Komentarze użytkownika patryksz

@djmacius: i jeszcze jakbyśmy strzelili wszystkie bramki XD

@danielosik: to retorycznie było, dziwaku

@danielosik napisał: "gdzie wylewam jad?" @danielosik napisał: "haha pisz więcej bo chociaż śmiesznie jest hahah"

Tobie wyniki na żółtym papierze drukują?

@Ups147: no tak nie do końca, z pucharów wypadliśmy jakością naszej ławki. W lidze margines błędu był mały, więc jak ktoś coś mógł wnieść to wchodził. Zauważ, że Nelson grał jedynie jak desperacko wpuszczał wszystkich z ofensywy.

@danielosik: normalnie, gorzej z Tobą, bo nie potrafisz złożyć składnej wypowiedzi, a już nawet nie mówię o logicznych argumentach. Jak ja o jednym to Ty nagle o drugim. Obudź się i pogódź, że ktoś może mieć inną perspektywę. Wylewasz jad cały czas, aż ciężko

@danielosik: oglądam i Saka bez formy więcej daje niż Nelson bez rytmu. Poza tym między nimi jest spora różnica i chyba tylko Ty tego nie widzisz

@Rynkos7: zaniżasz ocenę całego sezonu, bo odpuściliśmy puchary, żeby lepiej wypaść w lidze. To chyba logiczne, właśnie tam graliśmy półrezerwowym składem i daleko nie zaszliśmy, także wniosek prosty.

@Rynkos7: a po co mamy się skupiać na pucharach jak my musimy najpierw w lidze zacząć grać?

@danielosik: a czyja wina, że nie grał? Artety wina, że Saka jest lepszy?

@danielosik napisał: "Nelson uratował nam punkty"

XDDDDD tak, raz i co z tego? Super argument

@coooyg11 napisał: "nie zrobiliśmy mistrza z Nketiahem/Vieira/Holdingiem/Kiwiorem/Nelsonem"

@danielosik napisał: "Przecież z tych wymienionych to tylko Nketiah i Kiwior trochę pograli w pierwszym składzie, skończ zakłamywać rzeczywistość"

No wcale między Vierią a Kiwiorem nie ma Holdinga. Z resztą z tych co wymienił to Kiwior i Nelson najmniej grali xd

@danielosik: to przeczytaj na co mu odpowiedziałeś. Skończ się kompromitować, bo Holding w kluczowym momencie zaczął grać i wtedy utrata lidera była. Viera wcale też nie wchodził z ławki. Ty meczów nie oglądasz albo nie masz pojęcia o piłce

@danielosik napisał: "Przecież z tych wymienionych to tylko Nketiah i Kiwior trochę pograli w pierwszym składzie, skończ zakłamywać rzeczywistość"

Holding ma więcej rozegranych minut niż Kiwior. Ty żyjesz w swoim uniwersum

@Ups147 napisał: "Szczerze to też ta ławka City(owszem mają na niektóre pozycje zmienników) to nie jest jakiś kosmos."

No, no, tylko my z ich ławki transferujemy do naszej podstawy xd

@Rynkos7: tylko spójrz jak wygląda dysproporcja w rozegranych minutach, u nas jest przeorana XI, u nich między ławką, a podstawą nie ma takiej przepaści

@danielosik: aha, czyli uważasz, że grając nawet raz w tygodniu nie można doznać kontuzji, a ławkę mamy na poziomie pierwszej jedenastki?

@danielosik: która z drużyn, które wyprzedziły nas w lidze miały słabszą kadrę od nas? Podpowiem Ci, że wyprzedził nas tylko Man City. Braki to Ty masz... Zrozum to, że my mieliśmy mega formę przez większość sezonu, ale brak ławki i logiczne, że City jest maszyną do punktowania i kwestia czas aż się zbliżą do nas. Zweryfikowała nas ławka. Ty serio chciałeś wygrać ligę Holdingiem, Nketiahem czy jakimś ESR?

Brak odpowiedniego zastępstwa > kontuzje > utrata lidera

ale...
Awans do LM > zdobycie środków > wzmocnienie kadry > realna walka (utrzymanie LM)

I w takim cyklu musimy być, żeby realnie walczyć o mistrza. A jak ktoś tu pisał o Leicester to się w głowie nie mieści. Zamiast budować zespół na lata to lepiej liczyć na słabą dyspozycję rywali xd

Wiadomo dupa piecze, ale zejdźcie na ziemię, bo nasza kadra niewiele się różni od tej rok temu, a jak zbieraliśmy oklep jak leciało to nikogo nie dziwiło. Serio, kilka głębokich oddechów, policzyć do dziesięciu i powtórzyć.

@danielosik napisał: "Oglądałeś mecze wgl?"

