadnych piłek? My nie potrafimy przejść lewą stroną w pole karne rywala i stworzyć okazji że ze środka pola. Nasza głowa Bronia jest saka i Odegaard, który jest świetny z piłką przy nodze i rozgrywaniu, ale bardzo słaby w kończeniu akcji. Rozumiem cię, że potrzeba zawodnika, który będzie „wszędzie”, ale taka gra powoduje; że często będzie go brakowało tam gdzie być powinien i to już było przerabiane z Jesusem i tak samo wyglądało
To z lewym w naszej kadrze. Nie jest możliwością być w dwóch miejscach an raz. Jeżeli już taki ktoś ogarnięty się trafi to musi być także ktoś ogarnięty na LS lub 8mce, żeby wchodzić w rolę napastnika. Tak to działa.
Obecnie nasz lewa strona nie potrafi wziąć odpowiedzialności za nic.
15 pierwszych minut z evertonem pokazało, że sami zawodnicy już mieli dość grania przez Martinelliego.

@miki9971: uśmiałem się xD

@damianARSENAL: co ci da napastnik jeśli nie będzie dostawał piłek? Spójrz na Humbla. Nie ma piłek nie ma gola. Na obecną chwilę musimy ogarnąć klasowego LS i ogarniętą, kreatywną 8mke bo ESR nie pasował Artecie.

Czy widzieliście jaką sytuację zmarnował Eddie ??? Ta mentalność pod bramką rywala, to po prostu mentalność Arsenalu :/

@fabregas1987: jak początek sezonu był dość obiecujący tak im dalej w las robiło się coraz gorzej.
Oczywiście problemy związane z nieprzychylnością sędziów plus kontuzje odcisnęły swoje piętno przede wszystkim na zawodnikach a potem formie zespołu. Niestety MA bardzo słabo zareagował na kryzys. Gra wyglądała i w sumie dalej wygląda jakby się okopał i przede wszystkim liczył na solidną grę w obronie, a dopiero potem, poprzez cierpliwe granie, na korzystny wynik. Szczególnie jego decyzje personalne wymagają uwagi bo są po prostu kiepskie.
Co więcej nasze obecne wyniki i zdobycze punktowe dotychczas pudrowały trupa i jak wspomniałem wcześniej, że im dalej postępuje sezon tym problem staje się coraz to bardziej widoczny.
Po meczu z Monaco pisałem, że z taką formą w ataku nie mamy co liczyć na korzystny rezultat w meczu z evertonem. Niestety się to sprawdziło i obawiam się, że czeka nas tradycyjny okres świąteczno-noworoczny, w którym tracimy dystans do lidera, znacząco. Miejmy nadzieje, że uda nam się utrzymać w top 5, które da LM w przyszłym sezonie. Mamy kryzys i jak w zeszłym sezonie dało się wybaczyć pragmatyczną, mało dynamiczną grę bo były wynik, tak w obecnym gołym okiem widać, że tu już nic nie funkcjonuje dobrze.
Strzelam, ze z taką formą, o ile MA odpowiednio nie zareaguje na kryzys, skończymy sezon w okolicach 70/75 punktów… oby nie!

@KapitanJack10: „nie rozsypać się”
I to jest słowo klucz. W pełni się z tym zgadzam.
Tyle, że obawy są i myśle, że słuszne. Brak trofeów rozwali nam kadrę. Nie prowadzimy tak szalonej polityki transferowej jak i płacowej, aby kusić wielkich graczy czyms innym niż właśnie walka o najwyższe cele.

Ten sezon jest już stracony. Można się łudzić czy mnie nadzieję, na jakiś pozytywny scenariusz, nikomu tego nie odbieram, ale widać zapaść i niestety nie widać żadnych oznak na poprawę sytuacji. Nie z tymi ludźmi co biegają po lewej stronie. Miejmy nadzieję, ze to efekt zmęczenia i następnym sezonie będziemy silniejsi. Jeśli nie… to możemy powoli wracać do starych „dobrych” czasów.

W tym sezonie jest mało prawdopodobne, że dobijemy do 75 punktów. Można się ze mnie śmiać, stwierdzam to całkiem poważnie. Nie ma żadnych oznak na poprawę sytuacji. Nieustanne, wręcz masochistyczne stawianie przez MA na zawodników, którzy kompletnie nie nadają się do gry w zespole aspirującym o mistrzostwo, sprawia, że z każdym kolejnym meczem się pogrążamy. W dodatku taktyka polegająca na milionie bezsensownych podań wzdłuż boiska nie da oczekiwanych rezultatów. Szczególnie wtedy gdy ofensywni zawodnicy zamiast pchać grę do przodu to potrafią notorycznie na cofać… jeden Saka tego zespołu nie pociągnie. Kolejna porażka z rzędu.

Dalej niech MA wystawia parodystow na lewej stronie. Kolejny jego słaby mecz i fatalne decyzje kadrowe. W tym sezonie nie dość, że pogubił się w oknie transferowym to jeszcze nie potrafi zmienić bardzo słabego obrazu Arsenalu w ataku. Idziemy w dół z formą i nie zapowiada się, że będzie lepiej. Mecz z monaco pokazał, że nie ma pewności siebie w tej drużynie. Gdy tylko próbujemy grać szybko i dynamicznie to jest po prostu chaos na boisku i wszyscy się gubią.
Przykro się na to dziś patrzyło, ale to w końcu Everton.
Koniec z marginesem błędów. Już po szansach na mistrzostwo. MA może sobie mówić co chce, ale z taką formą i formą czołówki nie mamy co liczyć na tytuł. Grunt byśmy utrzymali top 5.

@ostriket: przecież zarżnął ja w zeszłym sezonie. W tym zbieramy żniwo braku rozwiązań i dynamiki.

@maniekuw: wystarczyło popatrzyć na to co gra martinelli i Merino, a następnie zaobserwować fakt, że nasi olali lewą stronę bo tak fatalnie szło Brazylijczykowi.

@KapitanJack10: och! Stąd to wszystko. Nie miałem świadomości, że tak się napisało. Po prostu zła korekta słownika

@Szogun: tu niektórzy 4:0 wieszczyli ;) Everton za szona za dychę jest bardzo niewygodnym rywalem dla nas. Nie mamy pomysłu na zespoły grające
Murarkę, a niestety Everton jest w tym dobry. Szczególnie wtedy kiedy nie potrafi się tworzyć dobrych, szybkich okazji.

Jprdl. Oni nawet akcji an szybko nie potrafią rozegrać.

@KapitanJack10: to że jestem rozczarowany brakiem trofeów, nie znaczy, ze nie jestem wciąż kibicem. Dziwną logikę narzucasz.

@MuodyWenger: pisałem. Ethana obok ode a za nim Rice, który asekuruje środek

Generalnie po cichu już można mówić, że w sumie slot się dużo nie pomylił mówiąc, że to chelsea jako jedyna może im w tym sezonie zagrozić…