Oczywiście, jakbyś też oglądał to wiedziałbyś, że właśnie wtedy wyszły nasze braki w kadrze i właśnie dlatego straciliśmy lidera. Także siedź tam dzidziuś, bo gadasz bez pomyślunku

@ZielonyLisc napisał: "walczyliśmy o mistrzostwo i je frajersko wypuściliśmy z rąk"

I właśnie te stwierdzenie jest totalnie bez sensu, bo mistrzostwo to się zdobywa po ostatnim meczu lub mając odpowiednią przewagę. Będąc świadomym rywala i murowanego faworyta jakim jest City to trzeba być dumnym, że do końca walczyliśmy pomimo kolosalnej różnicy. Jak my mieliśmy wypuścić z rąk coś czego nie mieliśmy od lat, a realnie mieliśmy się o to nic za rok czy dwa. Zamiast otrzeć łzy i cieszyć się, że zrobiliśmy wielki krok to panuje tu wielkie oburzenie, a się trafiają obłąkani, którzy chcą zwalniać Mikela i sprzedawać filary zespołu xd

@ZielonyLisc: jeżeli bierzesz pod uwagę założenia na ten sezon to kompletnie nie, ale biorąc pod uwagę przebieg końcówki sezonu to tak, ale tu trzeba zdać sobie sprawę, że gdyby te ostatnie porażki gdzieś się rozłożyły w sezonie i City szybciej by nas minęło to dzisiaj każdy pisałby o wspaniałym sezonie, a nie o daniu dupy

@ZielonyLisc: sezon to 38 meczów, a nie jakiś bieg na daną odległość. Zrobiliśmy jeden z najlepszych wyników punktowych i na to trzeba spojrzeć. To nie tak, że City nas wyprzedziło pod koniec sezonu, a bardziej mieli większą kadrę i byli lepiej przygotowani na rozegranie sezonu. Głowa nie zagrała, plus kontuzje kluczowych graczy i elo. Czy by to miało miejsce na początku, w środku czy na końcu to nie ma znaczenia.

@danielosik napisał: "Jak mieliśmy przewagę to też nikt nie myślał nad mistrzem? Haha"

Ale co to ma do planów przed sezonem? Mikel obiecał top4, a dał walkę o mistrzostwo. Czy mam żal do niego? Nie. Czy cieszyłem się grą przez cały sezon i końcówka troszkę zasmuciła? Tak.

Zacznij odróżniać, bo to kompletnie dwie inne rzeczy.

@enrique: i wyjaśniony, on cierpi na zespół Sentina

@danielosik: Otrząśnij się w końcu i zacznij z szacunkiem się odnosić. Przecież gołym okiem widać różnicę głębi składu i fakt, że graliśmy żelazną 11 jest wymowny. Zesrałeś się to Ty, bo inaczej tego nie da się nazwać. Nikt o zdrowych zmysłach nie liczył na nic więcej poza top4, a Tobie coś się ubzdurało, że taką kadrą wyszliśmy się bić z Man City... Chłopie, pij więcej wody.

@danielosik napisał: "jeśli satysfakcjonuje cię 2 miejsce po takiej przewadze to widocznie masz problem"

Nie chce mi się rozpisywać, ale Ty takie głupoty piszesz, że zaczynam się umacniać w przekonaniu, że trollujesz. Przypomnij sobie jakie plany były na ten sezon i co mówili na temat projektu budowania zespołu przed pewien okres, tj. kilka lat.

Nasze 2. to jak wystartować w biegu na 100m, wygrać go i spróbować zrobić jeszcze kolejne 400m. A Ty płaczesz, że przegrywamy z długodystansowcem.

Mamy zarys drużyny, stylu gry, powrót do LM i co najważniejsze PLAN.

@danielosik: Ty żartujesz czy byłeś drugi w kulach?

@enrique: Niestety, żyjemy w okrutnych czasach i w głowie się nie mieści, że trzeba prawnie zabezpieczać się przed każdą możliwą sytuacją, bo ludzie będą żerować nawet na czyjejś śmierci. Tak czy inaczej to obie strony zachowują się obrzydliwie. Jedni chcą odzyskać całość, a drudzy zapłacili część i nie chcą płacić reszty. Mogliby dać te 5mln rodzinie, zapomnieć o reszcie pieniędzy i jakoś by uratowali PR.

@danielosik: bo nie dźwignął

@danielosik napisał: "Emery takiego czasu nie dostał, więc to byłoby w sumie nie fair"

Doświadczony trener z osiągnięciami w Europie ma by traktowany jak dużo młodszy asystent?

@enrique: A Cardiff zakupiło piłkarza, który nigdy do nich nie dotarł. Nie bronie ich nieczystych praktyk, ale zginął człowiek, a cała dywagacja brzmi jakby komuś zaginęła paczka z Zalando.

Kluby zamiast w jakikolwiek sposób dojść do porozumienia i wesprzeć rodzinę to weszły na drogę sądową o pieniądz. I to jednak Nantes wyskoczyło jako pierwsze z zapytaniem "hej, ale musicie zapłacić nam za człowieka, który zginął tragicznie". Wszystko co się dalej wydarzyło to eskalacja niemoralnej sytuacji.

@enrique: Jednak to Nantes pierwsze zaczęło bój o pieniądze z tytułu transferu, który miał miejsce tylko na papierze. W obliczu takiej tragedii to jednak słabe zachowanie z perspektywy obu stron.

@enrique: a Nantes spoko się zachowało?

@sickstick: mnie wcale nie zdziwi przedłużenie kontaktu o rok, żeby zostawić sobie furtkę na ewentualne zabezpieczenie głębi składu i możliwość sprzedaży za symboliczną kwotę. Znając manierę Arsenalu pewnie daliby mu możliwość odejścia za frytę

Xhaka symbolem odrodzenia Arsenalu

@technik93: Ciężko się z Tobą nie zgodzić, jeśli chodzi o całość wypowiedzi, aczkolwiek w dwóch kwestiach mam nieco inne odczucia.

Pierwsza sprawa to fakt, że jednak ten zachwyt i nadzieje na przyszłość związane ze średnią wieku naszego składu są bardzo uzasadnione i sam po części to potwierdziłeś. Forma fizyczna takich graczy jak Martinelli, Saka, Salina, Kiwior czy nawet Jesus będzie się utrzymywać i tylko poważne kontuzje mogą zatrzymać ich rozwój. Mają przed sobą lata gry na wysokim poziomie zanim zaczną tracić na szybkości czy też spadnie ich wydolność, ale nic nie zastąpi najważniejszego aspektu jakim jest ta inteligencja boiskowa, o której sam wspomniałeś. Właśnie ta cała radość z oglądania ich wynikała często z przebojowości, ale z każdym meczem nabywają doświadczenia i zmysł taktyczny oraz umiejętność podejmowania szybkich decyzji będzie procentować z minuty na minutę. Kolejną rzeczą są proste, ale również kluczowe mechanizmy, które też najprościej mówiąc są zwykłą chemią i zgraniem drużyny. To też trzeba sobie wypracować po prostu grając.

Drugim wątkiem do poruszenia jest osoba Emila. Nie chcę w żaden sposób ujmować mu umiejętności, ale mam wrażenie, że przy obecnej kadrze i stylu gry może zostać drugim Wilsherem (czyt. wieczny młody talent). Nie wierzę, że będzie w stanie posadzić Martina, a grając tylko ogony lub pucharowe mecze wejdzie na odpowiedni poziom. O tym, że powinien grać na pozycji Granita to nawet nie ma sensu rozmawiać, bo według mnie nie pasuje profilem. Tam potrzeba kogoś w podobie do Parteya - dobre warunki fizyczne, umiejętność rozegrania, skuteczny odbiór, odpowiednia motoryka i umiejętność regulowania tempa gry. Jorginho ma tylko część z tych cech i widać było, że momentami brakowało kontroli nad tym co się dzieje w środkowym sektorze boiska. Wydaje mi się, że bardzo pomijany jest Zinchenko, ale to ile wnosi do gry i pomaga dominować centralną część boiska pokazał chociażby ostatni mecz.

Wnioski są proste. Wzmocnienie środka o b2b z wyższej półki to priorytet, jeśli chcemy wygrywać nawet te mozolne spotkania, w których brakuje skuteczności czy po prostu jesteśmy pod formą. Tak jak wspomniałeś i sam podobnie uważam, że początek sezonu był znakomity, bo była świeżość i schemat siadania na przeciwnika i duszenia do ostatnich sekund był skuteczny.

Osobiście cieszę się z powrotu do LM, uznaję ten sezon za fajny przedsmak miłej dla oka gry w przyszłym sezonie, ale polecam wszystkim nie nakręcać się na mistrzostwo w przyszłym sezonie, bo sami sobie zrobimy krzywdę. Z niecierpliwością czekam na okienko transferowe i Mikel ufam Tobie.

@Theo10 napisał: "Gdyby odwrócić sytuację czasowo - tzn. Liverpool nas gniecie przez pierwsze 60min i wygrywa 2-0, a my przejmujemy inicjatywę w ostatnich 30min i wyrównujemy, to byłaby mowa o wielkim charakterze drużyny."

W punkt. Nigdy nie zrozumiem tego, że jak my w ostatnich minutach strzelamy dwie bramki i fartem wygrywamy to jest cudowne przebudzenie zespołu i jak my to nie potrafimy odmieniać losów meczu, ale jak już przeciwnik potrafi odbić to jesteśmy do niczego. Jako kibicowi Arsenalu muszę przyznać, że owszem serce pęka, ale z drugiej strony pamiętajmy, że na boisku zawsze są dwie drużyny, które koniec końców chcą wygrać mecz

@IPiotrek: szkoda, że Brighton to nie Newcastle

@3rdpitch napisał: "Tydzień temu Tierney > Zinchenko"

Tak piszą Ci sami, którzy myślą, że przegrywamy przez Jesusa

Kolejny mecz potwierdzający, że Zina zjada Tierneya na śniadanie